Wiem o kogo chodzi o jako brygadzistke z lini 58 przywozimy jej wowar i jej skwasiona mina i slyszymy jak ona traktuje ludzi dziwi mnie to ze ona jeszcze tam pracuje.tam ktos musi zrobic znia porządek........
Masz racje Natalia to wielki misiowy len. Przy koordynatorce udaje jak to ona angażuje się w pracę. A tak w nic nie robi. Leniu weź się dO pracy chodź powinini Cię zwolnić za sama gębę
Podziwiam za odwagę obgadywać kogoś na forum. Jak brygadzistka krzyczy i pomaga- źle, jak brygadzistka nie krzyczy i nie pomaga- też źle, jak nie krzyczy i pomaga- też źle. Chyba niektórzy zaczynają przechodzić przesilenie wiosenne i są zbyt drażliwi i marudni. Natalia w porzadku dziewczyna. A Wy ludzie zejdźcie z niej i dajcie się dziewczynie wykazać bo, bez Waszego zaangażowania tylko narzekania wkurzy się i odejdzie, a Wy dostaniecie wtedy gorszą "kosę" co Was będzie ścinać za wszystko. Pozdrawiam. ;)
Zobaczymy jak sie wezmom za brygadzistki te co sam po znajomości które nie nadaja sie.chodzi o jedna z dolu ktora jest po miesiącu pracy i po znajamosci zostala brydzia a nic nie potrafi robic i ta jej kwaśna mina.
Oj dajcie spokój na tempe strzały nie ma lekarstwa a tylko sie irytuja i piana z pyska im rosnie jak dzis o piatej rano heheh furjatka i to po 40stce hahaha menopalza sie zbliża hahaha
Ten babiszon dzis na przystanku co to jakas furjatka masakra stara (usunięte przez administratora) baba faktycznie bolca. Brak jej za te oszczerstwa do tej pani to bym z blotem ja zmieszal brak mózgu
Jak powiedziałem że znam włoski i angielski ale w podstawie to powiedzieli że to ich nie interesuje
Ile chcesz zarabiać jakie wykształcenie
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Proszę was nie odpowiadajcie na wpisy gościa o nazwie "wasz pan " i inne takie podobne.Szkoda polemiki z kimś takim, wystarczy przejrzeć jego wpisy tępe i głupie. Nie zniżajmy się do takiego poziomu, nie obrażając naszych fajnych "sprzątaczy".
To jest jakiś psychol podejrzewam że zajmował kiedyś stanowisko bo to się zaczeło jak zwolnili Króla
To co się dzieje masakra a te brygadzistki co za nic maja ludzi urlopu nie da bo sie boi. Straszy wymieszaniem brygady i pilnuje zebysmy pszypadkie nie stali bez ruchy minuty bo jak to muwi kierownik chodzi zal takiej ale niech niezapomni jeszcze nad nia jest ktoś
Dyscyplina w pracy musi być. Skoro brygadzistki ktoś musztruje i pilnuje, to one muszą ludzi też. Co rusz dostają opieprz za ludzi co się kręcą i nie robią to się nie dziw, że tak jest. Nie wiem czy byś chciała zarządzać linią gdzie 2 osoby mają nn, jedna urlop, a jeszcze jedna L4. Rozumiem może brakować góra 1 lub 2 osób bo, wcześniej zglosili taką sytuację, a nie 5 bo, Ukraińcy nie przychodzą za często czy jakaś "świeżynka" jest nienauczona pracy i ucieka. Skoro się podejmuje pracę to człowiek musi przestrzegać dane warunki jakie ktoś od niego oczekuje, a jak się nie podoba to proszę dalej się uczyć i żyć na garnuszku rodziców co po główce będą głaskać biedną dziewczynkę, która nie zawsze ma coś do pracy, a narzeka.
Luzuj majty luzaczko.Daj se siana,podłób sobie w nosie albo między palcami u nóg.Nie tłumacz się głupio.
dyscyplina ok ale siedzi i nic nie robi caly dzien i zmeczona jak zechcialo jej sie byc brygadzistka to wiedziala ze bedzie rozliczana ze wszystkiego zawsze moze wrucic na montaz a z ludzmi tszeba umiec pracowac a nie miec ich za nic za mloda jest zeby tak traktowac innych
Słuchajcie mrówki i inne owadożercy,jak wam się Olsa nie podoba to wynocha,nikt za wami pasozytami tęsknił nie będzie.Kumacie?
Zastanawia mnie fakt ,dlaczego w tak dużym zakładzie nie ma związków zawodowych? Ludzie, pokrzywdzeni nie mają do kogo zwrócić się o pomoc.Za byle co można wylecieć i nikt ci nie pomoże.Ludzie zorganizujcie się i walczcie o swoje.Żaden pracodawca nie może tolerować mobbingu, stwarzać warunki pracy niegodne człowieka/ brak klimatyzacji, tem. 30 stopni nie uznawać praw pracowniczych, a w Olsie to wszystko ma miejsce.Porażka!!
(usunięte przez administratora)
Ktora to brygada?
A ty mózgu sobie poszukaj, bolca można znaleźć a z mózgiem trzeba się urodzić, po co sam piszesz i sam sobie odpowiadasz ? Billu , Bini, pewnie jescze Beti ...
musial bym sie toba nazywac hahaha ciekawie sie tu robi ,w poruwnaniu co do nie ktorych ja mam mozg a ty dziecino widac ze ci go brak i zamiast pierdoly gadac i pisac praca sie zajmnij a prawda bpli jak ktos o kims prawde powie co?
Co to za Ulka? Z jakiego działu? Kim jest?
Ta chopczyca Ulka lubi mlodych chlopcow
Nygusy nygusy do pracy nie duperele
30% to jeszcze spoko , kiedys bylo 60% do wywalenia :D
Źle przeszkolone osoby to jest problem audyty jak najbardziej i najczęściej wiecej kontroli niema co zwalac na wszystkich i patrzec czy to trysk czy metalizacja czy linia
Olsa tonie, jej nie da się uratować! Jej dni są policzone.
Jak ma się dobrze skoro to, co robicie w 30% to szmelc, który jest wyrzucany ale przedtem lampy są rozbijane.Jaki przedsiębiorca mógłby sobie pozwolić na takie marnotrawstwo.Cały proces wytwarzania lampy idzie na marne.Pomyśl tylko na logikę. Po co audyty jak jest dobrze?
Teraz już ledwo przędzie, ale to jest nic co będzie za 3 do 4 lat. Wspomnicie moje słowa. Tragedia nastąpi wielka ZOBACZYCIE KONIEC OLSY.
Codziennie wcześnie rano, mała mrówka przybywała do firmy i natychmiast rozpoczynała pracę. Produkowała dużo i czuła się potrzebna, i szczęśliwa. Szef lew, był zdumiony widząc, że mrówka pracuje bez nadzoru. Pomyślał, że jeśli może ona wytwarzać tak dużo bez nadzoru, to czyż nie wytwarzałaby jeszcze więcej, gdyby miała nadzorcę?! Zatrudnił więc karalucha, który posiadał szerokie doświadczenie jako nadzorca i znany był z pisania znakomitych raportów. Pierwszą decyzją karalucha było wprowadzenie systemu kart zegarowych. Po jakimś czasie okazało się, że karaluch potrzebuje sekretarki, by pomagała mu pisać i drukować raporty, oraz … zatrudnił pająka do zarządzania archiwami i monitorowania wszystkich rozmów telefonicznych. Lew był zachwycony raportami karalucha i poprosił go o sporządzenie wykresów w celu opisania tempa produkcji i analizowania trendów tak, by mógł je wykorzystywać do prezentacji na zebraniach Zarządu. Tak więc karaluch musiał kupić nowy komputer, drukarkę laserową i... zatrudnił muchę do prowadzenia działu informatyki. Mrówka, kiedyś tak produktywna i zrelaksowana, nienawidziła nadmiaru nowej papierkowej roboty i spotkań, które zabierały jej większość czasu …! Lew doszedł do wniosku, że nadszedł czas mianowania osoby kierującej działem, w którym pracowała mrówka. Stanowisko dano cykadzie, której pierwszą decyzją był zakup do biura nowego dywanu i ergonomicznego krzesła. Cykada, potrzebowała też komputera i osobistego asystenta, którego wzięła ze sobą z poprzedniego działu po to, by pomagał jej przygotowywać Strategiczny Plan Optymalizacji Kontroli Pracy i Budżetu … Doszło do tego, że dział, w którym pracowała mrówka stał się smutnym miejscem, gdzie nikt się nie śmieje, za to wszyscy są nerwowi... W tym czasie cykada przekonała szefa, lwa, co do absolutnej konieczności przeprowadzenia badania klimatycznego środowiska. Przy przeglądzie kosztów funkcjonowania działu mrówki, lew stwierdził, że produkcja uległa znacznemu zmniejszeniu. Zatrudnił więc sowę, prestiżowego i znanego konsultanta, by ta przeprowadziła audyt i zaproponowała rozwiązania. Sowa spędziła w dziale trzy miesiące i przygotowała ogromny, wielotomowy raport, kończący się następującym wnioskiem: “ W dziale jest przerost zatrudnienia ...” Zgadnijcie, kogo lew zwolnił jako pierwszego ? Oczywiście mrówkę, gdyż “wykazywała brak motywacji i negatywną postawę".
Hahaha bardzo ładnie napisana historia gratuluje pomysłu :D Prawda w 100% niestety...jeśli wziać pod uwage zakres obowiazków mrówki sprzed 2 lat i porównac z obecnym to powinna zarabiać dwa razy wiecej niz na początku ...a zarabia dwa razy mniej niestety bo musi utrzymać hordy 'statystów' typu kierownik kierownika itp. których kreci sie po zakladzie od cholery i wymyślaja coraz to bardziej bezsensowne projekty mające niby usprawnić produkcje.Prawda jest taka ze nie wprowadzono żadnego ułatwiajacego zwiekszenie wydajności typowej mrówce projektu a wręcz przeciwnie bezsensowne dokładanie papierków ,kart do wypełniania ,tablic i Bóg wie jeszcze czego ktore służą jedynie jako 'podkładka' dla pomysłodawców w czasie audytu a w normalny dzien to tylko sterta makulatury której nikt nie oglada...ehhh temat rzeka ale tak to jest jak się jeden z drugim teorii naczyta a nie ma pojecia jak to zrealizować w praktyce...może poprostu zapytać zwykłą 'mrówę' co warto by zmienić a nie obnosić sie z wygórowanym Ego i ośmieszać sie w oczach pracowników obietnicami bez pokrycia i cudownymi pomysłami wzbudzajacymi jedynie uśmiech na twarzach mrówczaków i pytanie w jaki sposób tacy 'kosmici' awansuja ...bo generowanie strat nie jest polityką żadnej firmy a do tego sie to sprowadza niestety :) Jeszcze raz brawo Mrówa za pomysł i prawde ;)
Pomysł nie jest mój -ściągnięte z netu ale idealnie pasuje do sytuacji w Olsie, a ja jestem tą zwolnioną mrówką, bo nie pozwoliłam sobą pomiatać młodej brygadzistce i nazwałam po imieniu jej zachowanie. Dziś jestem w nowej pracy płatnej lepiej, gdzie ludzi traktuje się po ludzku. Dobry obserwator zauważy od razu o co w Olsie chodzi. Za dużo nic nie robiących dozorców, kierowników i zastępców kierowników i brak szacunku dla pracownika.Za byle co za bramę, to wielka szaja, a Na OLX ie pełno ogłoszeń do pracy.Jak na dworcu centralnym jedni wchodzą a drudzy wychodzą.Szkoda że nie ma konkurencyjnego zakładu ,gdzie ludzie mogliby pójśc do pracy.Póki co dla wielu Olsa jest zakładem dzięki któremu mają za swoją ciężką pracę na zaspokojenie podstawowych potrzeb- bez szaleństw kosztem wyrzeczenia się czasu dla siebie i rodziny.Tyrać na okrągło bo za 5 dniowy czas pracy to tylko suchy chleb.Pozdrawiam wytrwałych pracowników.
Piszesz ,że generowanie strat nie jest polityką żadnej firmy, a w olsie to priorytet, cel nadrzędny hehe, Chyba właśnie o to tu chodzi. Aż nasuwają się słowa starej piosenki ,że ryby robią na niby, żaby na aby aby, a rak byle jak, A efekt końcowy -szmelc.
Mrówczaku niestety dokładnie to tak wygląda ,warto zadać sobie pytanie dlaczego tak sie dzieje i dlaczego Włosi pozwalaja sobie na takie straty...no dlaczego? Czy po to inwestowali w Polsce by tracic kase raczej nie ,nie o to chodzi w biznesie przecież. Wystarczy zastanowić sie przez chwile a doskonale widac gdzie tkwi przyczyna i kto odpowiada za taki stan rzeczy bo napewno nie szeregowy pracownik firmy który wykonuje swoja prace ,napewno nie brygadzistki którym odgórnie wydaje sie polecenia i są tylko narzedziem wykonawczym ...niewiele mogą same decydować i choć widzą bezsens niektorych zarządzeń robią co się da by wykonać niewykonalne bo z ich opinią i zdaniem góra sie nie liczy ...były przykłady starasz się by było lepiej ,masz pomysły by realnie coś zmienić ....degradacja lub odejscie. Chcąc zarobić pare groszy wiecej i nie narazić sie górze siedza cicho ...Teraz od góry Włosi gdyby znali faktyczny stan rzeczy szybko by starali sie to zmienic dla nich straty to zaden biznes...Nowy dyrektor? Zdecydowanie nie, do niego też niewiele realnych faktów trafia ale że ma głowę na karku nie da się zrobić jak jego poprzednik ,sam wychodzi do ludzi,rozmawia,chce znac zdanie zwykłego pracownika który widzi co się dzieje najlepiej....zauważyliście że spotkać go można nawet na nockach ,samego bez asysty prawdziwych "szkodników" którzy mydlą mu oczy że wszystko jest dobrze tylko ludzie to nieroby....Ludzie przez dwa lata sie zmienili bo rotacja duża a odpowiedzialni za stan rzeczy dalej siedza na ciepłych stołkach kłamiąc jak z nut i pozbywają się każdego kto próbuje to zmienic majac dobre pomysły i ambicje. Współczucia dla kierowników zmianowych i koordynatorek ...choćby chcieli nie są w stanie nic zmienic ,smutne bo nie brak im ambicji. Wiec kto odpowiada za taki stan ? Macie odpowiedz ;)
Sa ludzie i ludziska. Niektóre koordynatorki sa takie że staną za człowiekiem jak mur. Pracowałam z Baska i kaska nie kiedy gębę darly ale krzywdy nie zrobiły. Szkoda że z nimi nie pracujemy już l 56. Ludzie z L 55 i 64 podpinacie się pod moja opinia. Siema kierowniczki
Masz racje absolutnie nie mozna wrzucic wszystkich do jednego worka,sa ludzie i ludziska ;)
Przecież nie mówiłam, że to moje tylko z netu, ale do Olsy pasuje idealnie.Moze w Teleskopie jest podobnie.Pozdrawiam.
ULKA jak Ci tak zle to zmień dział. A moze bolca Ci brak.
Wiecznie cos wam niepasuje nikt was tu nie trzyma na siłę
Na fajusy wszyscy chodza raka prawda tryski beydzie itd wiec o cota spina kazdy idzie zapaluc jak może
No albo bryg. Z narzeczona ktos tu mysli ze im wolno i sie w (usunięte przez administratora) im porobilo jestem za rozdzieleniem ich jak wszystkich to wszystkich
Tam i tak pracują same nieroby i nie udacznicy. Na metalizacji.Odpoczywajcie osiolki jutro do roboty
ciekawe nieroby pracuja ciekawe tylko te nieroby nie maja DWjak wy nieroby robia 7 dni w tyg a wy? to ze sa brygadzisci trudni to nie znaczy ze ludzie nierobie
co nie ktorzy zaczynaja przeginac na metalizacji temat sie stopniowo rozwinie bo coraz wiecej osób zaczyna mówić
na metaliz. jest tak, że osoby , które się starają, uczciwie pracują mają najgorzej, a ci ,którzy co chwile wychodzą na fajkę, siedzą na telefonach, chodzą na L4 i ogólnie mają wy......ne dostają najmniej pracy i mają czas żeby łazić i ściemniać- są pod jakąś ochroną czy co ?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Olsa Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Olsa Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 106.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Olsa Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 94, z czego 22 to opinie pozytywne, 28 to opinie negatywne, a 44 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Olsa Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Olsa Poland Sp. z o.o. napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.