ZWYKŁE, PODŁE call center, które werbuje swoich pracowników na garniaki, wieżowiec i wyimaginowaną nazwę "dom maklerski". PORAŻKA!!! kompletna strata czasu. Mimo to, że zrobiłeś wymagane minimum to podstawy i tak nie ma bo nic nie sprzedałeś, a podobno podstawa jest za wymagane minimum. obskurne biuro a w nim ludzie z wypranymi mózgami, którzy myślą, ze zarobią miliony. niestety prawda jest taka, że wszyscy ludzie namawiani na oferte tej firmy mają ją głęboko w D... jak ktoś chce inwestować to sam przyjdzie tylko ze do domu maklerskiego a nie do call center które jest wynajęte przez dom maklerski po to zeby ogarniać klientów. RADZE OMIJAC SZEROKIM ŁUKIEM FINIP GROUP. LEPIEJ W TYM CZASIE POSZUKAĆ CZEGOŚ GODNEGO. a do "prezesów" tej firemki... nie podniecajcie sie tak... :D
"najlepszy" ma 100% racji. Dodam tylko , że metody tej firmy to kompletna amatorka. Rekrutowane osoby też, w sumie 1/3 składu to zdesperowani Ukraińcy i wszystko w temacie
Właśnie zostałem zaproszony na rozmowę w sprawie pracy na pracownika biurowego, widzę że chodzi im o kontakt z klientem, czy jest to typowe call center?
Do ona96 jaki E-mail to ty wysyłasz wizytówki???? przecież w 1 do 3 dnia pracy usłyszysz , że szkoda czasu na wizytówki a jak chcesz to wysyłaj z domu, natomiast jak klient powie, że nie dostał to masz mówić, że może w spam trafiło itd. O email ciśnij przełożonego dostaniesz jako imię i nazwisko lub samo nazwisko@finipgroup.pl i hasło imię12345 może już masz na home.pl założonego sprawdź. P.S wypłata dotarła do ciebie???? w umowie, że do 10tego każdego miesiąca niektórzy , że do 15tego a dziś mamy 14 .... 15 to niedziela więc powinna być wczoraj zresztą miesiąc jak każdy pensji na kontach nie ma!!!! Może wpłynie w poniedziałek ale to jest istna parodia ja w poniedziałek się zwalniam!!!!
Szok wszystkie negatywne opinie zniknęły a szczególnie te o pensjach co nie są na czas , o mobbingu , piciu w godzinach pracy , mydleniu oczu nagrodami tylko , że wszystkie dostaje jeden człowiek Pan Arkadiusz..... Pracowałam na 9 p niestety to nie dla mnie krzyki , wyzwiska , poniżanie . Co do pensji w umowie mam, że do 10tego każdego miesiąca dziś 11 pensji nie ma w kwietniu zamiast 10tego była 16tego . Niestety firma ta kasuje opinie prawdziwe a zarazem bolesne dla nich. Co do KNF to bajka FINIP nie podlega pod KNF tylko forex oni są pośrednikiem jedyne co ty masz robić to wyłudzać kase od klientów i tyle. Moja koleżanka wpłaciła bo jej obiecałam cuda wianki i co po 2 tyg z 30 000 zł straciła 8 tys. Nie jest zła na mnie ale jednak mi jest smutno z tego powodu. Po wpłacie klient zostaje sam i sam ma inwestować a oni mają go w d... Chcesz pracować to idz ale sam uciekniesz max po 2 tyg.
Pani Karolino, Nie zdawałem sobie sprawy, że u Pana Arka (który notabene ma ciekawe wyniki jako grupa) dzieją się takie jazdy, widać manadżer ciśnie swoją ekipe zbyt mocno i brutalnie i nie ma odpowiedniego podejścia, szczególnie do nowych osób. Firma Finip Group działa na podstawie licencji wydanej przez TopForex, a z koleji TopForex podlega pod KNF, to prawda że Finip jest pośrednikiem, nie jest jednak prawdą że taka osoba nie otrzymuje opiekuna - otrzymuje, każda grupa ma swojego licencjonowanego maklera. Coś widze, że u Pana Arka są spore nieprawidłowości (jeśli to co Pani napisała to prawda oczywiście), natomiast zwracam uwagę, że celem jest zawsze rzetelne poinformowanie klienta PRZED jego rejestracją i stanowi to obowiązek wszystkich pracowników - klient nie tylko powinien być zainteresowany inwestowaniem, ale powinien otrzymać wszystkie potrzebne informacje przed podjęciem decyzji, a obowiązek ten spoczywa na pracowniku, który takiego klienta zainteresował. Mój manadżer o tym informował, widać Pana Arkadiusza to być może nie obchodzi (tak to jest jak ktoś sobie postawił za cel wyniki, a nie myśli o etyce pracy). Tym niemniej pracując w tej firmie, Pani sama mogła stawiać na tą etykę - nawet jako mały trybik można zmienić świat. Niemniej jednak naganne jest postępowanie wspomnianego manadżera, jednakże to nie reprezentuje działalności całej firmy - w tej firmie pracują osoby, które stawiają nie tylko na wyniki, ale również etykę pracy. Warto o etyce pamiętać, ponieważ nawet jeśli ktoś trafi do takiego złego manadżera, nie zwalnia to z odpowiedzialności za własne sumienie. Manadżer jest informowany o każdym kliencie, który się zarejestruje i to manadżer przydziela licencjonowanego maklera - jaki manadżer, taka opieka :(
PS. jeszcze do tych straconych 8 tys. zł Wszystkie inwestycje na giełdzie trwające krótcej niż 2 miesięczne są czysto spekulacyjne! Na giełdzie naturalnie zdarzają się wachnięcia kursu, czasami pod wpływem emocji inwestorów, a czasami z powodu niespodziewanych informacji rynkowych. W przypadku spadku akcji NIE WOLNO zamykać pozycji, bo przy zamknięciu pozycji następuje realizacja strat, tak samo jak w przypadku zysku PRZY zamknięciu pozycji dochodzi do realizacji zysków. Na platformach inwestycyjnych obowiązuje coś takiego co się nazywa dźwignia finansowa - nawet po wpłacie depozytu np. 30 tys. zł nie należy realnie inwestować więcej niż 20% środków w akcje - właśnie z powodu dźwigni finansowej. O tym wszystkim licencjonowany makler POWINIEN powiedzieć, jak również powinien wyjaśnić mechanizmy giełdowe szczególnie dla osoby, która pierwszy raz decyduje się zainwestować. 2 tygodnie to bardzo krótki okres inwestycyjny, ponadto niezaleźnie od tego co doradza makler czy też o jakich informacjach mówił rozmówca, inwestor sam podejmuje decyzje. Istotne jest by rozmawiając z klientem mówić prawdę, by nie myśleć tak bardzo o wynikach czy zdobyciu klienta, lecz by zwyczajnie mówić prawdę - i o tym NIE WOLNO zapominać, bez względu na to jak zachowują się przełożeni w firmie, bo można trafić na różnych. Szefa się nie wybiera, ale sposób pracy już można, i o ile manadżer jest odpowiedzialny za przydzielenie maklera klientowi jak również za odpowiednie przeszkolenie pracownika w firmie i o to istotnie należy mieć pretensje, o tyle nie wolno zapominać o własnym sumieniu. Ubolewam nad tym, że dochodzą do mnie tutaj na tym forum sygnały o tym, że nie wszyscy w firmie stosują etykę pracy. Cóż mogę powiedzieć - nie zależnie jakiego dostaniecie szefa, jeśli zdecydujecie się na pracę w tej firmie, nie zapominajcie że w każdej pracy macie Państwo własny rozum, a powiadomić przełożonego swojego przełożonego o nagannym zachowaniu czasami warto, bo być może ten o zachowaniu podwładnego nie wie.
"a z koleji TopForex podlega pod KNF" Podlega, jak najbardziej, i jest na liście ostrzeżeń KNF (prowadzenie działalności maklerskiej bez zezwolenia KNF poz.35)
Witam, chcę opisać moją dzisiejszą rozmowę o pracę na stanowisko wyższe w Finip Group Na początek wygląd biurowca/biura - hermetyczny, ale schludny, trochę klaustrofobicznie na wejściu - okej Punktualność spotkania - przybyłem wcześniej, spotkanie rozpoczęło się o umówionej godzinie po krótkim samotnym oczekiwaniu - na plus. Rozmowa - spotkanie zainicjowane telefonicznie przez Katarzynę było prowadzone przez innego człowieka, brak informacji więc pierwszy minus. Retoryka - Mariusz, który przeprowadzał rozmowę, mimo rzeczowości nie przeszedł od razu do sedna sprawy. Temat przedstawiony lekko "na okrętkę" co wzbudza już pierwsze ciche alarmy. Z rozmowy wywnioskowałem jednak kilka rzeczy, o których rozwinięcie poprosiłem. 1. Nie jest to firma zajmująca się marketingiem, a jedynie pozyskiwaniem klienta. Ewentualny dalszy etap można podczepić pod zarządzanie (ale małej grupy osób )- tu się nie wypowiem, nie dotarłem tam. 2. Do stanowiska pożądanego można dojść jedynie zaczynając od spodu hierarchii - będąc w ten czy inny sposób przedstawionym konsultantem. Należy zapewnić 200k $ majątku obrotowego wprowadzonego od klientów, by się sprawdzić. Niby niewiele, ale biorąc pod uwagę TOP wynagrodzenie bez prowizji i wyrobienie kwoty przez 3 miesiące - dostajemy ok 1,5% revenue share, więc firma bardzo słabo dzieli się z pracownikiem. Ogółem: Plus dla Mariusza za rzeczową formę wypowiedzi i umiejętność "zawoalowania" przekazu. Mało wprawne ucho może nie wychwycić niechcianych niuansów. Jednak minus za ich obecność. Otoczenie spotkania - pełen rush, spotkanie po wysłaniu CV tego samego dnia za 6 godzin. Do takiego spotkania ciężko przygotować się w pełni (wiedząc, że idzie się na spotkanie dotyczące managementu, należy przecież przeprowadzić szerszy research i zebrać pożądane informacje). In minus Wiążąca umową rozmowa z właścicielem firmy na dzień następny. Firma wg informacji mi przekazanych ma 8 lat(marka) i chyba rok w Polsce(nie pamiętam dokładnie). Ma 100 osób, zaczynała podobno od 3. Biorąc pod uwagę, że "leader" ma mieć pod sobą +/- 20osób, firma wykształciła ich pięciu w ciągu roku. Decyzja/Opinia: Zdecydowałem się odrzucić ofertę pracy mimo proponowanego "wstępnie" wynagrodzenia 3-4k PLN + prowizja w okresie próbnym. Jeśli ktoś chce się sprawdzić na rynku finansowym jako pośrednik i wynagrodzenie tego typu przypadło mu do gustu - śmiało. W końcu podstawę Finip wypłacić musi. Jeśli ktoś ma za sobą już wiele szczebli i nie chce wykonywać kroku wstecz(jak ja), a statystyka promocji leaderów daje mu do myślenia - niech nie traci czasu. Postanowiłem zamieścić tu informację, bo widzę, że ludzie mają obiekcje co do obiektywizmu komentarzy.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Finip Group poszukuje osoby do pracy biurowej @Wszechmocny pracujesz w tej firmie?? Czy można liczyć na umowę o pracę bo z tego co podają na początek jest tylko umowa zlecenie??
Powiem następująco - Jeśli wytrwasz w tej pracy miesiąc, dwa czy trzy, będziesz spełniać oczekiwania przełożonych, znajdziesz w sobie talent, będziesz chciał zbawiać świat, odnajdziesz w sobie niekończące pokłady motywacji i cierpliwości i jeszcze do tego będziesz miał prawdziwą wiedze na tematy giełdowe (Proszę mi wierzyć, prawdziwa wiedza pomaga w tej pracy, bo czym innym jest słuchać manadżerów, którzy mówią oczywistą oczywistość na temat giełdy, a czym innym jest jeśli ów rzeczywistość ktoś postrzega jak gruszki na wierzbie, bo nie posiada takowej wiedzy - jeśli przyjmuje się coś "na wiarę", bo "tak powiedział szef" - to zamiast motywacyjnie, może to działać demotywująco na niektórych), jeśli tylko to Ci się uda osiągnąć to dostaniesz umowę o pracę. Firma poszukuje osób, które są skuteczne. Fakt, faktem że zasadniczo niewiele ich obchodzi skąd dana osoba ową skuteczność wywodzi, ale to temat rzeka.
Zniknęło wiele prawdziwych negatywnych opinii o tej firmie. Między innymi że pije się w pracy przy akceptacji przełożonych , że pensja wpływa na konto z kilkudniowym opóźnieniem , za co dyrektor działu powinien przeprosić pracowników.Potencjalni pracownicy tej firmy zastanówcie się zanim podejmiecie decyzję. PS. Wszechmocny (manager ?). Pisze się pozorom , a nie pozorą.
Witam, Faktycznie powinien być jak już wspominałem wcześniej aneks do umowy, ponieważ pensje wypłacane są teraz do 15 (jeśli wypada w Niedziele, to nastepnego dnia roboczego), wynika to z przyczyn niezależnych od Finip Group. Jeśli nie było ze strony dyrektora aneksu, ani nawet przeprosin, to jest to bardzo naganne. Cóż mogę powiedzieć, jeśli pracujesz na 9 piętrze zgłoś się do mnie albo porozmawiaj z dyrektorem na ten temat, o ile jeszcze pracujesz - ja uważam, że wszystko jest do załatwienia i dogadania w fimie, trzeba tylko trafić na odpowiednie osoby. Nie wiem kto kasuje negatywne opinie, ja jestem zwykłym szarym pracownikiem, wiem jedynie co się dzieje w mojej grupie.
Zachęcam przy wstawianiu opinii by powiedzieć na którym piętrze pracowaliście, przeglądając opinie na tej i na innych stronach i jednocześnie pracując w Finip Group dostrzegłem różnice nie tylko w opisywanych sytuacjach ale też w imieniu Dyrektora. Każde biuro ma swojego Dyrektora i tak się składa, że jest to Czech w każdym przypadku. Dlatego pomocne byłoby podanie o które piętro chodzi, z tego co wiem czytają to też manadżerowie, którzy z dyrektorem danego biura rozmawiaja. Pamiętajcie, że tak długo jak jesteście na umowie zleceniu zawsze możecie iść do konkurencyjnego biura (o ile są wolne miejsca jeszcze) i porozmawiać, poprosić o przeniesienie. Ponadto informacja na którym piętrze co się dzieje jest pomocna dla obecnych i przyszłych pracowników, którzy np. na rekrutacji dostając SMSem nr. piętra będą wiedzieli czego się spodziewać i mogą np. odmówić, i przed wyjściem zapukać do innego biura ;) To nic nie kosztuje, a może komuś pomóc; szczególnie, że oba piętra/biura ze sobą konkurują nawzajem.
Witajcie ! Mam mam jedno nietypowe pytanie : czy strój wymagany w firmie na stanowisku specjalista sprzedaży/doradca klienta jest elegancki typu garnitur czy w gorące dni można pojawić się np. w krótkich spodenkach ?
Ja odrazu przyszedłem w eleganckim garniturze już po pierwszej rozmowie, ale w sumie nikt mi nie kazał. Na piętrze 9 wszyscy tak chodzą. Ogólnie to wygląda tak, że wymagana jest przynajmniej ładna koszula, dobre spodnie i jakieś eleganckie buty, marynarka i krawat nie są wymagane, ale nie zaszkodzi się tak ubrać. W krótkich spodenkach raczej nie przejdzie. Tzn. większości w firmie by to pewnie nie przeszkadzało, porobili by sobie żarty i tyle, ale dyrektor (Czech) z pewnością nie chciałby czegoś takiego widzieć. Pozatym jest kwestia taka, że klienci firmy widzą (bo mają widzieć) przez szkło pracowników, stąd ten strój.
Po co iść do pracy za 1455zł na umowę zlecenie, robić nadgodziny za które nie płacą, bez wypłaty w terminie, nie mieć prowizji i tak Cię zwolnią, szkoda czasu. Solidna firma? śmiech.
To czy zostajesz po pracy zależy tylko i wyłącznie od Ciebie. Wymagany jest wynik 20 na 20. Sporo też zależy jakiego masz manadżera i na którym piętrze pracujesz, a także co mówisz na rozmowie rekrutacyjnej (tej pierwszej). Każdy kto zrobi 20 na 20 (czyli minimum, które nie jest takie trudne do zrobienia wberw pozorą) może wyjść o, albo tuż przed 17. Jak już ktoś mówił wcześniej, to nie jest praca dla każdego, a proponowana podstawa ma na celu tylko zmotywowanie celem osiągnięcia wyników i tymsamym prowizji. W tej pracy możesz faktycznie zarabiać 1500zł netto miesięcznie (ale wtedy sami z Ciebie zrezygnują w ciągu max. 3 miesięcy) albo możesz zarabiać nawet do 15 tys. zł. Ta praca wymaga dania z siebie wszystkiego i dużej odporności na stres, ale wyniki są jak najbardziej do osiągnięcia. To nie jest praca dla każdego, trzeba zacisnąć zęby i pracować, a wyniki same przyjdą. Jeśli spodziewałeś się przyjścia do pracy, porobienia jakiś prac i następnie wyjścia po 8 godzinach, to nie jest to praca dla Ciebie. Praca jest wymagająca, jeśli uważasz że podstawa to za mała motywacja dla Ciebie, to porozmawiaj ze swoim manadżerem. Umowę możesz rozwiązać, a nawet renegocjować w dowolnym momencie. Pamiętaj, Manadżer to też człowiek. On pracował tak samo na sprzedaży.
Nie wiem kto pisał pozytywne opinie o tej firmie , ale piszący negatywne wypowiedzi mówią prawdę . Poszukajcie sobie normalnej pracy. Życzę szczęścia.
Hej, zapraszam na Piętro 9 :) nadal tam pracuje, możemy na ten temat porozmawiać na przerwie powiedźmy o godz. 12:00? Nie wiem jak jest na innych piętrach i nigdy nie twierdziłem, że negatywne opinie są nieprawdziwe, uważam jednak że są one niekompletne, dlatego uzupełniam o własne opinie. Chętnie odpowiem na każde pytanie, a jeśli nadal tam pracujesz, chętnie pomogę. W tej pracy w sumie ważne jest takie wsparcie, a co się tyczy szkoleń, mogę przekazać swoją wiedze tym którzy tam pracują i mają problemy, zupełnie prywatnie i za darmo. Zarówno co się tyczy rozmów z klientami jak i rozmów ze współpracownikami ;) bo rozumiem że to też problem. Pozdrawiam
Solidny i uczciwy pracodawca, który szuka talentów. Tak można streścić moje doświadczenia przechodząc przez proces rekrutacyjny. Praca wymaga podejścia indywidualnego, jeśli uważasz że będziesz siedzieć za biurkiem na etapcie - to sobie daruj. Jeśli jednak chcesz spróbować swoich sił, uratować świat i sprawić byś Ty, twój szef oraz twoi klienci poczuli się kimś wyjątkowym - to praca jest jak najbardziej dla Ciebie! Nie przejmuj się pierwszymi dniami! Masz potencjał, nawet jeśli o tym nie wiesz. Jeśli jesteś sumienny, solidny i chcesz ratować świat - sprawdź się. Praca jest wymagająca, lecz satysfakcja, która przy odpowiedniej motywacji i solidnej pracy z czasem przychodzi wraz z premią są nie do opisania! Polecam każdemu firmę Finip Group, jesli tylko dasz im szansę i włożysz w to całe serce, uszczęśliwią Ciebie i twoich klientów. Ale przestroga - jeśli po dwóch tygodniach nie poczujesz się jak Wszechmocny - to być może nie jest to praca dla Ciebie. Pracodawca oferuje umowy o pracę, więc niczym się nie przejmujcie i do zobaczenia w zespole :)
No to cie zaraz (usunięte przez administratora) na kawałki . Wszechmocny- ja cię znam. Ty mnie rekrutowales do tego burdelu. Pytanie: jak cie rozpoznałem? Pamiętam cie z rozmowy rekrutacyjnej, tam mówiłem dokładnie takimi samymi tekstami!!!!!! Masz dziwny sprzedajno-cwaniacki harakter i z daleka wiem kto to. Tylko nie pamiętam jak się nazywasz!!!!! Niestety - zaraz bym cie opisał!!!!! Zaraz opiszę wszystko że szczegółami!!!!!!!!! Kiedyś było tylko 1 piętro- na okradaniu i darciu mordy na klientów tak się dorobiliscie!?!?!?!? Czekaj zaraz będzie skandal!!!!!!!!!!!!!!!!!! Twarda 18. Finip Group. Warszawa.
Według mnie to te wszystkie żalenie się na prace wynika trochę z braku wyników w pracy. Czego się ludzie spodziewają ? jak ma Cię traktować pracodawca jak nie przynosisz dla niego żadnych korzyści ? Ja tam pracowałem i jakoś mi szło może nie zarabiałem bóg wie ile pieniędzy ale zle nie było. teraz tam nie pracuję bo już nie mieszkam w Warszawie ale złego słowa nie powiem o firmie. Czy dostawałem pensję 10 ? Nie dostawałem 11 czy12 ale to nie miało dla mnie większego znaczenia. Czy piliśmy w pracy ? tak piliśmy i to mi pasowało. Czy ktoś na mnie się darł ? Nie nigdy owszem były wrzaski krzyki ale nigdy bezpośrednio do mnie tylko na całą sale żeby podkręcić atmosferę. Znam parę osób które pracują w tej branży i tam wygląda to tak samo a nawet gorzej :) Kwestia jest taka tak właśnie wygląda ta branża jeśli ktoś tego nie rozumie i się z tym nie zgadza to niech pracuje na poczcie :P widziałem sam osobiście jak ludzie tam zarabiali po kilkanaście tyś więc jak ktoś ma odrobinę szczęścia to może takie pieniądze zarobić
Próbowałem pracować tutaj, jednak to nie jest dla mnie. Pomimo tego że wstępny trening był dobry, nie odnajduję się jednak w sprzedaży. Natomiast jest to niezłe miejsce do pracy...
Nadajesz się do pracy w tej firmie tylko w przypadku, gdy posiadasz mocne nerwy i nieziemską odporność na stres. Dla mnie firma to siedlisko stresu. Umowa zlecenie z 2000 PLN brutto podstawy (czyli na rękę 1455 PLN) plus prowizja w przypadku udanej sprzedaży. Trzeba mieć wysokie umiejętności, żeby namówić przez telefon właściciela firmy do zainwestowania swoich pieniędzy w jakieś akcje. Jeśli nie masz takich umiejętności- cóż, niecałe 1500 PLN starczy tylko na przeżycie mieszkając w Warszawie. Menagerowie mydlą oczy wyjazdami na Cypr, nienagannym wyglądem, biurem w wieżowcu w samym centrum Warszawy, że niby takie prestiżowe... A w rzeczywistości pensja nie przychodzi do 10. (jak jest w umowie), nacisk na kasę (bardzo agresywny nacisk- kasa, kasa, kasa, rozmawiamy tylko o $ lub Euro) i ewentualne zostawanie po godzinach, gdy nie ma pod koniec miesiąca wyniku. Czasami przed odprawą "sprzedaży" menagerowie agresywnie i wulgarnie chcą niby zachęcić do wyniku, a dla większości działa to demotywująco. Inna sprawa- imprezy integracyjne w środku tygodna, litry alkoholu, ale nie przyjdź następnego dnia do pracy to się krzywo patrzą. Często w godzinach pracy chleją, co nie świadczy dobrze o poziomie firmy. Możesz tu zarobić dobrze, ale nie każdemu się to uda i nie każdy może dobrze się czuć ze świadomością, że rekomendowałeś komuś akcje, których wartość poszła w dół i ten klient stracił. Można przez to sobie narobić problemów, gdy klient zacznie wnikliwie dochodzić źródła rekomendacji. Trochę również poczytałem o piramidach finansowych i stwierdzam, że firma ma wszelkie znamiona, że jest takową piramidą (m.in. niski kapitał zakładowy, częste zmiany nazwy). Ponadto "rekomendowanie" akcji przez podmiot, który nie podlega pod KNF, także wydaje się podejrzane, prawda?
Dzień Dobry, Firma działa na zasadzie "Paszportu" majac licencje i tymsamym posiada zezwolenie na prawie Unii Europejskiej na równi z zezwoleniem KNF i na tych samych zasadach. Firma podlega kontroli rodzimego urzędu, a KNF ma prawo wszczynać kontrolę - jest to jak najbardziej powszechna praktyka w tej branży. Co do stresu - owszem, odporność na stres jest atutem, ale powiem ogólnie tak - to kwestia nastawienia, motywacji i podejścia do pracy :) A co do "zmiany nazwy" itp - firma została kupiona przez podmiot zagraniczny, więc jej przeszła historia dotyczy zupełnie innej działalności. Być może mi Pan nie uwierzy, ale firma naprawdę jest solidna, chociaż faktycznie to nie praca dla każdego. Każdemu podczas rekrutacji polecam - pytać o wszystko, bądźcie podejźliwi i pytajcie. Tak, nadal pracuje w tej firmie :) a firmę dokładnie sprawdziłem, jednakże gdyby cokolwiek było nie tak w przyszłości - to napisze tutaj - jak nie zapomne.
Finipgroup to porażka w umowie, że pensja na 10 każdego miesiąca 10 był w niedziele w piątek powinny być pensje w czwartek się pytałam kiedy będą powiedzieli, że w piątek. W poniedziałek przychodzę do pracy mówię, że pensje nie dotarły i co informacja, że dojdą do 17 bo w piątek poszły przelewy. We wtorek atmosfera w pracy tragiczna każdy patrzy na każdego rozmowy o pensjach nikt nie dostał. Menager to zauważa zwołuje spotkanie, że niby topforex zmieniło zasady i pensje będą teraz do każdego 15tego miesiąca ale my nie jesteśmy zatrudnieni przez topforex a przez FinipGroup dziwne prawda???? Mówi, że pensje dziś czyli we wtorek wychodzą i będą na kontach. Sroda pensji nie ma dziś czwartek pensji nie ma zobaczymy czy będą jutro. W KRS widać, że Finipgroup sprzedaje swoje udziały itd. ciągle widnieją wpisy że sprzedano 100 udziałów itd po 5000 zł chyba mają problemy finansowe. Co do pracy dają umowę zlecenie ale pracujesz od 9-17 lub w piątki 8-16 niestety w teorii jak się nie zrobi wyniku i klienci nie wpłacą to niestety każą zostać po około 2 godziny dłużej. W pracy ciągle mobbing krzyczą wyzywają na godzinach sprzedaży ciągle łazi za tobą przełożony i się drze dociśnij klienta niech wpłaca itd. Jak przez miesiąc nie masz wpłaty to lecisz z roboty nie wspomnę już o stresie chorych ambicjach przełożonych wyzwiskach. Mydlą oczy wyjazdami na cypr do usa nagrodami wielkimi zarobkami z prowizji tylko, że jedno jest pewne jak chcą to finansować nie mając środków na pensje ???? Zastanawiam się nad zgłoszeniem do PIP i pozwem o mobbing dodatkowo praca ma znamiona wszelkie do pozwu o ustalenie stosunku pracy jest wykonywana w miejscu , czasie i pod nadzorem .... Skoro to zlecenie to nie powinno tak wyglądać a skoro ja wykonuję swoją prace to chcę za nią wynagrodzenie a tu niestety są z tym poważne problemy. Jeśli ktoś zastanawia się na podjęciem pracy odradzam jeśli nie ma nerwów ze stali , nie będzie wstanie znieść presji , wyzwisk , krzyków i chorych celi 250 000 dolarów na miesiąc targetu na grupę. Są ciągłe zwolnienia nikt nie pracuje dłużej jak 2 mc no jest może 5 osób co długo siedzą bo są chamskie , aroganckie i potrafią docisnąć klienta na wpłaty. Byłam świadkiem jak kolega upominał się o pensje, że tak nie może być itd po przerwie obiadowej już go nie było kazano się mu spakować i iść do domu został wywalony za to, że upomina się o swoje i otwarcie rozmawiał z innymi. Jak widać prawda w tej firmie i dochodzenie swoich praw jest zabronione. Jeśli w piątek nie będzie pensji składam w poniedziałek pozew!!!!! o mobbing , ustalenie stosunku pracy i wypłatę pensji jak i odszkodowanie za straty moralne .
Firma to jedno wielkie pośmiewisko! Na rozmowie mówią jacy to nie są wielcy profesjonaliści, a na stronie mają błędy. Nikt normalny tam nie wpłaci swoich pieniędzy więc nie myślcie o wielkich pieniądzach z prowizji.Do tego wypłaty nigdy nie dostałam na czas. Przez cztery miesiące nawet raz wypłata nie była w terminie! A do tego ten szpetny Łysy, który przystawia się do każdej dziewczyny! Szukajcie raczej normalnej pracy :)
Generalnie fajna atmosfera pracy, widać że chcą Cie czegoś nauczyć i nie zostawiają samu sobie, jeden minus sądzę poważny że pensja raczej nie wchodzi na czas, przynajmniej u mnie gdyż jej jeszcze nie dostałem.
@marti z tego co mi wiadomo to można zdobyć spore doświadczenie u nich, więc moim zdaniem warto.
FINIPGROUP - totalnie przereklamowana firma :) na rozmowie wszystko pięknie ładnie, ale jak przychodzi co do czego to jedno wielkie ścierwo :) 1500 zł netto gdzieś wychodzi a z tymi prowizjami to bajka, nawet najlepsi nie mają super inwestycji, ludzie nie chcą z tak niekompetentnymi ludźmi inwestować, niczego tak naprawdę nie nauczą, szkolenia (usunięte przez administratora) o kant pobić :) masz wszystko napisane na kartce i musisz mieć tylko do tego siłę przebicia, co jest ciężkie :) jeśli się spóźnisz to musisz przynieść śniadanie na drugi dzień dla całego biura :) a jeśli nie przyniesiesz, to masz uciętą dniówkę :) - nie stać kogoś na to, a ONI KAŻĄ PRZYNOSIĆ ŚNIADANIE DLA +/- 50 OSÓB?! robią sobie też żarty z wypłat, parę osób się na to skarżyło, że dostali za mało, ale przecież tego im nie udowodnisz :) jeszcze kwestia godzin 8:30-17:30, ale zazwyczaj zostajesz do 18 + czasami dłużej, bo nie masz wyniku ;d wychodzi gdzieś ok. 7zł/h - shit jak stąd do Berlina
Śniadania to już przeszłość teraz jest za 1 spóźnienie opierdziel a każde kolejne 10 zł do skarbonki na wódkę. No ale i tak w tej firmie w piątki już od 12 chleją whisky w zeszły piątek przełożeni i pracownicy od 12 chlali o 14 byli już tak nawaleni, że nie kazali pracować i do 16 się siedziało jak tak można pracować????? Jedna wielka ściema w tej firmie ze wszystkim jest no ale jak prezes ma problemy finansowe i nie ma kasy na pensje to pije z pracownikami jak poczęstuje z 10 osób alkoholem rozluźni atmosferę to może głupio im będzie się upominać o pensje i na chwile sprawa przycichnie.
Praca w finip group- co sadzicie o pracy w tej firmie na stanowisku doradcy finansowego?
Ogłoszenia piszą wielce enigmatyczne i niekonkretne, ale z ciekawości odpowiedziałem. Następnego dnia zadzwoniła pani i umówiłem się na spotkanie w ich siedzibie. Byłem punktualnie, po 25 minutach czekania (pani nie była w stanie powiedzieć mi kiedy mnie przyjmą), zrezygnowałem i wyszedłem. Firma wybitnie niepoważna, nieprofesjonalna zdecydowanie nie polecam. Wystrój biura pretensjonalny: w recepcji głośno gra amerykańska telewizja, której i tak nikt nie słucha, dostępne są stare numery biznesowych magazynów, żeby wyglądało poważniej. A ludzie jacy się tam kręcą...(usunięte przez administratora)którym imponuje siedziba firmy w wieżowcu i wszystko takie "amerykańskie". Recepcjonistka kompletnie nie radzi sobie z obsługą interesantów, jest arogancka i niemiła. Poprosiłem o wodę mineralną, dostałem w brudnej szklance ciepłą ciecz nie wyglądającą na wodę mineralną, najwyżej kranówkę. Ogólnie może i dobre miejsca dla (usunięte przez administratora), ale nikt poważny raczej się w to nie zaangażuje. Przestrzegam: szkoda czasu!
Często zadawane pytania
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy FINIP GROUP?
Kandydaci do pracy w FINIP GROUP napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
