Bardzo fajna firma inżynierska z wieloletnimi tradycjami, fajni koledzy. Jak wszędzie są plusy i minusy a często punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia.
lata sie zmieniaja a w firmie dalej te same chore układy; [usunięte przez moderatora] niewygodnych ludzi czyli ogólnie żenada, dno. ciekawe czy kiedyś ktoś zrobi porządek z tym towarzystwem wzajemnej adoracji, chyba zrobi to dopiero syndyk jak to wszystko kiedyś się sypnie. Paaaaaaaaaa
masz racje, krakow jest nam nie potrzebny i trzeba bedzie sie postarac ( na szkoleniu) żeby kolejni goscie dali sobie spokuj z robotą u szwagra w nawojowej, a wtedy ten oddział sie zamknie i my bedziemy mieli wiecej roboty dla siebie
pewnie przyjedzie do nas na szkolenie ten nowy elektronik- to sie nim zajmiemy zaopiekujemy przecież to nie pierwszy i nie ostatni serwisant z krakowaaaa :) - ciekawe ilu ich jeszcze będzie :) damy rade a jakby nam przysłali kierownika (szwagra) na szkolenie to byśmy go tez wyprostowali i odzdział krakowski by sie zamkneło bo jest on nam nie potrzebny do niczego. buźka :)
znowu szukają ludzi: do biura (z językami i mocną psychiką bo ostatni gość szybko wymiękł :) do serwisu w krakowie ( elektronika nie wiem po co, jak u nas są elektronicy a tam wystarczyłby mechanik do brudnej roboty:) Chętnie obstawiłbym zakłady ile ci nowi wytrzymają zwłaszcza ten elektronik w krakowie z super kierownikiem "szwagrem" alohaaaa
AAAA w Krakowie następny gość dał nogę, chyba nawet roku nie wytrzymał. Ciekawe co na to powie szwagier szefa (czytaj kierownik oddziału:) - chyba nie ustąpi, za bardzo przykleił się do stołka. Nikt nie zastanawia się czemu kraków traci ludzi tak często, może oni byli w porządku tylko pasowałaby wymiana kierownika i by nie było tam tyle ucieczek:) Siemaaaa
W normalnej firmie kierownik z krakowa byłby co najwyżej referentem administracyjno-magazynowym a tu jest wielkim kierownikiem oddziału mocnym tylko w gębie, jak przychodzi co do czego to podwija ogon pod siebie i czeka co inni mu powiedzą co ma robić. Ogólnie kupa śmiechu, faktycznie gdyby nie układy rodzinne to by już dawno wyleciał i kraków by pewnie rozwiązano. siema!!!!!!!!!!!
ten oddział w Krakowie powinien być skasowany, sami byśmy dali rade obrobić klientow a jakby było duzo roboty to na serwis mogliby jeździć chłopaki z produkcji i by to się jakoś kręciło, a tak to krakow odbiera nam robotę. A ten szwagier-kierownik to kiedyś to się doigra. strzałeczka
owszem można się czegoś nauczyć!własnej psychy i panowania nad sobą.bo w tej firmie udowodnią ci że jesteś [usunięte przez moderatora] i nie ważne czy masz jakieś studia bo i tak jesteś cienki bolek!! gorzej jak fala w wojsku z przed 10 lat.chcesz być [usunięte przez moderatora] w Polsce składaj cv do flow z dopiskiem "jestem [usunięte przez moderatora]"!!
Firma idealna dla studentów. Jeżeli chcesz się czegoś nauczyć to polecam na start. Nie będzie łatwo się dostać. A jeszcze trudniej będzie wytrzymać z szefem. Masz mocne nerwy? To się nadajesz i nauczysz. Umiesz coś? Nie podejmuj tam pracy bo nie wytrzymasz pouczań.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Flow Technics Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Flow Technics Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 5.