No pewnie ,od lat przyjeżdżają na gazie w poniedziałek i mają pretensje od rana ,najdziwniejsze jest że nikt nic z tym nie robi mimo że z nimi jeździ Leon i powinien to zgłosić
Weszłam na tą stronę i nie wierzę w to co widzę. Czytam i czytam i... jezeli pracownicy ktorzy się zwolnili bylo tacy dobrzy w tym co robili, nie zostaliby wypuszczeni z firmy, podwyzka dałaby im powód do pozostania w pracy, najwidoczniej nie wypełniali swoich obowiązków tak aby szefostwo chciało o nich walczyc. Pracowałam w kilki firmach i nie rozumiem. Piszecie o kimś z kontroli. Jakościowiec ma stac na linii i pracować razem z pracownikiem żeby nikogo nie bolało serce? Wyobrażenie pracowników tej firmy o innych stanowiskach jest niepoważne. Jeżeli ktos z pracowników produkcji nie pracuje zgodnie ze standardem, bądź produkuje odpad, to kierownictwo, brygadziści czy jakościowcy są zobowiązani do raportowania tego typu rzeczy, przecież to standardowa procedura w kazdej firmie. Dlaczego kazda osoba z produkcji miałaby odpowiadać np. brakiem premii za nieodpowiedzialne dzialania jednego z pracowników?! W moim aktualnym miejscu pracy mam elastyczny czas pracy, czy przyjdę na godzinę 7 czy 10, nikogo nie obchodzi i to jest naturalne. Zastanawiałam się nad aplikowaniem do Neofac Polska ale wydaje mi się że jest tam spowy problem z pracownikami i nie warto. Nikt niekompetenty, nie powołany do tego przez szefostwo nie powien rozliczać jakości wykonywanej przez nas pracy. To że brygadzista, kierownik, bhpowiec czy osoba z controlingu spedza czas poza linią produkcyjną jest zarzutem z kosmosu. Dodatkowo, w wielu firmach pracownicy na z wyższą grupą zaszeregowania dostają telefony firmowe dzieki ktorym mają zdawac na bieżąco odpowoednie raporty, nikogo u mnie w firmie nie dziwi że chodzę po hali z telefonem w ręce czy przy uchu. Dziwna atmosfera, rezygnuję.
No nie wierze ludzie z biura sami sobie pisza opinie o firmie w której co chwile poszukują ludzi na te same stanowiska hehehe Gdyby było tak dobrze jak to piszecie to by ludzie nie odchodzili.normalnie dramat i płakać się chce ze śmiechu.
Czy ktoś orientuje się co stary kombinuje z kadrową odnośnie używania telefonów? Ponoć ma być zakaz i kary.....
A co z telefonami jest nie tak? w końcu można było ich używać do tego raportowania czy nie? chyba, że nie można na prywatnych i jednak służbówki dadzą?
Pojawiły się tu wzmianki o pracy na controllingu ale także w innych działach. Lecz chyba w ostatnim czasie nikt nie pisał o projektancie konstrukcji? Kiedyś była taka oferta w internecie. Ze względu na posiadane doświadczenie obecnie taka praca by mnie interesowała. Opiszecie zatem działalność projektowy? Funkcjonuje taki czy może jest połączony z jakimś innym? Jaka występuje atmosfera i jakie projekty są teraz ogarniane?
No pewnie ,od lat przyjeżdżają na gazie w poniedziałek i mają pretensje od rana ,najdziwniejsze jest że nikt nic z tym nie robi mimo że z nimi jeździ Leon i powinien to zgłosić
Firma jako zakład jest ok. Jedynie trzeba uważać na jednego (usunięte przez administratora)co ciągle donosi szefostwu na kolegów.
w jaki konkretnie sposób sugerujesz aby uważać? również ciekawią mnie same okoliczności oraz na co i w jaki sposób można coś na kogoś powiedzieć. No i te późniejsze reakcje to z czego wynikają? o jakich w zasadzie mowa, co za konsekwencje?
(usunięte przez administratora)
Widzisz jak szybko łasica usuwa, już wiem czemu napisałaś Traugutta hehe. Co za tchórz.
(usunięte przez administratora)
cie tu Łasica już poznał,i wie co robisz (a raczej czego nie robisz) Daruj sobie z komentarzami bo później tak ci głowa puchnie od myślenia co napisać za kłamstwo że cię w pracy niema. Kamil B. (usunięte przez administratora)
Co racja to racja... W sumie teraz nikt nie pilnuje czy pracujecie pod wpływem czy nie. Oraz czy przestrzegany jest kodeks. Ważne by zlecenie wyjechało czyż nie mam racji??? I nie mowa tu o Marzenie, Marcinie, Mateuszu czy Zenku. Szkoda tylko że tak wąska grupa ludzi zaczela dostrzegać problem i zwyczajnie woleli sobie odpuścić(ciągła walka z wiatrkami nie miala sensu). Ludzie na produkcji odchodzą bo widzą co się dzieje. Nie piszcie tu głupot i zmyślonych histori Każdy kto tam pracował bądź z pracuje wie jak jest naprawdę(i co się dzieje). Nie są to niestety wymyślone historie. Ludzie widza i czują. Nie trzeba tu wyreżyserowanych opowisci kto, co i komu. Każdy zna prawdę. Powodzenia moi drodzy.
Młody pocztowiec po tym jak a dostał propozycje pracy jako kontroler jakość postanowił się zwolnić. Na zadane pytanie dlaczego taka decyzja powiedział. "Nie mam zamiaru chodzić jak bezdomny i ciągle ż ebrać pieniądze" Wolę poszukać innej pracy.
Nie od dziś wiadomo że Kamilek. B Jest głównym siewca nienawiści i głównym informatorem Szefa produkcji.. No ale cóż pewnie szykuje się wolny poniedziałek więc trzeba kogoś sprzedać i zapracować na dzień wolny..... Dzień jak co dzień... Po prostu trzeba mieć oczy otwarte i uważać
Weszłam na tą stronę i nie wierzę w to co widzę. Czytam i czytam i... jezeli pracownicy ktorzy się zwolnili bylo tacy dobrzy w tym co robili, nie zostaliby wypuszczeni z firmy, podwyzka dałaby im powód do pozostania w pracy, najwidoczniej nie wypełniali swoich obowiązków tak aby szefostwo chciało o nich walczyc. Pracowałam w kilki firmach i nie rozumiem. Piszecie o kimś z kontroli. Jakościowiec ma stac na linii i pracować razem z pracownikiem żeby nikogo nie bolało serce? Wyobrażenie pracowników tej firmy o innych stanowiskach jest niepoważne. Jeżeli ktos z pracowników produkcji nie pracuje zgodnie ze standardem, bądź produkuje odpad, to kierownictwo, brygadziści czy jakościowcy są zobowiązani do raportowania tego typu rzeczy, przecież to standardowa procedura w kazdej firmie. Dlaczego kazda osoba z produkcji miałaby odpowiadać np. brakiem premii za nieodpowiedzialne dzialania jednego z pracowników?! W moim aktualnym miejscu pracy mam elastyczny czas pracy, czy przyjdę na godzinę 7 czy 10, nikogo nie obchodzi i to jest naturalne. Zastanawiałam się nad aplikowaniem do Neofac Polska ale wydaje mi się że jest tam spowy problem z pracownikami i nie warto. Nikt niekompetenty, nie powołany do tego przez szefostwo nie powien rozliczać jakości wykonywanej przez nas pracy. To że brygadzista, kierownik, bhpowiec czy osoba z controlingu spedza czas poza linią produkcyjną jest zarzutem z kosmosu. Dodatkowo, w wielu firmach pracownicy na z wyższą grupą zaszeregowania dostają telefony firmowe dzieki ktorym mają zdawac na bieżąco odpowoednie raporty, nikogo u mnie w firmie nie dziwi że chodzę po hali z telefonem w ręce czy przy uchu. Dziwna atmosfera, rezygnuję.
Młody pocztowiec dał tu dzisiaj niezły pokaz swojej frustracji i naiwności.Od dawna jest głównym pisarzem(siewcą nienawiści) i sprawozdawcą byłego wodza
W każdej firmie jest inny system pracy. U nas nie ma Lini produkcyjnej i jest może 7 stanowisk na których wykonuje się te same czynności. Kontrola jakości jest tu od sprawdzenia półproduktu, który potem trafia na spawalnię. U nas niestety takiej kontroli nie ma. Kontroler tylko kontroluje to co sam napisał na forum. Nie są sprawdzane półprodukty a tym bardziej cześći gotowe , które trafiają na magazyn. Pracownicy produkcyjni nie mierzą i nie kontrolują swoich części bo nikt tego od nich nie wymaga. Wymogi są tylko od brygadzistow na spawalni. Ludzie tu na siebie patrzeć nie mogą bo nie ma roboty i jeden na drugiego patrzy co robi lub czego nie robi i z nudów tyłki sobie obrabiają. A co do przychodzenia do pracy to każdy ma określony jeden czas pracy. A tu jedna osoba w ciągłym stanie nietrzeźwości przychodzi dopiero jak wytrzeźwieje . I jeszcze jedno U nas telefony służbowych nikt nie ma , no chyba że biurowi.
Sama jestem pracownikiem controllingu i to co mowisz ... coz. Siedem osob ktore produkują daną rzecz przez 8godzin, zbiera się tego pewna ilość. Wiec jak jedna osoba mialaby to kontrolowac? Jesli ktoś miałby pilnowac sztuka w sztukę jakości wyrobu, to do kazdego stanowiska przypisana bylaby osoba z tzn. kontroli końcowej. Natomiast osoba z kontroli jakości odpowiada za kontakt z klientem - ustalania oczekiwany poziom jakosci produktu, robi wzorce gotowego produktu, wyrywkowe pomiary po produkcji, reaguje na reklamacje itp. Nie stoi się nad pracownikiem 8godzin, nie masz pojęcia jak to wygląda z drugiej strony. Również to ze ktos nie ma telefonu sluzbowego nie oznacza że nie moze korzystać z wlasnego do raportowania, bądź robienia notatek. Fajnie wypowiadac się na czyjś temat nie zdając sobie tak na prawdę sprawy z obowiązków ktore ma do wypełnienia gdy się nie patrzy, bo nie masz pojęcia ile pracy muszę włożyć kiedy "grzeję fotel w biurze" ( jakby to ktos mogł określić). Osoby z kontrolingu to nie osoby z kontroli koncowej.
Zejdź z góry na hale i chociaż 8h jak to tu wygląda. Porozmawiaj z ludźmi. A nie wywody książkowe tu piszesz.
No nie wierze ludzie z biura sami sobie pisza opinie o firmie w której co chwile poszukują ludzi na te same stanowiska hehehe Gdyby było tak dobrze jak to piszecie to by ludzie nie odchodzili.normalnie dramat i płakać się chce ze śmiechu.
(usunięte przez administratora)
nie wiem jak to w końcu jest z tą atmosferą tam ale jeśli faktycznie dochodzi do jakiegoś obgadywania to czy jest to na tyle wystarczająco rażące, że odzwierciedla się w efektach z pracy? ktoś z góry interesował się tematem? jakie stanowisko jest odpowiedzialne za zarządzanie atmosferą w zespołach?
Zła atmosfera swoją drogą. Ludzie którzy mają głowę na kargu i widza co się dzieje, zwyczajnie mają dość patrzenia na to co się dzieje. A juz napewno wykonywania pracy za innych a brania takich samych pieniędzy. No bo można przestać 8 godzin z telefon ręku i zarabiać tyle samo co pracownik pracujący UCZCIWIE dzień parcy. Jezeli przełożeni widzą a nie reagują, no to sorry ale coś jest nie tak. To nie tylko jeden z problemów na który jest przymykane oko. Dojdzie kiedyś do tragedii to wtedy będzie dopiero drapanie się po głowie. Zaklad jest dla osób które spokojnie czekają na emeryturę. Bo możliwość rozwoju jest zerowa. A i tak większość maszyn ustawia i naprawia sam Pan Leon (nie ma człowieka w tej firmie który by mu dorównał). Ludzie boją się nowych rzeczy a już całkiem cokolwiek spróbować. Moim zdaniem ci co umieją myśleć już po mału zaczęli otwierać oczy i odchodzą.
Najpierw KOT chodzisz do Ani żalisz się ze nie możesz patrzeć jak ludzie stoją z telefonami i nic nie robią a później stoisz jak by nigdy nic z nami i mówisz że Ania z Ryśkiem nam robote zabieraja Zasstanow się do której bramki grasz Robisz bardzo brzydko kolego nasz
Prawda jest taka, że roboty nie ma u nas od października a już na pewno nie na tyle osób.Uczciwie pracujących osób na przygotowce jest tylko 5 osób. Cała reszta chodzi i się nawzajem obgaduje , i tyłki innym obrabia. Nie jest kłamstwem to że koledzy ciągle siedzą na paletach z telefonami w ręce. Nie jest też kłamstwem to że nasz kolega z KJ wszystkich ciągle buntuje , obgaduje ,nakręca makaron na uszy oraz jak tu kilka osób wcześniej pisało spożywa alkohol. Wszyscy wykorzystują szefa produkcji jego naiwność bo dobrze wiedzą że on nad waszym zachowaniem po prostu nie panuje. Zabrakło też tu osoby ,która was jeszcze dyscyplinowala, ale to wam też się bardzo nie podobało.A teraz co się dzieje : skaczecie sobie go gardeł i obgadujecie, nie szanujecie siebie ani pracy, nie szanujecie szefa produkcji i tylko szkoda że wprost sobie pewnych rzeczy nie potraficie powiedzieć tylko tu piszecie.Jeszcze uwaga do kolegi z K.J.tutejszy głos ludu- ogarnij się chłopie bo wszystko co złe zaczęło się tu od ciebie.
(usunięte przez administratora)
tu masz absolutnie rację :D dlatego też nasz kolerzka z 2 hali nazwał go ŁASICĄ tylko jutro znów cot niee idź do Ani żeby nie czytała.
Tu już przy każdym trzeba uważać co sie mówi. MASAKRA. Każdy na każdego gada... Tyle! Nie przyjemna atmosfera..... Nie polecam
Skąd wiecie takie rzeczy i nawet jeśli już to gdzie jakaś kontrola w tego typu kwestiach? A co z innymi stanowiskami jak na nich obecnie praca przebiega? Czy to co tu przytaczasz ma jakiś większy wpływ na prace pozostałych?
Cały zakład wie, i widzi. Nawet WUJA. Ale nikt z tym nic nie zrobi. No bo jak można wyrzucic z pracy swojego informatora. Co do innych stanowisk to reszta pracuje normalnie. W wpływu n pracę nie ma to żadnego. Jest człowiek co po pijaku wypisuje tu na kolegów wymyślone rzeczy a później usuwa niewygodne wpisy. Trzeba po prostu uważać już na każdego. Co się mówi, i przy kim.. Jeden na drugiego donosi. Także radzę uważać.
Czy ktoś wie czy planowane są podwyżki?
Zacznijcie szanować pracę bo mamy dobrze. Czas jaki teraz mamy nie sprzyja naszej branży więc trzeba zrozumieć, że premia może być mniejsza
Skąd się bierze u Ciebie tego typu wyrozumiałość? To tak samo z siebie czy jednak firma stara się w jakiś sposób wyjaśniać swoje decyzje pracownikom? Jak komunikacja w tym zakresie przebiega?
Planonowane jest tylko zabieranie premii. Stary pokazał na święta i wyplate co potrafi..... Tym co uczciwie pracują zabiera i karci a (usunięte przez administratora) daje, i głaszcze Niczym nasz rząd.
Moi drodzy... Nie od dziś wiadomo dla nas wszystkich tu pracujących że KJ jest Fikcyjna. Na chwilę obecną z tego co można zaobserwować to dział ten zajmuje się przekazaniem informacji dla szefa produkcji o pracownikach na hali(co, robią, ile stoją, i kto na kogo gada). Dlatego proszę o wyrozuminia dla naszego INFORMATORA, Że nie zajmuje się tematami bieżącymi tzn. Kontrolą półproduktów. Radze mieć oczy dookoka i uwać. P. S na spawalni juz dawna Szpicel Ramzes chodzi.
Małe sprostowanie kontroler jakości nazywany łasicą czy informatorem nie donosi szefowi produkcji.on o wszystkim informuje swojego przełożonego fakt jest taki że jego przełożony jest na hali raz w tygodniu na 5 minut i nie widzi jego ciężkiej pracy. No może teraz przy naprawie masztow schodzi częściej. No i wiedź kolego że głównym narzędziem pracy kJ jest telefon. On ciągle gowork ma pod kontrolą jak już wszyscy zauważyli. Może jutro już się zjawi w pracy czas wytrzeźwieć.
Arku, tak cie odserujwe jakie masz dziś podejście do pracy i ile czasu spędzasz na telefonie. Nie wspomnę o Chwaleniu się później nowymi wpisami na portalu. Zajmij się proszę wreszcie tym co do ciebie należy. Pod jakim nickiem dziś tu jesteś?
(usunięte przez administratora)
Grzesiek P. Tez sei umów z chlopakami na piwo, i wyjaśnij w oczy kilka spraw. A niee obgadujesz ich w pracy
Uwaga moi drodzy na ŁASICE. Dzis już sprzedał 2 pracowników do pana Leona. Nie zapominaj tylko dwulicu ze to przez ciebie teraz poprawiamy ten bajzel. Ty powinieneś stać i pilnować. A nie łapy w kieszeni badz na telefonie. Zastanawia mnie tylko dlaczego nikt z tym nic nie zrobi.
Po pierwsze!osoby odpowiedzialne za kontrolowanie masztów(przeszkolone) masz wypisane na kartkach dołączonych do masztów z reklamacji.Po drugie jeżeli kontroler udaje się do przełożonego bo zauważył jakieś nieprawidłowości w waszej pracy,to znaczy chyba,że wykonuje swoje obowiązki........a ty nazywasz to sprzedawaniem, to chyba nie rozumiesz jak działa produkcja i struktura w każdym zakładzie..... nie kompromituj się
Owszem, ale nie z pretensjami i lataniem po hali że "ONI NIC NIE ROBI" Takie określenie padło z ust naszego zarobionego pracownika który jak stanowisko samo mówi za siebie czym się zajmuje. Oni więcej robią do przerwy jak on przez cały tydzień.
(usunięte przez administratora)
Widać po postach, że ktoś cię bardzo skrzywdził w tej pracy.Pisanie mało da,nikt ci nie pomoże (znieczulica).... najlepiej zgłoś to gdzieś (nie wiem na policję do przełożonego?)..... Boże!taka trauma....ty wogóle jeszcze śpisz,jesz,myjesz się?.....trzymaj się chłopie jesteśmy z tobą
(usunięte przez administratora)
Czy ta informacja faktycznie jest niezbędna każdemu kandydującemu spawaczowi? A jeśli już mowa o warunkach na spawalni to jakie je mają obecnie? Mam na myśli sprzęt i otoczenie wokół stanowiska. Jak wygląda?
(usunięte przez administratora)
A ktoś to kiedykolwiek zgłosił, odezwał się? Czy tylko liczysz na to, że ktoś się domyśli? Może trzeba zagadać, żeby osiągnąć inny rezultat. Chyba, że już to zrobiłeś?
Nic to nie daje.... Sa osoby ktore potrafia przestac caly dzien. Tak jak to w tym tygodniy mozna zaobserwować. To chyba jedyna firma w Gorzowie w ktorej bierze sie pensje za podpieranie maszyn. Wstyd panowie..... A spawaczy sie czepia. Mam nadzieję ze wkoncu sie to zmieni.
Napisz do mnie list, to może dostaniesz pod choinkę maść na ból(usunięte przez administratora)
Nie wiem za bardzo o co chodzi, bo to tak jakby z kontekstu jest wyrwane... Ale wyraziłeś nadzieję na zmianę na lepsze. Można się dowiedzieć jaka jest obecnie odnośnie tego perspektywa? Czy przez te 2 miesiące cokolwiek w firmie uległo jakiejś zmianie?
Zacznę od tego, że bardzo dobrze mi się pracowało w firmie dopóki osoby niekompetentne zaczęły nakręcać pracowników. Człowiek pracujący, oddający się pracy, uczący się materiału, chcący żeby było dobrze wkoncu przejrzał na oczy. Liczy się tylko (usunięte przez administratora)kto więcej i najlepiej - nie liczy się zaangażowanie w dobro firmy aby to jakoś funkcjonowało zero doświadczenia i sprowadzanie firmy na złą drogę niestety, osoby porządne się zwolniły lub dostali wypowiedzenie, a wazeliniarze nadal mają stołki za prywatne relacje z kierownikami.... człowiek, który dobrze pracował nie był szanowany... inni robili dużo mniej ale tego nie widzieli... Firma i kasa ok ale ludzie na wyższych stanowiskach do wymiany plus nieroby- bo ludzie dobrze pracujący dostają po prostu najwięcej pracy i w dodatku są na celowniku szefa produkcji - firma mogłaby bardzo dobrze prosperować. pozdrawiam
Niestety kolego firma ta juz nie będzie dobrze prosperować to co się działo cały tydzień to aż żal mowic.kupmle zbiorowo potrafią przestać i przegadać nawet po godzinie, kontroler ciągle łazzi z telefonem w łapach albo z łapami w kieszeni . Ludzi których tu uczciwie pracuje można policzyć na palcach jednej ręki reszta to ludzi to ci wazenilarze leona.a jedyny brygadzista jest ciągle na gazie. Jednym słowem trza szukać roboty.
to ujęcie oznacza, że kiedyś wszystko mogło byc w porządku jeśli o warunki pracy chodzi? skoro tak to byłaby szansa, żeby przywrócić stan poprzedni? ujmujesz to tak jakby każdy z łatwością mógł stąd odejść. tutaj wyżej jest ktoś kto pełni pełny nadzór i można rozmawiać na tego typu tematy? do jakiego najwyższego szczebla zwykły pracownik może miec dostęp?
Witam. Nie wiem czy wiecie moi drodzy ale portal służy do wyrażania uwag dotyczącej pracy w danym zakladzie oraz o pracodawcy. Nie intetesuje tu nikogo czy ktos pije, badz czy ktos kradnie badz donosi. Jezeli macie do siebie obiekcje, zalecam skontakowanie sie miedzy sobą (prywatnie) i wyjasnienie problemu. Zwyczajnie zaśmiecacie forum. Nie intetesuje nikogo wojna czarownic. Pozdrawiam i Powodzenia.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Neofac Polska Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Neofac Polska Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 32.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Neofac Polska Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 30, z czego 6 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 18 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!