Mnie się najbardziej podoba odpowiedź na pytanie dlaczego duża, prywatna firma Vivus proponuje agentom Customer Care i Windykacji takie małe, gwarantowane miesięcznie podstawy, jak 1800zł -bo dlatego, że w innych firmach (urzędach) płacą mniej i jest gorzej, chociaż w innych płacą więcej i jest lepiej - bo dlatego, że przecież sam podpisałeś umowę Bardzo ładne jest też określenie "przesadnie się starać" w odniesieniu do kwoty 1800zł :XD Genialne XD XD XD
tak, ja tez mysle ze te odpowiedzi swiadcza o firmie i nic dodac nic ująć.
czytam te hejty i nie wierze. czy to konkurencja? bo na pewno nie pracownicy... szkoda czasu na czytanie tych głupot, tylko nóż sie w kieszeni otwiera. Jest to najlepsza, najbardziej dbająca o pracowników firma w jakiej pracowałam. Tyle w temacie :)
@ale Zaraz W przypadku Mahjong parafrazowałem początek posta z 2016-02-07 22:39:55. Pisze tam, że podstawę w podanej wysokości dostaje, za robienie swojego. Zakładam wiec, że skoro pojawia się jakiś problem z wynagrodzeniem. Zwłaszcza, że podstawa nie spada przy nie wyrobieniu "normy". @Wszystko Wie Czas przeszły sugeruje, że ktoś zauważył że z tym systemem było coś nie tak i go poprawił ;) @Jak Ja z kolei również znam urzędników - w powiatowym biurze ARIMR zarabia się najniższą krajową na zastępstwo, a w urzędzie miasta (oczywiście z wyższym wykształceniem) 2000 zł na rękę - i już półtora roku na umowie o zastępstwo, gdzie pracę można stracić z dnia na dzień. Jak widać, urząd, urzędowi nierówny. I jak sam piszesz - nie ma wakatów. A u nas spokojnie można dojść do takiej podstawy - biorąc udział w rekrutacjach wewnętrznych. @Jak Nie zrozumiałeś, co napisałem. Przesadzasz, oczekując że dostaniesz podwyżkę za cokolwiek więcej niż "robienie swojego". Jeśli pensję uznajesz za uwlaczajaca to dlaczego przyjąłeś proponowane warunki? Przecież sam podpisywałeś umowę. Kiedy zaczynałem pracę, zarabiałem również mniej - i żadnych tekstów nie będę zachowywał dla siebie. Jeśli ktoś się stara, kształci etc - to rzeczywiście powinien być nagrodzony. Ale Ty zacząłeś od tego, że tego nie robisz. Mądralą łatwo być, kiedy się nie chce przesadnie starać, prawda?
Doradca Techniczny z językiem włoskim lub francuskim
sory za bledy z rozpędu- podwyżke.
Mahjong nigdzie nie pisze ze chce wiecej, tylko o targetach, nadgodzinach z tym związanych i nieuczciwych pracownikach, których firma premiowała.
@Zaraz aha. jeszcze jedno,obrazasz mnie w pewnym sensie- piszac ze przesadzam oczekujac na podwyszke podstawy 1800zl. juz sam fakt tak niskiej podstawy za prace ktora wykonuje uwazam za uwlaczajacy dla wiekszosci bo nie wiem czy wiesz ale to jest wyczerpujaca i trudna robota, dosc specyficzna. i sprobuj dostac kredyt z taka pensja ..i go splacac. tak na marginesie. a do pracy sie przykladam i to ze nie zgarniam najwyzszej premi nie swiadczy ze z jakoscia obslugi jest cos nie tak. jest wrecz przeciwnie. prosze zebys zachowal takie teksty ze "przesadzasz bo chcesz podwyzke" dla swoich znajomych z dzialu w ktorym Ci tak dobrze. mądralą łatwo byc jak sie zarabia tak jak Ty, prawda?
@Zaraz tak, tylko efektywnosc a jakosc rozmow i obslugi to dwie rozne sprawy. a czemu pytasz dlaczego nie zaczalem pracy w urzedzie? nasuwa sie raczej inne pytanie- dlaczego urzad, budżetowka, jest w stanie zagwarantowac zwyklemu urzednikowi weryfikującemu formularze- 2800 miesiecznie, nie w formie jakichs premi czy prowizji ktore raz sa a raz nie (urlop, L4) tylko normalne miesięczne wynagrodzenie -a prywatna firma ktora tak polecasz podpisuje z agentami customer care i windykacji umowy na 1800zl miesiecznie???? a odpowiedz na Twoje pytanie to- brak aktualnie wolnych wakatow
do Zaraz Kiedyś, nadgodziny miały wpływ na wysokość targetu, podnoszono poprzeczkę na kolejny miesiąc. W ten sposób osobom, które nie robiły nadgodzin trudno było zrealizować targety. Zapytaj pracowników windykacji.
@Zaraz Uważam, że problemy opisywane są dość konkretnie, jak na bubliczne forum. Oczekujesz konkretnych nazwisk? Ty nie przesadzaj. Przecież juz ktoś Ci wyjaśniał kilka razy, że nie wierzy w tzw. anonimowe, firmowe donosy. A Ty dalej to samo. Nie skomentuję fragmentu o dowalaniu, bo nie wiem o czym piszesz. Ja po prostu znam te problemy z autopsji i widzę, że pod pewnymi względami nic się w firmie nie zmieniło. Małe podstawy-1800zł, takie same od paru lat, konieczność nadgodzin - z różnych powodów - żeby nie wypaść gorzej od innych, żeby szef się krzywo nie patrzył, bo jeszcze zwolnią, pomyślą, że się nie przykładasz, bo 1800zł to mało a przy najniższej wyrobionej premii trzeba jeszcze trochę dorobić by było na życie itp. Temat osób nieuczciwych też znam. Pamiętam pajaca, który miesiącmi rzeźbił premię w nieuczciwy sposób. Grupa zgłaszała to przełożonym. Pracownik ten nie został nigdy zwolniony. @Mahjongg Masz na myśli chyba naruszanie zasad BHP, jeśli pracownicy nie korzystali przez 10h z przerw. Były i takie przypadki. Problem mogła rozwiązać Inspekcja Pracy, ale tam chyba też nie warto liczyć na 100% anonimowość przy zgłoszeniu, jeśli komuś zależy na utrzymaniu pracy.
@Mahjongg Twój personalny atak, odbieram jako oznakę irytacji ze względu na brak argumentów, Analogicznie, mógłbym zauważyć że wszystkie negatywne opinie któe tutaj padają, to tylko ogólniki - bez konkretnych przykładów - więc pewnie nikt z ich autorów nie jest pracownikiem Vivusa, tylko konkurencja płąci im za szkalowanie firmy. Pracownicy pracowali 10 godzin bez przerwy i to obchodziło kodeks pracy? Przecież to była ich decyzja, z tego co piszesz. A nadgodziny od początku były w firmie płatne. Fajnie jest zwalać przyczyny swojego niezadowolenia, na "wredną firmę", ale może oni po prostu chcieli zarobić więcej i wykazać się, na początku działania firmy. Chyba zadziałało, bo sporo osób któe zaczynały pracę na słuchawce pracuje teraz w marketingu, HRach czy innyc działach. Normy pracy ustalane są godzinowo, więc to że ktoś pracował po 10 godzin na nie nie wpływa. I źle rozumiesz. To najzdolniejszych, zaliczam po prostu najzdolniejszych. To wyrażenie nie wymaga chyba nadinterpretacji? Podpisując umowę o pracę na 8 godzin, robisz swoje, idziesz do domu i dostajesz 2000 na rękę. Ok. Ale dlaczego wymagasz w takim razie więcej, skoro tylko robisz swoje? Z jakiej racji? Skoro są tacy, którzy robią więćej i właśnie w związku z tym dostają więcej? @Sowa Parafrazując, a Ciebie wkurza że w firmie podobno dzieje sie źle. Ale tylko podobno bo "wszyscy milczą". Nikt nie podaje żadnych przykładów poza tym, że "jest źle". Chwilę wyżej, ktoś sie żali że nie jest nagrodzony za "robienie swojego". To dopiero jest przesada. A jak to w stadzie, Tobię włącza się wtedy "dowalę firmie, a co!". Przesadzasz.
@Zaraz- Z tego co czytam, to wkurza Cię po prostu, że ludzie piszą o problemach, których nie widzisz i o których nic nie wiesz. Włącza Ci się taka faza wtedy-kłamieeciee! Przesadzasz. A ludzie piszą, bo forum jest po to, żeby pisać.
@Zaraz Ciekaw jestem ile ci płacą, za te "pozytywy" ... Podpisując umowę o pracę na 8 godzin za np. 2000 zł na rękę, przychodzę do pracy, robię swoje i idę do domu. Jest oczywiście ustalony jakiś cel, który trzeba zrealizować, by wyrobić normę. Niestety na początku istnienia firmy Vivus, niektórzy pracownicy pracowali, omijając kodeks pracy, czyli nieprzerwanie po 10 godzin, bez przerwy i w ten sposób zawyżali tzw. "normy". Potem dostawali nagrody za tę pracę. Tyle, że tacy ludzie zawyżając sztucznie te normy, utrudniali życie innym "zwykłym" pracownikom, którzy zgodnie z podpisaną umową o pracę nie wyrabiali tej "nowej" normy. Jedni musieli brać nadgodziny, inni byli zwalniani (bo nie wyrobiłeś normy). Wiec twoje "Zaraz, a co złego w tym, że firma nagradza najzdolniejszych? Przecież właśnie tak powinno być. Co w tym niesprawiedliwego? To sektor prywatny - nikt nikogo nie zwalnia, za przeciętność - ale też nagradza się tych ponadprzeciętnych." jest po prostu śmieszne. Rozumiem, że do najzdolniejszych zaliczasz też tych, którzy kradli tzw. obietnice zapłaty innym pracownikom i w ten sposób robili sobie lepsze wyniki. Bardzo to fair.
@Jak "mam nie korzystac z przerw, nie pić, nie jeść?? bo nieobowiązkowych nadgodzin wziac nie moge. to znaczy ze wg Ciebie wg firmy nie przykładam sie do obowiazkow i nie zasluguje na podwyzke, awans" Nikt nigdy nie robił nikomu wyrzutów ze względu na przerwy, to raczej kiepskie kryterium. Nadgodziny również o niczym nie przesądzają - więc może napisz, co robisz żeby awansować? Zaraz, a co złego w tym, że firma nagradza najzdolniejszych? Przecież właśnie tak powinno być. Co w tym niesprawiedliwego? To sektor prywatny - nikt nikogo nie zwalnia, za przeciętność - ale też nagradza się tych ponadprzeciętnych. A możliwości rozwoju mamy sporo - chociażby dofinansowanie do nauki angielskiego dla każdego. Co do stażu, doświadczenie nie przekłada się bezpośrednio na kompetencje. Przecież jest zespół zajmujący się jakością pracy, który coachuje pracowników. Dopiero co przyjęli tam dziewczynę z CC, która zaczęła z pół roku temu pracować - więc da się awansować. A poprawa jakości pracy jest nagradzana w firmie. Więc to wciąż brzmi jak "podwyżka mi się należy, bo przychodzę do pracy i robię swoje już tyle a tyle czasu". Nonsens. Nie wiem ile się zarabia na pozostałych stanowiskach, więc na kwestie stricte finansowe, najlepiej żeby poruszył właśnie Pracownik - skoro zna temat. Ale premie dostaje się z tego co wiem za jakość, nie za czas pracy. Więc jeśli podstawa wynosi 1800-2000, a ktoś nie dostaje do tego premii, to chyba z jakością nie do końca jest ok... A co do ostatniego, dlaczego w takim razie nie zacząłeś pracować w urzędzie?
@Gal Anonim Nietrafiona metafora... Bo dokładnie tak uważam. Boga nie ma, bo nie ma dowodów na jego istnienie. Abstrahując jednak od tej kwestii - nie mówię, że jakieś zjawisko nie występuję - mówię że ja osobiście się z nim nigdy nie spotkałem. A jeśli ktoś spotkał, to bardzo nieodpowiedzialne jest niezgłoszenie tego do HRów. @Do Zaraz Łatwa wymówka - nawet nie spróbuję nic zmienić, ale ponarzekam sobie. Dziewczyny z HR są naprawdę w porządku i nawet gdyby się domyśliły, to przecież nie pójdą z tym do Twojego przełożonego. A jeśli przypadek jest na tyle specyficzny, że można się po nim domyślić kto go zgłasza - to chyba wskazuje że jest bardzo jednostkowy. Ankiety wciąż prowadzi się komputerowo. Ale są na piętrach skrzynki do zgłaszania uwag, można też wysłać maila z jakiegoś lipnego adresu - więc jeśli nie wierzysz w anonimowość ankiet, są inne sposoby. @Sowa Ale przecież w identyczny sposób firma jest generalizowana przez "zdeterminowanych atakujących Vivusa" - główny wydźwięk negatywnych komentarzy jest taki że "zostałem zwolniony, to okropna firma!", "nie mam czasu na nadgodziny, nie robię nic ponad to co muszę, ale nie dostałem awansu!". Sorry bardzo, ale przeniosłem się do Vivusa z innej firmy i od dawna nie uważam, że komukolwiek cokolwiek się należy. Na wszystko trzeba zapracować. A chyba Etna pisała, że nikt nikogo do pracy nie zmusza. @Luk A ja pisałem o dwóch sprawach, które otarły się o dyscyplinarkę. Być może innych. Co również podkreśliłem. Proponuję czytać ze zrozumieniem, zamiast wdawać się w "takie dywagacje" ;) Przykro mi, że jestem odbierany jako "zagorzały obrońca". Po prostu dobrze czuję się w tej firmie, widzę przeważnie dobre rzeczy - i strasznie mnie wkurza, jak ktoś w jakimś celu pisze kłamstwa - a tak się wcześniej na tym forum zdarzało - żeby Vivusa oczernić. Zwłaszcza, że przy każdej rekrutacji wszystkim znajomym polecam pracę u nas, a potem wchodzą tutaj i czytają takie bzdury. Jeśli coś jest nie tak, to coś się z tym robi. Strasznie kiepskie jest mówienie, że widzi się coś co nie jest ok - i się to olewa, a zamiast tego wylewa się żale na forum. A to że pracy jest dużo, a zmiany są częste... No cóż, nie każdy musi się odnajdować w każdej firmie. Tak jak pisał "Pracownik"
Zaraz- co powinienem, to wiem. druga sprawa, to żenujące wypowiedzi przełożonych, że każdy wiedział na co się decyduje (1800zł), to nie narzekajcie, wszyscy mają wydatk itp.. Pracownik pisze, że jak ktoś zarabia 1800-2000zl, znaczy, że sie nie przyklada. uwazam ze to nonsens. każdy ma indywidualne możliwości i nie oznacza to, że się nie przyklada. i nie kazdy może zostac na nadgodziny. firma nagradza najzdolniejszych i tych, którzy większość czasu spędzają w pracy. reszta to grupa ludzi, którzy wg Pracownika się nie przykładają, więc pewniew mogą zostać zwolnieni? uważam to podejscie za niekodeksowe i niesprawiedliwe.. Zaraz- a gdzie ja piszę o awansie za "robienie swojego"? wraz ze stażem nabywam doświadczenia, wiec rosna moje kompetencje a jakośc mojej pracy, obsługi klienta jest inna niż początkującego, niedoświadczonego pracownika - a wg ciebie podwyzka w tej sytuacji nie ma sensu? kolejny nonsens. czyli firma nioficjalnie zmusza wielu ludzi do nadgodzin, ponieważ tylko w ten sposób mozna dorobić -wyciagnac te 2500-3500 o ktorych pisze Pracownik- by żyć a nie wegetować po opłaceniu rachunków. oczywiście to nie jest obowiązkowe... tak firma dba o pracownika, i nie ma równych i równiejszych, uhm..... co do wspomnianego urzędu-szwagier w urzedzie ma 2800 na reke bez takich ceregieli..
do zaraz- nie było kwestii dyscyplinarki. wiem dokładnie o czym piszę. jeśli nie znasz konkretnej sprawy, to daruj sobie takie dywagacje.
Przypominam, że piszą tutaj także ludzie, którzy sami odeszli, nie zostali zwolnieni. Swego czasu było bardzo dużo takich opinii i nieładnie jest wrzucać większość do jednego wora-zwolnieni i zapewne nieobiektywni. Mnie się udało znaleźć lepszą pracę. Nie, nie napiszę "śmiało" gdzie, jak to zaproponował jeden z aktywnych dzisiaj, zdeterminowanych obrońców Vivusa, gdyż ze względu na wiele negatywnych słów, jakie padły tu z mojej strony, chcę zachować resztkę anonimowości jednak ;
@zaraz cytuję: Ja piszę, że z niczym takim w firmie się nie spotkałem i według tego co wiem, nic takiego się nie dzieje. Czy jeśli Boga nikt nie spotkał, oznacza to, że Go nie ma ? Co do zgłaszania anonimowo problemów: za moich czasów robiło się anonimowe ankiety przez komputer. Czy teraz też się tak to robi ?
Łatwo się domyślić, kto zgłasza specyficzny problem. I lipa z anonimowością.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Vivus Finance sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Vivus Finance sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 10.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Vivus Finance sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 4, z czego 0 to opinie pozytywne, 4 to opinie negatywne, a 0 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Vivus Finance sp. z o.o.?
Kandydaci do pracy w Vivus Finance sp. z o.o. napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.
