W kilku firmach pracowałam w swoim życiu, o wielu słyszałam, ale takiego kieratu w życiu bym się nie spodziewała. Od czego tu zacząć. Wynagrodzenie - jest szansa wynegocjować sobie widełki ok. 4500-5500 podstawy, 30% jest premii od wynagrodzenia zasadniczego. Szału nie ma tym bardziej, że aby wyrobić premię ok. 1500-2000 zł trzeba pracować po min. 10-11h. Musisz odwiedzić całą bazę klientów, spełnić warunki dystrybucji średnia ok. 95-98%. Trudno? Będzie trudniej. Targety sprzedażowe są rozliczane systemem rodem z PRL. Cała sprzedaż bazuje na danych DELARATYWNYCH, tak to nie pomyłka. Raportuje się z palca. Firmę (jak twierdzi kierownik sprzedaży Pan Jakub) nie stać na zakup connectora - systemu który we współczesnym świecie FMCG jest w praktycznie w każdej szanującej się firmie. Dlaczego ciśnie się pytanie? Ponieważ lepiej jest deklarować sprzedaż, ale uwaga (codziennie są raporty na koniec dnia) nie deklaruj za mało i lepiej nie za dużo, bo za jedno i drugie możesz stracić pracę xd à propos utraty pracy. Pani dyrektor, Agnieszka jest przedstawiana w firmie jako diabeł wcielony. Rogi, zianie ogniem, wtrącanie do piekła - standard. Przy każdej możliwej okazji są nią straszeni PH, ich dzieci i dzieci sąsiadów, przypadkowi przechodnie. Ponoć gdy ma wyjątkowo zły humor (a ponoć ma taki zawsze) wylatuje na miotle z firmy i leci na sklepy. Po takim "przelocie" pracę traci nie jeden przedstawiciel. Uwaga też na organizowanie gazetek wraz z Unit Managerem (swoją drogą niezły bumelant i ślizgacz) bo gdy zrobicie gazetkę z ceną poniżej oczekiwań P. Dyrektor Agnieszki może to spotkać się zapewne zwolnieniem, oczywiście PH. W firmie też panuje atmosfera niekończących się plotek: Kto kiedy poleci, już poleciał, ewentualnie ile wytrzyma, bo dopiero się przyjął, lub pracuje zbyt długo to musi mieć plecy. PH którzy nie przepracowali min 2-3 mcy nie otrzymują wizytówek - dlaczego? Wiadomo, ponieważ nie wiadomo czy tyle przepracują (tak to nie jest żart). Z informacji jakie udało mi się uzyskać podczas tej na szczęście nie zbyt długiej przygody w firmie to że nikt z PH nie ma umowy na czas NIEOKREŚLONY. Kiedy była taka szansa dla wielu osób, zmieniono firmę zewnętrzną która zatrudniała PH, którzy zostali zatrudnieni na tych samych zasadach jak na ostatniej umowie. Przypadek? Nie mi oceniać. Podsumowując już ten i tak zbyt długi wywód. Trzymajcie się jak najdalej od tej organizacji!! To jest kierat, (usunięte przez administratora) współczesnych czasów. Dźwigasz, nosisz i się prosisz. Kategorycznie odradzam WSZYSTKIM BEZ WYJĄTKU. Jeśli koszmar byłby pracą, miałby tytuł RODOWITA
Takiego (usunięte przez administratora) jak Rodowita to nie znajdziecie nigdzie indziej. Nawet jakbyś miał przymierać głodem to omijaj tą firmę szerokim łukiem - chyba, że chcesz mieć zrytą psych ę. Czego byś nie zrobił to i tak będzie źle a na koniec i tak (na szczęście dla Ciebie) się rozstaniecie. Pocieszny grubasek z wiochy pod Łodzią - wielki dyrektor i ta jego szefowa, Tarcza co tylko drze morde...unici czy jak im tam, jeden gorszy od drugiego. Towarzystwo wzajemnej adoracji rodem z horroru. Były w tej firmie może z 3 normalne osoby ale już odeszły
Firmie zależy na PH którzy sprzedają a nie odpisują zamówienia lub co gorsze wysysają je z palca. Czytając Twoje rozżalenie myślę że należałeś do tej drugiej grupy
Proponuję zainstalować REM i Unit Manager. To się dowiecie jak "ciężko" pracują...z poziomu domu lub restauracji
Jak można nazwać nieróbstwo PH? Skoro chcąc zarobić parę groszy, musi średnio odwiedzić 18 klientów, co musi dać wynik 360 wizyt w miesiącu(Warunek konieczny). Wizyta w magazynku, traktowana jest jako czyn społeczny, a firma oczekuje od Ciebie jak największej ilości rozliczeń towarem.
Witam, dostałem pracę na produkcji na wózek czy ktoś ma jakieś doświadczenia i mógłby się wypowiedzieć?
Ja nic nie wiem, ale tez chętnie się dowiem o pracy na produkcji. Od siebie dodam pytanie, czy na wózku pracuje się na zmiany, czy jest jedna zmiana i stałe godziny? Pytam dla męża, bo szuka nowego zatrudnienia obecnie.
Praca jako Przedstawiciel handlowy to jest jakis najgorszy dramat. Pracowałem w różnych firmach, ale to jak traktują Cię w Rodowitej to jest jakiś koszmar. Naprawdę szczerze NIE POLECAM PRACY JAKO PH. Z reszta i tak juz w sklepach własciciele się śmieją, ze co chwile jest inny przedstawiciel co powoduje, ze niełatwo zdobyć zaufanie. A to uważam jest niezwykle wazne.
Ale napisz coś więcej, bo jakoś nie podałeś żadnych konkretów. Ja osobiście się zainteresowałam etatem przedstawiciela handlowego, bo znalazłam stare ogłoszenie o pracę. Akurat w tej starej ofercie zapewniali przyjazną atmosferę to trochę się to wszystko kłóci. Wiesz może czy teraz też trzeba znać angielski w stopniu komunikatywnym, tak jak tego wymagano?
W kilku firmach pracowałam w swoim życiu, o wielu słyszałam, ale takiego kieratu w życiu bym się nie spodziewała. Od czego tu zacząć. Wynagrodzenie - jest szansa wynegocjować sobie widełki ok. 4500-5500 podstawy, 30% jest premii od wynagrodzenia zasadniczego. Szału nie ma tym bardziej, że aby wyrobić premię ok. 1500-2000 zł trzeba pracować po min. 10-11h. Musisz odwiedzić całą bazę klientów, spełnić warunki dystrybucji średnia ok. 95-98%. Trudno? Będzie trudniej. Targety sprzedażowe są rozliczane systemem rodem z PRL. Cała sprzedaż bazuje na danych DELARATYWNYCH, tak to nie pomyłka. Raportuje się z palca. Firmę (jak twierdzi kierownik sprzedaży Pan Jakub) nie stać na zakup connectora - systemu który we współczesnym świecie FMCG jest w praktycznie w każdej szanującej się firmie. Dlaczego ciśnie się pytanie? Ponieważ lepiej jest deklarować sprzedaż, ale uwaga (codziennie są raporty na koniec dnia) nie deklaruj za mało i lepiej nie za dużo, bo za jedno i drugie możesz stracić pracę xd à propos utraty pracy. Pani dyrektor, Agnieszka jest przedstawiana w firmie jako diabeł wcielony. Rogi, zianie ogniem, wtrącanie do piekła - standard. Przy każdej możliwej okazji są nią straszeni PH, ich dzieci i dzieci sąsiadów, przypadkowi przechodnie. Ponoć gdy ma wyjątkowo zły humor (a ponoć ma taki zawsze) wylatuje na miotle z firmy i leci na sklepy. Po takim "przelocie" pracę traci nie jeden przedstawiciel. Uwaga też na organizowanie gazetek wraz z Unit Managerem (swoją drogą niezły bumelant i ślizgacz) bo gdy zrobicie gazetkę z ceną poniżej oczekiwań P. Dyrektor Agnieszki może to spotkać się zapewne zwolnieniem, oczywiście PH. W firmie też panuje atmosfera niekończących się plotek: Kto kiedy poleci, już poleciał, ewentualnie ile wytrzyma, bo dopiero się przyjął, lub pracuje zbyt długo to musi mieć plecy. PH którzy nie przepracowali min 2-3 mcy nie otrzymują wizytówek - dlaczego? Wiadomo, ponieważ nie wiadomo czy tyle przepracują (tak to nie jest żart). Z informacji jakie udało mi się uzyskać podczas tej na szczęście nie zbyt długiej przygody w firmie to że nikt z PH nie ma umowy na czas NIEOKREŚLONY. Kiedy była taka szansa dla wielu osób, zmieniono firmę zewnętrzną która zatrudniała PH, którzy zostali zatrudnieni na tych samych zasadach jak na ostatniej umowie. Przypadek? Nie mi oceniać. Podsumowując już ten i tak zbyt długi wywód. Trzymajcie się jak najdalej od tej organizacji!! To jest kierat, (usunięte przez administratora) współczesnych czasów. Dźwigasz, nosisz i się prosisz. Kategorycznie odradzam WSZYSTKIM BEZ WYJĄTKU. Jeśli koszmar byłby pracą, miałby tytuł RODOWITA
Czy można liczyć w Nativiana Roztocze Sp. z o.o. na prywatną opiekę medyczną?
I tylko ta jedyna rzecz? Zostając w temacie to jaki pakiet oferuje firma? Ten najbardziej podstawowy czy można liczyć na coś lepszego? Rodzinę też można po dobrej cenie dopisać do swojego pakietu?
Myślę, czy nie wysłać tutaj cv i konkretnie chodzi mi o stanowisko przedstawiciela handlowego. W obowiązkach trzeba obsługiwać klientów na swoim terenie. A czy to oznacza pracę mobilną? Nie widziałam info o tym w ogłoszeniu, ale czy jak ma się swój region, to trzeba po nim podróżować codziennie, czy to raczej sporadyczne wyjazdy do klientów? Czy częściowo pracę np. papierkową można robić zdalnie?
Wyjazdy są codziennie, to natura pracy przedstawiciela handlowego. 18 wizyt dziennie/ 360 w miesiącu - to 2 parametry, które muszą być spełnione.
Czym w Nativiana Roztocze Sp. z o.o. zachęcają przyszłych pracowników? Jakie mają dodatki?
Takiego (usunięte przez administratora) jak Rodowita to nie znajdziecie nigdzie indziej. Nawet jakbyś miał przymierać głodem to omijaj tą firmę szerokim łukiem - chyba, że chcesz mieć zrytą psych ę. Czego byś nie zrobił to i tak będzie źle a na koniec i tak (na szczęście dla Ciebie) się rozstaniecie. Pocieszny grubasek z wiochy pod Łodzią - wielki dyrektor i ta jego szefowa, Tarcza co tylko drze morde...unici czy jak im tam, jeden gorszy od drugiego. Towarzystwo wzajemnej adoracji rodem z horroru. Były w tej firmie może z 3 normalne osoby ale już odeszły
dosadnie lecz prawdziwie...! a "pocieszny grubasek" bez szyi to mega karierowicz i niezły lawirant! udaje spoko gościa a w rzeczywistości wytrze sobie tobą twarz, byle by wybielić się przed wielką tarczą generalnie bardzo słaba atmosfera i porządne rycie bani panuje w tej firmie, nie polecam!
Jak masz problemy z psychiką a to niejedna osoba w firmie stwierdzi - nie dasz sobie rady nie tylko tu ale i nigdzie indziej...nie winą firmy jest, że nie dźwigasz ciężaru życia w dzisiejszych czasach...w luxmedzie miałeś psychiatrę 1 w miesiącu- nie skorzystałeś...
Firmie zależy na PH którzy sprzedają a nie odpisują zamówienia lub co gorsze wysysają je z palca. Czytając Twoje rozżalenie myślę że należałeś do tej drugiej grupy
omijajcie to miejsce z daleka bałagan straszny brak organizacji ,brak ludzi do pracy, załadunek auta trwa ok 6 h masakra odradzam
Właśnie ktoś też pisał, że ludzie często tutaj się zmieniają, mam na myśli pracowników. Wiadomo dlaczego pracownicy tak szybko odchodzą? Niedawno pisaliscie tutaj, że atmosfera mało ciekawa. Czy to główny powód odejśc pracowników?
Którzy pracownicy się zmieniają ? Siedziba firmy to jedno a biura to drugie. Fabryka jest gdzie indziej niż biura
No też się chętnie dowiem, gdzie pracownicy się zmieniają. W biurze na stabilna pracę można liczyć? Aktualnie może kogoś szukają, ktoś wie?
(usunięte przez administratora) straszny,brak organizacji, nie polecam,rotacja straszna 2-3 miesiące i znów nowi pracownicy to o czymś świadczy
O, serio taka rotacja? Ale w takim racie, to czy można wiedzieć, na jakiej umowie pracują tu pracownicy? Tam nie ma klauzuli związanej z okresem wypowiedzenia? Jak to wygląda od tej formalne strony?
Jak się udała wigilia? Jakieś karpiowe w podziękowaniu za zrobione plany ?
Wylew frustracji osób zwolnionych jest niebywały ???? ujadanie kundli, którym odebrano miskę z żarciem. Jak pracowali - było ok, foteczki pozowane przy ekspozycjach Rodowitej, laszczenie się etc... jak spojrzeli na ręce, czy biznesowo wszystko jest ok - wyszła (usunięte przez administratora) I teraz wysrywy na gowork jaka to firma zła. Rób swoje, jak czegoś nie wiesz - pytaj, szukaj rozwiązań, bądź kreatywny- i będziesz zadowolony. Firma się wciąż rozwija i walczy o swoją pozycję i miło jest być przy tym procesie i brać w nim udział, a y za jakiś czas móc powiedzieć- jestem jednym z ojców tego sukcesu. A jeśli wszyscy wokół są źli, bo oczekują, że będziesz UMIEJETNIE pracował...no cóż...są tu ludzie pracujący od 2 lat, którzy wydają się szczęśliwi. A co robi ktoś zwolniony? Pisze o pociesznym grubasku, który jest jednym z najbardziej ogarniętych ludzi slw tym biznesie z jakimi dane mi było pracować...
Wydaje mi się że firma trochu dłużej funkcjonuje niż 2 lata ,zapytam tak gdzie są Ci ludzie co z Wami zaczynali od zera i zaufali Wam ,nie ma ich! A dla czego to sami sobie odpowiedzcie.Zrobili czarną robotę z wejściem na rynek i adijos Żegnaj Gienia Świat Się Zmienia.Przykre ale prawdziwe.
Nie wiem czemu tu tak wszyscy narzekają - przecież od samego poczatku krążą o tym januszexie złe opinie. Skoro się zdecydowałeś i narzekasz to jesteś równie (usunięte przez administratora) jak ci wszyscy kierownicy, którzy jedyne co potrafią robić to kłamać i zwalniać ludzi bo sami nie ogarniają. Trzeba robić swoje i ma się spokój a jak ci uwalą premię, to Ci co potrafią kombinować sami ją sobie wypłacą z bonów - oczywiście jak coś zostanie, bo każdy musi po kolei przytulić co jego.
A od czego premia jest zależna i czy w ogóle realnie da się coś dostać oprócz podstawy? Jeśli to nie problem, to mogłabyś napisać, jakich zarobków można w sumie tam oczekiwać.
Jak wygląda praca na stanowisku specjalista do spraw jakości? Na co można liczyć i jakie mają wymagania?
Co tu się dzieje ,kierownika wysypało po roku , koleżanka presji nie wytrzymała i po 1,5 mc pracy zrezygnowała ,z jednego dystryktu gdzie sezon trwa .Presja i wymagania dalej duże .Biedna kadra zarządzająca .Brawo nawet ,,wilczki,, Wam nie pomogą.Zero Szacunku dla ludzi.
Wysypało w sensie, że odszedł? I te "wilczki" to co to, bo chyba nie widziałam nigdy takiego określenia jeszcze
Byłem na rozmowie o pracę jako kandydat. Dyrekcja która mnie rekrutowała brak słow. NIE WIEM kto ich zatrudnił. TFUUUUU.
A jako kto inny mógłbyś być na tej rozmowie jak nie jako kandydat? ;p A rozwiniesz czemu masz takie emocje wobec tego? Czy raczej konduktywnej odpowiedzi to się nie doczekam? :(
Napisze krótko i dosadnie strzeżcie się tej firmy ,jak nie chcecie wylądować w psychiatryku !
no dobra, wszyscy tu narzekają ale w sumie mało konkretów piszecie. Co dokładnie sprawia że lepiej firmę omijać? Może jakiś spis największych wad?
Wada jest taka ze na szczeblach kierowniczych wraz z dyrektorem siedzą królewicze i królewna oto wada.Zarządzać ludźmi trzeba mieć pijecie, w Żywcu wszystko samo się kręciło ale to musza minąć lata by tak się zadziało . Według mnie wszystkich bym zwolnił , byłem kiedyś na rozmowie o prace przyjechał dyrektor niedość ze się spóźnił na rozmowę to jeszcze papierocha palił przy samochodzie podejście i szacunek do ludzi po(usunięte przez administratora)
Firma mająca 5-6 SKU wydawałaby się spokojnie rozwijającą się spółką. NIESTETY Okrojone budżety, wymagania, palny do zrobienia w 100% nierealne. Niestety tak nie jest. Zdecydowanie nie polecam. Pracowałem już w korpo, ale co tam się dzieje to jest już więcej niż korpo. Dramat! Nie szanują ludzi, w kilku miejscach w kraju pozbyli się (zwolnili) bardzo dobrych handlowców ( Śląsk, Kujawy, Mazowsze) Nie szanują dobrych sprzedawców! Rotacja bardzo duża. Zdecydowanie odradzam ! Szkoda waszego czasu!
Chyba większość wpisów tu negatywna. Na wszystkich stanowiskach takie wrażenia? Chodzi o podejście kierownictwa do ludzi? Jakieś zalety pracy tam były / są?
Po przepracowanych kilku miesiącach nie przypominam sobie żadnych pozytywów na temat tej firmy, doskonale wiemy jeżeli Odchodzimy z firmy rzadko kiedy pozytywnie wypowiadamy się na jej temat Ale w tym wypadku to jest szczera prawda po rozstaniu z tą firmą znalazłem pracę w której kontakt z kierownikiem czy szefem jest na dużo większym poziomie, targety realne do zrobienia. podsumowując rodowita to jedna wielka porażka
Czyli targety były tak wysoko ustawione że nie mogłeś zrobić premii? A jak było z wypłatą? W miarę dobra, bo chciałem tu aplikować i teraz zupełnie nie wiem czy się opłaca.
Gratulacje znowu pojawiło się ogłoszenie pracy , nadal przedstawiciele są zwalniani za nieudolne pomysły dyrektorów gratulacje
Jak trafisz na ogłoszenie o pracę dla tej firmy, nawet się nie zastanawiaj, przeroluj i nie wracaj do tego ogłoszenia. Chyba ze lubisz się krzywdzić. A jak nie masz pracy bo się zwolniłeś, to się zatrudnij będziesz miał porównanie jak bardzo nie doceniałeś starej pracy. A jak Cie wyrzucili z pracy to w tej wytrwasz nie więcej niż 3 miesiace, lub krócej bez świadczenia usług. To nie jest żadna rodzinna firma, jezeli chodzi o Przedstawicieli. ( w sumie z rodziną najlepiej tylko na zdjęciu).
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Nativiana Roztocze Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Nativiana Roztocze Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 19.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Nativiana Roztocze Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 15, z czego 0 to opinie pozytywne, 10 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!