Pod koniec listopada trafiłam na się niechce pisać czemu, wszyscy byli w porządku a biłam dobę tylko pani na sorze taka misja chyba we włosach do ramion, zle die czułam i ledwo staram na nogach, a ona z językiem karza mi sikać do pudełka, jaedwo zywa nawet niewiem czy bym fiszka łazienka, więc p. Wykrzyczała cewnik i zrobiła to bardzo nie miło krzycząc ze ma inne zajęcia niż kimś takim jak się zajmować, dramat znieczulica
SOR w tym szpitalu to totalna pomyłka znieczulica ,personel do wymiany .Panie z RTG chodza parami niema ich w miejscu paracy (niby jest dzwonek ) ale siedzą całkiem gdzie indziej i do tego pyskują i sa wredne . Czas na przyjęcie na odzial to 8 godzin minimum ! Jesli masz sile i możliwość .To zmien to miejsce pozwol im odpoczywac bo :) najwidoczniej tylko to potrafią robić w swojej pracy.
Przebywałem na nowym Oddziale Chirurgii Urazowo-Ortopedycznej i Neuroortopedycznej w dniach 7 do 11 kwietnia 2022.. Do Szpitala przyjechałem niepełnosprawny i cierpiący. Do domu wróciłem wyprostowany i normalnie chodzący. Oczywiście nieco bolała jeszcze rana pooperacyjna na plecach. Chcę przekazać, że z Oddziału wywożę same dobre wrażenia, którym nie przeszkodził brak ciepłej wody w prysznicu męskiej łazienki. Nie potrafię nikogo wyróżnić spośród pracowników. Mogę za to wskazać na cechy, które dostrzegałem, jak profesjonalizm, życzliwość, serdeczność, uśmiech, takt, dbałość o czystość. Czułem się absolutnie zaopiekowany i bezpiecznie. Wiadomo powszechnie, że zdrowa atmosfera i przyjazne relacje międzyludzkie w zespołach pracowniczych, determinują stosunek do pacjentów, co mogłem osobiście odczuć. Bardzo serdecznie jeszcze raz Wszystkim dziękuję i życzę dobrego zdrowia. Andrzej Kurpierz
Nie polecam pracy w tym szpitalu szczegolnie w dzialach ktorych szefowa jest osollinska.Baba jest paskudna,wredna i na niczym sie calkowicie nie zna.Oczywiscie ma swoich przydupasow ktorzy beda ja bronic ale to nic nie zmienia.Kazala napisac jednym pracownikom zle na inna pracowniczke bo chciala sie jej pozbyc a ze sama nie miala do niej zadnych uwag kazala innym pracownikom aby oni to zrobili za nia.Taka wlasnie jest wielka kierowniczka J.O.
Ojjjj to prawda cała prawda ciekawe jak teraz się czuje Joanna i jej pracownicy a przede wszystkim Pani Dyrektor Foryś......
Najlepsza w tym szpitalu jest Kierownik Rejestracji Danuta Niedźwiedz ta kobieta to już przeszła sama siebie to co ona wyprawiała i wyprawia z ludźmi ile osób odeszło ile przewinęło się przez rejestrację haa haa a ona dalej jest dalej chodzi z podniesiona głową i dalej bryluje totalna zenada w innym szpitalu już by dawno wyleciała z wielkim hukiem
Dokładnie to prawda Prezes Szafrański przed odejściem zapewnił jej odlotowa pensje dyrektor Forys zwolniła z DKO super kierownika Edytę a wsadziła ją na kierownika a ta osolinska siedzi nic nie robi na niczym się nie zna ma więcej szczęścia niż rozumu....
Czy firma Szpital Specjalistyczny Im. Ludwika Rydygiera w Krakowie Sp. z o.o. kieruje się zasadą równości w płacach kobiet i mężczyzn? Chodzi o równorzędne stanowiska.
Wszystko po znajomości najlepiej byc znajoma Pani Drobniak GL.ksiegowej szpitala wtedy dobra kasa czy coś umiesz czy nie .....
Piszę jeszcze raz, o pani dr chyba z soru która była chamska i upokorzyła mnie krzykiem karząc rozchylać nogi przy wielu osobach żeby założyć bardzo boleśnie cewnik, byłam po przedawkowaniu leków i nie wiedziałam po części co się dzieje ale ta baba mama z krótkimi włosami jest straszna i z chęcią bym jej powiedziała co nieco, tak piza tym byłam dobę na odtruciu wszyscy mili
Toksyczna atmosfera. Obiecują dużo na wstępie - podwyżki, awanse, a koniec końców nie można się doprosić zakresu obowiązków, ani żadnej pomocy na początek. Osoby na wyższych szczeblach szczują na siebie podwładnych. W końcu jedyna metoda zarządzania miejscem, które nie oferuje godnych pensji, ani w zasadzie niczego, to tworzenie sztucznych wrogów. Szkoda że pracownicy chcą się w to bawić. Nie polecam jako miejsca pracy.
W dziale technicznym pracuja dwie małointeligentne, nie polecam składać cv. Jest tak toksycznie ze aż boli o burackim zachowaniu nie wspomnę. Kierownik do wymiany.
To prawda pracowałem kiedyś w dziale gospodarczym jeszcze za czasów Pani S. Katarzyny! Kompetentna , pracowita , pomocna jedyna osoba która miała wiedzę- dyrektorka tech i Kierownik działu technicznego razem z tymi dwiema łaskami do wymiany! Przez nich się zwolniłem , nie da się z nimi pracowac
Oddział covidowy - rehabilitacyjny pierwsze piętro. Totalna izolacja od rodziny tych pacjentów którzy nie posiadają telefonów komórkowych. Zakaz podawania telefonu szpitalnego pacjentom, okropna znieczulica lekarzy i pielęgniarek. Pobyt w szpitalu bez jakiegokolwiek kontaktu z rodziną to jest łamanie prawa pacjenta do kontaktu z rodziną, Lekarze nie dbają o psychikę pacjentów i chyba zapomnieli że leczenie pacjenta to nie tylko podawanie leków i branie wypłaty! Radzę omijać ten odział !
Byłam na Sorze. Okazało się po 8 godzinach czekania,że mam złamaną nogę i rękę. Obsługa i warunki to jakiś koszmar. Zaznaczam,że byłam o godz 10.30 w dzień powszedni . Pan wpuszczajacy zachowuje się jak strażnik w więzieniu. Pani wykonująca zdjecie RTG wrzeszczy, jest nieuprzejma. Ma się wrażenie,że nie obsluga szpitala jest dla pacjenta,ale pacjent dla obsługi. Zdenerwowana ,obolała,glodna chciałam wyjść na papierosa.Nie,nie wolno."strażnik oświadczył,że nie wpusci mnie spowrotem.Zalecam przynieść że sobą walowke. Do bufetu kawał drogi zwłaszcza dla kogoś że złamaną nogą. A jak międzyczasie wezwa. Zero empatii tam gdzie szczególnie jest potrzebna. Zawsze bronilam służby zdrowia. Sama pochodzę z rodziny lekarskiej. Nie tym razem. Pytam jak przy takim podejściu do pacjenta można domagać się podwyżek. Zaznaczam,im niższy personel tym gorzej. Nigdy więcej Rydygier
Zgadza sie wszystko wczoraj ratownicy z karetki opryskliwi ,niegrzeczni zadawali pytania upodlajace czlowieka zwlaszcza ze to w odniesieniu do strszych schorowanych osob juz nieporadnych niesamodzielnych,szukali tylko sposobu jak nie miec problemu i pozbyc sie pacjenta nie zabrac go w ogóle na sor.Mowili zgory do czlowieka ktory stracil niektóre funkcje życiowe ze moze nie byc prztjety i zaraz go odwioza spowrotem.Pomimo ze w ciagu paru dni stan pacjenta sie pogorszyl znacznie.Pogotowie prztjezdza nic nie robi oprocz zbadania cisnienia i zostawia pacjenta w takim samym stanie .Porazka dla służby zdrowia takie podejscie ratownikow i lekarzy z soru z Rydygiera.
Ten szpital to pomyłka ludzie leżą chorzy na korytarzach po zabiegach chirurgicznych na Chirurgii ogólnej. nie maja sal by godnie byc na sali. NIe ma dostepu do toalety bo jaśnie Panie sprzatajace nie chcą wpuścić , a pielegniarki sie tyko śmieją i siedzą w socjalnym. KOszmar , nie polecam tego oddziału. (usunięte przez administratora)
Masz rację. Ten szpital nie warty uwagi. Źle traktują pacjentów. brak słów. Chyba napiszę do rzecznika praw pacjenta albo do programu interwencji bo za bardzo sobie pozwalają. Najgorszy szpital jaki jest w Krakowie to Rydygiera.
Prawda ,sor w Rydygierze wypuszcza niezbadanych ludzi, niesprawnych do funkcjonowania w domu z cewnikiem wczepionym ,ktorego w domu nikt nie moze i nie ma uprawnien obslugiwac byle sie pozbyc pacjenta i nie przyjmowac do leczenia, pozbyc sie problemu A po paru dniach dzięki takim metodom stan sie pogarsza i historia sie powtarza
Przebywałam dwa razy z niepełnosprawnym synem na oddziale chirurgii szczękowo twarzowej. Nie wiem jak na innych oddziałach ale tu jest wszystko profesjonalnie. Znakomita kadra medyczna nie tylko profesjonalną ale także uprzejma. Lekarze i pielęgniarki oraz panie salowe na każde życzenie pacjenta. Dziękuję bardzo i polecam.
Broniłam zawsze Służby Zdrowia , rozumiałam, że mają ciężko , ale po ostatnim pobycie na SOR w Krakowie Rydgiera nie potrafię dojść do siebie , jak można być tak bezdusznym , pozbawionym empatii, wręcz powiem okrutnym Pani Elżbieta Cz. nie powinna pracować z ludźmi i wśród ludzi , to było najgorsze przeżycie dotyczące Służby Zdrowia , a byłam już na SOR w kilku miastach jako pacjent i jako osoba towarzysząca choremu. Koszmar , unikajcie bo można to przypłacić załamaniem i przestać wierzyć w dobroć ludzką.
Sor rzeczywiscie slaby, ale dzisiejszy Ratownik Medyczny pracujacy pod wieczor 13.10 o godz. 19.00 mlody.pan swietny!!! Bardzo grzeczny, uczynny, dobrze objasniajacy sprawy .przynajmniej tyle
Dziś na sorze ponad dwie godziny stania w korytarzyku z pieczeniem w klatce piersiowej,mąż się wkur...,i poszedł ile można czekać na pomoc.Mozna paść i nikt się nie zainteresuje.
Co za szok Bylam na sorze i nie mogłam uwierzyć jak oni ludzi przyjmują Siedzą w jakimś korytarzyku jak psy bo do poczekalni nie wpuszczają Trzeba dzwonić jakimś dzwonkiem gdzie odbiera paskudna baba i gada żeby czekać W środku 3 osoby a reszta waruje pod drzwiami Nawet starsi ludzie Koszmar jaki bezduszny szpital Babsko w rejestracji siedzi i pierdzi w stołek udając że coś robi w papierach A na dodatek się rzuca jak komuś uda się wejść Karma wraca Kiedys zapłacą za krzywdy chorych ludzi
poczułem sie gorszy dyskryminowany za to ze mam pierwsza grupe mnie tam nie przyjeli
(usunięte przez administratora) nie szpital , ta placówka nie ma prawa nazywania siebie szpitalem! Pacjentów maja głęboko gdzieś, ludzie z poparzeniami ,trudnościami w oddychaniu po uzadleniachprzez pszczoły są traktowani jak zło koniecznie i trzymanie po pare godzin przed szpitalem na polu. Personel bardzo opryskliwy i bezczelny. Zdecydowanie odradzam
... Co tu pisać... tu trzeba płakać... Ostatnio miałam "przyjemność" przebywania z ojcem (który był pacjentem) w szpitalu rydygiera...Do tej pory szanowałam lekarzy, ale to co przeżyłam w tym szpitalu... Nie da się tego opisać słowami... Lekarze czują się "bogami"... pacjenta i jego rodzinę traktują jak śmiecia... (nic nie dałam do koperty i pewnie dlatego).. Lekarze Z Rydygiera-mówicie o hejcie, o ataku na Was.... zapracowaliście na to Sami... Stary, schorowany człowiek to też Wasz pacjent... wiem najlepiej się go pozbyć... odwieź do domu... a co tam że wymaga opieki szpitalnej....pozdrowienia dla Pana T. S... Dla mnie nie jest Pan lekarzem
Byłam dzisiaj do kontroli urologicznej Lekarz młody człowiek był bardzo arogancki Nie pomógł tylko mnie zdołował chyba dla swojej przyjemności Choruje na dwa nowotwory Jedną chorobę leczę w Instytucie w Gliwicach i lekarzom z Rydygiera polecam przykład lekarzy z Gliwic Tam jest WYSOKA KULTURA!!
(usunięte przez administratora)
Niestety jesteś w błędzie ponieważ pani J. O. Jest bardzo kompeetetną osobą zna się na swojej pracy i wyjątkowo dba o swoich pracowników a jak się przychodzi do pracy to trzeba się wykazać a nie stwarzać pozory jak to robi wiele młodych pracowników
W ogromnym bledzie to jestes ty bo wszyscy ktorzy ja dobrze znaja wiedza jaka jest a ty widac nie znasz jej. wogole albo jestes jej przydupasem wiec sie nie odzywaj
Jeśli do pracy przykładasz się tak jak do ortografii to widać jakim jesteś kompetentnym pracownikiem...
Odwal sie od mojej ortografi bo do piet mi nie dorastasz ciekawe ile ci twoja bardzo uczona szefowa placi ze jej tak bronisz jestes zalosna
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Szpital Specjalistyczny Im. Ludwika Rydygiera w Krakowie Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Szpital Specjalistyczny Im. Ludwika Rydygiera w Krakowie Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Szpital Specjalistyczny Im. Ludwika Rydygiera w Krakowie Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 0 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!