Myślicie, że jest szasna zatrudnić się na sam okres wakacyjny?
Zaraz kończę matury i myślałam, czy by nie zatrudnić się wa okres wakacji (od końcówki maja do października)
Dużo jest fizycznej roboty? Jak np. przyjeżdża dostawa? Ciężko dać sobie radę, czy nie ma z tym problemu?
U mnie zwykle pan dostawca wszystko wnosi, więc najcięższe to po jego stronie, ja potem to wszystko układam, ale to już nie jest jakieś problematyczne
To bardzo dobrze, bo obawiałabym się, że nie dam z czymś rady, ale jak tak jest to nie powinnam mieć problemu
Piszę jak jest u mnie, nie wiem czy na każdym punkcie to wygląda tak samo, nie wiem czy wszyscy dostawcy tak robią
A jeszcze pytanie to się na dostawę przychodzi wcześniej niż samo otwarcie sklepu tak? Nie pracowałam jeszcze w takim miejscu i nie do końca wiem jak może to wyglądać
Firma cały czas poszukuje pracowników ponieważ polityka firmy poszła na ilość nie na jakość //z tą jest ostatnio tragicznie//. Natomiast przy przyjęciu pracownika wychwalane same superlatywy w miejscu pracy - tylko póżniej z realizacją gorzej. Niskie pensje - za deputat nie można nawet zjeść kanapki , bo za droga. Co do dojazdów nikt się nie przejmuję ,że rano trzeba zdążyć na 6,30 na drugi koniec Krakowa. A jak się trafi na kiepski skład w sklepie to klapa. Toteż nic dziwnego ,że cały czas szukają pracowników.
Szukają taniej siły roboczej. Ale nie oszczędzają na zarządzie , a ryba psuje się od głowy . Było mniej sklepów to pracownik był inaczej traktowany . Jakoś produktów też była lepsza , a teraz masówka .
wielki plus za pakowanie ciast, ciastek i bułek bez plastiku. pora na chleb :)
rozmowa kwalifikacyjna--kierowniczka Pani I.M-K miła sympatyczna byle by zwerbować do pracy ....i tyle dobrego później zaczyna sie piekło że nawet każdy boi się komukolwiek poskarżyć krzyki wrzaski wyzwiska godzinne rozmowy przez telefon a na sklepie prawie nie widać .Pupilek jeden jest a reszta to śmieć .
1. nie wolno chorować na moim sklepie 2. urlop na żądanie zapomnij 3. urlop w miesiącach wakacyjnych -dopiero jak dłuższe stażem skorzystają. 4.i k.....musisz byc dyspozycyjna czyli 24 pod telefonem a jak ma sie wolne to telefonów najwięcej jest od kierowniczki .
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Dostałem pracę, ale nie przyjąłem
Jakie ogólnie obowiązki wchodzą w skład pracy jako sprzedawczyni? tak oprócz bezpośredniej obsługi klienta, bo to oczywiste. Jakaś ekspozycja towaru? przygotowanie kanapek - to tez leży w obowiązkach? co jeszcze? pytam, bo nigdy nie miałam do czynienia z pracą w piekarni/cukierni i nie wiem do końca z czym to się je
Jakieś specjalne wymogi? Bo niektórzy w tych sklepach zwłaszcza sieciowych to obsesje maja na punkcie układania towaru pod jakaś pop socjologie i nie wiadomo co jeszcze aż ludzie specjalni przyjeżdzają to planować a zwykły człowiek ma to gdzieś tak naprawdę i tak zaraz rozwalają wszystko
nie no, aż tak to nie, byle się odpowiednio prezentowało, ale to nie jest tak, że kanapka w witrynce ma być położona w jednym konkretnym miejscu co do centymetra i że ktoś to kontroluje z linijką.
Miałam miłą rozmowę kwalifikacyjną. Zobaczymy co z tego wyjdzie ale jestem dobrej myśli. Pozdrawiam.
Raczej takie standardowe pytania typu jaką mam dyspozycyjność itd. Nie było czegoś takiego, że były inne wymagania niż w ogłoszeniu.
O, to dobrze. Tak się składa, że mam rozmowę też niedługo, więc dobrze to wiedzieć. Jest coś na co zwrócić uwagę czy raczej wszystko tak normalnie
Byłam na rozmowie i wyraźnie podkreślałam, że rejon miejsca pracy jest ważny ze względu na dojazd, a pani uparcie jakby w ogóle mnie nie słuchała proponuje miejsce druga strona Krakowa, gdzie nie dojedziesz na 5.30. Nie wiem o co chodzi, czy Wy pracujące też dojeżdżacie z Biezanowa np.na Wzgorza Krzeskawickie?
najwyraźniej tylko tam było na ten moment zapotrzebowanie, co zrobisz jak nic nie zrobisz
Jestem w piekarni 3ci miesiąc i póki co pracuje mi się dobrze. Sporo wiedzy na początku i trzeba było się wszystkiego nauczyć. Trafiłam akurat na punkt z bardzo umiarkowanym ruchem, więc nie jest tak, że pracuje się na zabój, ale też nie ma tak, żeby bezczynnie siedzieć, zawsze jest coś do roboty. Koleżanki na punkcie bardzo fajne i pomocne. Na razie tyle spostrzeżeń, wrócę z większą dawką jak przepracuję jeszcze dłużej i będę mogła się bardziej konkretnie wypowiedzieć
a jak przyszłaś w pierwszy dzień tu już obsługiwałaś klientów? czy najpierw się przygląda?
a jakby ludzie mieli pracować jakby było nie do wyrobienia? też pytanie takie dziwne. raczej do pracy się nie chodzi na siedzenie i nic nie robienie
nie chodziło o nic nie robienie tylko czy nie ma takiego ruchu, że nie da się wyrobić, bo np jesteś sama akurat
to mi sie nie zdarzyło, ale ja jestem na tyle zorganizowana, że nie mam z tym problemu, nie wypowiem się za innych
Normalne to pytanie było i nic w nim dziwnego w mojej opinii. Pracowałam kiedyś w lodziarni i był chwilami naprawdę taki ruch, że było ciężko. Na szczęście teraz mam spokój.
A możesz powiedzieć czy te trzy miesiące to okres próbny czy od razu cały etat na umowę o prace?
Cześć, czy pracownicy piekarni dostają jakieś benefity/dodatki?
W ogłoszeniu na olx jest wszystko wypisane, nie wiem czy jest sens, żebym kopiowała słowo w słowo, więc po prostu cię tam odeślę ;)
Cześć, czy ktoś wie może co oznacza określenie w ofercie: "Możliwość dopasowania miejsca pracy do miejsca zamieszkania". Czy to znaczy że jest możliwość wybrania sobie jakoś punktu bliżej siebie?
Są gdzieś necie oferty pracy czy najlepiej zapytać na miejscu? Bo szukam i nie widzę, żeby coś było
jeśli są wolne wakaty to pojawiają się też oferty. jak masz jakiś konkretny punkt upatrzony w którym chcesz pracować no to zawsze możesz podejść zapytać ewentualnie zostawić cv
Przecież nie musisz akurat przez internet składać papierów. Problem tylko taki że nie wiadomo, czy tam gdzie będziesz akurat chcą kogoś przyjąć. Jak masz blisko to po prostu podejdź po bułki i od razu zapytaj.
No i problem się sam rozwiązał skoro faktycznie są oferty, chociaż ja się przyznaje że tego nie sprawdzalam
Nie chodziło mi o chodzenie po punktach absolutnie. Miałam na myśli to, że akurat mi udało się załapać pracę bardzo blisko siebie, bo akurat zapytałam i szukali kogoś. Dlatego mówię, że tak też można.
Często wiszą ogłoszenia w witrynie jak kogoś szukają, przynajmniej my tak robiliśmy więc jak takie wisi to można zanieść cv do tego punktu
Mam pytanie o której rano trzeba byc w pracy {ile wcześniej przed otwarciem piekarni}
To chyba zależy od lokalizacji, bo godziny otwarcia piekarni są różne, a i ruch będzie inny z rana
Jak kiedyś chodziłam do pracy w galerii krakowskiej na 6 rano, to w buczku już praca była pełną parą, więc myślę że tam to może nawet od 5
ale tu chyba chodzi o samo przygotowanie przed otwarciem punktu, więc chyba ruch tu nie ma aż takiego znaczenia, nie?
Kiedyś pracowałam w innej piekarni, takiej mniejszej i rozkładało się towar czasem po otwarciu już, bo ruch z samego rana nie był bardzo duży, a dostawca nie zawsze był o stałej porze, ale może tu inaczej, bo to duża firma
no ja też nie wiem jak tutaj to konkretnie wygląda, najlepiej niech się ktoś z wewnątrz wypowie
hej, wie ktoś coś o wolnych wakatach do firmy?
nie sądzę żeby na produkcje wpuszczali tak o. chyba że mają tam jakiegoś ochroniarza czy coś w tym stylu który móglby odebrać to cv i przekazać dalej, ale jaka jest pewność? żadna
niektórych rzeczy nauczyłem się tutaj całkowicie od zera. teraz to ja ucze innych.
miałeś takie konkretne szkolenie ze wszystkiego czy raczej uczyłeś się patrząc na innych? od pewnego czasu sam wypatruje ofert i zastanawiam sie jak ta kwestia u was wygląda
na sklepie ci wszystko pokażą co i jak a jak nie, bo też może czasami coś wylecieć, no to zapytaj i na pewno ci powiedzą. dużo nie ma do nauki, myślę że każdy by dał rade.
A na terminalu długo schodzi żeby się nauczyć? Po ilu dniach cię sadzają przy kasie? Boje się że mogę coś przekręcić i skasować klienta na powiedzmy 1000 zł za bułkę
W sumie śmiesznie zabrzmiało ale ja słyszałam takie przypadki że w sklepie jakimś koleżanka kiedyś miała problemy przez to i wolałabym czegoś takiego nie mieć tutaj
Zdarzyło się komuś nabić np 1000 zł za chleb żytni? Jestem ciekawa bo kiedyś pracowałam w lodziarni i mi się zdarzyło kogoś skasować na 130 zł za 3 gałki lodów czekoladowych i był problem. Teraz śmieszy ale wtedy podobno byłam biała jak ściana przez resztę dnia.
Raz byłam blisko ale wykasowałam. Nie ma co się przejmować bo jak coś to cofasz.Grunt żeby się nie przejmować i na spokojnie kasować.
nie ma tam rzeczy nie do naprawienia. zawsze da się cofnąć, oddać, wydać, wyrównać. po co sie tak przejmowac na zapas? ja nie rozumiem
No właśnie na tamtej kasie, jak się kliknęło drugi raz zatwierdzenie i wydrukowało paragon, to było już po ptokach. Wiadomo, że klientowi wydałam nowy, ale stary musiałam przekazać szefowej i ona to jakoś musiała odkręcać, no bo potem to się wszystko do podatku liczy, więc wiadomo, że nikt nie chce zapłacić go więcej niż powinien, przez jakiś głupi błąd
jak się tak boisz i trzesiesz gaciami to po co się pchać w ogóle w robotę w której pracuje sie na kasie? albo się bierze odpowiedzialność i podejmuje takiej pracy albo nie
Nie rozumiem takiego gadania. Zawsze musi być ten pierwszy raz i wiadomo, że człowiek chce się wcześniej upewnić co do różnych rzeczy. Podobno po to jest to forum chyba nie? Zamiast dziewczynie pomóc to jeszcze najlepiej przestraszyć a pewnie po pierwszym dniu już by śmigała bo to nic strasznego nie jest. Miłego dnia mimo wszystko, musiałam napisać bo aż przykro widzieć takie rzeczy na prawdę.
Hej, gdzie jest produkcja? Myślałam, żeby się zatrudnić tam.
Jakich cech wymagają od pracowników piekarni?
Ciężko tak powiedzieć jednym zdaniem, ja bym powiedziała że kilka najważniejszych się liczy. Patrząc po tym jaku mnie się pracuje, to na pewno musisz dobrze żyć z ludźmi, bo pracujesz z innymi no i sprzedajesz. Po za tym to chyba taka dbałość o produkty, co gdzie ma być, żeby się w miarę możliwości nie mylić często. Chodzi mi o takie ogarnięcie sklepu, żeby wszystko działało jak trzeba i można ci było zaufać jako sprzedawcy. To tak z głównych.
dbałości o produkty jak to zostało tu nazwane i nauczenie się gdzie co jest to raczej już w trakcie pracy. tego raczej się nie wymaga od kandydata bo nie musi tego wiedzieć to tak w ramach doprecyzowania
co do cech.. jeśli już się upierać i szukać jakiś konkretów. to na pewno właśnie ta otwartość, chęć do pracy z ludźmi, dobre zorganizowanie
Zatrudniłam się jakiś czas temu na rozmowie kwalifikacyjnej było mówione o premiach 4 wypłata premi nie ma dalej.... Okazuje się że po okresie próbnym,tylko że dają dwa okresy próbne najpierw na zlecenie później na 3 miesiące umowy o pracę i tak wychodzi pół roku bez premi za najniższą krajową. Do tego wymogi w obsłudze takie jakby człowiek w Sheratonie pracował. Tajemniczy klient, nie wiadomo po co skoro wszystkie regułki powiesz a i tak ci napiszą że czegoś nie zrobiłaś. Kłamstwo jedno wielkie. Więc jeśli ktoś myśli że zarobi tu więcej niż najnizsza krajowa to się bardzo zdziwi. JA osobiście szukam pracy dalej bo to jest jakieś nieporozumienie
Chciałbym zmienić swoją dotychczasową pracę ze względu na niskie zarobki. Od ludzi słyszałem , że całkiem przyzwoicie tutaj płacą stąd moje zainteresowanie firmą.
Przyzwoicie to może i płacą po 5 latach pracy. Na początku najniższe bez premii i innych dodatjów co "staży" pracownicy
Nie chce sie tutaj wypowiadać na temat zarobków w tej firmie, bo w niej nie jestem, ale swoje już przepracowalem i może ja mam jakieś troche inne myślenie ok, ale nigdy nie uważalem, że powinienem tyle dostawać co zaslużeni pracownicy, którzy pracują powiedzmy te kilka lat, a ja dopiero zacząłem. Na wszystko przeciez człowiek pracuje, nie ma tak że przychodzi i dostaje za to, że w ogole raczył tutaj pracować.
Praca nie jest bardzo ciężka. Wiadomo czasami są duże kolejki, pracować trzeba rzetelnie. Pracowałam z super ludźmi, każdy szedł sobie na rękę i pomagał :) Ludzie rządzący to kpina, kazdy mówi co innego, nie wiadomo kogo słuchać. Za mało towaru na półkach - źle, zwiększone zamówienie i są zwroty - źle. Trzeba być jasnowidzem i przewidywać kiedy będzie ruch a kiedy nie... Ogólnie wypłata to najniższa krajowa... Po kilku latach ją podnoszą, ale niejednokrotnie mimo to osoba która przyjdzie nowa i którą musisz uczyć od podstaw zarabia tyle samo co ty bo np podatek. W okresie pandemi przez trzy miesiące zarabialiśmy dużo mniej mimo że obsługiwaliśmy po 200 osób dziennie i byłyśmy najbardziej narażone.. jak dla mnie ludzie są świetni chociaż zdarzają się wyjątki.. niestety o kierownikach stref i Dyrektorze nie mogę tego powiedzieć. Ktoś może przyjść i cię obrazić, zwyzywać za nic a ty i tak musisz się uśmiechać. Potem skarga do dyrektora i oczywiście wina pracownic. Pracownik nie jest doceniany. Przepraszam, 50 zł za niedzielę dodatkowo ????
Hej, mam tylko takie pytanie. Co jest winna osoba albo firma, że jeszcze się uczy i Państwo daję taki dodatek że osoba może sobie coś tam jeszcze dorobić? Ja wszystko rozumiem, ale z tym się akurat nie zgodzę. Pracowałam w innym sklepie wcześniej i było to samo... po za tym u nas też trzeba było być miłym nawet jak ktoś był gburem Takie są wymagania i trzeba to po prostu zlać i obsłużyć następnego klienta, różni się zdarzają. Jak najbardziej jednak szanuję twoją wypowiedź. Nie chcę, żebyś mnie źle zrozumiała. Pozdrawiam.
ja mialam zdecydowanie więcej fajnych klientow niz na odwrót a w sumie i o tych gorszych sie nie wściekam, ludzie są różni wszedzie i chyba dobrze być nieco uodpornionym a nie zyć jakimiś złudzeniami, że zawsze jest pięknie i cudnie
stabilna praca, a to w tych czasach najważniejsze
A pracujesz w jakimś bardziej ruchliwym punkcie czy raczej gdzieś, gdzie jest spokojniej? Bo ja planuję właśnie startować do punktu gdzie jest raczej spokojnie ale zastanawiam się czy jak jest trochę mniej klientów w ciągu dnia (porównując np do punktu w środku miasta) to czy można wyrobić normę sprzedaży, czy schodzi ile powinno i czy wtedy praca też jest stabilna? Czasami przecież nie można przewidzieć ile osób przyjdzie do sklepu i co kupi.
U mnie w punkcie jest w miarę spokojnie ale i tak dużo ludzi przychodzi. Są raczej takie fale, jak ludzie idą do pracy, jak wracają. Nie ma jakichś problemów ze sprzedażą, to są takie podstawowe produkty więc zawsze komuś są potrzebne.
moim zdaniem lepiej wybrac sobie miejsce gdzie jest mimo wszystko troche więcej luzu bo tak czy inaczej zawsze bedzie co robić a jak jestes w miejscu gdzie masz duzy ruch bo np. duzo ludzi sie przewija to czasem nie ejstes w stanie sie odrobic z tym co masz do zrobienia poza klientami, jak kto woli
Jak to mówią szanuj pracodawcę swego, bo możesz mieć gorszego. A ja miałem już dużo gorsze sytuacje, tutaj w końcu jest dobra i normalna atmosfera
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Buczek-piekarnia cukiernia?
Zobacz opinie na temat firmy Buczek-piekarnia cukiernia tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 133.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Buczek-piekarnia cukiernia?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 63, z czego 21 to opinie pozytywne, 16 to opinie negatywne, a 26 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Buczek-piekarnia cukiernia?
Kandydaci do pracy w Buczek-piekarnia cukiernia napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.