Witam państwa Długo się borykałem z napisaniem tej skargi, bo nie należę do osób narzekających, ale to co widzę w państwa markecie to ludzkie pojęcie przechodzi !!! Nie wiem w jaki sposób osoby zatrudnione na stanowisku kierownika są do tego przygotowywani, ale nie mnie to sprawdzać. Co chcę powiedzieć. Otóż pani kierownik sklepu, która się tak tytułuje nie powinna zajmować takiego stanowiska lub być bardziej przygotowana do pełnienia takiej funkcji. Od zawsze jest mi znane, że kierownik sklepu reprezentuje sklep i robi wszystko, żeby ten też sklep miał dobrą opinię. Niestety, nie mogę wydać dobrej opinii, a już napewno nie pochwaliłbym w tym sklepie kierowniczki, która w nim pracuje. Wstyd, żeby w ten sposób odzywała się do klientów i do pracowników nie przebierając w słowach. Jestem świadkiem po raz kolejny jak ta pani użyje dosłownego określenia" drze" się na pracownika, który zwraca uwagę klientowi, że nie powinien macać bułek bez rękawiczek. Pracownica miała słuszną rację, ponieważ ja też nie chcę kupować pieczywa wymacanego przez stu ludzi. Ta pracownica powinna otrzymać pochwałę, a nie być zrugana. Pani kierownik tą pracownicę wyzywała w obecności innych klientów. Inną jeszcze sprawą jaką zaobserwowałem to naganne zwracanie się do klientów. Kto by pomyślał, że taki sklep może zatrudniać na stanowisku kierownika osobę, która jest tak naprawdę niereformowalna. Dziś sam doświadczyłem na sobie jej naganne zachowanie. Poprosiłem, żeby mi pomogła w wyszukaniu produktu o który mnie poprosiła moja żona. Co usłyszałem.. ? Otóż co pan ślepy..., Stoi pan przed tym i nie widzi... ? Niech se pan okulary zmieni i nie zawraca mi głowy pierdołami. Gdzie kultura, gdzie zachowanie, gdzie dystyngowość ? Ta kobieta co najwyżej powinna czyścić sklep, bo jak używa słów wulgarnych to chociaż nie do klientów i nie do pracowników. Zastanawiam się nad zmianą sklepu. Dotychczas odpowiadały mi i mojej żonie produkty z państwa sklepu, ale nie mogę sobie pozwolić na to, abym był obrażany i rozważam zmianę sklepu, gdzie klienci są obsługiwani z kulturą i pomocą. Znajomych też zachęcę do napisania opinii, gdyż wspominali nie raz o tym, ale tak jak ja, wahali się. Uważam, że państwo powinniście podjąć odpowiednie kroki, aby nie psuć reputacji państwa sklepu, a klienci z chęcią odwiedzali państwa sklep. Z poważaniem Klient Roman
Z cały szacunkiem do Pana . Sklep samoobsługowy jak sama nazwa wskazuje jest do samodzielnego wyszukiwania towaru , jeżeli chce mieć Pan podane i wskazane to proszę udać się do malutkiego sklepiku gdzie zostanie Pan obsłużony indywidualnie. Sądzi Pan że pracownicy marketów nie mają co robić tylko każdego klienta prowadzić za rękę? 30 takich klientów na każdego poświęcić 5 do 10 min co daje nam 2.5 do 5 godz . A obowiązki swoje muszą wykonać. Trochę wyrozumiałość i drogi Panie
(usunięte przez administratora)! Owszem sklep samoobsługowy, ale twoja praca również polega na pomaganiu klientom.
Panie Romanie z całym szacunkiem oraz przykro mi, ale pisanie takiej skargi tutaj nie pomoże. Najlepiej by było jakby Pan opisał problem wskazując konkretny sklep (miejscowość, ulica) na oficjalnej stronie netto, gdzie "GÓRA" będzie zobowiązana zająć się taką kierowniczką. Tu nikt nic nie zrobi. Pozdrawiam.
Było mówione pracownikom tesco na spotkaniu pilotażowym jak to się każdy szanuje i lubi w pracy. Wszystko to kłamstwa nie wierzcie w to co wam mówią.
Powiem tak. Pracuje na sklepie nowo otwartym po Tesco. Sklep wygląda pięknie ale tylko z zewnątrz. Pomieszczenie socjalne nie umalowane, toalety również nie odświeżone. W szatni ach zalega kurz. Nie zrobili nic. Ekipa otwarciowa tak przemądrzała że tylko kawka pachniała a my zapieprzalismy. Nie wspomnę o kierowniku okręgu Młody facet ale straszny (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) Nie polecam takie pracy
Ja z pytaniem czy na sklepach mogą pracować part tzn mąż żona Lub chłopak dziewczyna? Czy netto jest firma rodzinna. Na jednym sklepie w Poznaniu wiem mąż inny sklep żona inny ale w tym samym sklepie para. Może i pracują ale dużo robią rzeczy razem i trudno to nazwać praca.
U nas też jest para i to niejedna ( w dodatku świeża sprawa, więc wiadomo , ciągnie do siebie mocno), ale naprawdę nic im nie można zarzucić. Nawet na przerwy chodzą osobno, bo głodni wychodzili????
U mnie w mieście jest kilka sklepów. Zrobila się para w biurze, ukrywali to, ale w końcu się wydało. KO rozdzielił ich i jedna osoba musiała pójść na inny sklep, żeby praca była praca, a nie w (usunięte przez administratora) się obracała.
Nudne
Po co pytanie jakie są oczekiwania finansowe???/ ja chce 10 tys. dacie?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam czy na sklepie mogą pracować pary jestem zniesmaczona jak to widzę... Mąż i żona razem czy też para na jednym ze sklepow w Poznaniu razem na zmianie razem wykładają towar albo praca albo amory.
A co w tym złego, że para pracuje razem. Może właśnie w pracy się poznali i co teraz jedno z nich ma się zwolnić mimo, że praca mu odpowiada?
Jeśli pracują zgodnie z oczekiwaniami to dlaczego nie? Nie ma przeciwskazań skoro robią co do nich należy
Jak jesteś rozżalona tym, że ktoś pracuje razem to zmień pracę. Sama chyba nie do końca wiesz o co Ci chodzi. Piszesz, że niby pracują, ale nie można tego praca nazwać, bo razem. Od kiedy wykładanie towaru to amory???
Może ktoś powie jaka pensje dostaje zk na start?
Zależy od regionu 3600, 3700 lub 3800 brutto plus 300zl premii, z której i tak nie masz 300. W netto lepiej być sprzedawca chyba.
Część! Pytanie z innej beczki: Czy wie ktoś z Was na kiedy jest ustalony termin oddania nowego netto w Pruszczu Gdańskim?
ODRADZAM ZATRUDNIENIE W TEJ FIRMIE Na rozmowie o pracę dowiesz się jakie to netto jest wspaniałe. Jak to ta firma dba o pracownika. W rzeczywistości odczujesz, ze dla KO liczą się tylko cyferki, niż to ze na zmianie są tylko dwie osoby, niż to ze dzięki wyrobionemu budżetowi przy brakach kadrowych on ma premie. Zks zamiast 300zl i tak dostanie 200, netto ma odwrotna politykę. Lepiej zabrać i zaorać człowieka myśląc, że tym więcej z siebie niż dać ta premie. Zachowują się jakby z własnej kieszeni pieniądze ludziom płacili. Uciekajcie
Szkoda ludzi z Tesco. Na poczatku może będzie Wam się podobało, bo nowa firma, inne procedury itd. Ale po czasie zrozumieją, że to nie jest porządny i dobry zakład pracy dla pracownika. Naprawdę socjal po latach córa biedniejszy. Moze jak związki zawodowe przejdą do netto to coś się zmieni na plus. Tak to tragedia. Nawet paczek na święta pracownik nie ma, tylko śmieszne bony, które każdy dostaje w innej kwocie.
Netto oferuje najniższe zarobki ze wszystkich dyskontów. Socjal coraz gorszy. Kiedyś były zakupy noworoczne, zabrali i gdzie ta kasa poszła? Za mało zer na koncie KR czy prezesa? Dlaczego kolejny prezes znowu się zmienia i odchodzi? Ludzie netto to getto, kto nie ma gdzie iść to w tym (usunięte przez administratora)zostanie. Mądrzy i fajni ludzie marnują się i uciekają
Proszę, niech ktoś z przejętych sklepów napisze jak było z wyborem pracowników do Netto? Nas w tej chwili jest ok 30 osób. Nikt konkretnie nie powiedział ile osób przejdzie do Netto ale wiadomo, że około połowa. Kiedy się dowidzieliscie o nowych strukturach? Kiedy dostaliście nowe umowy? Mieliśmy już kilka wizyt ludzi z Netto ale tylko się domyślamy daty zamknięcia naszego Tesco. Dlaczego to wszystko jest tak ukrywane? Co z kobietami na wychow. czy macierzy.? Co z ludźmi na L4. Co z ubezpiecz. w compensie lub pakietem w LuxMedzie?A wczasy pod gruszą?
W netto wszystko robi na ostatnią chwilę, nic ci nie powiedzą was jest 30 a oni zrobią tak że zrobią was 10 osób na sklepie, uciekaj
Zgadzam się. W Tesco, w którym jest 30 osób zrobią 15, a jak utargi będą nie adekwatne do ilości etatów i pracy na sklepie to zostanie 10 osób. Kto mądry niech bierze odprawę i szuka innej pracy. Naprawdę....
Pytanie do osób z Tesco, które przeszły do Netto: jakie Wy dostaliście umowy? Jak wam się pracuje?
Czy w Netto zdarzają się nadgodziny? Jeśli tak, to jak często pracownik musi zostawać po godzinach pracy? I jak później pracodawca z nich rozlicza? :)
W netto nie ma nadgodzin, sa w skrajnych przypadkach jak jest lipa z ludźmi przez L4 i inne historie.
Mogę się wypowiedzieć, pracując tam kilka lat, ani razu nie było nadgodzin, nawet kiedy były tragiczne braki kadrowe, święta itd.
Pracuje obecnie w Tesco możecie mi powiedzieć ile osób jest na zmianie w netto? Ile średnio jest etatów na sklepie. Z tego co tu czytam to chyba nie za ciekawie jest w netto jeśli chodzi o warunki pracy.
Dla Przykładu w Słupsku jest 5 sklepów netto. W każdym z nich od 10 do 13 etatów na sklep. W biurze w zależności od sklepu są 4 lub 5 osób, a reszta to sprzedawcy. Na zmianie przeważnie jest jeden kierownik zmiany plus dwóch sprzedawców. Chyba, że jest zmiana oferty ulotkowej to jest o jedną osobę więcej na zmianie. (Jeśli jest pełna onsada) Są sklepy, w których jest 9 etatów lub 10! Nie wiem jak oni pracują. Jest bardzo ciężko, bo często przy pracujących dwóch kasach, nie wiesz gdzie ręce włożyć. Kiedyś było więcej etatów, ale poucinali.
Ilość obowiązków do ilości etatów jest nie adekwatna. W porównaniu z biedronka czy Lidlem, Aldi- netto płaci najmniej i ma niesprawiedliwy system premiowy. Od 9 do 13 czy 14 etatów na sklep. Na zmianie jeden kierownik zmiany plus dwóch sprzedawców lub jeden sprzedawca. Siedząc na kasie wykładasz towar w półki. Najgorzej jest po dostawie jak trzeba warzywniak i chłodnie zrobić latając na kasę, a pomiędzy tym sprzątasz lub robisz zwroty itp. Socjal do (usunięte przez administratora) Na paczki świąteczne nie licz, bo w netto paczkę ma tylko dziecko pracownika, Ty dostaniesz bony sodexo na kartę, które tylko w netto możesz wydać. Wszystkie opinie poniżej o netto są bardzo prawdziwe. Bardzo rozczarujecie się systemem pracy w GETTO. Jeśli macie możliwość to szukajcie innej pracy, bo netto Was zajedzie. Naprawdę dostaniecie więcej roboty, w netto jesteś " człowiek wszystko ".
9 etatów. Mała miejscowość. Z czego 4 to biuro. Rano biegasz z wypiekiem, potem biegasz z towarem. Przerwę jesz w biegu i stresie, że zaraz cię zawoła biedny kolega sprzedawca, który akurat próbuje zbić kolejkę, abyś ty mógł zjeść. A najśmieszniejsze jest to, że w każdej chwili może wejść "tajemniczy klient", który objedzie cię za brak standardów. A standardy... Coraz ostrzejsze. Miałam nadzieję, że z upływem lat będzie lepiej, ale jest gorzej.
Pracowałam w netto kilka lat, nie wytrzymałam jako zks i przeniosłam się na sprzedawcę do lidla. Szczerze mówiąc zarabiam więcej jako sprzedawca w Lidlu niż jako zks w netto po 6 latach pracy. Przede wszystkim odpoczęłam psychicznie i wiem za co pracuje. W netto jest za dużo obowiązków dla jednej osoby, nie adekwatne wynagrodzenie,premie,brak podwyżek. Nie dajcie się nabrać na te przedstawiane Wam na rozmowach o pracę superlatywy pracy w netto. Powiedzą Wam wszystko aby przekonać do pracy, później żałujesz że się tam zatrudniłeś.
Dokładnie. Dodatkowo ograniczają koszty gdzie tylko mogą. Najlepiej żeby pracownik płacił za zniszczony towar. Pensja śmiesznie mała jak na tyle obowiązków. Nawet nie miałam ochoty pisać złośliwie. Po prostu w netto musisz zasuwać. ZKS ma nieraz więcej pracy niż sprzedawca.
Dzień dobry, Piszę tą uwagę ponieważ już dłużej nie potrafię znieść zachowania i obelg kierowanych do mnie przez panią, która nazywa się kierowniczką sklepu. Jestem stałym klientem marketu Netto. Za każdym razem, kiedy proszę o pomoc tej Pani zwanej kierownikiem sklepu, jestem przez nią dyskryminowana. Niegrzecznie się do mnie odzywa. Podczas dzisiejszych zakupów, poprosiłam ją o pomóc w wskazaniu mi produktu i po raz kolejny usłyszałam, że cytuję" jak jesteś ślepa to załóż okulary a mi (usunięte przez administratora) nie zawracaj" !. Takie sytuacje i podobne zdarzają się bardzo często. Nie jestem jedyną klientką do której ta pani niewłaściwie się zwraca, krzyczy i obraża. Jej naganne zachowania obniżają wizerunek marketu Netto. Mam nadzieję, że będą wyciągnięte odpowiednie konsekwencje co do zachowania tej pani " kierownik sklepu" oraz zostaną podjęte odpowiednie kroki i wnioski mojej uwagi. Jeśli nadal będzie powtarzała się taka sytuacja, ja , moja rodzina i znajomi zrezygnujemy z zakupów w tym sklepie. Wystawię również złą opinię dalszym znajomym ! Zażenowana klientka
Proszę wziąć paragon i z tyłu jest podana strona, na której klient może wyrazić opinię. Dodatkowo można napisać maila odnośnie danego sklepu na głównej stronie netto. Wystarczy znaleźć kontakt i opisać problem. Ta strona jest głównie dla pracowników i pisanie tego tu nie zmieni nic.
Czy w każdym netto jest lada z mięsem i wędlinami na luz?
Jeśli netto to wolnostojący budynek to na pasażu jest piekarnia, mięsny oraz kiosk tzw poddzierżawców. Jeśli netto to dyskont stojący na terenie np galerii to już tego nie ma.
Hej czy ktoś rozpoczął już z Tesco pracę pod szyldem netto i może coś napisać? Jakie warunki i jak się pracuje?
Dowiedziałam się, o bardzo ciekawym okręgowym, wywalonym z Tesco za (usunięte przez administratora) Będzie miał region warszawski ale nie wiem dokładnie, które sklepy.
Cześć . Mam pytanie jakie płace mają zastępcy kierownika sklepu? I jakieś dodatki są do pensji?
Ja osobiście po 4latach pracy mam 3600 brutto plus 300zl brutto premii uznaniowej. Nie pamiętam od jakiej stawki startowałam, ale w netto stazowe jest liczone. Także jak mi pyknie 5 lat to będzie podwyżka. Każdy zks ma 300zl brutto premii, ale na moim sklepie nikt tych 300zl nie dostaje, nieważne ze to nasze pieniądze. Najwidoczniej KS myśli, że to z jego kieszeni.... zapomnieli jak oni zastępcami byli. Nie licz na dużą różnice pomiędzy zks, a sprzedawca, bo kwoty są śmieszne.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Netto Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Netto Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 158.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Netto Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 128, z czego 4 to opinie pozytywne, 78 to opinie negatywne, a 46 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Netto Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Netto Sp. z o.o. napisali 9 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.