Ochrona tragedia wysyłają pracownika dalej poza miejsce zamieszkania,a nie dają na dojazd!Zarabiamy najniższą,zadnej premii.Motywacją do pracy są pieniądze.W Jarexs można liczyć tylko na wynagrodzenie bez dodatków.
Obchody piesze w pojedynkę niezgodne z prawem ochrony.Grafiki zmieniane kilka razy w miesiącu.Kierownik wozi rodzinę na zakupy służbowym autem,a pracownik ochrony na obiekt poza terenem ma jechać rowerem,albo swoim autem.Brak mikrofali.Kiedy prosiłem to nie ma.Niech sam pracuje na obiekcie bez ciepłego posiłku przez 24 godz.Wineberger Lębork to tragedia.Ciągłe kłótnie między pracownikami.Damulki siedza (usunięte przez administratora) na jednym obiekcie i grzeja sie.Inni musza rowerem jechać 5 km.A koordynator ma auto służbowe do czego?Tylko chorobowe kłaść na stół i mieć w dupie.Brak zarzadzania ludzmi.Robia co chca.Stare dziady zatrudniani po 12 godz kłóca sie ze nie ida na obchod i nie beda sprzatac po służbie.To niech Jarexs sprzataczke po słuzbie dla nich zatrudni.
A jak ci emeryci się stawiają tylko jakby wszystko wiedzieli.Siedzi bo on ochroniarz,a my mamy za ta sama kase Cała robote ogarnac!
Wszyscy powinni na wszystkich obiektach robic .W Wieneberger na jednej portierni siedza a na drugiej musza wszystko robic .Ochrona ,a piszemy na komputerze,biegamy do samochodów,obchody piesze w pojedynke deszcz leje,a ty popierdalasz na obchód.Robimy dosłownie wszystko,a nowo przyjęci np.były taksówkarz przychodzi na 12 godz i nic nie chce robić.Wszyscy mamy orzeczenia,a kierownik wyróżnia ludzi.Zarabiamy te same pieniadze i Kierownik na Lębork tego nie rozumie.Jedni robia duzo drudzy nic.A premia gdzie?!
Piesze obchody co ty gadasz przecież kierownik rower kupił.Co też nie dla wszystkich.Ja tam w auto wsiadam przejadę ,odbiję i gra muzyka.Kto by pieszo chodził.Szkoda czasu
Te tzw damulki okna myją,sprzątają,kwiaty podlewają,a wy co?Tą samą kasę bierzecie i nic nie chcecie robić.A jak powiesz kierownikowi.To on o co Pani chodzi?
Witam. Dwa miesiące tylko pracowałam w firmie Jarexs. Uf. Wiem, że to co piszecie wszystko się potwierdza. Nie zależnie od rejonu Polski. Firma ma na swoim zatrudnieniu pokaźną liczbę osób niepełnosprawnych, którymi łatwo im sterować! W większości są to osoby niezaradne życiowo, zagubione, zastraszone, schorowane, pozostawione samym sobie, bez wsparcia itd.. Z przykrością stwierdzam, że doskonale firma ten fakt przez lata wykorzystuje. Nakręcając spiralę nieporozumień, nienawiści i przede wszystkim obecne w firmie niejasności i dezinformacji co to praw swych pracowników. Czy faktycznie żyjemy w kraju praw? Wiec radzę skorzystać z darmowych porad prawnych w swoich indywidualnych sprawach zatrudnienia i tych co wam na co dzień pracodawca w pracy stwarza. Wskazane grupowo. Takie porady darmowe można uzyskać w swoich miastach , przy urzędach miasta, gminach, ośrodkach pomocy społecznej itd... Dofinansowane porady prawne z funduszów Unijnych. ZA DARMO !!! W wyznaczonych dniach i godzinach. Można także się dobrze doinformować w internecie. To dla wytrwałych. Polecam. Mnie nie dotknęły osobiście poważne, długotrwałe przykrości. Nikt ze przełożonych nie dał mi się nawet zapoznać z regulaminem zakładowym, co jest podstawą. Bo nie mogę w dniu podpisywania umowy wiedzieć na jaką skale firma zatrudnia. Dałam się wrobić w dodatkowe obowiązki pracownicze! Dziecko mi nie ubezpieczyli w NFZ przez 2 miesiące. Za proste błędy wprowadzania danych do systemów. Zapłacę pewnie za wizyty u lekarza. Czekam na decyzję o dofinansowaniu leków, co się nam należą, pewnie jeszcze o to powalczę. A ciekawe co z godzinami poza grafikiem. Umie też liczyć. Poczekam troszkę jak firma się w tych sprawach wykaże. Te dwa miesiące w firmie jarexs , to dobra szkoła przetrwania. Człowiek prawnie już doinformowany wie, jak na rynku pracy nie dać się zrobić. Już się nie żalicie, do dzieła. Pozdrawiam
Od kiedy obchody w pojedynkę są niezgodne z prawem ? Gdzie tak jest napisane? Samochód kierownika jest jego narzędziem pracy i nie służy do wożenia całego personelu jak to sobie wyobrażasz że kierownik będzie Cię woził ? Jak jeździ na zakupy prywatnie to pewnie płaci od tego podatek jako przychód jak nie to można go do skarbówy zgłosić, mikrofali to nie widziałem firmy która by dawała . Grafik jest zmieniany jak ktoś ma takie podejście i tylko rzuca L4 to się nie dziw. Nie lepiej se roboty poszukać, po co się męczyć
Czytam te informacje o oddziale Toruń i są one nieprawdziwe!!!!-Pracuję właśnie w tym oddziale mam orzeczenie i owszem.Normalna umowę o pracę,ubezpieczenie na życie,ubezpieczenie zdrowotne na wszystkie zgłoszone osoby.Pensje zawsze na czas pełne umundorowanie wszystko nowe!!!U Nas zwrot za dojazd możesz otrzymać jak masz samochód na siebie lub jesteś współwłaścicielem.Moim szefem jest właśnie Pan Rogowski .Kiedy napiszę o wolne w grafiku ,bo mam wizyty lekarskie zawsze je dostaję .Mamy obowiązek zgłaszać do Szefa do 20 kego miesiąca,że potrzebujemy wolne.Na Moim obiekcie kiedy ktoś potrzebuje się pilnie zamienić nie mamy z tym żadnego problemu.Bo panuje reguła dzisiaj Ty potrzebujesz wolne jutro ja!?Do pracy dojeżdżam 60 km.Jest to kwestia przyzwyczajenia,organizacji itd.Chociaż na Moim obiekcie jest dużo pracy to nie zamieniła bym się z kolegami i koleżankami.Bardzo dobrze pracuje mi się na Moim obiekcie.Obiekt jest bardzo ładny ,aż miło się przychodzi do pracy.Ale to zasługa Kierownika obiektu na którym pracuję.My mamy ciepło ,wiatraki,lodówkę,mikrofalówkę i nowy czajnik.Dbamy o porządek na Naszym obiekcie i przed.Reprezentujemy Firmę Jarexs przed Naszym pracodawcą.Ale sprzątamy dla siebie.Spędzamy w pracy jednak 24 godz i no nie było by przyjemnie jeść kanapki przy brudnym biurku.Mamy środki czystości i to co potrzebujemy środki biurowe środki czystości piszemy na kartce lub zgłaszamy i wszystko mamy.Aktualnie czekamy na nowy fotel,którego zakup ustaliły firmy między sobą.Dla Mnie brak mikrofali np.-nie stanowi problemu.Mam termos i na kawę i na zupkę i obiadowy.Istnieją kubki na gorąco ,zupki ,ale dużo zależy od Naszego nastawienia i podejścia.Wiem jaką pracę podjęłam i sama mogę takimi rzeczami ułatwić sobie życie.Ponadto 7-8 służb w miesiącu daje mi możliwości dorobienia gdzieś indziej,wolnego np 11 dni pod rząd bez brania urlopu.Bardzo lubię Moją pracę . Dużo zależy od Naszego nastawienia,podejścia itd.Kiedy pracuję gdzieś indziej w Mojej Firmie koszt paliwa lub mój dojazd zawsze pokrywa Firma Jarexs.
Ja po noce 7 rano, do lekarza, wykaz wizyt do ważnych lekarzy dostarczono firmie miesiąc wcześniej , fakt było się pierwszym, jak nigdy. Tylko że lekarze przyjęcia pacjentów zaczynali ok. 10 godz. A kogo to obchodzi, że po noce, było wolne! W domu na 12 godz. się było. Ma się szczęście jak ma się dobrego zwierzchnika.
Oszukuja na godzinach i wpychaja ludziom godzin i sie nie rozliczaja zamiast dac te godziny wolne na przyszly miesiac wolne czy cos albo zaplacic to zawsze cos wymysla tylko obiecuja i ludzi sciagaja z wolnego bo ludzi brakuje
Często chodzę na służby tzw za kolegów bo np.zachorują.Zawsze w grafiku na kolejny miesiąc mam tą służbę oddaną.Np.w jednym miesiącu miałam 8 służb ,a w innym 5 bo Nasz Szef zawsze tego pilnuje.Jeżeli np nie ma ludzi dzwoni i mówi nie mam ludzi i oddam w przyszłym miesiącu Ci tą służbę.I wtedy masz mniej służb tzw zwrócone.Bo za nadgodz .nie płacą!
Brak Przesłałem aplikację i zadzwoniłem do oddziału Katowice, a tam Tomuś i odpowiedź jak nie ma doświadczenia to odpadasz. W tej branży najważniejszy jest szacunek do ludzi o doświadczenie w zarządzaniu.
Brak
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Każdy koordynator w każdej Firmie ma samochód służbowy do wykonywania swoich obowiązków.Jeżeli nawet podjedzie na zakupy to każdy głupi wie ,że musi zatankować.Jak mu zazdroszczą niech podejmą pracę koordynatora,a nie ochroniarza i pracują w zasadzie 24 na dobę codziennie.Zazdroszczą mu pieniędzy,a nie tej pracy.Niech zamienią się na miesiąc ciągłe wyjazdy ,pretensje ludzi itd.To jak naobiad do baru przerwę zrobi,też będą gadać,bo do baru podjechał autem Jarexsu.Po to ma je do dyspozycji.Nawet jak z żoná pojedzie to chociaż pogadają ,bo on ciągle w pracy.Jatezs przyjmuje i zaprasza z otwartymi ramionami do pracy
Pracuję w oddziale pomorskim i bardzo dobrze mi się pracuje.My mamy fajnego kierownika P.Zbigniewa.A na Moim obiekcie pracuje się mi bardzo dobrze.Wiadomo nie każdemu się wszystko podoba.Ale jako osoba niepełnosprawna mam pracę i wrunki na Moim obiekcie są super.
Warunki pracy:brak wody,toalety na obiekcie ,dziurawe podłogi i (usunięte przez administratora) ,a i połamane krzesło.Zbigniew to ,"fajny"-krętacz.Więc co mi pozostaje wyłaczyć telefon jak dzwoni ,a mam wolne.Walnac L 4.I co niech mnie zwolni ochron jest pełno na rynku .Za ta kase praca jest wszedzie.Krzesło twarde a ja w robocie niech sam posiedzi 24 to sie obudzi
Pan Rogowski za bardzo spoufalił się z ludzmi chciał dobrze,a oni wykorzystują jego dobroć.Zachowują się tak jakby on miał im swoją pensję oddać.Wtedy by Go chwalili.Jeżeli niewiadomo o co chodzi to o kasę chodzi!!!
Warunki pracy jarexs.-stary zepsuty czajnik,-brak dostępu do wody lub musisz z domu w butelce przynieść,brak dostępu do toalety,bo deskami zastawiona,mikrofali też nie ma brudno,a służba 24 godz.Pozostały suche kanapki ...i aby do jutra.
Może mi ktoś wytłumaczyć jak przełożony może znęcać się psychicznie nad pracownikiem chorym psychicznie? Bo taką patologię obserwuję.
Znęcanie psychiczne to mobbing.Przyjmując do pracy ludzi z orzeczeniem symbolem psychicznym ma się duże dofinansowanie!A na to stawia Jarexs!Zysk!!!
Co tzn chory psychicznie?Niewiedziałeś kogo przyjmujesz?Przełożony nie ma prawa znęcać się nad podwładnym.Pracownicy są z różnych środowisk zarówno kierownicy jak i ich podwładni pracują na siebie w jarexie
Cytat Mobbing jest nielegalny Pracodawca ma obowiązek zapobiegać mobbingowi (art. 94 § 1 KP). Jeśli tego nie robi, albo sam dopuszcza się nękania, narusza przepisy. To kierownictwo zarówno poprzez obowiązujące w firmie/organizacji wewnętrzne dokumenty (regulaminy, kodeksy, procedury), a także poprzez swoją postawę modeluje zachowania w miejscu pracy. Wskazuje, jakie zachowania są niedopuszczalne, a na jakie jest zgoda i przyzwolenie. Pracownik doświadczający psychoterroru może rozwiązać umowę o pracę w trybie natychmiastowym, za przyczynę podając właśnie mobbing. Na drodze sądowej może domagać się odszkodowania, przy czym nie będzie ono niższe niż minimalne wynagrodzenie za pracę, zaś górna granica nie jest określona (w tym przypadku podstawą wniesienia skargi jest łamanie przepisów kodeksu pracy). Jeśli zaś nękanie przyczyniło się do rozstroju zdrowia, pracownik może domagać się zadośćuczynienia pieniężnego (w tym przypadku podstawą wniesienia skargi jest łamanie przepisów kodeksu cywilnego). Pogorszenie stanu zdrowia musi być poświadczone przez lekarza. Pamiętajmy – dochodzić swoich praw na drodze sądowej można w dwóch przypadkach: gdy w wyniku mobbingu pracownik doznał rozstroju zdrowia lub gdy w wyniku mobbingu rozwiązał umowę o pracę. Przed złożeniem pozwu do sądu, warto poszukać wsparcia instytucji prowadzących doradztwo dla ofiar mobbingu. Poradę można uzyskać w Państwowej Inspekcji Pracy. Na stronach pip.gov.pl znajdziemy poradnik dla osób doświadczających mobbingu (http://www.pip.gov.pl/html/pl/wydawn/pdf/mobbing.pdf) oraz dla pracodawców, jak zapobiegać mobbingowi. Do Państwowej Inspekcji Pracy pracownik ma prawo wnieść skargę na pracodawcę. Skutkiem takiego zgłoszenia może być wizyta inspektora w miejscu pracy. Niemniej jednak w jego gestii nie leży orzekanie, czy doszło do mobbingu, ani nakładanie sankcji. Do tego upoważniony jest sąd. Porady i pomocy można szukać także w działającym we Wrocławiu Krajowym Stowarzyszeniu Antymobbingowym (www.mobbing.most.org.pl). Stowarzyszenie organizuje szkolenia dla pracowników i, co ważne, także dla pracodawców, spotkania indywidualne i grupowe, podczas których udzielane są porady prawne i psychologiczne. Niewykluczona jest także interwencja u pracodawcy. Organizacja ma swoje oddziały w Krakowie i Łodzi oraz punkt konsultacyjny w Gdańsku. Adresy innych organizacji antymobbingowych, działających w różnych miastach dostępne są m.in. tutaj: http://nomobbing.pl/Adresy/Wazne%20adresy.php.
Pracuję dwa tygodnie w oddziale Bydgoszcz możecie powiedzieć ile czeka się na dodatek do pensji na dojazdy ?A mianowicie,którego płacą bo jeszcze nie zarobiłem,a dojechać przecież muszę.A to czy muszę jakiś druk złożyć,czy sami wiedzą,że dojeżdżam i uwzględnią to w rozliczeniu kwitka do wypłaty?
Dojazd tylko refundują na samochód, trzeba być chodź by współwłaścicielem auta. Do 200 zł na miesiąc możesz dostać np. Mały cytat; Mam umiarkowany stopień niepełnosprawności. Czy przysługuje mi zwrot kosztów za dojazd do pracy? Szanowny Panie, niestety, taki zwrot nie przysługuje, o ile nie przewiduje tego np. regulamin zakładu pracy chronionej. Natomiast w ramach ulgi rehabilitacyjnej w poczet wydatków limitowanych można zaliczyć jedynie używanie samochodu osobowego stanowiącego własność (współwłasność) osoby niepełnosprawnej zaliczonej do I lub II grupy inwalidztwa lub podatnika mającego na utrzymaniu osobę niepełnosprawną zaliczoną do I lub II grupy inwalidztwa albo dzieci niepełnosprawne, które nie ukończyły 16. roku życia, na potrzeby związane z koniecznym przewozem na niezbędne zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne – maksymalna kwota odliczenia w roku podatkowym wynosi 2280 zł. Koszty podróży mogą być zwracane jedynie w przypadku pracy w delegacji. Zalecam sprawdzenie zawartej umowy o pracę, ewentualnie udanie się do Państwowej Inspekcji Pracy. Z poważaniem Piotr Wojtewicz, aplikant adwokacki
Jarexs pomorski.Pensja zawsze na czas,ale kasę na dojazdy dostają wybrani.Obiecywali,ze każdy a tak nie jest.Ubrania robocze jedni mają nowe inni nie.Kasa na zlecenie też nie na czas.Dojeżdzamy a kasy za dojazdy nie widzimy.To co na gapę jeżdzić?Wstyd ,żeby koordynator nie dbał,aby pracownik miał na dojazd.Ma pracować i cicho siedzieć.Albo z marnej wypłaty wydać.
Witam wszystkich serdecznie. Pracowałem kilka lat temu w Jarexs na stanowisku Dyrekytora oddziału. Zacząłem jako zwykły pracownik ochrony, następnie jako Koordynator ds ochrony, a po kilku miesiacach zaproponowano mi stanowisko Dyrektora. Mam dobrych znajomych w tej firmie więc jestem w miarę na bieżąco. Powiem tak: doszedłem sam pomomo dobrego wynagrodzenia. Z jednej strony żałuję, ale z drugiej dużo nauczyłem się w innyc firmach ochroniarskich. Kochani w oparciu właśnie o to doświadczenie wiem jedno Firma Jarexs była najlepszą, w której pracowałem. Żale można mieć do Państwa i ustawodawcy, że zezwala na to co się dzieje w ochronie tj. poniżanie, uwłaczanie godności ludzkiej, głodowe pensje, wykorzysywanie niepełnosprawnych. Chcę jednak powiedzieć, że pracując w Jarexs wynagrodzenie zawsze było na czas, było dofinansowanie do lekarstw, kilka razy zdarzało się, że na mój wniosek pracownicy którym coś złego przydarzyło się otrzymali zapomogi jak pamiętam od 800 zł do 1800 zł. Szkolenia bhp były systematycznie prowadzone, pracownicy mieli zagwarantowane całkiem solidne warunki pracy nawet na budowach czy drogach były przyczepy kempingowe wyposażone w ogrzewanie, oświetlenie, latarki, gaśnice, apteczki i wiele innych rzeczy nie mówiąc już o dokumentacji typu książki, instrukcje, zakresy czynności. Wypadki w pracy jak już się zdarzyły to nie były skręcane. Pracując w innych firmach z umundurowania to pracownik ochrony czsto dostaje tylko czapkę, kamizelkę i kurtkę na kilka osób , a o latarce, czy telefonie to musi zapomnieć, wypłaty otrzymują z opóźnieniem, często bardzo dużym opuźnieniem. Na budowach stoją pod chmurką we własnych ciuchach i cieszą się, że pracują, bo są rejony, gdzie bieda ich zmusza do tego, a firmy ich wykorzystują. Więc jak chcecie ponarzekać to popytajcie jak jest gdzie indziej. Oświadczam jeszcze, że to moja opinia i sam dobrowolnie postanowiłem napisać o tej firmie bo gdzie indziej to jednym słowem MASAKRA. Pozdrawiam
Z niewszystkim sie moge zgodzic z moim przedmowca.Jesli chodzi o terminy wyplat to praweda,zawsze sa na czas i jak dotad niebylo problemow z wyplatami wynagrodzen.Gorzej jest natomiast z dofinansowaniami do lekow i doplata do sanatoriow itp.A jesli chodzi o stanowiska naszej pracy to tu mam duzo uwag ,jak np,pilnowanie obiektow we wlasnych samochodach,brak odpowiedniego ogrzewania w obiektach gdzie przebywamy np ogrzewanie portierni piecykiem na rope ,gdzie mozna wyzionac duch od smrodu ktory wydostaje sie z tych piecykow .brak zainteresowania ze strony przelozonych o warunkach w jakich przebywamy ,brak latarek ,osobistego jakiegokolwiek zabezpieczenia przed ewentualnym wlamaniem i obrony ,jak np gaz piepszowy czy cos w tym rodzaju ,wciskaniem nam na przymus urlopuw wypoczynkowych o ktore my nieprosilismy i jeszcze mozna by tu wymieniac wiele innych uchybien ze strony firmy ,ktora jak mniemam powinna dbac o bezpieczenstwo podwladnych poniewaz jak wiemy pracoja tu osoby niepelnosprawne z roznymi schorzeniami ,a przelizeni maja to mowiac kolokwialnie w (usunięte przez administratora),bo dla nich liczy sie tylko kasa ktora dostana za nas z PFROnu.I tak sie przedstawia cala prawda o firmie .
Zapomogi to są,ale dla Was jedyne co jarexs zapewnia to ubranie robocze i pensje na czas.Reszta ro ściema
Pracuję w Firmie Jarexs już od jakiegoś czasu.Współpracę Mojego oddziału oceniam na bardzo dobry.Wszystko o co poproszę jest załatwiane w góra 2 dni lub natychmiastowo.Na obiekcie,którym mam okazje pracować pracuje mi się super.Jednak kiedy słyszę narzekania,stękania współpracowników.Niewytrzymuję nerwowo .Chociaż nie jestem osobą kłótliwą i mam swoje zdanie.Odważną na tyle,aby swoje za i przeciw bezpośrednio załatwiać z przełożonym.Zachowanie współpracowników nazwę przegięciem.Wypytują się ,a później wykorzystują to przeciwko Tobie.Wystawiony cel.Nie spoufalać się z ludzmi,nie mówić nic co wiesz lub o życiu prywatnym.Przychodzić robić swoje i wychodzić.Chcesz komuś pomóc,a ktoś wykorzystuje to przeciwko Tobie.To niech radzi sobie sam.Zazdrość ludzi o stanowisko,o zarobione coś więcej pieniadze nie ma granic.Nie ma przyjaźni.Panuje zazdrość!I niszczenie drugiej osoby.A tak za robotę się wziąść .Aby zarabiać potrzeba trochę wysiłku włożyć w swoje zaangażowanie w pracę.Premia,podwyżka!!!-na to trzeba sobie zapracować,uczciwą ciężką pracą.A nie psuciem opinii innych.Bo dali do zrozumienia,że czegoś nie chcą!!!
Jarex to jest dno nie polecam zatrudniać się w takiej firmie chyba że ktoś jest zdesperowany jest albo był długo na bezrobociu to wtedy można się zatrudnić to jest wyzysk na ludziach niepełnosprawnych co z tego że na umowę o pracę ale nie ma czegoś takiego jak ochrona to jest pic na wodę pracujesz jako ciec ja pracuje na obiekcie gdzie wykorzystują mnie do zasranego ważenia transportu z miałem odśnieżania zamiatania i sypania solą chodników i schodów dla cholernej szlachty to jest chore i nic mi za to nie płacą a na umowie mam napisane młodszy Wartownik nie ma dodatków za godziny nocne co się należy nie dają też fiszek z wypłaty a to każdy pracodawca powinien dostarczać ja już pracowałem w różnych firmach ochroniarskich i wszędzie jest ten sam bałagan najniższa głodowa stawka i 1,300zł wynagrodzenie osoby z grupą niepełnosprawności chyba że ktoś ma znajomości albo kogoś z Rodziny w Jarexie to wtedy ma super ale jak ja czy inni mamy niwolniczą prace za głodową stawkę
To prawda, że praca w tzw. "zakładach pracy chronionej" jest za ciężka, jak na osoby niepełnosprawne; że jesteśmy wykorzystywani przez utworzony system. Jedno jednak jest pozytywne: jest wynagrodzenie, zawsze na czas ( przynajmniej ja nie narzekam ). 1300,- zł to dobry pieniądz, pozwalający godnie przeżyć. Jak jeszcze ktoś ( ja, nie ) ma trochę renty - to jest gość. "Jarexs" należy do firm, o których nie można źle powiedzieć. Mam uwagę jedynie, że na brygadzistów i kierowników zmian najczęściej zatrudniają gadziny i niedobrych ludzi.
Smiechu warte od kiedy to na ochronie jest brygadzista,,i tak chwalisz ze 1300zl to jest super kasa ty chyba sie zamieniles na rozum,,,idz siię lecz na glowe to sa głodowe pieniądze za ta prace okradają nas wszystkie takie firmy tylko oni się licza a nie ludzie,,,wszystkie te firmy to powinny być dobrze sprawdzane przez wszystkie możliwe instytucje
Zgadzam się zupełnie .W Firmie Jarexs pracuje kilka miesięcy i pracę na swoim obiekcie oceniam na b.dobry.Jednak współoracę,zainteresowanie z kierownikiem mojego oddziału juz nie.Pracuję w oddziale pomorskim.Koordynator oszukuje ,ściemnia ignoruje .Dokumenty zlecenia podpisuje,ale godziny kierownik wpisuje sam.I tu zaczyna się problem.Bo okazuje sie,ze jest mniej godz niż powinno.Myślę nad zmianą firmy bo ....nikt nie będzie oszukiwal Mnie na godzinach.
Dobrze ujęte praca dla desperatów,ale jarexs zapomniał,że teraz ochron jest dużo i mamy w czy przebierać.I tam nikt nie będzie Nas szmacił tyllo Nam płacił.
Pracuje w ochronie 9 lat takiej ignoracji pracownika jaka jest w Jarexs oddział Toruń nie spotkałem.Pracownik ma być na każde zawołanie,a zarobione pieniądze będą jak Dyrektor Jarexsu bedzie miał ochote je zapłacić lub wcale.Idąc do pracy idzie się zarabiać z tego co mi wiadomo
A to dziwne... Też pracuję w O/Toruń ( kilka lat już ) i nigdy nie było opóźnień w wypłacie. Jest na koncie najpóźniej 9. każdego miesiąca.
Raz by mi nie zapłacili i już bym u Nich nie pracował.Wynagrodzenie,premia,dojazdówka to standart .Robisz na Jarexs to Jarexs ci to płaci.Chyba ,że w kulki gra.
Pracuje w Jarexsie i podlegam pod oddział Toruń.Wypłatę mam zawsze 9 juz na koncie.Bardzo dobrze oceniam pracę w Firmie Jarexs .Nasz szef to bardzo dobry człowiek.
Po prostu trafiłaś na dobrych zwierzchników. Nie każdy ma tyle szczęścia, tak trafić w jarexe.
Wineberger Lębork -piją na służbie i nawet butelek nie wyrzucą.Kiedy mówi się to Zbyszkowi taki kierownik,że nie potrafi z Nimi zrobić porządku.Wpada biegiem na bazę pogada mimochodem"nie słucha pracowników oni o tym on o tym .Tylko podpisz to tamto i biegiem"Wychwala się ile to nie załatwia i jak dba o swoich pracowników,a rzeczywistość jest taka,że nic nie robi.To tylko puste słowa.Umawia się z pracownikiem za 10 minut,a przyjezdza za 2 godz.Człowiek stoi i czeka jak debil.Kłamie ludzi we wszystkim
Podobnie Wienerberger Oleśnica świętokrzyskie ale tam nikt normalny nie chce pracować.
My schorowani robimy tu a oni mają Nas gdzieś.Biegamy,komputer,kierowcy,biurokracja i nikt tego nie docenia.Żadnej premii,podwyżki.Urlop z łaski.
Rogowski w piórka obrósł zapomniał jak niedawno sam był ochroniarzem w Aresie.Teraz patrzy na kasę dla siebie,a nie dla ludzi.Ściemniator.
Druki na leki leżą w biurku na wienebergerze,ale nnie każdy dostanie druk na dofinansowanie czy zapomogę.To dla swoich i wybrańców.
Na dojazdy nie dają ,a wy chcecie na leki czy co inne dostać.Ma auto służbowe niech Nas dowiezie.To jego zasrany obowiazek.Auta na wodę nie jeżdżą!
Jarexs po Aresie wszystkie obiekty przejmuje,zatrudnia samych niepełnosprawnych i dziadków emerytów.
Bierze takie obiekty,na których się traci nie zarabia.Albo zarobek jest 35 zł.Na paliwo więcej wyjdzie.Śmieje się ze swoich pracowników,a zapomniał jak sam w Aresie w patrolu robił.
W ochronie Jarexs tylko wypłata na czas.Dojazdówkę otrzymasz jak masz auto na siebie.Inne dodatki sa dla kapusi,lizusów i elity.
Panie Rogowski niech Pan wreszcie zacznie coś dla ludzi robić,a nie tylko dla siebie.Okłamuje Pan swoich pracowników ,że Dyrektor Jarexsu da kasę za dzień,za dwa .Tak jest ze wszystkim.Niech Jarexs wreszcie zapłaci wreszcie Nam nasza kase
Obiekty stare zniszczone bez sanitariatów i wody pitnej często.Jedyna zaleta pensja na czas
najlepszy moment w pracy u jarexsa to koniec umowy
Każda firma ochroniarska to syf ! Nas niepełnosprawnych traktują jak pracowników drugiej kategorii .
Najgorsze w tym wszystkim, że wszyscy o tym wiedzą ! Państwo wydaje 4 miliardy zł rocznie na pomoc dla nas a bogacą się właściciele firm żerujących na niepełnosprawnych. Wie o tym kancelaria premiera, posłowie i senatorowie. Wiedzą wojewodowie i marszałkowie, PFRON i in. instytucje także bogato czerpiące z pieniędzy dla niepełnosprawnych. $ miliardy rocznie to ogromna kwota. Dla porównania cały sektor górniczy wypracował w tym roku 1,6 mld zł zysku. Pracuję już wiele lat w firmach dla niepełnosprawnych. Wszyscy traktują nas jak (usunięte przez administratora) robocze. Zarabiamy najniższą krajową, nie ma regulaminów wynagradzania i zasad traktowania nas z szacunkiem. Ludzie odnoszą się do nas z pogardą. Ostatnio dostałem mundur po pracowniku, który musiał go oddać pomimo, że pracował 7 lat. Ubranie było tak brudne, jakby trzymał je w gnojówce i wysuszył. trzy raz moczyłem w proszku i płukałem w setkach litrów wody. Muszę przecież w czymś służbowym chodzić. Ciekawe, kiedy zacznie się oficjalnie mówić o bezwzględnym wykorzystywaniu osób niepełnosprawnych w Polsce ?
Najgorsze w tym wszystkim, że wszyscy o tym wiedzą ! Państwo wydaje 4 miliardy zł rocznie na pomoc dla nas a bogacą się właściciele firm żerujących na niepełnosprawnych. Wie o tym kancelaria premiera, posłowie i senatorowie. Wiedzą wojewodowie i marszałkowie, PFRON i in. instytucje także bogato czerpiące z pieniędzy dla niepełnosprawnych. $ miliardy rocznie to ogromna kwota. Dla porównania cały sektor górniczy wypracował w tym roku 1,6 mld zł zysku. Pracuję już wiele lat w firmach dla niepełnosprawnych. Wszyscy traktują nas jak (usunięte przez administratora) robocze. Zarabiamy najniższą krajową, nie ma regulaminów wynagradzania i zasad traktowania nas z szacunkiem. Ludzie odnoszą się do nas z pogardą. Ostatnio dostałem mundur po pracowniku, który musiał go oddać pomimo, że pracował 7 lat. Ubranie było tak brudne, jakby trzymał je w gnojówce i wysuszył. trzy raz moczyłem w proszku i płukałem w setkach litrów wody. Muszę przecież w czymś służbowym chodzić. Ciekawe, kiedy zacznie się oficjalnie mówić o bezwzględnym wykorzystywaniu osób niepełnosprawnych w Polsce ?
Powiedziałem sobie że im tego nie odpuszczę ! Wszystkie wokół firmy ochroniarski pracują w tym miesiącu 160h . A jakiś przygłup z kierownictwa Piast Group Legnica wymyślił sobie że w jego firmie pracownicy przepracują 8h za frajer ! Jeszcze pieprzy mi głupoty że wyczytał w Kodeksie Pracy że dodatkowe wolne za 11 listopada wypadające w sobotę nam się nie należy bo mamy równoważny czas pracy .
Pewnie dostałeś mundur po kimś przez pomyłkę. Pracuję kilka lat w Jarexsie i zawsze dostawałem nowe rzeczy zapakowane w folię zaczynając od kurtki poprzez ciepły polar, koszulki, spodnie i na butach kończąc. Jak spodnie wyblakły od prania to dostawałem nowe. Ludzie nie siejcie fermentu z powodu jednego przypadku używanych rzeczy. Z tego co widzę to inni pracownicy również dostają nowe rzeczy jak tylko to zgłoszą przełożonemu. Dodatkowo na innych obiektach również mają wszystko nowe. Są pracownicy którzy boją się zwrócić z prośbą o nowe rzeczy a do koordynatora nie należy sprawdzanie czy komuś rzeczy się prują. W Jarexie pracuje kilka tysięcy osób i jestem przekonany,że właścicielowi zależy na wizerunku.
juziu, mówisz, że ci się chce żygać, ż taka jest Polska. To może wyjedź tam skąd pochodzą twoi rodzice ! bo to tacy ludzie jak ty wmawiają nam Polakom jak mamy myśleć i jak się zachowywać. A pseudo POlacy wciąż pouczają innych. Demokracja - obce ci sformułowanie...
ANTY MENEL koniec umowy jak nie chcesz pracować to napisz podanko i finał ja pracuje 21lat i nie skomle
he, he - i to właśnie jest jakby potwierdzeniem tego, co m.in. napisałem. Bezsensowne, nie mające nic wspólnego z prawdą stwierdzenia i przekonanie o własnej nieomylności i jedynie słusznego zdania, opinii. ( a poza tym - 1. moi rodzice i ich przodkowie pochodzą z Polski. 2. nie jestem jakimś zagorzałym zwolennikiem PO, ale wrogiem PIS-u - chyba raczej tak. pozdrawiam, pa.
tak myślałem, tyPOwe, jak sam wyraża opinie to jest demokratyczne, jak usłyszy głos inny, oburzony i zdziwiony, i jeszcze udaje jakby był niedorozwinięty intelektualnie, a może nie udaje ? i te pa na koniec - to jakaś żenada ...
tam często spotyka się takich co nie udają to firma specyficzna skupia sporo uzależnionych ,upośledzonych ,małorolnych i socjopatów co sprawia pewne specyficze warunki pracy w jarexsie ,może i dobrze bo jak idzie się tam do pracy to wiadomo w co sie ładujesz (chodzi o świadomych pracowników).oczywiście gdzieś ci ludzie muszą pracować i dobrze ,że jarexs ich przygarnia -dobrze dla innych
Moi drodzy to prawda bo Sobczak to zamiast troszczy się o pracowników troszczy się o swoje gniazdo .
Więc ponowię mój wpis. Pracuję na placówce we Wróblewie jako ochroniarz, do pracy dojeżdżam samochodem trzy kilometry i dlaczego nie należy mi się ekwiwalent za dojazd do pracy, bo ponieważ mieszkam za blisko ? Dlaczego osoba pracująca na placówce w Kaszczorze i tam mieszka a dojeżdża tam rowerem 1 kilometr otrzymuje ekwiwalent 300 zł. za dojazd ?
Ja dojeżdżam 70 km i za dojazdy Jarexs mi nie zwraca.Koordynator ma w (usunięte przez administratora) za co jeżdzimy,bo sam ma służbowe auto,które służy mu też do celów prywatnych.Luksus Jarexsu.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w JAREXS?
Zobacz opinie na temat firmy JAREXS tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 67.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w JAREXS?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 56, z czego 9 to opinie pozytywne, 37 to opinie negatywne, a 10 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy JAREXS?
Kandydaci do pracy w JAREXS napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.