Rozmowy kwalifikacyjne w NuOrder Group - Warszawa

Przebieg rekrutacji

Rekrutacja przebiegła okropnie i bardzo nieprofesjonalnie. W rozmowie brał udział tylko CEO firmy, którego zachowanie było dalekie od jakiegokolwiek profesjonalizmu. Brakowało kogoś z kadr... może gdyby ktoś uczestniczył w tej rozmowie, to przebiegła by ona inaczej. Zacznę od tego, że jaśnie szef ma głęboko w poważaniu Ciebie jako osobę. Nie interesuje go Twoje doświadczenie, umiejętności z poprzednich prac i jakim jesteś człowiekiem. Jedyne co potrafi to krytykować i doprowadzić uczestnika rekrutacji do ogromnego stresu. Czułam się na tej rozmowie, jakbym miała egzamin na studiach, a nie profesjonalną rozmowę o pracę. Zadawał pytania jak na jakimś ustnym egzaminie i ciągle krytykował uniwersytety, ale siebie za to wychwalał w niebiosa... jakim on to nie jest wykładowcą, inni to przy nim nic nie umieją i tylko on jest najlepszy. Usłyszałam również kilka słów o sobie- "widać kogo teraz uczą, same głupie osoby wychodzą z tych uczelni" itp. Pierwszy raz w życiu miałam doczynienia z czymś takim, bo nawet tego rekrutacją nazwać nie można. Pensja na start to 3500 netto, więc ktoś tutaj chyba głowy zapomniał i nie wie jakie są pensję. Usłyszałam również, że on nikogo uczyć nie będzie, bo ja jestem po to aby na niego zarabiać, a nie żeby on mnie szkolił.... z takim podejściem to ja od razu podziękowałam. Nie polecam nawet wysyłać do nich CV. Nie chce myśleć co by było, gdybym zaczęła tam pracę- pewnie to co piszą inni: (usunięte przez administratora) itp. Sam właściciel firmy to na prawdę człowiek bez skrupułów i zachwycony sobą i swoją wiedzą. Jest dużo więcej agencji kreatywnych, w których człowiek jest normalnie traktowany. Dodam jeszcze, że podczas rozmowy, z boku dobiegały "śmiechy i komentarze", a Pan Michał Siejak nie ukrywał komentowania komuś naszej rekrutacji... takie zachowania były modne w gimnazjum, teraz należy zachowywać się dojrzale i dorośle...