Hej, czy asystent architekta będzie jeszcze miał szanse na pracę? jak na razie Wrocław po prostu przeglądam i pokazała mi się dawniejsza oferta, w tym przypadku wskazano umowę o pracę już na początku co by mi bardzo odpowiadało. Komentarze tutaj są natomiast dawne i rozbieżne. czy jest szansa na ich aktualizacje? Warto się starać i staż?
Parę lat pracowałam w tej firmie i generalnie miło wspominam ten czas. Co do kadry managerskiej to muszę przyznać, że ja zawsze trafiałam na kompetentnego i pomocnego szefa (i szefową ;)), do którego można było się zwrócić z problemem i liczyć na pomoc. Jeżeli na budowie był jakiś problem to angażowali się pracownicy z biura we Wrocławiu, aby pomóc go rozwiązać. Atmosfera między działami, no cóż... przy okazji powstawania projektów głównym źródłem spięć byli architekci, którzy chcieli się wykazać i stworzyć coś pięknego i niepowtarzalnego (choć to tylko fabryki). Niestety terminy zawsze były tak napięte, że gdy podkłady architektoniczne trafiały do innych działów czasu pozostawało już bardzo niewiele. Na dodatek często nagle okazywało się, że jednak w podkładach muszą coś jeszcze zmienić podczas, gdy projekty innych branż były już w trakcie pracy. Na budowach atmosfera bardzo miła i koleżeńska - przynajmniej na tych, na których pracowałam. Wiadomo, że były jakieś spięcia między działami, ale generalnie wszyscy dążyli do wspólnego celu - oddania fabryki wybudowanej zgadnie z projektem, w najwyższej możliwie jakości i w terminie, często kosztem strat budżetowych na projekcie. Faktem jest, że bardzo duża część kadry z doświadczeniem odeszła. Często na budowie pracę jednego doświadczonego inżyniera wykonuje dwóch-trzech z doświadczeniem znikomym. Jeszcze kilka lat temu tą samą ilością projektów lub większą było w stanie zarządzać łącznie troszkę ponad 100 osób. Teraz jest ich już 200. Choć po ostatnich zwolnieniach i odejściach pewnie już mniej. Widać opłaca się to firmie finansowo jednak tworzy wiele problemów w trakcie trwania budowy i brak decyzyjności. Takie osoby właściwie tylko doglądają prowadzonych przez podwykonawców prac, raportują je i wypełniają papierki. Kadra Japońska zazwyczaj uczy się dopiero polskich przepisów i zasad. Dodatkowy czas trzeba więc poświęcać na tłumaczenie rzeczy, które dla polskich inżynierów zdają się oczywiste. Często też Japończycy próbują wdrożyć swoje pomysły, które zaczerpnęli np. w Japonii, ale u nas nie mają racji bytu. Ta kwestia niestety znacznie utrudnia pracę.
Firma TAKENAKA nie posiada absolutnie żadnej kultury organizacyjnej. Leadership również nie istnieje, no chyba, że przywództwo sprowadzimy tylko do akceptacji urlopów i delegowania obowiązków :-( Brak komunikacji oraz transparentności zasad. Managerowie z dożywotnim immunitetem. Firma - poczekalnia dla kogoś kto nie wie co aktualnie zrobić ze swoją karierą i chce przeczekać trudniejszy moment.
Totalnie się zgadzam , niestety. To przykre, że firma nie wyciąga żadnych wniosków. Kierownicy i Dyrektorzy - wyłącznie w większości tylko z nazwy , w podpisach elektronicznych. I nie jest to prawdą , że negatywne opinie piszą tylko sfrustrowani pracownicy , piszą je w większości jednak dobrzy obserwatorzy i ludzie którzy mają porównanie bo na przykład pracowali w kilku firmach .
Pracowałem tu 2 lata, fantastyczni ludzie, ciekawe projekty i super doświadczenie. Gorąco polecam tego pracodawcę!!
Nie wiem dlaczego ale nikt nie opowiada niczego więcej odnośnie bieżącej pracy nad projektami. Jedna Pani właśnie o to pytała parę miesięcy temu, a fajnie być na bieżąco. Czemu akurat okres 2 lat? to w razie czego po ile średnio ludzie pracują, na jaki okres czasu warto zostać?
Jaki jest wkład kierownictwa TAKENAKA w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Jakie wartości są cenione w TAKENAKA?
Takenaka od dłuższego czasu, nie reprezentuje już żadnych wartości ani nawet średniego poziomu. Jest to ostatnie stadium rozpadu, aż przykro to nawet z boku obserwować. Większość sensownych ludzi się wcześniej lub w ostatnim czasie zwolniła. Garstka, ale dosłownie kilka sensownych osób jeszcze próbuje coś tam zwalczyć, przy dużym wysiłku i z rosnącą frustracją. Nie widzę żadnych szans na powodzenie. Jedyne co to da to ich stracony czas, zszargane zdrowie i nerwy. Ostatnie lata i przydział przysyłanych tam Japońskich szefów to już naprawdę jest porażka, od dłuższego czasu było z tym źle, ale ich aktualni szefowie, to jest pośmiewisko w środowisku branżowym. Menadżerowie polacy to również osoby działające głupio, bez wiedzy, chęci i zdolności, z anty predyspozycjami do pracy, nie mówiąc o zarządzaniu choćby małą grupą. Świeżo przyjęci młodsi pracownicy na początku nie widzą co się dzieje i przez chwilę próbują, ale większość z sensownych ludzi szybko traci nadzieję i odchodzi. Z nowych zostaną tylko ci bez perspektyw, umiejętności i bez alternatywy. Ocena: Takenaka jest w stanie zdewastować i sponiewierać każdego. Nie polecam ich jako pracodawcy. Nie polecam tej firmy również zewnętrznym projektantom jako firmy do współpracy z nimi, szkoda czasu i nerwów. Takenaka od dłuższego czasu ma zresztą problem z wykruszaniem się kolejnych firm współpracujących.
Część z poniższych opini jest prawdziwa zwłaszcza jeśli chodzi o GL i sGL. Ale to wszystko zależy od działu. Wiele osób mówi że dużo robi, a mało faktycznie coś robi. (usunięte przez administratora) Ja akurat na mój dział nie narzekam, ale współpraca z innymi bywa kłopotliwa. Częste niezrozumiałe zmiany decyzji ze strony najwyższego kierownictwa wprowadzają poczucie bezsensowności swoich działań i odbierają chęć do pracy. Uczciwie płacone nadgodziny i delegacje. Standardy prace jak na Polskie warunki wysokie. Zwykły inżynier nie ma co liczyć na samochód służbowy, ale dostaje kilometrówkę, która zazwyczaj jest opłacalna. Ogólnie polecam.
Czyli chwila, jaki jest ten Twój dział, do którego w razie czego warto przyjść? Ile osób pracuje i czy są jakieś miejsca? Co do tego samochodu jest to po prostu taka decyzja firmy czy trudno z finansami w tym zakresie, żeby w ten sposób inwestować?
W Takenace pracowałem 5lat, zdobyłem ogromne doświadczenie przy wielu ciekawych i topowych w skali kraju projektach. Współpraca z Japończykami to najlepsze co mogło mnie spotkać, zupełnie inna kultura i jakość. Gorąco polecam, dobry sprzęt, duże wyzwania, możliwość rozwoju.
Czemu piszesz że nieprawdę mówi? Skoro już zarzucasz nieprawdę, to chociaż jeden powód by się przydał. Tak to każdy może wejść i napisać, co chce
skoro tak to odniesiesz się do tych wspomnianych projektów? Jak praca przy nich obecnie może wyglądać i jakie doświadczenie się z nich ostatecznie wyniesie? Bywają jakieś problemy w różnicach kulturowych, że podważasz?
Firma porażka. Ludzie, a w szczególności menadżerowie to osoby bezduszne i o braku jakichkolwiek zdolności i predyspozycji do pracy z ludźmi. Płacz, kłótnie to żadna już nowość w biurze. Nie polecam!
Firma, która nie posiada żadnej ścieżki awansu. Menagerowie bez jakichkolwiek umiejętności zarządzania ludźmi. Jedyne co potrafią to oddelegować swoją pracę na innych. W sytuacji konfliktowej/problematycznej nie ma do kogo się zwrócić, ponieważ wysokie stanowiska piastują ludzie, którzy wzajemnie się kryją. Atmosfera gęsta, kondycja ogólna firmy bardzo słaba, co widać na każdym kroku. Ludzie w teamie dobierani na zasadzie sympatii/antypatii. O wynagrodzeniu lepiej nie mówic. Mocno poniżej średniej, a podwyżki są symboliczne.
Piszesz, że oddelegowują swoją pracę na innych. Co konkretnie masz przez to na myśli, bo sądziłam, że przydzielanie innym jakiś obowiązków leży w ich gestii?
Przydzielanie przydzielaniem, ale jeśli dostajesz co rusz maila z bzdurnym zadaniem, którego wykonanie zajełoby mniej czasu niż napisanie tego maila, to robi się to irytujące. Po pewnym czasie masz wrażenie, że forwardowanie wiadomości to ich główne zadanie. Oczywiście w tym czasie nikt nie zwalnia Cie z odklepywania swoich obowiazkow
Czyli takie rzeczy często mają miejsce, a nie tylko raz na jakiś czas? Może warto porozmawiać o podwyżce skoro macie więcej obowiązków przez to? Możliwe to w ogóle?
Często, a nawet bardzo. Podwyżki są przyznawane raz w roku. Niestety ich wysokość jest symboliczna i w żaden sposób adekwatna do ilości obowiązków, zaangażowania jak i sytuacji ekonomicznej w kraju.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w TAKENAKA? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
Wszystko zależy od działu, generalnie dopóki na rozmowy chodzili Japończycy sprawa wyglądała dosyć prosto. Wstępna rozmowa telefoniczna, jeżeli dobrze wypadniesz zapro. do biura, już na konkretną rekrutację. Niestety od kiedy pałeczkę w firmie przejęli nasi wspaniali polscy „menadżerzy” to zrobił się z tego niezły tor z przeszkodami. Rozmowy pośrednie, rekrutacje wieloetapowe.. wszystko po to aby podlizać się japońskiemu kierownictwu, próbując wyłuskać tego jedynego najwspanialszego kandydata.. Teraz tak na poważnie, po co chcesz iść do Takenaki ??
A to on dopiero w temacie się nie rozeznaje? Ja też właśnie widziałam, że trochę słabo tu ze wszystkim i ponoć plusów byli pracownicy to tu nie widzą. Ale co do tej selekcji to z perspektywy firmy nie robią przypadkiem dobrze? Dzięki temu serio udaje się kogoś właściwie dopasować
Bądźmy szczerzy, ktoś kto jest naprawdę dobry raczej nie pracuje w Takenace ????, jeżeli nawet uda im się wypatrzeć osobę, dobrze rokującą na przyszłość, to zanim przemieli się cały wieloetapowy proces rekrutacji, wyżej wymieniony kandydat już dawno znajdzie sobie lepsza ofertę ????.
I tylko na podstawie rekrutacji stwierdzasz, że nikt dobry się tu znaleźć nie może?xd Ciekawe czy aktualnie zatrudnionym byłoby teraz przykro. :( To jak ta rekrutacja krok po kroku wygląda, że serio aż tyle czasu zjada?
Cześć, będę wdzięczny za odpowiedź odnośnie procesu rekrutacji, jak wygląda i ile trwa?
Hej. ;) Niestety nie powiem bo ostatecznie nie byłam. Zaraz pewnie ktoś doświadczony się znajdzie. A tak z ciekawości o jakim stanowisku myślisz?
Jaki jest okres rozliczeniowy w TAKENAKA? Kiedy można spodziewać się przelewu wynagrodzenia?
Zarządzanie na bardzo niskim poziomie. Niektórym GL lub sGL wydaje się, że znają się na wszystkim. W każdym dziale są inne zasady, w niektórych atmosfera jest super, w innych wręcz przeciwnie. Zarobki zwłaszcza jak na tak dużą firmę zdecydowanie poniżej rynku. Benefity standardowe. Plus za opłacanie nadgodzin i delegacji.
Na szczęście, z tego, co wyczytałem, na ogół można liczyć na poprawne relacje międzyludzkie? To duży plus, bo różnie z tym bywa gdzie indziej. Napisz też proszę, ile wynosi wynagrodzenie, że wg. Ciebie nie jest atrakcyjne.
Poprawne relacje między ludzkie.. czy ja wiem, chyba najlepiej to wygląd u elektryków, najgorzej u architektów, zwłaszcza z ich obecnym PM-em...
Z tego działu odeszło 70% osób, wieloletnich pracowników. Ci co pozostali pewnikiem mają w jakimś stopniu masochistyczną osobowość.
Relacje międzyludzkie są coraz gorsze - nie tylko wyżej wymienieni architekci z doświadczeniem rozstają się z firmą. W innych działach już od wielu miesięcy odbywa się albo "zachęcanie" ludzi do odejścia, albo się im nie przedłuża umów itp. Utrata pracowników z wieloletnim stażem jest rzeczą bardzo dziwną jak na prawdziwą japońską firmę. Widać, że Takenaka sukcesywnie wymienia doświadczonych pracowników - mających wiedzę, własne zdanie i w miarę dobrze opłacanych, na ludzi bez doświadczenia, ale tanich i posłusznych (nowe oferty pacy ukazują się nieustannie). Świadczy to niestety o tym, że teraz polskim oddziałem już nie rządzą Japończycy, a większość decyzji podejmują Polacy. Nie pracuję w tej firmie już od dawna, ale dobrze wspominam czas, który spędziłem w Takenace i z wieloma osobami nadal utrzymuję kontakt. Patrząc z zewnątrz, słuchając różnych opinii i pamiętając jak wyglądała firma "od środka", muszę powiedzieć, że obecna sytuacja nie wygląda dobrze.
Wady Zarobki poniżej ceny rynkowej, podwyżki niezależne od umiejętności i wyników. Bardzo niska kultura organizacyjna i managerska. Wiele osób, które pełni funkcje managerskie, nie ma najmniejszego pojęcia o zarządzaniu. Przerzucanie odpowiedzialności na innych. Wiele osób udaje, że pracuje. Brak kultury rozwoju i innowacji. Płaska struktura i brak wyznaczonych ścieżek awansu. Bezpłatna pół godzinna, obowiązkowa przerwa. Zalety Stała praca, niskie ryzyko zwolnienia. Regularne pensje bez opóźnień. Szkolenia co jakiś czas.
Totalny brak kultury organizacyjnej oraz jak już ktoś wspomniał kultury managerskiej . Firma tylko pretenduje do bycia korporacją a nie spełnia podstawowych założeń przedsiębiorstwa. Ludzie zarządzający działami w większości nie mają żadnych kompetencji liderskich a jedynym kryterium w ścieżce kariery jest staż pracy. W dzisiejszych czasach wynagrodzenie na czas nie jest żadnym plusem to standard a luksusem pracownika jest wparcie przełożonego i otwarta komunikacja i nieustanny rozwój.
Jaka atmosfera jest między działami w TAKENAKA?
Atmosfera bywa różna, czasem lepsza, czasem gorsza. Przyczyną jest panująca w firmie powszechna nieumiejętność zarządzania projektem. Tyczy się to większości kadry managerskiej, z przysłanymi do Polski Japończykami włącznie. Kierownik projektu zazwyczaj jest budowlańcem i ignoruje inne branże, interesuje go tylko branża budowlana. Pozostałe branże są zarządzane "z tylnego fotela" przez kierowników działów, co zawsze rodzi problemy koordynacyjne i frustrację ludzi mających wiedzę i doświadczenie, ale pozbawionych decyzyjności. Projekt zaczyna wyglądać, jak 3 prowadzone równolegle projekty branżowe, z osobnymi budżetami i osobnym kierownictwem. Do tego często dochodzą problemy komunikacyjne dot. ustaleń z inżynierem kontraktu i/lub klientem (czasem każda branża ustala sobie coś osobno i powstaje chaos). Jeśli projekt jest ciężki, a budżety mocno okrojone, to zaczyna się niezdrowa konkurencja wewnątrz firmy, a project manager zwykle udaje, że tego nie widzi. Na szczęście, zwykle nie ma otwartych konfliktów i większość ludzi jakoś się dogaduje. Pod względem atmosfery bywają o wiele gorsze firmy.
Jakie są mocne strony pracodawcy TAKENAKA?
Szacunek dla pracownika, dużo benefitów, wypłaty na czas, wysoka kultura, duża elastyczność.
Jak szefostwo w TAKENAKA? Spoko traktują ludzi?
Raczej tak. Za krótko byłem i za mało widziałem by to rzetelnie opisać. Każda budowa miała swój zespół (Project Manager, Administrator, Sub-group Liders). Każda grupa rządziła się swoimi zasadami uwarunkowanymi od Klienta, rodzaju tematu itp. Miałem to szczęście, że miałem utalentowanych przełożonych. Bardziej mnie urzekło jak bardzo ludzie byli zgrani w zespole (Kierwnicy robót, inzynierowie, BHP). Zdarzało się często, że ktoś przychodził z prywatną sprawa budowlaną i mógł uzyskać pełne wsparcie kolegów i koleżanek z zespołu (np. koleżanka z BHP odbierała mieszkanie i zorganizowaliśmy się po pracy i pojechaliśmy odebrać jej nowe lokum. Inwestor był przytłoczony jakością inspekcji, ilością uwag i merytorycznym przedstawianiem niedotrzymanych norm. Część kwoty zakupu mieszkania została zwrócona)
Firma rekrutuje inżynierów którzy będą finansować im flotę poprzez wykorzystanie aut prywatnych do celów służbowych. Inżynierowie mieszkający we Wrocławiu lub okolicach muszą dojeżdżać do inwestycji oddalonych o ok. 150 i więcej km (w obie strony) każdego dnia za co zwracany jest im wyłącznie koszt paliwa. O amortyzacji auta firma nie słyszała, także trzeba trzaskać prywatne auto by firma miała korzyść ... Czas pracy 8,5 h plus dojazd czyli średnio ok. 11h pracy a dom to w tym przypadku hotel. Ogólnie odradzam, kolejna firma która bazuje na naiwnych. Niby Generalny wykonawca, niby 400 lat tradycji...
Trudno mi się zgodzić z powyższą tezą. Regulamin delegacji jasno określał zasady wyjazdów. Stawka km ustawowa czyli zgodnie z założeniem amortyzowała auto i paliwo. Oczywiście szczegółowe warunki rozliczenia omawiane są już z Dyrektorem Polskim jak i Japońskim tuż przed podpisaniem umowy. To już mogą tylko wiedzieć tylko pracownicy i byli pracownicy :)
Hej, dobre macie zarobki?
Bardzo dobrze wspominam pracę dla Takenaki, to był mój najlepszy projekt jeśli chodzi o atmosferę w pracy a ta wiadomo jest najważniejsza:) (mimo iż projekt był trudny i napięte terminy) Chętnie kiedyś do Was wrócę:) Pozdrawiam
Jaka panuje rotacja w tej firmie ? Jest to firma na stałe czy ciagle się ktoś zmienia ?
To firma, w której jest dwa rodzaje pracowników - ludzie z bardzo długim stażem, którzy długo już w niej siedzą (10 lat+) i na pewno zbyt szybko jej nie opuszczą, oraz pracownicy, którzy mają staż krótki i tacy się zmieniają (pracują max. 2-5 lat), bo przez tych wcześniej wymienionych nie ma żadnej możliwości awansu. Struktura firmy jest dość płaska, więc po zrobieniu uprawnień i formalnej zmianie stanowiska z inżyniera budowy na kierownika robót raczej niewiele można już zdziałać. Budowlańcy jeśli przepracują w firmie odpowiednio długo mogą awansować na kierownika budowy (kariera w korporacjach, zwłaszcza japońskich zwykle nie jest uzależniona od wiedzy i wyników, a od stażu).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w TAKENAKA?
Zobacz opinie na temat firmy TAKENAKA tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 9.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w TAKENAKA?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 8, z czego 2 to opinie pozytywne, 2 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy TAKENAKA?
Kandydaci do pracy w TAKENAKA napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.