Jakie jest podejście kierownictwa do pracowników w Autohero Polska Sp. z o.o.?
Nie szanują pracowników. Niemiecka firma, zarzadzana przez obcokrajowca ze wschodu uważa że Polak musi znieść wszystko, poniżanie, wykorzystywanie, praca ponadnormy, pod presja i zastraszeniem. Obiecanych premii nie wypłacają, zawsze znajdą preteks żeby jej nie wypłacić. Unikajcie tej firmy jeśli nie chcecie przejść załamania nerwowego.
Bzdura, chyba tam nie pracowałaś =) PL spółka zarządzana jest przez Polaka. W jakim Działę pracujesz/pracowałaś ?
Hmmm to jak faktycznie firma jest zarządzana w jakiś zły sposób, to jak to odbija się na pracownikach? Chodzi mi czy np. pensja nie jest wypłacana na czas? Albo czy sa jakieś problemy z umowami, że jak jedna się kończy, to od razu nie ma drugiej? Takie wymierne problemy z tego powodu są?
A jakie epitety padają w stronę Polaków, nie można się jakoś temu sprzeciwić? Ta praca ponad normy to rozumiem, że nie jakoś lepiej płacona? To zastraszenie ma w efekcie zwolnienie pracownika?
Oczywiście, że Zarządzana jest przez Polaków, JEDNAK wszystko idzie z Niemiec. Niemcy kontrolują wypłaty, kontrolują ile etatów ma mieć firma, wszystkie procesy - tak od zawsze jest mówione. Bo centrala (tj. Niemcy) ustala, to to i siamto. Chcesz podwyżkę? Zapomnij. Dobrze opisane. Jak nie chcesz wyjść z nerwicą i depresją, lepiej nie składaj papierów.
Co jaki czas w Autohero Polska Sp. z o.o. można ubiegać się o podwyżkę?
To tylko jest obiecywana? Trochę nie rozumiem tej sprzecznej odpowiedzi.... Jeśli już co pół roku to jaka to jest kwota? Wtedy wszyscy niby dostają czy tylko wybrani pracownicy?
Jestem po zakupie drugiego już auta w tej firmie. Pierwsze kupiłem dwa lata temu. Miało być bezwypadkowe. Właśnie kupiłem w tej firmie drugie auto. Pierwsze kupiłem dwa lata temu. Miało być bezwypadkowe. Żart ponury Nawet ja, który wie p autach jeno to, gdzie lać paliwo widziałem. że przedni błotnik był lakierowany, a lampa ma inny odcień. Chciałem tego auta, więc przymknąłem oko. drugiego dnia laweta. Telefon do auto hero i jedziemy do wskazanego warsztatu. Werdykt - całkowicie spalona tarcz sprzęgła. Brawo mechanicy w firmie! Zapłacili za lawety i naprawy w ramach trzyletnie, drogiej gwarancji, więc nie rozrabiałem. W międzyczasie firma pogratulowała mi zakupu i przyznała bob ba 500 zł na zakup kolejnego auta u nich. Potem już było bezproblemowo. Tylko normalne przeglądy i eksploatacja. Pierwsze złe wrażenie zostało zatarte. W tym roku zachciało mi się wymienić u nich za dopłatą moją megankę na kijankę. Wycena auta. Czy trwa Pan w postanowieniu wymiany? Tak. To musimy zrobić drugą wycenę. Super. To uwzględnijcie, że dorzucam komplet nowych opon. A Jakże uwzględnimy Druga wycena o jakieś 3 setki wyższa. Tanio im te opony wyszły. Finansowanie (kredyt) szybko i sprawnie. Pytam, co z bonusem na 500 zł. Jaja Pan sobie robi! To tylko takie obiecanki były. Już tak się nie bawimy. Co z rokiem niewykorzystanej gwarancji o wartości plus minus 1000 zł. Jaja Pan sobie robi? Nie ma szans. To że inni keszują, podobnie jak niewykorzystane składki, nic nie znaczy. Auto hero ma swoje, niskie standardy. Kijanka musiała być poddana przeglądowi okresowemu przez diagnostę. Przeszła, więc powinno być dobrze. Na pożegnanie dostaję informację, że mimo iż jeszcze 10 minut temu wszystko było OK, to teraz wiszę firmie ponad 7 stówek. Dlaczego,? A dlatego! Oficjalnie nikt nic nie wie. Tak prywatnie, to wie pan, chyba kurs euro im się zmienił No brawo! A autko? Miało mieć grzaną kierownicę - nie ma. miało mieć aluminiowe (usunięte przez administratora) - nie ma. reasumując AUTA SĄ W MIARĘ W [PRZĄDKU. SAMA FIRMA SOBI ZŁE WRAŻENIE - OT TALI HANDEL CWANIACZKÓW NASTAWIONYCH NA TO, BY WYCISNĄĆ KASY ILE SIĘ FA. Dlaczego tak mówię? bo wycena mojej meganki wg aut hero. to 35,5 tys, według AUTOCENTRU w dniu wymiany (sprzedaży) to 48,5 tys. Marża ponad 10 tys., a oni przerzucają na mnie jakieś różnice kursowe euro, które nie wiem skąd się wzięły, a tłumaczenie, że staniało i tyle jest tyleż wkurzające co bezczelne. KONKLUZJA - NIE POLECAM, A PRZYNAJMNIEJ ZELECAM WYJĄTKOWĄ OSTROŻNOŚĆ.
Sam proces zakupu bardzo przyjemny i komunikatywny. Pierwsza czerwona flaga kiedy był błąd w raporcie o aucie a co innego napisał przedstawiciel handlowy, który jeszcze zaznaczył, że w raporcie jest błąd. Bład ludzki, zdarza się. Wykupiona gwarancja premium z przedłużeniem, żeby człowiek lepiej się czuł gdyby coś się stało. No i zaczeło się dziać. Silnik zaczął brać olej już po 2-3 pierwszych miesiącach, autohero wysłało do mechanika, zaplombowali, brak wycieków, ale zaproponowali płukanie silnika a jest to zabieg eksploatacyjny więc gwarancja nie pokrywa, zgłosić się jak problem będzie się potwarzał. Na nieszczęście się powtarza. Ponowne zgłosznie, negatywne. Bo mieści się w "normach". Pokiego .... poprzednie zwodzenie i obiecywanie, skoro i tak od samego początku nie zamierzali rozpatrywać wniosku pozytywnie? Samochód sam z siebie musiałby chyba wybuchnąć, żeby rozpatrzyli pozytywnie, a i w tym przypadku miałbym wątpliwości. Nie potrafię określić tej "gwarancji premium" inaczej niż scam i wyłudzenie pieniędzy.
Inżynier Serwisu Obrabiarek Laserowych
Firma podchodzi do pracownika poniżej godności, pierw zatrudnili za dużo osób, dysponowali pieniędzmi z (usunięte przez administratora) na rzeczy nikomu niepotrzebne, przeprowadzali audyty które były tylko po to, żeby jeden z drugim w biurze miał co robić... potem nastąpiły zwolnienia, jedne, drugie, trzecie... wywalili połowę kadry "zarządzającej", zostawiając m.in. typa który pilnuje ILE SAMOCHODÓW UMYJE MYJNIA?! wow mega odpowiedzialność... podsumowując przy obecnym zarządzaniu firma padnie lada moment
Zwalniają zgodnie z jakimś schematem? Kogo nie lubią, kto niepotrzebny, itd.? Zwolnili ludzi przydatnych zostawiając całkowicie zbędnych? W biurze nie został nikt, kto mógłby firmę podtrzymać jeszcze przy życiu i zapanować nad bałaganem?
Zostają tylko poplecznicy headow i dyrektorów. Tzw rodzina na swoim. Ludzie bez żadnej wiedzy i pojęcia o pracy, która wykonują.
A ty też tam pracowałeś? Zastanawiam się jaki podawali pracownikom powód rozwiązania umowy. Może wiesz?
Zwalniają tych z wiedzą bo ci ktorzy zarządzają obawiają się konkurencji z ich strony. Po drugie zostają ci co mają plecy i sciemniaja w centrali przypisując sobie sukcesy innych. Jak ktoś sie slrzeciwi czy upomni o swoje wylatuje. Nie szanują ludzi. Ciagle zatrudniają i ciągle zwalniaja. Tam nikt dłużej nie wytrzymuje. Zarzadzanie i traktowanie ludzi jak w wiezieniu. Dyktatura jednego człowieka.
Czyli generalnie dobrze mieć tu znajomości? Można sobie jakoś zasłużyć na te "plecy'? Jak często pojawia się ktoś nowy?
A kiedy ostatni raz kogoś zatrudnili? ???? Zastanów się co piszesz, na razie nie ma żadnych zatrudnień i żadnych zwolnień, chyba że sam rzucisz wypowiedzeniem. Traktowanie jak w więzieniu? Każdy tam się (usunięte przez administratora) i nic nie robi, błagam, to jest aż śmieszne co piszecie ???? nie jest najlepiej ani stabilnie ale nie jest też to więzienie
Nie widziałam komentarzy. Kupiłam. Od tygodnia jeżdżę, prawdopodobnie uszkodzone łożyska w kołach. Reklamacja złożona, informacja od autohero " mamy 14 dni na rozpatrzenie... auto nie może być użytkowane, chyba, że dotyczy to jazdy do serwisu". Ktoś miał podoba sytuację? Co robić?
Prawdopodobnie już jest po temacie, ale... odpowiem. Trochę dziwne pytania zadajesz, to raz. Wyraźnie napisali ci że: - mają 14 dni na rozpatrzenie reklamacji - od momentu zgłoszenia reklamacji nie korzystasz z auta, chyba że dotyczy to dojazdu do serwisu. Czego tu nie rozumiesz? No ludzie...!
Przestrzegam wszystkich przed zakupem auta w tej firmie zwłaszcza online. Ja dokonałem takiego zakupu Honda Civic kombi 1,6 diesel 120 kM, 2016 z przebiegiem 124 tys. i się bardzo rozczarowałem. Kiedy auto przyjechało i dokonałem wstępnych oględzin to musiałem sprawdzić dwa razy VIN, żeby się upewnić że to jest to samo auto, które zakupiłem. W ogłoszeniu było 8 niedoskonałości, a po oględzinach stwierdziłem jeszcze kilkanaście i to rażących w tym plamy na podsufitce nad fotelem pasażera i co najgorsze wycieki oleju z silnika! Przy takim przebiegu w hondzie to raczej bardzo niepokojący objaw Dalej już mi się po prostu nie chciało sprawdzać. Po złożeniu reklamacji otrzymałem propozycję sprawdzenia auta w warsztacie który mi wskażą. Oczywiście wszystkie koszty ponoszę ja. Auto było niesprawne technicznie i niezgodne z opisem. Po kilku dniach już nawet nie mogłem go odpalić. Na szczęście zdecydowałem się na zwrot i poniosłem tylko koszty zwrotu dostawy. Auto kosztowało ponad 50 tys, a nawet nie było ich stać na to żeby je dokładnie posprzątać o czym świadczyły (usunięte przez administratora) w schowku! To są ich Standardy Jakości! Na prawie miesiąc zamrozili mi gotówkę i dostarczyli przez ten okres wielu nerwów i stresu. Jeśli ktokolwiek zdecyduje się na zakup tej hondy to proszę o Kontakt. To zlom!!! Posiadam dość obszerną dokumentację fotograficzną. Auto było ponownie serwisowane w ich warsztacie , pytanie dlaczego w przeciągu 4 miesięcy dwa serwisy?
My tez czekamy na rozpatrzenie zwrotu auta, volvo v60. Mailowo milczą, ile Pan czekał aż się odezwali?
Wypowiem się jako były pracownik Autohero w Warszawie. Otóż gdy do nas dzwonicie pytając o auto wiedzcie, że my tego auta wcześniej nie widzieliśmy na oczy a opieramy się na raportach technicznych i zdjęciach, które sami tworzymy jako firma. Niestety przed wydaniem auta klientowi bardzo często nie jest ono nawet czyszczone nie mówiąc już o usuwaniu poważniejszych mankamentów (nawet na lawecie wożono klientom auta z ... zepsutym akumulatorem). W firmie panuje chaos i wyścig szczurów. Klientom jest wpychany gruz, a potem robi się problemy z przyjęciem zwrotu. Każdy dział jest osobnym królestwem i nikt nie ma na nic wpływu. Tylko ilość sprzedanych aut się liczy. A to, że często są to awaryjne złomy? nikogo to nie interesuje. Czemu odszedłem? wzrost celu do realizacji o 100% za mniejszą kasę.
O ile mniejsza ta kasa? Ile właściwie można zarobić przy realizacji tego planu? Jest jakaś gwarantowana podstawa? Co w razie nie zrealizowania targetów? Zwalniają?
To i Ja chciałam podzielić się swoją przygodą z tą firmą. Zakupiłam u nich samochód w październiku 2022. W styczniu 2023 zaczęły się problemy z autem, oczywiście nie podlegające gwarancji. Samochód musiałam naprawić na swoją rękę, ale dzięki życzliwemu mechanikowi dowiedziałam się, że to nie są jedyne części do wymiany w tym samochodzie. Użytkuje samochód 4 miesiące, auto podobno w wrześniu przeszło przegląd oczywiście pozytywnie. A okazuje się, że są kompletne hamulce do wymiany (tarcze + klocki + zaciski i płyn hamulcowy), tylne hamulce praktycznie nie nadają się do jazdy. Raczej nie jest to możliwe, żebym tak je wyjeździła w 4 miesiące? Wiec pytanie jakim cudem to auto przeszło przegląd? Podobno solidna firma i samochody z najwyższej półki i po kontroli. Wiec chyba powinni zmienić mechaników/ diagnostów. Mój błąd, ponieważ po otrzymaniu samochodu zaufałam i nie pojechałam go skontrolować. Cała operacja zakupu ogólnie bez problemowa, ale jak tylko zaczynają się problemy to umywają ręce. Nie polecam!
(usunięte przez administratora) po sprawdzeniu samochodu po kilku dniach od zakupu wynikły następujące problemy: opony zagrażające bezpieczeństwu jazdy, zepsuty akumulator, inne grubość lakieru na każdym z elementów, uszkodzony błotnik, inna ilość poprzednich właścicieli. Co na to Autohero? Nic, jedyne wyjście to sprawa w sądzie!
To prawda 14 dni na zwrot, to nie prawda, zatem ludzie to nie USA, że jakakolwiek organizacja zajmująca się dobrem klienta działa.....sprawa w sądzie to okres ze względu na świrusa to czas od 7 miesięcy do 2 lat, a firma wydaje się dzisiaj być i zrobić bussines, a potem nie wiadomo.....Zatem najlepiej przygotujcie się na: 1.kupujemy auto bez żadnej historii 2. drożej o 20-30% niż inne auta na rynku 3. Na pewno wam go przywiozą, pod dom. Zatem sami to rozważcie- jeśli wydanie 50 tys. na auto bez żadnych gwarancji - tylko bezsensowne zapisy na piśmie- gdzie sąd potrwa od 2-3 lat, jest dla was łatwe, to kupujcie w ciemno, bo warto. Zatem kto normalny kupuje w tej firmie- bogacz, który nie ma co z kasą zrobić
Czyli ja też jestem nienormalny, Ogólnie nie sprawdzałem aż tak dogłębnie opinii tej firmy.Teraz wiem z kim mam do czynienia.Warto by nagłośnić to w innych serwisach ku przestrodze dla innych.
A to oprócz nagłaśniania tego, nie warto by było tych sytuacji zgłosić do odpowiednich organów?
Zgłaszanie do sądu następuje- ale to są twoje pieniądze- zatem sąd się tym zajmie w sierpniu 2023
Na pewno warto, niestety nasze prawo wiadomo jak działa do tego koszty prawnika i czas wiec lepiej ich omijać szerokim łukiem , chyba że ktoś ma pieniądze i czas.
Dziś jest 6 grudnia autohero nadal ma mnie gdzieś brak kontaktu, brak chęci zapłaty rekompensaty za uszkodzenia, brak chęci pomocy w naprawie auta Pan (usunięte przez administratora) Adamski już sie nie kontaktuję mimo zapewnień droga email... AUTOHERO OCZEKUJE ODPOWIEDZI OD WAS. Zakup auta to dopiero początek problemów, Pan Łukasz Łaganowski pomagał w zakupie oraz przejść przez procedury i na tym etapie jego pomoc się skończyła, dokumenty zostały przysłane do rejestracji pojazdu. Odbiór mail być w ustalonym ale dzień przed dostawą samochodu dzwoni pani z informacją że nie mają lawety aby przywieźć auto mogą to zrobić za parę dni ( ja wiedząc kiedy będzie auto umawiam mechanika na wymianę rozrządu olejów). Pojechaliśmy odebrać samochód osobiście otrzymaliśmy zwrot kosztów 250 PLN. Odbiór na ciemniej hali. Wykryliśmy wady które nie były uwzględnione w opisie. Po przyjeździe do domu dokładne oglądanie i weryfikacja i znajdujemy wady zardzewiałe drzwi kierowcy jak i pasażera na dole dokładnie rant po długości, rozcięty fotel kierowcy zrobione zdjęcia zgłoszona reklamacja, wgniecione oparcie pasażera tylna kanapa przy odbiorze pan stwierdził że to wróci do normy ponad miesiąc i nadal nie wraca stanu pierwotnego. Duże zadrapanie na błotniku strona prawa przód, rysa na masce. Coś było robione ze skrzynia biegów mechanik poinformował mnie ze jest świeży silikon przy skrzynki, też nie wiem co było robione miało to być sprawdzone przez Pana Piotra Dudowicza - również brak odpowiedzi. Brak bluetooth mimo iż w opisie jest też zgłoszenie zostało przyjęte przez Pana Łaganowskiego przed zakupem na portalu widnieje wpis auto posiada bluetooth, jak się później okazało nie ma go Pan Łukasz Łaganowski obiecał iż skieruje nasz samochód do serwisu celem montażu tego bluetootha. Od 3 września czekamy i brak kontaktu z działem reklamacji gdy dzwonie do autohero słyszę przyjmuje zgłoszenie ktoś jeszcze dziś do Pana zadzwoni. Akurat ???????????? i tak co dzień. Ręce opadają. Dziś to jest 29.092021 usłyszałem że Pan Łaganowski już nie pracuje. Lakier przepalony za bardzo został z polerowany, Problem zostaje nie rozwiązany. Autohero oczekuje opini ciągle wysyłają sms jak również przez email,ale żeby klient czekał ty czasu na reklamacje to skandal auto to Opel Astra J kombi. Nie smak pozostaje. Czy doczekam się rozwiązania problemu? Edit :27 czerwca nadal nie rozwiązany jest problem rdzy strona prawa i lewa drzwi kierowcy i pasażera, spychologia najpierw twierdzą że wypłacone są pieniądze, jak pokazuje screen że nie to twierdzą że mam 7 dni aby się zgodzić na ich propozycje 500 zł gdzie koszt naprawy wynosił 1200 zł moja propozycja była 800 zł. Nie szanują klienta. Będę walczył o swoje do końca. Sprawa zostaje skierowana na drogę sodową. NIE POLECAM AUTOHERO
NIE POLECAM... Ta firma jest bez żadnej godności i wiarygodności wobec klienta. Od kilku tygodni widnieje ogłoszenie w AutoHero, AutoMoto, Allegro - Volvo V40 (56 700 czerwone). Od sprzedawców dowiaduję się, że auto jest już sprzedane (kilka tyg. temu), ale ogłoszenia nadal widnieją (jako zarezerwowane). Jakie zarezerwowane skoro forsa w kasie? Pytam jaki jest cel takiej polityki?co się za tym kryje? Mamicie ludzi, aby ich przyciągnąć do waszej strony, może coś innego znajdą? Wszystko to jest prymitywne i przynosi odwrotny skutek - brak zaufania już na wstępie. Nie polecam
To że auto jest sprzedane, nie znaczy że już go u nich nie ma. Ja kupiłem auto miesiąc temu ale z racji tego że pracuję za granicą jestem umówiony na odbiór dopiero 17 maja. Dopiero przy odbiorze odblokuje im pieniadze a do tej pory auto mimo że jest moje to stoi u nich bo nie mam mozliwości wczesniejszego odbioru. Dlatego takie ogłoszenia nadal są w ofercie bo mogę się np rozmyślić i oddać Taka polityka aby nie wstawiac kilka razy tego samego ogłoszenia.. Sądze ze ogłoszenie zostanie usnięte jak juz auto bedzie u mnie w domu. Wiec nie ma się co pieklić.
Dzień dobry mam pytanie odebrał Pan auto pytam dla tego że czekam na auto. Po opiniach nie wiem czego się spodziewać
Tak odebrałem. Co prawda w dzień odbioru siedziałem jak na szpilkach bo zero jakichkolwiek informacjii ze strony Auto Hero czy to auto wyjechało czy nie. Dotarło do mnie o pierwszej w nocy ale jest. Jedyny minus to taki ze trzeba sie samemu dowiadywać czy auto będzie czy jest może jakis poslizg
Tak to prawda, oferty widnieją a realnie wcale ich nie ma, na początku odrazu traci się zaufanie do nich.
aha, jak sprzedam na Allegro rower, klient zapłaci to ja nadal wystawiam ten rower na alle? ale farmazonisz. skoro zapłacił to jest jego a nie mój. polityka wielkiej firmy, aha
aha, jak sprzedam na Allegro rower, klient zapłaci to ja nadal wystawiam ten rower na alle? ale farmazonisz. skoro zapłacił to jest jego a nie mój. polityka wielkiej firmy, aha
(usunięte przez administratora) pracowałem w tej firmie, auto zarezerwowane to takie na które wpłynęła zaliczka, a nie cała kwota, auto jest sprawdzane i wysyłane do serwisów przed wyjazdem do klienta, i to właśnie tutaj zazwyczaj się czeka długi czas. Jak w każdym serwisie.. celo działanie, idiocii..
Nie czytasz ze zrozumieniem.. na auto jest wpłacona zaliczka kolega wyżej napisał, a nie że wpłacił wszystkie pieniądze.. i tak jak kupisz rower na allegro to płacisz całą kwotę, wtedy oferta znika, jak dzwonisz do komisu żeby auto zarezerwować, to sprzedający wpisuje że auto ma rezerwacje, a nie usuwa ogłoszenie za które w razie wycofania miałby drugi raz płacić.. ludzie.. aż oczy bolą od ludzkiej głupoty.
Czasami bywa że strona zarządza ktoś inny. A pan się pluje że auta nie ma. Zadzwoń zapytaj się a nie się trzęsiesz. Info na stronie to nie oferta tylko ewentualna reklama. Strona to nie ludzie więc o jakim zaufaniu gadasz. Żenujące
Firma potrafi odłączyć handlowców na 5-10 dni z infolinii za karę oraz odłącza ich pod byle pretekstem np. danego dnia. Jak wtedy ci handlowcy mają sprzedać skoro odbywa się to w 100% online?
warto wziac pod uwage ta odpowiedz w przypadku zastanawiania sie nad praca w autohero. Ja od siebie dodam, ze firma nie obniza celu handlowcom gdy ci ida na L4 lub na urlop. Z urlopu zrezygnowac nie mozna, wiec nawet jak nie chodzisz na urlop i firma wysle cie na urlop przymusowy to tez celu ci nie zmniejsza. Czemu? zebys tego celu nie zrobil , bo wtedy nie musza ci zaplacic
W takich sytuacjach bierze sie dlugoterminowe L4 i szuka sie nowego zatrudnienia. Jak Kuba Bogu tak Bog Kubie...ale jak ty (i cala reszta) potulnie znosisz takie traktowanie to nie ma co sie dziwic, ze jest ono praktykowane
moze opowiesz jak google wylaczylo komentarze pod wizytowka Autohero bo sami sobie pisaliscie pochwaly ?
firma, ktorej osoby zarzadzajace w ten sposob zwracaja sie do pracownikow jest firma na ktora nie warto splunac. Jest to pozytywne, ze pojawiaja sie ba.rany, ktore na publicznym forum takie "madrosci" zamieszczaja. Dzieki temu wielu bedzie omijac taka firme szerokim lukiem. Pisze to klienta waszej firmy ....
Czytam i juz nawet nie chce mi sie aut przegladac dlaczego nie mozna zaufac nikomu w tej branzy?Gdzie radzicie szukac auta?
Absolutnie odradzam zakup aut w tej firmie. W styczniu zakupiłem dwa samochody. Jeden w leasingu , drugi za gotówkę.. Mamy 17 luty i pojazdów nie mam do dziś.... Ten kupiony za gotówkę miał przyjechać dzisiaj ( trzy tygodnie czekania!!!!) ale poinformowano mnie że uszkodzili w nim zderzak, bedzie lakierowany i data dostawy zmieni się. oczywiście nikt nie jest w stanie podać mi nowej daty, szczegółów uszkodzenia i żadnych konkretów... Siedzę sobie i czekam. Auto kupione w leasing (za pomocą ich strony) także do dziś nie zostało mi dostarczone. Autohero informuje mnie że jeszcze na coś czekają... Obydwa samochody już zarejestrowałem na siebie, ubezpieczyłem, zarezerowałem miejsce na parkingu ale.... ciągle ich brak.. Zaraz zacznie się 4 ty tydzień oczekiwania.. dodam że po uszkodzeniu MOJEGO już samochodu nie otrzymałem nawet zdjęć uszkodzenia i słowa przepraszam. Mówią że to tylko zderzak.. a może to pół samochodu przerysowali? może coś poważniejszego? Dzwoniąc na tą ich infolinię rozmawia się z zupełnie nie przeszkolonymi do obsługi klienta osobami. Ciężko jest się czegoś dowiedzieć.
Za auto nie zapłacili klientowi- to jak mają ci go wysłać?????? Chłopie -ogarnij się- auto nie dojdzie i po kolei- będzie miałao zarysowania- awarie i itd, żebys zrezygnował, a wtedy bujaj się odzyskanie kaski
Mała aktualizacja. Samochód który ponoć miał przerysowany zderzak jednak miał przerysowany błotnik.. Tyle dowiedziałem się na podstawie jednej wyżebranej wręcz od nich fotki.. ponoć ma dojechać do mnie w najbliższy czwartek. Drugie auto natomiast które jest całe i sprawne...... panu z obsługi kliknęło się anulowanie zlecenia.. Dostałem z powrotem nawet wpłaconą zaliczkę na konto.. Ponoć to tylko pomyłka, ponoć to tylko formalność ale..... W najbliższy czwartek będzie dostawa tylko jednego auta a nie obydwu ... Przypomnę że na ten "kliknięty anulowany" czekam od stycznia...
Nie rozumiem idei kupowania aut online, najlepiej jechać samemu zobaczyć, zapłacić i jadę do domu. Co to za problem? Do tego te ich kosmiczne ceny... Brak czasu czy zwykłe lenistwo skłania ludzi do takich zakupów?
A może, Nie ma kto doradzić??, Człowiek szuka, szuka dobrej firmy i masz babo !!! Nie polecam
Bardzo dobra uwaga- jeśli nie masz czasu - to chociaż pamiętaj- że nie ma uczciwych w branży samochodowej w Polsce i jak chcesz kupić auto zgodne z opisem to tylko w niemieckiej firmie z 25 letnią tradycją- zatem jeśli nie masz czasu to tam- a jeśli jesteś biedny i nie masz czasu to zawsze zostaniesz wyciu....lany, zatem nowe w salonie kijanki
Zatem napisz do niemieckiego przedstawiciela- kupi dla ciebie co chcesz i załatwi nawet formalnośći- będziesz miał wymarzone auto i za cenę bardzo wysoką , ale na pewno dobre
Dlaczego nie warto kupować auta w Autohero? Szybko przekonasz się, że roczna gwarancja jest tylko na papierze, a raport Autotesto jest niezgodny z rzeczywistością. Poza tym otrzymasz auto niezarejestrowane w Polsce. Zanim je zarejestrujesz, akurat minie Ci okres 14-dniowego prawa do zwrotu. Jeśli stosujesz się do przepisów prawa, raczej nie przetestujesz auta w tym okresie na polskich drogach. Firma nie dotrzymuje słowa - mimo obietnicy otrzymania auta po 3 dniach, otrzymałam je po dwóch tygodniach. Otrzymałam zapewnienie, że przez te 14 dni auto zostało solidnie sprawdzone. Pierwsza usterka została zareklamowana zaraz po pierwszym zatankowaniu paliwa do pełna - panowie, którzy "dokładnie" auto sprawdzali, nie zauważyli, że ma uszkodzony bak i cieknie z niego paliwo... Pan, który auto mi sprzedawał, nagle zaczął być coraz bardziej zajęty... Tak zajęty, że rzadko miał czas na odebranie telefonu. Poza uszkodzonym bakiem dostarczono mi auto na zniszczonych oponach (podczas wymian opon na letnie okazało się, że zimowe nie nadają się do użytku -w pakiecie z samochodem miałam mieć sprawne zimowe opony, przez całe lato walczyłam o wymianę i nie doczekałam się), przy okazji okazało się też, że nie działa GPS. Auto pojechało do warsztatu - w końcu mam roczną gwarancję! Już przy wyjeździe okazało się, że panel dotykowy nie działa, a dodatkowo auto znosi na lewą stronę. Sprawdziłam auto u mechanika na własny koszt - okazało się, że ma uszkodzoną oś. Autohero miało zwrócić koszt za naprawę, więc zapłaciłam. Od 3 miesięcy walczę o odzyskanie pieniędzy. W międzyczasie w aucie wysiadł panel dotykowy - wysłali mnie do autoryzowanego serwisu Kia. Rezultat - wymiana radia kosztuje tyle, co samo auto. Firma dała mi jasno do zrozumienia, że nie pokryje kosztów naprawy, więc auto miało być zwrócone. Od września próbuję bezskutecznie zwrócić to auto - przez ten okres polityka Autohero polegała na unikaniu klienta i przeciąganiu sprawy z tłumaczeniem "Już wkrótce będziemy mieć więcej szczegółów" lub "Przykro mi, to nie są standardy, które chcemy świadczyć". A propos rocznej gwarancji - aktualnie od prawie miesiąca w Autohero nikt odpowiedzialny za reklamację się za mną nie kontaktował. Roczna gwarancja jest tam, jak już wspomniałam tylko na papierze, tylko takich standardów Autohero doświadczyłam. Reasumując: nie kupuj auta w Autohero - taniej kupisz nowe auto, a unikniesz masy problemów, z jakimi aktualnie ja muszę się zmierzyć....
moje audi Q3 też się rozwaliło dokładnie skrzynia biegów. najpierw zaczeła cieknąć i wyskakiwł 6 bieg typowe dla q3 zdaża się moj mechanik tak powiedził, aż się rozwaliła i do domu laweta! rok się nie zgadza 2013 a jest 2012 radio tylko działa. nawigacja nie wgrana i nie działa, bluetooth nie działa, itp. cała historia z tym autem. modle się żeby kase oddali. napisałam pismo w sprawie rękojmii i czekam REKLAMACJA PRODUKTU WADLIWEGO NA PODSTAWIE RĘKOJMI
Życzę sukcesów, jak teraz w polsce ze względu na reformę sądową żaden sąd nie działa..............pisałem o tym w maju
(usunięte przez administratora) nic wiecej trzeba to zglosic na policje, pieniadze na ulicy nie leżą !!
Powiem uczciwie, nie korzystałem z usług tej firmy. Szukam jednak (jestem naiwny) takiej kultury obsługi klienta chętnego na zakup pojazdu używanego, żeby być zadowolonym nie tylko przed zakupem. Przeraża mnie w przypadku firmy Autohero Polska brak jakiegokolwiek ustosunkowania się do uwag krytycznych, a tych jest naprawdę dużo. To przecież podstawa każdego biznesu jakim jest (usunięte przez administratora), klienta byłego ale i przede wszystkim przyszłego. To wszystko. Nie skorzystam raczej z usług Autohero, ale mam nadzieję że moja naiwność jest może trochę na wyrost ? Firmie życzę oczywiście samych zadowolonych klientów, bo takich firm, pięciogwiazdkowych, różnej branży jest naprawdę sporo.
Czy ktoś z państwa się z nimi sądził? Jeśli tak to proszę zostawić jakis kontakt pod tym komentarzem.
stracisz aby kase nawet jak wygrasz kapitał zakładowy 5000 do podziału na wszystkich roszczących umoczysz na adwokata sprawy i zostanie Ci tylko kwit ze ci się należy
Witam, dla wielu z Was, jeżeli nie dla wszystkich konsumentów, czerwona lampka powinna się zapalić po usłyszeniu całej procedury zakupu. Zakładasz u nich konto, po czym wpłacasz 500 zł zaliczki na poczet zakupu auta. W konsekwencji auto masz zarezerwowane, więc teoretycznie nikt Ci tego auta nie podbierze. Powyższe jestem w stanie zaakceptować, ale co się dzieje dalej? Masz 3 dni na ostateczne podjęcie decyzji co do zakupu wybranego auta. Jeśli pragniesz tego samochodu, musisz wpłacić 100% sumy! A zatem bez możliwości obejrzenia auta, przeglądu i wykrycia oraz stwierdzenia przez mechanika ewentualnych wad, udzielasz sprzedawcy kredytu zaufania, że oferowane auto jest obłędne i bezbłędne. To nic innego jak kupowanie kota w worku. Płacisz mnóstwo forsy za coś, czego na własne oczy nie widziałeś/aś, chyba że opis na stronie internetowej + filmik uznajesz za wiarygodne i jedyne źródło rzetelnej informacji. Samochód dostarczają po wpłacie pod wyznaczony adres dostawy. Masz 14 dni na zwrot w razie stwierdzenia uchybień i chęci jednak rezygnacji z auta. Z tym że samochód jest niezarejestrowany i nieubezpieczony. W takim razie tracisz kilka dni na dopełnienie formalności, zanim pojazdem w ogóle gdziekolwiek wyjedziesz. Kolejny warunek, jaki musisz spełnić, by móc zwrócić pojazd - nie możesz przejechać więcej niż 150 km. Chcesz auto odstawić do zbywcy? Zamawiasz lawetę i pokrywasz koszty za przejazd do miejsca, w którym się ono znajdowało. Nie, nie kupiłem z Autohero żadnego samochodu, aczkolwiek sam penetrowałem ogłoszenia i nierzadko trafiałem na bardzo kuszące. Warto jednak dać sobie czas, wysłuchać sprzedającego, przetrawić treść, wyciągnąć wnioski, zanim zbyt pochopnie wykona się fałszywy ruch. Dlatego po przeanalizowaniu całej tej procedury zakupu, metody i kolejności, stwierdzam, że to ryzykowna inwestycja, choć nie wykluczam, że niejednemu może dopisać szczęście. Mimo wszystko, nie dajcie się bić w butelkę. Pozdrawiam
Kupiłem od nich w tym roku auto,jak na razie sprawne TYLKO nie przyszło mi do głowy że auto może mieć OPONY o DWA LATA STARSZE NIŻ samo auto
Na jakie wsparcie w Autohero Polska Sp. z o.o. mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Weź. Na co liczysz ? Najpierw się szuka pracy, potem planuje rodzinę . Pewnie przyjdziesz, posiedzisz, zarobisz i pójdziesz na wychowawczy a my będziemy płacić za Twój brak doświadczenia. Bo się należy .
