Nie warto pracować u cieciów.
@lila no faktycznie już jest nieaktualne ogłoszenie. No cóż - przyszło mi czekać na kolejne :) Ktoś wie, kiedy może się pojawić?
Byłam tam kiedyś na rozmowie. z jakimś panem, fajne biuro atmosfera raczej profesjonalna. Pytania dotyczyły znajomości profilu firmy. Nie było szydzenia z doświadczenia ani nic, może sie nauczyli na błędach, że ludzie nie chcą pracować. Uprzedzili, ze w drugim etapie rekrutacji może byc rozmowa z innymi osobami. Nie było mowy o zarobkach,ale była mowa o tym, ze czasem pracuje sie w nocy i w nedziele
hmm, to ciekawy jestem dlaczego na serio ciągle od dłuzszego czasu tez natrafiam na ta oferte na pracuj. pl u mnie tez nie bylo za miło na rozmowie i wszyscy co wyszli nie wyrazili chęci pracowania u nich, no ale zobaczymy, jak ktos juz sie zatrudnil to napiszcie jak tam sie pracuje z tymi ludzmi
Dziwne co piszecie, bo na mojej rekrutacji atmosfera była bardzo spoko. Nie ma co się dziwić, że zadają niewygodne pytania - chyba w sumie na tym m.in. polega praca z klientem i trzeba umieć sobie radzić z gorszymi..
co za gamonie, chyba po raz 10 wystawiaja ofertę na to samo stanowisko, widać że nikt nie chce u nich pracowac :D (usunięte przez administratora). powodzenia naiwniakom;)
idać na rozowę liczyłam że sama się czegoś dowiem od firmy, jednakże to oni wyjezdzali z pytaniami szczegolowymi o ich działalnosci, zarządzie itd, kogo to obchodzi kto chodzi w tygoddniu na przynajmniej 5 rozmow o prace. Mimo wszystko jest to praca na sluchawce, i zgodze sie ze dziwne ze tyle czasu rekrutuja, nie moga chyba znalesc naiwnego, i ta ich rekrutacja, jak przynajmniej na stanowisko kierownicze w powaznej firmie. Jakies zagadkowe pytania typu assestment, jak by pani zachowala sie w sytuacji kiedy klient chce wejsc do klubu a jest pijany, co by pani zabrala na bezludna wyspe, jakie prezenty kupila dla zony miliardera, czy zna sie pani na modzie na sztuce, albo co prawda wywlekane fakty z czyjegos zycia, jakas kobieta mowila ze przerwala studia to juz dopytywania dlaczego, mowi ze z powodow osobistych, to dopytywania a jakich :P chlopak inny zalozyl firme to go zjechali ze chyba jest slabym biznesmenem skoro szuka juz pracy i ze musialo mu nie wypalic z jego biznesem, probowali wyprowadzic z rownowagi. u mnie tez kilku ludzi opuscilo prawie ze natychmiast sale, ja jak uslyszalam wysokosc wynagordzenia i prace w godzinach nocnych to sobie darowalam. zero rozwoju w takiej firmie, no i na prawde bardzo nerwowi i niemili ludzie. Szkoda czasu....
Ostrzegam wszystkich, którzy zamierzają przyjść na rozmowę o pracę w tej firmie. Mowa o warszawskiej filii (ul. Przyokopowa 33). Proszę uzbroić się w: -serie pytań jak z karabinu, także tych ściśle prywatnych, -denerwujących pytań, -assestment center, -spotkania grupowego, o którym nikt nie poinformował (wysłuchiwanie godzinne o życiu jakiegoś innego kandydata), - I NAJWAŻNIEJSZE, MEGA NIEMIŁEJ REKRUTACJI, CHAMSKICH KOMENTARZY O TWOIM DOŚWIADCZENIU ŻYCIOWY, WREDNYCH PYTAŃ, WYPRASZANIA ZA DRZWI JAK KTOS SIĘ NIE SPODOBA!!!!! co to ma być!! byłem może w życiu na setce rozmów ale w życiu nie spotkałem się z takim chamstwem, wszyscy wyszliśmy z rozmowy poddenerwowani, zirytowani straconym czasem i tym bulwersującym spotkaniem, kobietami które szydziły, tylko jeden koleś był ok, ale też zadawał pytania drążąc temat i dopytując nachalnie. Na koniec zaproponowali pracę na słuchawce, odbieranie połączeń od klientów zamożnych. Tak chamska baba że zjeżdzała za wszystko, za to że nie wie się jakiegoś newsa o firmie, albo jeszcze klientów z którymi współpracują. I odpowiadanie na pytania wg.klucza. zarobki z tego co wiem to średnie, jakoś 12zł na reke za godzinę pracy. ale i praca zmianowa i w nocy i w świeta i w niedzielę. Jeśli jesteście ciekawi, to zapraszam na rozmowę, podzielcie się swoimi odczuciami tutaj. Zobaczycie że miałem rację, być może tak są przeszkoleni żeby wyprowadzać z równowagi. Ale ludzie wychodzili trzaskając drzwiami. Praktycznie każdy został kilka razy zjechany, obrażony, że coś zlego w cv wpisał w zainteresowaniach. KOMPLETNY NIEPROFESJONALIZM!! SIEDZIAŁY TAM TE BABY Z MINĄ TAKA JAKBY ZA KARE NAS TAM ODPYTYWAŁY, A JA JUŻ TO MIAŁEM W CZTERECH LITERACH, TYLKO CZEKALEM DO KONCA ZEBY ZOBACZYC CZY MOZE W PAPE KTORAS OD KOGOS NIE DOSTANIE. KOMPLETNA PORAŻKA.. JAK MOŻNA NIE POINFORMOWAĆ NAWET O PRZEBIEGU SPOTKANIA, ILE POTRWA GODZIN ITD. WARTO WIEDZIEĆ TO CO NAPISAŁEM!