Praca super, pracujesz ubrany na czarno z słuchawką w uchu ,gdzie po godzinie rozrywa Ci głowę z "łoki toki" a po miesiącu nie sluszysz na ucho,latem duchota i Ty w masce i jedna przerw 15 minut a zimą zimniej niż na dworze, otrzymujesz za to pensje która wystarcza na jedzonko do chomika ,by chomik miał np.sianko musisz dostać premie a ta jest nie spisana i zależy od humory kierownika ( i.. kasjerek dowiesz się że 70% Twojego złego zachowania to ich obserwacje a kasjerki bardzo obeznane w sklepie krzyczą byś przyszedł do kasy a to nie Twój towar ,asortyment, ale masz podjąć decyzję,zła cenna,brak towaru,kolega źle sprzedał,coś nie działa ? to też Twoja winna)który wmawia podczas co miesięcznych "śmiesznych" rozmów że to wina Prezesa że masz premie lub nie masz, dodatkowo usłyszysz że "kiedyś premii nie było masz się cieszyć że dostałeś grosik" "wszędzie dobrze gdzie nas nie ma" .Naprawdę celem rozmowy tej jest by ci uświadomić "jesteś beznadziejny" brico-Leda to szczyt marzeń dla Ciebie dlaczego? tu poszukiwanie pracownika nie trwa tydzień,miesiąc lecz rok lub dłużej dlaczego? poczytaj dobrze od początku to będziesz mieć odp.Oczywiście podczas rozmowy rekrutacyjnej kandydat dowiaduje się że ma wszystko co chce tylko że pierwsza wyplata wszystko weryfikuje A zapomnij o wolnym czasie jesteś dostępny 24 na dobę czyli podczas urlopu czasu wolnego dzwonią z pracy,nie tylko pracownicy ale i klienci i nie rzadko a wręcz często każą przyjść do pracy pomimo urlopu.W Grudniu robisz inwentaryzacje za którą nie masz nawet grosika odechciewa ci się świąt obowiązkowo nadgodziny by zrobić coś za kogoś ,tak tutaj ... cały czas pracujesz za kogoś reszta stoi i gada ale jakbyś ty tak gadał zaraz by było czy zrobiłeś swoje? i oczywiście TY bez premii Oni zawsze maja najlepsi pracownicy co nic nie robią
Pytanie
