Pracowałam tam na studniach. Rano byłam na zajęciach, a od 15 tam. Do dziś super wspominam ten okres. Atmosfera jest bardzo rodzinna, poznałam mnóstwo super ludzi z którymi do dziś utrzymuję kontakt. Płaca....pracowałam jako studentka, na um zlecenie, mi spokojnie na wszystko wystarczało. Uważam że HTP jest dobry startem dla studenta, zeby zdobyć pierwsze doświadczenie. Potem nie wiem, ja odeszłam na V roku studiów.
Praca w tej kancelarii (dział obsługi dokumentacji)to jakaś kpina. Pracownicy już na samym początku pracy są nierówno traktowani i dostają różne stawki. Pracy często od cholery, brak rąk do pracy i wielkie zdziwienie kierownika, że dział nie może się wyrobić... Nie ma co liczyć na sprawiedliwe podejście kierownika, o obiecanych premiach można zapomnieć mimo dużych starań. Atmosfera fatalna, ciągła kontrola czy wykonuje się czynności w czasie, zarobki marne... Ciągła rotacja pracowników.
(usunięte przez administratora)
Nieprawda. W obecnej firmie, w której pracuję zwykły początkujący na start potrafi dostać 1800 zł netto. Nie mówię o dodatkowych, miesięcznych premiach. Nie pracujemy w różnych branżach - niestety zawsze znajdą się ludzie, którzy zgodzą się na takie marne pensje, ale w końcu takich klepaczy właśnie wam potrzeba.
aaaa i nie zapomnijcie ze gdy byłas na sniadaniu 20 minut (no przezciez raport z pracy sledzi kazdy twoj krok) bo po sniadaniu wybrałas sie do toalety to czeka Cię pogadanka na ktorej usłyszysz ze masz najpierw zjesc , przyjsc , zastopowac grafik a pozniej isc do toalety - powiem tylko tyle KARMA WRACA.
Rozmowa jak i cała rekrutacja bardzo profesjonalna. Trwała około 40 minut ale była przyjemna, jedna z lepszych na jakich byłam. Następnie kilkudniowe szkolenie, na którym uczysz się jak korzystać z programu do ewidencji. Po szkoleniu test, który nie należy do trudnych - są pytania dotyczące typowej wiedzy w zakresie windykacji, działalności firmy (na te dwa były przygotowywane materiały z których wystarczy się nauczyć) oraz programu. Jeśli uważasz na szkoleniu bez przeszkód zdasz.
Pytania standardowe jak na każdej rozmowie, dlaczego właśnie ta firma, czego się spodziewasz/oczekujesz, co wniesiesz do firmy, czasami można też wybrać dział.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
aaaa i nie zapomnijcie ze gdy byłas na sniadaniu 20 minut (no przezciez raport z pracy sledzi kazdy twoj krok) bo po sniadaniu wybrałas sie do toalety to czeka Cię pogadanka na ktorej usłyszysz ze masz najpierw zjesc , przyjsc , zastopowac grafik a pozniej isc do toalety - powiem tylko tyle KARMA WRACA.
(usunięte przez administratora)
Konkretnie ile kasy ? 1000 , 2000 , 5000 zł ?
(usunięte przez administratora)
Ktoś wie ile tam można zarobić ?
Bo czytam komentarze wyżej i pisze ze minimalna na start
Chodzi o przedział ?ile proponują na start?
Czy może mi ktoś powiedziec jakie są zarobki netto w tej kancelarii?
Dopiero zaczynam, jest dobrze:) widzę że dzieją się zmiany w kancelarii, staram się wykorzystać ten moment, trochę nauki i będzie dobrze.
W jakim dziale pracowałaś?
(usunięte przez administratora)
Miałam umowę o pracę- dostawałam 1400 zł na rękę Odradzam
A skąd Ty masz takie informacje odnośnie wynagrodzenia kierowników? Przecież zarobki to najściślej strzeżona tajemnica w całej Kancelarii. Jeśli tak jest to szkoda, że tym, którzy naprawdę pracują, bo niektórzy kierownicy pełnią funkcje jedynie ozdobne.
Niekoniecznie najściślej. Ostatnio jedna z osób zostawiła przypadkiem na ksero swoją umowę i jako świeżak, bo na okresie próbnym dostawała (usunięte przez administratora) gdzie czasem starsi pracownicy tyle nie zarabiają. Nie wspomne juz o osobach, ktore w tym samym czasie zaczely swoją pracę. To po okresie próbnym na pewno ma już 2 z przodu
@SpadV Ta podwyżka wcale nie jest obiecana. Poza tym nawet jeśli ją dostajesz, to wynosi (usunięte przez administratora). Na starcie dostajesz (usunięte przez administratora), więc po podwyżce dalej zarabiasz grosze. @Rozbawiony Oczywiście miał być departament danych i dokumentacji.Pisałam o dziale korespondencji i archiwum stąd przejęzyczenie ;) No ale wiem, że w DOK jest nieomylna polonistka, więc żadne błędy ani przejęzyczenia są niedopuszczalne ;) @Tiger Dokładnie tak. Lizusy są doceniane. Wprawdzie też marnie, ale że są lizusami to bardzo się z tego cieszą i myślą, że załapały Pana Boga za nogi.
(usunięte przez administratora)
Owszem próbuj. Tylko wróć tu kiedyś i powiedz, jak bardzo się pomyliłeś.
Oczywiście, że firma nie jest małym graczem i że cały czas się rozwija. Szkoda tylko, że to co ugra bierze wyłącznie dla siebie i zapomina, że pracownicy też się przyczyniają do rozwoju. W tamtym roku odkupili mnóstwo spraw, roboty było od groma, zarobili mnóstwo kasy, a wiesz co pracownicy z tego mieli? Nic. Żadnej premii, kompletne zero, a przecież gdyby nie dobrze zorganizowany zespół sami by tego nie ogarnęli. Co masz na myśli mówiąc bogaty pakiet socjalny? W tej firmie masz tylko multisporta za ok. 55 zł, dodatek do urlopu i na Boże Narodzenie i nic więcej. Aaa i jeszcze dopłata do okularów, ale bardzo licha. Nie ma nawet pakietu medycznego. To co proponuje HTP to nie jest żaden bogaty pakiet socjalny tylko standard w każdym korpo. W każdym korpo jest też na przykład wigilia pracownicza. Na mieście albo w firmie, ale oczywiście na koszt pracodawcy. Wiesz jak to wygląda w HTP? Pracownicy łaskawie mogą sobie przedłużyć przerwę z 15 minut na 30 i zjeść to co sobie przyniosą. Jednym słowem żenada. No ale próbuj i tak jak Tiger pisze podziel się z nami swoją opinią.
Nie żartuj. Doceniają jedynie donosicieli i lizusów. I owszem takie osoby zawsze się tam wybiją. Śmieszna firma. Chciałaby być korporacją, a jest małym, żenującym, nic nie znaczącym pretendentem do bycia "graczem" na rynku. Żal.
@kapciepapcie, nie dziwota, że masz takie problemy, jak nawet nazwy departamentu nie znasz :)
HTP to jedno wielkie (usunięte przez administratora) Pracą tego nazwać nie można ewentualnie obozem pracy, bo ludzie traktowani są tam jak śmieci i niewolnicza, tania siła robocza. Zwłaszcza w departamencie danych i archiwizacji. Płaca to praktycznie najniższa krajowa. Po 3 miesiącach próbnych, jeśli ktoś dostaje podwyżkę to max 150 zł. Kolejna podwyżka to bardzo odległy temat. Większość ludzi pracuje na stanowisku referenta. Żeby awansować trzeba spełniać określone warunki. Większość je spełnia, ale to i tak zależy od widzimisię kierownika, który każe ci wymyślić coś innowacyjnego. Suma sumarum awansu i tak nie dostajesz, bo okazuje się, ze firma nie ma zapotrzebowania na starszych referentów i specjalistów, a tym bardziej pieniędzy na to. HTP chce być jak międzynarodowe korporacje, ale niestety bardzo jej do tego daleko. Działania HR są żenujące. Zamiast motywować pracownika raczej go upokarzają. Przykładem były urodziny nowej siedziby kancelarii. Pracowników częstowano muffinkami, które były ponumerowane. Wybrane numerki wygrywały. Ludzie liczyli na jakieś drobne upominki. Nagrodą okazało się np. zwiedzenie 4 piętra, czyli magazynu albo obejrzenie służbowych aut... Kolejnym przykładem braku szacunku wobec pracownika jest DA. Ostatnio zlikwidowano tam kilka stanowisk. Pracowników o zwolnieniu poinformowano na zebraniu całego działu. Dziewczyny wyprowadzono z firmy przy eskorcie pracowników działu personalnego jak jakiś przestępców. Jakby komuś było mało ostatnio w DOK spadł z sufitu kaseton. Dziewczyna, która oberwała w głowę na własną rękę musiała iść do szpitala. Gdy zapytała czy dostanie zwrot za kołnierz ortopedyczny została wyśmiana. Największym absurdem HTP jest raport z pracy. Każdy pracownik ma obowiązek prowadzenia takiego grafiku. Wszystko musi się zgadzać co do sekundy. Jest się inwigilowanym na każdym kroku. Prym wiedzie tutaj kierowniczka DOKu. W grafiku musi być wpisana nawet przerwa. Sama nie zajmuje się niczym konstruktywnym tylko cały czas śledzi grafiki i co 2-3 dni wzywa pracowników na rozmowy. Nawet jak pracy jest mało wszystko trzeba robić jak najszybciej. Nic nie robić też nie można, więc szuka ci zajęcia na siłę i każe się cieszyć, że masz pracę. Oprócz tego kierowniczka DOKu jest niekompetentna. Swoją frustrację rozładowuje na pracownikach. Nie tłumaczy swoich decyzji. Jest kierownikiem i tak ma być. Rozmowy wśród pracowników nie są mile widziane. Nie mówiąc już o korzystaniu z telefonu. Nie można z nią podjąć żadnej konstruktywnej dyskusji. Ona zawsze ma rację. Jak zada jej się pytanie na które nie zna odpowiedzi jest wielkie oburzenie. Ma swoją pupilkę, która jak sama przyznaje jest inaczej tratowana. Jej głównym obowiązkiem jest donoszenie na innych pracowników. Pracę w HTP szczerze odradzam.
Powinni wyslac kierownikow na szkolenie z hamowania swoich fochow wobec podwladnych:-) a najlepiej robic im testy psychologiczne czy nadaja sie na stanowisko kierownicze. Proponuje takze rozpoczac proces szanowania pracownikow przez kadre a nie traktowania ich jak smieci i jedyne co potrafia to niszczyc czlowieka i ponizac. Takze HTP ma jeszcze duzo do poprawy w awoich struktuach jesli chce byc faktycznie graczem na rynku :-)
Kiedyś, dawno dawno temu pracowałam i ja w tej małej korpo. I powiem tak: jak na pierwszą pracę jestem zadowolona. Dużo się nauczyłam, szkolenie - a i owszem, było. Wyrabiałam 200% normy a nawet i więcej :) Można wychodzić wcześniej, pracować po 9 h dziennie i odkładać nadgodziny żeby któregoś dnia w ogóle nie przyjść do pracy - fajna sprawa :) ale więcej pracować nie można. Stan nadgodzin pod koniec trzymiesięcznego okresu rozliczeniowego musi wyjść na "0". Nie płacą za nadgodziny, to niezgodne z kodeksem pracy chyba? ;) Kierowniczka ok ale wydawała mi się naiwna i mało przeszkolona w zarządzaniu ludźmi. A opiekun adaptacyjny? Jeden wielki żart... Nigdy nie miał czasu, specjalnie tłumaczył źle, dogryzał, ośmieszał na open space. Aż tak bał się o swój stołek? Przykre... Faktycznie pisać trzeba było pisma 'na czas'. Pieczątkować na czas. Drukować na czas. Jedna drukarka na 30 osób. Można sobie wyobrazić czym to skutkowało ;). Żadnej motywacji za wyjątkiem słownej. Tysiąc razy słyszałam, że jestem super pracownikiem, że jest wszystko dobrze i... oby tak dalej :) Podwyżki nie otrzymałam przez opiekuna adaptacyjnego ;) . Lepiej uważajcie w co się pakujecie. Całe szczęście, że odeszłam. Po prostu wykańczałam się psychicznie... Teraz mam normalną pracę, w której NAPRAWDĘ docenia się pracownika a nie chce się go zatrzymać na piękne słówka...
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kancelaria Prawna H.T.P. Puniewska?
Zobacz opinie na temat firmy Kancelaria Prawna H.T.P. Puniewska tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 30.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kancelaria Prawna H.T.P. Puniewska?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 21, z czego 1 to opinie pozytywne, 17 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Kancelaria Prawna H.T.P. Puniewska?
Kandydaci do pracy w Kancelaria Prawna H.T.P. Puniewska napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.