Zagadka: Co to jest? W locie z Mielca do Krosna ma średnicę 74 cale, natomiast z Krosna do Mielca już tylko 70.
Czy waszym zdaniem bicie na wale korbowym w tym locie przekroczyło dopuszczalną górna graniczną wartość? A może limit bezszczelności też został przekroczony?
A ULC nadal nie złowił tej rybki? Czy może jakiś polityk zabrania tam na górze zarzucić sieci? To jakiś unikat na skalę światową i skandal zarazem, że egzaminator LKE ma nadal uprawnienia po czymś takim
Ciekawy jestem - czy dalej są OPR-y pracowników w hangarze czy jakaś nowa, inna forma wyżywania się jest teraz na topie?
gdzie wyplata dla pracowników dracy jape skurwysynku? NIK sie juz wami interesuje :>>>????
Ja rozumiem że można nie płacić bo ktoś nie zapłacił czy nie opłacił szkolenia ale przecierz harty receptionistki nie wypószcza bez opłacenia za lot. Więc o co chodzi?
Królewscy to firma mityczna, a w niektórych miejscowościach nawet autentyczna, gdy inne firmy sprzedawały łuski, naboje to królewscy wystawiali faktury na podkłady kolejowe. I taka to opowieść o firmie drucik, Co chciała latać na samolotach typu andrucik. Czasem się zdarzy, że nie ma karty czy śmigła, Nie ma się co smucić to przecież jest igła. Mechanik już śpieszy zrobić samolocik, Tylko zabrali mu jego podręczny pierdo lotocik. Części zmienili czy też zabrali, Kartę do gpsa również nagralii. Możesz przyjeżdżać, samolot jest sprawny, Wsiadasz do środka, a tu problem prawny. Nie ma trasy, nie ma drogi, Szef ci mowi wsiadaj bo pokaże ci rogi. Lataj poprawnie, byleby tanio, A ja obniżę płace, na sknerstwo to ja anioł.
Koledzy, gdzie lepiej zrobić instruktorkę FI(A) - Zua czy Rojal? Prosiłbym tylko o poważne odpowiedzi i porównanie za i przeciw w obu ośrodkach - naprawdę chciałbym dobrze wydać swoje ciężko zarobione pięniądze Pozdrawiam i dziękuję
Ani tu, ani tu. Zua po łebkach rozpiszą ci szkolenie, Rojal nie ma samolotów i jakość szkolenia niska. Polecam aeroklub w Tuszynie. Szybko, sprawnie i na temat a przy tym atmosfera super, las blisko extremalne przeżycia, po prostu super, wieczorem grill, śpiew, kobiety i to nie takie sluzbistki jak w Rojalu.
Dobrze, a tak konkretnie, bez prześmiewczości i schodzenia na jakieś tematy aeroklubowo ogniskowo kiełbaskowe? Mnie polecali i Rojala i Zua, w tym ostatnim mówili tylko żebym unikał jednego z instruktorów, bodajże jakiegoś Piotrka bo podobno słabo szkoli i jakieś tam z nim są inne problemy. Czy któraś z tych szkół dałaby możliwość pracy lub praktyki?
Nie znam go ale słyszałem że na kursie z nim zamiast uczyć lata sobie a to do Krosna, a to do Kielc i wszędzie indziej byleby nie przemęczać się, a to za aprobatą szefa szkolenia. Wogole na szkoleniu Mepl wycieczki zamiast latania.
No własnie też słyszałem że totalna pomyłka. A w Rojalu? Są fajni, doświadczeni instruktorzy? Dostępność samolotu przeżyję, w dobie tego co się dzieje na rynku nie zależy mi na czasie, choć fajnie byłoby to w 2 tygodnie ukończyć
Tak są. Ja miałem z instruktorem który nazywal się jak najlepszy polski piłkarz, gra też w Bundeslidze. Świetne wrażenia, niezapomniane, wręcz cudowne. Best of the best, filar tej firmy.
W mojej opinii dobrze ze ktoś zgłosił do ulc co się dzieje w tej szkole. Takie mocne stanowisko i zdecydowana reakcja wladzy zawsze podnosi bezpieczenstwo co jest z korzyścią dla latających. Podnosi komfort latania po prostu.
Ta szkoła to (usunięte przez administratora) ! Uwaga wyszkolenie PPL kosztowało mnie o kilkanaście tysięcy więcej niż podają w cenniku. Sami pod koniec szkolenia w czasie rozmowy stwierdzili ,że ....no tak wychodzi jakoś . Idź i się przekonaj sam jak nie wierzysz, powodzenia dla tych ,którzy myślą ,że to ściema. pozdrawiam
Hm, oszczędności na kartach GPS, na obsługach samolotów, na częściach, na pensjach i jeszcze to.
(usunięte przez administratora)
https://www.youtube.com/watch?v=kyp65ip8MP0
Tak się kończą rządy Pana prezesa. Trzy samoloty miały katastrofę w trzy lata rok po roku. Poziom szkolenia marny. Może trzeba zatrudnic profesjonalistów. Tak się kończą szkolenia gdzie uczeń ma latać solo a lata z bezpiecznikiem, uczeń szkolony przez pięciu instruktorów. Królewska Szkoła Nie lotów.
I mamy kolejny pretekst aby uciąć pracownikom pensje. Wystarczy o 20% i cessne się szybko wyklepie, śmiglo się drutem opatuli, silnik się na imadle przekręci i nasmaruje, kadłub się zaszpachluje i będzie jak nowa na chodzie. Poziom nam dobrze znany. Do dzieła.
Faktycznie coś nie tak, najpierw Seneka, potem Cessna i znów Cessna. . Obok mamy szkoły takie jak ZUA - 0 wypadków od naprawdę długiego czasu oraz Air Res (również podobnie). O żadnej z tych szkół nie ma żadnego szkalującego wątku na forum, więc coś musi być na rzeczy. Może w takim razie warto skorzystać z usług konkurencji?
Ja myślę że trzeba obniżyć jeszcze pensje i wziazc instruktorów z erka za darmo. Oni zrobią robotę. I z in plus zrobi się in minus, a w najlepszej szkole awiacji przez duże A będzie można polatac jedynie w kabinie symulatora. Co do szkół konkurencyjnych to w obu wymienionych ceny niższe, sprzęt o niebo lepszy i instruktorzy milsi. Ofertę można dostać w godzinę jak i fachową poradę od ręki a nie tylko 'proszę przesłać maila' a jak się dostanie ofertę to można z krzesła spaść.
Nie jest tak to do konca, wsz3dzie zdarzają się wypadki. Air-res lądował na autostradzie, a w wychwalanej na tym forum konkurencji ZUA również miał miejsce poważny wypadek po ktorym arrow był uziemiony całą zime i musiał dostać nowy silnik i śmigło. W innych szkołach tez coś sie co jakiś czas wydarzy wystarczy spojrzeć na rejestr wypadków na stronie PKBWL, wcale nie ma tam "ogniska epidemi" w Royal Star. Znam tą szkołe, szkoli bardzo dużo pilotów i po prostu się zbiegło w czasie, nic szczególnego. Za młodu szkoliłem na lotniach i paralotniach - do dzis pamiętam wypadek ucznia, nikt nie zaczynal od kwestionowania moich umiejetności instruktorskich czy też metodyki szkolenia - po prostu błąd jeden na milion i ryzyko jakie podejmujemy szkoląc kogokolwiek jako instruktor czy trener.
Masz rację, w każdej szkole co roku kasuje się samolot jak w Rojalu. W ZUA dolecieli z Krosna na krzywym śmigle co uważam za głupotę i nieodpowiedzialność i brak chęci przyznania, notabene egzaminator, a AirRes wylądował na autostradzie ale wylądował.
Egzaminator przyleciał z Krosna na krzywym smigle ??? Panowie, nie róbcie jaj, bo poziom tego wątku podupada. Co do "kasowania samolotu" moim zdaniem naprawdę zdarzyły się 3 pechowe lata przed którymi nie było nic i po których przez kolejne kilkanaście (a niech bóg da jak najwięcej) rowniez nic się nie wydarzy. W totolotka można wygrać wczoraj, dzis i jutro z takim samym prawdopodobieństwem, obstawiającte same liczby
Oczywiście że ma - dalej lata, egzaminuje i ma się świetnie. Leszku a czego się spodziewałeś? Żyjemy przecież w Państwie z dykty, którym rządzi kolesiowstwo. Ta osoba miała więcej szczęścia niż rozumu, dobrze że nikomu nic się nie stało
A co tam się dokładnie stało? Może ktoś przybliżyć?
(usunięte przez administratora) Wyobraź sobie, było podobnie tylko powodem nie był szczeniak, a brak snu lub cukrzyca.
Panowie i panie przestańcie opowiadać tutaj o tajemnicach rojala. Ulc czyta wszystko, dziś do mojego ucznia po ppl zadzwonił ulcownik z zapytaniem czy na lotach samodzielnych latał z bezpiecznikiem i jak przebiegało szkolenie. Wydaje mi się że Rojal czeka poważna kontrola.
ULC to się lepiej niech zajmie swoim egzaminatorem bo jak kolejny raz przydzwoni to już może nie mieć tyle szczęścia i ktoś zdrowie albo życie straci. Tym co doczepili się tego Rojala, radzę spojrzeć na siebie i swoje ośrodki bo jak widać też są niezłe jaja.
A czy panu nie zdarzyło się zasnąć za kierownicą? Czy panu nie zdarzyło się wypuścić podwozia? Czy Panu nie zdarzyło się przydzwonić śmigłem o beton? Proszę odpuścić. Przecież można wrócić z Krosna na konwalijce, mogło troszkę trząść ale to tylko małe drgania po kręgosłupie, równoznacznie mogły pochodzić od źle wyregulowanego silnika, czy krzywego skrzydła. Tym zajmie się PKBWL, przecież to musiało być zgłoszone i w najbliższym czasie pojawi się raport i będziemy wiedzieć jak Pan HT ożenił śmigło z betonem. Dziwi mnie jedynie fakt, że taka osoba praworządna, a nie wylądował choćby sprawdzić czy coś poważnego się nie stało? Słyszałem, że można beton ciąć piłą diamentową ale żeby śmigłem, to chyba stara szkoła murarsko szuferska. Mam nadzieje, że zrobią mu koło pióra za to bo to kryminał.
Dziś historyczna chwila - kapsuła Dragon zmierza właśnie z załogą na Międzynarodową Stację Kosmiczną. 28 sierpnia 2019r. również miał miejsce historyczny i rekordowy lot - samolot Pa-28 na pogiętym śmigle pokonał trasę z Krosna do Mielca. Załoga w składzie egzaminator LKE i uczeń po kilkudziesięciu minutach walki bohatersko zadokowała w bazie macierzystej. Od tamtego okresu przerwano program lotów kosmicznych na parę miesięcy, gdyż wahadłowiec kwalifikował się do generalnej naprawy.
"To mały krok dla człowieka ale wielki skok dla śmigła" Najpóźniej we wrześniu b.r. powinniśmy doczekać się raportu końcowego bądź przynajmniej oświadczenia na stronie PKBWL. Wątpię aby ktoś tego zdarzenia nie zgłosił, każdy byłby świadomy konsekwencji. Można by było sprawdzić w rejestrze (https://pkbwl.gov.pl/index.php/rejestry), ale rejestru za rok 2019 po prostu nie ma - wyparował :-)
Ditma ja byłem szkolony przez siedmiu instruktorów tam , co jeden to lepszy, dbali o własne sprawy. Nigdy nie leciałem solo i tak naprawdę pierwszy raz leciałem sam gdy po odebraniu licencji wypożyczyłem samolot w innym klubie. Szef wciskał mi kity ,że to dla bezpieczeństwa itp. Szkoła do kitu nie polecam.
A czy u Ciebie w tym innym klubie jak robią w samolocie naprawę główna silnika to robią przy pomocy klucza, żabki i śrubokręta czy tylko za pomocą długopisu na papierze?
W rojalu byli kiedyś dobrzy instruktorzy i pracownicy i atmosfera było (usunięte przez administratora) aż tu nagle postanowił wszystko ulepszyć Tomcio i Krzysio.Czyli dokąd się nie wpier...było ok
Szkoła nie ma dobrej opinii. Szefowie tej firmy nie są godni zaufania. Wogole nie można im ufać i trzeba na nich uważać. Trzeba uważać na czym się lata i czy to jest w pełni sprawny sprzęt, jak się coś zepsuje to w pierwszej kolejności wina spada na pilota, a nie na to że jakiś agregat został umiejscowiony w samolocie jako sprawny a był niesprawny i to z premedytacją. Latanie z przedartymi oponami to norma. Jak się zgłasza usterki to Tomasz jest zły i szuka dziury w całym. Wymieniają części na zużyte z innych samolotów, remontują stere po x razy, dorabiają. Usterki w locie nie są zgłaszane a wręcz ukrywane. Tylko patrzeć ja będzie katastrofa. I w pupie mam co powiedzą.
A mnie się podoba jak lata w tych wypolerowanych mokasynkach i zmienia te karty z jednego samolotu do drugiego. Jakby nie można było kupić do każdego ale to już koszt. Szkłem tyłka się nie podetrze niestety, taka to firma. Zagadka: mamy 10 samolotów ale jedna karta do gps. ILE samolotów jest sprawnych? A) 10 B) 5 C) 1 D)14 Prawidlowa odpowiedź to D. Rojal.
Szkolenie IR wstrzymywane ze względu na brak bazy danych w samolocie. Symulator nowoczesny, samolot też taki miał być a awionika wogole nie podobna do kabiny symulatora. Brak wytłumaczenia tego systemu na samolocie, ten samolot jest trudny do nauczenia się IR w połączeniu z instruktorem, efekt marny. Na symulatorze podwójna nawigacja, na samolocie tylko jeden zestaw, na egzaminie wymagają od ucznia posługiwaniem się dwoma zegarami VOR ILS. Nauka na samolocie, wsiadaj lecimy, jakoś to będzie. Z czystym sumieniem nie polecę nikomu szkolenia. To nie jest poziom, który oczekuje się przyjeżdżając i patrząc na budynek tej firmy.
Ale (usunięte przez administratora) nawet jest kwas z bazą danych w samolotach do lotów Ifr i druk aktualnych podejściowek.
Nie pierwszy, nie drugi, nie dziesiąty raz. Zresztą po co ci baza w gps? W Rojalu będziesz kimś, jak polecisz, oblecisz, wrócisz i nie będziesz miał problemu ze bazy nie ma. Jedna baza na 6 samolotów to mało i to jeszcze nie aktualizowana. Omijać z daleka tą firmę.
Święta racja, wtedy będzie pylot pierwsza klasa. A nie daj boze jak coś zepsujesz to będzie na Ciebie, bo przecież tam serwisują samoloty z 'nowych' tfu używanych, kanibalizowanych części.
Dzień dobry, szukając ośrodka do szkolenia natknąłem się właśnie na Royal Star Aero. Chciałbym poznać OBIEKTYWNĄ opinię na temat tego ośrodka? Czy warto zaczynać tam szkolenie PPL, a potem kolejne aż do ATPL-a? Czy sobie odpuścić i szukać innej szkoły?
Jak to ująć aby cie nie zniechęcić. Oto kilka rad: Po pierwsze : nigdy nie wpłacaj pieniędzy za całość szkolenia nikomu, a jeśli jest to Royal to tym bardziej. Po drugie: Jeśli Royal obiecuje Ci coś podziel to przez trzy albo cztery i pomnóż przez 0,5. Po trzecie: Zaczynając PPL będziesz kuszony lotami na Cessnie glass cockpit, nie wierz w to, ta cessna to samolot wystawowy, będzie stał na cokole jako pomnik, przed budynkiem. Ty dostaniesz starą zdezelowaną ceśkę. Po czwarte: Szkolenie MEPL, chwalą się że posiadają 6 czy 7 samolotów wielosilnikowych, z czego w porywach jeden jest dobry i to czasami. Samoloty pamiętają początek lat 80-tych, wyobraź sobie jak to wygląda. Po piąte: Szkolenie IR, brakuje instruktorów, nie chcą szkolić po tym jak ich szef potraktował w ostatnim czasie. Po szóste: Jak zapłacisz za szkolenie, to zaczną traktować Cie jak już złapanego klienta i tak jak to było ostatnio, nie będziesz planowany, bo będą potrzebować kasy i będą planować jedynie osoby które będą płacić na bieżąco. Nawet zachowali się nie fair do swoich uczniów gdyż pobierali za loty na tzw. przedpłatę, czyli polecisz jak zapłacisz za lot przed. To po to abyś nie myslał o ucieczce po locie jakby ci to przyszło na myśl. Po siódme: Nigdy nie ufaj szefowi Royal, to czy latasz zależy od jego kaprysów, gadkę ma piękna ale nie ufaj, po prostu sprawdzaj. Po ósme: Jak zdecydujesz się na szkolenie tam, uczul się na niecenzuralne słowa krzyczącego szefa do swoich pracowników, czy to na hangarze czy to w biurze. Szkoła ta znana jest z tego w całej Polsce. Po dziewiąte: Sprawność samolotów jest bardzo zła, zawsze coś nie działa, dostępność samolotów w porównaniu do tego co mają na stronie to 15%, 20% stanu, przesadne oszczędności szefostwa odbija się na sprzęcie. Zdarta opona w samolocie to ich dewiza przewodnia, samolot jeszcze polata. Po dziesiąte: Personel tam pracujący jest młody i niekoniecznie kompetentny w tym co robi, nie odpisują na maile, nie mają żadnych informacji, nie ma żadnej przewidywalnej polityki gdy za rządy bierze się szef więc go unikaj. Pracowała tam fajna dziewczyna kiedyś, Pani Kingo proszę wrócić. Po jedynaste: Jeśli będziesz ustalał coś z szefem to radzę dograć wszystko w szczegółach, nie dopuszczaj stwierdzenia że da ci dobrą cenę, bo się zdziwisz, bądź twardy i nieustępliwy, nie daj się zwieść. Jak nie ty jego to on ciebie wiesz co... Po dwunaste: 500 m dalej jest fajna szkoła ZUA Mielec, podjedź tam, tam masz wykwalifikowana kadrę, sprawne samoloty, miłą obsługę, wszystko jest na swoim miejscu. Szkolenie zrobisz szybko i sprawnie, egzamin w tym samym dniu po szkoleniach, sprawdź, warto. UNIKAJ ROYAL STAR AERO jeśli nie chcesz popaść w kłopoty i potem żałować.
Zbyt dużo nieporozumień w tej szkole. Odpuść sobie. Kaprysy szefa nie pozwolą Ci na normalne latanie, co z tego że instruktor chce szkolić jak nie może sam przeskoczyć pewnych barier. Bariera też jest biuro, zbyt dużo niedoświadczonych pracowników, którzy nie potrafią uporządkować spraw związanych z funkcjonowaniem szkoły. Mało samolotów, jest problem z dostaniem samolotu na dolot, a i do prawidłowego ich działania jest wiele zastrzeżeń. Jeśli masz już zrobić szkolenie, to zapłać po locie, pozwoli Ci to na kontrolę tego co robisz. Nie wpacaj za całe szkolenie, zwłaszcza teraz przy kryzysie, nie wiadomo czy szkoła przetrwa, różnorakie słuchy krążą w otaczajacym środowisku. Poczytaj komentarze poprzedników, wszystkie negatywne opinie są prawdziwe i nie przsadnie opisują panującą tam atmosferę. Nie wdepnij w (usunięte przez administratora) bo potem ciężko będzie Ci buty wyczyścić.
"jak zdecydujesz się na szkolenie tam, uczul się na niecenzuralne słowa krzyczącego szefa do swoich pracowników, czy to na hangarze czy to w biurze. Szkoła ta znana jest z tego w całej Polsce." 100 procent prawda
Praca dla nich to jakiś koszmar. Współpracownicy w miarę w porządku ale im wyżej, tym gorzej. Pan od mechaniki - człowiek z secem na dłoni i ogromnym doświadczeniem. Cała reszta-dom wariatów.(usunięte przez administratora). Krzyki, bluzgi, furia, kłamstwo, unikanie odpowiedzialności. Zarobki to jakiś żart. Atmosfera w pracy zależy od "humorków". PRACA? NIGDY W ŻYCIU.
Koledzy. Postanowiłem napisać tego posta gdyż pojawiają się głosy na tym forum nieprzychylne instruktorowi, który nadzorował ucznia co niefortunnie przyłożył, co się może zdarzyć każdemu. Otóż znając tego Pana i widząc jak przykłada się do pracy stwierdzam że to nie jego wina. Człowiek ten poświęcał zawsze dużo czasu na przygotowanie swojego ucznia. Zawsze był wcześniej przed lotem, tłumaczył, robił solidny briefing i solidny debriefing po locie, sam słyszałem jak to wygląda i powiem ze robił to fachowo i z pasją. Sprawa druga to teraz, wiemy kto, będzie szukał winnego. A wiemy jak to jest w Rojal. Szybko, po łebkach, nie zawsze na sprawnym sprzęcie, choć nie zawsze instruktor o tym musiał wiedzieć. Instruktorze nie wdaj się teraz w polemikę z tym Panem i nie daj się pouczać. Ten Pan co najwyżej może wymienić koło w twoim samochodzie, bo ma ku temu predyspozycje i doświadczenie. Trzymaj się i nie daj się, jesteśmy z Tobą, ucz tak dalej i nie załamuj się. A jak ci coś będą szemrać to powiedz mu żeby szkolili instruktorzy z erka z ostatniego naboru. Głowa do góry. Pamiętajcie piloci dzielą się na tych co przyłożyli i co przyłożą, szefowie na tych normalnych i tych nie... no :) ja bym poszedł teraz po podwyżkę Pozdro
Czy Pan prezes dalej tak nędznie płci jak 6 lat temu? Czy może się coś zmieniło na lepsze?
To Pani Kinga więcej zarobiła x lat temu.
Więcej w biedronce można zarobić.
Chciałbym wszystkich ostrzec przed tą pseudo szkołą . Jako osoba , która ukończyła tam PPL , nigdy nie latałem sam , nawet gdy wymaga tego regulamin i przepisy ULC jako loty samodzielne. Jednym słowem na każdym kroku wyłudzają pieniądze dodatkowe opłaty za instruktora. Kiedyś ktoś po zdaniu egzaminu zrobi sobie krzywdę to wtedy szefunio zrozumie ,że zachłanność i żądza pieniądza nie popłaca. Ta szkoła to (usunięte przez administratora) Radzę wszystkim osoba wybrać jakakolwiek inną szkołę . Proszę się nie dać zwieść ładnej stronce internetowej . Koszta całego szkolenia były nie porównywalne z ofertą , którą mi na początku przedstawiono. Podejście do klienta (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) prezentowane głównie przez szefa jednego z braci ( kłamca i ściemniacz ) oraz stara blondi sekretarka, cwaniara. Jeżeli chodzi o stan techniczny samolotów cessna bez zastrzeżeń. Ale to chyba raczej zasługa szefa mechaników , spoko gość. Wiadomo mi ,że chciał on kiedyś odejść z powodu marnych wypłat . Firma bazuje i wyłącznie na dofinansowaniach z ULC oraz oszukiwaniu klientów. TA SZKOŁA TO KUPA ODRADZAM !!
Cała prawda w jednym poście o Royal i o personelu. Sam lepiej bym tego nie napisał. Personel bez serdecznego podejścia wogóle.
Firma siara.
Witam, niestety miałem do czynienia z szefem tomaszem, pracując od strony technicznej. Samoloty latają z usterkami, oszczędność na częściach, zero szacunku do pracowników. Chaos w organizacji wszystkiego. Osobiście odradzam.
Pan prezes obniżył stawki instruktorom za loty do stawek nędznych, a przecież litr paliwa coraz niższy. Chytry dwa razy traci, bo wyciąganie starych i zepsutych części z samolotu a potem ich z powrotem założenie do samolotu cudownie ozdrowionych, Matko BYsko Rojalowsko - biznes w wykonaniu królewskich.
Dzien dobry jestesm osobą z gre mz włascicielam z bliższymupa Inwalidzka pracowałem w tej firmie niemiej jednak byłem z włascicielam z stosunkowych kontaktach w formie umiarkowanej
Jakieś wieści czy Royal lata? Czy nadal siedzi zamknięty w swojej twierdzy antywirusowej?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Royal-Star Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Royal-Star Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 57.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Royal-Star Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 43, z czego 5 to opinie pozytywne, 21 to opinie negatywne, a 17 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!