Firma Zibi. Praca po 8h dziennie w systemie dwu- zmianowym. Jak trafisz na normalnych ludzi, możesz cieszyć się fajną atmosferą. Ja miałam to szczęście że każdy zespół z 3 city był bardzo pomocny i życzliwy. Począwszy od pierwszego RKS, po kierowniczkę i DK. Jak trafisz na ludzi którzy mają spraną głowę filozofią, codziennie na porannym będziesz tłukł jakąś żałosną formułkę w kołnierzyku zapiętym na ostatni guzik respektując każde słowo Prezesa. Finansowo bywa różnie. Tam gdzie dodadzą, tam zabiorą. Praca lekka, sporo biurokracji, tabelek, serwisu ale sama specyfika jest jak najbardziej okej. Zero reżimu, stania nad kimś z batem nad głową bo siedzi czy stoi nie tak jak powinien. Szkolenia też bywały, ciekawostki zegarkowe wrzucane co tydzień na maila. Można polegać też na Brand Managerach, czy ludzi z serwisu, centrali. Można śmiało poprosić o pomoc i tak samo było na Pomorzu wśród salonów. Było, dopóki nie zjawiła się RKS po macierzyńskim. Najbardziej nierzetelna, niekompetentna osoba z całej firmy. Potrafi swoje własne obiekcje odnośnie innego pracownika, mówić publicznie do innych. Podważa wiarygodność L4, bardzo dużo plotkuje, zadaje bardzo prywatne pytania. Jak to sama nazwała lubi eksperymentować. Był taki czas gdzie, szastała ludźmi od salonu do salonu bo miała jakiś kaprys. Połowa z tych ''delegacji'' nie była odpowiednio udokumentowana. Awansuje ludzi, którzy w firmie pracują po 2-3 miesiące, którzy nie są przeszkoleni z zegarków ani VM przez naszego szkoleniowca. Ma zaburzenia maniakalno-depresyjne. Od stanu euforii i proponowania Ci stanowiska, tydzień później dzwoni i twierdzi że ''Jednak nic z tego''. Daje dupochron swoim ulubieńcom w postaci, klaskania i przychylnego nastawienia na bród i smród. Całej reszty nie szanuje. Jeśli umiesz trzymać równo palca w (usunięte przez administratora) i strzelać z ucha, możesz śmiało z Panią Anią się zaprzyjaźnić. Zdegraduje wszystkich żebyś tylko usiadł wygodnie na stanowisku KS. Usiadł i krok po kroku, rozwalał salon.
Do wypłaty, która składa się z podstawy (najniższa krajowa + ekwiwalent) przysługuje premia. I tu już zaczynają się schody, ponieważ w salonach wysokoobrotowych taka premia to nawet 1000 zł jeśli przekroczysz jakiś próg wymyślonego planu. Jeśli mniej się poszczęściło i trafiłeś do nisko obrotowego sklepu, ta premia to pożal się Boże 100 zł ale też nie zawsze. Jeśli nie wyrobisz planu masz gołą i wesołą podstawę
Są tu takie atrakcje, jak firmowe zjazdy i integracje? A to nie wszystko, o czym kilka lat temu pisali, gdy trzeba im było przyjąć Doradcę Klienta. Miała być jeszcze przyjazna atmosfera wśród pasjonatów. Brzmi dobrze, tylko czy opis zgadza się z rzeczywistością?
Na stronie firmy znalazłam różne wytyczne dotyczące zatrudnienia w tej firmie. Czytam, że obowiązuje elastyczny czas pracy, co oznacza, że pracownik ma wpływ na grafik. Czy w rzeczywistości tak jest? Bo w komentarzach widziałam, że pisaliście coś o pracy w trybie dwuzmianowym... Jeśli chodzi o dofinansowanie karty sportowej i opieki medycznej, to jaka część z nich jest opłacona? Połowa? Czy więcej? Dajcie znać, bo myślę nad złożeniem CV do tego miejsca...
Myślę że nie warto składać tam CV myślisz nowocześnie :) Chyba że jesteś fascynatem historii i chce w praktyce poznać atmosferę pracy i traktownia pracownika rodem z PRL :)
Firma Zibi. Praca po 8h dziennie w systemie dwu- zmianowym. Jak trafisz na normalnych ludzi, możesz cieszyć się fajną atmosferą. Ja miałam to szczęście że każdy zespół z 3 city był bardzo pomocny i życzliwy. Począwszy od pierwszego RKS, po kierowniczkę i DK. Jak trafisz na ludzi którzy mają spraną głowę filozofią, codziennie na porannym będziesz tłukł jakąś żałosną formułkę w kołnierzyku zapiętym na ostatni guzik respektując każde słowo Prezesa. Finansowo bywa różnie. Tam gdzie dodadzą, tam zabiorą. Praca lekka, sporo biurokracji, tabelek, serwisu ale sama specyfika jest jak najbardziej okej. Zero reżimu, stania nad kimś z batem nad głową bo siedzi czy stoi nie tak jak powinien. Szkolenia też bywały, ciekawostki zegarkowe wrzucane co tydzień na maila. Można polegać też na Brand Managerach, czy ludzi z serwisu, centrali. Można śmiało poprosić o pomoc i tak samo było na Pomorzu wśród salonów. Było, dopóki nie zjawiła się RKS po macierzyńskim. Najbardziej nierzetelna, niekompetentna osoba z całej firmy. Potrafi swoje własne obiekcje odnośnie innego pracownika, mówić publicznie do innych. Podważa wiarygodność L4, bardzo dużo plotkuje, zadaje bardzo prywatne pytania. Jak to sama nazwała lubi eksperymentować. Był taki czas gdzie, szastała ludźmi od salonu do salonu bo miała jakiś kaprys. Połowa z tych ''delegacji'' nie była odpowiednio udokumentowana. Awansuje ludzi, którzy w firmie pracują po 2-3 miesiące, którzy nie są przeszkoleni z zegarków ani VM przez naszego szkoleniowca. Ma zaburzenia maniakalno-depresyjne. Od stanu euforii i proponowania Ci stanowiska, tydzień później dzwoni i twierdzi że ''Jednak nic z tego''. Daje dupochron swoim ulubieńcom w postaci, klaskania i przychylnego nastawienia na bród i smród. Całej reszty nie szanuje. Jeśli umiesz trzymać równo palca w (usunięte przez administratora) i strzelać z ucha, możesz śmiało z Panią Anią się zaprzyjaźnić. Zdegraduje wszystkich żebyś tylko usiadł wygodnie na stanowisku KS. Usiadł i krok po kroku, rozwalał salon.
Czy oprócz zarządzania o którym piszesz mogłabyś dać znać ile tak na prawdę można tutaj zarobić? Wypłata to podstawa i premia? Jakie to są tak mniej więcej kwoty?
Do wypłaty, która składa się z podstawy (najniższa krajowa + ekwiwalent) przysługuje premia. I tu już zaczynają się schody, ponieważ w salonach wysokoobrotowych taka premia to nawet 1000 zł jeśli przekroczysz jakiś próg wymyślonego planu. Jeśli mniej się poszczęściło i trafiłeś do nisko obrotowego sklepu, ta premia to pożal się Boże 100 zł ale też nie zawsze. Jeśli nie wyrobisz planu masz gołą i wesołą podstawę
Czy w firmie Time Trend są regularne szkolenia pracownicze?
Nie bardzo. Na przestrzeni mojej kilkumiesięcznej współpracy z tą firmą było jedno szkolenie wyjazdowe do siedziby firmy (pożal się Boże zresztą) a tak to jakieś online (bardzo rzadko również) niewnoszące nic. Chcąc coś potrafić należy polegać na sobie i wiedzy innych pracowników.
Cześć, jestem aktualnie doradcą klienta. Czytając wszystkie pytania , odpowiedzi jak i zażalenia niektórych, chciałbym opisać wam jak to wygląda z mojego punktu widzenia. Wypłaty : - najniższa krajowa + premia, jeżeli (usunięte przez administratora) to trafisz do salonu który wyrabia plany i jego pułap premiowy jest duży ( mniej wiecej tyle 100*5) a jeżeli niemasz farta to z premii niebedziesz miał nawet 50+50 Atmosfera -Ks który mnie zatrudniał to stary wyga, zna odpowiedz na każde pytanie o zegarkach a jeżeli nie , to wie gdzie zagadać/dopytać się- czego wielu nowych nie potrafi albo nie wie gdzie zagadać itp. Pomijając KS którego mega szanuje i podziwiam że tyle lat wytrzymał, to jest jedna zasada: w każdej grupie znajdzie się baran. dużo ludzi= dużo baranów. Są osoby które wyjdą ze swojej strefy komfortu tylko żeby ci pomóc a są osoby które nawet nie pomyślą żeby coś zrobić... Firma stawia na młodych- tak to piękne hasło (zgadzam sie) aleeeee nie jest to takie łatwe, zdecydowana część 20-23latków nie jest gotowa do zarządzania Salonem -nawet jeżeli ich ambicję są wielkie. Moja perspektywa: -Mam nowy zespól z którym się dopiero "docieram" ale każdy z nas chce i to nam pomaga działać. Wracając do ogółów firmy, faktycznie nie ma rzeczy którą można tak (usunięte przez administratora) żeby nie dało się naprawić, księgowość pomaga , BrandManagerowie też. Przechodząc do kierowników regionalnych faktycznie ich pomysły, wizje nie zawsze są realne do spełniania. Czytałem opinie poniżej o nowym RKS z 3miasta, szczerze...... zgodzę się :( mówi jedno ,robi drugie, widocznie faworyzuje i nie stawia jasno granic ani przekazu... pisanie maila nic nie da aleee rozmowa twarzą w twarz z argumentami przynosi skutki. RKS Poznania i tych rejonów- osobiście nie mogę nic złego powiedzieć. Od 2023 albo i chwili wcześniej doradca dostaje nawet na okresie próbnym premię od sprzedaży. Praca lekka, przyjemna, czasami trzeba chwilę pogłówkować ale to dla zdrowia :) tylko kasa słaba,.... na pierwszą prace spoko.
Szczerze, wszystkim szukającym pracy odradzam pracy w TT. Niskie wynagrodzenia, system premiowy często zawyżony tak aby nie można było wyrobić premii, chyba że jest się kierownikiem, ma się niższe progi premiowe i kręci się wałki, wtedy inna bajka. Bardzo często bywa tak, że ludzie przychodzą na rozmowę o pracę, ponieważ byli umówieni a nie ma osoby, która mogłaby przeprowadzić z nią rozmowy rekrutacyjnej. Bywają też przypadki, że człowiek jedzie po dokumenty do pracy, czy to lekarskie czy podpisać umowę.. A dokumentów nie ma:) Do wynagrodzenia przysługuje ekwiwalent, 330zl na ubranie- biała koszula, czarne spodnie, czarne buty. Hmm ciekawe gdzie kupi się takie rzeczy za takie pieniądze. Wypłata kiepska, jeżeli nawet zrobicie nadgodziny, gdzie firma będzie tego od was wymagać przykładowo - grudzień i będziemy mieli być rzekomo zadowoleni finansowo, to jest to nieprawda. Firma nie płaci więcej, tylko odejmuje godziny pracy na poprzedni miesiąc, które i tak czy siak koniec końców trzeba wypracować. Swoje nadgodziny czy cokolwiek są w twoim interesie, ponieważ nikt inny nie zauważy, że pracowało się dłużej, podczas wystawiania plików do wypłaty często zostałam oszukiwana. Mało tego, przyjeżdża się na 8:30 a ma się płacone od godziny 9, kiedyś miałam do czynienia z tym, że przyjechał kierownik regionalny, który oznajmił mi, że przyjeżdża się pół godziny szybciej specjalnie żeby zjeść, a w godzinach pracy gdy jest się samemu co jest bardzo częste nie wypada jeść. Bardzo często kierownicy regionalni, którzy często nie są zbyt inteligentni, są to pracownicy, którzy pracują tam minimum 3 lata, nie wiem kto ich wybiera mówiąc szczerze, bo na kierowników często się nie nadają, przeciętny doradca klienta ma więcej kultury, mało tego nie mają czego robić tylko patrzą po kamerach jak pracuje Doradca klienta, w wielu zespołach jest tzw.wyscig szczurów na to, żeby obsłużyć klienta i zgarnąć z niego prowizje. Bywa też tak, że sprzedasz zegarki, które są połowa twojego planu miesięcznego a kierownik zmieni je w systemie na swoją sprzedaż. Wspólnicy bywają też często zazdrośni o twoje relacje z klientami, przykładowo, że sprzedajesz więcej. W tej firmie są równi i równiejsi. Firma ma problem z wystawianiem czegokolwiek innego niżeli umów o pracę, bardzo często zatrudnia się tam osoby na okres próbny, które pracują tam za pół darmo, nie mają premii sprzedażowej co wiąże się z tym, że nabijają sprzedaż starym pracownikom a na samym końcu z dnia na dzień zostają informowani o nieprzedłużeniu umowy, często specjalnie jeszcze takie osoby daje się na ostatni dzień do pracy. Są też częste problemy z ułożeniem grafiku, nie można się rozchorować ponieważ wtedy jest się "najgorszym" i jest nagonka, że przez twoją chorobę ktoś inny musi iść do pracy. Ludzie, którzy pracują tam dłużej bardzo często przychodzą do pracy kiedy chcą i jak chcą, nie obowiązują ich żadne zasady. Najlepiej dla nich, jeśli jest się cały czas na zawołanie, pracując za mizerna wypłatę oraz stosując się ich zasadom i zasuwaniu jak robot. Dodatkowo firma wymyśliła przychodzenie na 8:30 do pracy również po to, żeby uczestniczyć w spotkaniach porannych, które są codziennie. Co jest istnym bezsensem i marnotrawstwem czasu. Firma również często wymaga od pracownika tego, żeby jeździł zastąpić innego pracownika do innego salonu, nikt mu nie oddaje z tego powodu za paliwo, czy taksówkę. Nie obchodzi ich to, że masz plany, masz jechać i koniec. Jeśli chodzi o rozmowy z klientami, to firma narzuca własne podejście do klientów, które radzi stosować, nie wiem kto układał scenariusz rozmowy z klientem, ale nie ma o tym zielonego pojęcia. Częste walenie formułkami, typowa stała gadka. Później wyślą wam tajemniczego klienta, którego wysyłają często i dostaje się wam po głowie, że nie mówicie do klienta tak jak oni by tego chcieli. Chcesz być (usunięte przez administratora) za minimalne pieniądze? To tam idź , poza pojedynczymi ludźmi, których się tam trafi ta praca nie jest warta dosłownie niczego
Czy nowo zatrudnione osoby w Time Trend otrzymują od pierwszych dni umowę o pracę?
Jak wygląda każdy z etapów rekrutacji w Time Trend?
Hejka , etap rekrutacji zaczyna sie gdy wplynie cv i zostanie wybrany kandydat na stanowisko DK , pozniej zaproszenie na rozmowe z kierownikiem salonu i standardowe pytania o doswiadczenie , jak sobie radzisz w trudnych sytuacjach ,czy odpowiadaja godziny pracy itd jesli sie spodobasz i spelnisz kryteria wymagane dzwoni do Ciebie kierownik i zaprasza do salonu wrecza skierowanie na badania lekarskie i omawia warunki zatrudnienia , jesli zrobisz badania przynosisz i zaczynasz prace :) bynajmniej u mnie w salonie tak to wyglada , u nas warunek konieczny nie zatrudniamy osob uczacych sie dziennie niestety koliduje to z dostosowaniem grafiku
Pani Aleksandro z Opola; bardziej niekompetentnej pracownicy, a zwłaszcza kierowniczki nie widziałem nigdzie! Jakim cudem TT zatrudnił osobę na stanowisko kierownika mają wcześniej dwóch super pracowników zanim przyszła zadzierająca nosa kierowniczka jak Pani? Czy w TT zmienił się jakiś standard co do zatrudniania kierowników? Jeszcze niewiedzę można nadrobić, ale bycie wrednym, opryskliwym, ironicznym i rzucającym się na klienta jak Pani to takiej osoby nie widziałem, naprawdę. Niszczy Pani chęci do pracy innym, atmosferę i wszystko, co może skłonić człowieka do pracowania tam. Jak poprawiły się w TT wypłaty i premię to teraz zatrudniają bezmózgi na stanowisko kierownika. Brawo.
Wypowiada się pan/pani jako klient czy pracownik ? Jestem ciekawy ponieważ rozglądam się za pracą w tt
to lepiej uciekaj jak najdalej; zepsują Ci nerwy i bedziesz walic po 10h, a kierowniczka bedzie siedziec i czytac ksiazki ;) wypłata jak na te czasy marna
potwierdzam na początku p.Ola jest super miła i zabawna, spróbuj tylko czegoś za nią nie zrobić to momentalnie zmienia twarz wszystko byłoby ok, gdyby sama wykonywała swoje obowiązki, ale lepiej jest jej (usunięte przez administratora) posadzić na krześle i wymądrzać się czego ona to nie wie, a swoje obowiązku zrzuca na pracowników grafik ZAWSZE jest zrobiony pod nią, nawet jak komuś coś wyskoczy i potrzebuje się zamienić to wzdycha, prycha i wywraca oczami, tak jakby tylko ona miała życie poza pracą :) a jak przyjeżdża RKS to włazi bez wazeliny... nikt tam nie popracuje dłużej, każdy chce z tamtad odejść i mieć święty spokój, bo nawet pracowanie na magazynie jest mniej męczące nie polecam
to w tej firmie pracuje się po 10 godzin dziennie od poniedziałku do piątku ? czy jaki jest system pracy ?
zależy raz pracujesz po 12,5h a raz masz zmianę 5h zależy jaki kierownik uzdolniony i jak bardzo nie potrafi układać grafiku :) grafik jest zmienny a nawet z tym sobie nie radzą
Kurczę to słabo trochę w sumie. A Wy nie macie jakiegoś wpływu na grafik? Możecie prosić o zmiany jak wam coś w nim nie pasuje?
właściwie to musisz wybłagać te zmiany albo powiedzieć że rzucasz uż wtedy biorą robaczka doradce klienta pod uwagę :DD
z przykrością muszę przyznać rację - widziałam jak kierowniczna 'żegna' pracownicę, która odchodziła w wakacje - przy niej ćwirkała i piszczała jaka ona nie jest super, a jak minęło kilka dni to przyznała, że dziewczyna robiła plan tylko dlatego, że głupiemu zawsze się uda.. strach pomyśleć co mówi jak się nie jest w pracy przez wolne.. :///
Rozmowa kwalifikacyjna bez zaskoczeń, standardowe pytania o doświadczenie. Natomiast jak na ponoszenie odpowiedzialności finansowej za towar to wynagrodzenie jest BARDZO niskie. Nie przyjęłam oferty.
Przepraszam czy ktoś orientuje się jaką podstawę ma kierownik salonu? I czy ewentualnie ma i w jakiej wysokości premie? Czy ogólnie polecacie pracę w TT?
nie dosc ze w opolu macie jeden sklep to jeszcze ta kierowniczka to pozal sie boze typowa (nie obrazajac oczywiscie drugiej niskiej blondynki bo ta to 5+) blondynka! nie potrafi nic zrobic, o wszystkie proste rzeczy pyta pracownikow, ktorzy nawet nie powinni miec takiej wiedzy, przy spartoleniu czegos obwinia innych pracownikow, nie bierze nikogo na serio (zreszta jej z gory tez nikt na serio nie bierze!), robi wszystko tak, zeby tylko jej bylo dobrze, wpierdala sie tam ogolnie gdzie nie powinna; wszyscy maja jej robic dobrze (nawet jak sie piesek zatrul (GDZIE MAZ BYL W DOMU) to musiala biec do domu, a jak pracownice chca zamienic sie miedzy soba zmianami to odpierdala jak jakis szogun, biega po sklepie, napierdala do rks wiadomosciami chociaz ta ja ostro ma w (usunięte przez administratora) NIC nie chce zalatwic, kloci sie z klientami i jeszcze rzuca 'ale ja nie bede z panem dyskutowac', serio?? chcac kupic lekko zarysowany zegarek poprosil o znizke, a ona nie dosc ze zmierzyla go wzrokiem to jeszcze zrobila (usunięte przez administratora) xd tlumaczac ze ona to tam nic nie widzi, a jak mu sie nie podoba to niech sobie dzwoni do centrali pani aleksandro; wiecej pokory! i wiecej przymykania buzi jak nikt pania o zdanie nie prosi, bo (usunięte przez administratora) glupoty to pani potrafi, ale zalatwic cos dla pracownika (nawet poprawienie jakiejs glupoty w kadrach) to kuli pani ogon pod (usunięte przez administratora) i nawet skleic zdania nie potrafi, sprzataczka ktora zasuwa po solarisie wiecej potrafi niz pani, ktora jest niby! kierownikiem, az sie w glowie przewraca ze caly zespol sie zmienia przez jedna osobe, ktora jest kierownikiem i powinna trzymac wszystkich razem, a dzieli pracownikow napierdalajac u jednego na drugiego i na odwrot i tak non stop
Może warto zainterweniować w centrali? Faktycznie szkoda całego zespołu, żeby się rozpadł przez jedną osobę.
Nie jestem pracownikiem, ale klientem. Sklep jest tragiczny, a kierownik Pan Tomasz to krętacz i kłamca. Zrobi wszystko i powie wszystko żeby nie wypłacić pieniędzy za zwrot zegarka. Nie polecam!!
Naprawdę można liczyć na aż tak duże miesięczne premie?
Ludzie, czytam te wpisy i zastsnawiam się , czy pracuję w innej firmie? Realnie doradca klienta może liczyć (w wysokoobrotowym salonie) nawet na premię dochodzącą lub przekraczającą 1000 zł, kierownik jeszcze więcej, ew. nadgodziny płatne po miesiącu. Wypłata na czas, komfortowe warunki, możliwość rozwoju, elastyczny grafik, do pracy przychodzi się z czystą przyjemnością.
1000 zł to chyba w styczniu jak wchodzi premia za grudzień. Tak styczeń to zdecydowanie fajny miesiąc po grudniowej orce. Nie ma dramatu z kasa, ale nie przesadzaj. Pracowałam prawie 2 lata, 2 razy nie wyrobiłam 100% planu i zawsze miałam premie, nawet jednak jako kierownik nie mogłam liczyć aż na tysiaka. Z tego co wiem teraz z pieniędzmi jest tam gorzej niż było. Dużo można się tam nauczyć i o zegarkach i o ludziach. Zdecydowanie fajne doświadczenie, ale nigdy więcej.
Zależy w jakim salonie. Akurat ja trafiłam beznadziejnie gdzie pani *kierownik* siala terror i wykończyła mnie psychicznie. Dzięki Bogu już tam nie robię i teraz chodzę z uśmiechem na twarzy do pracy i spokojem psychicznym.
Czytałem opinie w tym wątku i wygląda to bardzo różnie, niektórzy krytykują pracę w tym miejscu, a jeszcze inni ją polecają. Jak na tę chwilę można by ocenić tego pracodawcę? Czy warunki (wynagrodzenie, benefity) są na tyle dobre, że można by rozważyć aplikowanie?
Tak dobrze się pracuje, że zupełnie zapomnieliście o forum?
Zależy wszystko od kierownika. Przebieg rozmowy o pracę, grafiki. Ja pracuję już 5 lat i jestem zadowolona. Kasa na czas . Premie od 400-600 zł . Możliwość zarobienia dodatkowej kasy w konkursie. Poza tym masa raportów ale jak na sklep to akurat dobrze bo trzeba pomyśleć a nie stać 8 h i gapić się w ścianę. ..mnie pasuje. Hejtuja głównie ci którym się nie spodobało bo wola w pracy odwalić dniówkę i z głowy . Takim ludziom ..... McDonald's spotkajmy się...
400-600 zlotych premii? Nawet przy wpychaniu się innym w sprzedaż i wyrabiania planu na ponad 100% ciężko. Najwyżej 300 w dobrym miesiącu i to w dużym salonie, gdzie nie ma za dużo konkurencji, albo w małym, gdzie jest wyznaczony bardzo mały plan. Pomyśleć? Chyba wręcz w drugą stronę, bo raporty są absolutnie nic nie wnoszące w sprzedaż, a jedynie miejscem do wiecznego tłumaczenia czemu nie sprzedajesz, kiedy nikt nie wchodzi do salonu. Ewentualnie oszczędności wyssane z palca, bo co miesiąc musisz mieć inne, a przez kilka lat już na prawdę kończą. Pozdrawiam.
Jak wobec tego wygląda kwestia możliwości wyrobienia realnej premii w firmie? Być może Twojemu przedmówcy udaje się wypracować taką premie? Czy uważasz, że ilość obowiązków w Time Trend jest proporcjonalna do otrzymywanego wynagrodzenia?
Realna premia jest wtedy kiedy masz niski plan w salonie i wtedy jest realny do wyrobienia. Co na chwile obecną jest realne tylko w niektórych miejscach w kraju. Zmeczenie ludzi papierologią i szukaniem dziury w calym osiąga juz punkty kulminacyjne. Za smieszne w sumie pieniadze jak na tą branżę i ilosc zadań dodatkowych. Miala byc marchewka do podzialu od zysku firmy a ty kijek sie pojawil. Sprytne rozwiązanie. U gory sie zgadza a u doradcy posucha w portwelu. Podniesc plany z roku na rok ale pensje obnizyc to jest jakas kpina z pracowników. My mamy mowic o wartowciach i o miejscu pierwszego wyboru . Bełkoty nie mające odniesienia w rzeczywistości
Czy firma prowadzi aktualnie rekrutacje? Jakie wymagania stawiają przed kandydatem?
Czy jest tu obecny ktoś z pracowników firmy Time Trend, znający odpowiedź na poniższe pytania? Zależy nam na jak najlepszym poznaniu warunków pracy w tej firmie oraz informacji o tym jakim Time Trend jest pracodawcą.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Time Trend?
Zobacz opinie na temat firmy Time Trend tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 7.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Time Trend?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 6, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
