Serwis w wylonaniu p.Kingi rewelacja woele stacji widzialem w swiecie ale ten serwis [kawa I czekolada] salon swiata pelna profeska pozdrwionka klijent z Toronto.
Ile jest etapów w procesie rekrutacji w BP Polska Services, stacja Koziołek Lublin? Jak długo trzeba czekać na ostateczną decyzję?
w centrali na jasnogorskiej pracują ludzie ktorzy wczesniej pracowali na stacji, kradli, wyłudzali, oszukiwali, jaja, a teraz szkolą nowych hahahahahahahahhahahahahahhaahhah paweł, jarosław, robert hahahahhaah
Powiedzcie prosze bo widzę, że kilka osób jest zorientowanych w temacie jak wygląda kwestia rozmowy kwalifikacyjnej, chciałabym sie do nich zatrudnić na stację na okres wakacyjny.
Widzę, że autorka nie do końca rozumie specyfiki pracy w BP... Co znaczy "lepiej ubrana od szefowej"? przeciez wszyscy macie ten sam strój w pracy... Ludzie dostają nagany za machloje i nie wykonywanie obowiązków należycie. Jak ktoś spał dostaje naganę, jak kradł- naganę, nie umył podłogi... też może dostać jeżeli problem się powtarza Oczywiście sprzedawca będzie zawsze myślał, że kierownik sie czepia, tak samo jak kierownik uważa ze jego kierownik sie czepia... uważam ze autorka powinna sama sprobować sił jako kierownik stacji :) przestanie narzekać jak ręką odjął
Witam. Chciałem przedstawić swoje wrażenia z pracy na stacji BP Koziołek w Lublinie przy Smorawińskiego. Jak na pracę na stacji to BP Polska daje całkiem fajne warunki płacowe, system dwuzmianowy 12h. Atmosfera w pracy zależna oczywiście od zespołu, ale zazwyczaj idzie tu się z ludźmi dogadać i z tej strony lecą plusy. Inaczej się ma sprawa z kadrą kierowniczą na tej stacji. Kierowniczką została młoda dziewczyna (25l) nie mającego zielonego pojęcia o kierowaniu zespołem, a tym bardziej o kierowaniu taką placówką. Większość zależy od jej nastroju w jakim dotrze do firmy i zazwyczaj ten nastrój jest bardzo zły. Kiedyś sama zwracała nam uwagę żeby nie przynosić swoich problemów do pracy, widocznie jej to nie dotyczy. Jest gburowata, ciężko cokolwiek z nią załatwić i najważniejsze (tyczy się dziewczyn), nie daj boże żebyś się ubrała lepiej od niej, jesteś od razu na straconej pozycji. Zastępcą została dziewczyna ze stacji Safari i jej też BP porządnie mózg wyprało, zmiana o 360 stopni, oczywiście na gorsze. Z tego co mi dziewczyny opowiadały to była kiedyś fajna kumpela teraz zrobił się jeden wielki gbur. Cały problem pracy na tej stacji polega na niekompetencji tych dwóch pań, każdy pracownik jest traktowany jak potencjalny złodziej (ich własne słowa). Pracownicy z błahych powodów zostają karani naganami lub zwolnieniami nie popartymi racjonalnymi powodami. I na koniec jak wyglądają takie zwolnienia, pracownik po nocnej zmianie (zawsze) zostaje wezwany do ich pokoju, słyszy jakieś bzdurne powody ich decyzji i wychodzi z podpisanym dokumentem o rozwiązaniu stosunku pracy poprzez porozumienie stron. Dostaje się też oczywiście do wyboru dokument o rozwiązaniu umowy z winy pracownika. Po nocy żaden człowiek nie myśli racjonalnie i niestety podpisuje porozumienie stron, gdyby się wam coś takiego zdarzyło pod żadnym pozorem nie podpisujcie tego od razu, powiedzcie pani (usunięte przez moderatora) że się skontaktujecie z radcą prawnym lub prawnikiem bo w tym momencie widzę że są bezkarne.