Nie polecam. Pracowałam na Przy Agorze parę lat temu. Marna kasa.Kierowniczka wściekała się raz, że za dużo, raz za mało składników[usunięte przez administratora]. Wiadomo było, że jestem tylko na miesiąc, dlatego dostawałam więcej godzin pracy niż inni za tą samą kasę.
Witam. Obecnie pracuje w telepizzy w lokalu franczyzowym jako dostawca i jak sie chce mieć jakieś kieszonkowe to można robiąc po 200h. Ale wyżyć za to się nie da, a tym bardziej dorobić. Pizza jest dosyć droga a smakuje jak wszędzie. Praca może być na wakacje, albo tak w roku szkolnym dorobić ale nie polecam na dłużej.
Jak obecnie wygląda sytuacja w czasie kryzysu? Czy jest różnica w zarobkach albo atmosferze pracy pomiędzy restauracjami własnościowymi a franczyzowymi? Pozdrawiam
Ludzie uciekajcie oo telepizzy jak najdalej... ta firma to jedna wielka pomyłka.. rozpada się od środka.... nie zatrudniajcie się - wykończycie się psychicznie i fizycznie.... żałuje że pracowałam tam trzy lata.. mój szef traktował mnie jak[usunięte przez administratora] nie wspomnę już o roznoszeniu ponad 2000 ulotek po osiedlu samych cztero-piętrowców gdzie musiałaś latać po schodach i zawieszać każdą ulotkę na klamkę tak przez sześć dni w tyg.w temp-30stopni albo plus 30 stopni.- Jak miałam wolne musiałam iść na kuponowanie... masakra- ta firam to pomyłka
To teraz ja się wypowiem. 1. Od razu zaznaczam, że nikt mnie nie zwolnił, tylko raczej sama się tego domagałam za porozumieniem, ale niestety musiałam przetrwać 2 tyg wypowiedzenia, a już wysiadałam psychicznie w tym lokalu. 2. Pracowałam ok 4 miesięcy i już na początku miałam ochotę zrezygnować, bo żar się z nieba leje, strefa produkcyjna wielkości średniego pokoju w mieszkaniu, piec[usunięte przez administratora] Ty się kiś tam bez klimy, w dżinsach, czapce, grubej koszulce.. i biegaj jeszcze od kasy do produkcji. Ale to tylko kwestia temperatury tak na wstęp. 3. Drugą kwestią jest gafik. Ok, na początku miałam 1/2 etatu wpisane a i tak zrobiłam cały, ale tak mi pasowało, sama tak chciałam. Jednak gdy później po miesięcznej przerwie podpisałam drugą umowę na 1/4 etatu i powiedziałam że TYLE chcę robić, to niby ok ok, ale awantury o to były średnio 2 razy w tygodniu, bo znowu robiłam 3/4-1 etat. I nie ma że nie chce. Więc przemordowałam się jeszcze te dwa miesiące i na ogólnej fali zwolnień (na raz ok. 8 pracowników) i ja dałam wypowiedzenie. 4. Ogólnie to pracowałam tam tylko dla ludzi (pizzerki i niektórzy dostawcy) i chyba tylko dlatego tam tak długo byłam, więc jak oni dali wypowiedzenie to i mnie tam nic nie trzymało i też złożyłam. Bo dodatkowo już się studia po wakacjach zaczęły a to, że możesz to pogodzić to jest tylko bajka. A z racji, że jestem na dziennych i rodzice do pracy jeszcze nie gnają, to mi nie zależało. Chciałam tylko sobie dorobić lekko w wakacje. 5. Zarobki - powiem tak - jak chcesz dorobić, to ok. Ale nie na dłuższą metę. Dlatego z racji, że ja chciałam tylko popracować w wakacje i ewentualnie później, to mi nie przeszkadzały. Wychodzi osiem za godzinę na rękę. 6. Kierownik był jedną wielką porażką. Jedyne co potrafił to zamknąć się w swojej klitce i gadać non stop przez telefon. Co z tego, że pizzerka jeszcze niedoświadczona, ruch opór, ale on przecież ma ważniejsze sprawy. I do niej tylko pretensja, że się nie wyrabia :) Mam nadzieję, że komuś ta opinia pomoże. [usunięte przez administratora] :)
Firma jest na poziomie, a kierownictwo jest uczciwe...napewno nic nie chowa do kieszeni...dlaczego kogos oskarzasz jak nie masz dowodów do takich podejrzen? ten cały post świadczy o Twojej niedojrzałości ...należy sprostować także ze nie zwolniłeś sie sam tylko ZOSTAŁEŚ ZWOLNIONY przez kierownictwo za nie pojawienie sie w pracy po raz drugi i narażenie firmy na straty....stawka oraz godziny zgadzają sie z przepracowanymi, nic nie zostało skreślone bo kierownicy to poważni ludzie i nie bawią się w dziecinadę oraz nie mszczą sie...a jeśli chodzi o premie i dodatek do kursu to przysługuje on pracownikom którzy angażują sie w wykonywaną prace, można na nich polegać oraz wykonują polecenia przełożonych...niestety Ty nie byłeś taki pracownikiem wiec nie ma sie co dziwić ze tej premi nie otrzymałes, sam próbowałeś dyktować swoje zasady...a jak zostałes zwolniony to piszesz nieprawdziwy post aby sie zemscic? To dziecinne... A jesli chodzi o umowe to przy umówie zlecenie nie ma żadnego zaswiadczenia o zerwaniu umowy...ona sama wygasa po miesiacu... Porozumienie stron mozna dostać jedynie przy umowie o prace...
Ale nie wliczyłeś jeszcze napiwków od klientów.Ja ostatnio dałem półtora złotego...
A gdzie jest powiedzisne ze MUSISZ dostsc tipa? Jak do biedronki idziesz i masz rachunek np 17.9 to dajesz 20 i wychodzisz?
Także jeździłem na "służbówce" i teraz obecnie swoim ogólnie nie można narzekac gdy masz dobrą "ekipe w lokalu" , ale o wynagrodzeniu dostawców jest śmiechem!, wiem co mówię. Jak masz swoje auto podpisujesz umowe o najem auta i (słownie) (ORAJĄ TWOJE AUTO!!!!!) do granic możliwości. Gdy jest sporo kursów można wyjśc co najwyżej na swoje (czyli koszty paliwa) i bieżące naprawy auta. Gdy masz (auto w gazie troche lepiej to wygląda) Nie wiem jak w innych miastach ale 4,50 zł Brutto od kursu + 3,50/H brutto, Więc jak by nie patrzył śmiech na sali. Ogólnie po zarobionych pieniądzach po przejechanych kilometrach po mieście starczy ci na fajki, paliwo, i jakieś drobne wydatki. Krótko mówiąc trzeba sporo się najeździc żeby coś zarobic.
tak robię sfrustrowani przez małe zarobki pracownicy , wiec nie można niczego innego się spodziewać:-)
Jestem byłym pracownikiem tej firmy, pracowałem w niej 2 lata i co nieco mogę na temat tej firmy powiedzieć. Na sam początek by zdobyć jakiekolwiek doświadczenie (po szkole) praca nie jest zła- lecz tylko na kilka miesięcy, nie dłużej. Chyba że jest się (usunięte przez administratora)" który w rzeczywistości nie ma żadnych obowiązków (siedzi w domu i ściemnia, że cokolwiek robi).(usunięte przez administratora)
Dni telepizzy są policzone ! Rozejrzyjcie się lepiej za inną pracą.
bazyliańska 4 poprostu żal.... (usunięte przez administratora) wśród ludzi są także Ci normalni i inteligentni ze aż chce się z nimi być na zmianie
Praca w telepizzy to jak(usunięte przez administratora) zatrudniają Cię na stanowisko pizzer/kasjer a robisz tam wszystko! PIZZERO, KASJER, TELEMARKETER, CZASEM DOSTAWCA, SPRZĄTACZ, KUPONISTA!(usunięte przez administratora), szkoda nerwów za marną kase.
Również pracowałem w telepizzy i jest jedno określenie na nich (usunięte przez administratora)dostawca dostarcza pizze i ma z każdej osoby (usunięte przez administratora)mniej więcej wszystko było by fajnie ale musi:(usunięte przez administratora)(usunięte przez administratora)/> TELEPIZZA NA PROSTEJ i inne na pewno też !!!
Witam wszystkich w TP , co tam słychać u Ciebie kolego (usunięte przez administratora)
Oluta - 2010-03-26 19:31:01Ej, bo w sumie jeżeli ktoś został zwolniony za jakieś przewinienie to teraz będzie się wypowiadał negatywnie o firmie. Jeżeli szefowie są ogarnięci to i lokal normalnie funkcjonuje, a jeżeli szefostwo olewa wszystko (usunięte przez administratora)to nie dziwne że zamiast lokalu powstaje (usunięte przez administratora) na kółkach i wałki są i nie miła atmosfera...Koleżankę(usunięte przez administratora)
Odradzam wszystkim telepizze. Na pełnym etacie na stanowisku pizzer/kasjer dostaje się max (usunięte przez administratora), tyrasz jak szalony, robisz wszystko, od przyjęcia zamówienia na kasie/telefonicznego, poprzez jego zrobienie i spakowanie, a nawet czasem jeszcze jego dostarczenie. Dostawca skuterowy to juz wogóle. Żeby dostać(usunięte przez administratora) musisz wyrobić nie dość, że cały etat (średnio 168h), to jeszcze musisz zrobic po co najmniej 2 wyjazdy na godzine, czyli w skali miesiąca 336 kursów. plusem jest zwrot za paliwo i napiwki. Dostawca na samochód. Warunki zależne od lokalu, Stawka godzinowa (usunięte przez administratora)Brak zwrotu za paliwo, napiwki Twoje. Kierownik zmiany. Niby w teorii jest te (usunięte przez administratora) ale jakim kosztem. Wszelkie braki magazynowe pokrywasz z własnej kieszeni, Często dostajesz zjeby od przełożonych i jak coś się gotówkowo nie zgadza, też dokładasz. Nie mówię, że w każdej z nich tak jest. Wyjątkami są lokale "kontraktowe" i "franczyzy"
Hej przeciwko Telepizzy będzie wystosowany pozew zbiorowy o nadgodziny i inne wady jakie w jej organizacji występują.Jeżeli ktoś chce się dołączyć i ma na to dowody tak jak my to zostaw swój namiar;) Pozdrawiamy BYLI pracownicy Tp;)
kucharek - 2011-01-07 12:31:48 A jak wygląda praca jako kucharz w TP (Warszawa)? jaka stawka, zarobki, godziny? Da się wytrzymać? pozdrawiam Nie ma stanowiska kucharz tylko pizzero/kasjer.
A jak wygląda praca jako kucharz w TP (Warszawa)? jaka stawka, zarobki, godziny? Da się wytrzymać? pozdrawiam
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Telepizza Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Telepizza Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Telepizza Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 5, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Telepizza Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Telepizza Poland Sp. z o.o. napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.