Opinie o Lood Is Good Sp. z o.o. w Kraków

Poniżej przeczytasz opinie byłych i aktualnych pracowników o pracodawcy Lood Is Good Sp. z o.o.. Przeczytasz poniżej też opinie kandydatów do podjęcia pracy w Lood Is Good Sp. z o.o. o rozmowie kwalifikacyjnej.


Branże: Restauracje
Restauracje Kraków

Najnowsze opinie pracowników, klientów i kandydatów do pracy o Lood Is Good Sp. z o.o. w Kraków

Lol

Chciałam się odnieść do tematu szanowania pracownika..a raczej przeciwieństwa tego zjawiska. Gdy ruch na punkcie w lutym ma się świetnie, porównywalnie co do miesięcy letnich, na zmianie znajduje się tylko dwóch pracowników odpowiedzialnych za WSZYSTKO. Wymiana lodów, pilnowanie czy wszystko się zgadza, kasowanie, nakładanie, sprzątanie (przecież nigdy nie wiesz, czy akurat dziś nie odbędzie się audyt i za niezdanie go będziesz miał nieprzyjemne konsekwencje), znoszenie narzekania, grymasów i poganiania osób wieki czekających w coraz to dłuższej kolejce z kolei wywiera duży wpływ na psychikę pracownika, jesteś oceniany za coś na co nie masz wpływu. Przecież dałoby się szybciej, oczywiście że tak, może gdyby na zmianie, chociażby tylko w weekend zwiększono ilość pracowników. W sezonie osób pracujących zwykle jest 4/5, każdy dostawał wtedy dodatkowo premię, zimą to jest plucie w twarz, ponieważ tylko dwie osoby muszą nadganiać i robić wszystko na raz, nie dostając dodatkowo złamanego grosza, premią przecież jest uśmiech zadowolonych klientów, których niestety jest przecież coraz mniej. O przerwie na jedzenie podczas zmiany też nie ma mowy, zostawić współpracownika ze wściekłą kolejką samego? Sumienie by nie pozwalało, dlatego serdecznie pozdrawiam szanowną górę, mam nadzieję że pieniądze zaoszczędzone na pracownikach pozwolą wam na otworzenie kolejnego punktu, albo może tym razem kupno odrzutowca, bo balon już nie robi wrażenia.

Kasia
@Lol

Jakie nieprzyjemne konsekwencje masz na myśli?

Dawid
Inne
@Lol

W jaki dokładnie sposób firma wg. Ciebie oszczędza na pracownikach? Krytykujesz tutaj głównie trudne warunki pracy, a co sądzisz o wysokości wynagrodzenia i godzin pracy?

e.
@Dawid

Wystarczy przeczytac komentarz nizej.

XD

Każdy pracownik zdaje sobie sprawę z istnienia tej strony i opinii jakie tu widnieją, tak zwana „góra” też raczej już jest na bieżąco. A więc warto byłoby poruszyć temat stawek. Cytując firmę Good Lood (odpowiedź na Facebook’u na komentarz goościa): „Jeśli chodzi o wynagrodzenia naszych Pracowników - podawane przez nas stawki to stawki początkowe, dla niedoświadczonych osób, które stawiają swoje pierwsze kroki na rynku pracy. Na początku drogi oferujemy pełne przeszkolenie i wsparcie. Stawki rosną wraz z doświadczeniem, oczywiście wypłata jest również zależy od liczby przepracowanych godzin i stanowiska.” Jak zapewne każdy wie od 1 stycznia 2020 roku stawka minimalna poszła w górę. Szkoda jednak, że wraz ze stawką minimalną nie poszła w górę nasza stawka, która miała „rosnąć wraz z doświadczeniem”, jak to zapewnia firma. Oczywiście wszelkie pytania osób, które są w firmie już +/- ponad rok zostawały zlewane krótkim komentarzem, że sprawa rozwiąże się na dniach. Do dzisiaj pracowników nikt nie poinformował co z osobami, których stawki przez długi czas rosły wraz z wypracowanymi godzinami. Są oni aktualnie traktowani na równi z osobami, które są „niedoświadczone” i „stawiają swoje pierwsze kroki na rynku pracy”. Nikt nie dostał odpowiedzi, czy stawka wzrasta, co byłoby sprawiedliwe, czy jednak firma odpuszcza rosnące stawki z jakiś powodów i każdy będzie pracował za AKTUALNĄ stawkę, którą ma. Jedyną nieoficjalną informacją, jaka poszła w obieg drogą pantoflową, to informacja, że jeśli ktoś ma wyższą stawkę niż najniższa krajowa to niedługo będzie musiał się z nią pożegnać. Jeśli tak się stanie to zakładam, że firma straci wielu dobrych pracowników z długim stażem pracy. Mogę się podpisać pod wszystkimi opiniami, które widnieją poniżej. Było widać, że niektóre słowa firma wzięła sobie do serca i zaczęła wprowadzać zmiany. A teraz kolejny strzał w kolano.

XXX
@XD

I pewnie nie dowiemy się aż do sezonu bo trzeba dusic kazdy grosz przez "chudsze" miesiące. Ale jasne, otworzmy więcej lokali i kupmy jeszcze jeden balon. A zawsze sie znajdą nowi, ktorzy przyjdą na miejsce tych starych, doświadczonych osob, ktore wiedzą co robią. Podejście do pracownikow jest tak lekceważące ze nigdy sie z czym takim nie spotkalem. Tak na prawde nikt nie wie ile dostanie za ten miesiąc pracy. I żadna nowa osoba nie wie co to za stawki rosnące wrac z doświadczeniem.

Zwierz
@XD

Wykrakalas...

Xxx

Najszybciej upadający start up gastronomiczny w Polsce :))))

Pytanie
 Pytanie

Atmosfera w miejscu pracy odgrywa ważną rolę. Jak wygląda ten aspekt w Lood Is Good Sp. z o.o.?

xx
@Pytanie

Poczytaj komentarze, które znalazły się na tej stronie. Zdecydowana większość mówi o pogorszeniu atmosfery w ostatnim czasie, co również mogę potwierdzić. Relacje w zespołach zazwyczaj są dobre, jeśli kierownik lokalu o to dba (na palcach jednej ręki można policzyć kompetentnych). Relacje z menagerami wyższego szczebla już są słabe. Stawiają oni przede wszystkim na kontrolowanie, monitoring i wyciąganie konsekwencji większych niż przewinienie. Dobra atmosfera, która była jedyną zaletą tej pracy przepadła.

brak
 Rozmowa kwalifikacyjna
Przebieg rekrutacji

Rozmowa w miłej atmosferze, Punktualnie o 21,37 spotkałam się z miłą panią rekruterką (online).

Pytania

Czy wolę wafelek czy kubeczek? Czy głosowałam na Konfederację oraz czy lubię robić lody?

  • Poziom rozmowy:
  • Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
logo firmy Specjalista ds Wsparcia Sprzedaży
Gdańsk
Sunsol Sp. z o.o.
(32 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Serwisant rowerowy
Warszawa
Kross S.A.
(837 opinii)
Wyślij CV
logo firmy Młodsza Specjalistka Obsługi Klienta (Język Niemiecki)
Kraków
Marcin Sojka - Priority Sale
(1 opinia)
Wyślij CV
Aplikuj na wiele ofert
tragedia

0 szacunku do pracownika, kierownicy na punktach to ŻART, ciągłe kontrole, patrzenie na kamery, wymyślanie rzeczy do (usunięte przez administratora) na siłę, bo się chyba kierownikom nudzi, redukcja godzin, bardzo mało godzin pracy... nie polecam!

Ann56

Zdecydowanie odradzam.. nieprzyjazna atmosfera, niekompetentne kierownictwo na punktach, które redukuje godziny pracy na swoje widzimisię... i ciągła kontrola pracowników. Za taką stawkę można spokojnie znaleźć w tym mieście pracę, w której otrzyma się większy szacunek i zaufanie pracodawcy.

hehe
@Ann56

pewnie w Macdonaldzie :)

1
LIZ
@hehe

A co jest złego w pracy w McDonaldzie? Myślisz że jest tam ciężej albo gorzej niż tutaj. Jeśli tak to muszę Cię rozczarować.

ee
@LIZ

Chcesz powiedzieć, że praca w macu jest lżejsza niż praca w lodziarni? komuś coś się w głowie poprzewracało

K.
@ee

Zapraszam w takim razie na produkcję w sezonie.

:)
@ee

W maku i innych sieciówkach są zapewnianie przerwy i się tego przestrzega, jest jasno określony zakres obowiązków i przestrzegania zasad (tzw manual, który nie jest zmieniany w zależności od opinii audytora/regionalnego itp co chwilę tak jak to bywało w tej firmie xD). W Good Lood natomiast często bywały ogromne kolejki i brak możliwości zejścia na przerwę, samotne zmiany czy ciężka fizyczna praca na produkcji. Pracowałam i w sieciowkach i w tejże lodziarni i warunki pracy były bez porownania:)

nu pogodi!

Kto nie jest z nami, ten jest przeciwko nam ! - tym stwierdzeniem kierowała się osoba, która poniżej nie omieszkała raz jeszcze pokazać, jakie stanowisko mają Władze wobec wszelkiej swołoczy, która nie zgadza się w większym lub mniejszym stopniu z ideologią firmy. Ale przejdźmy do meritum :) Grafik i ludzie to jedyna rzecz działająca i przyjazna w tej firmie. Niestety ideologia ogranicza pracownika do "bytu", który ma słuchać, działać i się uśmiechać. Masz jakąś propozycję, albo nie podoba Ci się coś i chciałbyś to zmienić ? Aaaaa idź pokrzycz na chilla, zrób sobie kaweczkę i wróć bo trzeba sprzątać. Niestety, nawet jeśli ktoś wziął sobie to do serca i chciał rzeczywiście działać na rzecz większego dobra to czasem nie było jak. Remonty w czasie pracy, niemożliwe do pokonania przeszkody, spacer z ciężarem po schodach ? Bhp, zhp, uht a na co to potrzebne ? Gdyby GL był statkiem, załoganci wyskakiwaliby za burtę, bo w sumie podczas sztormu nie jest tak źle i nikt nie patrzy ci na ręce jak toniesz. Właśnie, aparat inwigilacji przypominał mi rok 1984 Orwella, w dzisiejszych czasach zakrawa to o absurd.Podczas gdy szary pracownik musiał trzymać się ściśle swojego czasu na przerwę, "partyjni" mogli liczyć na dłuższe przerwy czy co niektórzy nawet na awanse. To nie jest jakoś bardzo krzywdzące - przecież jesteśmy polakami, a taki proceder jest w każdej firmie takiego pokroju. Najgorsza była zatwardziała Dłoń kierownictwa wyższego, która decyzja podejmowała na zasadzie loterii czy innego przypadku. Bezsensowne wydawanie pieniędzy firmy, przy równoczesnym odbieraniu bonusów pracownikom nie wpływa za dobrze na morale. Lody dobre, no ale lodami jest piekło wyścielone czy jakoś tak

3
I tak nie uwierzycie.

Ciekawe czy ktokolwiek z piszących poniższe epopeje odważył się kiedykolwiek o tych sprawach porozmawiać z kimś, kto rzeczywiście miał wpływ na Waszą pracę? A nie... Chwila, ta ”odwaga” skończyła się na napisaniu ”mądrej”, co z tego, że gdzieniegdzie nawet mającej rację skoro i tak pełnej steku bzdur wypowiedzi. A gdzie? A w internecie. Wypowiedzi napisanej oczywiście zaraz po honorowym zwolneniu się z pracy. To pewnie tak dla ostrożności? Żeby przypadkiem nie było przypału, gdy się jeszcze przychodziło na zmiany. Cieszę się, że już z nami nie pracujecie. Właśnie tacy ludzie psują atmosferę, ciągłym gadaniem i narzekaniem na zmianach, obgadywaniem za plecami. Zamiast po ludzku, jak normalny człowiek po prostu spojrzeć komuś w oczy i powiedzieć mu co się myśli na pewne tematy. Atmosferę buduje zepsuł, dobrze, że osoby, którym zależy tylko na jej psuciu, mogą ją z dumą szerzyć w czeluściach internetu. Czekam na smutne buźki szerze mnie zadowoloną ;)

38
Anubis
@I tak nie uwierzycie.

Proste, że było o tym mówione, ale ignorowania Tego tematu nie ma końca, i zawsze pracownik kończył z niczym. Nic dziwnego ze tracą morale. Pewnie fajnie jest pisać to wszystko i się czuć bezpiecznie siedząc sobie z dala już od obowiązków zwykłych szaraków i zapomnieć co to ciężka praca niszcząca fizycznie jak i psychicznie(bo nie wierze ze ktokolwiek z normalnych pracowników ma o firmie jakakolwiek pozytywną opinie). Jedyne co mogę Ci polecić drogi/a Użytkowniku/czko to usiąść sobie wygodnie w fotelu i meliskę zaparzyć. Ludzie mają prawo do własnej opinii w szczególności jeżeli faktycznie jest źle i chcą przestrzec przed tym, tych którzy maja się do firmy zgłosić licząc na cokolwiek dobrego. Pozdrawiam

1
Arianna
@I tak nie uwierzycie.

Ludzie zgłaszają problemy ale najwyraźniej osoby do których są adresowane albo ich nie słyszą albo nie chcą słyszeć. Z resztą zamiast zachęcić pracowników do dawania sugestii (w wielu firmach w których pracowałam ANONIMOWE ankiety lub formularze były regularnie udostępniane) to się ich zniechęca brakiem odpowiedzi na dotychczasowe sugestie. A myślę, że z większością problemów góra jest zaznajomiona ale zwyczajnie ma to gdzieś

.
@I tak nie uwierzycie.

Nie jeden raz, nie dwa, nie dziesięć. Ale ile można rozmawiać ze ścianą? Ile można toczyć bezsensownych dyskusji, słuchać idiotycznych odpowiedzi i zawsze czuć się jak roszczeniowe dziecko. Bo tak właśnie czuje się pracownik w tej firmie. Tak kończą się tego typu rozmowy, że daje się pracownikowi odczuć jakby prosił o gwiazdkę z nieba. Myślę że powinnaś zwrócić uwagę na fakt, że wiele osób pisało o tym że kiedyś atmosfera była świetna. I to prawda, była. Dawniej nie było tu w ogóle komentarzy. Może warto się zastanowić dlaczego akurat teraz się pojawiły? Myślę że wiele osób które tu piszą miało kiedyś poczucie, że w tej firmie można coś zmienić, że wystarczy porozmawiać, poprosić. Tylko ile można sugerować, prosić, odbywać rozmów, które kończą się na niczym?

A jak
@I tak nie uwierzycie.

A ja np. Rozmawiałam subtelnie z początku. W momencie odejścia powiedziałam co myślę, zgadzam się z tym wszystkim co jest tu mówione w zupełności. Trudno jednak prowadzi się dialog z firmą, która ma określone priorytety, takie w których nie ma miejsca na komfort i zdrowie pracowników. :)

:)
@I tak nie uwierzycie.

To właśnie komentarze takie jak ten "cieszę się, że już z nami nie pracujecie" psują atmosferę i świadczą o poziomie osób je wypowiadajacych:) a wbrew pozorom komentarze na takim poziomie również bywały i docierały do osób, których one dotyczyły. Na pewnym szczeblu organizacji, wyższym stanowisku w ogóle nie powinny się one pojawiać. Co do rozmów na bolące tematy było ich sporo, jak widać nie przyniosły skutku. Serdecznie pozdrawiam i życzę w nowym sezonie autorefleksji nad tym, co zostało tutaj poruszone:)

Człowiek z gastro

Praca jak to praca w gastro, trzeba być twardym nie mientkim. Jak ktoś tego nie rozumie i nie umie, to niech idzie pracować gdzie indziej ,a przy tym niech bierze pieniądze za nic nie robienie. Pytanie, czy gdzieś tak można.

8
Green Smoothie

Jako były pracownik z dość długim stażem też chętnie się wypowiem. Kiedyś Goodlood to była wręcz religia. O zmianach gadało się non stop, o śmiesznych sytuacjach na punktach, czasem nasi znajomi, którzy nie pracowali tam mieli już dosyć. Kto psioczył na Goodlooda automatycznie stawał się wrogiem. Ludzie, którzy tam pracowali to prawdopodobnie najlepsze osoby, które można poznać w pracy. Praca była ciężka ale chyba tylko tam jak nie wyrabiałeś i prosiłeś o pomoc, ta pomoc się zjawiła z czystego poczucia koleżeństwa. Każdy pomagał sobie ile mógł. Koszmar zaczął się od niekompetentnych LUDZI a szczególnie JEDNA osoba w końcu dopięła swego i awansowała wyżej. Gnębić i kontrolować pracowników może to teraz. Taka to historia jak coś fajnego można tak szybko doprowadzić do destrukcji. Szkoda.

#

Okej to może spójrzmy na sprawę obiektywnie i rzeczowo. Good Lood to lodziarnia, co za tym idzie nie wiem jak wy ale ja nie wiązałam z nią mojego życia. To praca sezonowa dla studenta i co w tym złego? Można się za nią utrzymać na spokojnie w okresie letnim, zimą z uwagi na mniejszy ruch, na zmianach pracuje mniej osób a co za tym idzie dostaje się mniej zmian, więc utrzymać się, jest ciężej. Kierownik punktu zarabia 19 zł/h na rękę - myślę że to spoko kasa jak na nakładanie lodów. Czy jest ciężko? Jest, bo to gastro. W każdym gastro będzie ciężko, bo pracuje się z klientem a klient jest jaki jest. Czy jest ciężej niż w innych miejscach? Wg mnie teraz już nie, pracowałam tam gdy jeszcze o kolejkach krążyły legendy a zmiany były pojedyncze. Gdy audyt był tylko zamgloną definicją i zdawało się go na czuja albo się nie zdawało , bo nikt do końca nie wiedział co jest w nim oceniane. Gdy odchodziłam po kolejnym sezonie było już zdecydowanie lepiej. Niesprawiedliwym więc byłoby niezauważenie że na sprzedaży zaszło baaaardzo dużo zmian i nie wszystkie są złe. Okej trzeba polecać apke, okej to czasem już denerwujące ale halo, to lodziarnia i płacą ci za to. Jeśli chcecie czegoś ambitnego i wymagającego to nie idziecie do lodziarni, to nadal tylko praca tymczasowa. :) Smuci mnie natomiast to co stało się z atmosferą bo to.o nią się rozchodzi i to ona jest teraz głównym powodem odejść - również moim. Niestety wielka i ciężka praca osób odpowiedzialnych za sprzedaż i produkcję (poprzednia kiero) jest niweczona przez ludzi którzy nie mają żadnych kompetencji do zarządzania ludźmi. Z tego co się słyszało i co się mówiło, na produkcji dzieje się źle, bardzo źle i wina leży po stronie osób którzy do jej zarządzania wybrali kogoś kto ludzi ma za nic, a przynajmniej tak się zachowuje i tak ich traktuje - prawdopodobnie by ukryć swoją niekompetencję. Nie wiem jednak zbyt wiele nt pracy na produkcji więc to pozostawię bez komentarza. Na sprzedaży sprawa wygląda tak - jak masz spoko kierownika na punkcie który fajnie buduje swój zespol, to pracuje się super. Bo dobry kierownik nie pozwoli na samonakrecanie się wzajemnej niechęci, tylko sprawi że zamiast rozkminiac sensowność decyzji zarzadu, skupisz się na tym żeby wam na punkcie mimo wszystko pracowało się fajnie. I tutaj jeśli chodzi o atmosferę na sprzedaży Kraków jest podzielony na północ i na południe. I tam gdzie kierownicy mają nad sobą odpowiedniego managera, który z nimi rozmawia, który poswieca im czas i który dba o to, by wszelkie wątpliwości rozwiać - tam dzieje się mam wrażenie dobrze, natomiast w tej gorszej części jest inaczej xd tam dowodzi osoba która mimo że była kiedyś na sprzedaży nijak nie potrafi się z nią porozumieć. Ktoś kto czerpie satysfakcję z tego tylko że może rządzić, a robi to w sposób nieumiejętny wprowadzając bardzo niefajna atmosferę w której się po prostu nie chce dłużej pracować. Sprawdzanie kamer, traktowanie z nieukrywaną wyższością, wzywanie na rozmowy z blachych powodów - standardzik. Nie zapomnijmy że ma ona swoje ulubione punkty i osoby i te drugie gdzie zawsze będzie źle choćby przysłowiowe skały srały. Podsumowując praca nie jest zla. Można spoko zarobić w sezon, jeśli idziesz tan tylko z nastawieniem że zostajesz na jakiś czas a potem szukasz czegoś normalnego to nie wiedzę przeciwskazan. Nie ma się co w nią emocjonalnie angażować, bo to nie jest firma żadnego z nas. Nie wiem czy panie z grycana też tak rozkminiają decyzję które im przekazuje zarząd czy kierownik xd to jest tylko lodziarnia i tylko praca "na chwilę". Nie oczekuj od niej bog wie czego to nie będziesz rozczarowany.

1
Szczupak
@#

Myślę, że większość opinii pochodzi jednak od tych osób, które traktowały tę pracę jako coś więcej niż praca tylko na wakację. Bo kiedyś na prawdę dawało sie pracownikom odczuć, że coś znaczą, że można w tej firmie gdzieś dojść bo przecież tak szybko się rozwija. I najbardziej przykro jest patrzeć jak to wszystko zaczęło skręcać w złą stronę i mimo ogromnych starań, nie było się docenianym. Wręcz przeciwnie, z czasem poszło to w takim kierunku, że praca ponad siły była traktowana jako norma więc stawki zatrzymały się w miejscu, a premie były mniejsze z roku na rok. Poczucie motywacji, chęci do działania i budowania świetnej firmy zostały zastąpione przez przemęcznie, rezygnację i kolejne poczucie bezradności, bo gdy tylko produkcja pozbierała się z otwarcia jednego punktu, otwierano kolejny. Owszem, na sprzedaży warunki się bardzo poprawiły, na produkcji niestety mało co się zmieniło. I to nie jest tak, że nikt o to nie walczył, czy że nie chciał czegoś zmienić. Tych osób było mnóstwo. Bardzo przykro patrzy się na to wszystko kiedy jeszcze nie tak dawno każdy mówił, że jest super atmosfera, że można pogadać, pożartować, a to się zmieniło. Bo każdy pracownik jest w stanie na prawdę wiele przetrwać gdy wynagradza mu to atmosfera w pracy. Nie znaczy to oczywiście, że nie można do tych czasów wrócić ale to wymaga zauważenia tego co i przez kogo się w tym momencie dzieje.

2
Date with Avo

Jeśli zachwycił Cię goodloodowy balon lub samogrający fortepian albo wzruszyłeś/aś się oglądając świąteczny teledysk i naszła Cię myśl "w takim miejscu chcę pracować", to musisz pamiętać, że wszystko to było możliwe dzięki brakom premii i nawet minimalnych podwyżek (oprócz tych narzuconych przez prawo), zmniejszaniu liczby ludzi na punktach, kombinowaniu, jakby tu przyoszczędzić na środkach czystości (usunięte przez administratora) tam, że zgłaszane są uczulenia na mydła i środki odkażające) owocowych dniach (zapewnianych w ogłoszeniach, kojarzycie z Facebooka i Instagrama te grafiki, w których pokazywano jak to pracownicy przed rozpoczęciem zmiany wypijają pyszny soczek, dłoogo tam pracowałam i nigdy mi się nie zdarzyło) czy rozwiązaniach "ekologicznych" (tak, tak filtr jest bardziej eko, niż butelka, ale fajnie by było zlecać serwis raz na jakiś czas, a nie dopiero jak woda przestaje być przejrzysta, herbatkę czy kawkę wypijesz z firmowego kubeczka, jak masz szczęście to dzielisz go tylko z 3/4 osobami, zapomnij o swoim kubku, bo firma ma swoje zasady). Załóżmy, że już jesteś w swojej "wymarzonej" pracy w "wymarzonym loodspocie". Nie zraziło Cię to, co zostało wymienione wcześniej i z uśmiechem na ustach wykonujesz swoje obowiązki. Nawet jeśli wydaje Ci się, że robisz wszystko zgodnie z wytycznymi, to może Cię ocenić kilka różnych osób i każda, przecząc pozostałym, wytknie Ci kilka błędów. Nie przejmuj się, że nie ogarniasz wytycznych dotyczących akcji promocyjnych, ludzie, którzy to wymyślali też tego nie ogarniają. Kiedyś można było napisać, że jedyne co się w GoodLoodzie udało to team, razem z koleżankami i kolegami siedzicie w tym kotle. Obecnie przez ciągłą inwigilacje, boisz się postać chwilę z kimś (siedzieć możesz tylko w czasie swojej przerwy), bo ktoś po drugiej stronie kamery założy, że się opierniczasz zamiast przecierać czyste blaty. Boisz się wspomnieć, że ci trochę zimno, bo drzwi od 2 miesięcy się nie domykają, nie wiadomo, kto słucha albo komu powtórzy. A jeśli stoisz w 40 minutowej kolejce i zastanawiasz się co tak długo trwa, to weź pod uwagę to, że czasem kilka tysięcy osób w ciągu dnia jest obsługiwanych przez 2 może 3 osoby (być może w przyszłości przez Ciebie), a zanim lody trafią z mroźni na sprzedaż muszą przejść przez kilka czasochłonnych i bezsensownych procesów i procedur (wiecie, żeby się pracownicy nie nudzili) cebulą na tym deserze lodowym są ulotki, których nikt nie bierze, ale według zarządu to nie jest tak, że ulotki się nie sprawdzają, nikt ich nie chce itp. otóż to pracownicy nie umieją w skuteczne rozdawanie (które jest istotne w ocenie pracownika w czasie audytu). Jeśli uważasz, że spełniasz wszystkie kryteria poszukiwanego pracownika, to śmiało aplikuj na ambitniejsze i lepiej płatne stanowisko.

Natalia

Niedotrzymywanie słowa, dokładanie obowiązków (nie zwiększając przy tym stawki, o nie), ciągle sprawdzanie kamer, praca w koszmarnym upale (największą troską otoczone są mroźnie i witryna z lodami, które muszą trzymać temperaturę. Pracownik może sobie mdleć, nieważne). O tym, że firma stawia na studentów, wspominano już wielokrotnie. Ludzie, którym trzeba opłacać składkę na ubezpieczenie zdrowotne to chodzący koszt pracy i najgorsze zło tego świata (a o umowie o pracę można pomarzyć - mają ja nieliczni). Awans, owszem, jest możliwy - ale biorąc pod uwagę jak niewielka jest podwyżka i jak mało jest możliwości rozwoju - nie warto. Dodajmy do tego audyty, na których stawiane są czasem absurdalne wymagania, a audytorski wymyślały punkty audytu na bieżąco. To wszystko opakowane w wizję wielkiej lodowej rodziny. Szczerze odradzam. Stawka w ogóle nie jest konkurencyjna, napiwki są zabronione, latem wiecznie brakuje ludzi, a poza sezonem zarząd potrafi znienacka tak obciąć godziny, że osoby które utrzymują się same, mogą mieć z tym poważny problem. Myślę, że spokojnie można znaleźć pracę w lepszych warunkach i mniej toksycznym środowisku.

Tekkane

Czy pracę polecam? Ciężko powiedzieć, mi się dobrze pracowało, ale dlatego, że nie ruszały mnie różne tematy. Miałem gdzieś, że awanse dostają znajomi kierownictwa, bo i tak nie wiązałem przyszłości z firmą. Miałem gdzieś chamskie zachowania niektórych pracowników tolerowane przez górę, w końcu to tylko na chwilę a w sezonie kasa jest naprawdę niezła. Miałem gdzieś ciągłe absurdy, bo i tak mi za to płacili - szeregowy pracownik niespecjalnie ma ochotę się tym przejmować. Jednak wraz z czasem oraz zmianą osoby na stanowisku głównodowodzącego produkcji poza wieloma prostymi błędami (co można wybaczyć, w końcu nowa sytuacja) zwiększył się także poziom inwigilacji pracownika. Wysłuchując wielu pracowników będących w firmie znacznie dłużej miałem wrażenie, że lody przestały być na pierwszym miejscu, a pojawił się tam czysty, niczym nieskrępowany zysk. Stosowanie produktów wątpliwej jakości i świeżości, wyszukiwanie oszczędności na każdym kroku stały się chlebem powszednim. Warto zauważyć charakterystyczną cechę zarządu - hipokryzję. Zrzucanie winy na niższych szczeblem, szczególnie kierowników? Oczywiście, to standardowe zachowanie, bardzo często takie coś słyszałem. Nieistotne, że lodów nie było, bo zawiódł sprzęt (którego ilość w sezonie jest na granicy wydajności), brakło pracowników (bo nie trzeba przecież zatrudniać więcej, ci co są wystarczą) lub zwyczajnie popyt przerósł podaż (lody o dziwo nie teleportują się z produkcji na sprzedaż, a dowiezienie ich trwa) - zawsze to wina kierownika. Awarie sprzętu niedostosowanego do warunków pracy? Wina pracowników, którzy NIE UMIEJO KORZYSTAĆ. Marnowanie czasu pracowników na bezsensowne zajęcia tylko dlatego, że pracownik coś musi robić? Też było. Jawną niekompetencją było też wiele innych rzeczy, na czele z zakupem wielu kosztownych maszyn lub przedmiotów, które stoją nieużywane i zajmują tylko miejsce w już niewielkiej przestrzeni produkcyjnej. Pomimo tego wdrożenie wielu małych udogodnień dla pracowników, postulowanych przez cały sezon zajmowało znaczną ilość czasu lub w ogóle nie wystąpiło do mojego odejścia. Już nie wspominając o ogromnej kasie pakowanej w marketing, która mam wrażenie jest przepalana - ludzie sami śmieją się z balonu, bo zgrał się idealnie z podwyżką cen lodów. Firma nie potrafi poinformować o żadnej negatywnej informacji (skrócenie czasu otwarcia niektórych punktów na zimę, zamknięcie punktu na Bobrzyńskiego) po czym ludzie wyżywają swoje emocje na pracownikach.

Kama

Jak najbardziej potwierdzam opinie moich poprzedników, do dodania mam tylko to, że z niecierpliwością czekam, aż zarząd firmy zobaczy stronę i zacznie dodawać sztuczne pozytywne opinie, bo krytyka jest dla nich czymś niewyobrażalny. W swoim przekonaniu uważają się za naprawdę dobrych loodzi. Śmiech na sali.

4
Emi
@Kama

Już pewnie cały zarząd siedzi i zgłasza komentarze hahahah

1
Ex Lodziara

Goodlood kiedyś był naprawdę fajnym miejscem pracy, ludzie pomocni,rodzinna atmosfera, wszyscy czuli, że mają jakiś wkład w rozwój tego miejsca.Niestety jak to w życiu bywa wraz z napływem gotówki w kieszenie szefostwa wszystko zaczęło się sypać. Pracownik stał się najgorszym złem tego świata, którego trzeba kontrolować na każdym kroku, szkoda, że niektóre osoby zaczynające jako zwykli nakładacze lodów tak szybko zapomniały jak to wygląda i jak ciężko bywa.Nie polecam ani też nie odradzam, jeśli ktoś chce sam przekonać się, że nie jest tak rOOżowo jak reklamuje się firma, niech sam wyrobi swoją opinie :)

:)

Praca tylko dla studentów i - jak dla mnie, tylko na wakacje żeby coś dorobić. Zostanie w niej dłużej niż 2 miesiące sprawi, że odejdą wam wszelkie chęci do życia. O nieludzkim wręcz upale czy zimnie już było, dodajmy że są punkty które nie mają (sic!) bieżącej wody na punkcie. Halo sanepid? Są punkty które nie mają swojej toalety.. zrozumiałe jest, że firma nastawiona jest na zysk, nikt nie chce ponosić strat. Ale może gdyby bardziej skupić się na tym na co się wydaje i ile się wydaje, to później nie dotyka to pracowników którzy notorycznie oskarżani są o kradzież, o kłamstwo, o działanie na niekorzyść firmy. Dosłownie wszystko co zrobi pracownik ma dla tzw góry, negatywny wydźwięk. Druga sprawa wspomniane już niewłaściwe wykorzystywanie monitoringu żeby wytykać często drobne błędy, co stanowi podstawę do tego żeby uciąć wszelkie próby rozmowy o premiach. Na produkcji niejednokrotnie widuje się pleśń. Produkty z których tworzone są lody też czasem pozostawiają wiele do życzenia.. myślę że Kraków oferuję więcej i łatwo znaleźć pracę o konkurencyjnej stawce. Tutaj będziecie rozliczani nawet z kawy i owoców które dostajecie niby jako benefit.

5
Ex-kręcacz

Firma, która zaczęła dobrze, stacza się na (usunięte przez administratora) z prędkością proporcjonalną własnej ekspansji. O ile problemy z zarządzaniem na początku istnienia firmy można było zrzucić na karb szybkiego rozwoju i braku odpowiednich struktur oraz kadry kierowniczej (co zresztą samo w sobie powinno zastanawiać - otwieranie kolejnych punktów mimo braku zaplecza zarówno produkcyjnego jak i niedoboru pracowników sprzedaży na punktach już istniejących), o tyle w tym momencie jakiekolwiek próby usprawiedliwienia działań zarządu są już czystą naiwnością. Rozwiązywanie błahych i właściwie nieistniejących problemów i nazywanie tego sukcesem, kiedy naprawdę palące kwestie czekają na reakcję zarządu niekiedy miesiącami. Ba, niektóre problemy istnieją od samego powstania firmy i nikt nie kwapi się, by je rozwiązać - skoro nadal znajdują się ludzie, którzy godzą się pracować w takich warunkach, to nikt nie widzi powodu, by to zmienić. Mowa tu o braku dbałości o bezpieczeństwo pracowników na produkcji, pracę w nieludzkich wręcz warunkach: na niektórych punktach sprzedażowych w zimie założenie kurtki, czapki i rękawiczek niewiele daje, a w lecie nietrudno o zasłabnięcie w niewyobrażalnym skwarze, jaki panuje np. na placu Nowym. O monitorowaniu i wręcz gnębieniu pracowników wytykaniem rzekomych błędów już nieco powiedziano. Podobnie ma się sprawa jeśli chodzi o jakiekolwiek zachowania normalne w każdym miejscu, które nie jest (usunięte przez administratora) - wypicie kawy poza wyznaczoną przerwą czy minuta odpoczynku na siedząco traktowane są jako objaw lenistwa, nadmiaru pracowników na zmianie i niewystarczającej ilości obowiązków, niezależnie od tego czy jest środek sezonu i ludzie dosłownie zaharowują się (przy czym warto wspomnieć, że praca na produkcji jest naprawdę ciężka, także fizycznie) czy -15 stopni w zimie i w ciągu trzech godzin nie pojawił się ani jeden klient. Do tego stanu rzeczy przyczyniają się również szeroko pojęte oszczędności, dotykające głównie pracowników i podwykonawców. Nie dotyczą one z kolei marketingu, na który wydawane są góry pieniędzy, niestety bez żadnego konkretnego planu ani kontroli nad wydatkami. Stąd firmę stać na balon, ale nie stać na premie dla pracowników wyrabiających nieraz 220 godzin miesięcznie - jak twierdzi zarząd, skoro ktoś pracuje na stawce godzinowej i wypracował więcej godzin, to już zarobił więcej pieniędzy, ergo nie należy mu się premia. To, że dzięki pracy tak zaangażowanych pracowników punkty pozostawały otwarte i zaopatrzone przy największym ruchu nie ma żadnego znaczenia. W sporym skrócie - zdecydowanie nie polecam, nawet studentom. Istnieją normalne miejsca pracy, traktujące zatrudnionych u siebie ludzi... właśnie, jak ludzi. Niestety, Good Lood do nich nie należy.

Pytanie
 Pytanie

Czy można w Lood Is Good Sp. z o.o. liczyć na jakieś dodatki?

Lucy
@Pytanie

Nie

Bananamama

Praca w tej firmie to naprawdę nic przyjemnego. Jedynym pozytywnym aspektem jest fajny team do sprzedaży, jeżeli chodzi o zarząd to nie mozna powiedzieć za wiele dobrego. Kontrola pracownika na każdym kroku z czasem aż absurdalne podejście do niektórych spraw. Główna zasada "klient ma zawsze rację" zdecydowanie nie ulatwiala pracy z naprawdę ciężkimi klientami, którzy przeswiadczeni o tym, że kupując loda za 4zł należy im się cały świat a sprzedawca powinien w podzięce całować ich po ręce. Kazda sytuacja sporna z klientem rozwiązywana z obwinieniem pracownika o zaistniałą sytuację. Oczywiście, że w gastronomii opinia klienta jest wazna i tworzy tę firmę, ale tworzą ją także pracownicy, którzy są traktowani jak śmieci. Równolegle z rozrastaniem się firmy powiększa się ich przedmiotowe podejście do pracownika. W firmie organizacja na poziomie zerowym, nigdy nikt nic nie wie, na jakiekolwiek rozwiązanie ważnych kwestii trzeba czekać do ostatniej chwili. Bezczelność zarządu w chwili gdy na facebooku życzą wszystkim wesołych świąt, a pracownikom każą przychodzić do pracy to szczyt. Nie interesuje ich czy ktoś bedzie pracował 14h, lokal ma byc czynny i tyle, a oni spedzają święta w domu z rodziną. Do tego śmieciowe umowy, czepianie się byle czego byleby pokazać pracownikom na niższym szczeblu swoją wyższość, wprowadzanie zmian bez ówczesnego doszkolenia w tym temacie, oszczędzanie na pracowniku na każdym mozliwym stopniu i można by tak bez końca wymieniać. Szkoda komentować nawet brak poszanowania przez firmę do swoich pracowników w trakcie sezonu, ale także poza nim można odczuć negatywne wibracje(-10stopni, śnieżyca, a pracownik ma stać na sprzedaży całą zmianę, nie można usiąść na krześle, bo dla klientów to by mogło źle wyglądać) Pozytywnym aspektem dla mnie w tej pracy było to, że się skończyła.

7

Zostaw merytoryczną opinię o Lood Is Good Sp. z o.o. - Kraków

Możesz oznaczyć pracodawcę w treści opinii wpisując znak @ np: @Pracodawca

Administratorem danych jest GoWork.pl Serwis Pracy sp. z o.o. Dane osobowe przetwarzane są w celu umożliwienia ... Czytaj więcej


Drogi Użytkowniku,

Pamiętaj, przed dodaniem opinii o Pracodawcy, koniecznie zapoznaj się z poniższą informacją:

NIE dodawaj opinii, która:

ikona dobre praktyki
łamie prawo polskie
ikona dobre praktyki
jest niezgodna z regulaminem serwisu GoWork.pl
ikona dobre praktyki
jest wulgarnym komentarzem
ikona dobre praktyki
jest niemerytoryczna

Każda merytoryczna opinia jest ważna, każda z nich może być zarówno pozytywna jak i negatywna, dlatego zachęcamy do tego by dzielić się swoimi przemyśleniami, które dotyczą Pracodawcy. Nie pisz jednak pod wpływem negatywnych emocji.

Zadbaj o kulturę pozytywnego feedbacku, nie pisz tylko negatywnych informacji o Pracodawcy, zwróć uwagę na stosowne aspekty i realia w swojej opinii. Wszystkie oceny są wartościowe. Wspólnie zadbajmy o sens merytorycznych opinii.

Dodaj pomocną opinię, którą sam chciałbyś przeczytać o swoim potencjalnym Pracodawcy. Podziel się swoimi przemyśleniami, a poniższe przykłady możesz potraktować jako podpowiedzi o czym Użytownicy lubią czytać odwiedzając profile firm.

ikona dobre praktyki
przebieg on-boardingu nowego pracownika
ikona dobre praktyki
proponowane przez Pracodawcę wartości wynagrodzenia
ikona dobre praktyki
codzienna praca, również w relacji z przełożonymi
ikona dobre praktyki
panująca atmosfera w pracy
#TwójGłosMaZnaczenie

Często zadawane pytania

  • Jak się pracuje w Lood Is Good Sp. z o.o.?

    Zobacz opinie na temat firmy Lood Is Good Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 86.

  • Jakie są opinie pracowników o pracy w Lood Is Good Sp. z o.o.?

    Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 83, z czego 8 to opinie pozytywne, 67 to opinie negatywne, a 8 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!

  • Jak wygląda rekrutacja do firmy Lood Is Good Sp. z o.o.?

    Kandydaci do pracy w Lood Is Good Sp. z o.o. napisali 2 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.

Lood Is Good Sp. z o.o.
1.5/5 Na podstawie 48 ocen.
  • Zobacz wywiad
  • Pl. Wolnica 11
    31-060 Kraków
  • NIP: 6762501904 REGON: 363758678 KRS: 0000603176
gemius

Na podstawie badań Mediapanel prowadzonych przez Gemius w okresie od 1 marca do 31 marca 2024: wskaźniki "Real Users" platforma internet.

Ranking Użytkownicy
(real users)
  1. GoWork.pl 3 634 470
  2. Pracuj.pl 3 137 130
  3. LinkedIn 3 035 232
  4. Olx.pl 2 564 298
Lood Is Good Sp. z o.o.
Przejdź do nowych opinii