Wartościowi ludzie jak Iza, Kamila, 2 dyrektorów handlowych, już SAMI odeszli z tego syfu. Wytwórcy syfu w postaci prezia,(usunięte przez moderatora) pozostaną. Właściciel (usunięte przez moderatora). dostaje swój szmal, więc go nie interesuje , co w syfie piszczy. Ale jak poodbieramy więcej klientów VACO, to ta firma przestanie płacić dzikom i pseudo zarząd będzie miał problem z kasą. Właściciel przejrzy na oczy wtedy. Klientów ciągle ubywa, bo znamy ich osobiście i zabieramy ich FUCKO. Sporo osób z tego syfu pracuje u konkurencji i stale zabiera co lepsze kąski.
Technik - 2013-01-24 14:11:58 Nas techników obciąża się za przejechanie prywatne 5 kilometrów samochodem służbowym. (usunięte przez moderatora) przejeżdża swą furką prywatnie w miesiącu 700 km. Sprawiedliwość- Folwark Zwierzęcy.Co wolno wojewodzie, to nie Tobie smrodzie.
Nas techników obciąża się za przejechanie prywatne 5 kilometrów samochodem służbowym. (usunięte przez moderatora) przejeżdża swą furką prywatnie w miesiącu 700 km. Sprawiedliwość- Folwark Zwierzęcy.
:) Tak wchodzę czasem czytam te posty i normalnie z podziwu nie wychodzę :) jak tak poczytałem te wpisy w godzinach pracy firmy to widzę, że nie tylko teren psioczy na pana dyrektora ale również biuro we Wrocławiu :) Nikt mu się do tyłka nie dobierze, bo i po co. Cała firma to dno kompletne łącznie z kolesiem z magazynu, który przechwala się tym, że zostawil kolesia w polu na robocie bez powiadomienia go że on wraca już do domu. bydło i tyle. Jest się czym chwalić, panie magazynier, oj jest :) Świadczy to wylącznie o kulturze ludzi którzy tak właśnie postępują.
1 etap- rozmowa telefoniczna - konkretne pytania i informacja zwrotna, 2 etap spotkanie w siedzibie w większym gronie, do tego trzy zadania do wykonania, informacja, ze do końca tyg w którym było spotkanie będzie odpowiedz i cisza. Dodatkowo wysłalam zapytanie do osoby z HR po uplywie terminu z prosba o informacje zwrotną i nie dostalam zadnej odpowiedzi. Wydawało mi się, ze jest to poważna firma, podchodząca do rekrutacji z odpowiedzialnoscia ale sie rozczarowalam. NIe chciałabym pracować w takiej organizacji, gdzie podstawowe zasady zwiazane chociażby z kultura osobistą tak funkcjonują. Nie polecam,
Pytania dot. tego co było wczesniej, zachowań w róznych sytuacjach, preferencji jesli chodzi o prace.
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
To niesamowite, jaki tam musi być chory układ, że zarząd na to pozwala...[usunięte przez admina]firma się wali.
Jeśli chodzi o chętnych do pracy w konkurencyjnej firmie to oczywiście chętnych nie ma, ale nażekać to potrafimy. Proponuje koledze z konkurencji - poszukaj wśród studentów, znają tą robotę w końcu wypisują papiery.
Gerard - 2012-10-29 13:29:01 To ja już tak na sam koniec, bo pewnie już nic tu więcej nie będę pisał, ponieważ szkoda czasu na Vaco. Krótko opisując moje wrażenia, czas spędzony w pracy oraz formę komunikacji, nie wspominając o rozliczeniu końcowym z firmą :)))))) To że w firmie jest totalny bałagan zorientowałem się już w drugim tygodniu pracy. 1) Firma miała mi wypisać umowę za pierwszy dzień pracy (kwiecień 2012). Podpisała w momencie gdy już po dostaniu świadectwa pracy zacząłem pisać pozwy do sądu informując przełożonych: [usunięte przez moderatora], Zarząd (październik 2012). 2) Mój bezpośredni przełożony - [usunięte przez moderatora], nie potrafił wyliczyć mojego czasu pracy w poszczególnych miesiącach. ile on się tam tych kart wypisał, żeby mu się zgadzało wszystko. Współczułem mu jego beztalencia, ale zazdrościłem zacięcia - strasznie długo facet liczył i nadal liczy. Ale co najfajniejsze, że jeszcze do tej pory nie przedstawił mi porządnie rozliczonego czasu za lipiec. :))))) Cały czas wysyła mi jakieś karty żebym weryfikował, czy teraz jest dobrze. [usunięte przez moderatora] jeśli to czytasz, to ta ostatnia, którą mi wysłałeś, też jest do bani-brakuje sobót, w których pracowałem. V-ce Prezes pisze tłumacząc fakt złych danych \" iż została do Pana wysłana karta zawierająca błędy...\" :) 3) Co do zachowania przełożonego względem podwładnych, to szkoda pisać. Ja złożyłem oficjalną skargę do Zarządu na zachowanie się [usunięte przez moderatora]. a co Zarząd z tym zrobił i zrobi to nie moja sprawa. Smród się już rozniósł po innych firmach, a ja czekam :))))) jeszcze tylko lokalne media zostały do poinformowania itp. 4) Politykę zarządzania zasobami ludzkimi jaką prowadzą jest na poziomie zerowym, liczy się tylko grosz, który wpada do kasy firmy. Pracownik to dla nich rzecz która ma im zarabiać kasę, ale to jest wszędzie. ale traktowanie i relacje międzyludzkie w firmie to dno. Gdyby mogli się wyrzucać, to by tylko jeden został (ten co wyrzuca) Z mojej strony szkoda wchodzić w ten syf, ponieważ zwolnią cię bez podania przyczyny, oczywiście najpierw proponują rozwiązanie za porozumieniem stron (tak jak u mnie)-nawet zrobiłem sobie fotkę tel. tego wypowiedzenia, oraz dobrze, że miałem dyktafon włączony(nauczyłem się tego od [usunięte przez moderatora].) 5) Rozliczenia końcowe są śmieszne ponieważ spisy wysyłają do Ciebie, które wogóle się nie zgadzają, pewnie też z przeprosinami dostanę, że ktoś wysłał przez pomyłkę :))) zakończyłem pracę w sierpniu a do dzisiaj nie zostałem poprawnie rozliczony. Chyba samo to świadczy o prawidłowym funkcjonowaniu firmy Vaco. 6) Tyczy się głównie techników, którzy jeżdżą samochodami firmowymi. Liczcie czas pracy od momentu włączenia silnika w samochodzie. Nie dajcie sobie wbić że nie jesteście na etacie kierowcy. Jeżeli nie jesteście, to czemu kazali wam robić badania psychotechniczne ???? i czemu macie czas dojazdów na kartach wykonania planów. I na koniec jedno zdanie podsumowujące. Cieszę się że pracowałem w Vaco, ponieważ nauczyłem się w co nie wdepnąć na przyszłość, ale nawet chyba najgorszemu wrogowi tej firmy nie życzę.No i znowu konkrety i tak trzymać. Co zaś do [usunięte przez moderatora], to może w końcu znajdzie się ktoś odważny kto mu odpłaci za wszystkie c (usunięte przez administratora) skie zachowania, podłości i negatywny wpływ na firmę ... ? Miejmy nadzieję,.
To ja już tak na sam koniec, bo pewnie już nic tu więcej nie będę pisał, ponieważ szkoda czasu na Vaco. Krótko opisując moje wrażenia, czas spędzony w pracy oraz formę komunikacji, nie wspominając o rozliczeniu końcowym z firmą :)))))) To że w firmie jest totalny bałagan zorientowałem się już w drugim tygodniu pracy. 1) Firma miała mi wypisać umowę za pierwszy dzień pracy (kwiecień 2012). Podpisała w momencie gdy już po dostaniu świadectwa pracy zacząłem pisać pozwy do sądu informując przełożonych: [usunięte przez moderatora], Zarząd (październik 2012). 2) Mój bezpośredni przełożony - [usunięte przez moderatora], nie potrafił wyliczyć mojego czasu pracy w poszczególnych miesiącach. ile on się tam tych kart wypisał, żeby mu się zgadzało wszystko. Współczułem mu jego beztalencia, ale zazdrościłem zacięcia - strasznie długo facet liczył i nadal liczy. Ale co najfajniejsze, że jeszcze do tej pory nie przedstawił mi porządnie rozliczonego czasu za lipiec. :))))) Cały czas wysyła mi jakieś karty żebym weryfikował, czy teraz jest dobrze. [usunięte przez moderatora] jeśli to czytasz, to ta ostatnia, którą mi wysłałeś, też jest do bani-brakuje sobót, w których pracowałem. V-ce Prezes pisze tłumacząc fakt złych danych \" iż została do Pana wysłana karta zawierająca błędy...\" :) 3) Co do zachowania przełożonego względem podwładnych, to szkoda pisać. Ja złożyłem oficjalną skargę do Zarządu na zachowanie się [usunięte przez moderatora]. a co Zarząd z tym zrobił i zrobi to nie moja sprawa. Smród się już rozniósł po innych firmach, a ja czekam :))))) jeszcze tylko lokalne media zostały do poinformowania itp. 4) Politykę zarządzania zasobami ludzkimi jaką prowadzą jest na poziomie zerowym, liczy się tylko grosz, który wpada do kasy firmy. Pracownik to dla nich rzecz która ma im zarabiać kasę, ale to jest wszędzie. ale traktowanie i relacje międzyludzkie w firmie to dno. Gdyby mogli się wyrzucać, to by tylko jeden został (ten co wyrzuca) Z mojej strony szkoda wchodzić w ten syf, ponieważ zwolnią cię bez podania przyczyny, oczywiście najpierw proponują rozwiązanie za porozumieniem stron (tak jak u mnie)-nawet zrobiłem sobie fotkę tel. tego wypowiedzenia, oraz dobrze, że miałem dyktafon włączony(nauczyłem się tego od [usunięte przez moderatora].) 5) Rozliczenia końcowe są śmieszne ponieważ spisy wysyłają do Ciebie, które wogóle się nie zgadzają, pewnie też z przeprosinami dostanę, że ktoś wysłał przez pomyłkę :))) zakończyłem pracę w sierpniu a do dzisiaj nie zostałem poprawnie rozliczony. Chyba samo to świadczy o prawidłowym funkcjonowaniu firmy Vaco. 6) Tyczy się głównie techników, którzy jeżdżą samochodami firmowymi. Liczcie czas pracy od momentu włączenia silnika w samochodzie. Nie dajcie sobie wbić że nie jesteście na etacie kierowcy. Jeżeli nie jesteście, to czemu kazali wam robić badania psychotechniczne ???? i czemu macie czas dojazdów na kartach wykonania planów. I na koniec jedno zdanie podsumowujące. Cieszę się że pracowałem w Vaco, ponieważ nauczyłem się w co nie wdepnąć na przyszłość, ale nawet chyba najgorszemu wrogowi tej firmy nie życzę.
przyszły - 2012-10-28 16:42:59 To na dyrektorskich też rotacja jak w macdonaldzie?jeśli trafi się poukładany dyrektor, który będzie chciał coś zrobić także dla swoich ludzi to się go szybko pozbędą. Im potrzebny ekonom, który będzie w regionie poganiał ludzi do roboty
zgadzam się, że była kobieta, Paweł był tzw p.o, po niej. a jak jeszcze pracowałem przyjęli nowego dyrektora. Czyli za w mojej kadencji było nawet 3 dyrektorów. Przepraszam za błąd. menedżerów też było trzech. jeden mnie przyjmował, drugi był przez może tydzień, trzeci też długo nie zabawił.
To na dyrektorskich też rotacja jak w macdonaldzie?
Gerard - 2012-10-17 11:15:10 Nie wiem jak to było z Menadżerami Sprzedaży, ale za mojej kadecji w Vaco, a krótko pracowałem-5,5 miesiąca, zmieniło się: 2 dyrekterów regionu, 3 menadżerów regionu, rotacja techników jak w mc donaldsie.z tymi 2 dyrektorami to chyba przesadziłeś... ja wiem o jednym ( a właściwie o jednej, bo to była kobieta ), który był od października 2011 do lipca 2012 i odszedł właśnie przez [usunięte przez moderatora] i jego [usunięte przez moderatora] próby poniżania ludzi....
Z tego co słyszałem nie warte zachodu. Plany nie do zrealizowania a kontrole i raportowanie ważniejsze od sprzedaży. Mam kontakt z byłym Menedżerem ds. Sprzedaży i dokładnie znam sprawę.
Ludzie czemu Wy tutaj się w taki sposób oczerniacie, rzucacie imionami, stanowiskami, po co? czemu to służy? Powstało takie forum aby przyszli pracownicy mogli poczytać opinię o Vaco obecnych jak i byłych pracowników. A sam pomysł, żeby Zarząd otrzymywał wydaje się jak najbardziej odpowiedzialnym ruchem. Może kiedyś się zastanowi co ulepszyć, jaką politykę poprowadzić aby komentarze, które są dodawane były wyłącznie pozytywnymi. Nawet trzymam za to kciuki.
to się mylisz, bo podesłałam link do tej strony do [usunięte przez moderatora]. Co on z tym zrobi, to druga sprawa.
panie Żal.pl nie jesteś chyba w temacie. Tu piszemy opinie o firmie VACO a nie o byłych pracownikach, to po pierwsze. Po drugie, jeżeli chcesz cokolwiek powiedzieć na mój temat to się przedstaw (kultura tego wymaga) lub jeżeli mnie znasz to masz do mnie adres email, bo na tę chwilę jedzie od Ciebie czerstwą bułką wrocławską,I zachowaj sobie trochę eję bułeczki wrocławski na później bo przecież znasz ten cytat a możesz być kiedyś głodny:) \"Głód nie nawiedza nigdy domu pracowitego człowieka, zagląda doń tylko przez okno\". Benjamin Franklin
Oj Gerard, technik był z Ciebie marny zwykły len pospolity i nic więcej. Łatwo oczerniać ludzi na forum , gorzej pokazać prawdziwą wartość w pracy. mam nadzieje,że grajek z Ciebie lepszy niż technik( bo inaczej z głodu zdechniesz). Pozdrawiam na nowej drodze życia...
Nie wiem jak to było z Menadżerami Sprzedaży, ale za mojej kadecji w Vaco, a krótko pracowałem-5,5 miesiąca, zmieniło się: 2 dyrekterów regionu, 3 menadżerów regionu, rotacja techników jak w mc donaldsie.
mam pytanie .... firma Vaco rekrutuje teraz na Regionalnego Menadżera Sprzedaży czy jest to nowe stanowisko pracy ? czy orientujecie się co si stało z poprzednikiem? i ogólnie wszystkie informacje są potrzebne !!! Myślę żeby wysłać tam CV Pozdrawiam
Ale o czym Wy tu piszecie, zaraz się będziecie bić kto ma rację. przecież każdy technik ma: 1. samochód-żeby mógł po nocy jeździć na interwencję (za free - bo nikt mu nie zapłaci tłumaczenie - masz to w planie), 2. telefon-bo musi być dyspozycyjny 24h/dobę (nie liczcie na ulgi) i oczywiście pilnujcie limitów, bo pewnie Was skasują a do tego obniżą limit. To są podstawowe narzędzia pracy techników i nie ma o czym gadać. Ja tylko przestrzegam ludzi chętnych do pracy w tej firmie. Zanim zaczniecie pracę i podpiszecie poczytajcie sobie dokładnie regulaminy (wszystkie) bo są głupie i beznadziejne- kto je wymyślał??? są bardziej obwarowane niż niejedna umowa kredytowa w banku ale zarazem działające tak jak ktoś tu napisał- jedną stronę. Zastanówcie się przed podpisaniem umowy o pracę czy to jest faktycznie to co Ci opowiadają na spotkaniu, pytaj o każdy punkt, który jest niezrozumiały dla Ciebie a na koniec odrazu podziękuj za współprace i zajęty czas osoby rekrutującej, bo z góry mówię, że nie warto włazić w wielkie [usunięte przez moderatora], Gdzie tylko patrzą jakby Cię skroić na kasę. Ostatnio podpisywaliśmy nowe umowy dotyczące samochodów służbowych :) śmiech na sali, ale żaden się nie wychylił, żeby się nie narazić-ludzie są zastraszani zwolnieniem z pracy. No cóż zamiast pracować trzeba będzie stać i pilnować samochodu, bo jak się coś stanie nawet z szybą, wycieraczką, powstanie drobna ryska na lakierze itp to płaci technik :) weksel in blanco na dzieńdobry to napewno zachęta do współpracy. No i co jeszcze zauważyłem :) faktycznie rotacja ludzi jak w McDonaldsie, tylko czemu wszyscy mają finansowe tzw plecy magazynowe, nawet jeśli są ponad stan z towarem :) Firma żyje, Firma zarabia, a byli technicy płacą i się wkurzają. Jeden się postawił, trzymam za niego kciuki i wiem, że wygra, a wtedy wszyscy ruszą upomnieć się o swoje zaległości:) przeczekam zimę na wiosnę uciekam.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Impel Group?
Zobacz opinie na temat firmy Impel Group tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 4.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Impel Group?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 3, z czego 0 to opinie pozytywne, 3 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Impel Group?
Kandydaci do pracy w Impel Group napisali 4 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.