Trafiłam do szpitala z bólem głowy i zaburzeniami widzenia (stan utrzymuje się od tygodnia ), fakt zrobili badania .. po 3 dniach odesłali do domu .. w takim samym stanie z jakim trafiłam do nich . . Fakt ,faktem nie jestem lekarzem,ale to chyba tak nie powinno wyglądać ? Liczyłam na to ,że pomogą mi wrócić do formy i choć nakierować w którym kierunku mam iść by polepszyć swoje zdrowie . . A nie wypisać z informacją ,że stan się polepszył ,( przez 3 dni nikt nie zapytał ,czy jest lepiej czy gorzej , zrobili badania w miarę ok , więc nie widzieli chyba problemu .. a ja się zastanawiam jak wrócić do pracy w takim stanie i gdzie szukać pomocy.... Obok w sali leżała kobieta , która trafiła do szpitala z kołataniem serca i miała problemy z oddychaniem , przez 3 dni nie podano jej tlenu by złagodzić objawy ,zmieniono leki i odesłano do domu w stanie nie dużo lepszym w jakim trafiła do szpitala .. nieznam się ,nie jestem lekarzem .. ale na zdrowy rozum .... Nie dostałam pomocy ... Może .. jak to powiadają trzeba trafić na kogoś kto pracuje z zamiłowania i choć trochę chce pomóc drugiemu człowiekowi..
Wielka PIĄTKA dla oddziału chirurgicznego i jego personelu. Żona została przyjęta na oddział w piątek 09.10.20 z ostrym bólem . Bardzo miły i serdeczny lekarz po wstępnych badaniach krwi postawił diagnozę o stanie zapalnym i skierował na oddział chirurgiczny. W ciągu trzech dni wykonano jej badania szczegółowe, zaleczono stan zapalny i wyznaczono termin operacji . Byłem kiedyś u znajomego w szpitalu we Włoszech, gdzie lecznictwo stoi bardzo wysoko w rankingu europejskim i śmie twierdzić, że Chirurgię Szpitala Gajda-Med w Pułtusku można zaliczyć do najlepszych w europie. Dzięki i Pozdrawiam.