Kto wymyślił audyt kwietniowy i czy zdaje sobie sprawę z konsekwencji?
Ponoć audytorzy idą jak burza i z wiadomości drugiego obiegu, wiem że wiedzą gdzie zaglądać na wydziałach. I wcale nie są stanowiska pracy. Są dobrze poinformowani i nic się przed nimi nie ukryje, nawet najmniejsza podkładka niewiadomego pochodzenia. O co tu chodzi?
Konsekwencje? Człowieku, to jest praktycznie początek końca WZL w Warszawie. Niestety ale za miesiąc podejrzewam że nie da rady złożyć absolutnie nic. A poza tym rzeczywiście zewnętrzna komisja ma namiary na każdą dziuplę na wydziałach. Ciekawe kto jest kretem?
Potwierdzam. Z dobrze poinformowanych źródeł wiem że szukają naprawdę tam gdzie mają namiary. I są to zakamuflowane kanciapy, schowki wszelkiego rodzaju i ukryte pomieszczenia. Ponoć w WZL jeszcze nie było takiego auditu.
czy możecie mi powiedzieć, czym zajmują się na wydziale P-5? z tego co widzę i parokrotnie już zaobserwowałem, to siedzą tylko i czytają gazety, albo w telefonach.
bzdury? przejdz się na wydział jako zwykły pracownik w godzinach porannych, to zobaczysz jak tam się pracuje. dopiero przed tymi, których się boją, to udają że pracują i nagle jakoś każdy się czymś zajmuje. prawda jest taka, że nie potrafią nawet dobrze wykonać swojej roboty i często nie mają o niej zielonego pojęcia. Czasy, kiedy pracowali tam ludzie znający się na robocie dawno już minęły i zostali sami (usunięte przez administratora) czyt. nieudacznicy udający niewiadomo kogo.
Witam serdecznie .Wytłumacz kolegom na forum a propos tej pracowitości na wydziałach ... Jak to jest że pracowników produkcyjnych jest ok 170 a zakład zatrudnia ok 470 osób ??? Mówimy o oddziale w Warszawie .Czy uważasz że produkcja zaniedbuję swoje obowiązki ??? Jeden pracownik produkcyjny przypada na trzy osoby zatrudnione .Wskaż mi chociaż jedną firmę w kraju gdzie ilość zatrudnionych osób na produkcji jest trzy razy mniejsza do ilości zatrudnionych osób w zakładzie pracy .Pozdrawiam .
Jak nie potrafią dobrze wykonać swojej roboty ? . Wytłumacz nam wszystkim czemu silniki wychodzą na hamowni ? Czy uważasz że to zbieg okoliczności ? Powiem ( ci ) coś dzieciaku za nim coś napiszesz to przemyśl to 3 razy . ( ty } jesteś nieudacznik że takie głupoty wypisujesz .
Ale bzdury piszesz. Ty zapieprzasz od rana? Tak, ale po innych wydziałach obserwować chyba i donosić. Pewnie jak cala rodzinka. Na każdym wydziale tak jest. To ze posiedze trochę z gazeta to takie ważne? Ważne chyba ze robota zrobiona. Nieroby to na biurowcu. Nieroby i tchórze.
Dzień dobry. Może ktoś z Państwa coś wie na temat bilansu firmy za 2020 rok. Czy bilans był dodatni czy ujemny? Czy możemy liczyć na nagrodę z zysku w tym roku?
Ktoś jest w stanie napisać skąd gora bierze takich bystrych technologów?
postaram się wytłumaczyć Wam, skąd zatrudnia się takie osoby, więc słuchajcie uważnie. Otóż, z uwagi na coraz większe bezrobocie
bardzo przepraszam, ale coś ucięło moją wiadomość, więc pozwolę sobie kontynuować: wypowoada się pracę tym, co dłużej pracują, mają większy staż i większe pensje. Zatrudnia się ludzi młodych, niekoniecznie dobrych i zdolnych, ale tańszych, za małe pieniądze, którym można wypowiedzieć umowę w każdej chwili. nikt nie myśli o człowieku, tylko o pieniądzach. związki zawodowe są, ale "jakoś nic nie mogą zrobić" i wykazują przychylność względem pracodawcy
wkrótce obnażę wszystkie wasze tajemnice...kochanków, przekręty na stanowiskach, królewskie koneksje..nadchodzę jak Król jak Pan Gamoniów którzy wykorzystują firmę do własnych korzyści materialnych w swojej niższości. Obnażę was skąd pochodzicie, bójcie się. Wy którzy Pana się nie lękacie a przed Panem i prawdą klęknięcie
Pan
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę
Pamiętacie mistrza Leona? Danusia jeszcze pracuje?
Ja pamiętam, ciekawe czy Pan Leon jeszcze żyje... a co do Pani Danusię to wzdychał chyba każdy facet w zakładzie, niezależnie od wieku.
Czy ktoś coś wie co z naszą nagrodą z zysku? Cisza o talonach o nagrodzie i czy coś na święta dadzą? Panie prezesie jak to jest? Może nasze morale jakoś pan podniesie?
Robik ,,mysl"plan nie wykonany a on o nagrody pyta a może 100 godzin nadliczbowych bys chcial jeszcze.,!!! posiedzieć sobie bez dozoru i kontrolerów 5 ciu żeby szybciej szło przecież w sobotę najwięcej pracy i kasa 100 % bo w tygodniu rotacja trzeba zakład wydoic bo jest okazja i o nagrody i socjal pytać. Sami pracownicy dążą do zamknięcia firmy która im daje środki do życia. Ludzie opanujcie się to ten czas. Będziecie płakać jak wzl 2 przestanie istnieć.
Plan w tym roku jak z gumy ciągle się rozciąga ,Na koniec roku dołożone 10 silników więc nie da się go wykonać . Chytra strategia .Już witasz z gąską a o na nagle się oddala .A co do nadgodzin wyczuwam u Ciebie nutkę zazdrości jeżeli znasz się na remoncie lub montażu danego podzespołu , zespołu to mistrz z chęcią Cię wpisze do zeszytu z nadgodzinami będziesz miał okazję zarobić .... i może przestaniesz płakać ...
Plan nie wykonany? W zeszłym roku był zysk i ta pseudo 13 należy się jak psu buda. Śmietanka zostaje po godzinach jak zwykle i zarabiają.A inni pracownicy co nie zależy od nich czy silniki zejdą czy części są i czy szmatę ktoś zostawi w silniku muszą ponosić odpowiedzialność? Może dosyć tego? Może trzeba przyjrzeć się na montażu i jednostkom które nie załatwiają części na czas a przedewszystkim kontroli co sprawdza silnik i nic nie widzi a później bo rekawiczka w środku albo szmatka do wycierania że złego materiału
człowieku o czym ty mówisz :) czytam i nie dowierzam co tu się wypisuje trudno zabezpieczyć 118 pracowników (2 działy KP-1,2 ) trzema bądź czterema kontrolerami ---> zejdź na ziemie ! !!! poziom zaangażowania pracowników porządku na miejscu pracy itp itd jest poniżej krytyki ! żeby wymagać trzeba też coś dać od siebie !
Poczytaj sobie kolego ilu pracowników przypada na 1 kontrolera a potem zacznij wymagać, chodzić i gadać głupoty.... Widać jesteś mizerną a osoba skoro kierownik mistrz brygadzistą nie zostawia cie po godzinach pracy aby podciągnąć plan.... Wogole sam sobie odpowiedz jakim jesteś pracownikiem ????pozdrawiam
A myślisz, że prezes to czyta? Jakby czytał to by zrobił szybko porządek z tymi nadgodzinami i nie płacił za siedzenie. Dziwne to wszystko w godzinach pracy silniki nie wychodzą, a po godzinach i po sobotach następuje cud i jest wszystko ok i 100% płatne. Wystarczy zrobić porządek z kolesiostwem i emerytami, którzy już dawno powinni siedzieć sobie w domu w ciepłych bamboszach. Panie prezesie niech Pan wreszcie przeanalizuje co się tu wyprawia.
Z miłą chęcią oddam wszystkie nadgodziny osobą, które zdecydują się (i będą się nadawać) przejść do kontroli, bo wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. W weekendy przychodzi nas jak najwięcej bo jedynie wtedy można "na gotowo" i rzetelnie przyjąć najważniejsze pracę, a nie jak co chwila ktoś, coś od ciebie chcę, bo jak co roku w 3 ostatnie m-ce robi się więcej niż przez 6 m-cy. A jak coś wychodzi potem nie tak to zawsze słyszę "przecież kontrola to przyjęła!" Zapraszam, a pokażę że każdy z kontrolerów wszystkie nadgodziny ma rozpisane na konkretne zadania. A jeżeli chcesz wiedzieć, kto przychodzi na nadgodziny w weekendy i nic nie zdaje - to też wiemy, bo wszystko jest zapisane... Co do pracy zdalnej, to nie było nie wiadomo jakie szczęście mieć co jakiś czas dzień, czy 2 wolne (pracowaliśmy też w domach na zlecenie kierownika - i tu uprzedzę głupie komentarze - podzespołów nie zabieraliśmy), a było to zabezpieczenie przed sytuacją ew. kontaktu z osobą zakażoną co jak się dziś okazało miało właśnie miejsce... Pytanie co teraz się stanie jak wszyscy kontrolerzy mieli kontakt z pracownikiem, który ma pozytywny wynik na COVID-19? Życzę Nam, aby do końca roku nic "złego" się nam nie przydarzyło, a dopiero potem będziemy wszystkich i wszystko rozliczać Pozdrawiam
Ty się tak nie nadymaj bo pękniesz...Kogo Ty chcesz rozliczać i za co? Odkąd pamiętam to jak jesteś do niczego się nie nadajesz to nadajesz się do kontroli i o to twe świadectwo. Na donosicielstwie jeszcze nikt tu kariery nie zrobił a Ty grubasku nie zrobisz jej tym bardziej . Twój Tata był szanowanym pracownikiem a Ty nie kalaj jego dobrego imienia.
(usunięte przez administratora).Pracuje 2 czy 3 lata w kontroli a zachowuje się jak by wszystkie rozumy pozjadał .Czy już naprawdę nie można kogoś normalnego zatrudnić na stanowisko kontrolera ?
Nie myl donosicielstwa z jawnym wyrażaniem opinii na temat braku kompetencji, umiejętności lub kultury pracy w stosunku do zajmowanego stanowiska. Od donosów to na wydziale mamy dedykowanych ekspertów :) W odróżnieniu od Ciebie, widzę i znam świat poza WZL i kariera w tej firmie to nie jedyna życiowa alternatywa. Po prostu robię to za co mi aktualnie płacą. Do @Bogdan - normalny to wg Ciebie taki co o nic nie pyta, tylko podpisuje? :-) P. S. smuci Mnie niski poziom negatywnych opini - spodziewałem się co najmniej 50% liczby zatrudnionych na produkcji :-) Pozdrawiam Grubasek
Witaj zpompowany prosiaczku .Normalny kontroler to taki który nie wymaga specjalnej troski ... gdy przyjmuje daną operację lub pod zespół .Rozumiem że nie nadawałeś się na mechanika i zostałeś zepchnięty do kontroli .Nic dziwnego że ludzie z którymi pracowałeś mieli Cię dość ... Ludzie którzy pracują tu od lat są zgrani i dogadują się między sobą .Każdy wie na co kogo stać...Nikt nie toleruje ludzi twojego pokroju :karierowiczów , wazeliniarzy i dup...włazów .Mam nadzieję źe przemyślisz swoje zachowanie, wyciągniesz wnioski i się poprawisz .Pozdrawiam .
Podzespół piszemy razem, nie oddzielnie. Co do doświadczenia w dziedzinie mechaniki nie będę się popisywał na forum, ale jakby co to zapraszam (wiesz doskonale które dzwi), a porozmawiamy na temat mechaniki lotniczej. Z tym robieniem kariery w WZL to jako cywil sam w nią nie wierzę :-) , więc mam nadzieję, że dałeś już upust swojej frustracji i znajdziesz resztkę odwagi aby mi to bez chowania się za zmyślonym nick-iem powiedzieć osobiście. Nie bój się nie doniosę na Ciebie do taty.
Odpowiadam na pytanie kolegi, który pyta, co się teraz stanie jak wszyscy kontrolerzy będą mieli kontakt z pracownikiem zakażonym covidem: otóż, wtedy będziesz siedział w domku i kręcił sobi śmigiełkiem, no i jadł jadł jadł, aż pójdziesz grzecznie spać i tak w kółko ????
Jawnym wyrażaniem opinii nazywasz twoją depesze do Bydgoszczy ??? Może pochwalisz się kolegom na forum jakie mądrości opisałeś na temat stanowisk pracy oraz ludziach co pracują na poszczególnych węzłach .Co ci ludzie są ci winni że tak uprzykrzasz im życie ???
Dzień Dobry, jaki są zarobki mechanika lotniczego w tej firmie?
Żenada. Niech szukają dalej lub poszukują "mechaników" do obsługi 10-tki sztorcowej w lewo i w prawo. 4100 zł brutto to na początek płacą w Lidlu.
Z każdą kolejną umową pensja wzrasta (na początku podpisujesz na 3 miesiące, następnie na 9, 24 i ostatnia na czas nieokreślony). Zawsze możesz wystąpić o podwyżkę, szczególnie jeśli masz mu temu powód - jakiś kurs, dodatkowe uprawnienie itp itd (próbować zawsze warto). Ponadto raz na kwartał masz płacone za pranie, dofinansowanie do wakacji (grusza ok 700 zł), bony SODEXO dwa razy do roku (na święta) i roczna premia/trzynastka. Każdy chciałby dużo zarabiać, ale zamiast biadolić lepiej zakasać rękawy i udowodnić swoją wartość - nie od razu Kraków zbudowano. Pozdrawiam serdecznie
Bujda na resorach z tą podwyżką . Pensja wzrasta z każdą kolejną umową ;))) HA HA HA ??? Ktoś - kogo chcesz nabrać samą siebie .
Ciekawe Prawo Pracy i specjalistów macie w tym WZLu- jakby trochę przeterminowane. 33 miesiące jest a nie 36. Ta 24-ro miesięczna, po 21 miesiącu staje się automatycznie umową na stałe.
Trzynastki,za pranie, bony, wystąp o podwyżkę....co to? PRL? Jeszcze karty pracy pewnie są w tym zakładzie. Nikt normalny nie pójdzie pracować w centrum Warszawy za 2500 netto na pełnym etacie. Cieć na bramie ma 3,5 na rękę. Chyba pracownikom się wmawia, że państwowa robota to państwowa i nigdzie indziej nie znajdzie pewniejszej i lepszej. Jest tak samo pewna jak WZL-4. Swoją drogą szkoda mi tych ludzi tam pracujących. Coś jak zakład zamknięty...
Więcej zarabiać to przynajmniej 10 tys, netto. To jest więcej. Normalna stawka to 4 tyś netto w Warszawie za byle kogo. Udowadnia się swoją wartość wtedy, gdy są ku temu przesłanki. Za pranie, to jest zwrot poniesionych kosztów, jeśli pracodawca wymaga od pracownika stroju roboczego w odpowiednim stanie, a nie żaden bonus. Normalne zarobki mechanika lotniczego to 6 tys zł na łapę na start w prywatnych firmach- nie potrzebne żadne bony, grusze, za pranie i inne udziwnienia. Dziś to pracodawca zapewnia prywatną opiekę zdrowotną, konkretne ubezpieczenia na życie, darmowe napoje, owoce a nawet śniadania- to jest zysk na czasie dla pracodawcy i bonus dla pracownika. Widać poziom myślenia kadry kierowniczej jest równy poziomowi dowartościowania pracowników przez tę kadrę. Pamiętaj, że ten na dole jest "money maker", a nie kierownik. Szukajcie tych z "dwa pińcet" to wm ten Kraków w końcu zbudują.
Podwyźka to jest gwarantowana za wywóz i segregację śmieci , energie oraz czynsz i media .Dodatkowo wzrastające ceny źywności i usług . W WZL - 2 to są pseudo podwyżki od 100 do 140 netto i to nie w każdym roku .No cóż co my takiego robimy takie drobnostki jak remont silników odźutowych ...
Rozumiem, że Ty jesteś taki figo-fago i za 6 tys. na rękę dostajesz technologię i od razu pracujesz. Taki mechanik lotniczy z prawdziwego z zdarzenia z Ciebie. A może Ty złota rączka jesteś. Takich cwaniaków było już sporo. Niby wszystko wie i duuużo kasy chce, a jak przyszło co do czego to średnicówkę czy mikrometr poraz pierwszy na oczy widzieli.Czy ty wiesz chłopie co to remont silnika?
Witaj, apropos kadry kierowniczej. Rzeczywiście zarabiają nieźle. Ale coś mi tu nie gra. Nie ma takiego w pracy a robota idzie do przodu. To po co potrzebny. Ale jak robol chce wziąć urlop to musi wykonać plan co najmniej miesiąc do przodu. A ile robol zarabia. I bez robola robota nie pójdzie do przodu. A jak jest redukcja to zgadnij kogo straszą zwolnieniem. I to za dwa pińcset. Gdzie tu tak zwany sens i logika
(usunięte przez administratora)Średnicówka, mikrometr, czy pasametr to się stosuje przy remontach silników do traktora. Jest XXI w. i w lotnictwie stosuje się mierniki laserowe i komputerowe, łącznie z badaniem powierzchni, chropowatości i mikropęknięć oraz wykonuje analizę składu i struktury materiałów i widmową. Pewnie resursy tych silników po tych średnicówkach i mikrometarch to ze 400-500 godzin po takim remoncie ja wcześniej sam nie padnie w locie czy na ziemi:) Co do "dwapińcet" to przynieś do domu i daj to żonie i małemu dziecku. Powodzenia. Masakra.
Pewnie @Mehlot myśli, że 4 tys netto znaczy dużo zarabiać, a 2,5 to normalna stawka za miesiąc pracy. Niezłe pranie mózgów robi się tam pracownikom. Gość wożący placki z DaGrasso ma piątkę na łapę napiwkami. Za fachowca w zawodzie trzeba zapłacić, a na Złotą Rączkę to tego zakładu raczej nie stać.
Złota Rączka to może w lidlu kible naprawiać a nie pracować przy starym bo starym ale jednak sprzęcie lotniczym.
Tak jest prawda- limit umów o pracę wynosi max. 3 i/lub 33 miesiące zatrudnienia. Czwarta umowa na czas określony staje się automatycznie umową o pracę na czas nieokreślony. Tak samo jak przekroczenie sumy miesięcy pracy powyżej 33 miesięcy na czas określony, oznacza zawarcie umowy na czas nieokreślony. Podstawa Prawna to Prawo Pracy art. 25 (1) § 1.
Czy dalej w zakładzie mówi się do pracownika: "Jak Ci nie pasuje to się zwolnij, na Twoje miejsce czeka dziesięciu chętnych"?
WZL 2 to nie zakład karny! Nikt tu za karę nie siedzi. Pracować trzeba, a za ile? To kwestia indywidualnych negocjacji. Dobrego pracownika wszędzie szanują, zwłaszcza gdy są wymagane kwalifikacje. Jasne że można przerzucać pustaki za 2x więcej. Pytanie czy warto...
Mario co Ty za bajki opowiadasz ? Wiele osób w zakładzie wystąpiło o podwyżkę po podniesieniu kwalifikacji czyli zaliczonym egzaminie wewnętrznym . 1 na 20 może dostał z WIELKĄ ŁASKĄ 100 zł na rękę podwyżki . Takie są realia na dzień dzisiejszy . Korzystając z okazji składam serdeczne życzenia dla całej załogi . ,, Zdrowych , pogodnych oraz rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia"
Witam Piotrek . Wolę te kibelki naprawiać , kontakty wymienić , baterie w umywalce ponieważ to też jest praca !!! Przynajmniej wynagrodzenie jest odpowiednie od 5 do 5,5 na rękę .Za 2,5 czy tam 3 tyś to dziękuję . Za te pieniążki spróbuj utrzymać rodzinne ...
"@Kandydat WZL 2 to nie zakład karny! Nikt tu za karę nie siedzi. Pracować trzeba, a za ile? To kwestia indywidualnych negocjacji. Dobrego pracownika wszędzie szanują, zwłaszcza gdy są wymagane kwalifikacje. Jasne że można przerzucać pustaki za 2x więcej. Pytanie czy warto.." Wnioskując wychodzi na to, że w WZLu nie są wymagane żadne kwalifikacje i nie szuka się dobrych pracowników. Chyba lepiej przerzucać pustaki za 2x więcej bez kwalifikacji. Mam rację?
Mam Ci paluszkiem pokazać ? Kup wyborczą i szukaj w ogłoszeniach . Nikt za Ciebie pracy nie znajdzie .Pozdrawiam.
Ciekawe czy zakład dla dobra pracowników powiadomił sanepid o zaistniałej sytuacji związanej z covidem?
Oczywiście że nie.Produkcja ma pracować bez względu na zakaźenia. Przykładem jest pewien starszy Pan ok 80 tki ktory ma dodatni wynik testu na covida .A ludzie którzy mieli z nim kontakt nie zostali odizolowani...
Witaj Krajzega , nie przypominam sobie dokładnie , ale jak w Bydgoszczy pojawił się wirus to tam na zimne dmuchali. A u nas , no cóż........ Będą dzwonić do pracowników i pytać czy się dobrze czują.Ciekawe czy któryś powie że czuje się nie dobrze.O co tu chodzi ? Prezes chyba nie wie że w byłych WZL4 pracują starsze osoby które mają choroby współistniejące. Ja zdecydowanie na zimne bym dmuchał.Wszystko teraz rękach Prezesa. Życzę wszystkim zdrowia i to nie tylko ze względu na nadchodzące święta , ale na zawsze. Swoją drogą to rzeczywiście po co dodatkowe problemy przed świętami.
W tym zakładzie liczy się tylko wykonanie planu.nikt nie przejmuje się zdrowiem pracownika remontu. Oczywiście na innych warunkach pracuje kontrol .”trochę w domu ,trochę w pracy .zero stresu a plebs do roboty.
Niby hotel na terenie wzl2 w Warszawie zna kazdy pracownik byłego wzl4. Ostatnio u jednego z pracowników zamieszkującego w tymże hotelu , stwierdzono pozytywny wynik testu na covida. Oby jak najszybciej wrócił do zdrowia. Ale należy w tym miejscu wyjaśnić że ten pracownik przebywał w pokoju z innym pracownikiem , który obecnie normalnie pracuje. I co ? I nic. Panie Prezesie , gdzie kwarantanna i to całego hotelu. Przecież Ci ludzie byli narażeni na zainfekowanie wirusem a obecnie paradują sobie po terenie firmy. Jak czuje się pozostała część załogi. Panie Prezesie ,niech Pan zareaguje.Dla dobra załogi.
Jak tam się czujecie?
W firmie jak zwykle podział biurowiec i magazyny przychodzą na zmianę a mechanicy co (usunięte przez administratora) się obcierają już nie mogą się zarazić. To może dla tych co muszą przychodzić codziennie żeby zakład nie padł dać jakiś dodatek??? Nie wiem kto tym rządzi ale w tym zakładzie pomysły są beznadziejne jak zwykle.
Biurowiec uważa że ludzie z produkcji to gorszy sort ...sami się chronią przed covidem... a pracowników z produkcji mają głęboko w poważaniu.Ludzie szanujemy się ,nie dzielmy ludzi na mniej lub więcej uprzywilejowanych...
Dlaczego nie dzielić? Czujesz się gorszy od biurowca? Ja uważam że jestem 100 razy lepszy od nich. To my ich utrzymujemy, karmimy ich dzieci itp. Co oni bez nas zrobią? Pod siebie tylko. Mam wywalone na nich, jestem taki dla nich jak oni dla mnie. Nie chodzę i nie skomlam wszystkim jak mi źle jak co niektórzy.
Co to jest że znowu w maskach każą chodzić?
Pracownicy wracają z wszystkich kierunków świata. Warto by tak zrobić testy wszystkim pracownikom ? LWP wierzę w Ciebie;)
Jakie są mocne strony pracodawcy Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 S.A. (dawniej WZL Nr 4)?
Obecnie nie ma żadnych, pensja już z opóźnieniem bo kto wypłaci skoro firma ma urlop od 27.07
(usunięte przez administratora) Pensje są wysyłane przez Bydgoszcz więc co z tego, że Warszawa ma urlop. Pensja będzie pewnie jak zwykle na czas więc nie siej fermentu. :)
Wystarczy wejść na stronę wzl 2 w Bydgoszczy i przeczytać że przerwa urlopową jest w tym samym czasie co w Warszawie
Nie zaglądałem więc zwracam honor. Jednak trochę czasu już tu pracuję i nie licząc zamrożonych premii które były później oddawane to nigdy nie kojarzę by było opóźnienie w wypłacie i nie zakładam by było teraz. Obym się nie mylił
Tak więc logika nakazuje sądzić, że przelewy zostały zlecone wcześniej z konkretnym dniem. Oby tak było bo braknie nam zaraz na gofry na wczasach.
Witam wszystkich. Chciałem się podzielić opinia na temat dzisiejszego zajścia, mówiącego o zakończeniu wcześniejszej pracy i opuszczenia miejsca pracy. HAOOS-HAOOS. jAKIŚ b-HAPOWIEC ZADZWONIŁ-że zamykają zakład na dwa tygodnie- i konsternacja- wyjazd do szatni i do domu. Nikt nic nie wie -co , jak, gdzie i dlaczego- i co dalej. Dopiero w drodze do tramwaju- myślenie wraca- a co później. Ale kto ma to odpowiedzieć. Wszak dziadek emeryt jako pierwszy wyjechał. Osób funkcyjnych w dniu dzisiejszym nie było widać, podobno wiedzieli że będzie (usunięte przez administratora) w piątek po 14 - powypisywali sobie urlopy- niech się dzieje co chce????. a dwóch pracowników co poszli do lidla - jak wrócili - to amba- wydziały zamknięte. Dobrze ze mieli swoje samochody- to w roboczym pojechali za W-wkę. Podobno sprawdzali temperaturę rano, ale chyba tylko tym co wiedzieli ze nie maja, bo podczas wjazdu samochodem nie było tego widać i nikt nie wiedział-/gdzie są emeryci od mierzenia prędkości i od konwojowania samochodow i ludzi do firm pracujących na naszym terenie .Pewnie tez na urlopach albo na wolnych. Pozdrawiam
Ciekawe czemu był chaos? Widziałem na tablicy ogłoszeń w biurowcu, że 16 marca zapadła decyzja, wydrukowano w punktach jak ma być. Mój kierownik dostał pocztą elektroniczną tę decyzję, tak powiedział, przekazał nam to co uznał za ważne, podzielił robotę, wyznaczył dyżury itd. Może u Was na wydziale kierownik nie czyta maili i nie chodzi na odprawy? Wyraźnie widziałem, że Decyzja jest z 16 marca czyli wczoraj ją Prezes podpisał. Pozdrawiam i zdrowia życzę
Do Nas szaraków wszelkie informacje spływają jak przez głuchy telefon. Wiadomość otrzymuje kierownik, przekazuje mistrzowi, ten przekazuje brygadziście, a on ma za zadanie poinformować podległych mu pracowników. Jak dodamy zmienną to wyjdzie to, co ja usłyszałem 'wypier.... do domu, na razie do piątku, puźniej się zobaczy'. W zakładzie nie istniejw coś takiego jak komunikacja. Tutaj dowiadujesz się czegoś od kogoś jak grzecznie zapytasz. PRL-150%.
Chcesz powiedzieć że dwójka pracowników w czasie pracy w odzieży roboczej udała się do marketu na zakupy- przecież Ci pracownicy i ich bezposredni przełożeni nadają się do zwolnienia ! I jeszcze pretensje że nie zostali poinformowani normalnie kabaret-PRL
Jak pracodawca będzie respektował zakaz gromadzenia się w grupach powyżej 50-ciu osób, skoro na wydziale P-2, jutro do pracy przyjdzie ok. 80 osób? Czy są/będą opracowane jakieś procedury, czy będziemy tylko czekać na ustawowe rozwiązania, które będą wprowadzone po 2-3 tygodniach od ogłoszenia i będą wyglądały jak środki do dezynfekcji opisane przez kolegę Robol.
Czy zarząd podejmie decyzję o zamknięciu zakładu na dwa tygodnie? Albo chociaż wyślę na kwarantannę osoby wracających z zagranicznych wycieczek?!
Prezes zdecydował - żadnego zamykania, wystarczy mycie rąk i mierzenie temperatury podejrzanym. Termometry już zakupione. A co z Panią Moniką? Czy przyniosła nam wirusa do firmy?
Moim zdaniem dyrekcja nie zdaje sobie sprawy (bo nie zakładam że to bagatelizuje) iż nie są realizowane absolutnie żadne działania prewencyjne dotyczące zagrożenia epidemiologicznego. W firmie nie ma środków do dezynfekcji rąk. Na wydziale, gdzie pracuje prawie 100 osób do dezynfekcji postawiono w toalecie ucięta 5-cio litrową bańkę po benzynie na jednej z umywalek z płynem niewadomego pochodzenia. Co mamy z tym robić? Wkładać tam ręce czy się tym polewać??? Po zakładzie chodzą osoby, które wróciły z zagranicznych wycieczek z takich krajów jak Wietnam czy Izrael, a kierownicy nie widzą w tym żadnego problemu. Nawet jak ktoś powie gdzie był to i tak bezpośredni przełozeni machają na to ręka i każą zap...ać, lub iść na zwolnienie z zaznaczeniem że premii nie będzie wcale. Ja to zlewam bo z racji wieku nie jestem raczej w grupie podwyższonego ryzyka, ale samo podejście uważam za co najmniej nieodpowiedzialne.
Naśladując poetę można powiedzieć: choćby w całym świecie wojny, zarząd WZL spokojny. Podobno Prezes nie ma czasu się głupotami zajmować, bo wyjeżdża właśnie na wczasy zagraniczne ukoić nerwy w spokojniejszym miejscu. Ciekawe czy powracający z zagranicy, np. z Turcji, udadzą się na kwarantannę dwutygodniową? Cała nadzieja w modlitwie.
Mam pytanie co z podwyższeniem stawek? Czy szefostwo doceni wkoncu młodych którym się chce czy nadal pompowani kasą będą wojskowi i Emeryci!!!
Szanowna Załogo, bardzo wątpię ale mam wielką nadzieję ,że ktoś przyjrzy się w końcu etatom byłych wojskowych a obecnie emerytów oraz samych emerytów.Oni po prostu blokują rozwój i kariery młodych chętnych i gniewnych. A poza tym chyba w końcu trzeba odpocząć .Bo z mentalnością lat PRL -u i LWP to można co najwyżej w numizmatyce coś podziałać
Uważasz, że będą w firmie podwyżki? Wszyscy dostaną procentowo jednakową stawkę, czy będą przyznawane indywidualnie według zaangażowania i wyników pracowników. Napisz proszę więcej informacji.
(usunięte przez administratora)
A noga już Pana śmieszka nie boli?