Zastanawia mnie ta cisza na forum ? Ktoś coś ?
firma jak lotnisko w radomiu, nie polecisz ale mozesz pozamiatac
Czy jest powód, że od dawna nikt nie pisze?
strasznie sie dziwie ze nikt nic nie pisze pozytywnego, mam tam znajomka i mowi ze jest ok, roboty duzo ale placa dobrze i jest spoko a szefostwo jest ok mozna sie dogadac, tylko szkolen nie ma, jak to w polskich firmach
2- kasa ok znaczy, start od 3-5 tysi , w zaleznosci od umiejetnosci , a starzy pracownicy to i po 7-8 ponoc mają, takie ploty są, ale to ci co pracują od mojzesza, tylko czy lubisz jak bat swista w powietrzu, niby go nie ma, a jest
szalu nie ma, w tej branzy sa wyzsze zarobki, dlatego nie rozumiem jesli jest tyle wpisow nega o abc, mozna szukac innych firm, mi tu dobrze, jest ok a cieniasy niech sie .., a wogole to juz dawno firma zmienila nazwe a o szacunku to mozecie sobie gadac jak zalozycie wlasna firme i ludzie beda wypisywac takie rzeczy jak tu
czy ktos wreszcie napisze cos rzeczowego czy same faki bedziecie wylewac, warto czy nie aplikowac, bo nawet za duza kase nie dam sie dymac , czy cos. wiec moze ktos cos napisze wreszcie konkretnego o nich?
co dokładnie chcesz wiedzieć? typowa polska firemka - szef cie nie szanuje, masz siedzieć za darmo po godzinach, a jak trzeba to i w weekend, atmosfera napięta. za specjalnie nie awansujesz, ludzie drą mordy, żyć nie umeirać
tam pracuja sami desperados
kasa ok tylko atmo cuchnie
a oni jeszcze robia cos fajnego czy dalej tylko pieluchomajtki w promocji
nie slzsyalem nic dobrego o tej firmie wszyscy narzekaja.to czemu nic nie robicie. jak tylko kasa sie zgadza a reszta nie. to znajdz cos innego. stado palantow tam pracuje.albo lubicie to lemingi
nie nawidze mojego szefa i musze z tym zyc nastepne X lat. tak jak wiekszosc tych co znam
to się nazywa syndrom sztokholmski
ludzie jestescie naiwni.liczy sie tylko kasa na koncie szefa,wy to macie mu zrobic,reszta nikogo nie obchodzi,wasze rodziny,czas wolny,wakacje,łikendy, kogo to boli ze jestescie tak traktowani,sami na to sie zgodziliscie,to tylko wasz wybor,praca was wyzwoli-jest taki napis nad pewną bramą
o ja ja natirliś pracowac pracowac sznelaa idioten a na starosc pod kosciolek
a czy męski inaczej ma tam szanse na prace grafika? slyszałem ze homofobia jest tam duza i jawna choc to warszawska firma reklamowa
Nie wiem jak wy szukacie, ja przed chwila znalazłem jedno ogłoszenie
to źle szukasz
nie mozna oczekiwac warszawskich/europejskich warunkow pracy czy płacy jesli szefostwo to słoiki i mysli jak zakrecony słoik z kapusta.jesli sie otworzy taki słoik to zapach tłumaczy wszystko.jesli chcecie lepszych warunkow szukajcie skandynawskich korporacji.ryba psuje sie od głowy wiec lepiej nie bedzie,a najgorsze sa włazidupy ktore i tak nic nie osiagna bo wielka gruba ryba ma wszystkie male rybki murzynki pod ogonem i dobrze sie bawi oblizujac swoje grube paluszki rybne,taka fajna zabawna ta firma jest
Nie, tak nie jest. Ci, co siedzą po godzinach z reguły są samozatrudnieni (nie mają innego wyjścia). Więc ich kodeks pracy nie obowiązuje. Nie ma zwyczaju odbierania godzin/dni wolnych w zamian za siedzenie po godzinach. Najwyżej możesz liczyć, że na koniec roku skapnie Ci coś w formie premii, ale po 1. premie są śmiesznie niskie, na pewno nie rekompensują siedzenia po godzinach, a po 2. jak Cię zwolnią np. w grudniu to premii musisz powiedzieć papa.
Największym problemem tej firmy jest to, że szefostwo absolutnie nie docenia pracowników. Nie inwestują w ludzi, nie szkolą, nie powiedzą dziękuję, wymagają od innych, ale od siebie absolutnie nie. Jak zajdzie potrzeba, to siedzenie po godzinach czy praca nawet w weekend jest psim obowiązkiem pracownika (o pieniądzach za nadgodziny można pomarzyć). Na koniec roku dają czasem premie, które mają wynagrodzić nadgodziny, ale są to tak śmiesznie niskie pieniądze, że dziwię się, że ludziom nie jest wstyd to przyjmować (bo że szefostwo nie wstydzi się takie "premie" dawać, to mnie akurat nie dziwi, taki typ człowieka). Ludzie nie wytrzymują presji, wrzeszczą na siebie, nikt nikogo nie szanuje. Jak zamierzają Cię zwolnić, to do ostatniego dnia będą udawać, że wszystko jest ok, a potem ostatniego dnia miesiąca (czasem nawet ostatniego dnia przed wziętym przez pracownika urlopem) pracownik dowiaduje się, że jednak coś jest nie tak, więc nara. nie polecam, chyba że na chwilę.