Zapytaj, czy te benefity nie maja lojalek.
Kiepsko w tym Asseco, fatalna firma
Staraj sie do KSI ZUS. Najlepszy dział. Utrzymanie :). Może Javy tam nie będzie,ale inne wrażenia gwarantowane:):)
Mam ofertę od Asseco na staż płatny jako programista JAVA. Pozniej zatrudnienie normalnie. Co o tym myslicie?
Niech Ci powiedzą przy jakim projekcie masz pracować. Czy rzeczywiście będziesz programmerem Javy czy będziesz utrzymaniowcem starego strupa. No i w jakiej fazie jest projekt bo jak się okąże, że szukają na trzy miesiące bo ciśnienie i kary umowne grożą to słabo...
Nie szedł bym tam. Najpewniej wejdziesz w patologiczną atmosferę, stare technologie i będziesz robił najgorszą możliwą robotę pokazywną wręcz palcem, a może i jakiś kierownik będzie się nad tobą wieszał i cię poganiał, kazał zostawać, albo brać notebooka z robotą do domu. Potem dostaniesz na okres próbny i ponownie na okres próbny. Wiem bo tak miałem i za każdym razem z łachą i pod sam koniec się dowiadywałem, że szacowne Asseco jednak zechce przedłużyć mi umowę. Na umowę na stałe już ja nie chciałem, mówiąc im dziękuję. Po wnikliwym sprawdzeniu moich umiejętności, okazałem się jednak wysokiej klasy specjalistą w innej firmie i dostałem ponad dwa razy tyle co w Asseco i jeszcze podsokczyłem o dwa oczka w strukturach. W Asseco do końca traktowano mnie jak byle kogo, mimo iż miałem wysokie kompetencje i robiłem wszystko na czas. W innych pionach jest podobnie, bo to ogólno firmowa kwestia sposobu zarzadzania, aby się z nikim z pionków technicznych nie certolić jak np. przy masowych zwolnieniach, gdzie zamykano ludzi na klucz i wymuszno podpisanie wypowiedzenia. Naprawdę nie warto, bo jak myślę pewnie niewele się zmieniło. Koledzy też próbowali zmienić robotę i nie bardzo byli w stanie, bo do takich staroci trafili, że nic się nie nauczyli znanego i teraz mają problem na rozmowach.
Inżynier Serwisu Aparatury Kontrolno Pomiarowej
A co wam z umowy jak przy cięciach nawet jak masz na czas nieokreślony lecisz i kwiczysz? Kumpel tak się podjarał na czas nieokreślony wział kredyt hipoteczny i nagle poleciał, teraz na bezrobociu szlifuje angielski i Jave bo nie przejdzie żadnej rekrutacji, C++ to trochu za mało
Romku, stażyści u nas za darmo robią, a potem dostają umowy śmieciowe, a następnie umowę na okres próbny dwa razy (3 lub 6 miesięcy, a potem na rok, czyli maksymalny próbny jaki przewiduje Kodeks Pracy). Asseco musi się mocno zmienić w kwestiach pracowniczych, bo o kogoś chętnego do pracy u nas coraz trudniej i nie wiem czy to u nas jest aż tak źle, czy u konkurencji dużo lepiej.
No ba! jak Asseco to tylko praca na Branickiego, w Warszawie jest najlepiej, bo ciepła woda z kranu leci. hahahahaha
Romek, Popracuj nad znajomością języka polskiego zanim zaaplikujesz, bo jak potem podpiszesz wypowiedzenie za porozumieniem stron (albo dyscyplinarkę), gdy klient przestanie zamawiać albo coś innego tąpnie...albo na okresowej się okaże, że mimo free over times i pracy domowej w weekedny jesteś zbędny, ucz się synek ucz, jak Asseco to tylko praca na Branickiego, tylko jakaś ciepła fucha we wsparciu adm projektu albo handlowiec
"harówką"
Jak masz wybór to szukaj gdzie indziej. W Asseco możesz zostać mocno oszukany na rozmowie. Powiedzmy mówią Ci, że idziesz do nowego projektu, a dają cię do starego, a może nawet przytrafić ci się nawet utrzymywanie czegoś jeszcze starszego i tyle sobie poprogramujesz co parę minut po parudniowej analizie zachowania systemu i tego co jest logowane na serwerach. Ta praca ssie i uwstecznia.
Obecnych jak i byłych pracowników ASSECO proszę o jakąś pomoc, mam tu mętlik w głowie, ponieważ, z jednej strony rozważam ubieganie się o pracę (ale nie jako programista JAVA web czy tam ASP.NET, mnie interesują aplikacje desktopowe (.NET, Windows Forms albo mobilne JAVA na Androida). W web działam tylko w PHP. Zakładam że coś w ASSECO się znajdzie z desktopów albo mobilnych, oglądałem zresztą prezentacje produktów. Z drugiej strony bardzo nie podobają mi się tu wylewane pomyje na tą poważną jak sądzę firmę, wiem że jest oddział w Lublinie i to właśnie Lublin mnie interesuje. Jakie są w ogóle szanse i jakich zarobków można się spodziewać przy takich założeniach: - od 2009 r. nieregularny freelancing, głównie aplikacje desktopowe, czasem na Androida - kiedyś pracowałem 3 mies. na etacie jako programista ale po okresie próbnym nie przedłużono umowy, sądzę że było to spowodowane modą na kryzys albo wydaje mi się że w mniemaniu firmy zarabiałem za dużo. I to mam wpisać dla ASSECO w CV? - dobrze orientuję się w zagadnieniach pisania dobrego kodu, SOLID, KISS, DRY, może nie wszystko ale najważniejsze rzeczy, powiedziałbym must have - angielski na poziomie pozwalającym na jedynie czytanie dokumentacji i komunikację ale drogą mailową, przez telefon nie dam rady - łącznie ok. roku komercyjnego w desktopach, reszta to własne projekty - magister inżynier ale na kierunku elektrotechnika a nie informatyka Jak na Lublin wyliczyłem min. wymaganą stawkę ok. 2300 zł netto na umowę o pracę, żaden kontrakt i DG mnie nie interesuje i jest to minimum poniżej którego nie zamierzam schodzić. Ciekawe jakie są szanse żeby przy tym doświadczeniu w ASSECO można było zdobyć pracę, jak z tego co niektóry piszą i jak mam rozumieć szukają taniej siły roboczej? Kredytów nie mam, lojalek na szkolenia nie zamierzam podpisywać ale z drugiej strony jak by w firmie były dobre warunki, nie zamierzam zmieniać pracy. Czy jest sens startować jako programista aplikacji desktopowych pod Windows albo mobilnych na Android do tej firmy czy też może od razu mam sobie odpuścić i szukać gdzie indziej? Bo te wylewane tu pomyje jakoś mnie nie przekonują...
Duży nabór niekoniecznie. Po prostu oferty pracy długo u nas wiszą, bo mało się zgłasza chętnych, a jak się zglaszają, to ich CV idą chyba do niszczarki papieru zaraz po wydrukowaniu. Po stażu proponuje się często pracę, ale mało jaki student po stażu się decyduje, co samo z siebie może mówić o atmosfere pracy w Asseco. Tu nie jest łatwo i przyjemnie, a że jest to firma polska i z ambicjami wcale nie pomaga, bo za te ambicje i polski upór musimy płacić podwójną charówką.
(usunięte przez administratora)
Pytanie do wróżki... Co z tego, że możesz zostać po stażu jak się okaże, że projekt się kończy bądź zapadły wyżej jakieś decyzje i możesz polecieć... i choćbyś po 16h godzin siedział i był pod telefonem 24/7 nie zrobisz wtedy nic, spotkać to może nawet kogoś mega doświadczonego co żyły latami wypruwał...
Sobie czytam opinie o firmach IT i tutaj jest najgorzej. :) Koledzy Koleżanki co znaczy mała kasa poza biurem w Warszawie ?? Stawki w warszawie są takie ze student po studiach dostaje 6 tys netto albo idzie do konkurencji. Bogu dzięki hipotecznego nie ma i to ja decyduje czy dam sie pogonić czy rzucę papierami :)
W dzisiejszych czasach pracy nie można traktować jak czegoś stałego, tylko trzeba podchodzić jak do saksów za granicą - dobrze zarabiam to odkładam ile się da, nie zaciągam kredytów, żyje skromnie bo jak nie mam konkretnych układów nawet będąc nie wiadomo jakim specjalistą w każdej chwili pracy mogę nie mieć. Na odpowiednie życie, zakup mieszkania, konsumpcję mogę zacząć wydawać jak mam konkretne sumy odłożone przez kilkanaście lat. Niestety taka jest rzeczywistość i to jedyna metoda żeby któregoś dnia nie obudzić się będąc zadłużonym bankrutem bez pracy.
nie rozumiem po co programista ma dojezdzac, wszystko mozna dzis zrobic zdalnie a dojezdzac mozna do Krakowa ale jak sie ma stanowisko kierownicze za min. 3-4 średnie krajowe bo dojazdy samemu codzienne paliwo plus koszty utrzymania i zuzycia samochodu odpowiedniego do szybkiej jazdy autostrada to min. 3000 wiec niewiele zostanie z wyplaty nie liczac straconego czasu.
No akurat o kuzynie bym nie powiedział że (usunięte przez administratora) 12h, jezdzi czesem z ofertami, prowadzi nic nie warte szkolenia co jak sie szybko uwinie to zajmuje mu 4-5 godz dziennie a w niektore dni w tygodniu ma wolne a niby zdalnie pracuje z domu albo wstaje koło południa i dopiero jedzie załatwiać jakiekolwiek sprawy. Do tego ma do dyspozycji kolejny nowy samochód, który ponadto używa do celów prywatnych, wysoki fundusz koszty wyjazdów i spotkania z klientami. Chodzi w delegacji po samych najdroższych knajpach, korzysta z dobrych hoteli i wszystko ma rozliczane. A jest szeregowym pracownikiem asseco z niewielkim stażem.
Zwalnia się, bo każdy nowy zasuwa po 12h za niższą kasę i nawet nie miauknie. 2. nowego na ocenie okresowej zawsze łatwo pogonić. A jeśli ma np. kredyt hipoteczny to będzie orał i po 16h...
A ja nie zgodzę się - choćby na moim przykładzie. Jestem i byłem od lat cenionym specjalistą może nawet wybitnym, ale nie w Asseco, mimo, że tak to miało wyglądać. W Asseco zrobiono ze mnie dobrze opłacanego gościa od zmywaka, którego informowano post factum i pokazywano jak robolowi co ma robić, zamiast dać możliwości decydowania o projekcie, co mi się należało z racji stanowiska i odpowiedzialności, a jak nie byłem potrzebny, bo się projekt skończył, wywalono mnie. Projekt się skończył, bo dyrektorzy podeszli ambicjonalnie do klienta i go też oszukali, a oberwało się mnie i wielu innym z mojego zespołu i bliźniaczych. Teraz znów Asseco szuka specjalistów. Po co zwalniali tego nikt się nie dowie. Czytałem opinie innych na tym forum i wydaje mi się, że wiem na jakim mogli być oni poziomie i może w jakich nawet działach pracowali - to musieli być goście z doświadczeniem, ale prawda jest taka, że każdy techniczny (czy to junior programista, czy konstruktor, architekt) w Asseco to ludzie niskiego szczebla, bo Asseco wypłaszczyło tu strukturę, a kierowniczą rozbudowało ponad miarę, co już tu opisywał ktoś, a co ja też słyszałem. Jesteś w Asseco specem, to jesteś dalej śmieciem, po którym nikt nie zapłacze. Sorry Batory.
Myślę, że ci co tu płaczą to pracownicy niskiego szczebla, którzy mają bardzo słabe plecy albo wyższego, którzy je stracili. Bo co się oszukiwać, dostać się do samej pracy w asseco bez znajomości jest niemożliwe, chyba że poszukiwanemu specjaliście. Czyli liczy się kto ma większe układy a oczywiście bardzo dobry specjalista może ich olać i znaleźć pracę ale najczęściej za granicą bo w Polsce tak naprawdę nikt go nie doceni. Ogólnie obserwując po kolegach, jesteś przeciętnym lub marnym informerem na dole bez układów czyli masz (usunięte przez administratora) słaba kasa w (usunięte przez administratora) roboty, masz niezłe plecy opierdalasz się w handlu i wdrożeniach służbowym nowym wózkiem za niezłą kasę jak na nasz region, a jeżeli jesteś fachowcem wypinasz na nich (usunięte przez administratora) i spadasz za granicę. Wniosek jak nie masz układów musisz się uczyć, być wybitnym w swoim fachu plus perfekt angielski i (usunięte przez administratora) za granicę w pizdu, inaczej niewolnictwo i płacz do końca życia w assecach itp. firmach bezmózgowców gównojadów, ewentualnie jak się cudownie poszczęści zmywak w Anglii.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Asseco Poland S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Asseco Poland S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 39.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Asseco Poland S.A.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 27, z czego 5 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Asseco Poland S.A.?
Kandydaci do pracy w Asseco Poland S.A. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
