Ludzie opamiętajcie się!!Zastanówcie się co wy wypisujecie!!!! Co niektórzy pracują w tej firmie od lat i bywało różnie ale pytamy gdzie tak nie ma?? Podajcie chociaż jedną firmę gdzie jest idealnie! Jako pracownicy czujemy się obrażani czytając,że mamy brud,smród i ubóstwo. Z całym szacunkiem ale nie znam drugiej takiej firmy,która dba tak o higienę i porządek. Ludzie,którzy piszą te bzdury to zwykłe lenie i brudasy,którzy przychodzą i sami ten syf robią bo ciężko im posprzątać(takie nawyki niestety wynosi się z domu). To nie jest praca dla księżniczek i maminsynków-warto jest czasem ruszyć mózgownicą to nic nie kosztuje a za to cię nikt nie ukarze. Może praca do lekkich nie należy i czasem jest nerwówka ale nikt nikogo na siłę nie trzyma. Chcesz to się zwolnij i daj pracować innym,którym na tej pracy zależy. Oczerniając panią Monikę i zielone narażacie na szwank dobre imię firmy,o które pani prezes zadbała. Piszecie,że nie chcecie zamknięcia firmy ale do tego dążycie. Pracownicy Fronhoffs dlaczego wszyscy siedzicie cicho,czemu się nie odezwiecie chociażby tu na forum że jest inaczej. Czytacie i komentujecie między sobą a nie macie pojęcia jak źle to może się skończyć. Ruszcie się nie stójcie bezczynnie bo te wszystkie obelgi dotyczą także WAS. Nie pozwólmy aby ta błazenada doprowadziła do upadku tylu miejsc pracy. Tyczy się to całej firmy nie tylko linii produkcyjnej. Chcecie pracować to walczcie nie podoba się to wypier.......tam są drzwi!!!!! Bo wasze wypociny na tym forum są już przegięciem ludzkiej wyobraźni!!!
Większość komentarzy jakie tu padają to opinie zwykłych tchórzy. Dziwne , że podczas zebrania nikt nie potrafi wstać i zabrać głosu ..czemu każdy z Was jest tylko mocny poprzez wystawienie komentarza w internecie jako osoba anonimowa? Dlaczego nikt się nie podpisze!? Dlaczego nikt twarzą w twarz nie potrafi powiedzieć o tym co mu nie pasuje? Na zebraniu wszyscy siedzą cicho , a tutaj nagle każdy ma coś do powiedzenia..czy kierownik Monika nic nie robi? Niczym się nie interesuje? Nikomu nie pomaga? Nie pracuje tak jak każdy z nas? Chodzi po hali i patrzy w chmury? Chyba nie..? Pracuje więcej niż nie jedna i nie jeden z Was .. więc następnym razem zanim napiszecie kolejną bzdurę tylko po to żeby coś napisać to najpierw dwa razy się zastanówcie czy rzeczywiście warto kogoś tak oczerniać ! I zacząć od siebie czy pracujecie tak jak przystało na solidnego pracownika..
Pewnie, że nie i dobrze, że ludzie wzięli sprawy w swoje ręce. Nikt mi nie powie, że w firmie którą interesują się prokuratorzy, dwie gazety i stacja TVN wszystko jest super. Od 2-3 lat w tych komentarz pojawiają się te same osoby, na które są skargi, które obrażają, wyzywają, wyzyskują i poniżają pracowników, pod ich adresem pada jeszcze więcej innych zarzutów. Nikt nic z tym nie zrobił. Prezesi o tym nie wiedza? Ten pan z Niemiec jest nowy, a ten poprzedni grubszy pan?? Prawda jest taka, że firma ma ludzi głęboko i ich nie szanuje. Teraz może właściwe organy zrobią tam porządek i nie będziemy musieli się trząść z nerwów w pracy.
Jakiś czas temu pracowałem w tej firmie przez kilka miesięcy. Była to najgorsza praca pod wieloma względami jaką miałem a było tego wiele. Co do Pani Moniki to ma swoje wady ale mimo wszystko uważam że jest dobrym człowiekiem i dobrym szefem, powinna zachować więcej spokoju chociaż to na pewno ciężkie w tej pracy. Jednak w tej firmie jest cała masa innych osób które są wulgarne, głupie, źle wychowane, ze zbyt wygórowanym mniemaniem o sobie. Do tych osób należą prawie wszystkie "wagowe" na czele z tą która ma twarz, maniery i sposób traktowania ludzi jak oficer (usunięte przez administratora). Z "liniowych" chłopacy są w miarę ok poza tym ze świńskimi oczkami który stoi przy tych maszynach w rozkroku niczym Cristiano Ronaldo po golu. Chyba wszystkie w zielonych ciuchach, nie przypominam sobie nikogo normalnego. Brygadzistki w miarę ok poza rudą, która swoim panoszeniem się denerwuje chyba wszystkich ludzi w tym zakładzie.
Wiecie co w powiem. Weźcie wy się wkoncu zacznijcie szanować . Pracy jest pełno, uwierzcie mi. Nie warto tracić zdrowia na takie gowno za takie pieniądze. Trochę godności.
(usunięte przez administratora)
to były jajca i śmiech. ja nic nie zrozumiałem z tego. tłumaczkę chyba wzieli z pomocy dla powodzian. Uczyłem się niemca w liceum i więcej rozumiałem od niego bo ona to gadała jak chciała. jaka firma taka tłumaczka.
Jak tak chętnie rzucasz nazwiskami to może podasz swoje? Internetowi napinacze.
Prezes powiedział, że mu przykro że coś takiego miało miejsce. Na kolana przed wami nie padnie. Dlaczego nikt z internetowych napinaczy nie miał odwagi wstać i powiedzieć cokolwiek? A co do tych "źle" zamówionych biszkoptów , to zawsze do produkcji tortów 1600g używamy "prostokątów", z których wykrawane są krążki a odpad ląduje w czerwonych skrzynkach aby było wiadomo że to nie do produkcji.
(usunięte przez administratora)
pracuje tam już kilka lat i nie narzekam. Tu wypowiadają się lenie którzy by chcieli wypłatę za nic.Tacy jesteście mądrzy a większość z was nawet rąk po wc nie potrafi umyć!To jest chyba jedyny zakład który tak pilnuje higieny i czystości. Piszecie takie bajki z nudów bo pracy pewnie nie macie i nawet mnie to nie dziwi......
Pomowienia? Smiech na sali. Pracowalam przez 2 tygodnie w tej firmoie jak jeszcze nazywala sie Ewans. Mialam pracowac na stanowisku kontroler jakosci. To w jaki sposob mnie tam traktowali pamietam do dzis. Upokarzanie przez dziewczyne , ktora mnie uczyla wtedy ( Karolina) to bylo nic przy tym co musialam robic na popoludniowkach jako kontroler jakosci. Praca 10-22 przez 4 godziny polegala na pracy w magazynie. Przenoszenie 20 kilogramowych workow , przesypywanie ich do wiader dla kobiety wazacej 50 kilo to byla przesada. I tak przez cale 4 h , pozniej wracalam na swije stanowisko , ktore polegalo na wszystkim lacznie ze sprzataniem. W/w kolezanka zamiast mnie uczyc i pokazywac co i jak( bylam bez doswiadczenoia) miala pretensje o wszystko, laczenie z tym ze nie wiem jakie skladniki powinny isc do jakiego tortu( pracowalam wtedy tydzien) Podziekowano mi po 2 tygodniach ze wzgledu, ze nie potrafilam sie zintegrowac wlasnie ze swoja kolezanka. Na drugiej zmianoie tez byla nowa dziewczyna Dorota, ktora podobno pozniej zostaal kierownicza. Ona zostala bo umiala du pe lizac i wiedziala z kim na fajke wyjsc.
(usunięte przez administratora)
jaka ludzka tragedia ....czy wy już naprawdę nie macie co pisać nikt nikogo na siłe tam nie trzyma już takie bzdury wypisujecie. To że sprzątamy to coś złego ? lepiej siedzieć na stołowce i nic nie robić a kasa leci po nie których to nawet sprzątać na stołówce trzeba bo nawet po swoim śniadaniu co nie którzy nie potrafią porządku zostawić. i jaki syf z uniformu co woda z myjki sie dostała do biszkoptów chyba nie miałaś myjki nie masz pojęcia co wypisujesz żadna z nas nie dotyka gotowych wyrobów kuwety czerwone to odpady to tylko chwalić że osoba z myjki to sprząta a nie ta co na linii stoi
Bydgoszczanka ty chyba nierozumiesz co znaczą słowa Ludzka Tragedia wykorzystaj Internet do samonauki i ni używaj słów których nie znasz znaczenia nie oczerniania ludzi którzy chcą tam pracować bo przy 500+ każdy może sobie znaleźć lepszą prace
A czy ktokolwiek pisał że osoba z myjki DOTYKAŁA rękoma produktu?! wystarczy, że takim usyfionym przechodzi się obok tych produktów! Doczytaj później komentuj! Jeżeli dla ciebie normalnym jest czyszczenie szczoteczka do zębów czegokolwiek to serdecznie współczuję ! Niby nikt nikogo nie trzyma na siłę to fakt ale wiele pań pracuje tam bo zwyczajnie nie mają innego wyjścia że względu chociażby na swój wiek! One będą baly się odezwać z obawy o utratę pracy!
Widzę, że ty masz ogromne problemy ze zrozumieniem czegokolwiek! Gdzie tu widzisz oczernianie pracowników !? Tobie drogi pracowniku współczuję bierności w obronie własnej godności!
Witam. Płakać się chce jak czytam co za bzdury ludzie wypisują. Pracuję w tej firmie kilka dobrych lat. Nie zawsze jest różowo ale nie ma też tragedii. Jeżeli komuś nie odpowiadają warunki bo jest zimno, bo się stoi, bo trzeba coś umyć, bo ktoś krzyknie to ludzie zmieńcie pracę!!!!! Nigdy nie było i nie ma takiej sytuacji że dziewczyna z myjki dotyka cokolwiek z linii produkcyjnej, nigdy nie były i nie są produkty przeterminowane. Ludzie zastanówcie się co piszecie!!!!! Jeżeli chodzi o kierownika Konrada to ma dziwne poczucie humoru i trzeba się przyzwyczaić :-) Jeżeli chodzi o krzyki to na pewno piszą to jakieś wrażliwe księżniczki!!!!! Nie pasuje to do widzenia. Co niektórzy to chyba pomylili pracę z przedszkolem. Jeżeli chodzi o Panią Monikę to wielki szacun, bo gdyby nie ona nie było by tego zakładu. Nie raz widziałam jak płacze bo nie ma już siły przez te nerwy. Zawsze można do niej pójść i pogadać jak ms się jakiś problem. Jeżeli jest coś nie tak przyjdzie i pomoże na linii, a że krzyknie? Musi, bo jak się do kogoś mówi pięć razy i ten ktoś nie ogarnia to święty by nie wytrzymał!!!!!!! Jak czytam że ktoś się żali że stał na palecie i było tak bardzo ciężko to śmiać mi się chce :-) Ogarnijcie się ludzie!!! Piszecie że przez agencję fajnie ale jak dostają niebieskie czepki to się zwalniają, bo jak trochę większa odpowiedzalność to już za ciężko??? Nie musicie tam pracować,nie piszcie takich bzdur i nie psujcie atmosfery w pracy tym którzy chcą tam pracować. Pozdrawiam wszystie niebieskie :-) :-)
Jak nie były produkty przeterminowane a ile razy do innych kartonów się przepakowywało te przeterminowane torty to każdy z produkcji widział
(usunięte przez administratora)
Do żal.pl gdyby to była taka super firma to nie zatrudniała by przez agencje a Pani prezes to zarabia duże pieniądze i nie widziałam żeby miała jakiś wielki stres :D Sama wykorzystuje ludzi jak tylko może, wywala dobrych pracowników,
Niestety mobbing,zastraszanie zdarzały się osoby które by taśmie mdlały były tak chore, jak ktoś próbował iść na chorobowe od razu nie przedłużono z nim dalszej umowy.Nie ważne czy taka osoba pracowała wtedy długo i pierwszy raz się takie coś jej zdarzyło. Ogólnie jeden wielki syf jak coś spadnie to i tak kładzie się to na taśmę ta firma powinna dostać spora karę lub zostać zamknięta. Obecnie przyjmują Ukraińców bo nikt nie chce tam już pracować.
Bzdury piszę tylko ten kto broni tego zakładu! Ale jestem w stanie zrozumieć, że starsze kobitki boją się, że firmę zamkną, wiadomo w pewnym wieku ciężko o nową pracę! Dlatego rękami i nogami będą bronić tego syfu przed zamknięciem .
Brak mi słów na to co tu czytam . Pracuję tam parę lat są gorsze i lepsze dni ale nikt nikogo nie zmusza do zostawania dłużej . Jak Wam tak ciężko to po co tam siedzieć tyle czasu?. Może nie wszyscy rozumieją że to jet praca na produkcji i wymaga czasem wysiłku jeżeli chcecie siedzieć i spijać kawę to zapraszam do biura ,a nie pchacie się na produkcje. Co do temperatury są to torty mrożone to jaka ma być temperatura w chłodni czy na magazynie halooo !!!!! ogarnijcie się !I jeszcze czy to źle że mamy czysto że P.Monika dba o porządek to tylko dobrze o niej świadczy .Gdyby nie Ona już dawno by tego zakładu nie było ,chcecie pracować to nie pracujcie ale nie piszcie bzdur bo nie którym tam praca odpowiada a przez takie wasze wpisy to tylko atmosferę psujecie.
Rowniez nie polecam. Pracowalam tam dlugo, najpierw przez agencje i tylko ten okres wspominam tak w miare...w momencie kiedy dostalam umowe przez firme to sie zaczelo! Umiem ciezko pracowac ale to co tam sie dzieje to wykorzystywanie. Brak zrozumienia tez drugiego czlowieka. Widzialam po kolezankach co sie dzieje! Pamietam jak jedna mowila, ze sie zle czuje to ten cham Kondziu potrafil powiedziec z szyderczym usmiechem " co w ciazy jestes?" Jest bardzo chamski a sam tam nic nie potrafi robic. Pozniej jak sie pojawil kierownik Darek to byl spoko, ogolnie cichy taki ale kumaty, nie wiem czy dalej pracuje. Duzo osob stamtad dojezda z Koronowa/Naklo itd ostatniego busa mieli zawsze kolo 22,30 to tez pamietam jak w pracy do niby 22 a trzeba bylo zostac dluzej bo dorabiali smietany a na pakowaniu konczy sie 1-2 h dluzej wiec coz, w dupie mieli ze ktos nie dojedzie do domu! Bardzo wspolczulam dziewczyna ktore dojezdzaly. Wiekszosc pracownic przez firme byla spoko, nie ktore musialy wlazic w dupe, obgadywaly siebie jak leci, kto tam pracowal to wiedzial na kogo uwazac i gdzie sie nie patrzec. W akwarium siedziala prezesowa i wszyscy"zieloni" stali tylko, gapili sie, czuc bylo ich wzrot na tobie jak cie obgaduja, masakra. Najgorsza to tam myjka byla, dlatego lepiej sie pracowalo kiedys przez agencje, szlo sie , zrobilo swoje i do domu.. pozniej sie zcwanili i brali agencyjne na myjki. To cos strasznego, jedna myjka na tydzien a czujesz skutki przez tydzien...wszystko ciezkie, mokre, wszystko na leb leci i tylko SZYBKO SZYBKO bo trzeba np myc wszystko na bierzaco z produkcji i kroili tortyz boku wiec skrzynki byly.... myjesz caaale palety, pytasz sie gdzie skrzynki stawiac bo nie ma miejsca to ci powiedza i pomoga tak naprawde pracownicy. Jest kilka dziewczyn naprawde cudownych,pomocnych rozumiejacych to gowno ale maja biale fartuszki... i nie wlaza w dupe. Kiedy jowa hala powstala to tez sie meksyk zaczal, pracowalismy 6 dni w tygodniu od 6 do 16 niby ale tak naprawde nigdy nje bylo wiadokodo ktorej, bo stalismy przy tasmie, byla 18 mielismy juz dawno skonczyc,nikt NIE PRZYSZEDL powiedziec co jest grane, do ktorej, przeprosic....kompletnie NIC . Kierownik szedl to uciekl, zeby nic nie odpowiadac. Ludzie staja przy tej tasmie, jest 18, juz wkurzeni, bylismy gotowi zostawic to i wyjsc juz no ale coz, tasma rusza jeszcze troszke jeszcze troszke, mial byc koniec o 19 i z tej 19 zrobila sie 21. Pracowalismy tak dzien w dzien, 6- 18 minimum a na wyplacie moze 2500 to smiech na sali.... czasem byla niedziela wolna.. od wrzesnia do stycznia na bank potem chcieli tes nocki ale coz.... wiec dobrze mi sie tam pracowalo kiedy byla stara hala, agencja nie miala myjki i bylam zartrudniona przez agencje , wspominam to dobrze ale pozniej to masakra. Straszna duza rotacja tam byla poniewac zieloni zawsze powtarzali " nikt nie jest niezastąpiony " no i dlatego pracuja tam teraz z Ukrainy bo nikt inny nie chce. Nie polecam nikomu tego zakladu, lepiej tam nie jest na bank.... odradzam!
(usunięte przez administratora)
A co takiego przeterminowanego jest?
To na h,.......... pracujesz jak ci jest tak złe
gdzie znaleźć ten artykuł
Jestem długoletnim pracownikiem tej firmy i nie mogę zrozumieć dlaczego w was tyle zawiści. Pracuję na produkcji i złego słowa nie mogę powiedzieć o brygadzistkach czy osobach z kontroli. Faktem jest, że to osoby wymagające ale zarazem bardzo pracowite. Piszecie tyle przykrych słów odnośnie Pani Moniki, ale nikt nie pisze tego, że ona sama przesiaduje do późna w firmie kosztem życia osobistego aby ta firma trwała na wysokim poziomie; wielokrotnie sama osobiście gdy jest potrzeba staje na linii i pomaga a nawet sprząta. Czy to , że firma dba o czystość to źle? To, że wszystko ma być dokładnie umyte przekłada się na jakość produktu, dla was może być brudne nawet wszystko w waszych domach, nie czepiam się ale w spożywce na bród nie ma miejsca. Oczywiście , gdy jest awaria najlepiej siedzieć na stołówce i nic nie robić a kasa niech leci .
Z tym strajkiem to poplynelas chcesz zrobić karierę jak Wałęsa tylko później się okazało że jest BOLKIEM ???
Atmosfera tragiczna . ludzi trajtują gorzej jak bydło. Brygadzistka ania darła sie i ponizala . mobbing tam panuje, grafik podawali chwilę przed koncem zmiany . zmuszano mnie do zostawania dluzej . pracownicy w niebieskich czepkach: stare paskudne wyzeracze. Dwa lata temu pracowalam.widac NIC SIE NIE ZMIENILO.
Pamiętam jak tam pracowałem, 2 lata temu. Wytrzymałem kilka dni i poszło wypowiedzenie. Praca przez agencję. Jak powiedziałem, tej Pani za szybką, że to koniec oddaje klucz i to był ostatni dzień to tylko z szyderczym uśmiechem powiedziała "I co za ciężko, hehe"? Na długo to zapamiętam. Praca masakra. Pracownicy ogólnie większość bez zastrzeżeń, chodzi o agencyjnych i tych już przejętych przez firmę. Mimo, że z różnych środowisk to nie było źle, chociaż niektórzy słownictwo rynsztokowe nawet przy dziewczynach. Co do pracy to - (usunięte przez administratora) straszliwy. Jak robiłem na palecie, to palety się spóźniały bo magazynier nie nadążał z podwózką, kartonów wybijało z tortami chyba z 20,30+, nie było już gdzie stawiać przy maszynie, na ziemi. Wszystko zablokowane, maszyna też i na mnie z pyskiem już Brygadzistki. Przy oddzielaniu truskawek zamrożonych, znów dostałem burę, że niby coś źle robię. Miałem umyć wiadra, zostały 3 kropeczki po truskawkach takie maciupki to dostałem niezłą (usunięte przez administratora) od kontroler jakości, że myć nie potrafię. Szkoda gadać! Zostałem sam na myjce bo nikt mi nie powiedział, że jest przerwa. Wychodzę a tu kurde pustka, sam zostałem i napierdzielam jak murzyn. NIE POLECAM NAJWIĘKSZYM WROGOM.
z tego co piszesz to wyglada mi, ze ty jeszcze mlody chlopaczek jestes i zycie ci jeszcze naprawde w kosc nie dalo. A w prawdziwym zyciu to trzeba miec twarda (usunięte przez administratora) i pierwszą lepszą burą od szefa się nie przejmować tylko poprawic to co było źle i zasuwać do przodu. (te maciupkie kropki po truskawkach to niedomyte wiadro i dobrze, ze na to zwracają uwagę)
To powiedz to dziewczyną z linii produkcyjnej, które nie nadążały z nakładaniem chyba kremu i owoców. Nie chciałbyś przyjąć tylu epitetów na klatę. Jedna się źle poczuła i ją zwolnili. Każdy kto tam robił wie, że jest syf, kiła i mogiła, brak kultury i wszystko co najgorsze.
to chyba nie już pani M. raczej Monika K. Heeeheehee
Czy tak trudno używać polskich znaków? Mamy piękny język i to szanujmy.
@Ober dzięksy bardzo za wsparcie. Dzięki też za współczucia innym. Łatwo mi nie było i nerwówka przed rodzina. Na 2 to samo wysyłałam do: interwencje.bydgoszcz@gazeta.pl i uwaga@tvn.pl Nie dajcie się tam im ludziska pracujacy
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Fronhoffs?
Zobacz opinie na temat firmy Fronhoffs tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 20.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Fronhoffs?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 11, z czego 1 to opinie pozytywne, 8 to opinie negatywne, a 2 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!