Przez te wszystkie opóźnienia i zaniedbania produkcji odechciewa się pracować. Ale na to rady nie ma niestety, takie kierownictwo-ale czy to tylko jego wina?? Ale jest z tego plus - niewyrobka a co za tym idzie - możliwość nadgodzin, a co dalej-możliwość większego zarobku. A jak wiadomo pieniądze są bardzo potrzebne,kazdy ma wydatki i zobowiązania. Ogólnie nie polecam.
Dlaczego Pani zadaje pytania jakby była PRACODAWCĄ?… Nie rozumie Pani że nie wszystkim zależy na nadgodzinach bo też chcą mieć czas wolny? A Pani jakby szukała możliwości, że pracownicy ściemniają żeby mieć więcej kasy. Na początek proponuję obserwację pracy pana „kierownika” oraz błędów przez niego popełnianych, a później pracownikom produkcyjnym.
(usunięte przez administratora)
To macie za mało toalet, że jest to problemem? Czy bardziej ci chodzi o czas, który tam spędza i fakt, że w tym czasie nie pracuje? Dobrze, że nie macie właśnie limitów na czas spędzany w toalecie, bo nieraz widziałem, że pracownicy w różnych firmach muszą się też z tego czasu rozliczać
Na planiste. Atmosfera fajna w firmie. Można liczyć na ludzi w biurze i współpracowniku a szczególnie na hali. Poza jednym nie kompetentnym człowiekiem. Tak zwanym kierowniku który mnie zwyzywal za brak elementów a sam ich nie zlecił. Pewnie taka osobistośc ma za duzo obowiązków patrzenia w kamery. Jeszcze raz polecam firmę nam i ludzi w niej pracujących.
Cześć, wiecie może ile osób jest potrzebnych na dziale, w którym pracuje specjalista ds. zamówień? widziałam po prostu ofertę sprzed paru miesięcy na takie stanowisko i ciekawa jestem czy byłaby jeszcze szansa żeby się przyjąć? (wpisuję się w wymogi :) ) dobrze byłoby jeszcze móc poczytać o atmosferze na tym konkretnym dziale oraz zarobkach, może mi je ktoś opisać?
Jak wygląda praca na stanowisku konstruktora-technologa? Jakie jest podejście przełożonych? Wynagrodzenie?
Czy pracodawca Polnet motywuje w jakiś sposób swoich pracowników?
W maju pisali coś o zaniedbanej produkcji ale potem już nie widziałem wzmianki na ten temat. powiedzcie czy wszystko jest ok? widziałem ofertę dla speca od niej i będę reflektował wysłanie cv. Czy warto? Płacę ktoś określił jako fajną w ostatnim czasie. Jakie są natomiast widełki? potrzebuje mieć porównanie
Chce pochwalić zakład. Najlepszy w okolicy. Dyrektorzy też wyrozumiali, można z nimi porozmawiać o wszystkim. Kierownik super, bo wie że produkujemy silosy to już coś. Dobrze ze chociaż tyle wie bo co byśmy bez niego zrobili. Może lepiej pracowali jakby sie nie mieszal. Polecam zakład fajna praca i płaca.
Czy pracownicy Polnet mają możliwość uczestnictwa w jakichś formach integracji?
Przez te wszystkie opóźnienia i zaniedbania produkcji odechciewa się pracować. Ale na to rady nie ma niestety, takie kierownictwo-ale czy to tylko jego wina?? Ale jest z tego plus - niewyrobka a co za tym idzie - możliwość nadgodzin, a co dalej-możliwość większego zarobku. A jak wiadomo pieniądze są bardzo potrzebne,kazdy ma wydatki i zobowiązania. Ogólnie nie polecam.
Czyli ludziom to teoretycznie na rękę, że jest perspektywa odnośnie wspomnianych nadgodzin? jak to wpływa na mobilizację do pracy? czy możliwe, ze niektórzy z premedytacją by do nich doprowadzali w celach zarobkowych? jest ich nieograniczona ilość? i o jakich obecnych zaniedbaniach co do produkcji piszesz?
nie wiem jakie każdy może mieć do tego podejście ale w opinii wyżej padła "możliwość", więc sa one jak najbardziej opcjonalne, tak? a co z jakimiś innymi alternatywami do wyboru, jaki jeszcze można mieć bezpośredni wpływ na pracę?
Dlaczego Pani zadaje pytania jakby była PRACODAWCĄ?… Nie rozumie Pani że nie wszystkim zależy na nadgodzinach bo też chcą mieć czas wolny? A Pani jakby szukała możliwości, że pracownicy ściemniają żeby mieć więcej kasy. Na początek proponuję obserwację pracy pana „kierownika” oraz błędów przez niego popełnianych, a później pracownikom produkcyjnym.
Praca nawet w porządku. Ale zawsze jakies rozjazdy w terminach i trzeba się spinać żeby ogarnąć temat a czasu brak. Na dodatek trafi się jakaś (usunięte przez administratora) wsrod pracowników która tylko czeka na okazję żeby utrudnić życie jeszcze bardziej kolegom z działu i nie tylko. Nie pozdrawiam.
Zgadzam się. Praca fajna. Można się spełnić. Dyrektor chce wprowadzić coś nowego aby pracowali się lepiej. Ale terminy się rozjezdzaja. Głownie przez kierownika Maciej wielki bycze ja... Nie wie kiedy co by być produkowane. Listy pakowanie na paszowki błędne albo nie te ileści albo nie ten typ bo nawet nie ten poziom. Błędy całe szczęście zauważone przez pracowników bez nich zamówienia byly by wysłane nie prawidłowe. Lubię na montażu nie wiedzą co robic po kolei bo kierownik jasno nie umie się określić. Mówi że mamy wyprzedzeniem, co za bzdura znów podczas dnia wysyłki się obudzi aby coś montować. Widać że się ugaduje z dyrektorem i teraz szuka nowego sprzymierzca. Poprzedni dyrektor tuszowal jego błędy i źle skończył. Po prostu kierownik to latawiec. Kto co powie tak przytaknie. Oby praca dalej była tak fajna bo źle to prowadzi.
W jaki sposób są weryfikowane są umiejętności kandydata na rozmowie kwalifikacyjnej w Polnet?
Na podstawie CV :> zapytają czy umiesz czytać rysunek itp. Obiecują złote góry a później jest już gorzej. Ogólnie szkoda zachodu. Pozdro
Aha to nawet tego czytania rysunku to nie sprawdzą? A o jakich złotych górach piszesz, z czym oni tak się zarzekają tutaj?
A kto ma sprawdzić. Kierownik produkcji silosow nie ma o niczym pojęcia. To po prostu facet bez jaj. Nie zwróci ci uwagi nie ma szacunku dla pracownika tylko biega z pełną pielucha. Decyzję jedynie wyda dyrektor albo główny technolog bo z nimi idzie jeszcze porozmawiać o procesie. Ludzie się zwalniają bo mają dość glupowatych zachowań kierownika. Bo nie odpowie jak człowiek tylko głupim tekstem.
To faktycznie problem jak nie można na poważnie porozumieć się z kierownikiem. Jednak ludzie powinni widzieć w nim wsparcie. A jak relacje z innymi pracownikami. Można się z ludźmi dogadać? Pytam jakbym się chciał przyjąć.
Nie mogę nic powiedzieć o wsparciu ale bez problemu na dziale silosów możesz zajść w ciążę Tyłu starych ogarów w jednym miejscu świat nie widział
W sensie, że są tak dobrze zorganizowani tam, że jak idziesz na macierzyński to nie biorą na zastępstwo? dużo kobiet tu na takim było? widziałam pytanie o przestrzeganie ich praw ale nikt nie odpisał, czemu?
Stawka zadowalający żeby posiadać jakieś doświadczenie. Na współpracę na lata kiepska firma. Nie doceniają pracownika tylko dokładają dodatkowych obowiązków.
o jakich przykładowych obowiązkach jest tu teraz mowa? co z kwestią niewywiązywania się z nich? mam na myśli sytuację gdy ktoś nie jest w stanie tego dokonać. na jakie wsparcie można obecnie w tym zakresie się nastawiać? dodatkowe szkolenia?
Inny jest zakres obowiązków omawiany podczas zatrudniania. Z czasem jest och coraz więcej. Zamówień również coraz więcej. Żeby wykonać zadania w terminie (potwierdzonym przez kierownika) trzeba zostawać na nadgodzinach (które nie wiesz jak masz obliczane do wynagrodzenia). O szkoleniach, podnoszeniu swoich kwalifikacji nikt nie mówi, ani nie ma możliwości. Pracodawca nie inwestuje w pracownika. Nawet są skłonni do zwolnień bo jest miesięczny/2 miesięczny spadek sprzedaży (w tzw martwym sezonie)
czemu nie wiem o tych nadgodzinach? nie są na rozmowie omawiane? a jak spytam wprost gdy wyjdzie informacja, że są one wymagane to co wtedy? liczba zamówień wynika z rozwoju firmy? jaki jest zatem plan do końca tego roku?
Jeśli chodzi o firmę PolNet z siedzibą w Poznaniu to nie mam zastrzeżeń, natomiast jeśli chodzi o Zalesie Wielkie to niestety nie wszystko jest takie piękne jak opisują Fancy, Manfred oraz Nikoś. Spawalnia: na pewno nie jest taka profesjonalna jak wskazują opisujący. Z tego co się dobrze orientuję to od kiedy odszedłem nie ma wentylacji. Działa ona na zasadzie: otwórz bramę i będzie dobrze. Odchodząc z firmy rok temu „już się robiła”. Urządzenia: migomaty są od lat te same, niestety nie żadne super nowoczesne przez co spawacze muszą gonić normy. Zaplecze socjalne: pracownik otrzymuje takie jak opisują użytkownicy: wczasy pod gruszą czy paczki świąteczne natomiast precyzując wypowiedz to zupa (w okresie zimowym), a drożdżówka lub pączek (w okresie letnim) są wydawane raz w tygodniu. Szefostwo: niestety szef jest mało uprzejmy, wcale nie jest łatwo się z nim dogadać i nie mam na myśli wymagań, które oczywiście są normalną rzeczą na takim stanowisku. Myśle, że swoją osobą powinien reprezentować zdecydowanie wyższy poziom i kulturę. Warto wspomnieć o kierowniku i mistrzu, którzy zamiast wykonywać swoje obowiązki i zająć się produkcją, to poświęcają czas na obserwacje bieżących nagrań z kamer i nagminnym wyszukiwaniu najmniejszych błędów pracowników. Jeśli kogoś nie ma chwilę na stanowisku to od razu są poszukiwania go. Podsumowując: niestety atmosfera między pracownikami a kierownictwem pozostawia wiele do życzenia, chociażby powinno się traktować pracownika tak, jak samym chce się być traktowanym. Maszyny wymagają modernizacji.Czy to jest najlepsza firma w okolicy!! Pozostawię to do indywidualnej odpowiedzi, po przeczytaniu wszystkich wpisów tych starszych jak również tych nowych.
Wczasy pod gruszą należą się tylko pracownikom posiadającym dzieci. A reszta pracowników? Czy oni są gorsi?
Myślę że gdyby zarząd z Poznania wiedział o połowie rzeczy która dzieje się w Zalesiu to szybko by podjęli kroki do zmian personalnych i strukturowych w zakładzie produkcyjnym Od pracowników z produkcji wyciąga się każde błędy nawet te które generują znikomy koszt ale jeżeli ktoś z wyższym stanowiskiem zamówi kilka ton złego materiału to sprawa jest uciszana w trybie natychmiastowym
Ludzie z Poznania nic nie zmienią. Nie będzie osób kompetentnych za takie wynagrodzenie…
A to zależy ile jest pracy , raz jedna potem dwie w nawet i 3 zmiany Często dowiadujemy się na ostatni dzień jak pracujemy w następnym dniu
Różne opinie się tu pojawiają. W każdej jest trochę prawdy. Dużo osób narzeka na pracodawcę i na zakład, natomiast nie jest aż tak źle. Po prostu trzeba pracować, są ustalone zasady i normy i podpisując umowę trzeba ich przestrzegać a nie szukać problemów. Ludzie się zwalniali i będą zwalniać, ale większość wraca bo zakład oferuje przyzwoite warunki pracy jak na obecne czasy.
Po rozmowie kwalifikacyjnej o pracę w ostatnim czasie stwierdzam że nie znajdą kompetentnych pracowników do administracji Wymagania szczególnie wysokie a propozycja zarobków strasznie niska z wielkimi obietnicami Dyrektorzy poruszają tylko tematy o których sami mają pojęcie ale jak człowiek pyta o coś innego to schodzą z tematu Znajomy który pracował we firmie odradzał mi pójścia na rozmowę i miał rację :)
Zgadzam się z tobą. Wiele obiecują. Od razu umowa na stałe, a na temat podwyżki nabierają wody w usta. Pracujesz za najniższą krajową a obowiązków masz wiele. W innych firmach lepiej doceniają pracowników.
Może firma powinna zorganizować jakieś szkolenia dla niektórych z organizacji pracy i zarządzania ludźmi bo jak można zaczynać produkcję w dzień wysyłki i później że auta tyle stoją. Niech ktoś tym się zainteresuje w końcu bo pracownicy już mają dosyć takiej pracy, wymiotować się chce jak się to wszystko widzi ile można zap******ać bo ktoś w biurze nie daje sobie rady z pewnymi obowiązkami
A nie próbowaliście jako grono niezadowolonych z organizacji czasu pracy pracowników zgłosić tego przełożonym (oczywiście nie tym, którzy nie ukazują takich kompetencji? Lepiej działać, żeby jak najszybciej wszystkim się lepiej pracowało :)
Główny problem istnieje już na poziomie Dyrektora Produkcji oraz Kierownika Produkcji oraz braku przepływu informacji aby odpowiednio rozplanować produkcję.
Widzę, że za dużo Pani nie wie jak wygląda planowanie w tej firmie. Planista oprócz biegania po produkcji nie ma ŻADNEJ decyzyjności w sprawie terminów
Możliwe jest to z powodu decyzji przełożonych. W większości przełożony planisty ustala terminy, a ty masz zwyczajnie pilnować i biegać żeby to było gotowe.
Skoro tak to czy to stanowisko nie powinno się nazywać nieco inaczej? wobec tego jestem ciekawa czego wymagają od takiego planisty, jakie kwalifikacje itp przy naborze skoro w teorii nie realizuje założonych zadań?
Dlaczego Pani widzi problem w osobach obejmujących to stanowisko? Dla tych osób najczęściej jest to pierwsza praca i też nie wiedzą do końca jak wygląda praca prawdziwego planisty.
Nie, nie problemu nie widzę tylko nazewnictwo mnie teraz zastanawia. To skoro tak to czy organizowane są dla nich tutaj jakieś odpowiednie szkolenia?
@Honorata O jakich szkoleniach Pani mówi? Pracodawca osobie po studiach proponuje troszeczkę więcej niż najniższa krajowa. Premia jest uznaniowa… raz jest a raz jej nie ma. Dodatkowo jeżeli ma się coś więcej za ekwiwalent za urlop niż stała w umowie to kwota ta jest odciągają od premii. Nie ma różnicy czy jesteś na L4 czy w pracy. Kwestia planisty. Tak w normalnych firmach planista ustala jakie są moce produkcyjne, termin produkcji danego wyrobu. W Polnecie termin ustala KIEROWNIK bez konsultacji z planistami, którzy następnie spoglądając w zamówienia przez NIEGO potwierdzone z góry wiedzą, że to nie wykonalne.
Zaklad pracy jak dla mnie jeden z najlepszych w jakim miałem możliwość pracować a było ich trochę. Idzie się dogadać z dyrekcją bardzo mili i sympatyczni ludzie wiadomo wymagaja bo taka ich rola. Atmosfera między ludźmi spoko młoda załoga na luzie. Rozmawiam z ludźmi którzy wcześniej pracowali i odnoszę wrażenie ze żałują, niektórym honor i ambicja nie pozwala wrócić. Co cieszy z pewnością pracodawcę że sporo byłych pracowników wraca do Polnetu.
W firmie Polnet pracuję na stanowisku spawacza od wielu lat.Jesli chodzi o dział spawalni to warunki pracy super. Są tu ustalone normy, ale spokojnie idzie się wyrobić. Firma stawia na jakość a nie na ilość, a to dlatego że produkty przez nas wyprodukowane znajdują odbiorców na całym świecie. Pracujemy na nowoczesnych spawarkach renomowanych firm. Na spawalni od paru lat działa nowoczesna wentylacja. Na moim dziale 80% załogi posiada co najmniej 10 letni staż pracy,a to dlatego że warunki pracy i co najważniejsze stawka godzinowa są na takim poziomie że nigdzie w okolicy nikt wam nie zaoferuje. Chciałem podziękować szefowi i kierownikowi za to, że nie mając uprawnień na spawarkę, wyrobili mi uprawnienia bezpłatnie i za to jestem im bardzo wdzięczny. Jak dla mnie najlepszy zakład w okolicy serdecznie polecam
Najlepszy pracodawca w okolicy!!! najlepsze zarobki, możliwość dodatkowych godzin pracy z 50%i 100% dodatkiem. Po przepracowaniu 5lat należy się stażowe co roku są wypłacane tzw. (wczasy pod gruszą) pod koniec roku pracownik otrzymuje paczki i wysokie bony świąteczne wszystko jest opodatkowane i na czas. pracownik ma zapewniona kawe, herbatę, cukier,mleko zupy, drożdżówki, pączki. Szef bardzo wyrozumiały i tolerancyjny Dlatego mnóstwo osób które wcześnie się pozwalnialy po kilku latach wracają do Polnetu po kolanach.
i nie ma żadnych przeciwskazań co do powrotów? a na jakiej zasadzie działają? to co mam wypracowane kiedyś pozostaje czy od nowa wszystko? i czy jest okres karencji?
Myślę że stażowe nie będzie się liczyć a jeśli chodzi o resztę to spokojnie idzie się dogadać z szefem lub kierownikiem. zależy od tego jakim był pracownikiem jeżeli był dobrym fachowcem i lojalny wobec firmy to nie ma przeciwskazań Ja osobiście jestem zadowolony wielokrotnie pracodawca poszedł mi na rękę gdy się spóźniłem czy potrzebowałem się zwolnić wiadomo jak ktoś ma dzieci różnie bywa
Nie polecam współpracy z zakładem, po wielu latach potrafią wykonywać nieczyste ruchy wobec pracownika Wystarczy kilka zdań prawdy które nie spodobają się zarządowi oraz dyrekcji zakładu
To co Ty im powiedziałeś i o jakich ruchach mowa? Ja tam nie wiem, ale jak nie piszesz wprost, to w sumie ciężko ocenić Twoją perspektywę i jej "obiektywność".
Jednego się pozbyli a kiedy drugi? Wałęsa się po hali i nie wie co tam robi dalej nie szanując pracownika. Kiedy zarząd zrozumie że największy problem stwarza kierownik produkcji. Nowy dyrektor zrobi porządki ( brawa dla niego) ale nie przy takiej osobie przy sobie. Pan kierownik nie ogarnia najprostszych obowiązków a gdzie dopiero reszta.
To coś dlugo potrafiłeś tkwić w obłudzie, która tam jest norma. Z tamtad zawsze wypadasz...ale nie ma co żałować. Jedno z najgorszych korpo. I szkoda życia na rypanie na takie ograniczone mentalnie towarzystwo.
Nie polecam pracy w zakładzie, nie można wierzyć w ani jedno słowo Młodego i Starego Dyrektora Nie można nic z nimi ustalać słownie bo gdy jakieś ustalenie staje się niewypałem to zrzucają całą winę na pracowników żeby dobrze wyglądać w oczach głównego zarządu
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Polnet?
Zobacz opinie na temat firmy Polnet tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 29.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Polnet?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 26, z czego 6 to opinie pozytywne, 15 to opinie negatywne, a 5 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy Polnet?
Kandydaci do pracy w Polnet napisali 1 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.