Czy Royal Star ma pieniądze na pensje? Słyszałem że niewypłacili pracownikom pensji bo jest zła sytuacja finansowa. Czy to prawda?
Nie prawda. Wszyscy otrzymali pieniądze na czas. Firma nigdy nie spóźnia się z wypłatą poborów.
za jakie osiągnięcia w firmie takie kwoty wpadają? i tak w zbiorczym ujęciu ile średnia wyniosła z podziałki na każdą głową w firmie? ile ich tak w sumie jest na bieżący okres?
a co konkretnie we wspomnianej sytuacji ma ulec odcelowo poprawie? i jakie są na to przede wszystkim perspektywy? wdrożone zostały konkretnie plany czy dopiero są opracowywane?
Czy mały Pan Tomasz dalej drze japę na pracowników i wyzywa przekleństwami? Czy kłótnie z bratem i używanie wulgaryzmów tak że aż na recepcji słychać dalej ma miejsce? Proszę o merytoryczne odpowiedzi. Czy dalej jak pokłóci się z bratem to rzuca zabawkami i wychodzi z pracy wstrzymując loty samolotów tak że uczniowie nie mogą latać? Proszę o merytoryczne odpowiedzi.
nie wiem na ile w tym prawdy ale jesli miałoby cos być nie tak w tego typu relacjach to czemu latami do dziś by to trwało? które stanowisko jest tu odpowiedzialne za reakcję w takich sprawach? gdzie iść w razie czego na zgłoszenie, do kogo?
(usunięte przez administratora)
Jak szef nie mówi w jezyku angielskim to musi byc przykra sprawa. I smieszna :)
jeśli już o języku ang była wzmianka to widziałam na stronie, że szukają specjalistki na dział obsługi technicznej. piszą w nim właśnie o bardzo dobrej znajomości ang na poziomie technicznym. jak więc weryfikują to na rozmowie?
Slyszalem że zwolnili pół firmy i wiele osób narzeka na atmosferę w biurze i właścicieli sknerusow. Czy to dotyczy też złej atmosfery wśród pilotow,? Spełniam wymagania i psuje mi lokalizacja ale chcę się upewnić że warto.
Project Execution Assistant/Asystent ds. realizacji projektu
Słyszałem że płacą pół pensji na umowę pół pod stołem? Czy to prawda?
Dzień dobry, Czy jest ktoś w stanie podzielić się informacjami dla pilotów jetów w tej firmie? Zarobki, grafik, warunki?
Dołączam do pytania. Interesuje mnie kultura pracy. Czy jest przyjazna atmosfera czy raczej wyzysk? Ile jest załóg na samolot? Jak elastyczny jest grafik? Słyszałem że odeszło sporo pilotów ze względu na szefa. Co z nim nie tak?
Kultura pracy to raczej lata 90. Załog są 2 ale nie wiem czy koledzy i koleżanka zaraz nie odejdą. Coś wisi w powietrzu ale nikt nie mówi. Jest dużo strachu w firmie. Grafik ciężko powiedzieć czy elastyczny bo samolot prawie w ogóle nie lata (stara około 20 letnia cessna). Zresztą teraz na remont planowany. A szefa Tomcio Palucha trzeba po prostu poznać i zapytać czym się różni capex od opexu ????
Chyba wszystko jasne, więcej nie trzeba wiedzieć, dużo opinii negatywnych. Chyba nie warto. Dzieki
A ten strach to skąd się bierze? Są jakieś problemy? Czy tak po prostu się zastanawiacie a nie wiadomo czemu?
Witam, chciałbym dowiedzieć się jaki jest firmy w Dębicy. Wszystkie wpisy na tą firmę są negatywne. Mam okazję otrzymania pracy na stanowisku konstruktora technologa. Może ktoś opisać sytuację w Dębicy?
Drodzy forumowicze. Mam zamiar postawić pierwsze kroki w firmie royal-star Aero w dziale obsługi technicznej samolotów. Pasjonuje się mechaniką i chciałbym rozwinąć swoje umiejętności. Czytając komentarze, firma nie ma dobrych opinii, ale czy warto sugerować się Goworkiem? Proszę o merytoryczne odpowiedzi. Dziękuję
Jeśli chcesz codziennie rano słuchać skrzeczenia małego karakana to warto. Jeśli chcesz nauczyć się jak montować stare zużyte części do samolotu to też warto. To ośrodek z klasą, klasą z szefem bez klasy. Można stworzyć nowy przypadek, klasownik to klasa sama w sobie.
Znowu rekrutacje. Pięknie użyta stockowa grafika, uśmiechnięte panie z białymi ząbkami, zadowoleni młodzieńcy w samolotach. Znowu ktoś zrezygnował? Jedna z dziewczyn nie wytrzymała wyzwisk szefa? Mechanikowi zaproponowali pracę w normalnej firmie, w której nie trzeba robić samolotów na czas, bo inaczej szef krzyczy? Instruktor dostał robotę w szkole, gdzie nie trzeba naginać rzeczywistości w papierach, bo szkolenie klienta musi iść do przodu? Oj jak ja współczuję tam pracującym, oni chyba nie wiedzą, że jak coś się stanie to będą za to odpowiedzialni, a Tomuś wtedy powie "ja im tak nie kazałem"
A ja lubie Pana Tomasza, powołuje się na znajomości w ULCu, że mu prezes kawe robi i w zębach przynosi, że wszyscy na baczność tam stają i go witają. Taki fajny człowieczek z bujną fantazją, trudnym dzieciństwem i jeszcze mniejszym ego. Co najwyżej, jak z Dębicy jedzie to w kubku tekturowym sobie kupi i zaniesie na górę.
Jak tam, dalej montują stare wymontowane części z remontowanych samolotów i dojeżdżają w swoich? Mielecki biznes.
Chce złożyć podanie na mechanika. Podzieli się ktoś opinią? Jaka atmosfera w hangarze? Jaki szef? W porządku?
Hej, a czy możesz napisać też co o relacjach między pracownikami w Royal-Starze? Jak wygląda ogólna atmosfera pracy w firmie? Czy można ze wszystkimi się dogadać? Czy zdarzają się może jakieś spotkania integracyjne?
Spotkań integracyjnych nie robią bo szczędzą pieniędzy. Robią takie przyjęcie jak są pokazy w Mielcu czy coś, pierw pytają się czy przyjdziesz jako pracownik a potem każą Ci coś robić, potem nawet nie powiedzą, chodź siądź, napij się zjedz, dlatego pracownicy jak ognia tego unikają. Wigilię jeśli można to tak nazwać to nawet śledzia nie ma, pierogi z mięsem, gołąbek, czy coś z drugorzędnej pksówy. Normalnej atmosfery nie ma bo jak ma być jak cały czas drze japę. Atmosfera, a czy może być atmosfera jak wszyscy chodzą w strachu i delirce. Przecież tam nie ma atmosfery pracy. Świadczy o tym rotacja na stanowiskach pracy.
Sesja zrobiona, film nagrany, zdjęcia cyknięte, a tu taki pech. Tomuś: 'Mówiłem (usunięte przez administratora)mówiłem, kto był kierowcą wozu..... ?' A to tylko początek problemów. 'Pani Moniko czy samolot był ubezpieczony?' I już piszemy na forach zagranicznych co i jak, a co. Niech wiedzą na całym świecie.
Czy uposażenie pracowników wróciło do normalej moralności?
Co właściwie masz na myśli? Chodzi Ci o kwestie wynagrodzenia w firmie? Wnioskuję, że obecnie tam nie pracujesz, ale może podzielisz się swoimi spostrzeżeniami o Royal-Star. Chciałabym wiedzieć, jakie są warunki i czy to pracodawca godny polecenia.
Nie wiem co w tej firmie sa za układy ale pan Tomasz chyba sie zagubił podejscie do potencjalnego pracownika jest zerowe taki cwaniaczek ale ok jego interes jeśli firmą kierował by brat pana Tomasza bez udziału obecnego prezesa atmosfera była by o niebo lepsza
Jak dawno temu pracowałeś w Royal-Starze i na jakim stanowisku? Mógłbyś podać jakieś argumenty tłumaczące to czemu nie polecasz? Jestem ciekawa do czego konkretnie masz zastrzeżenia.. Atmosfera, zarobki, umowa? Co było dla Ciebie na minus i dlaczego?
Szef ostatnio jak gdyby mniej pryszczaty. To efekt kosmetyków czy może lecznicze działanie chorwackiego słońca?
Dzisiaj opowiem wam o historii niebywałej. Latam sobie cessną z uczniem. Czuję że silnik ma mniej mocy i dziwnie pracuje. Po lądowaniu zgłaszam problem mechanikowi. Słuchaj, mówię, samolot ma mało mocy i dziwny dźwięk. Mówi ok sprawdzę z dziwnym uśmiechem na twarzy. Jego rysy w popołudniowym blasku słońca, błyszczały niczym... ale nie o tym mowa. W hangarze zabrali się do pracy, jak zawsze po każdym locie w tej firmie, mało co jest sprawnego. Pod wieczór spotykam tego mechanika i pytam co było przyczyną, mojego zdarzenia. Widzę, zmieszanie i bicie się że sobą czy mi powiedzieć czy nie. Od razu wyczułem że jest coś nie tak, że jeśli powie to może mieć przechlapane. Ale przemógł się. Mówi słuchaj jedna szpilka ta co trzyma cylinder poluzowała się. Ja pytam jak to się poluzowała, tak sama? To ja dokręć i po problemie. On na to że problem to jest, bo był zerwany gwint, oni to chcieli zrobić nagwintowac ale Pan Tomasz biznesmen D (usunięte przez administratora) kazał w otwór nakładać drutu miedzianego i tak skręcić. No i to jest efekt. Ja pytam jak to możliwe, że po 700 h od remontu silnika, szpilki tracą fleki? On na to że remont polega na pomalowaniu śmigła, cylindrów a środek... Efekt widzisz, te samoloty nie widziały remontu odkąd tu jestem, to jest tylko pudrowanie trupa. Udałem się z tą sprawą do Pana T (usunięte przez administratora), mówię mu jak można być takim (usunięte przez administratora) i taki samolot dopuścić do lotu wiedząc o tym. Odparł mi że on tu jest szefem i że jak mi się nie podoba to mam (usunięte przez administratora) On decyduje tutaj co leci i kto leci. Ten Pan ma w (usunięte przez administratora) nasze życie patrzy tylko na kasę i na własny zarobek, kosztem naszego bezpieczeństwa. Tragedia.
Panie (usunięte przez administratora), chciałem zapytać czy jest w firmie Rojal jedna osoba z którą mógłby Pan porozmawiać na tej samej płaszczyźnie? Chodzi mi o osobę z którą może Pan pracować na równi z równym? Bo wydaje mi się, że wszyscy dla Pana to idioci. Pańskiego brata Pan wyzywał od najgorszych, na początku była to tragedia wysłuchiwać Pańskich prania rodzinnych brudów z bratem publicznie, potem przeraziło się to w komedię, którym żył cały Rojal wzbudzając śmiech. To co opowiadał Pan na Pana (usunięte przez administratora)nie będziemy przytaczać, choć pewnie musiałby sobie kontrówką zacisnąć pętle na szyi jakby usłyszał. Pani (usunięte przez administratora)Pan obrobił tyłek, tak że aż majtki spadły jej z tyłka i zatrzymały się na kolanach. Dziewczyny w biurze po tych seansach na górze pałają do Pana taką przyjaźnią, że aż za mąż nie wyjdą z miłości do Pana. Instruktorzy nie umieją latać, choć może Pan pokazałby jak to się robi ale ostrzegam, że z badaniami będzie miał Pan problem. Więc pytam się Pana jak kolega kolegę, z kim może Pan pracować? No chyba, że Pan już sam ze sobą nie może wytrzymać? Panie Tomku tylko szczerze, miej Pan trochę odwagi.
Tomek pamiętasz jak straszyłeś Dominika jak odchodził, że mu załatwisz że nie dostanie się do szkoły bo tam masz znajomości i w ULCu? To było żenujące. Skąd tyle złości i jadu? Myślisz, że ktoś się przestraszy Ciebie? A z innej rury, zachowuj się na tych odprawach, bo na nagraniach wygląda to jakbyś nie wziął czegoś na uspokojenie. Wyzywać, mobbingować. Że też oni z toba wytrzymywali, zbyt długo tłumaczyli sobie, że to choroba.
Drodzy X&Y, Niewiarygodne jest jak wiele jesteście w stanie napisać - jaka ta firma jest zła, a Wy dalej w niej pracujecie. To trochę takie sra*** do swojego gniazda... Tylko 37 ocen i ponad 220 komentarzy?! Myślicie, że jeszcze ktoś w to wierzy?. Ten wątek stał się zupełnie niewiarygodny i nierzetelny. A nie takie jest jego przeznaczenie. A teraz skupcie się! Jeżeli naprawdę zauważacie te wszystkie przestępstwa i dalej Waszym pracodawcą jest Royal, to stajecie się współwinni tych zaniedbań. Zbierzcie się w sobie i zacznijcie działać: Mobbing? - zgłoście ten fakt do inspekcji pracy. To bardzo poważny zarzut i nie powinniście przejść obok niego obojętnie. Kradzież? (usunięte przez administratora) - urząd skarbowy czeka na informację od was. Takie mamy klimat. Wiecie o pękniętym dźwigarze i oszukiwaniu w trakcie obsługi samolotów? dorabianiu części? dziadowaniu na hangarze? - piszcie do ULCu, bo narażacie życie uczniów i swoich kolegów! Miejcie odwagę zgłosić to o czym wiecie zanim ktoś zginie!!!!! ...chyba, że chodzi Wam o robienie anonimowo na złość Waszemu pracodawcy, a to co piszecie jest kłamstwem...
Nikt nie robi na złość, forum jest po to aby pisać jak jest naprawdę. I to robimy. Nie pasuje Ci to podaj do sądu osoby piszące na tym forum. Wtedy zacznie się jazd, i zobaczysz ile osób będzie świadczyło co robisz. Popatrz na inne ośrodki, który ma takie opinie? Żaden. Żaden szef nie wyzywa pracownika, żaden nie każe (usunięte przez administratora) dosłownie, żaden nie drze się I straszy swoich pracowników. Czy wątek jest niewiarygodny? Nie sądzę, myślę że jest mocno odwrotnie. Każdy czerpie wiedzę z tego co się tu pisze. Co do straszenia wspolwina. Znamy twoje taktyki, jest to stały repertuar Dębińskich biznesmenów, nas nie zastraszycie, jak tych z krosna. Zastanów się nad sobą bo w przeciągu miesiąca odeszło 2 wykwalifikowanych mechaników. Wiem wiem, nic się nie nauczyli, daliście im wszystko a oni odeszli, znamy ta śpiewkę, szczególnie apana Tomasza jakie historie umie wymyślać, nawet na tle erotycznym, z drugiej strony Pan Krzysztof boi się porozmawiać że swoimi pracownikami i dosłownie przed nimi ucieka. Można powiedzieć pracownikowi że nic nie umie do niczego się nie nadaje, efekt taki ze 4 dziewczyny złożyły wypowiedzenie. A masz ci Los. Tylko jak można się nadawać jak jednego dnia ktoś zazyl tabletki a drugiego nie. Trudno się dostosować. Jak robicie swoje samoloty, wy chyba wiecie najlepiej, tylko najgorsze jest to że wiedzie jaki (usunięte przez administratora) macie i z premedytacją dajecie ten sprzęt do latania ludziom z którymi się spotykacie na codzień. A najlepszy (usunięte przez administratora) to chyba ten że sprayem i boszka, sięgnęliście dna, totalnego dna. I jeszcze jedno, wykorzystując covid nie da się płacić minimalnej pracownikowi który będzie znosił twoje upokorzenia, to nie lata 90 I czasy bandyckie go kapitalizmu
Nie jestem panem tomaszem czy innym właścicielem tego wątpliwego przybytku. Nie rozumiem po prostu dlaczego wolisz pisać 150 komentarzy niż zrobić cokolwiek? Przecież oni wiedzą kim jesteś i dlatego zlali ten portal! Zacznij działać!
Czekamy aż ty się obudzisz i to zrobisz. Boli cie ze dziadowales I wyszło co? To jest nie do zniesienia, że tak publicznie ktoś cie obsmarował, zgodnie z prawdą. Próbowałeś zastraszać jak Dominika, pamiętasz? Mówisz wspolwinni? A kto kazała malować sprayem i boszka działać? Kto się podpisał? Ten biedny mechanik co to zrobił bo byś w furie wpadł? Czy ty podpisałeś się na końcu bo te mu mechanikowi przez 5 lat nawet papierów mu nie zrobiłeś choć obiecywałeś.
Co ty bredzisz? Nie mam nic wspólnego z tą firmą, to co mam zgłaszać? Że na goworku napisali? To ty masz dowody na te przestępstwa! Wykorzystaj je zanim tobie czy twojej koleżance z pracy stanie się krzywda! A z tego co piszesz krzywda już się stała niejednemu pracownikowi. Działaj a nie smaruj 150 komentarzy na tym portalu!
Nie wiem kim jest Kasia z Camo. Natomiast jeżeli stała jej się krzywda, to są od tego odpowiednie służby i paragrafy. Czy ktoś u was w firmie z nich skorzystał? Czy wspieracie kasie wyłącznie z poziomu goworka?
Nie pamiętasz co zrobiłeś Kasi? Przeczytaj posty tutaj to sobie przypomnisz.
I co zrobiliście żeby nie było takiej sytuacji w przyszłości? Napisaliście komentarz na goworku?!
Tomek przestań już udawać, poszło już po całej Polsce. Trzeba było być normalnym szefem, płacić normalnie, nie krzyczeć i być uczciwym. Przyszedł Covid i myślisz, że możesz sobie tyranizować. Niestety, kolejny pracownik złożył wypowiedzenie, kolejni się szykują do odejścia. Spełni się twoje marzenie o tym, że dzięki Tobie ta firma będzie działać. Tylko czy dasz sam radę? Za chwilę audyt ULC. Masz jeszcze szanse przeprosić, schylić głowę i powiedzieć "przepraszam" i usunąć się do innej pracy. Ty się po prostu nie nadajesz do pracy z ludźmi, a tym bardziej do ich zarządzania. Możesz może jeździć tirem, tam możesz na CB wyzywać ile ci się podoba tylko anonimowo, trąbić, to jest to co lubisz czyli motoryzacja. Tam z pewnością się odnajdziesz bo w lotnictwie się zagubiłeś i jesteś skreślony na lata. A póki ty będziesz w Rojalu to będą smaczki wypływać. Rozważ to na spokojnie. Zbyt wielu osobą zrobiłeś na złość.
Człowieku chcesz go przekonać przez goworka zeby odszedł ze swojej firmy? Jak nie zaczniesz działać to prędzej on ciebie pozwie za publiczne oczernianie! Miej jaja i zrób to dla swoich kolegów z pracy a nie wypisuj farmazonów które się kupy nie trzymają!
To czekamy na pozew. Buahahaha Taki Panie Tomaszu jesteś pewny, pozwij, każde słowo na tym formu jest prawdą. Już chyba straszyłeś dziewczyny, że policja nas zgarnęła i dostaliśmy 3 lata. No dawaj. Gorzej jak do Ciebie prokuratura zapuka jak pewni ludzie zeznają co robisz na hangarze. Myślisz że możesz nas zastraszyć jak masz to w zywczaju?
W dzisiejszy wieczór opowiem wam o historii iskry. Nie chodzi tu bynajmniej o samolot iskra choć sam szef chwalił się i opowiada studentom kursów mechaniki jak to on w Dęblinie na iskrach latał, a ledwie licencje zrobił i wiemy w jaki sposób ale o tym w kolejnych odcinkach. Dzisiaj zajmijmy się iskrą. Czy mieliście kiedyś problem, że samolot poczuł się gorzej. Nie chodzi tutaj o to że samolot dostał zadyszki, jedynie, chodzi mi o spadek obrotów, przerywanie pracy, trzęsienie silnikiem, spadek mocy podczas lotu? wielu miało to zjawisko nie raz nie dwa a nader często. No właśnie. Zgłaszaliście to i co? Pan Tomasz mówił, że to pewnie iskrownik "baran na jednym iskrowniku włączonym leciał" pilot z bożej łaski. Ale jak wiecie przyczyną była iskra. Ta tajemnicza iskra, która rodziła się w świecy. Otóż ta tajemnicza świeca, wytwarzała tą iskrę. I jak wiecie to misterium tej firmy a w zasadzie już nikogo nie dziwi, że ta świeca nie pochodziła ze sklepu, tylko z importu, a w zasadzie ona pochodziła z wiadra. Wiaderko, czy pojemnik jak kto woli wypełniały świece, bynajmniej nie sklepowe, a poobsługowe. Jak wiecie rojal prowadzi remonty, i jak samoloty na te remonty, to oni wymienili świece a stare do tego wiadra, czy pojemnika. Potem się z pojemnika wyjmowało, regenerowało, nie raz, nie dwa i nie siedem razy i latało to w samolotach na których latacie. I potem samolot miał katar, zadyszkę czy kaszlnął czasem, a czasem nawet jeden gar czy dwa nie grały. Życzę spokojnych lotów do gwiazd. Regeneracja to podstawa, pomysły Pana Tomasza zasługują na szczególną uwagę i chwilę zadumy. "Andrzeju nie denerwuj się".
Ale czad, widzieliście wszyscy uczniowie rojala latają teraz w ZUA. ZUA lata cały dzień, Rojal stoi. Ciekaw dlaczego? Chyba ta stronę czytają wszyscy wczoraj było 1400 wyświetleń.
No nawet sam mistrz bundesligi się przeniósł do ZUA, a przecież to najlepszy przyjaciel szefa, to o czymś świadczy.
