Korporacją to oni nigdy nie będą. Niska płaca, brak możliwości awansu . Jest taka jedna kierowniczka na Warszawie co kradnie, że aż przykro. Pokazała to inwentura na początku stycznia. Ta sama pani kierownik pozwalala na spozywanie piwa podczas jednej z nocnych inwentaryzacji. Rano w koszu leżałypuszki po piwie. Takie zachowanie nazywamy profesjonalnym? Proponuję żeby w koncu regionalny cos z tym zrobil.
Witam, atmosfera wsród sprzedawców dobra. Sprzedawcy są najniżej w hierachii a muszą naprawiać błędy administracji z Mińska i są bombardowani nowymi pomysłami biura i non stop rozliczani jak przedstawiciele handlowi.Generalnie biuro źle traktuje sprzedawców i chętnie ich zwalnia uznając, że mała sprzedaż to ich wina. Niestety, poza kilkoma wyjątkami, mało kto z biura rozumie sytuacje na rynku. Aby dostać premię, która jest nieprzystająca do sytuacji ekonomicznej w kraju - musisz pracowacować w tempie alla McDonalds. Jako sprzedawca jesteś doradcą jakie modele mają wejść, musisz poradzić sobie z brakiem zaplecza na akcje marketingowe i nie możesz zajść w ciążę i dostajesz najniższą krajową na umowie. Nie będziesz miał mozliwości na podwyższanie kwalifikacji. Proszę Państwa o roztropność i ostrożność w nawiązywaniu stosunku pracy z tą firmą chyba już korporacją.