(usunięte przez administratora)
Możesz tam iść jak jesteś mało wybredny i masz "grubą skórę" .
W dziale projektów zagranicznych jest całkiem całkiem, ale w innych działach jest gorzej niż w kołchozie - ludzie nieprzerwanie do 4 rano projekty wykonywali, zero życia prywatnego tylko praca i praca (a za nadgodziny nie płacą i nie można ich odebrać). Menadżer. tylko Cię poinformuje o 8 rano że to i to jest do zrobienia koniecznie na dzisiaj i siedź póki nie zrobisz (a jest tego tyle że nawet zdolny programista z 10 letnim doświadczeniem zwyczajnie nie ma szans aby się wyrobić w 8h pracy). Zbuntować się za bardzo nie możesz - bo wytrenowani z asertywności menadżerowie udają że przecież problemu nie ma a progres tylko od Ciebie zależy (co to znaczy tylko od Ciebie zależy? skoro TO WŁAŚNIE ONI DOSTARCZAJĄ SŁABY INPUT DO TWOJEJ PRACY?!). Atmosfera dziwna bo ludzie jak w wyścigu szczurów - ktoś był i jest zawalony pracą a jak za Ciebie firma się "weźmie" to ta osoba będzie się śmiać pod nosem i cieszyć z twojego nieszczęścia. Koleżeńska postawa zdarza się ale jest rzadkością. W projektach bałagan przez bardzo słabych handlowców i menadżerów. Oni nie są przygotowani do zarządzania projektami więc z najmniejszą pierdołą idą na konsultacje do programistów czym znaczny czas im zajmują. A jeśli przez ich negocjacje z klientem wynikną problemy to idą zawalić zmianami programistę, ale za ten trud programiście nie podziękują tylko jeszcze pójdą do prezesa i oczernią że trudności to przez programistę - bo się z poprawkami do własnego kodu nie wyrabia. Programistę to pogrąży, ale handlowca trochę podratuje a jak dobrze ściemni to jeszcze taki handlowiec wielce wyjdzie na rezolutnego, że ratuje sytuacje i wielkim wysiłkiem trzyma pieczę nad projektem. Kodeksu pracy nie przestrzegają w ogóle.
Ludzie tam oczekują wykonania pracy i obiecują rzeczy z których nie potrafią wywiązywać się. Nie wkładaj serca w projekty niezależnie czy zamierzasz aplikować na stanowisko managera, programisty, grafika czy innego szaraka bo i tak nikt nie doceni Twojej pracy - może prezes na wigilii. Typowa firma "odj*bać 8h i iść do domu" - będą robić Ci wyrzuty sumienia że nie przykładasz się lecz jeśli jesteś twardy/a aplikuj!
Ludzie są tam bardzo agresywni (może nie wszyscy ale spora część tak). jak ktoś lubi się kłócić i woli rywalizację zamiast harmonii to niech idzie. Same projekty i klientów mają spoko. Widać że to nie jest jakaś mała, słaba firemka, ale coś więcej. Ogólna ocena: dobry, ale musisz tam walczyć o swoje bo Cię inaczej tak wrobią że będziesz siedział w nadgodzinach.
mhm z tego co piszecie to zespół sie nie wspiera wiec bardzo słabo .... moja firma tak zwanych indywidualistów mimio iż ktoś jest dobry ale nie umie współpracować z ludzi po prostu nie przymuje do pracy. Mam wielki dylemat po waszych opisach również sposobem wypowiedzi na podjęcie pracy w tej firmie. Jest jakas osoba która by poleciła tam pracę i wypowiedziała się obiektywanie podając również dobre strony? Ze szkoleniami jak firma nie daje to bardzo słabo ... przynajmniej online by jakieś dała albo wewnętrzne ... ale ok. Czy ktoś może coś dodać? Każda firma tnie koszty wiec to nie nowość. Może ktoś z was wypowiedzieć się jak to jest z tymi projektami. Jak są prowadzone, jakieś szczegóły?
Projekty prowadzone w cały świat. Klient sugeruje, firma akceptuje. Leaderzy się cieszą, murzyni pracują na nadgodzinach. Czasami bywają wyjątki.
(usunięte przez administratora)
Pewnie ,że nie same mietki . Ale mietki nadają miejscu dominujący odcień .
(usunięte przez administratora)
Mietek - osoba o pewnym profilu osobowościowym najczęściej kształtującym się w procesie trudnego życia na wsi lub w prowincjonalnym miasteczku . Mietek ma silne skłonności projekcyjne . Zawsze uważa , że ktoś wyzywa go na intelektualny pojedynek i szydzi z niego przeto Mietek ma zawsze nastawienie bojowe . Zupełnie obojętne stwierdzenia skierowane w jego stronę napotykają linię agresywnej obrony . Mietek uważa , że jego pozycja w miejscu pracy czy nauki wynika z jego niepowtarzalnych i wrodzonych zdolności. Choć wyrastał w otoczeniu łanów zboża lub małomiasteczkowych remiz to jednak zdolości te tkwiły w nim i pozwoliły mu na błyskotliwy awans do firmy operujacej w mieście . Mietek ma dyplom wielkomiejskiej uczelni bo był zdolny !!! Mietek jest lepszym pracownikiem niż inni a jak się myli to nigdy się do tego nie przyznaje bo to oznaka głupoty i słabości . Na twarzy Mietka zawsze widać ten grymas srająco-pierdzący - to wewnętrzne konflikty psychiczne i strach przed otoczeniem . Mietek nigdy nie komplementuje dużych umiejętności innych . Odczuwa strach w kontakcie z takim dziwnym zjawiskiem . Dalej pisać ?
Takie mietki ... jak to się mówi .
Czy to chodzi o tę firmę: makolab.pl ? Tu jest " sp.j", a tam S.A. Chcę się upewnieć. Czy generalnie jak tam jest na starcie i potem? Wymagają wiedzy dużej, ale płacić chcą mało? I ile to jest mniej więcej ta niska stawka?
Stabilnie aczkolwiek mako przyjmuje kogo popadnie stąd jest problem z pracą nad projektami na każdym szczeblu. Brak doświadczenia u pracowników, brak kultury osobistej oraz przedpotopowe myślenie skutkuje robieniem projektów /na szybko/ i /niedokładnie/. Mirek jest bogiem. HR nie istnieje, rozmowa rekrutacyjna to ściema. Daj niską stawkę, masz 100% gwarancji na pracę. Obóz to nie jest ale czuć że coś tu śmierdzi. Firma tnie koszty. Social na minimach: dofinansowanie bozonarodzeniowe oraz wczasy pod gruszą dla etatowych. System szkoleń? a co to? :) Ogólnie: dobra praca na start... po roku uciekać jak najdalej. @poinformowany - nie czytają wierszy...
sp.j - 2013-04-14 01:04:46 Hr w Makolabie nie potrafi nawet RMUA wydać przez cały okres próbny. Wyluzuj, ucieka się raczej od nich niż do nich . Poza tym jest tam masa mitomanów . Fajna firemka ale w główkach się niektórym już porąbało . Najgorzej jak ktoś tam dojechał z Pajęczyny Dolnej. Taki uważa się za wielki talent, któremu los rzucił kłodę pod nogi w postaci złego pochodzenia.Tu widać poziom tych ludzi. Gdyby cokolwiek sobą reprezentowali to by w ogóle z Tobą nie rozmawiali w taki sposób. Twoje niskie umiejętności i wysoką ceną skwitowaliby uśmiechem zrozumienia i pomachali na do widzenia. Coś im jednak kazało porozmawiać z Tobą i przedstawić swoje żałosne stanowisko. Masz rację . Coś z nimi nie tak .
anonim - 2013-06-26 21:40:03 A dlaczego jak sądzisz pani z HR stwierdziła, że jesteś "najgorszym i najdroższym kandydatem", czyżby pytania z głowy okazały się nie do przejścia?Ile można jechać na Łosiu ? Skończcie z tym mniemaniem o sobie .
Hr w Makolabie nie potrafi nawet RMUA wydać przez cały okres próbny. Wyluzuj, ucieka się raczej od nich niż do nich . Poza tym jest tam masa mitomanów . Fajna firemka ale w główkach się niektórym już porąbało . Najgorzej jak ktoś tam dojechał z Pajęczyny Dolnej. Taki uważa się za wielki talent, któremu los rzucił kłodę pod nogi w postaci złego pochodzenia.
Makolab, Dzisiaj (11-04-2013) miałem tam rozmowę kwalifikacyjną i radzę omijać firmę szerokim łukiem. Mam ponad 4 letnie doświadczenie w programowaniu + roczne praktyki za granicą jeszcze w czasie studiów wiec myślę, że mogę co nieco powiedzieć zarówno o programowaniu, jak i o komunikacji między ludźmi. Pierwszy raz w życiu, spotkałem się z tak nieprofesjonalnym (delikatnie mówiąc) podejściem do potencjalnego pracownika - jakby nie patrzeć do pracownika ze sporym doświadczeniem. Test kompetencyjny (techniczny) składał się z 3 pytań wziętych z głowy rzekomego lidera zespołu - na poziomie świeżo upieczonego studenta. - test miał być pisemny, o czym informowano mnie w mailu - więc spodziewałem się mocno zaawansowanych tematów i profesjonalnego podejścia. Reszta to były pytania Pani od HR, czyli lanie wody. Mimo, że stawka była już ustalona przed rozmową (przez headhuntera), zaczęto mnie o nią wypytywać i pytać dlaczego jestem taki drogi. Po tej całej żenadzie, przemiła Pani od HR stwierdziła, cytuje: "jest Pan najgorszym i najdroższym kandydatem". Ręce mi opadły. Wnioski nasuwają się same. Sami zdecydujcie, czy chcecie u kogoś takiego pracować :)
Makolab, Dzisiaj (11-04-2013) miałem tam rozmowę kwalifikacyjną i radzę omijać firmę szerokim łukiem. Mam ponad 4 letnie doświadczenie w programowaniu + roczne praktyki za granicą jeszcze w czasie studiów wiec myślę, że mogę co nieco powiedzieć zarówno o programowaniu, jak i o komunikacji między ludźmi. Pierwszy raz w życiu, spotkałem się z tak nieprofesjonalnym (delikatnie mówiąc) podejściem do potencjalnego pracownika - jakby nie patrzeć do pracownika ze sporym doświadczeniem. Test kompetencyjny (techniczny) składał się z 3 pytań wziętych z głowy rzekomego lidera zespołu - na poziomie świeżo upieczonego studenta. - test miał być pisemny, o czym informowano mnie w mailu - więc spodziewałem się mocno zaawansowanych tematów i profesjonalnego podejścia. Reszta to były pytania Pani od HR, czyli lanie wody. Mimo, że stawka była już ustalona przed rozmową (przez headhuntera), zaczęto mnie o nią wypytywać i pytać dlaczego jestem taki drogi. Po tej całej żenadzie, przemiła Pani od HR stwierdziła, cytuje: "jest Pan najgorszym i najdroższym kandydatem". Ręce mi opadły. Wnioski nasuwają się same. Sami zdecydujcie, czy chcecie u kogoś takiego pracować :)
Dobra czosnkowa firma.
Don Makrelone - 2012-01-27 14:45:14 Czy może wie ktoś gdzie zapodziała się moja makrelka?w Bełchatowie
Czy może wie ktoś gdzie zapodziała się moja makrelka?
Ta sprawa powinna zostać zbadana w trybie natychmiastowym! Jest to kolejne matactwo rządu Tuska, które powinno zostać niezwłocznie ujawnione i umiędzynarodowione! Jeszcze dzisiaj mój klub złoży do marszałka wniosek o powołanie komisji śledczej w tej sprawie. Mamy juz dosyć Pana kłamstw Panie Tusku!
pytanie - 2012-01-20 13:04:39 Wystawiłem dobrą opinię odnośnie firmy i została usunięta. O co chodzi? Czyżby można było pisać tylko negatywne komentarze? Precz z komuną!Dziwi mnie w ogóle, że po w wpisaniu w googlach zapytania o opinie o firmie makolab, tak mało poczytny portal jak gowork pojawia się na tak wysokiej pozycji.
Czuje sie wielce urażona Pańskim niestosownym zawołaniem skierowanym przeciwko mojej skromnej osobie.
Wystawiłem dobrą opinię odnośnie firmy i została usunięta. O co chodzi? Czyżby można było pisać tylko negatywne komentarze? Precz z komuną!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w MakoLab SA?
Zobacz opinie na temat firmy MakoLab SA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w MakoLab SA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 7, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!