Opinie o Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w Warszawa

Poniżej zobaczysz opinie byłych oraz aktualnych pracowników o pracodawcy Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Zobaczysz tutaj również opinie kandydatów do pracy w firmie Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych o rekrutacji.


Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych w Warszawa

Noe
Były pracownik

Ten urząd należy traktować tylko jako krótki przystanek i najwyżej jako trampolinę do innej lepszej pracy kariery a nie jako miejsce w którym można zabawić na dłużej. :( Oprócz pracy w ruchomych godzinach pobyt w tej instytucji nie daje nic więcej. To (usunięte przez administratora) nerwów, nieprofesjonalnych kolesi na stanowiskach kierowniczych, urzędnicze płace, marne benefity i ciągle przekonanie o wielkości swojej potęgi :(

Robol
Pracownik

Problemem od długich lat w tym urzędzie jest kadra kierownicza! Atmosfera fatalna! Ale czego sie spodziewac po ludziach bez umiejetnosci i kompetencji protegowanych z nadania. Strach przed utratą stołka, indagowanie wbrew prawu podległych pracowników, mentalnosc z lamusa to jest to co ci ludzie przedstawiają. Poniżać to potrafia i napuszczac jednych na drugich tez. Relacje na linii naczelnik - pracownik w większości do bani. Sami jak bogowie, za nic nie odpowiadaja a jak co do czego przyjdzie winy szukają w podległym pracowniku i go dewastują aż odejdzie. Konieczne są zmiany na tych stanowiskach bo nic nie ruszy do przodu.

cichy
Były pracownik

Najlepszy moment w tym urzędzie to odejście. To byla niska placa , brak perspektyw, brak szacunku do pracowników poniżanie i umniejszanie przez starszych stażem i z mniejsza wiedza . Do dziś jak mam gorszy dzień w pracy to sobie wchodzę tutaj i od razu lepszy humor, że już nie pracuję w urzędzie. Tyle w temacie.

Ewa
Pracownik

Niskie place , obciążenie praca do granic możliwości, podsłuchiwanie i donoszenie.

Ruff
Kandydat
 Pytanie
@Ewa

A dużo tam u was kompetentnych inaczej dobro zmianowych "ekspertów" ?

Pracownik
Pracownik
@Ruff

Ojj dużo, cała ta klika po UW zatrudniana bez spełnienia wymagań koniecznych ze słabą wiedzą i umiejętnościami to dobro zmianowi eksperci. Jeden to tak dobry że aż bez konkursu naczelnikiem i wicedyrektorem został.

Klient
Inne
@Pracownik

Takie z nich eksperty jak z kozich czterech liter trąbka. Oceny dokumentacji cienkie i z błedami, zwłaszcza dokumentacji chemicznej i farmaceutycznej. Płoty przy kawie i mamusie wiedzy nie zastąpią.

; /
Inne
@Klient

Niszczenie byłych pracowników u ich nowych pracodawców bo mogą wykryć nieprawidłowości w ocenionej już dokumentacji rejestracyjnej również. Od tego wiedzy nie przybywa.

byly pracownik
Były pracownik
@Ewa

i brak pracy za nadgodziny, a kaza zrobic i niby obiecuja premie, ktorej nie daja.

ekspert
Pracownik
 Pytanie
@byly pracownik

A od kiedy to w tym urzędzie oficjalnie są płatne nadgodziny? Oficjalny czas pracy wynosi 8 godzin a ilość pracy do wykonania zadekretowana wedle nikomu nieznanego klucza np. przez takiego cwaniaczka naczelniczka PP aż 24 godziny a i to ledwo daje radę wyrobić. Oczywiście nie każdy jest tak pod względem pracy wyróżniany gdyż wydziałowe nic nie umiejące niedojdy, kolesiostwo i inne okazy które nie powinny nawet zostać zatrudnione w tym urzędzie ilości pracy do wykonania dostają dużo mniejsze lub symboliczne. Premie są i to całkiem niezłe ale dla wybranych znajomków i kolesiostwa podle zasług (usunięte przez administratora) podsłuchiwanie, kłamanie, pomawianie itp.) i zasady im mniej pracuje a bardziej spełnia ww. zasługi tym większe. Nie masz oficjalnie nadgodzin to nic ci nie muszą zapłacić gdyż premie są uznaniowe. To samo pensje, widełki od sasa do lasa. Są w stanie dać wyższą pensję ale dają ją tylko znajomym i kolesiostwu. Takich cwaniaków to zgłasza się do Państwowej Inspekcji Pracy, gdyż ilośc pracy zleconej pracownikowi nie powinna przekraczać tyle ile jest w umówię o pracę czyli 8 godzin, chyba że są to płatne nadgodziny, lub odchodzi z pracy a nie wierzy w obiecanki cacanki.

Pracownik
Pracownik
 Pytanie
@ekspert

Dokładnie, dają pracy do zrobienia więcej niż na 8 godzin to zawiadomić (usunięte przez administratora). A taki naczelnik i dyrektor to za taka organizacje pracy jeszcze premie dostają bo to w ilość idzie a nie na jakość pracy. Ma gdzieś ciebie i jak dokumentację oceniono tylko byle więcej i byle szybciej bo opóźnienia tragiczne. Rotacja pracowników duża? Hehehehehhhh…….. nie na szczeblach kierowniczych bo prezesi, dyrektorzy i naczelnicy dobrze maja płacone w pensjach i premiach. A ten PP to potrafi ekspertowi wprost powiedzieć że ekspert na tym wydziale to jest nikim i łatwo można go zastąpić kimś innym jak mu sie nie podoba i ma uwagi bo rotacja jest duża i nikt nie zwróci na to uwagi nawet.

Arabella
Pracownik
@byly pracownik

Pensja niczym w Biedronce ale za to nie musisz wysłuchiwać uwag nie całkiem trzeźwych klientów na poziomie umysłowym przedwojennego parobka.

Doświadczony
Pracownik
@Arabella

Za to wysłuchujesz innych - trzeźwych kierownictwa i współpracowników z deficytem intelektualnym.

brak
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

wystarczy przetłumaczyć tekst, nawet jesli nie precyzyjnie i tak się przejdzie i otrzymuje się pozytywna odpowiedź i ofertę pracy

Pytania

tłumaczenie tekstu, znajomość GLP, ogólnie sprawy rejestracji, czy czasem zostanie się po godzinach. Wystarczy, że powie się coś, czego dyr z wykształceniem chemicznym nie wie i już zdobyło się punkty

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
logo firmy Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
Warszawa
Inducomp Industrial Components Sp. z o.o.
(5 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Specjalista IT ds. wsparcia
Warszawa
SZPZLO Warszawa-Ochota
(179 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Monter sieci zewnętrznej
Warszawa
Arcus Technologie Sp. z o.o.
(20 opinii)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
Dotyczy wydziału D O L
Pracownik

To co piszą tutaj o wydziale oceny dokumentacji D O L to niestety prawda jest dlatego dobrzy eksperci nie zatrudniają się tam. To (usunięte przez administratora) zatrudnione tam już kierownictwo i pracownicy są gorsi niż bydlenta podli zawistni nękają i poniżają myślą że pozjadali wszystkie rozumy za grosz kultury etyki i moralności. Wielu wykazuje odchyły od normy w zachowaniu i pracy i nadaje się tylko do diagnozy i udzielenia im pomocy psychiatrycznej a może nawet i leczenia. Do tego dochodzą niska wiedza i kwalifikacje i brak doświadczenia w wytwarzaniu i jakości produktów leczniczych. Nie wiem czy to dobrze że ludzie z takimi brakami i tak dużymi problemami w funkcjonowaniu w pracy dopuszczani są do aż tak odpowiedzialnej pracy którą jest ocena dokumentacji rejestracyjnej. To nie powinno tak się odbywać. Nie polecam i odradzam.

fakt
Były pracownik
@Dotyczy wydziału D O L

Też odradzam pracę w tym wydziale, fatalne warunki nie tyleż finansowe co między pracownikami. Psychopaci degeneraci frustraci nieudaczniki różnej maści i pochodzenia tzn znajomki pociotki kolesie itd. Traktowanie ludzi poniżej jakichkolwiek norm. Robota tylko dla desperatów.

Neutralny
Pracownik
@Dotyczy wydziału D O L

Jeżeli chodzi o ten wydział to tu zawsze bardzo źle się działo między pracownikami zawsze byli dla siebie wrogami, niszczyli się nawzajem i ze sobą nie współpracowali ale teraz został rozłożony na łopatki przez Pawła P który takie zachowania cichaczem promuje i premiuje judzi i napuszcza ludzi na siebie i na dodatek jeszcze postanowił realizować swoje chore oderwane od rzeczywistości pomysły mając przed oczami jedynie $$$. W zasadzie to nawet nie są jego pomysły tylko skopiowane bezmyślnie z innych wydziałów urzędu i na siłę wprowadzane chociaż tu się nie nadają bo on nawet sam nic wymyśleć nie potrafi. To co trzyma przy życiu ten wydział i urząd to fakt, że są państwowe bo prywatna firma dawno by przez to już upadła. Poza tym brak szacunku do nowych pracowników nękanie i poniżanie ich jest tu normą. Spokój ma tylko taki co zatrudniając się nic kompletnie nie umie lubi sam się poniżać przez lizusostwo i bez masła wchodzenie całemu zatrudnionemu tu jeż kolesiostwu tam gdzie słońce nie dochodzi. Jedynie w wtedy to kolesiostwo jest usatysfakcjonowane i pozwoli takiej osobie pracować. Ci ludzie to jakieś parodie ekspertów wypaczeni emocjonalnie i społecznie nie potrafią współpracować z prawdziwymi specjalistami i ekspertami bo nie mają do takiej współpracy wymaganej ogromnej wiedzy specjalistycznej i dużego doświadczenia w branży farmaceutycznej.

Pracownik
Pracownik

Kiedyś miałem dobre zdanie o tym urzędzie. Jednak czas pokazał że jest tu duża dyskryminacja. Nic nie umiejące pupilki po znajomościach, donościele i wszelkiej maści lizusy zyskują mało pracują i dostają premie. A pracownik który wykonuje rzetelnie swoją pracę dostaje po (usunięte przez administratora)

Nigdy więcej
Były pracownik

Nie wytrzymałam już ciągłego gnębienia ze strony naczelnka. Złożyłam wypowiedzenie. Zostałam poddana (usunięte przez administratora). Straciłam poczucie pewności siebie, pewności w działaniu. Zupełnie nie wiem czemu. Starałam sie po prostu dobrze wykonywać swoją pracę a zostałam potraktowana jak najgorszy.... Dzień w dzień naczelnik mi wpajał w głowię, że jestem najsłabszą osobą w zespole nikt ze mną nie chce pracować nic nie umię i nie potrafię. Niestety mówił nawet o tym do pozostałych członków zespołu i nastawiał ich przeciwko mnie. Przestali się do mnie odzywać. to i tak namiastka sytuacji, jakie miały miejsce. Dziś niestety korzystam z pomocy psyhologa i to on uświadomił mi że to był mo bing. Nie wiele stamtąd wyniosłam ( wiedza), bo tak naprawdę osoba, która chciała zrobić cos wiecej i lepiej nie była dobrze postrzegana. Tam klepie sie od lat te same formułki w ocenach nawet nie czytając dokumentacji. Cieszę się ze mnie tam nie ma, teraz dla mnie najważniejsze jest moje zdrowie, przede wszystkim psyhiczne. Odważyłam sie o tym napisać aby zakończyć swoją terapie. Nie polecam pracy w tym urzędzie.

Ja
Były pracownik
@Nigdy więcej

Przykro się to czyta. Mnie również spotkało to samo byłam gnębiona dzień w dzień. Niczego się nie nauczyłam nowego, ciągle to samo, oceny dokumentacji są nawet bezmyślnie kopiowane bo eksperci jej nie czytają, zero możliwości rozwoju nie wspominając o szkoleniach. Zostałam zgnojona i nie poszanowana ani przez przełożonego ani przez resztę zespołu (de facto nastawiał ich przeciwko mnie). TU PO PROSTU PANUJE MO BING. Przykro mi to pisać ale taka jest prawda. Dziś na szczęście pracuje w innym miejsca z możliwością dużego rozwoju, wierze ze to miejsce w którym zostanę na dłużej. URPL to najgorsze co mnie spotkało.

Kandydat
Kandydat

Prowadzą nabory, ale nie podają nawet wysokości proponowanej pensji, a z autopsji wiem, że wtedy albo jest zła atmosfera, albo masa obowiązków, albo marna płaca, albo wszystko to po części i szkoda czasu na rekrutację. Oczekują że zatrudnisz się w ciemno. Lepiej złożyć dokumenty gdzieś indziej bo tu liczą, że złapią jakiegoś parobka do roboty.

Niestety
Były pracownik

Początkowo dobre wrażenia niestety po miesiącu zaczyna wychodzić ciemna strona pracy na tym urzędzie. Nadmiar obowiązków (jedna osoba ma pracy jak na 3 etaty) bez wzrostu wynagrodzenia i premii. Stara załoga zarzuca nowych pracą i bardzo często przeszkadza w pracy oraz chamsko się zachowuje. Nie ma dnia bez poniżania pracownika przez starszą załogę i kierownictwo. Liczne zachowania m o b i n g o w e. Warunki pracy nie są złe to należy przyznać - szybkie komputery z dużymi monitorami, stacjonarny telefon służbowy na każdym biurku to standard dla każdego pracownika. Pensja jak w urzędzie rewelacji nie ma. Premie symboliczne lub wcale. Chcesz lepiej zarabiać to nie aplikuj do urzędu tylko do firmy. Brak szkoleń umiesz tyle co jak się zatrudniasz chyba że sam się douczysz bo stara załoga wiedzą się nie dzieli jak ją w ogóle ma większość nie ma. To nie jest praca dla normalnych ludzi, a jeśli jesteś normalny to po pracy tutaj szybko przestaniesz taki być.

programista
Były pracownik

Nie polecam tego pracodawcy brutalny mo bi ng z elementami nękania psychicznego. Przełożeni akceptujący jako żarty zachowania o cechach nazizmu dający tym samym zielone światło oprawcom. Nepotyzm kto jest lepszym znajomym aktualnie zarządzających może liczyć na lepszą pensję i dodatki. Możesz się zaharować a i tak cię nie docenią i jeszcze zrobią z ciebie nieroba bo wszystkiego nie wykonałeś a jak mogłeś wykonać jak zawalili cię robotą za trzech. Odradzam tą pracę każdej osobie która jest mądra wierzy w siebie nie da sobą pomiatać.

Elżbieta
Inne
@programista

Programista tzn że zdalnie pracowałeś czy akurat w tej firmie pracuje się stacjonarnie na tym stanowisku? Piszesz o różnicach w dodatkach dla znajomych i nie znajomych szefostwa - duże te różnice są?

1
Wkurwiony
Pracownik
@programista

Tak widełki wynagrodzeń od samego Sasa do samego lasa dla przeciętniaka dół a dla znajomych zarządzających góra i to samo premie i dodatkowe ceny dla znajomych tylko .

Pracownik
Pracownik
@Elżbieta

Komputerowcy w tym urzędzie pracują stacjonarnie. Za dużo komputerów drukarek itd. śledzą też zdalnie co pracownicy robią na komputerach i w sieci :) Kierownictwo też węszy co pracownik robi w komputerze wchodząc pracownikom zdalnie na pulpit jak ten warjat Paweł P. z wydziału oceny dokumentacji. Myśli że jest inteligentny i pracownik nie zauważy jak mu ciągle zdalnie w kompie grzebie. Nie można w spokoju przez takie nieustanne węszenie skupić się na pracy. Widełki na tym samym stanowisku duże i to nie są setki złotych tylko tysiące :(.

Nikt
Pracownik

Potwierdzam poniższe opinie kierownictwo nie ma poszanowania do pracownika. Gwałt na ludzkich emocjach i przekraczanie granic. Jeśli nie masz skrupułów to będzie wymarzona praca dla ciebie. Musisz tylko dobrze kłamać, kłamać bez mrugnięcia okiem wszystkim i we wszystkim, donosiki robić na wszystko i na wszystkich, judzić na wszystkich i na wszystko byle byś tym robił dobre wrażenie na kierownictwu i miał dobre gadane do kierownictwa bo uczciwa praca tu na nikim wrażenia nie robi i do niczego tak pracując tu nie dojdziesz. A takie psy hole Pawły Pawłowskie z protekcji na stanowiskach kierowniczych to tu są normalne nie jeden taki i jedna taka w tym urzędzie jeszcze znajdzie się. Nikt z tym nic nigdy nie robił i nie zrobi poza sprzątaniem pod wykładzinę by protegowanemu włos z głowy tylko nie spadł a pracownika który miał zastrzeżenia do takiego kogoś zmusza się do odejścia. Lepiej złożyć dokumenty i zatrudnić się gdzieś indziej bo mimo rotacji urząd ciągle liczy że złapie "wyrobnika" który będzie się go trzymał i bał się szukać na rynku innej pracy. Daj sobie tydzień, miesiąc lub dwa na znalezienie lepszej pracy i nie ładuj się w ten syff tylko zdrowia i nerwów szkoda.

klient
Inne

Korzystanie z usług tego urzędu jak każdego innego jest na zasadzie nie chcem ale muszem bo innego wyjścia nie ma. Ta różnica że jest tu strasznie duża opieszałość w załatwianiu wniosków od klientów i jakość świadczonej usługi jest bardzo nieadekwatna do opłaty jaką zmuszony jesteś wnieść za procedowanie wniosku. Terminy dla nich nie liczą się w ogóle tak jakby nie istniały. Słabo wykwalifikowani eksperci przeważnie z minimum wykształcenia bez wiedzy specjalistycznej na poziomie eksperckim i doświadczenia przy wytwarzaniu co przekłada się na jakość ocen dokumentacji. Błędy i uchybienia podstawowe w ocenie dokumentacji szczególnie chemicznej i farmaceutycznej jeśli w ogóle ocena jest bo często to jej w ogóle nie ma. Eksperci nie czytają dokumentacji którą oceniają i jej ani na niej się nie znają w czym łatwo można się zorientować zadając pytania w trakcie oceny. Jak chcesz mieć dobrze ocenioną dokumentację to zdecydowanie lepiej jest skorzystać z usług jakieś firmy prywatnej specjalizującej się w tym bo w w tym urzędzie tego ci nie zrobią. Kasują dużą kasę i mają klienta głęboko gdzieś.

dol
Były pracownik

Ten wydział to bagnoktórego nie polecam nawet jako trampoliny dla rozpoczynających karierę zawodową. Osoba na stanowisku kierowniczym odpowiedzialna za to (usunięte przez administratora) Paweł P to spad i karierowicz, któremu nie powiodło się gdzie indziej bo bez protekcji nic sobą nie reprezentuje i nie potrafi normalnie współpracować z ludźmi jest bez wizji innej jak tylko dzięki protekcji zapewnić stołek sobie i obsadzić się kolesiostwem co mu pozytywne oceny będzie dawać bo żaden normalny człowiek z większą od niego wiedzą za to co robi go pozytywnie nie oceni. Transakcja wiązana bo w rewanżu on też ich dobrze oceni i przymykać będzie oko na bylejakość ich ocen. Ma gdzieś jakość ocen a co z tego wynika dobro pacjenta. Mierny ekspert bez specjalistycznej wiedzy i doświadczenia w wytwarzaniu. Cała jego wiedza to wykute na blachę niczym młot kilka wytycznych zadaj proste pytanie merytoryczne z chemii organicznej lub analitycznej to nie odpowie bo pojęcia nie ma . Pojęcia o zarządzaniu i organizacji pracy ma zero ale zapał do robienia źle ogromny przypomina małpę z brzytwą. Ludzie którzy piszą tu pozytywne opinie o tym wydziale mają mocny syndrom sztokholmski !!!!! Eksperci stąd uciekają nie ma żadnej nadziei na rozwój zawodowy. Nieuczciwa i nierzetelna ocena pracownika oparta na plotach bajdach PP i jego kolesiostwa. Awanse sztuczne dostaje je mierne kolesiostwo a dobrzy eksperci są latami sztucznie trzymani na tym samym stanowisku. Wystarczy spojrzeć na oceny przez kolesiostwo dokonywane są na tragicznym poziomie z uchybieniami i błędami. Zostają tu przeciętniaki albo tacy którym wygodnie z państwową posadką. (usunięte przez administratora)

pracownik
Pracownik
@dol

Tak Paweł Pawłowskii motywuje dobrych pracowników do frustracji i natychmiastowego porzucenia tego dziad stwa a jak frustracja nie pomoże to wpędza ich w załamania nerwowe i traumy wtedy dziad sto już muszą porzucić. Nie da się trafić gorzej więc może być tylko lepiej.

sowieckiguag
Pracownik

DOL to najgorszy wydział a Paweł P to najgorszy szef z którym można mieć do czynienia o którym świat słyszał. Zbyt wiele pracy przypadającej na jedną osobę, ludzie ledwo, a raczej nie dają sobie rady z tym czego od nich wymaga się. Głównym hasłem jest ilośc w parze z byle jakością byle jak najwięcej było zrobione a nie jakość. Z perspektywy czasu widać jak ten wydział zmienia się na minus i jest coraz gorzej. Pracownicy nie mają siły na nic po wejściu do domu bo jeszcze pracę do domu zabierają i za darmo robią a przecież człowiek nie tylko praca żyje i chce jeszcze gdzieś pójść, załatwić coś ale także w domu coś zrobić. Tutaj po pracy tylko się egzystuje, od razu idzie spać żeby nabrać sił na dzień następny i jakoś go przeżyć. W tej pracy nie będą was szanować bo nie jesteście tu ważni wgl. Poza tym chamskość i opryskliwość. Książkę można by napisać. Życzę Pawłowi P żeby po czasie obudził się z ręką w nocniku. Jego system jest tylko systemem, tworzy go nie mając pojęcia o niczym za co za pewne bierze nie małe pieniądze. Ludzie się wewnętrznie buntuja i szukają pracy. URPL ma problemy kadrowe nie przez wynagrodzenia bo te są takie jak w innym urzędzie na podobnym stanowisku ale takie traktowanie ludzi niczym w sowieckich gułagach. Nikomu tej pracy nie polecam chyba że ktoś jest desperatem. Jednym słowem szukam sobie innej pracy a w nowej będę mieć mega motywację ilekroć przypomnę sobie o tym obozie.

1
ktosik
Były pracownik
 Problem
@sowieckiguag

W tym urzędzie relacje między ludźmi zależą dużo od kierownictwa na wydziale bo jak kierownictwo z zasadami, sprawiedliwe i uczciwe to w ten sposób ustawia to ludziom poprzeczkę i nie pozwalają sobie na pewne zachowania. Na Wydziale Oceny Dokumentacji Chemicznej Farmaceutycznej i Biologicznej zawsze te relacje między pracownikami były nienormalne. Ci starsi starzem mają wyprane mózgi jeszcze przez byłą naczelnik która potrafiła pracownika który przeniósł się z innego departamentu urzędu nawet nazwać do ekspertów szpiegiem który przyszedł na szpiegowanie i utrudnić mu w ten sposób lub nawet uniemożliwić pracę bo od samego początku był czarną owcą. Chodziła od pracownika do pracownika i zbierała ploty na nowego pracownika co nauczyło tych ludzi że jak im się ktoś nie podoba to mogą na niego bezkarnie nagadać co zechcą. I takie wymyślone bajdy służyły do usunięcia dobrego pracownika z pracy bo po prostu nie podobał się towarzystwu i go nie chciano. Przyjmowała do pracy na ekspertów ludzi bez wymagań koniecznych, wiedzy specjalistycznej i doświadczenia w branży oraz wiedzy z rejestracji przez co nauczyła całe to towarzystwo że ten co przychodzi do pracy nic kompletnie nie umie i nie wie. Zatrudnienie kogoś z większą wiedzą i doświadczeniem to dla tych ludzi ogromna krzywda jest. Ci ludzie jeżeli chodzi o kontakt i współpracę z innymi to bardzo ciężka (usunięte przez administratora) jest która z innymi nie potrafi współpracować. Szczytem obłudy są obowiązkowe opłatki i jajeczka. Mdli ciebie a uczestniczyć musisz bo jak nie pójdziesz to trafiasz na czarną listę. Nowy naczelnik Paweł P nie tylko nic z tym wszystkim nie zrobił bo przed tym towarzystwem gaciami trzęsie aby mu czasami negatywnej oceny nie wystawiło ale i sytuację jeszcze pogorszył bo to psychopatyczna osobowość jest która nie toleruje lepszych od siebie, żadnych uwag i żadnego słowa krytyki. Zwłaszcza gdy ktoś ma rację i wykaże mu błąd to już jest koniec. Jak ekspertka wpadnie mu w oko i powie nie to już może szukać sobie innej pracy. Jak zaczyna do ciebie nagle gadać że zagrażasz jego rodzinie a jego rodziny na oczy nie widziałeś to masz pewność że trafiłeś na psychola i lepiej odejść bo może być już tylko gorzej. Zły to wydział dla normalnych lepiej wykształconych i z większym doświadczeniem ludzi jest i lepiej nie podejmować tu pracy.

1
ocenianiedokumentacji
Były pracownik

Widział oceniania dokumentacji to od lat jedna wielka (usunięte przez administratora).logia pracy i między pracownikami. Chwali tu się byłą naczelniczkę KG ale dużo lepsza nie była, odpowiada za zatrudnienie wielu ekspertów po znajomościach bez wymagań koniecznych specjalistycznej wiedzy i doświadczenia w wytwarzaniu. Nawet jak jakiś ekspert ma doktorat to specjalizacja nieprzydatna w ocenie dokumentacji rejestracyjnej (najczęściej chemia nieorganiczna lub elektrochemia). Na chemii organicznej i analitycznej nie znają się lub tyle co ich nauczono na studiach czyli niewiele w zakresie podstawowym. Na pewno umieją i potrafią mniej niż specjaliści z firm farmaceutycznych którzy dokumentację przygotowują. Jest to paradoks jakiś że ten co ma sprawdzać umie mniej niż ten który opracowuje i przygotowuje dokumenty do sprawdzenia. Ci ludzie nie wiedzą nawet co czytają. Oceny dokumentacji na słabym poziomie. Brak szkoleń, umiesz tyle ile gdy ciebie przyjęto do pracy lub sam się na uczysz tylko nauczyć możesz się wytycznych a nie merytorycznej wiedzy specjalistycznej i nie zyskasz tu doświadczenia w wytwarzaniu. Tzw. 5 -minutowe spotkania organizacyjne przy kawie na które się tu powołują to bzdura, są bajdy przy kawie i obrabianie ludziom (usunięte przez administratora)i to godzinami. Towarzystwo rozbisurmanione niczym (usunięte przez administratora)bicz bez dyscypliny i kultury pracy. Spotkań poświęconych omawianiu spraw związanych z oceną dokumentacji brak. Eksperci od lat zatrudniani są bez spełnienia wymagań niezbędnych, od lat popełniają masę błędów w ocenie dokumentacji tylko zamiata to się pod dywan i niszczy ludzi którzy na to zwracają uwagę. Mają tak sprane mózgi że nie potrafią funkcjonować inaczej jak zajmować się plotkami, podsłuchiwać, nadawać i judzić jeden na drugiego. Podli i okropnie zawistni o wiedzę specjalistyczną i doświadczenie w wytwarzaniu których nie mają a chcieliby mieć. Oceniają ludzi własną miarą i tylko tacy mogą tu pracować. Tu bez terapii tych ludzi modyfikujących sposób ich myślenia rozumowania i pokrętną logikę albo wymiany na nowych o zupełnie innym podejściu do pracy i drugiego człowieka nie będzie więcej i lepiej zrobionych ocen. (usunięte przez administratora) Omijać szerokim łukiem i głowy sobie nie zawracać!

nie koleś
Pracownik

Praca na wydziale oceny dokumentacji chem.farm. i biol. to tylko strata czasu, nerwów i zdrowia. Niczego tam się nie nauczysz chyba że sam bo nie ma szkoleń i nie ma od kogo. Niestety ale kierownictwo w postaci niejakiego Paweł P zatrudnia ekspertów z minimum kwalifikacji bez żadnej specjalistycznej wiedzy i doświadczenia w branży farm. którzy nie mają pojęcia o rejestracji tak jak ten jego koleś po UW Dawid Ka łu ża ale za to dla niego donoszą na ludzi. Takie znajomki są przez niego wyjątkowo chronione i hołubione daje im mało i lekkiej pracy do wykonania a inni za nich robią i jeszcze są premiowani za (usunięte przez administratora) Prawie sami tacy tam pracują. Jak ważna jest dla ciebie własna godność to omijaj to miejsce. Jak lubisz być poniżany przez swoich przełożonych i współpracowników to praca w sam raz dla ciebie. Ci eksperci generalnie niewiele umieją i potrafią i jeżeli chodzi o merytoryczną ocenę dokumentacji to są zerami które jej dobrze ocenić nie potrafią przez co po takiej ocenie są tylko błędy ale w jednym tylko są nieprześcignionymi z najwyższej półki ekspertami - w poniżaniu lepszych od siebie pracowników i traktowaniu ich jak śm ie ci. Generalnie tragiczna kultura pracy, (usunięte przez administratora), jedno wielkie kolesiostwo i lizusostwo.

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Ekspert
Pracownik

Eksperci zewnętrzni wykonujący te same oceny są bardzo zadowoleni. Ich wynagrodzenie jest kilkukrotnie wyższe od pensji ekspertów urzędu.

Honorata
@Ekspert

Możesz napisać dokładniej ile to jest kilkukrotnie?:)

Klient
Inne
@Ekspert

Eksperci zewnętrzni są dużo lepsi pod względem merytorycznym.

Pracownik
Pracownik
 Pytanie

Dają wam jakiś dodatek do pensji za wypisywanie takich karkołomnych bzdur? Od kiedy to zadaniem NIK jest analiza przyczyn odejścia pracowników? Pensje w URPL są takie jak w urzędzie i jakie przewidują przepisy. Dostajecie takie pensje na jakie się zgadzacie podpisując umowę o pracę a jeżeli zgodziliście za tyle pracować to pensje nie są w tym urzędzie główną przyczyną odejścia z pracy. Chyba, że ktoś wam je nagle po podpisaniu umowy obniża , ale wiemy że to się w urzędach nie dzieje. Jeżeli doliczymy do tego dodatek stażowy, trzynastą pensję, wczasy pod gruszą itp. oraz 8 godzinny dzień lekkiej pracy i w komfortowych warunkach, to macie bardzo dobrze. Zapisy w raporcie wynikają z ankiety, którą dajecie odchodzącym pracownikom do wypełnienia. Masa z nich jej wcale nie wypełnia a nieliczni chcąc uniknąć zemsty przełożonych i współpracowników na odczepnego wpisują niskie wynagrodzenie. Boją się pisać prawdę bo podejmują zatrudnienie w branży farmaceutycznej i mogą mieć z tego tytułu problemy, Zasadnicze przyczyny odejścia z pracy to zła organizacja pracy, mobbing, (usunięte przez administratora) podsłuchiwanie, słabi merytorycznie i mało kompetentni przełożeni, zatrudnianie po znajomościach miernot nie nadających się do tej pracy itp. Tragiczna sytuacja panuje w ocenie dokumentacji gdzie pan PP naczelnik i wicedyrektor wprowadził destrukcyjną reformę zmiany sposobu dekretacji ocen której skutkiem są błędy w ocenie dokumentacji i duże opóźnienia. Jeszcze trochę a pisma z NIL informujące o błędach w ocenie dokumentacji chemicznej i farmaceutycznej będą wpływały tu codziennie.

1
ekspert
Pracownik
@Pracownik

Zarówno stary system dekretacji oceny dokumentacji stosowany przez byłą naczelniczkę KG jak i ten wprowadzony przez jej następcę PP były i są wadliwe, generujące jedynie opóźnienia i błędy w ocenie dokumentacji. Fatalna organizacja pracy. Podobnie jak sposób zatrudniania ekspertów do wydziału oceny dokumentacji, z uwagi na brak specjalistycznej wiedzy i doświadczenia z zakresu wytwarzania substancji czynnych i/lub produktów leczniczych niemal wszyscy do wymiany. Może być tylko gorzej, jeszcze większe opóźnienia i więcej błędów. Kultury pracy i atmosfery na tym wydziale szkoda nawet komentować bo to epoka kamienia łupanego.

1
Pracownik
Pracownik
 Pytanie
@ekspert

Jaka była pani naczelnik KG taka była ale stanowczo odradzała powołanie PP na nowego naczelnika. Wyraźnie mówiła że ten człowiek kompletnie się do tego nie nadaje aby zarządzać ludźmi i organizować pracę. Nie nadaje się to były jej słowa. Co do jego wiedzy specjalistycznej i praktycznej to nie ma żadnej, każdy taką może mieć jak przeczyta wytyczne i ustawę prawo farmaceutyczne. I miała co do tego rację. Ten człowiek zachowuje sie jakby miał zaburzenia natury psychicznej. Jest agresywny wobec ludzi, pisze chamskie emaile, bez powodu posadza ludzi że zagrażają jego rodzinie (ponoć z żoną takich omawia w domu i co z nimi zrobić) dostaje szału gdy ktoś ma inna opinię i sie z nim nie zgadza po czym niszczy takie osoby. Niszczy lepszych od siebie bo nie toleruje konkurencji. Czyta jakieś książki z dziedziny parapsychologiii i innym też każe je czytać i na ich podstawie diagnozuje i przypisuje ludziom choroby i zaburzenia. Każe jednemu pracownikowi obserwować drugiego i na niego donosić. Tak źle na tym wydziale jeszcze nigdy nie było. Żonaty ale ciągle ogląda się w pracy za innymi kobietami co słychać i widać. W poprzednich miejscach pracy ten człowiek też miał złą opinie jak i w wydziale oceny dokumentacji zanim go powołano na naczelnika to ja sie pytam po co było takiego człowieka co sie nie nadaje powoływać?

1
ekspert
Pracownik
@Pracownik

PP nie był nawet przed powołaniem na naczelnika ekspertem w wydziale oceny dokumentacji chemicznej, farmaceutycznej i biologicznej. Wcześniej tak ale odszedł do pracy w firmie prywatnej gdzie długo miejsca na nasze nieszczęście nie zagrzał po czym wrócił ale z litości przygarnięto go w innym wydziale gdyż pani naczelnik KG go już nie chciała bo był konfliktowy, nie współpracował z ludźmi i ciągle na kogoś skarżył i donosił tak że aż drzwi się za nim do niej nie zamykały. Nie miała też dobrego zdania o jego wiedzy i umiejętnościach. Miał już tu nigdy nie powrócić. Powrócił. Zmusili panią naczelnik KG do odejścia a on zajął jej miejsce bez konkursu bo to protegowany dyrektor generalnej i wiceprezesa od produktów leczniczych. Bardzo szybka kariera bez konkursu człowieka negatywnie ocenianego, ludzie całymi latami ciężko pracują na stanowiska. Jedna zła decyzja i żal patrzeć co ten człowiek wszędzie narobił.

1
Klient
Inne
 Pytanie
@ekspert

A kto to w ogóle jest ten pan PP? Nie rozchodzi mnie się o imię i nazwisko bo te znam z jakiegoś szkolenia tylko co ten człowiek poza pracą w URPL jeszcze robił że został ekspertem od oceny dokumentacji? Wstukałem w Google i taki ekspert nie istnieje. Zero publikacji, patentów, informacji o zrobionych technologiach substancji czynnych lub leków itp. Skąd wy tych ekspertów bierzecie co to ich nigdzie indziej nie ma?

1
Inspektor
Inne
@Klient

Odpowiedź na pytanie nr 1 - nikt w naukowych i eksperckich bazach danych. Odpowiedź na pytanie nr 2 - nic istotnego w zakresie wytwarzania substancji czynnych i produktów leczniczych. Odpowiedź na pytanie nr 3 - z nikąd. Pan PP jest dobrej zmiany ekspertem, z powołania dzięki protekcji dyrektorki generalnej i wiceprezesa ds produktów leczniczych naczelnikiem i wicedyrektorem gdyż na wygranie konkursu nie miał szans. Nie znajdziesz nigdzie publikacji i patentów tego pana, info o opracowanych przez tego pana technologiach wytwarzania API lub produktu leczniczego itp. bo ten pan poza kilkoma przepisami i wytycznymi które wykuł na blachę nic więcej na ten temat nie wie.

1
młodszy specjalista
Pracownik

To nieprawda była i jest albowiem pensje w urzędzie nie są wcale a wcale niższe niż w innych urzędach jeśli prorówna się odpowiednie stanowiska. Jak porównuje się pensję młodszego specjalisty w URPL z pensją starszego lub głównego specjalisty w innym urzędzie to pewnie że zarobek jest niski. Po mojemu to i tak za dużo im się płaci gdyż jakość świadczonej pracy byle jaka jest a opłaty za nią duże. Firmy ciągle żalą się na błędy w ocenach i odpowiedziach na pisma, brak fachowych odpowiedzi. Ci gorsi co tylko dzięki znajomościom do pracy w urzędzie się załapali szybko wygryzają tych lepszych z obawy o stołki swoje to nie ma dobrych specjalistów i nie będzie. Dlaczego dobrzy specjaliści nie chcą pracować w URPL a jak przychodzą to zaraz odchodzą to nie jest sprawa NIK gdyż NIK nie zajmuje się tym. Atmosfera pracy w tym urzędzie to jest jeden wielki smródd od wielu lat. Wniesiesz skargę na przełożonego lub współpracownika to jest zamiatana pod dywan a ty zmuszany jesteś do odejścia. Wiedzą rzetelną pracą i uczciwością nie dojdziesz tu do niczego tylko jakieś przydu pasy po znajomościach będą poniewierać tobą.

byly pracownik
Były pracownik
@Klient

nie sa lepsze pod wzgledem merytorycznym. Eksperci zewnetrzni popelniaja bardzo duzo bledow, oceny wcale nie sa prawidlowo wykonane, kopiuja z jednej na druga ocene, sa to kolesie dyrektorow, naczelnikow, roznych pracownikow w tym tych tez wykonujacych oceny, itd. Kolesiostwo. Za to sa otrzymuja adekwatne wynagrodzenia, czesto przesylajac nie na czas oceny. Z bledow zawsze mozna sie bylo smiac.

ekspert
Pracownik
@byly pracownik

Nie ma w tym kraju gorszych ekspertów od oceny dokumentacji niż ci zatrudniani w URPL. No, może rzeczywiście z wyjątkiem znajomych prezesów, dyrektorów i naczelników, ale w tym wypadku kryterium wyboru nie jest wiedza, umiejętności i doświadczenie tylko tzw. kolesiostwo.

1
Marek
Inne
 Pytanie
@byly pracownik

Pomylić to możesz się jak rozwiązujesz zadanie w zbiorze zadań z chemii, ale nie przy ocenie dokumentacji rejestracyjnej produktu leczniczego. Nie ponosicie za nic odpowiedzialności finansowej i karnej i nic was to nie kosztuje, tak jak firmy których dokumentację źle oceniacie, to przyjmowane sa jako eksperty na etaty i zlecenia zewnętrzne marne kolesie, znajomki i wszelakie pociotki. Za co wy chcecie więcej zarabiać? Za partactwo które odstawiacie?

specjalista
Pracownik
@ekspert

Najgorsze dla mnie w tym to jest to że pan PP to dobrze wie że jest protegowanym dyrektor generalnej i wiceprezesa ds produktów leczniczych i tego nawet nie ukrywa i wykorzystuje te protekcję do niszczenia pracowników. Zwłaszcza ludzi którzy mu wiedzą i doświadczeniem oraz stanowiskiem zagrażają. Bardzo źle wypowiadał się o pani MT dyrektor departamentu oceny dokumentacji mówiąc że to marionetka której opinią nie należy sie przejmować która na niczym nie zna sie i on za nią sprawdzać musi oceny ekspertów. I że jej dni są policzone już gdyż on jest planowany na jej miejsce. To jest jakiś strasznie podły człowiek który każdego drugiego człowieka z większa wiedzą lub wyższego stopniem traktuje jak zagrożenie i konkurencje póki nie wygryzie go.

1
inspektor
Inne
 Pytanie
@byly pracownik

No to w głowie już nie mieści się. Popełniacie błędy w czymś takim jak ocena dokumentacji rejestracyjnej i za to w żaden sposób nie odpowiadacie. W międzyczasie urządzacie sobie chichy michy który pociotek, koleś lub znajomek narobił ich więcej, ten na etacie czy na zleceniu zewnętrznym, i niszczycie ludzi swoich i tych zatrudnionych w innych instytucjach co wasze błędy wyłapują byle nic nie wyszło na jaw, i jeszcze chcecie za to większe premie i wyższe pensje?

pracownik
Pracownik
@specjalista

Żadna to nowość. Pan PP od dawna źle wypowiada sie i niszczy każdego kto stanowi dla niego zagrożenie. Atrakcyjniejsza i bardziej wykształcona od jego żony kobieta za którą to on ugania sie i która go odrzuciła, lepszy współpracownik lub przełożony którego miejsce stara sie zająć stanowią zagrożenie dla jego rodziny podczas gdy zagrożeniem dla niej jest on sam przez to co sobą reprezentuje. Przerost ambicji nad możliwościami. Źle wypowiadał się nie tylko o dyrektor departamentu MT ale i o jej zastępcy ML którego udało mu się ostatecznie wygryźć i zająć jego miejsce. Jego ulubiony obiekt wyśmiewań to inspektorzy GIF którzy są niekompetentni i na niczym się nie znają. Z wpisów że kandydatom do pracy i pracownikom tego urzędu winny być regularnie wykonywane badania psychiatryczne można szydzić ale jest to przykra prawda. Ocena dokumentacji rejestracyjnej to poważna sprawa i ludzie zaburzeni z problemami osobistymi widzący w każdym i we wszystkim zagrożenie dla siebie i swojej rodziny nie powinni jej dokonywać ani zarządzać zasobami ludzkimi jej dokonującymi. Nie reprezentują interesu pracodawcy tylko własny. Z resztą o czym tu w ogóle mówić. Jak chce się na naczelnika lub dyrektora wybrać najlepszą kandydaturę to organizuje się konkurs a nie przepycha cichaczem takiego co go mianowaniem wiele osób odradza. Brak konkursów jest tam gdzie są uzasadnione obawy że protegowany kandydat ich nie wygra.

1
Specjalista ds. Rejestracji
Inne
 Pytanie
@Pracownik

Zgadza się, raport NIK napisany tak aby nieudolnego kierownictwa urzędu, nieudolnego zarządzania tym urzędem, zatrudniania kolesiostwa i tragicznej organizacji pracy nie czepiać się. I co z tego że ktoś skończył chemię czy biotechnologię? Ważne czy zna się na chemii leków, zna się i ma doświadczenie w wytwarzaniu substancji czynnych i leków itp. Ilu takich zatrudniacie? Niemal wcale, bo zatrudniacie ludzi których na rynku pracy nikt nie chce gdyż możliwości zatrudnienia po takiej elektrochemii lub chemii nieorganicznej są małe. Ile leków lub substancji czynnych otrzymuje sie metodami elektrochemicznymi? Jest chociaż jedna lub jeden? To w jakim celu takiego specjalistę zatrudniacie? Wytycznych i przepisów o ile je znacie bo nie znacie nauczy się nawet papuga jak będzie codziennie tresowana. Kolesiostwo które zatrudniacie jest odrzutem na rynku pracy a nie wybitnymi specjalistami i ekspertami. Dzięki zrzuceniu winy na zarobki nieudolne kierownictwo dalej zatrudniać może kolesiostwo, generować opóźnienia i zwalać wszystko na pieniądze. Manipulacja i tyle aby stołków dłużej trzymać się.

prezes
Inne
 Pytanie
@Specjalista ds. Rejestracji

Specjalności do oceny dokumentacji chemicznej farmaceutycznej i biologicznej to: numer 1 - chemik organik/syntetyk, jest przysłowiowym 2 w 1, gdyż nie tylko syntetyzuje związki ale obowiązkowo je identyfikuje przez co zna wszystkie metody identyfikacji związków organicznych, sam je opracowuje i wykonuje lub w przeszłości to czynił oraz analizuje wyniki (do oceny modułu 3.2.S i ASMF), przyuczony szybko poradzi sobie też i z modułem 3.2.P, jak pracował w branży farmaceutycznej to zna się i na polimorfizmie (mega ważny), chyba największe i wielozadaniowe umysły w branży farmaceutycznej ; numer 2 - farmaceuta do oceny modułu 3.2.P. Numer 3 chemik analityk, ale tylko taki który opracowywał metody HPLC (kluczowa z technik) i je walidował oraz zna się na polimorfizmie, reszta jest prosta i jak jest dobry to szybko douczy się do poziomu eksperta. Numer 4 biotechnolog, ale w ilości adekwatnej do ilości leków otrzymywanych metodami biotechnologicznymi bo na chemii organicznej i analityce taki nie zna się w zakresie większym niż kurs podstawowy chemii. Numer 5 - chemik nieorganik w ilościach symbolicznych jako uzupełnienie. Wszyscy obowiązkowo z doświadczeniem w wytwarzaniu substancji czynnej lub produktu produktu leczniczego. Nawet jak nie znają wszystkich wytycznych i przepisów to szybko douczą się ich. Biolog do badań mikrobiologicznych. Reszta out, gdyż jakąś tam ilość wytycznych i przepisów w mniejszych lub większych ilościach z czasem opanują, ale nie znają się na tym co czytają i nie zrozumieją tego co czytają przez co merytorycznie dokumentacji dobrze nie ocenią. To tak jakbyś posadził woła, czynił mu wywody o gwiazdach i oczekiwał że z woła zrobisz dobrego astronoma. Aby dobrze ocenić dokumentację trzeba przede wszystkim merytorycznie bardzo dobrze znać się na tym co się czyta i mieć doświadczenie w wykonaniu tego co jest opisane. Kiepski to ekspert od oceny ASMF który zaledwie probówkę z pracowni studenckiej pamięta bo tylko takich właśnie zatrudniacie. Nie zrobisz z osła konia. Raport NIK to w pewnym sensie ściema. Ile numerów jeden zatrudniacie? Żadnego. Dlaczego? Przecież istotna większość leków jest otrzymywana syntetycznie, a wy żadnego specjalisty/eksperta chemika organika/syntetyka nie zatrudniacie? Szkoda, że o tym w raporcie nie napisano. Zacznijcie zatrudniać we właściwych proporcjach ludzi o odpowiednich specjalizacjach, zapewnijcie im przed tymi wołami nie znającymi się na gwiazdach ochronę bo czynią wszystko by lepiej znającą się konkurencję od razu usunąć i ukryć błędy w ocenie, inaczej zostanie dostrzeżona ich wadliwość i mała użyteczność, a zmniejszycie opóźnienia i ilość błędów w ocenie. Warto przemyśleć również i inny sposób dekretacji ocen dokumentacji, ale jaki, to już sami pomyślcie, gdyż za to bierzecie dużą kasę. Jeżeli to kierownictwa nie przekonuje, to odpowiedzcie sobie na pytanie jak was boli gardło i macie kaszel to idziecie do ginekologa? Nie? Właśnie. I przestańcie wygadywać głupoty ze specjaliści i eksperci z prawdziwego zdarzenia z uwagi na wynagrodzenie to mają was gdzieś, bo to nie jest prawda. To są głównie ludzie wywodzący się z uczelni i państwowych jednostek naukowo-badawczych którzy nigdy w swoim życiu kokosów nie zarabiali a zasadniczą przyczyną zmiany pracy na nie lepiej płatną jest często odczucie że chciałoby się robić coś dobrego i pożytecznego dla drugiego człowieka. Nawet jak jakiś z prawdziwego zdarzenia jakimś cudem podejmie u was pracę, to robicie wszystko aby odszedł. Macie co macie bo tacy dokładnie jesteście i tego właśnie chcecie bo jest wam z tym dobrze i wygodnie .

mamrot
Inne
@prezes

Po mojemu to też uważam że bardzo dobrze wiedzą co robią. Jak zaczną zatrudniać np. takich chemików po specjalizacjach i w odpowiednich proporcjach to ograniczy im to możliwość zatrudniania pociotków i kolesiostwa bo to oni są tymi przysłowiowymi wołami. Poza tym to urząd w którym za błędy w ocenie i opóźnienia w pracy nikt w praktyce nie ponosi odpowiedzialności, a kasa na wynagrodzenia z budżetu państwa i tak wpływa. Nie jest tak wysoka jak chcieliby, ale bez względu na jakość wykonanej pracy jest. Celowo użyłem słowa jakość, a nie ilość, bowiem większa ilość ale byle jak ocenianej dokumentacji to nie jest chyba to co powinno mieć miejsce w rejestracji a w tym urzędzie ma. Firma prywatna utrzymująca się z własnych funduszy przy takiej organizacji pracy już dawno splajtowałaby.

Pracownik
Pracownik
@mamrot

Tutaj to raczej nie chodzi tylko o możliwość dalszego zatrudniania kolesi i pociotków tylko o przeróżne nieścisłości, nieprawidłowości a nawet błędy w ocenionej dokumentacji na którą wydana została już decyzja przez Prezesa. Pociotek lub koleś po chemii nieorganicznej albo biochemii ich nie wyłapie a taki chemik syntetyk organik z wieloma latami doświadczenia w wytwarzaniu tak bo takie osobniki są najgorsze i jak tylko będą chciały i zawezmą się choćby na złość innym ekspertom to znajdą różne dosłownie wszędzie w opisach wytwarzania, specyfikacjach, metodach analitycznych, polimorfizmie, stabilności dosłownie wszędzie. Tyle lat w tym urzędzie pracuję a jeszcze takiej zawziętości i podłości na oczy nie widziałam. Niewiele jest rzeczy na których takie osobniki nie znają się a nawet jak nie znają się to w bardzo ekspresowym tempie taki nauczy się. Jeżeli jest już decyzja Prezesa to z takim osobnikiem jest problem, bo przez takiego osobnika trzeba przyznać się do błędu i poinformować firmę aby dokonała zmian w dokumentacji. Robi się nieprzyjemnie bo to firma musi złożyć wniosek i to firma musi wnieść opłaty za zmiany spowodowane błędami w ocenie eksperta a nie ekspert. Jeżeli to coś drobnego to jeszcze jakoś to będzie ale najgorzej jest jak firma musi dorobić badania, zmienić specyfikacje czy błędy są w metodach analitycznych a produkt jest na rynku bo za tym idą duże straty dla firmy. Dlatego takich zawziętych i podłych osobników najlepiej jest nie zatrudniać bo to tylko duży problem z ich zatrudnienia może dla urzędu i firmy wyniknąć i nic poza tym.

8
Bazyl
Inne
 Pytanie
@Pracownik

Dobrze wykonana przez znającego się na rzeczy eksperta ocena dokumentacji to dla was zajadłość i podłość tego osobnika? Hmmmm…. no to jest bardzo ciekawe na dzisiejsze standardy podejście do jakości produktu leczniczego. Tylko pogratulować.

klient
Inne
@prezes

No pewnie, to tylko jest i wyłącznie jest brak odpowiedniej organizacji pracy i zatrudnianie do oceny dokumentacji znajomków na etaty lub umowy zewnętrzne co to wymagane minimum wykształcenia kierunkowego posiada ale tego co jest priorytetem a mianowicie odpowiedniej specjalizacji i doświadczenia w przemyśle farmaceutycznym przy wytwarzaniu już nie. Rewelacyjne porównanie bo (usunięte przez administratora) zawsze będzie wołem a nie astronomem i bez znaczenia jest tutaj i będzie tutaj jaka będzie wysokość jego pensji lub premii. Wymieńcie te woły na specjalistów i ekspertów z prawdziwego zdarzenia tak jak to jest w firmach farmaceutycznych a potem czepiajcie się wynagrodzeń bo te w URPL jak na jakość i ilość wykonywanej do niskich nie należą. Żadna krzywda wam nie dzieje się albowiem pensje macie takie jak w innych urzędach na tych samych stanowiskach. A nawet więcej bo dodatek stażowy, trzynastki, wczasy pod gruszą i inne benefity o których ludzie naprawdę ciężko pracujący mogą jedynie pomażyć. Robić nie chce się tylko brać, w zadach wywraca się już i tyle tematu.

dyrektor
Inne

Panie Pawle Paw łowski, vel “PsychiatraZaprasza”, Pani Iwona jest bardzo cenionym pracownikiem już innej firmy i wara Panu od tej Pani bo już dawno przestała być podległym Panu pracownikiem. Powiedziała Panu NIE i podawanie się przez Pana za psychiatrę, mamusię kolesia z UW itd. i zapraszanie jej nie sprawi że do Pana powróci i to na jakieś seanse psychiatryczne. Pan jesteś psychol i tyle w temacie. Miej Pan trochę godności szacunku do samego siebie lub przynajmniej do swojej biednej żony i odczep się Pan w końcu od tej kobiety. Na odejściu tak dobrego specjalisty i eksperta jak Pani Iwona to stracił tylko urząd a nie Pani Iwona. Mimo wszystko dziękuję Panu, bo tylko dzięki takim durniom jak Pan prywatne firmy pozyskują tak dobrych pracowników jak Pani Iwona.

1
Inspektor GIF
Inne
 Pytanie

Pawełku, szajba ci odskakuje bo nie wiesz gdzie teraz jest Iwonka? Aż tak źle jest że wszędzie ją widzisz i słyszysz? No przecież była u nas w GIF ale za twoją to sprawką pozbyliśmy się jej. Może to bardzo dobrze że ty nie wiesz gdzie teraz jest Iwonka bo gdybyś wiedział to nękałbyś kolejnego pracodawcę Iwonki. Żonę masz Pawełku to jej pilnuj a nie Iwonki. Tyleś znaczył dla Iwonki co nic bo na twój temat w GIF nigdy nawet nie wypowiadała się. Jakbyś Pawełku nie istniał a ty ciągle Iwonka, Iwonka i Iwonka… Pawełku, nie ma już Iwonki. Jeżeli widzisz i słyszysz wszędzie Iwonkę to najwyższy chyba czas przestać zabawiać się w kiepskiego psychiatrę a samemu z jego pomocy skorzystał.

1
rekruter
Pracownik
 Pytanie

Panie (usunięte przez administratora) od lat wiadomo że krytyka miłą sercu nie jest. Zwłasza taka, która jest uzasadniona i prawdziwa bo te wpisy są do bólu prawdziwe a dla pana przede wszystkim bardzo niewygodne. Czy poza obrażaniem i poniżaniem byłych pracowników których na szkodę urzędu zmusił pan do odejścia pan coś w ogóle potrafi czy to jedyne pana walory?

1
klient
Inne
 Pytanie

Panie Paweł P, marny amatorze psychiatro, czy pan chociaż wie co oznacza m.in. pojęcie psychoza, że pozwala pan sobie bezkarnie szydzić publicznie z uczciwych i rzetelnie wykonujących swoją pracę ludzi wmawiając im że ją mają?! To niech pan sięgnie po jakiś słownik i sprawdzi sobie to i szereg innych słów których pan notorycznie nadużywa nie mając o ich znaczeniu żadnego pojęcia. Zatrudnianie przez pana kolesiostwa bez spełnienia wymagań niezbędnych, błędy w ocenie dokumentacji rejestracyjnej, zły stan dokumentacji rejestracyjnej w firmach, zła organizacja przez pana pracy, brak w pana wykonaniu uczciwej i rzetelnej oceny pracy pracownika, niski poziom wiedzy i brak odpowiednich specjalizacji ekspertów na wydziale oceny dokumentacji, wymyślanie wygadywanie i wypisywanie przez pana niestworzonych bzdur o życiu prywatnym i osobowości pracownika którego pan w ogóle nie zna, namierzanie pracownika u nowego pracodawcy i transferowanie do tego pracodawcy niestworzonych bzdur o tym pracowniku, rewidowanie pracownikom toreb w pracy itp. to nie jest psychoza. To są fakty, a te tym różnią się od stanu psychozy, że można je wykazać !;)

1
klient
Inne
 Problem

Heheheehhhh łoj poradzi sobie poradzi tak ja radzi… Przestań pan PP wypisywać ciągle swoje prywatne animozje do tej kobiety bo to do rzeczy nie ma nic. Bez tej klasy specjalistów i ekspertów to urząd jest gorzej niż ta ameba co to bez mózgu od milionów lat żyje. Ameby to przynajmniej kasy nie biorą i przytłaczających opóźnień nie mają !!!!!

Pracownik
Pracownik

(usunięte przez administratora) Choćby dlatego że chce pan namierzyć tutaj pracowników urzędu po to żeby potem mścić się na nich za negatywne wpisy, zmyślać na nich głupoty i niszczyć ich tak jak niszczył pan inne osoby. Jest pan z protekcji a nie za zasługi z konkursu, ludzie boją się mówić i pisać prawdę bo donosi pan głupoty na ludzi i zmyśla pan na ludzi głupoty. Zawiść i podłość z pana ulewają się tak, że powinien pan w śliniaczku chodzić. Pan to nie powinien w ogóle pracować z ludźmi bo się do tego pan nie nadaje i obraża każdego kto się panu nie spodoba choćby był najlepszym pracownikiem i robił ponad normy to i tak znajdzie powód zeby się doczepić do człowieka. Tak jak do tej pani i innych ludzi. (usunięte przez administratora)

Anonim
Pracownik
 Problem
@Pracownik

Zgadza się, tu są też wpisy innych obecnych i byłych pracowników urzędu i nikt na tyle jeszcze pozbawiony rozumu nie jest aby podawać swoje dane. Nie dlatego że to nieprawda co jest tutaj pisane tylko skargi na takich ludzi jak PP zamiatane są, nikt skarg na takich ludzi z protekcji uczciwie i rzetelnie nie rozpatruje, dawana jest takim ludziom wiara we wszystko co zmyślają i wygadują o innych, a ludzie niedogodni zmuszani są do odejścia. Prawda jest też taka że po to takie kierownictwo zatrudnia swoje kolesiostwo aby tworzyć gangi oddanych sobie ludzi którzy jak tylko będzie potrzeba to też będą zmyślać i kłamać różne bzdury na poparcie których poza ich gadaniem nic nie ma aby ich bronić i oczerniać ludzi którzy mieli jakieś uwagi i zastrzeżenia. Wystarczy poczytać wpisy pana PP jakie to są bzdury wymyślane wręcz kompromitujące urząd bo w takie bzdury to żaden krytycznie rozumujący człowiek nie wierzy.

pracownik
Pracownik
 Pytanie

PP a ty to jesteś wiarygodny? Jako kto? Psychoterapeutka “mamusiakolesia”, lekarz psychiatra “zapraszamdopsychiatry”, “anonim”, “pracownik” czy pod jakim tu jeszcze nickiem swoje wpisy poniżające pracowników zamieszczasz? Nie jesteś. Uważasz, że klient opłacający wniosek i odpowiadający za zdrowie pacjenta o niczym innym nie marzy tylko o tym aby jakiś twój koleś zatrudniony bez wymagań koniecznych, wiedzy specjalistycznej i doświadczenia byle jak ocenił dokumentację? Chcesz zatrudniać takich kolesi to załóż firmę prywatną i opłacaj ich z własnej kieszeni, jak będzie w ogóle z czego, bo żadna firma nie chce mieć byle jak ocenionej dokumentacji. Wiesz ty w ogóle co oznacza słowo odpowiedzialność? Współpracujesz? Nie. Nie konfliktujesz ludzi? Konfliktujesz. Czy bzdury jakie zmyślasz o pracownikach sprawdzają się u innych pracodawców? Nie. Dziękuję, tyle w temacie.

klient
Inne
 Problem

Paweł P. ludźmi niezastąpionymi wypełnione są cmentarze a nie urzędy i tam ich szukaj. Jeżeli urząd radzi sobie bez ludzi z wysoką specjalistyczną wiedzą i doświadczeniem w branży farmaceutycznej tak jak ta pani to tym bardziej poradzi sobie bez ludzi którzy tego wszystkiego nie mają tak jak ty i twoje kolesiostwo. Bez tego wszystkiego jesteście nikim a nie ekspertami. Znaczenia i zastosowania słowa ekspert też nie znasz. Niestworzonych bzdur możesz wypisywać wiele pod różnymi nickami, ale tylko jedno ma znaczenie. Jest bardzo dużo uchybień, nieprawidłowości i błędów w dokumentacji rejestracyjnej ocenionej przez ekspertów URPL, a wynikają one z tego że do oceny tej dokumentacji nie są zatrudniani eksperci z prawdziwego zdarzenia, którzy posiadają wysoką wiedzę specjalistyczną i doświadczenie w branży farmaceutycznej oraz z fatalnego systemu dekretowania dokumentacji do oceny ekspertom. Przekłada się to też na opóźnienia w ocenie dokumentacji :).

Klient
Inne
 Pytanie
@klient

Zgadza się, różnych nieprawidłowości i błędów w ocenie dokumentacji rejestracyjnej jest pełno. Urząd do nich nie przyznaje się, chyba że przy okazji zmiany prorejestracyjnej złożonej przez firmę, i to jak trafi na lepszego eksperta który je zauważy i pozwolą mu taką uwagę przy okazji zawrzeć. Częściej wsiada się na takiego eksperta że śmiał cofnąć się do wcześniejszych wersji dokumentacji i coś wyłapał. Bezzasadnie bo ocena czasami wymaga cofnięcia się wcześniej. Jakby nie patrzeć to jest przyznanie się do błędu w ocenie i ktoś musiałby wcześniej powiadomić firmę i firma musiałaby za błąd eksperta zapłacić składając kolejny wniosek o zmianę która powinna być zauważona wcześniej przez eksperta przy wcześniejszej ocenie. Dlaczego firma ma płacić za niedopatrzenia lub błędy eksperta? Część błędów w ocenie wykrywana jest przez inspektorów GIF, ale tylko część bo nie są oni przeszkoleni w zakresie rejestracji i to do tego stopnia że nie potrafią nawet firmie powiedzieć że dokumentacja jest nieaktualna i zgodnie z zapisami GMP wskazać konieczność jej aktualizacji, część dopiero na etapie badania leku z rynku przez NIL a część to w ogóle. Jak się dopiero co stanie to jest pożar w bur elu. I gadanie że to wszystko z powodu wynagrodzeń w URPL to jest bzdura bo tu chodzi o wiedzę specjalistyczną eksperta i doświadczenie w branży. I to czy pozwala mu się dobrze i rzetelnie wykonać pracę czy wymusza się na nim niewidzenie pewnych rzeczy. Jak ekspert nie ma wiedzy specjalistycznej i doświadczenia w branży to dokumentacji na pewno dobrze nie oceni bo takiej możliwości nie ma.

prawdawoczykole
Inne
 Pytanie

I co z tego żeś pan panie P P sobie stworzył super zgrany zespół jak to są jakieś nie moty bez wiedzy specjalistycznej i doświadczenia w branży zatrudniane i oceniane po znajomościach, kolesiostwach i pociotkowstwach co to dokumentacji dobrze ocenić nie potrafią? Co to za eksperty co nikt o nich w branży nie słyszał i niczego na potwierdzenie swojego eksperctwa w branży nie mają ? Dla kogo to jest dobrze? Panu jest dobrze bo te nie moty mniej od pana umieją i pana stołkowi nie zagrażają i tym nie motom bo ciepłą posadkę mają i nikomu więcej. Komu to potrzebne? Tylko panu i tym nie motom. Stwórz pan zespół wysokowyspecjalizowanych i doświadczonych w branży ekspertów z prawdziwego zdarzenia co dobrze znają się na branży i dobrze oceniają dokumentację i wtedy pan tu się chwal i ubliżaj byłym pracownikom!!!;(((((. Wstydu, honoru i godności pan żadnych nie masz i tyle!!!!!!!

1
klient
Inne
 Pytanie

Paweł P. a jest tam u ciebie na tym wydziale oceniania dokumentacji w ogóle z kim merytorycznie porozmawiać chociażby o dokumentacji z wytwarzania lub analityki jak ty wyspecjalizowanych ekspertów co się na tym znają z doświadczeniem w branży farmaceutycznej nie zatrudniasz ??? Sadzisz się tutaj z pretensjami wielkimi do byłych pracowników jak jakaś wsza na łysym grzebieniu że ci nie współpracowali i od psychicznie chorych ich wyzywasz ale zasadnicze pytanie to jest jak i z kim tam u ciebie merytorycznie można współpracować jak tam na tym twoim wydziale nie ma za bardzo z kim bo te twoje eksperty to ani wiedzy specjalistycznej ani doświadczenia w branży farmaceutycznej nie mają ??? Może stuknięty to właśnie pan jest bo pan zaklina rzeczywistość i widzi rzeczy co ich nie ma jak te współpracujące wysoko wyspecjalizowane eksperty z doświadczeniem w branży farmaceutycznej co ich pan w ogóle nie ma ???

SirNachos
Pracownik

Na Wydziale oceny dokumentacji atmosfera jest do bani aż pracować się nie chce. OSTRACYZM wszechobecny. Tutaj żeby pracować trzeba po pierwsze donosić na innych 50 %, włazić bez masła po obcasy w cztery litery kierownictwu 45 %, dobrze pracować 5%. Gdy patrzysz na zatrudnionych tu wiedz, że oni spełnili te kryteria. Generalnie struktura ludzi pracujących na tym wydziale to 90 % konfidenci, zarozumialce i despoci, 5 % normalnych, że idzie się dogadać, 5 % nie wie co się dzieje, chcą pracować dobrze, ale nie potrafią i przy tym są irytujący. Niekompetencja Pawła P. sięga granic dna a nawet jeszcze niżej można tak wymieniać wiele bo jest tego dużo ale szkoda liter. Generalnie podejmuj prace tutaj tylko wtedy jak wyczerpałeś wszelkie inne opcje.

abcdefghijk
Pracownik
@SirNachos

No niestety na tym wydziale pracują bardzo specyficzni zaburzeni ludzie którzy bardzo lubią czuć bat nad drugim człowiekiem. Poczatki sa piekne jest milo. A potem jak wyższymi wartościami, większą wiedzą i doświadczeniem nie pasujesz do reszty co taka jak ty nie jest szybko stajesz się nikim. Zerem przez małe z do szybkiego usunięcia. Tacy nowi nie maja szans, klan który już tam jest niszczy ich. Masz troche lepiej jak donosisz kierownictwu. Obluda i klamstwo na tym polega tam praca. To co możesz tam przeżyć to nawet do powtórzenia się nie nadaje i po takiej pracy na leczeniu psychiatrycznym można tylko wylądować. Jak wszędzie wszystko zależy od pracujących tam ludzi. Jeśli naczelnik to normalny człowiek to i reszta musi się dostosować. Jak naczelnik nienormalny jak Paweł Pawłowskii to każdy sobie robi co i jak chce i jest syff z którego trzeba szybko uciekać i jeszcze ukrywać gdzie bo są jak (usunięte przez administratora) co za tobą wszędzie pójdzie jak wie gdzie i będzie wykazywać że to z tobą było nie tak. Jeśli pokażesz, że dobrze pracujesz to będzie wymagać tylko od Ciebie. Jak jakiś jego koleś ma wywalone na pracę to nic mu nic nie powie i nie wyciągnie konsekwencji. Osoby które naprawdę ciężko pracują są pomijane przez niego przy awansach. Próbuje nawet wmówić, że człowiek nie poradzi sobie w innym miejscu i tylko tu jest cudownie. Ta praca nie jest ciężka fizycznie ale mnie wykończyła psychicznie. Nie polecam pracy w tej firmie a przede wszystkim na tym wydziale.

1
Anonim
Pracownik
@abcdefghijk

Cała prawda. Niestety ale Paweł P to potrafi potraktować dobrego pracownika jak śmiecia i wywalić do kosza bo jest despotą pozbawionym szacunku do pracownika. Udaje że tak świetnie zarządza wydziałem a brudy i niewygodnych pracowników usuwa za drzwi. Dla niego liczy się podlizywanie i donoszenie na współpracowników, łamie też prawa pracownicze i wymyśla o ludziach niestworzone bzdury. Bywa często chamski wobec ludzi, wykazuje braku szacunku do wykonywanej pracy przez pracowników i usuwa i niszczy bez mrugnięcia oka dobrych pracowników. To nie jest praca dla ambitnych pracowników tylko leni kolesiów bo tacy przy nim mają najlepiej.

Kandydat
Kandydat
 Pytanie

Czy na rozmowie kwalifikacyjnej do wydziału oceny dokumentacji chemicznej farmaceutycznej i biologicznej sprawdzana jest wiedza na przykład z chemii?

Ekspert
Pracownik
 Pytanie
@Kandydat

A w jakim niby celu? Im większy dobro zmianowy (usunięte przez administratora)jest zatrudniany tym lepiej bo nie zauważy błędów w ocenionej już dokumentacji. Dobrze nie oceni też bieżącej co ma swoją zaletę bo łatwiej będzie ją przepchnąć.

Klient
Pracownik
 Pytanie
@Ekspert

A czy i w jaki sposób weryfikowane jest doświadczenie zawodowe?

Klient
Inne
 Pytanie

Ano była ! ;) A gdzie was tu oczerniono bo czytam i jakoś nie widzę ?!

pracownik
Pracownik
 Pytanie

Dokładnie, a co tu jest nieprawdziwe? Nie zatrudniacie ekspertów po znajomościach? Zatrudniacie. Zatrudniacie ekspertów o takich jak potrzeba specjalizacjach i doświadczeniem przy wytwarzaniu w branży farmaceutycznej? Nie zatrudniacie. A pan ekspert DK co to nawet wymagań koniecznych nie spełniał i nie spełnia to sam się zatrudnił czy kozie spod ogona wypadł! Nie ma błedów w ocenach dokumentacji? Sa !? To czym was tu obrażono ja pytam się ?

1
klient
Inne
 Pytanie
@pracownik

Jak to czym? Opisano to wszystko ! ;););)

pracownik
Pracownik

Paweł, oczernianie byłego szefostwa to chyba byłoby wtedy gdyby pracownik pozytywnie:):):) wypowiedział się o takim szefostwie gdy plądruje mu się torbę w pracy, inwigiluje, wysoko ceni się donoszenie, podsłuchiwanie i judzenie, szefostwo podpisać się pod pismem nie potrafi ani dobrze rozpatrzyć prostej sprawy, zatrudnia kolesiostwo nie spełniające wymagań koniecznych, źle organizuje pracę, nie ocenia pracowników uczciwie itd. Pracownik wypowiedział się negatywnie, to do oczernienia na szczęście nie doszło :):):) Weź ty może rzeczywiście ten słownik języka polskiego i poczytaj trochę co które słowo znaczy:):):)

anonim
Pracownik

(usunięte przez administratora)

Psychol z korpo
Były pracownik

Nie rozśmieszaj!:) Podana przez NIK główna przyczyna odejścia pracowników ustalana jest na podstawie ANONIMOWYCH ankiet o których wypełnienie proszeni są oni przed odejściem. Mam jeszcze taką w domu bo tak jak większość odchodzących z URPL do korpo z obawy przed tym aby ta korpo z tytułu mojej szczerości w tej ankiecie nie miała z wami problemów zdecydowałem się jej nie wypełniać. Niby anonimowa ale po wydziale i departamencie dojdziecie który to odchodzący tak was podsumował a jak namierzycie w korpo to i ten co odszedł i korpo będą mieli problemy. Co do wiarygodności tego typu anonimowych ankiet…. Jest ŻADNA, gdyż dowolną ilość takich ankiet może w dowolnej chwili wypełnić ktokolwiek i dowolną ilość razy wskazać w nich jako przyczynę odejścia wynagrodzenia ;) Mało wiarygodna ankieta prowadzi do mało wiarygodnego wniosku;)

klient
Inne

Super analiza przyczyn opóźnień w działaniach URPL sprowadzająca się w zasadzie do jednego wniosku - wszystkiemu winne psychole co to chcą więcej kasy i odchodzą do korpo lub nie aplikują o pracę bo od razu zatrudniają się w korpo. Rzeczywiście, o głębszą trudno. Dodałbym jeszcze tylko jeden wniosek - Fakt, iż meduza przeżyła 650 milionów lat bez posiadania mózgu niesie nadzieję nadzieję że przetrwa i URPL.

Kandydat
Kandydat
 Pytanie

Powierzchowna analiza przyczyn braku wyboru kandydata w konkursie. Doktorat z właściwą specjalizacją, lata pracy w R&D, lata pracy przy wytwarzaniu w firmie farmaceutycznej i opracowywaniu dokumentacji. Spełnione wszystkie wymagania niezbędne. Za pierwszym razem nie zostałem zaproszony na rozmowę rekrutacyjną. Dlaczego tego nie wiem, ale wiem że zasady naboru w służbie cywilnej nakazują zaproszenie wszystkich kandydatów spełniających wymagania niezbędne. Wybrano kandydata nie spełniającego wymagań niezbędnych. Co na to NIK w raporcie? Nic. Za drugim razem zaproszenie było, rozmowa rekrutacyjna trwała zaledwie kilka minut, tyle że przypominała wymuszoną formalność ze strony rekrutujących. Nie zostałem przyjęty i nie dowiedziałem się jakich wymagań nie spełniłem. Nabór powtórzono. Wybrano kandydata nie spełniającego wymagań niezbędnych. Co na to NIK? Nic. Kontrola takich i szeregu innych nieprawidłowości nie należy do NIK aby machać tym raportem na tym forum w odpowiedzi na negatywne wpisy i je tym raportem negować. Pomachaj ty lepiej raportem organu kompetentnego w zakresie wyjaśniania takich i innych nieprawidłowości.

sprzątacz
Pracownik
 Pytanie

Te….! Pracownik…. ! Nie pomyliły się tobie aby raporty ?! Nie bądź ty taki cwany!;( Jak chcesz machać to machaj raportami organu kompetentnego, a mianowicie MZ , w zakresie “bzdur” o jakich tu ludzie piszą czyli fatalna organizacja pracy, złe zarządzanie, zatrudnienia kolesiostwa i pociotków bez spełnienia wymagań koniecznych, brak we właściwych ilościach specjalistów o kluczowych specjalizacjach i doświadczeniu w branży, zły system dekretacji procedur, byle jakie oceny, nieprawidłowości i błędy w ocenach, mob bing, nieprawidłowości w ocenach pracowników i awansach itd. Nie masz? To z czym ty tutaj w ogóle do ludzi?! Poniżać i wyśmiewać ludzi za negatywne wpisy jeden z drugim potrafisz a raportów nie masz?

Specjalista
Pracownik

Hehehehehhh….. wstyd!!!, aby taka instytucja jak NIK brała pod uwagę jakieś anonimowe ankiety, które nie wiadomo kto i kiedy wypełnił, i w oparciu o nie wnioski w raporcie wyciągała!!! Cyferki zgadzają się, ale wyjaśnienie tych cyferek w kwestii opóźnień to pie rdy, pie rdy i jeszcze raz pie rdy !;) tak sformułowane aby zamieść pod dywan cały ten wewnętrzny bajzel i utrzymać źle zarządzające i bez pomysłów kierownictwo z protekcji.

Zostaw merytoryczną opinię o Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych - Warszawa

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych?

    Zobacz opinie na temat firmy Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 121.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 106, z czego 6 to opinie pozytywne, 89 to opinie negatywne, a 11 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych?

    Kandydaci do pracy w Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych
1.1/5 Na podstawie 421 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Aleje Jerozolimskie 181 C
    02-222 Warszawa
  • NIP: 5213214182 REGON: 015249601
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych
Przejdź do nowych opinii