Na stanowisku Statutory and Tax Reporting Specialist nadal chcą kogoś kto dodatkowo będzie znał włoski? Tak jak 5 miesięcy temu w ogłoszeniu, szkoda że tak późno się dowiedzialam. Pytanie, czy jak się spełnia taki dodatkowy wymóg, to coś się dostaje dodatkowo czy warunki się nie zmieniają?
Pracowałem tam długo, od początku założenia, i uważam że pewna formuła się po prostu wypaliła. SSC zawsze pozostanie SSC, w pierwszych fazach było całkiem fajnie, niestety teraz jest w fazie dokręcania śruby, gdzie dopiero po zmianie pracy każdy z pracowników widzi, że mozna mieć zycie, pracować po 8h i nie pracować z toksycznymi ludźmi (szczególnie z pewną nową Senior Managerką, która wyrabia statystyki rotacji pracowników powyżej normy wszystkich innych zespołów, a nikt nie odważy się jej ruszyć ;) ). Natomiast zespół to nadal fajni ludzie, projekty uczą wiele (poza cierpliwością), wymagania są spore ale w zamian za to uczysz się "całokształtu" funkcjonowania firmy, a nie zajmujesz sie tylko jednym smutnym klikaniem. Ogólnie pozytywne doświadczenie jeśli nie boisz się dużej ilości pracy i chcesz się czegoś nauczyć, ale trzeba mieć dość odporną psychikę na stres. Kadra najwyższego szczebla w porządku, rozsądny dyrektor i jego nieoficjalna zastępca, z dużą wiedzą i chęcią do działania, szukający dobrych rozwiązań. Można liczyć na wsparcie, nie ma fałszywej atmosfery. Największy minus to centralne sterowanie Stanów, które zamiast określić budżet i pozwolić samodzielnie zarządzać dyrektorowi (który sobie z tym napewno poradzi lepiej), to lepiej kazać się tłumaczyć z każdych 100 dolarów. Żenada.
To dokręcanie śruby to głównie zasypywanie obowiązkami i praca po godzinach? Płacą za ten dodatkowy czas w pracy czy do odbioru wolne? Jak ktoś nie chce siedzieć dłużej niż 8 godzin to do zwolnienia?
Dokręcanie śruby polega na sprawdzeniu, ile dany pracownik moze wziąć na siebie dodatkowych "entities" do zrobienia. Jak wytrzyma, dajemy nowe obowiązki. Nadgodziny raczej płatne, wiadomo że są do odbioru ale weź znajdź na to czas :) Jeśli ktoś nie chce siedzieć więcej niz 8h to raczej się po prostu tam nie odnajdzie. To jest praca w której masz odpowiedzialność za coś - złożenie deklaracji, przygotowanie czegoś itd. jeśli się wyrobisz - spoko, wychodzisz po 8. Jeśli nie, to siedzisz az zrobisz (oczywiście nie za darmo).
Jak tam w ogóle rozmowa wygląda o pracę? Stanowisko Statutory and Tax Reporting Specialist to to którym jestem zainteresowany, proszę o informację. Widziałem , że jeszcze 4 miesiące temu była oferta (usunięte przez administratora) chciałbym wiedzieć, czy już zajęty każdy wakat też przy okazji.
Pracowałem praktycznie od początku w Guardian Business Solutions w 2017 roku w dziale sprzedaży. Wcześniej odbywałem 3 tygodniowe szkolenie w hucie w Częstochowie i mogę powiedzieć, że tam była świetna atmosfera między pracownikami jaki kadrą menadżerską. Po przeniesieniu do Altusa do Katowic atmosfera zmieniła się o 180 stopni. Nie dość, że nałożona wyśrubowane normy na praktycznie wszystkie działy , to nie było dobrego wsparcia od tla (który był osobą nowo awansowaną ze słabą znajomością metodyki (usunięte przez administratora) . Zrezygnowałem po pół roku i naprawdę nie żałuję. Przez ten natłok obowiązków, słabe wsparcie oraz pogarszającą się atmosferę i relację ze współpracownikami (co wynikało z pierwszego) odechciało mi się w ogóle żyć. Dobrze, że to nie była jedyna firma w Katowicach :)
Przebieg rekrutacji był dla mnie zaskoczeniem już na samym początku. Zostalam zaproszona aż na 4 rozmowy w ciągu jednego dnia, z czterema różnymi osobami (w tym dwie z Niemiec), które trwały w sumie od godz. 9:00 do 14:00 z przerwami. Conajmniej jakbym rekrutowała na VP, a nie specjalistę… Jak dowiedziałam się od działu HR - każdy chciał mnie trochę poznać. Odniosłam z każdej z tych rozmów bardzo pozytywne wrażenie. Niestety już na drugi dzień dostałam telefon, z informacją, że nie zdecydowali się podjąć ze mną współpracy, ze względu na brak czasu na wdrożenie nowego pracownika… Oczywiście byłoby to dla mnie zrozumiałe, gdyby nie fakt, że dzień wcześniej zajęli mi cały dzień na rekrutację… Wrażenie z kontaktu pozytywne, natomiast samo podejście i szacunek do czasu kandydata oceniam na bardzo niskim poziomie. Na szczęście dla mnie ta rekrutacja była taką „na wszelki wypadek” i ostatecznie dostałam pracę na tym samym stanowisku, a dodatkowo lepiej płatną.
Bardzo książkowe, przykładowo: Co motywuje cię do pracy?, Jakie są Twoje mocne/słabe strony? Co jest dla ciebie najważniejsze w pracy?
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
Witam, widzę Czesto oferty w payrollu, czy warto aplikować do płac?
Bardzo nieprofesjonalne podejście do kandydata. pierwsza rozmowa przebiegła sprawnie, osoba z HR była bardzo miła i chciała umawiać spotkanie na następny tydzień. Miała odezwać się w ten sam dzień lub w następny. Minęły 2 tygodnie, zero kontaktu lub informacji na czym się stoi. Na profilu kandydata jedynie status że kandydatura jest rozpatrywana i tyle. Niefajne zachowanie niestety
A jak maila im się napisze z przypomnieniem, jak się nikt nie odzywa, to nie odpowiadają? Jak w ogóle wyglądała ta rozmowa, trwało to mniej czy więcej niż 30 min? Pytali o konkrety?
W Katowice Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o. prowadzi rekrutację na stanowisko Supervisor. Wziąłeś udział w tym procesie? Napisz, na co potencjalni kandydaci powinni zwrócić uwagę przed udaniem się na rozmowę kwalifikacyjną. Takie informacje mogą okazać się cenną wskazówką dla mieszkańców regionu, którzy biorą pod uwagę pracę w firmie.
Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Dużo poprzednich komentarzy odniosło się do rzeczywistości więc nie ma co się rozpisywać. Zero szacunku do pracowników.
A Ty przez jaki czas przepracowałeś, sam się zwolniłeś? Bo jestem ciekawa tej kwestii jak firma się odniosła do zakończenia współpracy i czy dostałeś całą kasą, na którą zapracowałeś? Tak ogólnie dużo ludzi się zmienia ?
Odbylemm rozmowe rekrutacyjna z hiring menagerami. Byla to jedna z najgorszych rozmow w moim zyciu. Nastawienie denne, wrecz depresyjne. Rozmowa polegala na zadawniu ciagle tych samych pytan, rodem z czasow PRLu. Zero otwartosci, zero usmiechu. Juz po 15 minutach mialem ochote wyjsc z tej rozmowy, nie mowiac juz o jakiejkolwiek wspolpracy. Ciagle probuja umniejszyc rozmowcy, wiec nawet nie chce wiedziec, co sie dzieje podczas pracy. Ah, i panicznie boja sie wiekszych stawek, mimo doswiadczenia zawodowego i znajomosci jezykow na najwyzszym poziomie. W skrocie: porazka, ktora zabrala mi cenna godzine z mojego zycia.
Ciągle widzę stanowiska do Kocha (Sr. Business Analyst) i Guardiana (Costing Subject Matter Expert). Ogłoszenia już trochę wiszą. Czy ktoś może się podzielić powodami dlaczego te pozycje tak długo są otwarte? Czy kogoś zatrudniono na którekolwiek z tych stanowisk i znowu szukają? Jakieś opinie na temat pracy w działach, do których te stanowiska należą?
Bardzo duże parcie na pracę z biura dla pierwszego poziomu wsparcia (nie wiem po co). Polityka oraz mentalność firmy widać, że przyniesiona z Ameryki. W porządku, jeśli ktoś lubi jeździć do biura oraz ciągły kontakt z ludźmi. Martwi mnie jednak, że firma zatrudnia ludzi z drugiej części Polski bez samochodu i oczekuje przyjazdu co tydzień na własny koszt. Niestety nikt nie starał się też o porozumienie, stąd moje wypowiedzenie. Proszę uważać na obietnice wymienione podczas rekrutacji dla pierwszego poziomu wsparcia. Niestety nie wszystkiego menadżer się trzymał w moim wypadku.
Nie dało się dogadać, abyś mógł pracować zdalnie? Nikt tak nie pracuje? Może chcieli tylko na początku. No ale w sumie nie dziwię Ci się, że było to uciążliwe dla Ciebie. Generalnie, gdyby nie to i miałbyś ocenić umowę, atmosferę i pensję to było na plus w Twojej ocenie?
Witam, KBS proponuje w 90% pracę zdalną, podkreślali to na pierwszej i drugiej rozmowie. Jest to moja główna motywacja do zmiany pracy, czy rzeczywiście te ustalenia nie były przestrzegane? Chodzi mi o to, czy rzeczywiście można było pracowac 4 dni zdalnie czy jednak był to problem? Możesz coś więcej powiedzieć o pracy w oddziale w Katowicach ?
Sposób pracy masz opisany na forum, krytyczne opinie nie odbiegają od rzeczywistości (niestety). Ze zdalną bywa różnie i zależnie od widzimisię menażerów.
Dziwne. Po co podkreślać, ze można pracować zdalnie, a potem wymagać od pracownika przyjeżdżania do biura, skoro on może mieszkać w Trójmieście, ale dostał pracę w Katowicach. Takie przypadki się zdarzają i w czasach pocovidowych wole osób tak pracuje. Mam jeszcze jedno pytanie - w sumie dwa - czy na początku jest umowa na okres próbny? A później? Na określony ? I jak z wynagrodzeniem ? Rzeczywiście to co proponują w liście intencyjnym ma odzwierciedlenie na koncie?
To znaczy że mogą odwołać pracownika z pracy zdalnej bez względu na to jak daleko ma do miejsca pracy? A jak się jest na zdalnym to jak jest z godzinami pracy? Są sztywno ustawione czy można elastycznie do tego podchodzić?
Mam pytanie. Mam wyższe wykształcenie. Doświadczenie w call . I zespół Aspergera. Wysoko funkcjonujący. Czy mam szanse na pracę w firmie czy raczej nie ?
Już od dłuższego czasu obserwuję to pytanie, czemu nikt nie odpowiada, sama byłabym ciekawa. Bardziej zastanawia mnie czemu miałby Pan nie mieć szans? Nie przyjmują osób z grupą?
Such a great company, love it, awesome culture, awesome people, don't understand other feedbacks here.
Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o.?
Jeśli ktoś ma w sobie odrobine etyki i poczyta, za jakim lobby stoją bracia Koch, nigdy dla takiej firmy nie bedzie pracowal. Chciwosc ponad wszystko.
Praca z danymi podstawowymi dostawcow to dodawanie/wlaczanie ich do firmy, przechodzenie od jednego rekordu do drugiego, kopiowanie i zastanawianie sie czemu nie wyswietla sie w miejscu X gdzie tez powinno sie zmienic. Od TL wymagali siedzenia na telefonie i dzwonienia do dostawcow w celu potwierdzenia danych. Klienci nie tylko z europy tylko praktycznie caly swiat jak korea, tajwan czy arabia saudyjska. Dostawca nie mowi po angielsku? Trudno radz sobie. I tak nie bylo zle, bo odebral telefon i sie nie rozlaczyl. Bardzo rozbudowanie procedury ktore zrozumie chyba tylko osoba przy tym pracujaca i to po dluzszym czasie bo wczesniej nikt raczej nie bedzie mial czasu na jakies szkolenia czy wprowadzanie nowej osoby przez wiekszy okres. Proces jakby w ciaglym przenoszeniu i nikt nad chaosem nie panuje. Zrezygnowalam jak trafilo sie cos lepszego
Strasznie stresująco to wygląda :/ Szczególnie to radzenie sobie, jak dostawca nie mowi po ang. Co wtedy ma zrobić pracownik? :/ Ciekawi mnie czy firma chociaż płaciła adekwatnie do takiej pracy?
Piszę do osób uczestniczących w rekrutacji do KBS. GoWork nie jest wiarygodnym źródłem informacji o firmie. Wiele przedstawionych tu negatywnych opinii są tak przesadne, że trudno je odbierać poważnie. Po co i komu to jest potrzebne nie wiem. Mam wątpliwości, że ci ludzi w ogóle mają pojęcie o firmie. Często nie orientują się w podstawowych rzeczach. Opisują stanowiska i działy, których w KBS nie ma. Piszą, że pracownicy uciekają z KBS, choć w rzeczywistości rotacja jest bardzo niska, co świadczy o tym, że ludzi jednak cenią pracę w tej firmie. Oczywiście, nie proszę, żebyście ufali mojej opinii, nie znacie mnie. Ale też nie znacie ludzi stojących za tymi przesadnie negatywnymi opiniami, ich motywacji i celów. Czy im można ufać? Czy sprawdzenie pracodawcy na GoWork w ogóle jest dobrym pomysłem? Osobiście ja lubię pracować w KBS. Dobrze, że przed rozpoczęciem swojej pracy w KBS nie wpadłem na pomysł sprawdzić firmę w GoWork.
Łubudubu niech żyje prezes naszego klubu, niech żyje nam. A teraz rozmodlona niewiasto pomódl się do największego Polaka bo jutro nowe tematy w „tak zwanym międzyczasie” wyskoczą…
Takie publiczne wybielanie i reakcje obronne świadcza o glebokim problemie i braku umiejętności przyjęcia feedbacku. Filozofia firmy moze jest ok - ale jest całkowicie wypaczona przez osoby decyzyjne. Moze warto przekazac feedback właścicielom - moze jeszcze nie bedzie za pozno na porządki!
Czyli według ciebie kadra kierownicza nie spisuje się dobrze? A w jakim aspekcie zatrudnienia? Chodzi wypłaty czy ilość obowiązków? Weź wytłumacz co konkretnie masz na myśli.
Czy w Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o. występują paczki/bony świąteczne?
"Zbieranie datków na cele, których dotyczyła dana akcja (min. WOŚP) Doświadczenie, które warto zdobyć - człowiek zaczyna doceniać jak wiele można zdziałać poświęcając się innym chociaż na chwilkę :)" Boże drogi, bo uwierzę w to dobro XD
(usunięte przez administratora)
Wydaje mi się, że troszkę ten komentarz nie jest na miejscu. Po co to straszenie i czemu winni są pracownicy tej firmy?
pracownicy nie są winni, ale mogą wywierać presję społeczną na swojego pracodawcę, aby się zachował właściwie, tak jak to robią pracownicy innych firm, które zmieniają swoje podejście - to proste. A owe straszenie jest, ponieważ dwa razy ten komentarz został przez gowork skasowany - niby czemu? Niech ludzie wiedzą, jaką politykę prowadzi rodzina Koch - chyba się jej nie wstydzą, skoro tak postępują?
ile bedziecie drogi goworku usuwac informacje ze firma prowadzi operacje w rosji? co wam daje kasowanie takiej informacji? kto wam za to zaplacil? moze abw powinna sie zainteresowac tymi dzialniami?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 26.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 14, z czego 3 to opinie pozytywne, 7 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Koch Business Solutions-Poland Sp. z o.o. napisali 7 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.