Ta oferta pracy adresowana jest do Ciebie drogi kandydacie, który szukasz pracy w prężnej firmie, w której spędzisz przynajmniej kilka lat swojego życia. Zastanawiasz się nad wybraniem właściwego miejsca gdzie rozwiniesz swoje skrzydła, gdzie razem z przełożonymi będziecie codziennie budować firmę i pracować w przyjaznej atmosferze, która zapewni Tobie radość i spełnienie? Nie, to nie tutaj. Tutaj, jeśli przyjdziesz do pracy, zaproponują Tobie mniejsze pieniądze niż te w ich własnym ogłoszeniu, bo nie masz doświadczenia w ich branży. Tutaj, gdy będziesz chciał wziąć urlop, będą dawać Tobie do zrozumienia, że jesteś winny bo przecież firma pod Twoją nieobecność się zawali. Tutaj zarząd nie kryje się z tym, że pracowników ma za frajerów i sam wielokrotnie to powtarza, że trzeba być głąbem aby pracować dla kogoś. Zwyczajna buta i (usunięte przez administratora) tylko dlaczego pod przykrywką przykładnego katolika? Zapomina o tym, że jest człowiekiem któremu przytrafiła się już rozwinięta przez ojca firma, którą wystarczy rozsądnie kierować. No właśnie, tylko w jakim kierunku? Zdaje się, że po równi pochyłej w dół. A wszystkiemu jak zwykle winni są pracownicy. Taki pracodawca nie zrozumie oczekiwań pracownika. Zwłaszcza, że sam jako prezes auto ma na firmę, paliwo ma na firmę, telefon i Internet ma na firmę, nawet jedzenie i sprzęt RTV/AGD ma na firmę, a pensja którą pobiera to po prostu jego kieszonkowe. Tonący okręt. Aktualnie prowadzone są różne rekrutacje w związku z brakiem ludzi do pracy. Dlaczego brakuje pracowników w firmie, która z fasady się rozrasta? Dlatego, że wielu pracowników po prostu z tej firmy odchodzi, będąc zmęczonymi toksyczną atmosferą. Sami się zwalniają i nie ma to nic wspólnego z „wymianą pokoleniową”, której obraz zarząd kreuje przed swoimi zagranicznymi przełożonymi. Wielu rozważa odejście. Ci, którzy zostali albo są już blisko emerytury więc po prostu nie mają wyjścia, albo są młodzi i nie mają odwagi się odezwać a tolerują to, że są wykorzystywani, albo są lizusami więc odnajdują się w tej firmie jak ryba w wodzie. Lizus ma dobrze. Jeśli zdarłeś sobie język na lizaniu cudzych czterech liter i w tej dziedzinie jesteś mistrzem, praca tutaj jest zdecydowanie dla Ciebie. Jeśli gotów jesteś przychodzić do pracy po operacji oczu, mimo że lekarz zalecił pozostanie w domu (bo prezes się obrazi), lub po oddaniu krwi, mimo że przysługuje Tobie ustawowo dzień wolny od pracy, to praca zdecydowanie dla Ciebie. Zarząd otoczony jest potakiwaczami i osobami, które poklepują się po plecach, a boją się głośno wypowiedzieć swoje zdanie. Strategiczne położenie. Firma nie bez przyczyny znajduje się pomiędzy kamieniarzem, krematorium, a cmentarzem. To bardzo dobrze oddaje atmosferę w tej firmie, więc gdy będziesz wychodzić na parking na papierosa, pamiętaj o tym wyjątkowym sąsiedztwie. To firma rodzinna, w której pracuje cała rodzina. Gdyby wszystkich z nich posadzić w jednej łódce, każdy wsiadłby do niej z własnym sterem. Żaden nie zabrałby wiosła. Do zarządzania chętni wszyscy tylko bez pracowników robić nie ma komu. „Pracownicy skłóceni są łatwiejsi do manipulowania” To cytat często powtarzany przez najwyższe kierownictwo tej firmy. Jak bardzo toksycznym trzeba być aby takie (usunięte przez administratora) rozpowiadać? Niestety, bardzo. Stąd trend, że pracownicy odchodzą z tej firmy i będzie się on utrzymywał.
Mariusz czy jak Ci na imię...! brawo brawo za osłonięcie choć kawałka smutnej prawdy o tej zaściankowej zagrodzie z mistrzem świata na czele chodzącym boso, bekającym i pierdzącym publicznie, małym z przerośniętym ego i wielkimi kompleksami... ;)
Nikt nie zwrócił uwagi na jedną rzecz. To jest w pewnym sensie firma rodzinna. W firmach, w których zarząd (w tym prezes) zmienia się co 5-7 lat zmienia się też mentalność zarządu. Natomiast TUTAJ nie oczekujcie zmiany, bo zarząd jest NIEWYMIENIALNY NIEZASTĘPOWALNY i nieśmiertelny. Pomimo całego tego hejtu podejście do zarządzania i pracowników w tej firmie nie ulegnie zmianie. Żaden kierownik czy dyrektor nie zmieni Wam strategii kadrowej i finansowej firmy. Kierownika, dyrektora można wymienić. Natomiast właściciel firmy nie zmieni się, a to on narzuca strategię firmy, reguły gry. Fakt, że władza w tej firmie też zamiata swoje własne niedociągnięcia pod dywam. Brakuję autokrytyki.
Dajcie znać czy macie zapewnione środki bezpieczeństwa w firmie
Lubię jak trawa przed firmą jest pomalowana na zielono. Równo i krótko przystrzyżona
Co tam słychać w zagrodzie Wuja Sama? Jak morale firmy?
(usunięte przez administratora) A TO JAK POTRAKTOWAŁ PRACOWNIKÓW I ICH RODZINY, DZIECI PODCZAS PANDEMII JEST ŻAŁOSNE... (usunięte przez administratora) ZAMIAST WSTRZYMAĆ BUDOWĘ W TYM CIĘŻKIM MOMENCIE WOLI PRACIWNIKOM WYPŁATĘ ZMNIEJSZYĆ. I JAKIE DODATKI?. WEWNĘTRZNIE WSTRZYMANE DO ODWOŁANIA, AŻ SIĘ KTOŚ NIE UPOMNIE.
Chciałbym się dowiedzieć czy w firmie jest szansa na rozwój i awans ?
Szanowni Państwo, Ligum to stabilna firma z terminową wypłatą, dodatkami za wczasy i na święta. Zbudowany system premiowy docenia pracowników solidnych, uczciwych i wykazujących zdrowe podejście do swoich obowiązków. Zdecydowałem się napisać parę słów, bo sztampowo „hejt to nie opinia” i przykro czyta się opinie krzywdzące. Ten zakład to faktycznie owoc pracy dwóch pokoleń właścicieli. Od zawsze musiał na lokalnym rynku konkurować o pracowników z tuzami, jak huta i kopalnie. Ligum jest firmą ciągle rozwijającą się. Nowa inwestycja to przestronne szatnie, stołówka i biura. Pomyślano o wszystkich. Firma boryka się z problemami kadrowymi, jak wszyscy. Ale czyni starania, by kadra była stabilna i fachowa. A hejty? Powiem tyle: kto jest bez winy, niech pierwszy kamieniem rzuci. Szanujmy miejsce, w którym pracujemy. Do własnego gniazda nieładnie narobić. Każdy z Was, zanim znów wystawi negatywny komentarz, niech się zastanowi dwa razy. Czy warto wylewać żale i frustracje? Jeżeli jesteś niezadowolony i musisz wyrazić opinię napisz rzeczowo. Pomyśl, czy chciałbyś by o Tobie tak pisano? To czytają też nasze rodziny, dzieci. Jeżeli przyjdzie czas odejść, to zrób to z honorem i bez niepotrzebnych krzyków. Jeśli trzeba będzie, tak właśnie zrobię. A tymczasem, skupmy się na pracy. Bądźmy dumni i włóżmy w to serce, po owocach nas poznają.
Żałujesz że to nie Twoja firma? O to Ci chodzi? Co w ten sposób chcesz przekazać przyszłym pracownikom? Czy tak naprawdę chcesz dobrze dla tej firmy? Jeżeli nadal tutaj pracujesz, to dzięki swojej pracy utrzymujesz swoją rodzinę. Jeżeli nie akceptujesz tego stanu to zmień pracę, bo to co piszesz ukrywając się pod nickiem pokazuje jak kiepsko wykonujesz też swoje obowiązki. Gdziekolwiek pójdziesz, to wszędzie się przekonasz, że wymaga się zaangażowania. Co Tobie nie odpowiada? Wypłata nie weszła na czas? Nieprawda! Dostałeś słabą ocenę kwartalną? Zrób rachunek sumienia, czy tak naprawdę niesłusznie, każda ocena jest omawiana z pracownikiem. Przeszkadza Ci szef? W czym? Za mało zarabiasz? Mało jest w okolicy firm, gdzie zarobisz więcej. Tylko jakoś dziwnym trafem Ciebie tam nie ma, dlaczego? Twoje wywody sprowadzają się do jednego: osobiste wąty do szefa. Idź do psychologa i przestań pisać (usunięte przez administratora) Dobrze ktoś napisał: do własnego gniazda się nie sra. Ciekawe, czy będziesz taki wylewny, jak będzie ciężej o pracę? Zastanów się, czy prywatne urojenia to dobry pretekst by pisać personalnie. No chyba że szef przychodzi ciągle do Ciebie i przeszkadza Ci w pracy? Skup się na pracy, bo wypłaty daje nam klient, a jak nie masz motywacji to odejdź, bo firma nie ma maszynki do drukowania pieniędzy. Domyślam się kim jesteś, kiedyś na takich mówili niebieskie ptaszki. Albo jak mawiał pierwszy szef produkcji: praca Ci w życiu przeszkadza. Zmień nastawienie bo męczysz siebie i innych. Nie należysz do osób, dla których miejsce pracy ma wartość. Gdziekolwiek nie pójdziesz. Do zobaczenia!
Jak chcecie coś załatwić to tylko bezpośrednio do Prezia. W kadrach to mozecie tylko CIACH-CIACH, ni mo premii
Czy firma daje nadzieje młodym na rozwinięcie skrzydeł? Nie chodzi o pracę na produkcji
Jak wypijesz RedBulla to ci skrzydła same urosną i odlecisz od przemądrzałego Najjasnieszniejszego Mości Pana
(usunięte przez administratora)
Czemu uważasz, że zarząd powinien się zmienić. Czy chodzi o nowe świeże pomysły dotyczące zarządzania? Napisz proszę coś więcej o funkcjonowaniu firmy i warunkach zatrudnienia jakie są aktualnie proponowane.
Wymiana składu na nowszy model. 50% stary skład prawdziwków 50% nowi, o taki ma być zarząd żeby nie zrobić całkowitego bałaganu nim nowy się polapie w tych przekrętach
Co tam w ligumpol słychać ciekawego? Czy poza budowa biurowca coś więcej firma inwestuje? rozwija się? Jak kadra kierownicza?
Jeśli przewyzszasz inteligencja i sprytem dział HR, to musisz polecieć....nie ma innej opcji gdy stanowisz zagrożenie
Czemu uważasz, że osoby błyskotliwe i mające swoje pomysły są zagrożeniem dla firmy? Przecież właśnie tacy ludzie gwarantują rozwój i dobre wyniki? Liczę, że mi odpowiesz.
Tak to jest jak oddaje się za dużo władzy i uprawnień niektórym działom jak HR, i oczywiście to nieskończone przekonanie o własnej nieomylnosci .... I to odsiewanie ludzi na podstawie horoskopu, żenada
Spotkałem kiedyś w pewnej firmie dyrektora - gościu pracował w wielu firmach małych i większych i różnych zawodach....i powiedział "nie przejmuj się młody, ja wiem że firmy walą w ciula i szukają frajerów", korporacyjne działy HR nie są w stanie tego ogarnąć/zrozumieć, bo są zaślepione swoją teorią typu "to pewno skoczek, cwaniaczek". Ten dyrek był naprawdę życiowy, gdzie często w kadrze starej daty albo trzymającej się sztywno swoich wyuczonych schematów nie ma miejsce na takie spojrzenie, rozumienie mechanizmów różnych firm
Co masz na myśli mówiąc o "odsiewaniu ludzi na podstawie horoskopu"? Skąd w ogóle taki pomysł? Napisz coś więcej. Dzięki.
Każdy kij ma 2 końce. Wasza Lola ma problem nie z oceną potencjału kandydata, bo to zrobi nawet krowa na łące i omówi z drugą łaciata. Lola ma problem z właściwą i bezstronną oceną potencjału kandydata.
Czy LIGUM POL SP. Z O. O. praktykuje "luźne piątki"?
To zależy od działu. Jako pracownik fizyczny tego nie uświadczysz. Ale siedząc w kadrach, można spijać śmietankę z kawki, prowadzić pogaduchy i jest luźno, że gatki nie piją.
Kogo by tu dzisiaj przetrzepać? Kawkę wypiłam hmm to do roboty
Słyszałem sporo dobrego o firmie. Podpowiedzcie czy firma potrzebuje teraz ludzi?
Co powinien zrobić ten pracodawca i TEN ryży HR? Zapoznać się z wymaganiami grupy społecznej jaka u niego pracuje, a raczej dokształcić kadre zarządzającą. Ci ludzie to nie są X którzy żyli żeby pracować tylko Y, którzy pracują by żyć. Jestem niemalże pewne, że większość HR owoców od Was nie wie kim są milenialsi. Jakby to nazwać ignorancja? Bo gdyby widzieli ich wpisy nie byłyby tym korporacyjnym bełkotem, który trafiał 10 lat temu do Xów. Gdyby wiedzieli napisaliby np tak: Witam jestem kierownikiem działu "jakiegostam" Wasze wpisy faktycznie przekonały nas że w naszych zespołach istnieją problemy. Chcielibyśmy razem z Wami znaleźć rozwiazanie ponieważ naprawdę ważne jest dla nas by nasza firma była miejscem w którym dobrze się ludziom pracuje - po prostu. Niestety nie zawsze zauważamy wszystko w odpowiednim czasie dlatego też chcielibyśmy zaprosić Was do projektu, w ktorym wspólnie postaramy się poprawić jakość naszej pracy. " Pokolenie Y potrzebuje jak powietrza wsparcia autorytetów (tu wielka praca menadżerów), poczucia że mają wpływ na ład w firmie (mozna to w fajny i tani sposób zrobić poprzez wprowadzenie do firmy projektów inicjowanych przez pracowników). Żeby nie było, ze tak sobie piszę miałam przyjemność doradzać człowiekowi, któremu się to udało - udało się zmienić podejście z "młodzi teraz to lenie i nieroby" na "mam dobry kreatywny zespół" ma ponad 50 lat i zarządza ok 150 osobami w firmie z branży FMCG on jest żywym przykładem i dowodem na to, że się da. Fluktuacja kadr na zewnatrz organizacji spadła znacząco. Trzeba tylko zaakceptować fakt że pokolenie Y różni się od nas Xów i jak już znajdzie sie wspólny język to okazuje się że Y to mega kreatywni, samodzielni i odpowiedzialni ludzie.
Podobno firma się rozbudowywuje, szuka nowych pracowników. Jaka jest atmosfera w firmie ?
Przyczyną raka pacjenta jest wiekowa kadra funkcyjna, która jest mało elastyczna i boi się zmian. Trzęsą (usunięte przez administratora) przed naczelnym i kiwają głowami. Atmosfera -- bat, bat, bat i słabe premie.
Pląsa rusalka, pląsa i szuka i szuka komu zabrać komu dać, a gdzie się podział nasz dzielny Robin Hood
Dzisiaj nie ma potrzeby byś zle pracowal żeby cie zwolnili...wystarczy : zmiana dyrekcji, niewykonanie polecenia slyzbowego typu zwolnij pracownikow dla gościa X, krzywy uśmiech, brak zgody z ocena pracownicza, posiadanie wlasnej opinii, brak strachu przed przelozonymi, lepsza figura niz kolezanki itd. Prezes powinien przyjrzeć się osobom od niczego, np HR
(usunięte przez administratora)
Z Twojej wypowiedzi wynika, że aplikowałeś do pracy w LIGUM POL i byłeś na rozmowie rekrutacyjnej w tej firmie. Piszesz, że "rzucano ogólnikami" - a czy Ty zadawałeś jakieś konkretne pytania dotyczące współpracy z LIGUM POL? Czy po zakończonej rekrutacji otrzymałeś odpowiedź zwrotną?
Podpowiedzcie czy firma prowadzi aktualnie jakieś rekrutacje? Jaką macie atmosferę w pracy?
Jaka macie atmosferę w pracy? Warto szukać szczęścia w firmie?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w LIGUM POL SP. Z O. O.?
Zobacz opinie na temat firmy LIGUM POL SP. Z O. O. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 11.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w LIGUM POL SP. Z O. O.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 2 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!