Mam pytania: - jeśli chodzi o listę benefitów - jakie są konkretnie, czy są umieszczone gdzieś na stronie ? - ewentualnie - proszę o informację czy jest tzw. relocation package dla osób, które są spoza Warszawy ?
Rekrutacja typowa dla dużej korporacji. 1) test obliczeniowy + logiczny po wypełnieniu aplikacji online P&G udostępnia przykładowy test, co jest pomocne - można zobaczyć jaka jest forma i nastawić się na sposób rozwiązywania 2) I rozmowa rekrutacyjna (ok 30-40 min) moja rozmowa odbyła się z jedną bardzo miłą osobą, część rozmowy była w języku angielskim, część w polskim (osoby, które zakwalifikują się do tego etapu dostają zestaw pytań pomocniczych, które są często zadawane na rozmowach, np. jakie było twoje największe wyzwanie i jak sobie z nim poradziłeś, podaj 3 sytuacje, w których odniosłeś sukces i jaki był tego rezultat -- na wstępie osoba, która przeprowadza rozmowę podkreśla, że w swoich wypowiedziach należy skupić się zawsze na skutku swoich działań i o nim opowiedzieć) 3) II rozmowa rekrutacyjna (ok 60 min) tę rozmowę przeprowadziły ze mną 2 osoby w całości w języku angielskim ten etap to tzw. "pranie mózgu" czyli bombardowanie kandydata niezliczoną ilością pytań, które są do siebie bardzo podobne i mogą trochę zbijać z tropu. tutaj również, a może wręcz w szczególności, należy skupić się na skutku działań, o które kandydat jest pytany, np. podaj przykład, gdy ulepszyłeś jakiś proces w swojej karierze zawodowej, jak dokładnie to zrobiłeś i jaki dokładnie przyniosło to skutek. na tym etapie słowo "dokładnie" z ust rekruterów wypływa wiele razy, jeśli jednak udzielona odpowiedź nie jest zbyt "dokładna" kandydat jest proszony o jeszcze dokładniejsze opisanie danej sytuacji (lub jeszcze dokładniejsze, i jeszcze dokładniejsze, i jeszcze dokładniejsze...) niestety w moim przypadku osoby, które przeprowadzały rozmowę były oschłe i natarczywe, w żaden sposób nie starały się, żeby rozmowa przebiegała w przyjaznej atmosferze. przypominało to bardziej przesłuchanie aniżeli rozmowę rekrutacyjną. momentami pytania zlewają się w jedno i można pogubić się w zeznaniach :) ale taki jest chyba cel: wyprowadzenie z równowagi i sprawdzenie reakcji kandydata na stres. Oczywiście tak wyglądała moja rozmowa, nie wiem jak wyglądają inne, być może jeśli przeprowadza je ktoś komunikatywny ten etap (II rozmowa) jest czystą przyjemnością (dla mnie pierwsza rozmowa była bardzo przyjemna i napawająca optymizmem, rekruter był bardzo uśmiechnięty i przyjazny - ten etap oceniam 10/10, dopiero po spotkaniu osób na drugiej rozmowie moja chęć współpracy została zniwelowana do zera) Ogólnie proces rekrutacji oceniam pozytywnie, są to jedynie moje subiektywne odczucia, a każdy rekruter jest inny. Życzę powodzenia :)
Pracuje dla firmy 9 lat od prawie 3 dla PSC waw- firma bazuje w dużej mierze na zasadach zaufania- ale to tylko zasdy w jedną str. przynajmniej w PSC-gdzie planning- tyczy się tylko ludzi dolnego szczebla- pokrycie na wakacje, ruchy osob odywają się w ostatnim momencie gdy na wiele rzeczy jest za późno a potem jest why-why dlaczego są problemy i wtopy. Polecam firme na 100% dla młodych by się nauczyć systemow i odejść, ale zarazem tym którzy będą odporni na fakt zarzadzania przez niedoswiadczaona kadre – często ze wschodu bez wykształcenia z problemem w budowaniu zdania po angielsku
(usunięte przez administratora)
Mam takie samo odczucia,może trafiliśmy na tych samych rekruterów. Jeśli wymagają doświadczenia,to niech o tym napiszą, bo wszystkie pozostałe wymagania myślę, że udało się spełnić, skoro była finalna romowa. Zmarnowane 1,5 miesiąca.
Pracowałam dla p&g przez rok. Teraz nie mogę doprosić się o pieniądze za lipiec i za przebudowę w sklepie. Przedstawicielka która odpowiadała za mój sklep, wysłała mi i innym dziewczynom, że ona już się tym projektem nie zajmuje i mamy sobie same dzwonić i załatwiać aby łaskawie zapłacili nam za naszą pracę. Co najlepsze numery które nam podała są nie aktywne i rób sobie co chcesz. Wcześniej nie było takich akcji, tylko dopiero pod koniec naszej współpracy, ale wiadomo że ten incydent decyduje o ocenie pracodawcy.
w firmie dużo się zmienia, mnóstwo osób odchodzi, bo nie szanuje się pracownika... szef organizuje "call'e" w niedzielę o 22, atmosfera bardzo kiepska...
Słyszałam , że pracuje się tu bardzo fajnie, atmosfera pracy spoko, ludzie zazwyczaj w średnim wieku, pensja nienajgorsza..macie jakieś inne opinie na temat tej firmy?
pracowałem w firmie wiele lat i powiem tak... kiedyś firma prezentowała pewien poziom i odpowiednie podejście do klienta, jednak to, co się dzieje obecnie to jakaś paranoja. Ludzie odchodzą masowo, atmosfera tragiczna. Kiszenie się w tym samym sosie, wazeliniarstwo, stres, podkopywanie się nawzajem
hej jak sie pracuje w kontroli jakości? na 3 zmiany?ile mozna zarobić?
Przeszedłem test,pierwszą rozmowę z 1 managerem a następnie drugą rozmowę z 2 managerami.wszystko po angielsku rozmowa w obu przypadkach trwała ponad godzinę.Warto przygotować się z pytań na stronie PG i podać konkretne przykłady z życia,pracy szkoły ect.Muszą dokładnie odpowiadać na zadanie pytanie.Wydawało mi się ,że poszło mi nieźle ale niestety nie dostałem oferty.Bardzo dobrze znam język angielski ale prawdopodobnie zaważyło to,że chciałem zupełnie zmienić zawód-a wcześniejszy nie korespondował ze stanowiskiem o które się starałem.Wszystkie historie były z życia wzięte, może gdybym coś podkolorował to by się udało,ale nie chciałem kłamać.Jak dla mnie rekrutacja jest trudna(testy nie są łatwe!) ale warto próbować bo jest to bardzo dobra firma.Ja spróbuję jeszcze raz za rok
Zmiana zawodu zupełnie nie ma tu nic dorzeczy, ponieważ od specjalisty nie wymaga się doświadczenia, teraz głównym wymogiem są studia ekonomiczne/techniczne, ale wcześniej zatrudniali ludzi po prawie czy dziennikarstwie, więc naprawdę każdego, kto jest wygadany, w miarę dobrze napisze test i pokazuje, że ma energię i nie boi się zmian :)
Mam pytanie. Nie wnikając w szczegóły mojej sytuacji życiowej, rok temu dostałam ofertę pracy w PSC jako planning specialist, jednak byłam zmuszona odmówić. Przez ten czas pracuję w innej korpo (stanowisko niezwiązane z planistyką, ale gdzie nabyłam wielu uniwersalnych umiejętności, które na pewno wykorzystałabym w PSC). Chciałabym przejść do P&G teraz. Czy lepiej składać papiery od początku czy może skontaktować się z rekruterką, z którą załatwiałam sprawy przy poprzedniej rekrutacji? Czy w ogóle jest szansa, że potraktują mnie poważnie skoro już raz odmówiłam? Czy moja poprzednia rekrutacja pójdzie kiedyś w zapomnienie? Jeśli ktoś się orientuje jak traktowane są takie przypadki proszę o odpowiedź (komentarzom typu wszędzie jest źle i niedobrze i nie przychodź bo tu pracować trzeba - dziękuję).
4000pln brutto to pensja dla specjalisty bez / z niewielkim doświadczeniem w branży. manager dostaje na start 6700 lub więcej jeśli ma się czym pochwalić w cv. wynagrodzenie w początkowym etapie kariery rośnie relatywnie szybko - po dwóch latach pracy z 4k można wskoczyć na ponad 7k brutto nadgodziny są płatne tylko w wyjątkowych przypadkach, bo muszą być zatwierdzone przez managera całego psc, który ma pod sobą 700 osób. po przeniesieniu businessu do PSC, faktycznie liczba osób zatrudnionych drastycznie spadła - sam przejmowałem pracę od trzech osób. ALE byli to bezmyślni hindusi w UK i po 3 miesiącach ostrej pracy, zrobiłem u siebie taki porządek, że spokojnie ogarniałem się w kilka godzin dziennie. żeby się wybić na tle setek innych, trzeba być naprawdę dobrym, albo uczestniczyć w tych beznadziejnych zabawach socjalnych w stylu kręcenia 'happy PSC video',czy 'psc olympics'... ludzie są tacy sami jak w każdej innej firmie - fajni i niefajni. ścieżki kariery dla specjalistów i managerów są skrajnie różne, a awans z spec ostatniego - 4ego poziomu jest bardzo ciężki i zdarza się w 1/100 przypadków. proces rekrutacji jest dość ciężki choć ostatnio do PSC zatrudniają coraz głupszych ludzi z braku podaży dobrych pracowników na rynku. p&g w pracowników inwestuje, ale bez przesady, bo coraz więcej ludzi odchodzi do unilevera, colgate'a czy nestle za lepszą kasę. socjal jest ok, ale bez szału - multisport i lux med to standard w korpo. poza tym są pakiety akcji p&g itd. to co może irytować to poprawność polityczna lead teamu i ta korporacyjna otoczka. fajna firma na start kariery, żeby popracować parę lat i odejść, albo zostać na zawsze. jeżeli jesteście koło 40tki, nie warto zawracać sobie głowy - szanse na pionowy start są bardzo małe, a wymagania w pracy bardzo duże nawet dla średniaków i bardzo dużo stresu. jak ktoś szuka pracy, żeby poplotkować z koleżankami i napić się kawy - co niekoniecznie musi być złe, niektórzy nie nadają się do stale zmieniającego się środowiska w pracy i powinni mieć spokojny etat - to tutaj niestety to nie przejdzie. pozdro
Hej a ile zarabia w PG Demand Planner i czy z tegostanowiska można za 3 lata wystartowac na Magera?
Zuzka: Dla nowych specjalistów zarobki praktycznie zawsze są takie same, niezależnie od tego na jakie docelowe stanowisko, zwłaszcza, że nie możesz być nawet na 100% pewna że finalnie faktycznie będziesz Demand Plannerem. Tutaj rządzi tzw. business need i jak będą pilnie potrzebować kogoś gdzie indziej w PSC to tam trafisz właśnie. Na managera? :) Tam będzie pewnie z 800 osób, z tych 800 może 10 osób zrobią managerami wraz z upływem czasu :) Innymi słowy - szanse masz nikłe, a już na pewno nie po zaledwie 3 latach.
Siedzisz tam w matrixbox'ie i wypisujesz slogany, na które już nikt nie da się złapać, a prawda jest taka - wyzysk człowieka przez człowieka - kapitalizm w najczarniejszym wydaniu rodem z powieści Ziemia Obiecana - W. Reymonta. Na szczęście wyrwałem się z tego bagna. Pozdrawiam wszystkich niewolników.
Siedzisz tam w matrixbox'ie i wypisujesz slogany, na które już nikt nie da się złapać, a prawda jest taka - wyzysk człowieka przez człowieka - kapitalizm w najczarniejszym wydaniu rodem z powieści Ziemia Obiecana - W. Reymonta. Na szczęście wyrwałem się z tego bagna. Pozdrawiam wszystkich niewolników.
Hostessy, modelki, aktorki Studio PG 2014-08-14 Żródło: Gowork.pl Warszawa (mazowieckie) Poszukujemy kandydatow/ek do wspolpracy przy tworzeniu projektow filmowych, reklamowych oraz wszelkiego rodzaju akcji promocyjnych. Wynagrodzenie uzaleznione od ustalonej stawki przy realizacji okreslonego projektu. CV + dwa zdjecia (w tym calej sylwetki) prosimy wysylac na adres studiopg@wp.pl
Do "Filip - 2014-06-21 17:18:15 " Pracowałem w Dublinie przez 8 lat na "normalnym" stanowisku i wróciłem do Polski. Mam porównanie. Polska jest droższym krajem do życia niz Irlandia, Anglia czy Hiszpania. Zaskoczyła mnie równiez oferta P&G dużo mniejsze polskie firmy płaca więcej na podobnych stanowiskach i nie wymagaja takiej odpowiedzialności.
jestem po wszystkich etapach rekrutacji do p&g i jestem zawiedziona ostatnia rozmowa z polka ktora mnie pospieszala, zarzucala za duza szczegolowosc i zalewala tysiace takich samych pytan tylko inaczej skonstruowanych.... byłam u nich trzy razy wydalam kase na podrożę a ci wysłali mi systemowego maila z negatywna odpowiedzia... po tym jak sie musialam upomniec o odpowiedz... wiocha max!!! jak na taka firme!!!!
Witam, nierozumiem zabardzo skad to oburzenie biorac pod uwage zarobki w innych firmach na podobnym stanowisku. 4000zl brutto zarabia Specjalista, manager ma juz zarobki w granicy 5-6 tys. Do tego trzeba doliczyc bonusy jak zwrot kostow transportu, pieniadze na lunch, program benefit (placi sie jedynie symboliczna sume jak w zdecydowanej wiekszosci firm) TO samo z prywatna opieka zdrowotna. Co do nadgodzin to kolejna kwestia ktora mnie rozbawila :) Ludzie w KAZDEJ Korporacji zdaza sie okres kiedy trzeba zapier... bo cos poszlo nie tak. To ile sie siedzi w pracy zalezy tylko i wylacznie od planowania wlasnego czasu i bycia asertywnym. nie ma przymusu zostawania po godzinach. Generalnie uwazam ze jak na warunki w Polsce P&G mimo iz nie oferuje na poczatek rewelacyjnych pieniedzy daje niesamoite mozliwosci rozwoju i naprawde sporo inwestuje w pracownika. Biorac pod uwage cykliczne podwyzki oraz nagrody pieniezne ktore zdobywa sie za osiagniecia i wklad w prace uwazam ze to naprawde niezly deal.
YOYO: Pakiet benefitów w P&G to praktycznie korporacyjny standard, mam znajomych w wielu innych korpo, mam porównanie. Pakiet medyczny jest taki sobie, zwłaszcza, że LuxMed schodzi na psy - kolejki i terminy prawie jak w państwowce. Odnośnie nadgodzin - już widzę jak powiesz przełożonemu, że tego czy tamtego nie będziesz robił bo pracujesz 8,5h dziennie :) Nadgodziny na wielu stanowiskach są permanentne, wraz z problemami mogą się tylko wydłużać jeszcze bardziej. Proces uzyskiwania dodatkowych dni wolnych albo kasy za nadgodziny jest upierdliwy, mający wiele obostrzeń i moim zdaniem przez to upokarzający po to, aby zniechęcić do zabaw w płatne nadgodziny. Ma być tanio. Urlopy bywają problematyczne, więc w pewnych obszarach ludzie zostają z wieloma dniami urlopowymi na koniec roku i zaczyna się gorączkowe wysyłanie ich na urlopy bo aż tyle dni przenieść nie można. Żeby było jasne - potem będziesz siedział na nieodpłatnych nadgodzinach, bo przecież robota się sama nie zrobi jak ciebie nie było. Biorąc to pod uwagę to wspomniana pensja jest taka sobie na warszawskie warunki. Jest tu sporo plusów oczywiście - wiele sie nauczysz (jak wytrzymasz), atmosfera jest ok i ludzie fajni, a to ważne. Ale są lepsze korpo w Wawie. Moja rada: Jak jesteś po studiach to bierz tą robotę, zdobędziesz dobre doświadczenie, poznasz fajnych ludzi, nauczysz się jak funkcjonuje korpo i jak samemu w nim funkcjonować. A potem zmiana pracy :)
Dlaczego sądzicie, że wielkie firmy przenoszą siedziby do Polski? Bo obok Słowacji jesteśmy najtańszą siła roboczą w Europie. Zarobki tak jak wspomnieliście 4000 zł to nawet nie jest 1000 euro. A 1000 euro na zachodzie mają ludzie pracujący na produkcji, a nie menadżerowie po studiach...
Dostałem właśnie pracę w ścieżce managerskiej, doświadczenie 5 lat technologa nie w fmcg, zarobki dużo, dużo, dużo powyżej średniej (w zasadzie wielokrotność) . Pracy b dużo ale mimo wszystko oferta firmy uczciwa i korzystna.
Tyle się słyszy jak dobrze płaci P&G, jednak wszystko to co piszą wyżej to prawda. Zaproponowali mi ofertę w wysokości 4000 PLN Brutto - jak na poważną firmę rekrutującą w stolicy to śmiech na sali. Serdecznie podziękowałem i obecnie pracuję w innej firmie, gdzie owszem mam 4 tys, ale netto.
Wszystko to co napisal Oisaj powyzej jest prawda.
Nie polecam PSC. Sa plusy: praca moze byc ciekawa, jak sie komus poszczesci to na dwa miesiace pojedzie zagranice, naucza SAPa oraz dadza umowe o prace na czas nieokreslony. Jednak sama praca jest meczaca, siedzi sie dlugie godziny - nadgodziny nieplatne (oficjalnie tak, jednak aby je otrzymac jest absurdalny proces do wykonania), duza odpowiedzialnosc i stres a wynagrodzenia marne. Obiecuja na rozmowach, ze do pulap placowego ktory sie oczekuje mozna dojsc w przeciagu pol roku, co jest absolutnym klamstwem. Nie mozna liczyc na podwyzke wieksza niz 10% raz na pol roku/rok a proponuja ci wynagrodzenie na poziomie 4000 brutto. Latwo mozna policzy po ilu latach ile bedzie sie zarabialo. Dodatkowo zadnych bonusow/premii. Do multisporta trzeba doplacac, podobnie do opieki medycznej. Nie polecam.
Dość odważnie rzucać liczbami tylko na własnym przykładzie i podawać to jako normę. Pracuję tam od roku i przez ten czas moje zarobki wzrosły o ponad 30%, otrzymałem również premię, które jak twierdzisz nie istnieją. Wydaje mi się, że wszystko zależy od tego jak pracujesz. Nie widzę powodu, dla którego firma miałaby nagradzać pracownika, który nie spełnia oczekiwań. Warto dodać, że nie robię nadgodzin jeśli dobrze zorganizuję sobie czas pracy.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w P&G?
Zobacz opinie na temat firmy P&G tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 42.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w P&G?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 1 to opinie pozytywne, 5 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy P&G?
Kandydaci do pracy w P&G napisali 5 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.