Byłem tam na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko porgramisty. Ogólnie powiem, że rozmowa przebiegała w dobrej atmosferze. Ponieważ aspirowałem na stanowisko, gdzie potrzebne są inne umiejętności niż te, którymi dysponuje obecnie nie przekonałem do swojej osoby rekrutujących. Co mogę powiedzieć o samej rozmowie. Miła, sympatyczna rozmowa, troche za długa bo już chciałem uciekać w pewnym momencie :), Zartuję. Facet - szef zespołu IT zadawał wydaje się proste pytania, dla osoby przynajmniej rocznym doświadczeniu z technologią .Net. Jak nic nie robiłeś w C# i ASP nie idź tam i nie trać swojego i czyjegoś czasu. Mnie zaskoczyły pytania dotyczące baz danych. Trochę noszalancko podszedłem do schematu blokowego, który kazano mi narysować. Mogłem wypaść lepiej. Wydaje mi się, że odpowiadałem średnio i do tego zażyczyłem sobie za dużą kwotę i pewnie te warunki zadecydowały o tym, że Tech data się do mnie nie odezwała. I to jest główny minus tej firmy. Nie poinformowali mnie o rezultacie końcowym, a wydaje się ,że powinni. Ok. Przykładowe pyania: 1) Schemat blokowy maszyny do wydawania napojów 2) Cykl życia strony w .ASP 3) Klasa abstrakcyjna a interfejs 4) typy proste a referencyjne (przechowywane na stosie, referencja do odpowiedniego miejsca w pamięci) 5) Pytanie o triggery - wtedy jeszcze nie wiedziałem, ze chodzi o te Ajax-owe 6) jakieś pytanie odnośnie bazy - dokłądnie nie wiem, ale coś w stylu Czy można z kodu zmieniać bazę banych? (chyba tego nie do końca zrozumiałem) - odpowiedź nie, bo są jakieś tam blokady. 7) Rozmowa o jakiś pierdołach po angielsku (jeżeli nie mówisz swobodnie możesz mieć problem) 8) Ogólnie pytania o twoje doświadczenia Było jeszcze kilka pytań, ale nic mi nie przychodzi obecnie do głowy. Ogólnie: 1,5 h, które tam byłem to raczej pozytywne przeżycia. oceniam na bdb (byłby celujący gdyby nie ten minus)
panowie oznacza ze to teraz my zadzimy .... to ktorego teraz jedziemy? widzieliscie jak sie trzesa, wszyscy to czytaja :-)