Zostałam umówiona na rozmowę i od razu na niej zaproponowano mi pracę na Saskiej Kępie oraz aby następnego dnia podpisać umowę. Cztery godziny później zadzwoniono do mnie, że jednak nie na Saskiej Kępie bym była potrzebna ale na Gocławiu. Zgodziłam się, chociaż godziny pracy były gorsze. Tak samo kolejnego dnia miałam podpisać umowę. Następnego dnia na dwie godziny przed podpisaniem umowy otrzymałam telefon, że jednak w ogóle nie będę potrzebna. Brak profesjonalizmu i niepoważne podejście.
Opinia niezgodna z prawdą, apteka oferuje bardzo dobre warunki płacowe + opiekę medyczną + kartę sportową i jest ok.
Osoba FK chyba nie potrafi czytać ze zrozumieniem. Opinia do której się odnosi nie dotyczy warunków pracy lecz traktowania potencjalnego pracownika.
Hahahahahahahahahahaah Ale bzdury, widać, że ta opinia jest stworzona przez właściciela apteki. Ja rozumiem, że jak się ma własny biznes, to trzeba dbać o to, ale nie wolno poniżać psychicznie nowo zatrudnionego pracownika. Pani mgr(właściciel) nie potrafi obsłużyć pacjenta zgodnie z normą, a wymaga to od pracowników-ponad norme(sama nigdy nie stala przy okienku). Teksty typu. Musisz zarobić na swoją pensje oraz na naszą aptekę, są bardzo zenujace. Od zarabiania na aptekę jest odpowiedzialny mgr oraz wlasciciel... Bez żadnego marketingu nie można mieć dużej ilości przechodniow(klientów). Brak zapewnienia fartucha, butów(kup se sam, nikt Ci nie dał w poprzedniej aptece???) Ja nie zamierzam domagać się czegoś, co należy mi się zgodnie z prawidłowa forma pracy. Jeżeli mi się należy, muszę dostać a nie przypominać. Wszystkim potencjalnym pracownikom odradzam. Hołota. Wytykają brak wiedzy, a jak im odpowiesz, albo o coś zapytasz, to sami nie mają pojęcia. Duży stres,(usunięte przez administratora) Życzę wszystkiego najgorszego.
Czyli firma nie jest rzetelna?
Ostrzegam klientów tej apteki przed nieuczciwością, brakiem kompetencji pracowników i brakiem zrozumienia dla klienta. Obowiązkiem farmaceutów jest informowanie klienta o zamienniku leku i tu zdziwienie ponieważ pracownica nie uczyniła tego. Niestety realizację recepty przekazałam mojej mamie która nie wiedziała o zamienniku mojego leku i tak apteka zarobiła na mnie 30 zł. Pan właściciel odmówił wymiany leku na tańszy. Byłam ich stałą klientką i wszystkie recepty tam realizowałam, teraz już nie będę ! Klienci, pytajcie sami o zamienniki w tej aptece bo możecie tego nie usłyszeć od kadry tam pracującej.