Thomson Reuters w Gdyni było bardzo dobrym miejscem pracy. Niestety, wiele pozmieniało się na gorsze od kiedy firma stała się Refinitiv. Standardy organizacyjne obniżają się z miesiąca na miesiąc. Firma działa w warunkach ciągłej zmiany, która pochłania większość wysiłku. Managerowie nie mają kiedy załadować przysłowiowej taczki i nie mogą zaoferować realnego wsparcia pracownikom. Dominuje wrażenie niepewności, opuszczenia i oczekiwania na kolejną falę zwolnień.
I had the pleasure of working several years in the Gdynia branch of this lovely company. What can I say other than it was such an amazing experience that I needed sessions of therapy. You can expect a battalion of incompetent managers that were planted in those positions just because they have the ability to not care about the people under them, some I can say even get pleasure from the suffering of their analysts and supervisors. Incompetence is rewarded, while hard-working people are stomped on daily. Overtime is the norm, one of the duties of analysts and supervisors. In a few words, I would describe it as a sad circus full of clowns in charge. Now would be the part where I tell you that at least the salary is worth it, sadly I can't, not when talking about Refinitiv, not only that salaries were always below the bar set by the competitors from the area, in the last period they even got smaller somehow, they found a way to give people less money as inflation was soaring. So in conclusion what I would advise is to AVOID THIS COMPANY!
Czy w Refinitiv zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
I od samego początku są to umowy na czas nieokreślony? Gdyby jednak tak nie było, to na jaki czas są one zawierane i jaka szansa na przedłużenie współpracy? Trzeba się mocno "postarać" by nie przedłużono, czy nie patyczkują się tu z ludźmi?
I had the pleasure of working several years in the Gdynia branch of this lovely company. What can I say other than it was such an amazing experience that I needed sessions of therapy. You can expect a battalion of incompetent managers that were planted in those positions just because they have the ability to not care about the people under them, some I can say even get pleasure from the suffering of their analysts and supervisors. Incompetence is rewarded, while hard-working people are stomped on daily. Overtime is the norm, one of the duties of analysts and supervisors. In a few words, I would describe it as a sad circus full of clowns in charge. Now would be the part where I tell you that at least the salary is worth it, sadly I can't, not when talking about Refinitiv, not only that salaries were always below the bar set by the competitors from the area, in the last period they even got smaller somehow, they found a way to give people less money as inflation was soaring. So in conclusion what I would advise is to AVOID THIS COMPANY!
Hej, Aplikuję na jedno z otwartych stanowisk. W opisie jest informacja o kwartalnym lub rocznym bonusie. Jest zdefiniowany bonus? Jest to do wyboru czy jest wypłacany kwartalnie czy rocznie?
Możesz napisać jakie działy mają w tej kwestii częściej wypłacane bonusy? Ocena pracownika też jest roczna? Pytam, bo wolę wiedzieć zanim zdecyduję się złożyć cv.
roczna i często nie zależy od twojego performance'u, ale od tego, żeby numerki zgadzały się przełożonemu. odpowiedni % osób musi mieć ocenę underperforming - wtedy bonus może być nawet równy zero :) zawsze wymyślą jakieś uzasadnienie, dlaczego akurat tobie należy się taka ocena - czy jesteś nowym, czy starym pracownikiem
Czy osoby bez doświadczenia mają szansę na zatrudnienie w Refinitiv?
Hej, zdecydowanie tak. Jednak, na stanowiskach, które są tzw "early careers", zazwyczaj szukamy osób ze znajomością dwóch j. obcych. Angielski jest językiem podstawowym na każdej pozycji, ale w wielu zespołach potrzebujemy także kolejnego j. obcecgo. W przypadku stanowisk Data Analyst / Market Analyst zazwyczaj będzie to j. na poziomie średniozaawansowanmym, w zależności od zespołu czasem wystarcza rozumienie tekstu czytanego, bez konieczności mówienia w tym języku. W przypadku Lead Research Analyst, drugi język jest zawsze konieczny na dobrym poziomie, aby swobodnie czytać teksty np po francusku (oczywiście używamy słowników i tłumaczy, ale to są narzędzia do pomocy). Z kolei np na stanowisku Business Development Representative, ten drugi język będzie potrzebny aby rozmawiać z klientem w danym języku. Pozdrowienia!
Język polski wystarczy, jako drugi język obcy? Są osoby, dla których jest on językiem obcym. I czy firma finansuje pracownikom naukę języków?
A jeśli drugi język jest na poziomie C1 a angielski B1 (plus Polski ) to jest szansa podchodzić ?
A czy język angielski jest do codziennej komunikacji? Rekrutacja też odbywa się w tym języku lub jest sprawdzany jakoś jego poziom? Takie języki bardziej rzadkie; chiński lub norweski też się liczą?
Hej, Aplikowałam na jedno z bardziej seniorowych ról. Chciałabym się dowiedzieć jaki jest oferowany bonus roczny dodatkowe benefity.
Rekrutacja. Pani rekruterka dzwoni w poniedziałek na początku miesiąca. Screening OK, rozmowa po angielsku, informacja będzie za tydzień lub dwa. Po tygodniu dostaję drugi telefon, że jestem zaproszony do drugiego etapu i dostanę maila. Maila brak. Piszę rekruterce, że nie dostałem. Rekruterka idzie na L4, zrozumiałe. Dzień później kontaktuje się ze mną inny rekruter i umawia rozmowę. Spoko. Następnego dnia dzwoni inna rekruterka i informuje mnie, że rekrutacja jest wstrzymana z przyczyn biznesowych, na które nie mają wpływu. No OK. Trzy dni później to samo ogłoszenie ląduje w serwisie pracuj.pl...
Dzień dobry, mogę dopytać, o które ogłoszenie chodzi? może jeszcze nie zostało zdjęte z pracuj.pl.
A na czym polegała ta rozmowa po angielsku? O co takiego pytali? W ogóle na jakim poziomie należy mieć znajomość języka angielskiego? I na jakie stanowisko była ta rekrutacja? Przykro mi, że tak wyglądała Twoja sytuacja z tą rekrutacją...
Aktualnie na stronie z tego co widzę jest ich ze 6. Ale faktycznie ciekawe o które chodziło. Mnie interesuje praca jako OMS z językiem włoskim. Czy ktoś był na rozmowie i by ja opisał? Będzie podobnie? A sama praca? Mam jeszcze alternatywne opcje dlatego pytam
Hej @EO. Rozumiem, że chciałbyś / chciałabyś wiedzieć wiecej na temat samej rozmowy rekrutacyjnej. Standardowo trwają one ok 1h i są prowadzone dwujęzycznie; po polsku i po angielsku, przy czym w naszej organizacji ważna jest przede wszystkim znajomość angielskiego, j. polski najcześciej nie jest wymagany. Natomiast, w przypadku stanowisk, które wymagają znajomości także drugiego języka obcego, Ty wspominasz o j. włoskim, ten może być także weryfikowany w czasie rozmowy - na zasadzie ogólnych, prostych pytań. Ponieważ LSEG daje możliwość uzyskania pieniężnego dodatku językowego (np na stanowisku OMS z j włoskim), ten będzie dodatkowo sprawdzany poprzez test językowy, prowadzony przez firmę zewnętrzną. Co do samej treści rozmowy rekrutacyjnej; kilkukrotnie przeczytaj ogłoszenie rekrutacyjne, postraj się zrozumieć, które umiejętności, które posiadasz, będą miały znaczenie na tym stanowisku. Często prowadzimy tzw wywiad behawioralny - poszukaj czym jest w internecie (czyli chcemy zadać Ci pytania o sytuacje związane z Twoim doświadczeniem). Do tego, w LSEG ważna jest sama kwestia motywacji - po co chesz zmienić pracę, jakiego rodzaju zadania lubisz wykonywać, a których chciałabyś unikać, w czym czujesz się dobrze, czego byś chciał/a się nauczyć itd. Powodzenia! :)
A skąd ten wymóg, że przede wszystkim liczy się angielski? Chciałabym wiedzieć, czy w pracy na co dzień będę musiała mówić po angielsku czy po polsku częściej. Czy ewentualnie pisać? Właśnie nie mogę się tego dowiedzieć z wyszukiwarki..
Hej, Mam pytanie czy w LSEG są tytuły korporacyjne? Jak tak to jakie? Dajcie też znać jak wygląda sprawa z pracą hybrydową, ile trzeba być i czy jest to flexi. Podzielcie się także z listą benefitów jakie oferuje obecnie LSEG
Thomson Reuters w Gdyni było bardzo dobrym miejscem pracy. Niestety, wiele pozmieniało się na gorsze od kiedy firma stała się Refinitiv. Standardy organizacyjne obniżają się z miesiąca na miesiąc. Firma działa w warunkach ciągłej zmiany, która pochłania większość wysiłku. Managerowie nie mają kiedy załadować przysłowiowej taczki i nie mogą zaoferować realnego wsparcia pracownikom. Dominuje wrażenie niepewności, opuszczenia i oczekiwania na kolejną falę zwolnień.
Mi w Thomson Reuters przeszkadzała przymusowa godzinna przerwa, przez to trzeba było siedzieć dłużej w pracy.
Tak było kiedyś w Thomson Reuters, po prostu musieli siedzieć dłużej w pracy bo w ciągu dnia mieli dłuższą przerwę, a czy ktoś korzystał czy nie to już nieistotne. A w Refinitiv już tego nie ma, choć słyszałam o narzekaniu na to w jakimś zespole, więc może gdzieś zostało
A może narzekali, że im zabrali tę przerwę? W sumie ciekawe, pierwszy raz się z czymś takim spotykam. Jakby nie patrzeć można serio wypocząć, tylko właśnie dobrze byłoby sobie czas zorganizować. To teraz jak przerwy tak właściwie tu wyglądają?
No nie wiem czy tak fajnie, jak musieli siedzieć godzinę na przerwie i przez to dłużej siedzieć w biurze. Teraz masz ustawowe 15 min, robisz sobie przerwę kiedy chcesz, raczej nikt nie przywiązuje do tego wagi.
mnie przeszkadza to, że godziny pracy są 8-16:30. Mam te 30 minut przerwy, w których czuję się jak przestępca, bo cały czas ktoś do mnie pisze i wygląda to jakbym nie pracowała, a czy zrobię sobie tę przerwę czy nie to do tej 16:30 muszę siedzieć. Czasem nie mam już co robić, a i tak muszę siedzieć. W mojej poprzedniej firmie był czas pracy "8h od przyjścia". Więc można było sobie przyjść nawet i o 11, byle siedzieć 8h. A tu muszę być o równej 8 rano, bo się czuję jakby mnie obserwowało FBI.
Czy w Refinitiv zawierane są umowy zlecenie w okresie próbnym?
nie, standardowo, pierwsza umowa o pracę jest podpisywana na okres 7 miesięcy. Kolejna, najczęściej na czas nieokreślony.
O, to długi ten okres próbny, w większości firm dają 3 miesiące. Na początku jest jakieś wdrożenie albo szkolenia dla nowych? Czy jak wyglądają pierwsze dni pracy? No i czy przy przedłużeniu umowy po okresie próbnym można liczyć na podwyżki?
to nie jest umowa na okres próbny. To standardowa umowa o pracę, tylko pierwsza jest na czas określony, 7 miesięcy. Kolejna, zazwyczaj jest na czas nieokreślony. Standardowy przegląd wynagrodzeń jest co roku w kwietniu.
I duże są szanse na tą na czas nieokreślony? Czy trzeba naprawdę być „wybitnym” pracownikiem, kryteria są wyśrubowane mocno? Bo jak szanse są niewielkie, to nie wiem, czy jest sens..
Szanse na umowę na czas nieokreślony są znaczne. Standardem firmy jest podpisywanie pierwszej umowy na czas określony 7-miesięcy, a kolejnej na czas nieokreślony. Od każdej reguły mogą się zdarzyć wyjątki, ale są one uzasadnionymi przypadkami, omówionymi z pracownikiem.
Ewaluacja wynagrodzeń odbywa się w kwietniu. Czy to jedyny moment w roku, gdzie można otrzymać podwyżkę? I co znacząco zwiększa prawdopodobieństwo jej uzyskania, ukończenie firmowych kursów?
I od samego początku są to umowy na czas nieokreślony? Gdyby jednak tak nie było, to na jaki czas są one zawierane i jaka szansa na przedłużenie współpracy? Trzeba się mocno "postarać" by nie przedłużono, czy nie patyczkują się tu z ludźmi?
Pomimo ostrzeżeń zarówno na tym portalu jak i bezpośrednio od znajomych którzy mieli w jakiś sposób do czynienia z firmą, podjęłam prace w LSEG/Refinitiv. Trwała ona zaledwie kila tygodni gdyż amerykański management nie wiedział co ma ze mna zrobić a następnie aby ukryć swoja niekompetencje postanowił mnie zwolnić (po kilku tygodniach!). Management zespołu w którym się znalazłam - umiejętności zarządzania ludźmi żadne; strategia czy planowanie w polu; miliony funtów wtopione na bardzo drogich konsultantów a po 3 latach żadnego wyniku. Posiadam wieloletnie doświadczenie i z wieloma firmami globalnymi i międzynarodowymi pracowałam ale czegoś takiego w życiu nie widziałam. Najgorsze w tej obserwacji było to ze managerka normalizowała bardzo naganne zachowania, śmiejąc się na spotkaniach ze swoich niewytłumaczalnych, bezsensownych wymagań w stosunku do teamu w Gdyni (który nieważne jaka godzina musiał rzucać swoje zajęcia i robić dla niej raporty). Jedynym pozytywem tych kilku tygodni byli fantastyczni ludzie w Gdyni (oprócz pojedynczych toksycznych jednostek). Szkoda ze UK i US patrzą na biuro w Gdyni jak na wyrobników którym nie wolno zadać żadnego pytania lub nie zgodzić się z wymaganiem managera. Toksyczne miejsce wiec jeśli macie inne możliwości to trzymajcie się od niego z daleka.
Najwiekszy problem to niesamowicie słabe zarobki, zainwestowali dużo w rebranding zmieniają biuro natomiast wynagrodzenia są okropnie złe, w niektórych działach rotacja jest gigantyczna, umowy są na 7 miesiecy i zazwyczaj po 7 przychodzą nowi, Kariera czy zarobki w tej firmie nie istnieją, wyższe stanowiska są zabetonowane od lat. Okropne (usunięte przez administratora) odradzam mimo sympatycznych współpracowników, koledzy nie zapłaca rachunków. Na start 5k brutto - czyli tyle samo co w markecie. Rocznie 3-5% podwyżki .
Umowy generalnie nie są przedłużane po tych 7 miesiącach czy ludzie sami odchodzą? Ta rotacja, o której piszesz to głównie z powodu pensji? Nie ma szans na wyższe podwyżki?
Czy oprócz podstaw płacą jakieś premie? Zdarza się, że ktoś jednak dostaje kolejną umowę po tych 7 miesiącach? To wtedy na jaki czas ?
Co rok masz podsumowanie i dają od 3-10% premii rocznych zarobków brutto(zwykle jest to 5-7%) tak ludzie dostają umowy ale wiele osób jest zdemotywowanych i odchodzi po tych 7 miesiącach a w firmie panuje non stop atmosfera kryzysu i braku pieniędzy na wszystko.
Jakich unikać działów w tej firmie?
plusy: -atmosfera w firmie jest w porządku ludzie jak najbardziej na plus -biuro w porządku przestrzenne, biura i zaplecze jest ok -systemy i sprzęt sprawne, dosyc nowoczesne. -management przynajmniej ten polski nie jest zły można z nimi się dogadać minusy -brak telefonu służbowego i musicie używać prywatny do logowania się co jest absurdem według mnie. -przede wszystkim najgorszy minus to pensje. Wybitna żenada szczególnie teraz, stawki zatrzymały się na 2017/2018 roku. Starczy wam tyle że wynająć pokoik i kupić tanie jedzenie, porównywalne może 300-500zł wyższe niż w supermarkecie na kasie. -hybryda, wczesniej firma cisnęła na Home office teraz ciśnie żeby przychodzić do biura, robienie z ludzi (usunięte przez administratora) -nie ma żadnych ciekawych benefitów Firma to w zasadzie nic szczególnego ani zbyt dobra ani zbyt zła, takie po prostu korpo których wiele, kariery nie zrobicie tyle co to wpis do CV, takie solidne 5-6/10, myślę, że więcej niż ten rok-góra kilkanaście miesięcy nie ma co tu siedzieć.
SHITSHOW. Nie polecam nikomu. Nie warto tracić czasu ani energii. Za dobrze i sprawnie wykonaną pracę dostajesz w nagrodę tylko więcej pracy. Recognition, mimo ze tak chętnie podkreślany w naukach z góry, leży. O premiach za dodatkowe projekty nie ma mowy, co najwyżej dostaniesz parę punktów Momentum. Wywalili Multisport z benefitów. Zgadzam się z przedmówcami - rotacja jest ogromna, po roku pracy z kawałkiem zostałem jednym z najbardziej „doświadczonych” pracowników w teamie. Przy próbie przeniesienia się do innego teamu o kierunku, w którym chciałbym się rozwijać, wyszło na jaw zakłamanie HR i managementu. Nacisk na nadgodziny, i to nie w sytuacjach wyjątkowych, a regularnie. Jak nie robisz - zaraz jest ci to wytknięte. Wyniki, wyniki, jeszcze raz wyniki. Bardzo duża presja na ilość i jakość, najlepiej nawet kosztem czasu wolnego pracownika. Fajni ludzie w teamie, ale to jedyna zaleta. Zarobki nie są nijak konkurencyjne, podwyżki są rzadkie i mikre. Komunikacja leży, choć to akurat zależy od teamu. Generalnie - loteria, jak trafisz. Przymusowa praca hybrydowa, nie ma „home office only”, bo nie. Dosłownie, nawet nie raczą podać sensownego uzasadnienia, które brałoby pod uwagę także korzyści dla pracownika. Mógłbym wymieniać dalej, ale to zaraz podejdzie pod tl;dr. Ogólnie - nie warto. Szukajcie gdzie indziej.
Cześć, na jakie zarobki mozna liczy jako data analyst with german/ data analyst with Italian? Jak sie czujecie w zespole? Czy praca jest ciekawa
ok. 61000 brutto rocznie plus za język obcy jest bonus. Bonus zależy od tego do jakiej kategorii dany język należy, za taki popularny chyba z 300 zł miesięcznie Praca bardzo ciekawa, ale atmosfera jeśli chodzi o management no i zarobki to masakra. Praca dobra na max rok, potem trzeba uciekać
da się jakoś te zarobki przekalkulować na potencjalne godziny jeśli o faktyczny nakład pracy chodzi? Ciekawy jest też bonus za język, zastanawiam się jaki poziom jest wymagany?
Czy na stanowisku junior java programmer można liczyć na zdobycie doświadczenia w programowaniu?
Brałam udział w procesie "rekrutacyjnym", jeśli w ogóle można tak to nazwać. Pani rekruterka nie popisała się szczególnie poziomem przy pierwszym telefonie, ale postanowiłam dać firmie szansę. Czy uważacie, że rozmowa stacjonarna w biurze w Gdyni, o godzinie 12 w środku tygodnia jest w porządku? Dodam, że to stanowisko kompletnie niezwiązane z administracja, biurem czy czymkolwiek innym co wymagałoby mojej obecności czy też weryfikacji moich umiejętności stacjonarnie. Ale, ale...największym hitem były "zadania" rekrutacyjne. Na spotkaniu online przed rozpoczęciem została przedstawiona mi cała agenda owego spotkania - bardzo fajnie. Po czym pod koniec słyszę "TO TERAZ ZROBIMY MAŁY TEST Z..." dodam, że nie była to rozmowa techniczna, o owym teście nie dostałam informacji przed rozmową ani w trakcie odczytywania agendy :) Ok, mamy etap stacjonarny - maglują mnie dwie Panie z HR. Pytania conajmniej poniżej jakiekolwiek poziomu, które już zostały zadane swoją drogą na spotkaniu online. Wszystko jest skrupulatnie notowane. Później dostaję 2 kolejne testy, które w żaden sposób nie sprawdzają mojej wiedzy, nie mają nic wspólnego z realną pracą. No chyba, że w tej firmie praca tak wygląda...to współczuję. Dostaję pozytywny feedback. Żegnamy się. Dostaję telefon, że proces się wydłuży i żebym cierpliwie czekała, bo są mną realnie zainteresowani. Ok. Czekam. Dostaję maila - mail spersonalizowany, że proces się wydłuża itd. Mijają kolejne dni, a nawet tygodnie. Dostaję generic maila - "Thank you for your interest but no." Ogólnie atmosfera jak z (usunięte przez administratora) pytania, zadania i cała otoczka jakbym brała udział w rekrutacji w 2005 roku do firmy państwowej. NIE POLECAM!
Firma jest niepoważna i żenująca. Po rozmowie rekrutacyjnej, gdy minął wskazany termin, spytałam, czy już jest znana decyzja. Jako odpowiedź otrzymalam bajeczkę, że cośtam się u nich przedłuża, więc odezwą się najpóźniej w przyszłym tygodniu. Ostatecznie cisza od kilku miesięcy :D dotąd nie spotkałam się z takim brakiem profesjonalizmu, podejście świadczy o firmie, wystarczyło odpisać, że mnie odrzucili i tyle. Dodatkowo wiem od znajomego, który tam pracuje od kilku lat, że pracownicy są bardzo niedoceniani, nieraz wykonuja pracę z wyższego levelu bez podwyżki i bez awansu. Oferty z zewnątrz są lepsze niż wewnątrz firmy, czyli nowicjusz dostanie więcej, niż sprawdzony i chwalony pracownik. Tak, często chwalą słownie, ale nie przekłada się to na awans/pensję. Jestem zdegustowana, ale tak to często wygląda w korporacjach. Cieszę się, że mnie nie przyjęli, brak podstawowych manier, strach pomyśleć, co byłoby dalej hehe ODRADZAM
Jeśli jednak mogę dopytać- co się działo podczas rozmowy rekrutacyjnej? Może podzielisz się jakimiś pytaniami, które zostały zadane :)
Pracuję od ponad dwóch lat jako Research Analyst, z całego serca odradzam. Gułag w roku 2022, było źle, robi się jeszcze gorzej. Niektórzy pracownicy robią niemal 200 nadgodzin w roku (zapis w regulaminie pracy to umożliwia), a sporo analityków robi też bezpłatne nadgodziny, bo przełożeni nie rozumieją, dlaczego coś jeszcze nie jest zrobione. Czas na wykonanie raportów zmniejszył się kilkukrotnie do absurdalnego poziomu, którego nie da się osiągnąć. Pracownicy mają problemy zdrowotne przez stres (niektórzy po prostu nie mogą odejść), praca podczas zwolnień lekarskich to częsta praktyka. Kobiety mają szansę wskoczyć na wyższe stanowiska, mężczyźni bez szans. Jedyni menadżerowie w firmie są z byłego Red Flaga, firmy z którą połączenie wywołało chaos, z którym od ponad roku firma sobie zwyczajnie nie radzi. Zarobki średnie, plan emerytalno-oszczednosciowy Fidelity wycofany dla nowych pracowników, benefity słabe. Spora część nowych pracowników odchodzi zaraz po ukończeniu szkoleń i zawaleniu ich pracą i nadgodzinami. Jeśli masz inną opcję, skorzystaj z niej, szkoda twojego zdrowia.
Refinitiv chyba zawsze było sfeminizowane i (usunięte przez administratora) friendly, co przekładało się na nie do końca zrozumiałe awanse.
Przeczytałem że jest sporo nadgodzin. Dostaje się chociaż za to większą kasę, bo ktoś wspomniał że zarobki są średnie. Przy takiej ilości dodatkowej roboty kasa powinna być całkiem spora. Powiesz ile można tu teraz zarobić?
powinno się to wliczać do godzin wolnych, jak uzbierasz 8 możesz mieć dodatkowy dzień wolny, a jak pracujesz w sobotę chociaż godzinę, to dostajesz i tak cały dzień. Ale to nieprawda, bo ostatnio się upomniałam o aktualizację dni wolnych i mi powiedziano, że były wypłacone. No nie były.
To nieciekawie... Ja bym się chyba o to kłóciła. Próbowałaś coś z nimi na ten temat zdziałać?
W korpo TR i kolejnych przepoczwarzeniach jest dokładnie tak jak w innych korporacjach. 10% kadry bystrej i inteligentnej oraz 90% ludzi, którzy nie są w stanie nadążyć. Wśród tych 90% panuje, tak jak napisano, ciągły stres i pretensje do kadry kierowniczej. Tak było jest i będzie. Pozdrawiam serdecznie
Swoją przygodę z Refinitiv zaczęłam 4 lata temu. Na plus na pewno atmosfera w zespole - w Refinitiv poznasz wielu fajnych ludzi. Na tym zalety się kończą. Wynagrodzenia już od dawna nie są konkurencyjne - nie ważne czy zaczynasz na entry level position czy jestes często awansowany - godnie nie zarobisz. wynagrodzenie to najpilniej strzeżona informacja w firmie (co wg prawa nie jest nawet legalne, ale pokazuje jak niesprawiedliwy obowiązuje tu system wynagrodzeń). awans równa się maluteńkiej, procentowej podwyżce, więc wkrótce okaże się, że przy wielokrotnie większej odpowiedzialności zarabiasz parę stówek więcej niż kolega niżej. zwalniając się z firmy i zatrudniając ponownie dostaniesz więcej pieniędzy niż awansując wewnątrz (ABSURD). Większość kompetentnych ludzi dawno odeszła, ich miejsce zastąpili amatorzy (których i tak już coraz trudniej złapać - stąd zdublowane kwoty za zreferowanie kandydata do firmy; rekrutacje na których nie pojawia się ani jeden kandydat itd, wolne wakaty wiszące miesiącami). Jakość spadła znacząco od czasu przeniesienia wielu stanowisk do Indii. Ale już nawet tam ciężko im utrzymać pracowników. Benefity żałosne - firma z dumą chwali się wrzuceniem do lodówki syropu do kawy i bonami na 200 zl parę razy do roku. Teraz planują ponoć też zrezygnować z jedynego fajnego benefitu - prywatnego funduszu emerytalnego na rzecz nic nie wartych PPK. Od stycznia planowany obowiązkowy powrót do biura - niezłe podziękowanie dla pracowników, którzy przez 2 lata pomagali ciągnąć biznes w lockdownie ponosząc koszty mediów, prądu, internetu. Są to tak poza tym koszty zwracane w innych krajach, ale nie w Polsce. Dużo osób liczyło na poprawę sytuacji po przejęciu przez LSEG, niestety. Ciągłe cięcia kosztów to jedyny cel firmy. Jeśli szukasz pierwszej pracy po studiach, wpadaj, zdobądź doświadczenie w korpo i szukaj racjonalnie płatnej pracy. Jeśli masz pojęcie o tym co robisz, to nie miejsce dla ciebie
Ja robiłem w Economics trochę ponad 6 lat. Z jednej strony żałuję, że aż tyle, ale z drugiej może nie byłbym w miejscu, w którym jestem :) Economics może dać fajne skille, tylko trochę je podpicować, tak, że można znaleźć coś lepszego na rynku w obecnej sytuacji. Co do samej firmy, to najlepsze są HR i wierchuszka, jak bossu jakiś przyjeżdża to pierwsi do pucowania się, a ci co robią robotę w ostatnim szeregu. Do tego robienie pozorów przez niektórych, ah ile takich było, miła gadka, trochę korpomowy, zaangażowanka w społeczne inicjatywy, a tak naprawdę żadnej wiedzy. Ale visibility jest.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Refinitiv?
Zobacz opinie na temat firmy Refinitiv tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 35.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Refinitiv?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 19, z czego 2 to opinie pozytywne, 13 to opinie negatywne, a 4 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!