Ktoś jeszcze potwierdzi ze atmosfera w firmie jest fatalna ?
Atmosfera fatalna. Była to moja pierwsza praca i jedyne czego się nauczyłem to kogo i co należy unikać. Podpisano ze mną umową o dzieło. Jeśli chcecie jednocześnie być accountem i projektantem to śmiało pakujcie się w to. Warszawa
A cóż to za hejt i żółć, która ma tyle wspólnego z prawdą co i piernik ma wspólnego z wiatrakiem :( Jedyne co się zgadza to początek - firma mieści się w dużym 3 piętrowym segmencie. Domową atmosferę da się odczuć od wejścia. Niektórzy pracownicy chodzą w kapciach lub na boso;) Poddasze na którym miałam przyjemność pracować jest klimatyczne (a nie ciemne i zimne), a ludzie bardzo przyjaźni. Na co dzień, pracownicy zajmują się... pracą ;) słuchając przy tym muzyczki i podrzucając sobie co raz branżowe dowcipy - nie wiem skąd takie przykre i nieprawdziwe wypowiedzi. Zawsze jak potrzeba było pomocy - można było ją znaleźć. Jak brakowało potrzebnych do pracy informacji - każdy chętnie dzielił się swoją wiedzą. Jak brakowało dobrej rady - i ta się znalazła. Moje wspomnienia są jak najbardziej pozytywne i szczerze mogę polecić DISCI wszystkim chętnym. PS. Od początku podpisano ze mną umowę o pracę.
Firma mieści się w dużym 3-piętrowym segmencie z czego dwa nazwijmy to lepsze piętra zajmują 3/4 osoby na najwyższych stanowiskach, każdy ma swoje obszerne biuro. Reszta pracowników tłoczy się na zimny i ciemnym strychu! Brak umów o pracę. Na początku zatrudniają na podstawie umowy o dzieło z wysokimi karami umownymi. Jeśli już uda się wynegocjować umowę o pracę to (uwaga to nie żart) na 1/8 etatu! Fatalna, nieprzyjazna atomosfera. Wpółpracownicy obgadują nową osobę pisząć na komunikatorze. Jest tam dyrektor, który za podwładnego ma jedną osobę, jeśli ta osoba okaże się lepszy specjalistą niż on, skutecznie uprzykrzy jej życie. Piszę to z własnego doświadczenia i ku przestrodze osób, które będą tam szukały pracy. Nie pakujcie się tam, szkoda nerwów.