Tragedia!!!!!!!! Zamówiłam sobie pierogi na słodko z serem i cynamonem. Ugryzłam pieroga i poczułam coś twardego. I co ? Wyplułam na talerz zszywkę do papieru!!!!! Nie wiem w jaki sposób to jest możliwe. Już nigdy tam nie pójdę i nikomu też nie radze.
Ok. godziny 19.22 zamówiłam pizzę ser szynka pieczarki w rozmiarze XXL (40 cm!) + 2 sosy czosnkowe. Ok. godziny 19.55 przyjechał kierowca z zamówioną pizzą. Po zapłacie za pizzę otworzyliśmy pudełko z mężem. Ku naszemu zdziwieniu pizza była mała. Postanowiliśmy ją zmierzyć i miała niespełna 35 cm, czyli o całe 5 cm mniej niż powinna. O godzinie 19.57 zadzwoniłam do lokalu z pytaniem czy nie pomylili zamówienia w pizzeri, gdyż pizza jest dużo mniejsza. Pani pracująca powiedziała,że prawdopodobnie pizzerman się pomylił i zaraz przyjedzie kierowca zwrócić nam różnicę w cenie. Oczekując na kierowcę pizzy nie jedliśmy, by pokazać mu,że nie kłamiemy. O godzine 20.02 zadzwonił pan pizzerman z pizzeri z pytaniem dlaczego kłamię, bo pizza na pewno ma 40 cm, więc odpowiedziałam,że poczekam na kierowcę i sam sprawdzi. Pizzerman krzyczał na mnie,że chyba nie myślę,że pizza się skurczyła w transporcie po czym odrzekł,że kierowca będzie za 2,5h i sprawdzi. To był absurd. Postanowiliśmy pojechać do pizzeri na własny koszt by udowodnić,że pizza jest duuużo mniejsza. Po dojechaniu na miejsce pokazaliśmy pracownikom,że pizza ma niespełna 35 cm. Zdziwieni stwiedzili,że ' taka wyszła z pieca'. Stwierdził,że zamówiliśmy 40cm a to nie jego wina,że jest mniejsza. Stwiedziliśmy z mężem,że zamówiliśmy 40 a nie 35. Po krótkiej rozmowie odzyskaliśmy gotówkę. Zadzwoniliśmy do szefowej, by powiadomić ją o całej sytuacji, ta jednak stwierdziła,że pizza SKURCZYŁA SIĘ W TRANSPORCIE. Po czym dodała,że naciągamy pizzerie (chociaż pizza była nieruszona) i oskarży nas o wymuszanie gotówki.