Ludu pracujący dostaliście prezent - spotkanie na stadionie z Prezesem. Czego oczekujecie? Może podwyżki?
No to Prezes zaszalał .Impreza 17 grudnia do 23.00. Proponuję poprawiny w sobotę , a w niedzielę wspólne sprzątanie. Ciekawe kto będzie sprawdzał paszporty Covid-owe. Jakieś jajka - a to nie Wielkanoc. I w Nowym Roku cały ATREM ,razem z drugim ATREMO-PROJPRZEMEM na kwarantannie.
Jak ja kocham ATREM. Za co? Za wszystko i za nic, Był taki 1 który przez czysty nie szczęśliwy przypadek został Prezesem. Teraz jest Prezes - wygląda na szczęśliwego. Ale czy Prezes wie ,że szczęściem należy się dzielić?.
Pracowałem w tej firmie parę lat. Generalnie miło wspominam ten czas. Przy czym w tej firmie złe były proporcje. Czego? Pracowników. Tych którzy musieli na firmę zarobić do tych którzy nie musieli. Ci którzy byli przyjmowani z ulicy musieli pracować na tych z gazowni oraz krewnych i znajomych królika. Ktoś tutaj w dyskusji narzeka, że finanse prowadzone przez Pana Ł.K. doprowadziły do takiej sytuacji, przejęcia, firmy, restrukturyzacji....Tak bo w końcu zaczynaj znikać Ci którzy dotąd byli nie do ruszenia. W czasach kiedy pracowałem też zwalniano ludzi, ale NIGDY nie byli to krewni czy znajomi królika tudzież ludzie, którzy wyszli z gazowni. Oni byli nietykalni. A większość z nich (nie wszyscy!!!) ale zdecydowana większość zachowywali się w firmie jak udzielni książęta. Jakby dostali dożywotnią gwarancję pracy w tej firmie z gwarancją podwyżek i nikt im nie mógł nic zrobić. Oni sami też niewiele robili. I były prezes nie wiem czy był za dobry czy na tyle naiwny, ale tych ludzi nie ruszał. Włos z głowy im nie spadł. Aż do momentu gdy okazało się, że król jest nagi. Uważam że to jedna z dwóch głównych przyczyn, obok nierentownych kontraktów.
Gratulacje. Przynajmniej jeden otworzył puszkę Pandory .Żeby było jasnę jestem z tej kasty. Ale może jedyny który myśli inaczej (główkuj) (usunięte przez administratora) sam doprowadził do tolerowania nic nierobienia (usunięte przez administratora)Przyjdzie czas ,że ujawnię się na forum, bo też mam cierpliwość która nie jest pokorna.(usunięte przez administratora)
Mariusz w punkt. Dlaczego (usunięte przez administratora) nic z tym nie robił??? To jest właśnie trudne do wytłumaczenia. Spółka generowała przez ogromne straty a ten nic.
No dobra. (usunięte przez administratora) Sprzedał akcje. Swoje pewnie zarobił. Może mało go obchodzi co ludzie o nim powiedzą. Ale był przecież (usunięte przez administratora), był finansowy, paru dyrektorów, dla których ta praca była wszystkim, tworzyli tą firmę, mieli realny wpływ na to co się dzieje, za całkiem przecież dobrą kasę (dane za raportów giełdowych). Nie wszyscy się odnajdą w innej rzeczywistości. Dlaczego poszło to w niedobrym kierunku. Przecież dane finansowe same mówią za siebie. Nic nie mogli zrobić? Naprawdę? Zobacz na Tesgas. Też mieli dołek. Porównaj wyniki finansowe Atremu i Tesgazu za 2019 rok, za pierwszy kwartał 2020 . Czyli jeden może sobie całkiem dobrze radzić, a drugi nie może, bo prezes jest Skorpionem?
Z tym całym interesem było tak.Atrem powstał jako pierwszy.Nieformalne informacje mówią ,że dział się to jeszcze 3/4 kwartale 1999.Czyli kiedy K. bł Kierownikiem Dz.Pomiarów Automatyki i Łączności. Na starcie gwarantowane zlecenia z WOZG .przez 5 lat proporcjonalnie zmniejszane co jakiś czas żeby można było ogarnąć na wolnym rynku inne zlecenia. Prawda jest taka ,że jak jest za dobrze to później jest kulawo .Tesgas nigdy nie wychylał się poza branżę związaną z gazem. Jak widać na załączonym obrazku kto wyszedł na tym lepiej? Prezes W.K. uczył się od najlepszych( śp. J.W.) I to tyle w temacie.Faktycznie pomińmy ten znak zodiaku
Osobiście uważam ,że wystarczy tylko chcieć .Gdyby A. i P.zaczęli rozliczać dyrektorów i kierowników działów z osiągnięć ich pracowników to spokojnie można byłoby uczynić to na co i K. nie miał odwagi (sentymentalny facet) ,Czy panowie z Gazowni ,czy krewni Królika mieliby szanse wykazać się wielu kategoriach np.narzekaniu.
Myślisz ,że pracę w ATREMIE byś dostała/ł gdyby ludzie z Gazowni( średni okres pracy 20 lat na Grobli ) nie stworzyli podwalin ekonomicznych Stałe zlecenia z WOZG, ROP później GS, po jakimś czasie Aquanet wykonywali głównie ludzie z Gazowni. Wiadomo,że przyjęcia do pracy synów .siostrzeńców,bratanków również przynosiło wymierne korzyści. Zastanówcie się - czy warto sobie odciąć 3 rękę która was żywi?. Wolny nabór do pracy w Atremie był po to,żeby słupki związane z wykształceniem rosły i robiły wrażenie na potencjalnych zleceniodawcach.To, że niektórzy synkowie zostawali kierownikami projektu dyrektorami kontraktu i takimi różnymi mało ciekawymi postaciami niech im wyjdzie na zdrowie.Ludzie którzy przyszli z ogłoszeń o pracę sami głównie się zwalniali bo chcieli zarabiać kokosy ,a tutaj szara rzeczywistość .Tak jak niektórzy pisali 5 lat temu to dla większości firma która przeszkoli ,umożliwi zdobycia jakiegoś doświadczenia dla chcących i już. Nie ma co biadolić. Np.co niektórzy za niezły finansowo kontrakt z MPWiK we Wrocławiu otrzymali rozwojową niezłą posadkę. Prawda?.Teraz są taki czasy kiedy szacunek u przełożonych zdobywa się mając coś więcej do powiedzenia niż tylko przepraszam (za to że żyję i oddycham).
Tylko w taki razie po co Atrem wchodził na Giełdę, po co kupował Contrast. Po co na Giełdę wchodził Tesgas. Ano po to chyba, że chłopaki wiedzieli, że kiedyś kontrakty z Gazowni się skończą, albo będą znacząco mniejsze. I trzeba będzie funkcjonować na rynkowych warunkach. Okazało się, że ludzie zarządzający Atremem, w tym zarządzający jego finansami tego nie potrafią funkcjonować wystarczająco dobrze w warunkach rynkowych w długim okresie, skutkiem czego jest obecna sytuacja ekonomiczna. A ludzie zarządzający Tesgasem robią to znacznie lepiej. PBG też miał ogromne problemy, ale odrodził się w Rafako chociażby. To jest ocena oparta na raportach giełdowych, one nie kłamią. Nie trzeba zatem być doktorem ekonomii, żeby być skutecznym przedsiębiorca. Może zabrakło wyznaczania celów i ich egzekwowania. Może właściciel byl za dobry, może trochę naiwny. Bo potencjał był na prawdę ogromny. I swoje sukcesy w pewnym okresie miał (np. dział informatyki stworzył od podstaw). Ale było minęło. To se ne vrati.
Tesgas do tej pory i głównie bazuje na zleceniach z PSG oraz GS (info.na chociażby Bankierze ).2 dobrych kolegów ,kierowników działów z ówczesnej Gazowni otrzymało od dyr.Gazowni możliwość utworzenia prywatnych firm (warunek biorą ze sobą pracowników zatrudnionych w działach w zamian za to dostają gwarancję zleceń dopóki nie wyrobią sobie własnej pozycji na rynku) Giełda była i jednym i drugim podobno potrzebna do pozyskania środków na dalsze rozwijanie firm. W przypadku ATREM-u (byłem osobiście świadkiem historii).Nie chcę znów zaczynać tej polemiki o Ł -on parł do tego najbardziej (nawet K nie był do tego przekonany) PBG jak ktoś wcześniej napisał to historia sama w sobie i porównywanie z ATREMEM ,czy TESGASEM nie przystoi .
W 1994 r. powstał Piecobiogaz-odpowiednio później nazwa ewoluowała jak się później okazało niedościgniony wzór dla innych (ATREM, TESGAS ,etc). Przejmowania firm, tworzenie swoich odłamów dedykowanych konkretnym branżą stało się chlebem powszednim. ( Hydrobudowy Apriva,Dromost Rafako PBG Dom i wiele ,wiele innych ) Debiut giełdowy porażający (dla chętnych polecam historię notowań ile set procent może wzrosnąć wartość akcji w stosunkowo krótkim okresie) W 2000 r. na zasadzie outsourcingu strategicznego powstał 1.Atrem i 2.Tesgas. Mając za wzór śp.Wielkiego Kolegę z Gazowni za przykład - dreptali krok w krok Atrem przejął Dom -Mar , Contrast, ElektroSystem chciał wzorem PBG zaistnieć( jeszcze na rynku mieszkaniowym). Tesgas skromnie wchłonął SEGUS- ta sama działalność ;w tej chwili pi TERN..Powyżej pisałem o akcjach PBG -jak myślicie czy wyobraźnia szefów Atremu i Tesgasu nie spowodowała ich debiutu na GPW (tylko dlaczego w czasie gdy rozpoczął się światowy kryzys). To w większości wpisów już osądziliście kto ,dlaczego ,po co i tyle. Jest teraz nowe .Może się uda połatać ATREMIK - zanim będzie można mówić ATREM S.A.
Życzę nowym akcjonariuszom, żeby wyciągnęli Atrem z, co tu dużo pisać, dramatycznej sytuacji ekonomicznej, w jakiej jest spółka. To jest też w interesie pracowników, którzy tam zostali, bez względu na to w jaki sposób w Atremie się znaleźli. A osoby, które Atrem w szczególności w ostatnich latach w doprowadziły Atrem to takiej zapaści, może nich jakąś książkę na ten temat napiszą. Bestseller gwarantowany.
I tu z kolegą się nie mogę zgodzić co do osób z gazowni. Jeśli ich nie zwolniono to sami się zwalniali. Nikt nikogo na siłę nie trzymał . A na początku główne zlecenia szły z gazowni i to te osoby nakrecaly tę firmę. A później to się zmieniło. Ale nadal zlecenia są i jest praca.
Pracusie z Gazowni, razem z tym waszym Dyrdyrkiem i Kierkierkiem ( jedynie tylko i wyłącznie) z powodu życzliwości pewnych osób z PSG macie zlecenia.
Kolego, w kwestii samodzielnego zwolnienia się to uwierz mi były kłody pod nogi - jak znalazłeś firmę, która tylko liznęła branżę około gazowniczą w której mógłbyś pracować, to raptem okazywało się, nawet po rozmowie kwalifikacyjnej (i jednym telefonie), że niestety oferta już jest nieaktualna. Przejście z powrotem do "Matki Gazowni" prawie niemożliwe (piszę prawie bo kilku się udało!). Teraz słyszałem, że PSG próbuje reanimować swoje służby. Najpierw tworzenie i zlecanie firmom zewnętrznym obsługi bo taniej a teraz przywracanie wszystkiego.
JEŻELI TO MAJĄ BYĆ RZETELNE INFORMACJE - TO WCZEŚNIEJ WYMIENIŁEM ( ok.10 osób wywodzących się z GAZOWNI które zwolniły się i zostały zatrudnione w: GS, EPG TESGAS (poźniej ZZGNiGi i PSG). Nie wiem skąd te informacje o telefonach ( były 3 osoby które niefrasobliwie udały się do GAZOWNI (ale to hi,hi hi).To jest prawda. ATREM ZOSTAŁ STWORZONY NA ZASADZIE WYDZIELENIA BYŁEGO DZIAŁU GAZOWNI. WSPÓLNE POROZUMIENIE DYREKCJI I PRACOWNIKÓW (bo nikt z nich nie PiSnął). DZIWNE BYŁOBY ,ŻEBY PO JAKIMŚ CZASIE WRÓCILI ONI Z POWROTEM.. TO ,ŻE ODTWARZANE SĄ STRUKTURY DZIAŁÓW WYNIKA TYLKO Z TEGO ,ŻE CZAS NA KORYTARZ DLA POCIOTKÓW SIĘ WYCZERPAŁ I POTRZEBA FACHOWCÓW-(nie koniecznie to te osoby które byłyi pracownikami GAZOWNI 20 lat temu) -
Wiesz dlaczego nikt nic nie "PiSnął" jak piszesz? Postawiono sprawę jasno albo przechodzisz "dobrowolnie" albo szukaj sobie innej pracy. Niestety w tamtej chwili wierchuszka byla jak "jedna rodzina" działały wszelkiego rodzaju układy i układziki. Kto miał naprawdę mocne rodzinne powiązania był w stanie coś ugrać
Jak już masz taką wiedzę to odpowiedz sobie na jedno pytanie.Kto z tych ludzi (rozumiem ,że też należysz do nich) wykazywał w Gazowni jakiekolwiek predyspozycje do samodzielnego podejmowania decyzji mówię o mechanikach akp oraz automatykach .Dyrektor Sz. wiedział z kim ma do czynienia.Ci którzy nie przeszli do ATREM-u mają się całkjiem dobrze, a może nawet lepiej - nawet ten człowiek z centrali Był starszy mistrz( przewodniczący Związku) kierownik i zastępca. Byliście i jesteście -(zwracam się do byłych pracowników Gazowni obecnie zatrudnionych w Atremie) grupą roszczeniową i wysoce problematyczną ..Dużo słów -mało efektów. Taki rachityczny twór, teraz nawet pasujący do tej 10 milionowej reszty.
No ,ale wszystko się kończy .Teraz szukajcie pracy. Ciekawe gdzie z takimi umiejętnościami i wiedzą?.
Firma mająca pewne problemy, ale też ich świadomość i starająca się je naprawić. Daje możliwość ludziom zaraz po studiach na zdobycie pierwszego doświadczenia. Nie jest to przerośnięte korpo! O wiele rzeczy trzeba się jednak zwyczajnie samemu upomnieć i poprzypominać po kilka razy.
Spółka ostatnio ma nowego właściciela. Poprzedni Janusz biznesu sprzedał spółeczkę. Doktorkowi ekonomicznemu też podziękowała nowa władza. Więc jest nadzieja, że coś się ruszy w pozytywnym kierunku raczej.
Uwaga! Trzymać się z daleka od tej firmy. Są problemy z płynnością finansową więc zwalniają ludzi zamiast ograniczyć nierentowne kontrakty. Jeśli ktoś chce przez lata wierzyć, że będzie mieć lepiej - śmiało, może rekrutować!!!
Jeżeli już wspominasz o poszczególnych kwestiach, to warto byłoby je przynajmniej w małym stopniu przybliżyć. O jakich problemach firmy mówisz? Jak wygląda pełna oferta dla nowego pracownika?
Faktycznie za moich czasów za finanse odpowiadał tam taki jeden doktor nauk ekonomicznych, którego konrado wychwalał pod niebiosa. I do czego doprowadził, szkoda patrzeć na to.
Nierentowne kontrakty pozostały po poprzednich Januszach, Ci starają się chyba z tego wybrnąć. Widziałem raport za IIIQ. Wesoło nie jest.
Widzę, że mamy tu rekina biznesu z szeroką znajomością finansów... Gratuluje. Otóż to dzięki temu Doktorowi firma jeszcze funkcjonuje. To On organizował finansowanie od instytucji zewnętrznych, również w okresie kryzysu związanego z upadkiem PBG. A przyczyna aktualnego stanu rzeczy leży tylko i wyłącznie w nierentownych kontraktach bądź utrzymywaniu działów, które z roku na rok generowały stratę.
Cóż.Podobno kapitan (K) schodzi ostatni ze statku (tonącego). Można było startować na W-ministra Finansów (Ł) - ale teraz są młodsi . Można było być - mecenasem mody(M). Pozostała spuścizna.Biedni (osieroceni) pracownicy .(usunięte przez administratora)
Porównaj sobie gdzie chociażby jest Tesgas dzisiaj, jakie ma wyniki finansowe. A startowali z podobnego pułapu, firmy z podobnym potencjałem. Zatem nie pitol, że organizował finansowanie, bo za darmo chyba doktorek to nie pracował. Straty finansowe, restrukturyzacja, zwolnienia ludzi. Oto efekt działań tej ekipy.
Potwierdzam ,nie zaprzeczam. Te słówka z okazji świąt ,czy innych spędów, te uśmieszki. A z drugiej strony pstryczek. Dla niezorientowanych po tak zwany zaciśnięciu pasa dla pracowników K- 44 tys.miesięcznie (to są oficjalne dane z rankingu prezesów ogólnie dostępne dla chcących wiedzieć coś więcej oprócz czubka własnego nosa). Można wstrzelić się w kwotę dla trzeciego na pudle.
A jaki był prześmiewczy,że Tesgas nie potrafi zadbać o kształtowanie kursu giełdowego ble ,ble. Wystarczy teraz tylko wejść panie mądry na bankiera i zobaczyć jak W.K.rozbujał firmę. Kontrakt za kontraktem i to w branży gazowniczej.notowanie 2,5 raza wyższe niż ATREM. Z drugiej strony po tych wszystkich wpisach ciekawe czy czkawka się pojawia i purpurowe uszy, jeżeli tak to proponuję wiadro lodowatej wody na głowę,
Takim ostatecznym podsumowaniem działań finansisty niech będzie to zdanie( podsumowanie GK Immobile za 2019).Przejęliśmy Spółkę będącą w dramatycznej sytuacji finansowej, czego nie było widać w jej sprawozdaniach finansowych, do których mieliśmy dostęp.Amen.
Może po prostu trzeba potrafić czytać. Nowy właściciel nie zdecydował się na DD, a cenę jaką zaproponował za firmę każdy zna. Liczyli, że ktoś sprzedaje firmę w świetnej kondycji? Biorąc pod uwagę wymogi odnośnie raportowania można śmiało potraktować przytoczone zdanie jako oskarżenie poprzedniego Zarządu o (usunięte przez administratora) I przy okazji Audytora o współudział.
Niebawem Walne zobaczymy jak zostanie podsumowany poprzedni rok w wydaniu byłego Zarządu i byłej Rady Nadzorczej poprzez pryzmat Listu Zarządu GKI dotyczącego wcześniej przytaczanych zatajonych informacji. Coś podobnego miało miejsce w innej spółce notowanej na giełdzie. Ktoś powinien się gęsto tłumaczyć(?!).
Nie wiem co się dzieje ,ale Włodek K (TESGAS) pragnie przyciągnąć tuza finansiery do swojej RN.
Jeżeli to prawda, kupuję akcje Tesgas, będę milionerem. Z takim gościem w RN nie ma innej opcji.
No, patrząc na sprawozdania finansowe Atrem to za bardzo się nie popisał. Ale może w Tesgas się popisze. Kto wie. Pożyjemy zobaczymy.
W ATREM-ie doradzał Prezesowi ,żeby zadebiutować na giełdzie,. W TESGAS-ie może będzie odradzał Prezesowi ,żeby współpracować z ATREM-em (jak wcześniej nie rzadko bywało część akp i a i elektryka była zlecana ATREM- owi ).
Powyżej Malkontent narzeka na układziki ,które były w Gazowni ( 20 lat wstecz). A tutaj cóż blamaż (prawo i sprawiedliwość i uczciwość i oddanie jedynej słusznej sprawie).Spółka ma sprawę za sprawą (specjalnie tak przejaskrawiam). Dla niektórych te 3 żądania odszkodowania to i tak kosmos. To jest właśnie sposób na życie: umoczyć i wypływać- może na kacu ,ale są wspomagacze. I co z tego ,że było ich 3 w każdym z nich inna krew. Każdy z nich przędzie kolejny kołowrotek jedwabiu. Dlatego zamiast narzekać trzeba szukać na własną rękę dojść do innych źródełek - a nie liczyć na jednego PANA i co gorsze ROZWINIĘTĄ ŻONĘ. Pomiarowcy ,automatycy bierzcie ster w swoje ręce - bierzcie przykład z onych: VIVAT ŁUKI, KONDZIO I MARECZEK- też.
Łuki, próbuje wypłynąć w Tesgasie (może w przyszłości w zarządzie???),a a jak sbie radzą Kondzio i Mareczek?
Od kilku miesięcy (niekoniecznie jako ten sam autor) staram się rozjaśnić -przymglony obraz tegoż to tworu jakim jest,był i prawdopodobnie będzie ATREM. Kto ,co i jak. Wszystko jest na tej stronie wytłuszczone O Szanownych 2 wystarczająco już napisano. Natomiast Mareczek zajął się słońcem. Można by rzec PROMETEUSZ..Gorzej będzie jak nastąpi zaćmienie.
Możliwość zdziadzienia? To napewno , firma zupełnie została daleko w tyle brak myślenia strategicznego i nie zatrudnia ludzi którzy coś relanie potrafią lecz przytula bierne przeintelektyalizowane synekury zgodne z danym blokiem partyjnym..
Jest uśmiech -Prezes zadowolniony. Sprężarki w Odolanowie postawione, OZE się rozkręcowywuje . Byle tak dalej ,może zamiast tego ruchomego skromnego 300 tys będzie 500 tys.
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Już wówczas pisałem to z perspektywy BYŁEGO pracownika. Z dystansu czasu miło wspominam swoją pierwszą pracę; z dystansu :)
Tak obserwuję notowania TEGO Tyranozaura z branży energetyki i automatyki ,a zwłaszcza po tak merytorycznych wypowiedziach o OZE ,GPZ .Zdecydowałem; kupię to razem z Budimex-em (Złotnickim) i Pixelem i jeszcze stadionem LECHA bo przecież tam ATREM też miał swój udział . ONE uśmiech wystarczy. Może RUPIA ?.
Czy to prawda ,że ATREM przegrywa / rezygnuje z wielu zleceń eksploatacyjnych. Jeżeli tak to szkoda- tacy amerykańskie byli.
Czy to prawda że jacyś panowie z WOZG sami chcą odejść? Nie do wiary.
Czy mowa o byłych pracownikach WOZG, którzy od 21 lat - tyrają - w ATREM-ie?. To tak - ale na emeryturę, lub na bezrobocie.
Tak, tak to kwiat Działu Pomiarów Gazowni z lat 90-tych . Naprawdę - to wielka lipa.
Czy Panowie z WOZG pracują w tej firmie; chyba średnia wieku około 60-tki. Chciałbym wspomóc finansowo , Może jakieś papieroski ,lub konserwy, Jestem niezależnym finansowo byłym pracownikiem .Pomoc bezzwrotna. Wiem ,że u was ciężko (PTACTWO RZĄDZI).
Słyszałem, że jeden z tych najobszerniejszych orłów mógł zaprogramować tylko pół przelicznika - bo resztę nie należała do jego kompetencji.
Dziadki z Gazowni będziecie mogli uczestniczyć w rozbudowie mieszalni w Odolanowie. Delegacje przez 2 lata i może w końcu odpracujecie t 20 lat leżakowania - wieczni malkontenci. Koniec pracy na pół etatu.
Ten z Górczyna pojawił się na budowie w Odolanowie bodajże dwa razy a jak się do niego dzwoni to słychać jak mu psy szczekają na ogrodzie. W szkołach jest nauczanie zdalne a w Atremie jest prowadzenie budów zdalne.
I dlatego właśnie bez merytorycznego i technicznego nadzoru to wszystko tak wygląda. Dziwię się ,że takich dyletantów i słabeuszy nowa zmiana jeszcze zatrudnia. Do warzywniaka ,albo wulkanizacji - nie obrażając żadnej z tych branż.
Jaki jest wkład kierownictwa Atrem S.A w budowanie dobrej atmosfery wśród pracowników?
Każdy sobie rzepkę skrobie. Chyba czasy się Tobie pomyliły. Tak jak atmosfera smogowa w Polsce , tak i tu.
Czy można liczyć w Atrem S.A na prywatną opiekę medyczną?
Liczyć zawsze można. Zarabiasz-opłacasz i masz. Za darmo umarło .To tylko Ci z pod znaku Kaczki dają ,dają- aż się zes,,,,,,,
Chciał (-abym-bym) ,żeby mistrzowie analizy giełdowej z BANKIERA razem z złotoustymi, merytorycznymi opiniotwórcami z GOWORK wspólnie ustalili czym jest ATREM. Co to, to jest warte?.Może te przejaskrawione na stronie ATREM-u zdania o możliwościach,umiejętnościach o wielkich dziełach to już tylko takie wspomnienie, a może nadzieja na cud.No wszakże to kraj miodem i mlekiem płynący. Odnawialne Żródła Energi w których ATREM - to potentat na rynku (takie info. lansują inwestorzy). Chyba ,że Mareczek cuś kręci tutaj -jeszcze może razem z TESGAS-em. Jest też taka informacja ,że ATREM zaczyna produkować maseczki. Jakieś dyrdymały o uczestnictwie przy budowie linii bagażowych na lotniskach w największych stolicach Europy. Naiwni ,naiwni i zagubieni .Pieniądze leżą na ulicy REKINKI FINANSJERY.
Atrem za chwilę (może) wygra przetarg na budowę -rozbudowę 3 mieszalnie gazu na potrzeby Baltic Pipe.Czy na pewno jesteście gotowi na ewentualną wygraną .My ludzie z potencjałem mamy mniej grząskie tematy do realizacji. Ale do odważnych świat należy.
Ło Boże, co ja pacze, co ja widzem, nie ma już złotnickiego atremu. Tyle wspomnień z Przeźmierowa i Złotnik sucholeskich. Ale szczerze mówiąc to nie jestem jakoś szczególnie zdziwiony, pod przewodem wiadomo kogo, nie mogło się udać :)
Chyba nie masz wątpliwości,że wcześniej chodziło o napchanie kasy we własne kieszenie- kosztem wszystkich. 20 lat (prawie)- to i tak rekord w porównani z innymi byłymi kierownikami Gazowni ,którzy zostali ( i tu jest problem z właściwym słowotwórstwem -PREZESUNIAMI - MISIAMI ?) Brzuchy rosły od pierogów. Teraz tylko ośmiorniczki pozostały.
Mam takie pytanie, w lipcu Atrem dostał wezwanie o zapłatę kary w wysokości 8 mln z Tauron Dystrybucja, za umowę podpisaną w 2015 . Czy za to odpowiada ekipa Kondzia, czy może nowy właściciel?
Nowa władza jest od 1 połowy 2019. Zatem kto w 2015 kręcił mieszadełkiem w Contraście?.Sucho Lesiec.
O tej bardziej ukrytej niż zatrutej pigułce pisałem wcześniej przy okazji sprawozdania GKI Immobile w związku z przejęciem ATREM -u.Myślę ,że jeszcze będzie się działo. Ale trzej przyjaciele z boiska prężnie działają i tyle.
Jak patrzę na Tego Bogusia i myślę o merytorycznej opinii - powiem 3 słowa: leśnictwo; wędkarstwo i ......żeglarstwo ot cała to historyja - nie Krzysiek.;
Chciałem się dowiedzieć bo złożyłem cv na operator wózków widłowych przez firmę zewnętrzną i powiedzieli że wszystko gra i że mam czekać na rozmowę z kierownikiem Ale nic takiego nie miało miejsca czy praca w tej firmie jest po znajomosci czy mozna dostac pracę bez znajomości.
Aż tak źle A tak się pięknie reklamują stawka i godziny i weekendy wolne . Czyli przez firmę zewnętrzną nie da rady żeby dostać pracę we firmie. Chyba że się zna kierownika
Słyszałem od Kolegi Koleżanki, że Kierownik Centrali Rybnej tam pracuje.Z tym ,że nie na pewno bo na razie prowadzi nabór na operatorów wózków widłowych. Może się coś zmieni bo ludzie walą drzwiami i oknami - a magazyn pełen pustych puszek po śledziach.
Cały czas i upajam się czytaniem prozy od góry do dołu.
Podpowie mi ktoś czy firma może prowadzić rekrutacje? czas jest dość trudny ale może są szanse?
Jak ktoś nie umie korzystać z informacji zawartych w portalach dedykowanych dla: szukających pracowników i szukających pracy (pracodawcy)-dotyczy również tej to firmy- to pozostaje tylko liczyć na prezenty i darowizny od obecnie rządzących. Ot cała historyja.
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Atrem S.A?
Czytając to co poniżej- to szansa jest. Celowałbym na Twoim miejscu w konkretną posadę ( dyrektor lub minimum kierownik). Pamiętaj o wynagrodzeniu 6000 na rękę w okresie próbnym. Przychodzę tutaj od jakiegoś czasu do pracy i tyle dostaję. Miła atmosfera ,luzik,praca zdalna.,bonusy. No i do pierogarni blisko. Polecam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Atrem S.A?
Zobacz opinie na temat firmy Atrem S.A tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 42.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Atrem S.A?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 38, z czego 3 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 31 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!