Niestety, firma czysto teoretyczna. Projekty robione na zasadzie "róbmy coś, nie ważne jak". Podam przykłady weryfikowalne bez wiedzy z wewnątrz: 2. Projekt PRO-ACT: według wywiadu udzielonego Rzeczpospolitej p.t. "TITAN, VELES, PRO-ACT – co łączy te nazwy? " z dnia 26.05.2021 firma zajmuje się "umożliwienie ludzkiego osiedlenia się na Księżycu poprzez ustalenie żywotności roślin ISRU". Totalna kompromitacja i brak znajomości języka angielskiego (plant) i terminologii branżowej (ISRU). W dokumentach projektu PRO-ACT jest zdanie "Enabling human settlement on the moon by assembling an ISRU plant". Jak widać nikt tam nie wie co to jest ISRU (in situ resource utilization - wystarczy zapytać google), czyli jądro tego projektu! Mało kto wie co i po co w tej firmie robi. 2. Projekt Titan: największa kompromitacja. Według wywiadu z Rzeczpospolitej p.t. "PIAP Space podpisał kontrakt na 2,5 miliona euroz Europejską Agencją Kosmiczną" z dnia 27.07.2020 chwytak jest na TRL4 i będzie na TRL9 za 4-5 lat, czyli 2024-2025. No i teraz jedziemy do lipca 2022, czyli ponad 2 lata później (połowa deklarowanego czasu). Na stronie PIAP Space pojawia się informacja o publikacji na konferencji ESA ASTRA 2022 p.t. "A MULTIPURPOSE GRIPPER CONCEPT AND PRELIMINARY ARCHITECTURE FOR ON-ORBIT SERVICING MISSIONS". Po dwóch latach jest preliminary architecture, czyli TRL2 chociaż w 2020 był rzekomo TRL4. Jakby ktoś szukał pełnego tekstu publikacji, to trzeba wyguglać stronę konferencji hasłem "ESA ASTA 2022", pote. kliknąć "final programme" i sesję "6b - Robotic Hardware". Po kliknięciu ikony publikacji, możemy się nią "rozkoszować". Schemat systemu - jedyny konkret - uwidoczniony na figurze 3 ze strony 5 mówi kilka rzeczy. Po pierwsze, w firmie nie używa się narzędzi do projektowania (słyszeli tam o pakiecie IBM Rational, Enterprise Architect, itp.?) albo do tego etapu w pogoni za TRL2 jeszcze firma nie dotarła, bo schemat jest wykonany w czymś w stylu Visio albo bezpośrednio w Wordzie i ma poziom studenckiej pracy zaliczeniowej. W konkluzjach "papieru" autorzy stwierdzają, że "The design process is planned with iterative approach of all main components." Po skonsumowaniu połowy czasu i budżetu. Czy zarządzający wiedzą co to jest ścieżka krytyczna, EV, PV i inne wskaźniki wykonania projektu? A może celem jest tylko zjedzenie kasy z ARP i ESA, a potem szybki desant przed wjazdem CBA i europejskiego OLAF? Na zebranie doświadczenia w tej firmie raczej bym nie liczył. Większość branży wie co tam się dzieje i taki wpis w CV może być trucizną.
Haha, faktycznie z tym chwytakiem jest coś nie tak jak w wywiadzie z 2020. W publikacji którą podałeś/łaś na koniec piszą, że w 2024/5 będzie TRL6 a nie 9, czyli już opuszczają poprzeczkę o trzy najdroższe TRLe. Zapewne projekt umrze w TRLowej dolinie śmierci. Warto też zobaczyć inne publikacje w tej samej sesji. Tam ludzie pokazywali zdjęcia sprzętu! Ja bym się wstydził jechać z takim "wkładem", chyba nie było recenzji.
Szanowny "pracowniku branży kosmicznej", 1. Na podstawie jednego zdania wyrwanego z kontekstu nie można zarzucać komuś braku znajomości języka angielskiego czy terminologii branżowej. Poza tym proponuję samemu popracować nad językiem polskim przed krytykowaniem kogoś, bo po trzykrotnym przeczytaniu powyższej wypowiedzi nadal nie mam pewności, czy ją dobrze rozumiem. 2. Kolejna wtopa, chwytak nie jest realizowany w projekcie TITAN. Tym samym tak zażarcie wytykane błędy nie są aplikowalne w kontekście tego projektu. Wspomniany schemat jest czytelny i zrozumiały, także takie czepianie na siłę proszę sobie darować (tak samo przywoływanie skrótów w celu popisania się czy jakieś żałosne insynuacje z jakimiś instytucjami itd., bo to jest wręcz zabawne - radzę uważać, żeby pracownicy jakiejś instytucji komuś nie wpadli do domu za bezpodstawne oczernianie, lub jak kto woli zniesławienie). Generalnie następnym razem przed dodaniem opinii proszę nauczyć się czytać ze zrozumieniem. Widzę, że kogoś z konkurencji ładnie zapiekło, że firma się rozwija. Teraz próbuje wylewać żółć, nieudolnie próbując zaszkodzić. Powodzenia P.S. Widać, jak bardzo ktoś jest zdesperowany, że aż sam sobie plusuje wypowiedź z różnych IP ;) Na pewno nie uwierzę, że w tak krótkim czasie tak wiele osób to zaplusowało porównując ilość ocen tej opinii do pozostałych opinii. Ręce opadają
Publikacja z ASTRA 2022 nie dotyczy projektu TITAN drogi Sherlocku... :)
Widzę, że firma wysłała osoby upoważnione do wypowiadania się w imieniu spółki. Super, będzie dyskusja, której nie było w firmie! Z powyższych wypowiedzi znamiennym jest, że "popisywanie się" wiedzą jest ryzykowne. Swoją drogą, wiedzą na poziomie przedszkola menedżerskiego. Odpowiedź, że schemat jest czytelny i zrozumiały rozczula. Czy dobrze mi się wydaje, że umiejętności w zakresie prezentacji multimedialnych to poziom 8 klasy szkoły podstawowej? Niestety, schemat jest w prezentacji, ale pokazywanej w ESTEC. Żdziebko wyższy poziom powinien to być. Nie mówiąc już o tym, że czytając tekst można się np. dowiedzieć, że "The protypes are will be used for primary tests...". Z kolei niniejszy tekst publikuję na forum, którego celem powstania było piętnowanie dziadostwa a nie w annałach ESTEC, więc nie musi on być idealny i nie będzie. Szkoda czasu. W kwestii dokonań na polu chwytaków, uprzejmie proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie że zaprojektowany chwytak pękł na testach zewnętrznych i jaka była o nim opinia od prime contractora. Z góry przepraszam za niemile w firmie widziane popisywanie się: Jakie były kompetencje osoby wykonującej analizy FEM? Jakie były kompetencje zespołu MAIT, który to zintegrował i przetestował wewnętrznie? Czy coś poszło nie tak w zespole PA/QA, który był odpowiedzialny za jakość i dokumentację zgodności? A tak na marginesie, miejsce odnoszenia kosztów (TITAN czy ORBITA wymieniona w publikacji) nie ma w przypadku krytyki jakości prac merytorycznych większego znaczenia. Księgujcie sobie jak chcecie, chociaż... pociągnijmy temat: publikacja jest rozliczona formalnie w projekcie ORBITA, co wykazano w ostatniej sekcji. ORBITA: projekt, którego jedynym celem jest wytworzenie rodziny chwytaków, POIR.01.01.01-00-0464/20 - nabór z roku 2020. Budżet: ponad 8M. Czy w połowie roku 2022 macie coś więcej niż koncepcję wstępną, w mojej opinii marnej jakości, pokazaną w tej publikacji? Ile ona kosztowała w odniesionych w projekcie godzinach i kosztach pośrednich? Według CfP (popisuję się) publikację przesłaliście pomiędzy 31 marca 2022 a 2 maja 2022 i piszecie w niej "The design process is planned with iterative approach of all main components". Czy projektowanie HLD (popisuję się) zakończyło się i rozpoczęło się projektowanie LLD (popisuję się)? Jaki jest master plan na TRL6 (popisuję się) za 2-3 lata skoro dziś jesteście w okolicach końca HLD? Proponuję się popisać merytoryczną odpowiedzią. W kwestii tego, że kogoś w konkurencji zapiekło, rodzi się pewna ogólna refleksja. Smutno się robi, że na rynku istnieje firma żyjąca dzięki podatnikowi i budująca wśród największych graczy (którzy są primeami w kontraktach z ESA) obraz Polski jako technologicznego trzeciego świata, którego produkty po pełnej ścieżce projektowej łamią się jak badyl z lasu. Cytuję przedmówcę: "ręce opadają". Straszenie wjazdem na chatę za rzekome zniesławienie to tekst zapożyczony od Marii Zacharowej czy własny? Opinia prywatna czy wypowiedź firmy? PS. Liczba polubień wynika z tego, że jest nas cała grupa, która opuściła firmę w ostatniej fali, trzymamy się razem i wymieniamy się wspomnieniami. Ale w kwestii wiary nie ma co dyskutować. Firma powstała w 2017. POKAŻCIE PRODUKT!
Ad 2. Chyba mieszasz przyjacielu 3 różne tematy. Jeden to ramie robotyczne Titan. Drugi to chwytak typu LAR (do dokowania do satelitów), a trzeci to chwytak wielozadaniowy (tzw. multipurpose). Są to trzy różne technologie na różnym poziomie TRL. Publikacja na Astra dotyczyła właśnie chwytaków wielozadaniowych. Czasami warto się wczytać nieco dokładniej - pod hasłem serwisowanie satelitów kryje się wiele różnych rozwiązań. A chwytak typu "multipurpose" firma zaczęła niedawno projektować, stąd publikacja. Na prawdę nie rozumiem po co wkładasz tyle energii w maglowanie tych spraw, płaci Ci któraś z zagranicznych firm dla których samo istnienie PIAP Space jest solą w oku? Może warto skupić się na swojej karierze i iść do przodu, a nie opluwać tych którzy coś robią. Firma ma niewątpliwie różne tematy do poprawienia i to się dzieje. Miesiąc po miesiącu. Temat, po temacie. Nie od razu Rzym zbudowano. Do firmy zawsze możesz wrócić i pracować z nami nad jej ulepszeniem.
Dobrze to podsumowałeś FF :) Faktycznie w opinii byłych widać jakąś zazdrość i ta zadość i żal przysłoniły inżynieryjne myślenie ale także czytanie ze zrozumieniem. Ja też jestem byłym pracownikiem PIAP Space jednak na szczęście nie łączę się z grupą zazdrośników tylko życzę firmie dobrze. Rozwijacie się tak dalej, widać ogromną różnicę na przestrzeni ostatniego roku. Dużo pracy włożono w stworzenie zespołu i daje to rezultaty. Tak trzymać ! powodzenia PIAP Space !
"W kwestii dokonań na polu chwytaków, uprzejmie proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie że zaprojektowany chwytak pękł na testach zewnętrznych" Jedyne co tu pękło to tyłek autora XDD
@Beka Wszyscy czytający są wdzięczni za tę merytoryczną odpowiedź spółki. Już wystarczy, dziękujemy, wiemy co chcieliśmy wiedzieć wchodząc na tę stronę.
Po czym wnioskujesz, że to odpowiedź spółki? Kolejna nieudolna próba, żeby pokazać jaka ta firma jest zła, okropna i ogólnie najgorsza na świecie? Każdy może wejść na tę stronę i tu coś napisać (w tym byli pracownicy, klienci). Zastanawiam się, co ta firma zrobiła Ci takiego strasznego, że oczerniasz ją z taką zawziętością, wymyślasz niestworzone historyjki, namolnie czepiasz się absolutnie każdej głupoty. Jak bardzo zgorzkniałym i niemądrym człowiekiem trzeba być, żeby wylewać tak bezpodstawne żale (co zostało udowodnione) i nie bać się odpowiedzialności karnej za pomówienie czy zniesławienie... Mam nadzieję, że ktoś z zarządu zobaczy co tu wyprawiasz i zgłoszą to do odpowiednich organów.
Wyżej ktoś poprosił o odpowiedź w kwestii pękania chwytaków. Zabrałeś głos, każdy widział jak. Odpowiedziawszy na pytanie zadane pracodawcy wszedłeś w jego rolę i udzieliłeś odpowiedzi. Czy się podszywasz, czy nie - nie mi oceniać, może zrobią to organy, o których piszesz. Po gorliwości oceniam, że Twoje odpowiedzi są jednak z wewnątrz i mam już wyrobione zdanie po przeczytaniu tego co napisałeś i co napisali inni. Jeśli w moim poprzednim wpisie widzisz oczernianie, to chyba jest już syndrom Jarosława. Co zostało powyżej udowodnione, to już każdy widzi.
Ale o co Ty masz problem człowieku xD trochę słabo mi poszło to podszywanie się pod pracodawcę, skoro mam ustawione "były pracownik". Jako były pracownik też mam prawo się tu udzielać. Widzę wyciąganie wniosków i czytanie ze zrozumieniem dalej bardzo słabo. Nie mam zamiaru z Tobą dalej dyskutować, dalej wyładowuj swoje frustracje na Bogu ducha winnej firmie
Proszę Cię - przecież od razu widać, że te wszystkie potoki pomyj w ciągu ostatnich paru dni są wylewane przez samą osobę, tylko zmienia nicki. Nie wiem, kim jesteś i dlaczego to robisz, ale podziwiam za upór i włożony czas...
Firma niby Bogu ducha winna, a od podatników w różnej formie zjadła lekko szacując: 5 lat = 60 miesięcy, zatrudnienie uśrednione na oko w tym okresie = 20, średni koszt utrzymania stanowiska pracy (pensja brutto brutto + koszty pośrednie i okołopensyjne + biuro) = 15k/mc, bez kosztów zewnętrznych (zakupów). Wychodzi 20*60*15 = 18 MILIONÓW. Z kosztami zewnętrznymi dużo więcej. JAKI PRODUKT ALBO INNA RYNKOWA WARTOŚĆ POWSTAŁA ZA TĘ KWOTĘ? Już to pytanie kto inny zadawał, ale robi się coraz bardziej ciekawe.
Niestety, coraz częściej dochodzę do przekonania, że przedmówcy Pracownik branży k.. i dajpanspokój mają rację. Tak ta firma to pomyłka, brak wiedzy, chaos, nieudolne zarządzanie, kolejni pseudo eksperci do zarządzania, a do niczego dobrego to nie prowadzi. Najlepsi już odeszli, znaleźli inną drogę, ja cały czas czekam na zmiany, ale chyba już za długo ! w każdym razie nie polecam
@Pracownik branży k... Aż przeczytałem te artykuły, które przytoczyłeś odnośnie Titana. I okazuje się, że są o dwóch innych chwytakach:) Ten z Rzepy jest o LAR Gripperze, a ten z ASTRY o MP Griperze. To dwa inne urządzenia!:D LAR gripper służy do dokowania i łapania pierścieni mocujących na satelitach, a MP gripper to urządzenie do serwisowania. To jakby pomylić wiertarkę z frezarką - i tu się kręci i tu, a jednak to coś innego.
Pośmieszkowaliśmy, minęło 7 miesięcy od kiedy "upłynęła kadencja prezesa" Banku Zbożowego i może warto podsumować, czy coś drgnęło, czy po prostu kolejne kilka baniek temu temu w tą tą. Jest coś poza mokapowaniem roboty?
Na stronie firmy jest otwarta rekrutacja na inżyniera elektronika. Na jakie zarobki może liczyć pracownik spełniający wymagania podane na stronie, czy jest możliwe wyciągnięcie 12k brutto?
Jakie są widełki dla programistów?
Ej, a wiecie, czy jest obecnie oferta jakaś dla programisty? Jak już będzie ktoś pisał o pensji, to napiszcie, czy jest UoP i na jaki czas?? Bo chciałabym wiedzieć, czy jest opcja na start na czas nieokreślony.
Warto zebrać kilka cytatów z innych opinii i je lekko skomentować: Nowy 12.04.2021 23:14 "Robię swoje i się nad tym nie zastanawiam" - to tłumaczy oszałamiające sukcesy firmy, która dosłownie zalała rynek robotyki kosmicznej swoimi produktami. Maxar pęka, w Redwire była fala samobójstw (tylko JJ się ostał), a w JAXA powołali specjalną komisję do powstrzymania ekspansji PIAP Space na rynku japońskim ;) NickCzemNick 19.02.2022 18:30 "wypełnianie ogromu dokumentów i dokumentacji (zajmują się tym teoretycznie osobne, działy, ale bardzo często jest tak, że niezależnie od tego jak nie zrobisz tego sam to nie będzie zrobione" - to pokazuje, że PA/QA nie istnieje i procedury nie są stosowane. Tam jest ISO 9001, nie mówiąc o AS 9100? NickCzemNick 19.02.2022 18:30 "Chaos w data-management - wszystko oparte jest na folderach, w folderach obok folderów i XXX dokumentach w Excelu i Wordzie" - to pokazuje, że firma nie ma licencji albo nikt nie umie korzystać z oprogramowania typu IBM DOORS, używanego w każdej firmie spejsowej. NickCzemNick 19.02.2022 18:30 "Spora rotacja pracowników - w ostatnich miesiącach się trochę uspokoiło, ale od początku istnienia firmy to chyba został tylko sam prezes" - łatwo to orientacyjnie zweryfikować. Na dziś do PIAP Space na Linkedin przyznaje się 36 osób, a zatrudnienie w PIAP Space kiedykolwiek deklaruje 81 osób. Tak więc byłych jest 45, więcej niż obecnych. Jak na 5 lat istnienia- ciekawie - ale przynajmniej średni zawodnik wytrzymuje trochę dłużej niż poborowy ork na donbaskim froncie.