Czy firma Szkoła Języka Angielskiego "Speak up" udziela pożyczek pracowniczych? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć pracownik?
Firma (usunięte przez administratora) klientów. Konsultant ma za zadanie namówić klienta z płatnością za cały kurs płatny z góry od razu później i tak klient nie ma dostępu do lektorów. Bo jest mało dostępnych lektorów a jak chcesz umówić lekcje to musisz prawie z 3 tygodniowym wyprzedzeniem to zrobić. Nie ma nauczycieli. Klient nie ma kiedy zrealizować swoich lekcji online. Zarząd firmy twierdzi że konsultant ma namawiać klienta za wszelką cenę. Twierdzą że jak nie ten klient to przyjdzie drugi. Zasada jest aby od klientów pieniądze wymusić w całości na początku kursu.
Na stronie zobaczyłam, że potrzebują lektora języka angielskiego, czy ukończone studia wystarczą, bez doświadczenia? Jak wygląda rozwój Można dogadać się na same godziny poranne od pon do pt? i jeśli chodzi o zarobki, jakich można się spodziewać? To jakaś godzinówka?
Jeśli chcesz zarabiać około 35 zł brutto za godzinę (max), co jest śmieszna kwota, to proszę bardzo. Do tego jak nikt nie przyjdzie na Twoje zajęcia lub nie zaloguje się, a Ty na nich jesteś to masz 0 zł.
Nie ma żadnego zabezpieczenia w takich wypadkach? Jak to możliwe żeby nikt na umówione zajęcia nie przyszedł? A w ogóle na jakiej umowie się tu pracuje? Zlecenie? I ile godzin w miesiącu się wyrabia?
Sporo jest otwartych rekrutacji na stronie firmy, próbował ktoś w ostatnim czasie rekrutować? Wiadomo, ile płacą na stanowisku specjalisty ds. administracji? Piszą o motywacyjnym systemie premiowym. Za co w tego typu pracy miałaby przysługiwać premia i ile w takim razie wynosi podstawa?
Cost Manager- Kosztorysant- Budownictwo wielorodzinne
Brand Manager (Sektor Przemysłowy)
(usunięte przez administratora) i naciągacze! Zamiast darmowej lekcji próbnej, od razu przychodzi koperta z umową na 180 lekcji, od których potem nie można odstąpić.
Ja kupiłam kurs indywidualny i jestem bardzo zadowolona. Mogę się uczyć w różnych terminach kiedy mam ochotę. Ja już kończę ten kurs i czuję, że więcej mi nie trzeba. Uczyłam się fajnego słownictwa i na szczęście nie musiałam jeszcze raz uczyć się gramatyki. Oczywiście mogłam też wybrać zajęcia z gramatyki ale uczyłam się jej wiele lat a i tak miałam wstyd mówić. Na początku było mniej lektorów, co kończyło się telefonem do pracownicy szkoły ale widać, że zartudnili ich teraz dużo więcej. Mogę przebierać w godzinach aż na tydzień do przodu. Fajna jest platforma z tematami do nauki i ćwiczenia do zrobienia. Podobało mi się, że dostałam fajną ofertę od razu na pierwszej rozmowie i podejście pracownicy było fajne. Mam z nią kontakt do dzisiaj. Namawia mnie do zrobienia certyfikatu, co mnie trochę irytuje, bo nie potrzebuję tego. Może kiedyś.
A ja musze powiedziec, ze na poczatku bylam przerazona kursem Spotlight, chcialam odstapic od umowy - czarna magia, zajeć mało, ale z dnia na dzien pojawialo sie ich wiecej, rezerwuje sobie z wyprzedzeniem, ogarnelam platforme do zajec i teraz jestem zadowolona, mialam na razie trzy lekcje, ale jest git.
Czy Szkoła Języka Angielskiego "Speak up" organizuje swoim pracownikom szkolenia podnoszące ich kompetencje?
Ostatnio jakiś klient w googlach polecał to chyba tak? A skąd ta wątpliwość w to, że mieliby nie działać? Masz jakieś niepokojące informacje na ten temat
tak i ma się dobrze. Polecam tą szkołę. Chodziła moja mama i zawsze chwaliła - ja tez korzystam z kursu indywidualnego - świetne, ciekawe zajęcia i rewelacyjni nauczyciele.
Szkoła języka angielskiego Speak up to wielkie (usunięte przez administratora) Znam osobę, która straciła słuch i nie mogła uczestniczyć w lekcjach online w szkole Speak up. Firma nie chciała odroczyć zajęć o kilka tygodni aby osoba po przejściu operacji mogła wrócić do nauki języka angielskiego w szkole Speak up online. Oczywiście częściowo pieniędzy też nie chciała wrócić. Konsultanci szkoły Speak up stwierdzili, że skoro zapłacono w góry za cały semestr to nie ich problem. Także uważajcie jeśli macie jakieś problemy zdrowotne, albo osobiste to firma Speak up online w Warszawie, Łodzi, Krakowie, Poznaniu i innych miastach zostawi was z problemem. Konsultanci stwierdzili, że ich to nie obchodzi a firma Speak up online musi zarabiać. To nie instytucja charytatywna
Szkoła jak wszystkie inne? Otóż absolutnie nie! Po pierwsze sam sobie rezerwuj zajęcia na swoim poziomie wtedy, kiedy mi pasuje. Po drugie, zawsze mogę odwołać swoje zajęcia, jeśli coś mi wypadnie bez obawy, że je stracę. To super proklienckie podejście. Różnorodne zajęcia, różnorodna tematyka. Nie przepadam za gramatyką, więc rezerwuj zajęcia konwersacyjne. Moim odkryciem od kilku miesięcy są Phone Conversation. Mimo, że trwają tylko 15 minut mam wrażenie, ale że rozmawiam z lektorem pełną godzinę. Serdecznie polecam te zajęcia. Nie ma ich chyba żadna inna szkoła językowa. Rozmawiasz z lektorem non stop na zaplanowany temat, wcześniej popierasz materiał, który pomaga przygotować się do zajęć. Jednym słowem rewelacja! Dla krytykujących: szukajcie nadal szkoly za grosze, gdzie wiedzą sama wchodzi do głowy...????????????
Pisz precyzyjnie, najpóźniej dzień przed możesz odwołać zajęcia. W dniu zajęć rezygnacja jest niemożliwa ????
Zgadza się-mogę to zrobić do godz. 24-ej. Niestety jak stoję w korku i nie dojadę na zajęcia-one przepadają. Sms-ażycie...W Empiku w ogóle nie miałem możliwości odwołania czy zagrożenia. Chory-trudno, urlop-trudno...
Te dobre opinie to chyba piszą tylko i wyłącznie pracownicy firmy. Z kimkolwiek rozmawiam jest niezadowolony z kursu. Zajęcia online to totalna klapa. Jesli trzy razy kursant na nich coś powie to jest dobrze. Conversation 15min a płaci sie jak za godzine. Nie wspominając o tym ze szkoła wykręca sie nawet od wydania podręczników a nie każdy ma możliwość korzystania z nich w wersji online.
Szkołe językową - nauczyciela można swiadomie wybrać. Jeśli jestem niezadowolony szukam i idę do innej, lepszej. Proste! Ja korzystam ze szkoły w Poznaniu. Jesli ktoś sumiennie poświęca czas na naukę i chodzi na zajęcia, to powinny być efekty.
Tak sobie czytam zróżnicowane opinie na temat tej samej szkoły językowej... Wniosek nasuwa się sam, Ci co narzekają ewidentnie liczyli na magiczna fasolę, otrzymana przez nauczyciela żeby ni stąd, ni z owąt, ot tak poprostu posługiwać się językiem minimum jak rdzenny mieszkaniec ... Kocham wprost wypowiedzi typu "nauczyciel/le niczego mnie nie nauczyli"... OMG!!! No pewnie, niech wszystko zrobią za ucznia, bo inaczej będzie straszny foch rozpuszczonego bachora, którego rodzice po nim wiecznie sprzątali, za dużo zasad w domu nie wprowadzali, do tego na każdym kroku, najchętniej by owego delikwenta we wszystkim wyręczali... Bo przecież oni się tak poświęcają dla swojej pociechy, a nauczyciele niczego nie nauczają... Poprostu dramat!!! Nauczyciel wskazuję jak cos opanować, podaję przykłady, wyjaśnia jeśli coś jest niezrozumiale. Natomiast jeśli się jest opornym na wiedzę i liczy się na to, że nie robiąc z tym nic samodzielnie w domku, w jakiś magiczny sposób opanuje się wiedzę.... No cóż... Z takimi przypadkami nie warto nawet dyskutować, zazwyczaj wszystko wiedzą najlepiej, jakie zajęcia powinny być, jak nauczyciel powinien wykonywać swoją prace ... To po jakiego Pana zapisywali się na kurs??? I do tego... O zgrozo... Nie potrafili się niczego nauczyć... Dramat!!! A nawiasem pisząc :) jak się takiemu delikwentowi nie powie, że na otworzyć zeszyt i zrobić notatkę, tudzież zapisac sobie słówko, którego nie raczył nawet przetłumaczyć (bo przecież umiejętność tłumaczenia slowek przy pomocy słownika, to jakiś hardcore), to ten nawet nie wpadnie na tak szalony pomysł żeby założyć sobie zeszyt na potrzeby kursu.... Tak więc, szanowni rodzice (oczywiście zdarzaj się wyjątki - doceniam ogromnie :), kształtujcie dalej wasze dzieci na leni śmierdzących i utrwalajcie ich w przeswiadczeniu, że wszystko samo im spadnie z nieba, nieustannie wyręczajac ich we wszystkich wymagających choćby najmniejszego trudu czynnościach życia codziennego. Jakim to ogromnym wyzwaniem było by pokazać jak dana czynność należy wykonać poprawnie, a później jeszcze ja egzekwować w zastosowaniu :) Pozdrawiam wszystkich :)
Ucząc się 3 miesiąc angielskiego w szkole Speak Up Sosnowiec nie mam nic do zarzucenia lektorom języka angielskiego. Może niektórzy native speakerzy czasami nie rozmawiają dokładnie na temat jaki jest w danym tygodniu, tylko bardziej się skupiają na tematach z życia codziennego, ale poziom jest ogólnie dobry. Największym mankamentem tej szkoły na tę chwilę jest kwestia techniczna zajęć online. Brak możliwości podłączenia się mikrofonem, co uniemożliwia jakikolwiek kontakt z lektorem jest niedopuszczalne. Zdarzyło mi się już to 2 razy i mojej narzeczonej też. Nie ma porównania między zajęciami online, a stacjonarnymi. Mam nadzieję, że już niedługo będzie można uczestniczyć w zajęciach w szkołach
LOVE LEARNING & Teaching Eng. Korzystam z zajęć od 2 lat Szkoły w Poznaniu. Tak, to prawda co piszesz. Żadna nawet najlepsza szkoła nie nauczy nas, jeśli nie włożymy własnego wysiłku, samodyscypliny, pracy, zakuwania itd. Jeśli ktoś systematycznie chodzi na zajęcia stacjonarne i uczy się w domu (multimedia, książka, ćwiczenia), to powinien w miarę opanować język. Jednym nauka wchodzi do głowy lepiej, innym gorzej (ja) niemniej każdy musi włożyć swój trud. Tak jak z treningiem na siłowni. Po roku systematycznych ćwiczeń powininiśmy uzyskać poprawę swojej sprawności fizycznej.
Zgadzam się z niemal wszystkim co piszesz, tylko weź pod uwagę jedno: nauka języka to nie tylko pisanie i nauka gramatyki. Niezwykle ważna jest rozmowa, najlepiej z nativem, a z tego co tu czytam to jest ciężko z dostępem do nich oraz z poziomem ich zaangażowania
W szkole uczę się 7 miesięcy. Mam porównanie z inną szkołą. Co mnie wkurza w Speak Up: - przed lekcją online są udostępniane materiały szkoleniowe. Moim zdaniem te materiały każdy student przed lekcją powinien przejrzeć przynajmniej i zapoznać się z tym co będzie omawiane, gdyż część studentów tego nie robi i jest tłumaczenie lektora studentowi o co chodzi w ćwiczeniu, a w tym czasie reszta czeka i marnuje czas. Moim zdaniem szkoła powinna wymagać od studentów opracowania materiału w domu, a na zajęciach powinno się więcej rozmawiać na dany temat lekcji. - w otrzymywanych materiałach oraz w książce są błędy (np. brak logicznych powiązań - błędy logiczne, odpowiedzi są pomylone kolejnością) wygląda to tak jak by materiały nie były redagowane przed wypuszczeniem, chyba się komuś bardzo spieszyło. Materiały są niedopracowane - bywa tak, że w tygodniu zwłaszcza gdy są jakieś święta/długie weekendy jest bardzo mało zajęć online. Bywa tak, że są 2 zajęcia dostępne z tygodniowym wyprzedzeniem - mało jest ćwiczeń z gramatyki dla danego tematu, trzeba samemu jeszcze szukać dodatkowych ćwiczeń by należycie przyswoić materiał
Zgadzam się. Trzeba włożyć dużo własnego wysiłku żeby się czegoś nauczyć. Ja w zdecydowanej większości (tak gdzieś 98%) uczę się na lekcjach multimedialnych. Też nie rozumiem wielu krytyków tej szkoły, którzy chyba liczą, że ktoś im wiedzę do głowy będzie wlewać. Pozdrawiam studentów i nauczycieli i życzę owocnej nauki.
Nigdy więcej tej szkoły. Pracowałam jako lektorka i nie polecam. Szkoda słów. System idiotyczny! Szacumku do lektora brak.
Bardzo wysoki poziom nauczania, metoda nastawiona w dużej mierze na mówienie. Kursy od 3 - 18 miesięcy do wyboru. Ceny bardzo atrakcyjne. Ze swojego punktu widzenia postępy dużo szybsze niż w typowych szkołach językowych.
Ceny w ogóle nie są atrakcyjne biorąc pod uwagę, że totalnie nic ta szkoła nie jest w stanie nauczyć. Chodzi im tylko o kasę
Uczyłaś się tam że masz takie zdanie? Bo wiesz że niektórzy są oporni na naukę języków i wtedy najlepsza szkoła nie pomoże. Ile teraz kosztuje kurs skoro piszesz że tak drogo.
Tak. Uczyłam się w tej szkole. I tak, jestem oporna na naukę języków :), ale mimo to trafiłam do innej szkoły, która sobie z tym oporem poradziła :). Mam porównanie, więc śmiało mogę powiedzieć, że Speak Up NIC nie nauczy, wyciąga z klientów pieniądze, a do tego obiecuje indywidualne podejście do klienta, obietnicy nie spełniając . I tu przykład: Na zajęcia mogłam uczęszczać tylko po godzinie 16tej (pracuję). Najbardziej podczas nauki zależało mi na płynnej rozmowie przez telefon. Kilka razy zgłaszałam, że zajęcia takie odbywają się tylko rano i czy nie można choć raz zajęć zrobić popołudniu. No nie, nie dało się, przez co nie mogłam sobie wybrać interesujących mnie tematów, tylko chodziłam na to co akurat było w popołudniowym grafiku. Po co możliwość wyboru, jak tak naprawdę go nie zapewniają?
Może jakbyś znalazła inne osoby, którym też nie pasują terminy, to by się zgodzili na przeniesienie zajęć na popołudnie?
!!!!!!!!JESLI SIE ZASTANAWIASZ NAD KURSEM W "SPEAK UP" TO PRZECZYTAJ TO WCZESNIEJ!!!!!!!! Dno. Naciągacze i kłamcy. Wykupiłem kurs w trybie hybrydowym. Na rozmowie przed podpisaniem umowy od razu spytałem czy w razie potrzeby będę mógł przejść na tryb online ( była opcja że musiałby wyjechać - wtedy kurs hybrydowy nie miałby sensu a hybryda jest droższa). Oczywiście Pan od razu powiedział, że oczywiście, nie ma problemu żeby się nie martwił. Okazało się jednak że to nie takie proste i chyba sam nie wiedział co mówi, ale premia od umowy pewnie wleciała :). Koniec końców nie udało mu się mnie przenieść mnie na tryb online i w zamian obdarował mnie dodatkowymi lekcjami na ich platformie e-learningowej, która jest tak do bani że od jakichś dwóch miesięcy chodź płace - wcale z niej nie korzystam. Tematy zajęć z nauczycielami powtarzają się, przypadkowo wypadają zawsze w godzinach kiedy jestem w pracy i jest to po prostu nie warte swojej ceny. Same zajęcia też nie porywają, w skrócie - masówka. Największym problemem jest wypowiedzenie umowy, ponieważ nie podpisujemy jej tylko ze speak up'em ale również z bankiem, który opłaca cały nasz kurs a my spłacamy ratę kredytu. Kurs kosztował mnie 3500 zł ale uwaga - jest to cena po rabacie 50% (czyli kosztuje niby 7000 zł). W momencie kiedy wypowiadamy umowę rabat zmniejsza się proporcjonalnie do czasu trwania umowy, A WIEC MUSZE DOPŁACAĆ. W sumie co ja wam będę wyjaśniał. Tutaj macie treść maila z wyjaśnieniem jak to działa: Umowa, którą zawarł Pan ze Spółką przy uwzględnieniu dokonanego wypowiedzenia określona została konkretnymi ramami czasowymi począwszy od dnia 12 października 2021 roku (zgodna z umową data rozpoczęcia kursu) do dnia jej rozwiązania tj. do dnia 31 marca 2022 r. (dwumiesięczny okres wypowiedzenia ze skutkiem na koniec miesiąca kalendarzowego). Dlatego też w przygotowanym rozliczeniu zestawiono ze sobą Czas Realizacji określony w Umowie na 12 miesięcy oraz czas faktycznego trwania Umowy, tj. 5 miesięcy i 19 dni. Z zestawienia tego wynika, iż do dnia rozwiązania Umowy wykorzystał Pan 46,58 % kursu będącego jej przedmiotem. Z uwagi na fakt, iż w przypadku rozwiązania Umowy przez Ucznia przed upływem Czasu Realizacji przyznany mu rabat ulega pomniejszeniu proporcjonalnie do czasu trwania Umowy (§ 2 ust. 5 Umowy), wartość przyznanego rabatu po jego ponownym obliczeniu została ustalona na kwotę 1.430,52 zł (46,58% wartości pierwotnego rabatu w wysokości 3.071,40 zł). Ostateczna cena kursu po uwzględnieniu rabatu w wysokości obliczonej zgodnie z poprzednim akapitem – wynosi zatem 5.049,48 zł (pierwotna cena kursu ustalona w Umowie na kwotę 6.480,00 zł – rabat w kwocie 1.430,52 zł), z czego wykorzystał Pan kwotę 2.351,81 zł (tj. 46,58 %), nazwaną w rozliczeniu wykorzystaną kwotą kursu. Ponieważ za kurs zapłacił Pan 3.408,60 zł, wykorzystał Pan natomiast kwotę 2.351,81 zł, do zwrotu pozostaje kwota w wysokości 1.056,79 zł. W SKRÓCIE JEDEN WIELKI PRZEKRĘT. TRZEBO BYŁO IŚĆ NA ZWYKŁE KOREPETYCJE DO ZWYKŁEGO, UCZCIWEGO NAUCZYCIELA, KTÓRY NIE WYDYMA CIE NA ŻADNEJ UMOWIE.
Nie jestem pracownikiem tej firmy tylko rodzina byłego pracownika. Wiem jak potraktowali pracowników jak zaczęła się pandemia. Z dnia na dzień szkoła się zamknęła. Lektorzy pracujący na umowę zlecenie zostali bez pracy. Zajęcia online były tylko dla tych którzy pracowali na etacie. Może to zrozumiałe. Ci co zostali bez pracy skorzystali z tarczy pomocowej z tzw. postojowego. Ci co składali wnioski otrzymali takie świadczenia. Niestety po roku odezwał się do nich ZUS żądając zwrotu przydzielonego świadczenia razem z odsetkami argumentując to tym że Szkoła Speak up stwierdziła że oni się nie zamknęli z powodu pandemii i w związku z tym świadczenie im się nie należało. Żenada. Jeśli tak się traktuje pracownika to nie jest to przyjazne miejsce pracy.
Hej, Postanowiłam napisać trochę o pracy dla szkoły speak up. Początkowo stawkę miałem śmieszną, jednak na ten moment stawkę mam wyższą o 10 zł więc źle nie jest. Trzeba było na to popracować. Na ilość zajęć w tygodniu też nie mogę narzekać. Gdybym pracował tylko tutaj dałbym radę się sam utrzymać na niezłym poziomie. Szkoła zapewnia materiały własne, podręczniki z wydawnictw ale są też zajęcia, ktore musisz opracować sam. W speakowych materiałach roi się od błędów ale da się na nich pracowac o ile się na te błedy zwraca uwagę. Co do kadry lektorskiej: nie wiem jak inni, ja daję z siebie 100%, uczniowie bardzo mnie lubią i chwalą ale to tez zalezy od lektora. Ogromnym minusem jest (usunięte przez administratora) w zarzadzie. Bardzo długo czekałem na odesłanie umowy pocztą spowrotem do mnie, z wypłatą jest śmiesznie bo czasem ją dostaniesz na czas, czasem 10 dni szybciej a czasem 3 dni później a i tak powiedzą, ze wszystko wysłane w terminie. Jeżeli chcesz tu pracować - proponuję traktowac jako zajęcie dorywcze jezeli trudno ci zapracowac na swoje stanowisko. Jeżeli chcesz się uczyć - jak nie podoba Ci się sposób prowadzenia zajęć przez lektora, zgłaszaj managerowi placówki. Naprawdę się nauczysz angielskiego ale trzeba się przykładać.
Sam kurs bardzo mi odpowiadał natomiast z powodu pandemii i poważnych problemów zdrowotnych (udokumentowanych! ) wykorzystałam : dwa z wykupionych trzech semestrów. Prośba o przedłużenie kursu o miesiąc ! spotkała się z odmową. To bardzo brzydkie i nieempatyczne podejście zwłaszcza w sytuacji w jakiej się znalazłam i kosztów jakie poniosłam
rok temu było super, mnóstwo zajęć online i konwersacji telefonicznych, zawsze można było coś dopasować. Teraz ograniczyli dostępność zajęć do kilku lekcji dziennie - dramat, nie można zrealizować programu, nie polecam, na 100% nie przedłużę umowy, niestety nie da się już w połowie zrezygnować gdyż koszt rezygnacji jest tak wielki że się nie opłaca :( Zalety było sporo zalet póki nie ograniczyli dostępności lekcji do minimum Wady wszystko, brak dostęnych zajęć w godzinach najbardziej popularnych (rano i po pracy), likwidacja konwersacji telefonicznych (dopóki były było całkiem OK),
Brak organizacji, Brak premii - obiecanki, a potem zasłaniają się covidem Nie finansują internetu - chcesz pracować - musisz mieć swój dobry pakiet
Jak wygląda podstawa wynagrodzenia w Szkoła Języka Angielskiego "Speak up"?
Nie polecam. Podstawa to najniższa krajowa. Obiecane premie sa uznanone i nie są wypłacane - zasłaniają się covidem
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Szkoła Języka Angielskiego "Speak up"?
Zobacz opinie na temat firmy Szkoła Języka Angielskiego "Speak up" tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 13.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Szkoła Języka Angielskiego "Speak up"?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 9, z czego 2 to opinie pozytywne, 6 to opinie negatywne, a 1 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
