Co by tu nie powiedzieć, jakich dyskusji nie uskuteczniać...PRAWDA JEST JEDNA:90% ludzi, którzy coś potrafili już z tej firmy zniknęło...a pozostałe 10% zniknie wkrótce ( chodzi głównie o RPL ). Zostaną może jakieś niedobitki, którym wygodnie się tu pracuje, bo naprawiając kompy w domu mają dobry zarobek, a najlepsza firma w Łodzi zapewnia im ZUS.
Życiem się zajmij, a jak Ci tak źle to poszukaj nowej pracy, zamiast marnować czas na hejty.
Widzę, że niektóre wpisy rozwścieczyły paru (albo jednego) niebieskich nierobów! (Zieloni raczej nie mają powodów aby tak zajadle bronić tej pseudofirmy) "Życiem się zajmij, a jak Ci tak źle to poszukaj nowej pracy, zamiast marnować czas na hejty." - To jest forum publiczne a nie twoje prywatne więc każdy będzie pisał tutaj co chce i jak chce. A życiem się zajmij swoim, a innych uzytkowników tego forum. Pare osób którym było źle już poszukało nowej pracy - widać to w wynikach pracy firmy... Osiągi firmy lecą na dół a jakieś niebieskie palanty jeszcze tu szczekają. Lepiej się weźcie za robotę, no i za siebie bo spodnie na tyłkach niektórych niebieskich już pękają. Tak się porozrastały kupry niektórych niebieskich nierobów.
Sam sie weź hejterze, a firma ma sie coraz lepiej nierobie, liczba naprawianych płyt rosnie, beda premie wkrotce
Powiadasz Ted,że będzie lepiej...OBY!!! Może krzesła jakieś kupią, bo mnie już 4 litery po miesiącu pracy bolą ( że o kręgosłupie nie wspomnę )A co mają powiedzieć ludzie, którzy na tym czymś siedzą dłużej.Byłem już w firmach, gdzie głównie się siedzi...ale takiej "wygody" to nigdzie nie spotkałem.
Trollu! My cały czas pracujemy! Pracujemy miedzy innymi na takich leni patentowanych jak TY! MY pracujemy - WY bierzecie nasze pieniądze jak pasożyty. Ci co uczciwie pracują ale nie są przydupasami Lidera nie dostają premii. Za to nieroby co robią po kilka płyt dziennie, ale wazelinią się przed liderem to premie załatwione od ręki dostają, i nie wmówisz mi nic innego skoro ja naocznie to widzę! Premie załatwione po koleżeńsku a nie za wyniki w pracy. Jak mozna jeszcze w inny sposób dostać premię w Compalu? A no przykład z RPL-DELL: wystarczy być np. Compalową kochanką Lidera. Wtedy kochanka bez żadnych umiejetności naprawczych awansuje na stanowisko technika i "naprawia" płyty, w statystykach ma nawet REPAIR-3, a nawet zostaje pochwalona przez Ocja Dyrektora na jednym z zebrań z pracownikami, do tego otrzymuje różne przywileje jak wczesniejsze wyjscia z pracy i inne o który zwykły technik z poza kolesiostwa miesiącami próbuje się doprosić i i tak ich nie dostaje. Jak takiemu Liderowi zwykły technik da wniosek o podwyzkę, to wniosek ten jest przez niego odkładany na półkę pod klamoty, gdzie zostaje zapomniany i coraz bardziej uwędzony od dymu z lutownicy. I na koniec fragment cytatu twoich bzdur: " firma ma sie coraz lepiej nierobie, liczba naprawianych płyt rosnie, beda premie wkrotce " Tutaj pozostaje mi się ciebie zapytać: Człowieku! Co za prochy ci twój dealer dostarcza?
Tak! Będą premie wkrótce! Świstak siedzi i już je zawija w sreberka! A tak całkiem poważnie, dostajecie jakieś premie za pisanie pozytywnych i pochwalnych komentarzy na temat Compala tu na forum? Bo jakoś nie wierzę, że robicie to całkowicie za darmo. Kto pisze takie pochwalne komentarze? na pewno nie zwykły szeregowy zielony fartuch, który jest regularnie wykorzystywany i oszukiwany. Nie da się, po prostu nie da się powiedzieć ani napisać czegokolwiek pozytywnego o Compalu. No chyba że są to prowokacyje komentarze mające na celu wywołać tutaj awanturę, co się udaje. "...firma ma sie coraz lepiej nierobie, liczba naprawianych płyt rosnie, beda premie wkrotce..." - autor(ka) tego komentarza ma wyjątkowe poczucie humoru.
Jaka praca taka płaca leszczu. Widocznie tyle jestes wart hahahahah. Moze jeszcze jaśnie panu panienki zamowic na rpl ? Nie pasuje to dowidzenia, jest 10 chetnych na twoje miejsce podburzaczu społeczny. Najwiecej krzyczą nieroby takie jak by
No więc odpowiadam: "...leszczu" - używanie tego typu (i innych podobnych) zwrotów proponuję ograniczyć do swoich własnych kręgów rodzinnych i przyjacielskich. Top że tak się do ciebie zwracali w domu nie oznacza że możesz sobie na to pozwalać w stosunku do obcych ludzi. "Widocznie tyle jestes wart hahahahah." - Chciałbym zobaczyć forumowy anonimie ile TY jesteś wart. hahaha! Wiem jakie wykształcenie mają niektóre niebieskie fartuchy bo nie jest to tajemnicą - niektórzy niebiescy mogliby co najwyzej polerować buty niektórym technikom, i to od strony podeszwy, wieć milcz w tym temacie! "Nie pasuje to dowidzenia, jest 10 chetnych na twoje miejsce" - Taaa... 10 chętnych co to na mostek mówią wyświetlacz, a po paru miesiącach szkolenia na układy scalone mówią "małe/większe/duże czarne kwadraciki", o umiejetności czytania schematów już nie wspomnę. "...podburzaczu społeczny." - Domaganie się pieniędzy adekwatnych do wykonywanej pracy i jej wyników pracy to nie jest podburzanie "Najwiecej krzyczą nieroby takie jak by" - Nierobem to jesteś TY i reszta przydupasów liderów/managerów.
Witam. Mam pytanie, a w zasadzie kilka pytań do internauty podpisującego się nickiem "Ted". Czytam wszystkie Twoje komentarze. Po ich treści wnioskuję, ze jesteśkimś z kadry zrządzającej firmą: liderem, managerem lub kimś z managmentu. Dlatego chciałbym się dowiedzieć paru rzeczy na temat organizacji pracy, bonusów, premii i sprzętu znajdującego się na hali: 1) Jakie są zasady przyznawania premii za wykonaną pracę. 2) Czemu np. pracownicy działu DELL (technicy i testerzy z linii) dostali mniejsze lub wieksze premie a niektórzy jak np. reworkerzy nie dostali nic, choć też wykonują kawał roboty, często bardziej męczącej (oczy, opary) choć też obiecano im że dostaną. 3) Czemu technicy i reszta ekipy z LENOVO tez nie dostali premii, choć wykonują robotę równie dobrze jak ekipa z DELL. 4) Kiedy firma zadba o normalne w pełni sprawne krzesła, na ktorych spędza się 98% czasu w firmie (1% to przerwa śniadaniowa, a drugi 1% to przechadzka na linię w celu zaniesienia płyty). Na aktualnych "krzesłach" mozna nabawić się poważnych chorób kręgosłupa. 5) Kiedy w końcu aktualna firma sprzątająca umyje podłogę na hali tak jak to robiła poprzednia firma sprzatająca. Już niedługo minie rok od momentu ostatniego mycia. Kurzu z niej już tyle fruwa w powietrzu że umyte stanowisko pracy już po dosłownie kilku godzinach znów jest szare od kurzu. 6) Jakich "10 chetnych" do pracy w firmie mialeś na mysli? Na stanowisko technika? Czy wiesz jacy ludzie przychodzą na rozmowy kwalifikacyjne do Compala? Tutaj może przyjść nawet ze 100 chętnych, a i tak żaden z nich nie potrafi ropoznać komponentów na płycie. Rozmowy kwalifikacyjne moznaby nagrywać, wyszła by z tego niezła komedia. O tym że będę szkolił jakiegokolwiek białego fartucha na technika możecie zapomnieć! Ja chodziłem kilka lat do szkoły o profilu elektroniczny. Chcecie techników? To im sfinansujcie jakieś zaoczne technikum dla dorosłych. Przyuczanie na technika to nie przyuczanie do strzyżenia trawników czy układania kostki brukowej. 6) Ile męskich przyrodzeń (w tym jedno francuzko/tureckie) z kadry zarządzającej musiałeś ugościć w swojej kiszcze stolcowej, że zostałeś docenione do tego stopnia że aż tak bardzo jesteś zagorzałym zwolennikiem firmy, do takiego stopnia że nawet poza pracą agresywnie bronisz jej tu na forum wyzywając wszystkich innych od "nierobów" choć sam niwiele robisz? To w jaki sposób piszesz w imieniu firmy jest doskonałą wizytówką firmy i jej kierownictwa. Jak widzisz mój komentarz jest pozbawiony negatywnych emocji i ostrego słownictwa. Nie ma w nim wyzwisk. Luczę że odpowiedź będzie na takim samym poziomie choć pewnie się jej nie doczekam. Pozdrawiam wszystkich.
proponuję ograniczyć do swoich własnych kręgów rodzinnych i przyjacielskich. - chcieć to sobie mozesz Chciałbym zobaczyć forumowy anonimie ile TY jesteś wart. - wiecej niz ty niektórzy niebiescy mogliby co najwyzej polerować buty niektórym technikom - polerowac to ty bedziesz podłoge na rpl jesli bedziesz przeginał pałę chłoptasiu co to na mostek mówią wyświetlacz, a po paru miesiącach szkolenia na układy scalone mówią "małe/większe/duże czarne kwadraciki" - wow, einstein sie znalazł podburzaczu społeczny - nie podobaja sie warunki to co tam jeszcze robisz? Wyjazd. Krzeseł sie domagacie a sami je psujecie hheheheheh. Moze jeszcze słonia w karafce oszołomie? Nierobem to jesteś TY i reszta przydupasów liderów/managerów - TY NIM JESTEŚ chłoptasiu
" polerowac to ty bedziesz podłoge na rpl jesli bedziesz przeginał pałę chłoptasiu" - Niebieska męska ladacznico! Polerować to ty możesz pałki swojego managera i dyrektora zarzadzającego, co zresztą robisz i jest wysoko premiowane. Stąd taka obrona firmy "Moze jeszcze słonia w karafce oszołomie?" - O widzę, że w domu nawet oszolom na ciebie wołali? "TY NIM JESTEŚ chłoptasiu" - chłoptaś to cię zrobił nogą od krzesła. A teraz synku idź grzecznie posprzątaj swój pokój, spokojnie zjedz kolację zrobioną przez mamusię i idź spać, bo od tego komentowania łapka z lutownicą będzie ci się trzęsła i poparzysz siebie i kolegów obok.
Sam taki jesteś trollu. Pewnie jestes jednym z tych co miarkują naprawianie płyt ale od jutra juz cie wychaczymy gdzie pracujesz , przyjdzie jeszcze koza do woza
No i jak tam po dzisiejszym zebraniu z Ojcem Dyrektorem? Firma zastosowała standardowy wybieg - ludzie oczekiwali premii i podwyżek, więc firma już dzisiaj rozdała pracownikom Compala karty bonusowe, które są standardowo rozdawane na początku wakacji oraz pod koniec roku. Tym samym tymczasowo zatkali pracownikom usta, co odsunie na jakiś czas ich żądania podwyżek. Standardowo też bajerował o podwyżkach pensji na początku przyszłego roku. Oczywiście minimalna krajowa podniesie się, więc "podwyżki" dla najmniej zarabiających będą. Reszta przez kolejne miesiące będzie standardowo omamiana standardowym "Już za trzy miesiące..." a wtedy znów nadejdzie Czerwiec i karty bonusowe co znowu odsunie żądania pracowników i tak w kólko.
He! He! He! No i jak tam premie? Na A31-DELL jakieś ochłapy przyznano. Bezdomny żebrak do czapki pod kościołem więcej dostaje w jeden dzień niż premia jaką dano technikom. Ekipa z LENOVO podobno w ogóle nic nie dostała. Ci zostali całkowicie wydymani jak dmuchane gumowe lale. Czyli jak widać tradycyjne robienie pracowników hali w balona. Tutaj pytanie: Czy ktoś jeszcze wierzy, że w naszej firmie może być lepiej? Czy jest sens dalej wykazywać się swoimi umiejetnościami i robić więcej? Ja poraz kolejny doszedłem do wniosku że nie! Co się niedługo wydarzy w Compalu? Niech zgadnę: pewnie bedzie kolejne zebranie z pracownikami i obiecanki typu "Już za trzy miesiące srututututututu... na pewno dostaniecie podwyżki tylko jescze raz róbcie więcej... srututututu..." i tak naokrągło.
Nie łapciu! Nie jestem przemądrzalcem, nie uznaję się za wszystkowiedzącego ale na pewno UMIEM WIĘCEJ OD CIEBIE. P.S. Nie podszywaj się pod "leadera" bo nim nie jesteś. Paweł na pewno nie podpisałby się swoim prawdziwym stanowiskiem.
Odezwał się wybitny EXPERT od naprawiania płyt przy uzyciu Biosiarki. Co ty byś tu naprawiał gdyby nie te cFeony...
Jeszcze rok,czy dwa i zostaną tu sami nieudacznicy, desperaci i nygusy...oraz patologia, która będzie kraść co się da.
Jeszcze rok,czy dwa i zostaną tu sami nieudacznicy, desperaci i nygusy...oraz patologia, która będzie kraść co się da.
(usunięte przez administratora)
ariscool.com/ostrzezenie
!!! Ostrzeżenie o pracy w Compalu - pod powyszym linkiem !!!
Pierwszy uciekl technik co naprawial wszystkie modele , chyba siedzial drugi od strony lini testujacej, a potem jakos szybko ubywalo technikow. Chyba udowodnil ze compal to nie wszystko!
Doświadczony technik ha ha haaaa dobre sobie, określając tak powyżej wspomnianego "technika", który tylko BIOS na płycie potrafi zlokalizować, obrażacie tych naprawdę doświadczonych i posiadających wiedzę.
Tych naprawdę doświadczonych techników już prawie nie ma bo się pozwalniali(usunięte przez administratora)To byli doświadczeni technicy, teraz coraz więcej białych fartuchów co ledwo odrużniają kondensator od rezystora, nie mówiąc już o takich rzeczach jak co to jest pojemność, rezystancja itp.
hahahah a ty gdyby nie internet , myslalbys ze (usunięte przez administratora) rosną w poprzek, za to lokalizacje biosu znasz doskonale . Ja nie wiem co gorsze !
To ile zalega plytek?
Pełne boxy na troleyach, w większości REPAIR-3 i EXPERT. Drugi troley to REPAIR-1 i rosnąca obok ściana boxów też z REPAIR-1 coraz bardziej tarasująca przejście między RPL a liniami testowymi. Technicy cięższe do naprawy płyty coraz częściej BER'ują i SCRAP'ują, w przeciwnym wypadku wszyscy na RPL utonęliby w tych płytach.
Compal Europe Poland to nie firma. To stan umysłu managerów, liderów i ich asystentów.
Firma ma bardzo ciekawe chyba chińskie podejście do wynagradzania pracowników, tzn. zapomnij o chorowaniu o L4 chorobowym. Większość pracowników ma wynagrodzenia tak skonstruowane w umowach że dostaje podstawę najczęściej najniższą krajową w okolicach 1680 zł a reszta w ramach tzw. BONUSa jest wypłacana jeśli nie ma absencji w tym chorobowych. Czyli jak zachorujesz to mało co zarobisz. Dość częste przypadki są takie że pracownik bierze urlop jak jest chory żeby nie stracić BONUSa bo jakby poszedł na L4 zwolnienie lekarskie to odczuł by to i znacznie na wynagrodzeniu. Niektórzy mają te BONUSy znaczne np. 700 zł przeważnie technicy i serwisanci, po chorobowym naprawdę by odczuli zmniejszenie wynagrodzenia. REWORKERzy mają mniejsze BONUSy, a TESTERzy często w ogóle ich nie mają albo jakieś symboliczne rzędu 50 zł itd. Firma jest chińska i z tamtąd chyba pochodzi ta filozofia że nie można chorować, tam podobno nikt nie choruje. Nie twierdzę że częste chorowanie jest złe ale przecież człowiek czasem ma prawo zachorować takie życie. Pomijam już fakt że jak często będziesz chorować to firma COMPAL zwolni cię z zaskoczenia bez skrupułów...
Juz myślałem, że Compal niczym mnie nie zaskoczy! Juz dawno zdążyłem się zorientować, że niektóre "Team Liderki" i "Manager" to istoty o bardzo mocno ograniczonej inteligencji, ale to co wydarzyło się we wtorek pokazało, że ich poziom głupoty skoczył o sczebel wyżej. Zwalnianie najlepszych i najdłużej pracujących testerów z linii, a nastepnie zastępowanie ich niewyszkolonymi białymi fartuchami przestało mnie dziwić, ale zwalnianie pod błachym pretekstem doświadczonego technika z RPL to absolutna nowość w naszej firmie, zwłaszcza że technika nie jest łatwo zastapić białym fartuchem który w ogóle nie zna się na elektronice, a jego szkolenie jest zmudne i nie gwarantuje poztywnych efektów. Zaznaczmy że zwolniony został przyłapany na tym, co w chwili wolnej regularnie robi ponad 80% techników całego RPL gdy nie są w zasięgu wzroku "liderów" i "managera". No jeden się zgapił i nie zamknął okna Media Playera i go capnęła Emila (słynąca z donosicielstwa). Na RPL zalega masa płyt do naprawy bo doświadczeni technicy sami się pozwalniali, a tu proszę! Firma sama zaczyna zwalniać. Jak widać, w Compalu nie trzeba być zbyt inteligentnym i potrafiącym przewidywać przyszłe konsekwencje swoich decyzji aby zostać "liderem", czy też "managerem".
Prędzej czy później pseudomanager i jego pseudoliderzy zostaną rozliczeni za swoje ułomne decyzje przez najwyższe władze Compalu i parę głów poleci, jest to tylko kwestją czasu. Na RPL zalega tyle płyt, że takiej liczby jeszcze nigdy nie było w histori firmy, i będzie ich coraz więcej bo nie ma kto tego naprawiać. Manager pewnie jeszcze nie widzi tego problemu bo ma juz chyba za słabe okulary, ale pewnie już niedługo zauważy, a w zasadzie poczuje jak idąc po hali zacznie się potykać o zalegające boxy z popsutymi płytami, albo będzie musiał robić między nimi coraz większy slalom aby dostać się do swojego pokoiku. Ciekawe co na to firmy które nam przysyłają do naprawy te płyty, a naprawionych wraca coraz mniej. Co do zwolnionego we wtorek kolegi to trochę jego wina. Nie wytrenował podzielności uwagi i szybkiego refleksu naciskania Alt+F4 gdy zbliża się jakiś niebieski objekt. W dodatku od dłuższego czasu było na niego polowanie i Karolina tylko na to czekała. Masa innych pracowników siedzi ze słuchawkami na głowach i słucha muzyki i nikt się nie czepia, a przecież oficjalnie tego też nie wolno. Trzeba mieć oczy dookoła głowy nawet w trakcie skupiania się na fabułach filmów i gier, no i nie ustawiać głośności na maksa. Liderka Emila w sobotę nie tyle go capnęła a przechodziła i zauwazyła i doniosła gdzie trzeba (ciekawe ile premii za to zgaręła). W poniedziałek "zabezpieczono do ekspertyzy" laptopa, a manager przejrzał "dowody zbrodni", na których podstawie zadecydowano o zwolnieniu. pewnie chcieli tym też zastraszyć resztę pracowników działu. W piątek na kilka sekund przed dzwonkiem na przerwę śniadaniową Karolina z telefonem zaczaiła się koło RPL i pewnie obserwowała czy ktoś za wczesnie nie schodzi z linii. Czyżby chcieła złowić w swoje sidła kogoś nastepnego? Zauwazyłem że mimo że nie jest liderką RPL to i tak ma wpływ na ten dział poprzez managera.
!!! Przeczytajcie uważnie !!!
Cała prawda o Compalu pod powyzszym linkiem
Jedna ze stron na temat prawdziwych warunków pracy w Compalu.
Praca lekka przeważnie siedząca ale za najniższe wynagrodzenie. Nie można mieć przy sobie telefonu komórkowego przy sobie. Większość krzeseł jest uszkodzonych, trwa ciągła walka o dobre krzesła. Firma zmusza do 30 minutowej przerwy którą trzeba odpracować przymusowo i przez to później wychodzisz z pracy. Do szatni trzeba przynieść swoją własną kłódkę. W szatni niestety zdarzają się kradzieże (szafki są bardzo tandetne i łatwe do sforsowania), wartościowe przedmioty można jednak zostawić w szafkach w budce ochrony. Przy umowie agencyjnej praktycznie nic się nie należy poza pensją, nie można nawet wjechać na parking wewnętrzny zakładowy swoim samochodem, trzeba parkować przed zakładem a nie ma za bardzo gdzie. Pracownicy zatrudnieni przez Compal dwa razy w roku otrzymują karty podarunkowe z kwotą ok.500 zł, pracując na umowie agencyjnej nie dostaniesz nic. Nie pozwalają rozmawiać pracownikom między sobą, ciągłe uciszanie jak w przedszkolu "cisza, cisza". Praca na testach jest całkiem przyjemna ale raczej uwsteczniająca mało rozwojowa. Można też lutować lecz trzeba mieć dobry wzrok bo te elementy SMD są nieraz bardzo precyzyjne, bardzo cienkie ścieżki na płycie i styki układu scalonego, poza tym bardzo psuje się od tego wzrok i szkodliwe jest wdychanie oparów z lutownicy. Ci co cały czas lutują to Reworkerzy, bez przerwy lutują najczęściej bez wnikania w elektronikę tzn. bez diagnozowania problemów elektronicznych na takiej płycie, mają zlecone np. wymianę slotów RAM na płycie i po prostu mają to przelutować wymienić. Dosyć duże normy ilościowe trzeba sporo się nalutować żeby wyrobić normę. Technicy serwisanci już muszą diagnozować przyczyny usterek na elektronicznych płytach głównych i przeważnie mają pojęcie ogólne o elektronice chociaż często robią to na pamięć, mają to wyuczone że jak nie działa coś to należy wymienić to coś itd. np. jak na płycie jest zwarcie to często za to odpowiada kondensator który je powoduje i należy go wymienić itd. Reworkerzy i Technicy zarabiają więcej od Testerów którzy zarabiają najmniej i jest największa rotacja wśród tego personelu. Cały czas kręcą się liderzy, kierownicy i Chińczycy i obserwują z ukrycia czy coś robisz, nawet jak nic nie robisz to musi wyglądać to tak że coś robisz bo zaraz pretensje. W zakładzie funkcjonują tzw. noty, to forma upomnienia, można otrzymać taką notę np. za nic nie robienie i z innych czasami naprawdę błahych powodów. Trzy noty powodują zwolnienie z pracy, otrzymuje się je na piśmie. Zimą na hali jest zimno a latem bardzo duszno bo to taki rodzaj blaszaka. Przy wejściu i wyjściu z hali obowiązkowe jest przechodzenie przez tzw. bramkę wykrywacza metalu który ma w założeniu wyłapać przypadki prób kradzieży. Niektórzy tam są nieprzyjemni, nie odpowiedzą ci np. na cześć czy dzień dobry (przeważnie ci co są na jakichś stanowiskach) ale nie ma się co czepiać bo w każdym zakładzie ludzie są różni, nic nie poradzi się na to. Raczej marne szanse na jakikolwiek awans czy podwyżkę wynagrodzenia. Firma zwalnia ludzi w zasadzie bez powodu i z zaskoczenia w tym pracowników którzy pracują tam naprawdę długo, zatrudniają nowych przeważnie z agencji Balans chyba po to żeby zaoszczędzić na kartach podarunkowych które pracownicy zatrudnieni przez umowę z Compala dostają 2 razy w roku. Z tego co zaobserwowałem te nowe osoby nie wytrzymują tam zbyt długo, jest bardzo duża rotacja personelu. Ubikacje są tragiczne szczególnie niestety męskie, zapach w nich jest nie do opisania, po za tym często są nieczynne bo nie napiszę co wypływa z sedesów (częste awarie). Możliwe są nadgodziny i dość częste, ludzie się godzą na to ponieważ zarabiają bardzo mało. Może to wygląda że jestem stronniczy czy negatywnie nastawiony do tej firmy ale tam po prostu tak jest.
Prawda o wiarygodności naszego Ojca Dyrektora Sofiane: Pamieta ktość jeszcze historię e-maila przysłanego do nas przez Compal Electronics z taiwanu? Było to jakieś rok temu, gdy naszym managerem był Tony. Do naszej firmy został przysłany e-mail wysłany z Taiwanu w którym firma Compal Electronics chwaliła nasz dział serwisu za to że naprawiamy bardzo dużo płyt, i bardzo nam dziękowała za dobrą robotę. W ten sam dzień nasz ówczesny manager Tony zrobił zebranie z pracownikami działu serwisowego na którym przekazał pracownikom informacje że Sofiane jest bardzo... niezadowolony z uzyskiwanych wyników i liczby naprawionych płyt (?????) Oczywiście ani Ojciec Dyrektor Sofiane ani Tony nie wiedzieli że e-mail z Taiwanu został przekazany do wielu pracowników dysponującymi firmowymi skrzynkami e-mail, stąd mogliśmy zapoznać się z jego treścią. I jak tu wierzyć temu człowiekowi? Kilka dni temu na zebraniu ze wszystkimi pracownikowi powiedział, że pracując jako dyrektor zarzadzający naszą firmą nie bierze za to żadnych pieniędzy. ten człowiek naprawdę ma nas za jakiś ciemny lud. Ponoc pieniadze zarabia na swoich projektach.
Takie ostre i czasami wulgarne komentarze to krzyk rozpaczy pracowników naszej firmy. Jak tu nie pałać nienawiścią do "człowieka" zarządzającego naszą firmą, który organizuje zebrania ze wszystkimi pracownikami firmy na których z uśmiechem na twarzy swobodnie okłamuje wszystkich pracowników patrząc im w oczy, w dodatku wielokrotnie pokazując im środkowy palec (dosłownie - dla tych którzy tego nie widzieli). Pewnie żyje w przekonaniu, że jest "Wielkim Panem z cywilizowanego Zachodu" który przyjechał do rezerwatu zamieszkałego przez dzikie plemię, a pracownicy firmy to dzikusy, które mieszkają w ziemiankach i ubrani w liście biegają po drzewach. Dlatego też uznając nas za jakąś ciemną masę opowiada bajki że tworzy projekty większe od Google, Facebooka, Microsoftu i Cisco. Kilka dni temu zorganizował spotkanie z pracownikami działu technicznego do którego miało dojść po godzinach pracy tego działu. Oczywiście do spotkania nie doszło bo z niego zrezygnował, a ludzie niepotrzebnie przesiedzieli w firmie. To świadczy tylko o tym jaki ma szacunek do pracowników swojej firmy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Compal?
Zobacz opinie na temat firmy Compal tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 17.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Compal?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 17, z czego 1 to opinie pozytywne, 11 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Compal?
Kandydaci do pracy w Compal napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.