Zamówiłam 4 zgrzewki wody mineralnej gazowanej. Otrzymałam niegazowaną, której nie lubię. Zadzwoniłam. Grzecznie prosiłam o zamianę.pani bardzo miła, miała rozmawiać z kierownikiem i dać mi znać. Zostałam z tą wodą i żadnej wiadomością od tej pani. To moje ostatnie zakupy w tym sklepie. Tak się nie traktuje klienta.
Jakie narzędzia pracy zapewnia Chata Polska S.A.? Można liczyć na telefon? Czy można z niego korzystać również poza godzinami pracy?
Szanowna dyrekcjo. Może ktoś w końcu zwróci uwagę na Chatę Polską przy ul.Strzeszyńskiej? W szczególności na młode kierownictwo które nie do końca jest kulturalne i kompetentne do zajmowanego stanowiska? ( dość nie miłe osoby na które dlugo trzeba czekać aby wyjaśnić sytuacje a jak już szanowna Pani się pojawi to opryskliwie odpowiadajac śmuerdzi od Niej jak z popielniczki) Ludzie w jakich czsasch my żyjemy. Stracicie klientów. Pozdrawiam
Firma jak mi wiadomo potrzebuje trochę ludzi do pracy. Czy może ktoś podpowiedzieć jak się aktualnie tu pracuje? Słyszałem, że spoko ale chcę sprawdzić.
Obecnie firma poszukuje osoby na stanowisko Asystent Kupca. Co możecie powiedzieć na temat pracy na tym stanowisku? Na co mogą liczyć kandydaci? Chętnie usłyszymy więcej od obecnych pracowników Chata Polska S.A.
czy ktoś pracował w tej firmie już jako asystent projektów it? widzę że ogłoszenie o pracę jest ale ostrożna ze mnie kotka i wolę się najpierw zapytać czy kasa jest terminowa i czy istnieje w ogóle jakaś ścieżka kariery u nich
Jestem klientem Chaty Polskiej W Koziegłowach koło Poznania-robię tam zakupy codziennie. Oburza mnie to jaka sytuacja panuje na dziale mięsnym, jak "szefowa" tego działu traktuje swoje dziewczyny. Jako klient czuje się oburzony kiedy przy mnie i innych klientach robi sceny, strofuje chamsko ekspedientki i komentuje to głośno zwracając się do klientów. Trochę kultury kobieto.. Cały czas wisi kartka, ze szukacie pracowników na ten dział-pytanie retoryczne dlaczego??
inne ceny na regale, a zupełnie inne (oczywiście wyższe) na kasie! przypadek...? nie sądzę!!! a takie rzeczy w tych sklepach to codzienność!!!
Pracowałam w Chacie Polska nie polecam nikomu po prostu stosuja mobing wobec pracownikow sklep wyglada ładnie a zaplecze zalosne socjal syf totalny.Placa załosna.Wyzysk pracownikow (usunięte przez administratora) nikomu nie polecam tam pracy.nie szanuja pracownikow.Tania siła robocza.
Pracowałem w chacie polskiej podolany miesiąc. dobrze, że tylko tyle. zastępczyni kierowniczki - Katarzyna - stosowała wobec mnie mobbing. poskarżyłem się, i Kaśka została za to surowo ukarana. bardzo rozwścieczyło to jej kumpelki - Iwonę i Monikę. łączyło je z Kasią plotkarstwo jak w żłobku. były niewiarygodnie bezczelne. gdy się broniłem, przysłały klienta, który groził mi pobiciem. one stwierdziły, oczywiście, że jestem winny. dziś już wiem, że w tamtym momencie prowadził mnie Bóg. znalazłem nową, lepszą pracę, również w sklepie. któregoś dnia przyszła do niego Monika i wykrzykiwała do mnie. nic, że inni ją widzieli. ona zawsze lubiła robić z siebie widowisko. przynajmniej klienci mieli komedie na żywo. niedługo potem moja pani kierownik zaczęła otrzymywać skargi na mnie przez telefon. wiadomo, które trzy panie są autorkami tych skarg
Pracowałem w Chacie Polskiej kilka lat temu i do dnia dzisiejszego nie widzę przyszłości dla ludzi pracujących w niektórych sklepach. blondyna takie "eleganckie" modelowanie sklepu ma swój cel, a dokładnie chodzi o przyciąganie klienta(a to rzecz najważniejsza)i oto aby wypatroszył portfel na zakupy akurat w tym a nie innym sklepie. To co jest za drzwiami na "magazyn" do już druga strona medalu. Wszystkie działania mają przyciągać kupujących. Nie wiem co sobie myślą gównodowodzący, ale to co się dzieje w tych sklepach to jest porażka. Wypłata skrojona do minimum, ucinanie za szkody, wywieranie presji na obrót(musicie mieć obrót miesięczny nawet do miliona złotych na większych sklepach), a wszystko po to aby otworzyć nowy bajzel w nowym mieście. Nawet nie potrafią ogarnąć tego co mają teraz (i cierpią na tym pracownicy). Do końca życia zapamiętam słowa jakiegoś grubego lolo z biura na Obodrzyckiej "klient nie kradnie, robi to pracownik". Takie słowa utrzymały mnie w przekonaniu, że firma ma zwis na pracowników i liczy się kasa wydawana przez zadowolonych klientów. Praca w tej firmie to ŻAL i to dosłownie. Jeżeli chodzi o wypłatę to powiem tak Musiałem robić na 2 etaty żeby były 2 tsie na koncie...
w chacie polskiej podolany panuje straszny syf nie tylko w towarze ale nawet na zapleczu. wystrój "elegancki" ale pomieszczenia służbowe masakra. w łazience normalnie grzybem pachnie. kierowniczki-koleżanki drżą o swoją skórę przed sanepidem. tak to jest jak się tylko na kasę patrzy
już wiem dlaczego mają tak mało pracowników, że aż kierowniczki wykładają towar. tylko główna bąki zbija
To prawda cały ten szef powinien tam wpaść i przewertować tych pracowników bo nie dosyć że kierowniczki koleżaneczki wyśmiewają się z innych to w dodatku jak przychodzi ktoś nowy to od razu jest obgadywany i wyśmiewany każda nowa osoba powinna być przepytana jaki stosunek mają do niej kierowniczki i pracownice poukładały się w grupy i trzymają sztamy aby nowemu pracownikowi który wykonuje wszystko odpowiedzialnie i jak należy go zniszczyć i pokazać że nic nie umie a jedna za drugą potwierdzi, potrzebuję numer do głównej siedziby aby to zgłosić, później ludzie się dziwią że ludzie pracować nie chcą jak są traktowani jak śmiecie
obsługa w chacie polskiej na podolanach jest naprawdę niemiła i niekompetentna. ostatnio, gdy robiłem zakupy personel był bardzo niekulturalny. jak prosiłem o odrobinę szacunku zaczęli straszyć mnie policją
Chata polska na ulicy Wojska Polskiego w Poznaniu poprostu jakaś porażka zero jakiejkolwiek organizacji czasami tylko jedna kasa otwarta a stoisko mięsne no tu by można całą powieść napisać nie dość że wędliny stare to obsługa niemiła szczególnie pani joanna starsza osoba która za każdym razem oszukuje klienta na wadze (człowiek chce 20 dag a ona szybciutko na wagę już cenę wbija i dopiero przy kasie widać że jest 35dag)to w dodatku ona sobie wybiera klienta którego chce obsłużyć jak już zobaczy znajomego to kolejka nie obowiązuje już przestaję kupować w tym sklepie i radzę omijać go szerokim łukiem
czy stosuja ajencje ?
Witam.Chata Polska na wojska polskiego również handluje starym towarem cuchnącym towarem obślizgłą wędliną i mięsem!!! kierowniczka pomiata pracownikami! odradzam robienia zakupów w tym sklepie!
Własnie wyplułem i wyrzuciłem do smieci skrzydełka i persi kurczaka kupione WCZORAJ w Chacie Polskiej w Poznaniu na Podolanach. Po prostu cuchnęły (nie smierdziały tylko cuchgnęły). Sklep jako wystrój robi dobre wrazenie, ale jak widać to tylko zasłona. Co do personelu - rzuca się w oczy brak młodych ludzi (nic nie mam do wieku), ale widać brak profesjonalizmu, szkoleń, wyjscia do klienta. Poza zapachem od kurczaków czuć silny zapach papierosów od obsługi. Dawno nie byłem w takim sklepie, dodam że od 3 lat pracuję i prawie mieszkam w Rosji i takich widoków nie spotykam !! Daję do myslenia kierownictwu bo jeżeli w supermarkecie, w bogatej dzielnicy Poaznania są takie rzeczy to czego się spodziewać w pozostałych. Chyba zarządzanie w sieci mocno kuleje. A tak dobrze się zapowiadaliscie parę lat temu :(
I co w związku z tym, że czuć zapach fajek?? Jakie to ma znaczenie do tego by ocenić sklep jako całość? Pracownik nie ma prawa podczas przerwy wyjść na papierosa?
Ah, sytuacja w chacie polskiej na podolanach w Poznaniu (strzeszyńska) jest śmieszno-żałosna. a żałosne są osoby za to odpowiedzialne. mam tu na myśli kierującą tym sklepem rozwścieczoną i niewypieszczoną sitwę, złożoną z niedojrzałych emocjonalnie kobiet. prym wiodą złośliwe i niezadowolone z życia panie, które krzykiem próbują zmuszać pracowników do uległości. są bardzo niekulturalne, potrafią "dla zabawy" obrzucić pracownika stekiem wulgaryzmów. później się naśmiewają z niego i plotkują. i broń Boże, nie idź z tym nigdzie, bo przyjdzie klient, który Cie pobije albo zrobi awanture, a to Ty towarzyszu będziesz obwiniony. nagranie z kamery zostanie usunięte zanim ktokolwiek je przejrzy poza kierowniczką. za sam uśmiech na twarzy możesz zostać wyzwany i "zgnębiony". przecie to praktyki kryminalne! prokuratura mogłaby zrobić o to sprawę. czy to, że kierowniczka jest niezadowolona z życia to znaczy, że już nikt nie może? kultury trochę :)
to się po prostu w głowie nie mieści - stoję w kolejce, jestem 3 klientem z chyba ponad 10, jedna kasa czynna, klientka przy kasie wymyśla co by tu jeszcze kupić (pączek, drożdżówka, ale nie ta , ta obok ...), kasjerka kilka razy biega od swojego stanowiska do tych "słodyczy" - o co tu chodzi ? 10 razy szybciej zrobiłbym zakupy w innym sklepie - i tak się stanie następnym razem - pozdrawiam z Szamotuł
Witam! Dziś pani na kasie w Chacie Polskiej w Koziegłowach "pomyliła się" przy ważeniu warzyw. Zresztą nie była to jej pierwsza pomyłka. Działa tak notorycznie i to klient za klientem. Ludzie sprawdzajcie co Wam te panie w sklepach na paragon nabijają!
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Chata Polska S.A.?
Zobacz opinie na temat firmy Chata Polska S.A. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 1.