Jak się pracuje w biurze w Warszawie?
Od lat nic się nie zmienia. Brak kompetentnych przełożonych, grafiki ustawiane po znajomości, nikt tutaj chyba nigdy nie pracował przez.kilka dni na tą samą zmianę - norma to codziennie inaczej. Pomijam już fakt że co trochę brakuje podstawowych rzeczy jak kawa herbata czy mleko - na prawdę. W tak powaznej i szanowanej instytucji jaka jest Gamma prowadzona przez profesora Z. Zarządzanie tym czymś to totalna amatorka. Pokazuje to doskonałe rotacja pracowniczek.
Warunki okropne, zatrudniają na staż 6 osób za 1000 zł by nie zatrudniać rejestratorek i nie dawać im podwyżek. Jak zatrudniają rejestratorki to płacą im minimalną krajową. Niby nowoczesny szpital, a tylko pieniądze się znajdują dla Pani prezes i kadry kierowniczej. Dla rejestratorek medycznych, co zostają po godzinach (za które im nie płacą) nie ma pieniędzy. Po roku czasu można się doczekać podwyżki 100 zł brutto czyli 1600 zł netto. To trochę mało szczególnie jak się obsługuje szczególnego pacjenta, większość jest niedołężna, umierająca, przygłucha, prątkująca wirusami i czynnikami cancerogennymi. Pacjenci krzyczą na rejestratorki, bo lekarze sobie biorą urlopy jak chcą i kolejki są po 3 miesiące do niektórych. Jeszcze szczególnie hrabia profesor i car z Rosji, traktują Cię jak plebs. Prezes dziąsło, przechadza się i szuka tylko błędów i wszystkie zasługi i sukcesy szpitala przypisuje swoim (usunięte przez administratora) szczególnie warzywie z HR i nowej Pani zatrudnionej kierowniczce. Nie polecam się zatrudniać, o wiele więcej za taką pracę dostaje się w Mediconie. Przykłady Wrzucają Cię do pracy na poziom -1 w temperaturze 14 stopni bo karty pacjentów trzeba tam trzymać. Lekarze traktują Ciebie jak śmiecia i odjeżdżając swoimi BMW, Lexusami i Porsche patrzą na Ciebie jak na śmiecia, co może im tylko buty czyścić. Jedyne sympatyczne tam osoby to tylko Panie sprzątaczki. Praca wygląda tak, że lekarz, techniczka rzuca karty z pogardą i każe Ci robić rzeczy ponad Twoje kompetencje. Po paru miesiącach pracy jestem rozdrażniona, nie mogę spać po nocach i pracując w szpitalu moja odporność spadła do zera. Pacjenci i ogólnie czynniki które się unoszą w powietrzu na to też mają duży wpływ. Niestety nie widzi tego kierownictwo co siedzi sobie w swoich ciepłych gabinetach, licząc pieniądze jakie im płyną z NFZ. Ja bym omijała na Waszym miejscu ten szpital szerokim łukiem.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Kliniki Neuroradiochirurgii Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Kliniki Neuroradiochirurgii Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 2.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Kliniki Neuroradiochirurgii Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 1, z czego 0 to opinie pozytywne, 1 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!