Stanowczo odradzam wszystkim pracowania w tym zakładzie pracy. Pracowałam bardzo krótko, jednakże wnioski było można wyciągnąć po paru dniach pracy. Pan Roman, uważał się za nie wiadomo kogo. Na rozmowie o pracę pokazywał mi, ile ma CV na biurku i nie wybierał nikogo z tych dokumentów. Koszmar!!!! Powiedział, że z każdego źrebaka da się wyszlifować konia no, chyba że jest osłem. Zrobił ze mnie pośmiewisko na rozmowie o pracę, bo śmiał się, że zatrudniając mnie tu już nie będę obierać ziemniaków za granicą. Szczerze? Wolałabym obierać ziemniaki za granicą niż pracować za najniższą krajową u niego. Jeszcze kiedy powiedział, że jestem taka szczupła to chleb musiał być drogi za granicą. Uwaga, bo ta oferta pracy wisi bardzo długo na stronie urzędu pracy. Panuje tam bieda i to totalna oszczędność. Grzanie pokoju farelką i na dodatek w łazience zimno bez ogrzewania. Papier trzeba było przynosić swój i (usunięte przez administratora) wynosić samemu. Uwaga, bo dwóch synusiów pracuje na dole i przychodzą do góry do tatusia. Czepiał się, bo krzywo dziurkaczem zrobiło się kartki z wnioskiem o urlop. Stary pryk zatrudnia same młode szczupłe dziewczyny. W pierwszy dzień pracy zaglądał mi w dekolt i o nim ciągle mówił. Zapatrzony na własny czubek nosa. Nie wypłacił mi należnego ekwiwalentu, który powinnam dostać. Ciągle obgadywał grube kobiety i opowiadał, że nawet jakąś zwolnił, bo się objadała.Jego uwagi były obrzydliwe i seksualizowane.
Uwaga bo Roman na dodatek nie lubi jak się chodzi na zwolnienia. Miałam dostać urlop tak się z nim dogadałam a zrobił mi bezpłatny i wysłał kontolę zus jak byłam na zwolnieniu. NIE POLECAM DZIEWCZYNY! Brakuje tam na dodatek kadrowej i płac. Totalny nieład
A mogę wiedzieć ile pracowałaś? To straszne co opisalas. A jak u ciebie z wypłatą wynagrodzenia, wszystko się zgadzało? Ktoś wcześniej napisał, że nigdy nie wiadomo czy wynagrodzenie w ogóle wpłynie. Rzeczywiście żadnych premii nic więcej się ugrać nie da?
6 miesięcy miałam umowę a później poszłam na zwolnienie lekarskie bo nie wytrzymałam psychicznie. Wynagrodzenie mi się nie zgadzało i jeszcze najniższa krajowa. WSTYD.
I już po zwolnieniu nie wróciłaś do pracy, sama złożyłaś rezygnację? Dlaczego Ci się wynagrodzenie nie zgadzało, zwlekali Ci z zaległą pensją? Do kiedy miałaś podpisaną umowę jak szłaś na L4?
Pan Roman dostał karę od inspekcji pracy za nieterminowe wypłacenie ekwiwalentu i inspekcja pracy dokładnie przeszukała to miejsce
Nie wróciłam do pracy bo miałam L4 od psychiatry bo nie mogłam tam wytrzymać czekałam do wygaśnięcia umowy. Zwlekali mi z ekwiwalentem dwa miesiące po wygaśnięciu umowy pomimo wielu próśb pisemnych i telefonicznych nie doszło to do skutku więc inspekcja pracy musiała wkroczyć.
Nie zgadzało mi się wynagrodzenie bo inaczej się umawiałam z dniem urlopu bezpłatnego z czym pan Roman mnie (usunięte przez administratora)
Jakie są warunki zatrudnienia w Biuro Prawno Rachunkowe Certyfikat Roman Jędrzejczak?
Zwracam się przede wszystkim do Pań, które rozważają podjęcie zatrudnienia w Biurze Prawno-Rachunkowym Certyfikat. Miałam nieszczęście być pracownicą tego śmiesznego, niepoważnego człowieczka. To, o czym piszę, płynie z mojego własnego doświadczenia. Ktoś wspomniał na forum, że praca z "panem Romanem" to wyzwanie. Nie można się z tą opinią nie zgodzić. Opiszę krótko, na czym polega to wyzwanie. Więc jeżeli zdecydujesz się zostać pracownikiem tego pana, będziesz zmuszona: 1. znosić ataki furii i agresji tego kogoś (nie chcę wspominać nawet, jakie przy takiej okazji lecą inwektywy; a wprawić go w taki stan może w zasadzie cokolwiek); 2. wysłuchiwać obrzydliwych grubiańskich, chamskich uwag tego pana - na temat Twojego wyglądu, fryzury, figury, (usunięte przez administratora) ubrania, seksu, a przede wszystkim na temat tego, ile przytyłaś (trzeba dodać, że ten ktoś sam jest szerszy niż wyższy); 3. słuchać spostrzeżeń typu "kobiety nadają się tylko do pierdolenia", a dodatkowo dowiesz się wielokrotnie, że jesteś (usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) (tak właśnie ten nikt określa swoich pracowników, również w trakcie rozmów z klientami firmy) i wiążą Ciebie z tymi klientami jakieś "układy" (wiadomo, łóżkowe), a kasa za wykonaną usługę trafia prosto do Twojej kieszeni 4. wysłuchiwać osobistych spostrzeżeń tego kogoś na temat JEGO klientów (tego pana nie obowiązuje żaden rodzaj tajemnicy; oczywiście wszystko kręci się wokół seksu, kto kogo rżnie i kto się z kim (usunięte przez administratora) proszę mi wybaczyć to słownictwo, ale to są określenia używane przez pana - doradcę podatkowego, a więc w teorii wykonującego zawód zaufania społecznego) 5. wysłuchiwać, że na tym świecie istnieje jedyna kompetentna osoba. Jest nią Roman Jędrzejczak. A ty jesteś (usunięte przez administratora) A dlaczego? Bo jesteś kobietą, a więc rodzajem podczłowieka 6. co miesiąc nie mieć żadnej pewności, że należne Ci wynagrodzenie (minimalne oczywiście) za wykonaną przecież pracę, zostanie Ci wypłacone Jeżeli jesteś odporna psychicznie i nie robi na Tobie wrażenia, że Twój pracodawca drze na Ciebie (usunięte przez administratora)bez powodu, obrażając przy tym, niszcząc Twoje poczucie wartości i nie dając żadnych szans na obronę (no bo przecież tylko winny się broni), aplikuj. Na własne ryzyko i na własną odpowiedzialność. Chcesz pracować z kimś, kto po prostu nie lubi ludzi, a przy okazji jest przekonany o własnej wspaniałości, wyjątkowości i nieomylności, Twój wolny wybór. Ogłoszenie jest cały czas dostępne na portalu Gdańskiego Urzędu Pracy. Nie próbuj tylko zajść w ciążę w okresie zatrudnienia. Rzadko która sprawa potrafi wyprowadzić tego "pracodawcę" z równowagi, jak (usunięte przez administratora) się" (to też określenie tego pana) pracownik; on takich sytuacji po prostu bardzo, ale to bardzo nie lubi. W przeciwnym razie,szukaj innego pracodawcy. Zdarzają się na tym świecie normalni ludzie, w każdym razie nie jest nim Roman Jędrzejczak. On z pewnością nie zasługuje na to, żeby ktokolwiek dla niego pracował. Mnie się udało, uwolniłam się od tego kogoś. Niestety, musiało upłynąć wiele miesięcy, zanim wróciłam do równowagi psychicznej. Znalazłam nowego pracodawcę, który mnie potrafił docenić. A ja cenię sobie, że mogę dla takiej osoby pracować. I tego się trzymam.
No ciekawe czy po wystawieniu tej opinii to ogłoszenie kiedykolwiek zniknie? Na pewno warunki, które opisujesz nikomu by nie odpowiadały i wątpię, żeby ktokolwiek dobrowolnie się na nie zgodził. Piszesz, że minęło wiele miesięcy, więc nie masz pojęcia co aktualnie się tam dzieje? Wiadomo czy któraś z Twoich koleżanek stąd wciąż tu pracuje?
Zgadzam się że wszystkim co napisałaś. Ja też dochodziłam do siebie długi czas po dwóch latach pracy.. Najgorsze że coraz to nowe biedne dziewczyny przychodzą i wpadają w to (usunięte przez administratora). Ja mam kontakt z klientami biura i wiem że tam nic się nie zmienia. Tylko nowe twarze zastraszonych nowych dziewczyn które Roman wyzywa od (usunięte przez administratora) przy klientach np za zgubienie dokumentów których ta biedulka nawet na oczy nie widziała. Teraz jeszcze siedzi u góry i wydziera się z pokoju obok. Masakra.