W tej firmie chyba nikt nie słyszał nigdy o kodeksie pracy to raz. Dwa - jednego dnia przychodzisz do pracy na 7(tak jak mówi umowa)i w trakcie dowiadujesz się, ze jutro pracujesz po 10h bo tak i masz być na 6, a następnego dnia jednak inaczej. Odrabianie dni i tak ustawowo wolnych pod groźbą ,,ENKI"? O min 11h przerwie między zmianami nie wspomnę... jednego dnia dowiadujesz się, że tydzień masz 12 do 22 po czym w trakcie dnia, wieczorkiem dowiadujesz się, że jednak od jutra dymasz od 6 rano dwa dni, a później to się zobaczy. Super! Wspaniała praca! Tak super zarobki! Pracować można z taką pasją, że człowiek nie musi nic innego poza tą robotą planować. Rzuć wszystko i pracuj w Pronarze z dnia na dzień, bo nigdy nie wiesz, na którą trzeba będzie przyjść. :D
A jak kolego chce odbudować markę??? Zlomem !!! Poza tym, to Polaka marka kosztem niewolniczej pracy. fizycznych pracowników wyzyskiwanych jak w siedemnastym wieku. .Firma powstała dzięki pracy ludzi, którzy nie byli szanowali , nie są i nigdy nie będą, dopóki w kadrach bedzie czlowiek. dbajacy. jedynie o własny a nie pracowników interes. Tego człowieka (usunięte przez administratora) i innych (usunięte przez administratora)powinno się wywieść na taczkach. Więc przestań pitolić głupoty chyba, że jesteś właśnie jednym z tych (usunięte przez administratora).
Witam cały postępowy lud pracujący najlepsiejszej firmy w całej GALAKTYCE! Chciałem by walczyć z inflacją zatrudniając sie na stanowisku Kierownika w Waszej firmie. Niestety nie ma takiego wakatu. Cały czas są wakaty na Mistrzów Produkcji. Nie wiedząc dlaczego Mistrzowie w tej firmie zmieniają sie cały czas a Kierownicy POZOSTAJĄ na swoich stołkach! Czy Derektor przyspawał Kierowników do tych stołków? Jeżeli Kierownik nie potrafi utrzymać Mistrza na swoim wydziale, to powinien sam zając jego miejsce, chyba, że nie potrafi się nim zająć przez brak kompetencji? Ale z pewnością nie jest TO możliwe bo Derektor na pewno nie pozwolił by na TO! Dziękuję. Taką inflację zwalczać można na darmowej KII i kierowniczej PENSYI!
Majstrów i kierowników powinni zwolnić za to że pozwalają na picie alkoholu w pracy (usunięte przez administratora) w tej firmie był jest i będzie zawsze
Zastanawia mnie ten dziwny akord w tej firmie. Jak on jest naliczany w ogóle. Bo wszyscy mają wrażenie że to jest pic na wodę. Wyrobisz większy akord to mniejsza wypłata jest. Wychodzi na to że nie ma sensu się starać. Przyjść odbebnic 8 czy 12 godzin i do domu. Robią tylko z siebie i z pracowników (usunięte przez administratora) Obiecują złote góry ale te mają tylko Ci co wiedzą komu wejść w (usunięte przez administratora)
Zapytaj, najlepiej tych z produkcji jak na tym wychodzą i ile mają roboty. Akord to się chyba tylko na kotłowni, prototypach i pihach opłaca bo tam jeszcze tyle roboty że nocki mają
Informacyjnie została prawdopodobnie podjęta decyzja o zwolnieniach tak mówią na spotkaniach dyrektorów bo w planach na przyszy rok nie mają czym obłożyć produkcji. Mówią że zwolnią 20% ludzi , a to przez to że Andrzej mówi że zastąpi szefa i przejmie po nim firmę.
To prawda Staszek potrafił wszystko załatwić nawet umowę sam byłem żywym przykładem miałem dwie umowy o pracę na dwa różne terminy jeden dla firmy drugi dla banku ale nie narzekałem. Co do Krzysia jak myśli że stary nie wie to jest w grubym błędzie, a z doświadczenie co trzeba jeżeli wystąpi błąd gruby ... no właśnie trzeba wszystko do kosza i od nowa. Królik już dawno by zwiną futerko ale jeszcze Romek O. zanim stoi bo stary już dawno by trutnia się pozbył. I nie wierzę że może staremu kadzić chyba że w imieniu Igora bo chyba tam się zaszył cwaniak. Jak był kierownikiem prototypowni to miał pod sobą Igora , Romka S. , I innych, a teraz widać że gniazdo na szara kitę znalazł w Siemiatyczach.
Szkoda takiej firmy, daje zatrudnienie dla mnóstwa ludzi, złe zarządzanie zbiera pokłosie. Rolnicy kupowali maszyny bo dobre maszyny robili w Pronarze, nawet można było wynająć rozrzutnik do obornika, szwagier z ok Ciechanowca co roku brał z Brańska maszyne, 700 zł i możesz korzystać ile chcesz, jaki sprzedawca udostępni tak drogi sprzęt Pronar wychodzi otworem do rolnika nie to co inni. Trzeba wspierać Polskie firmy.!!
Ja wsparłem w 2009 dwa tyg. urlop bezpłatny i oczywiście w pracy później znów to samo. Teraz już nie pracuję w pronarze ale widzę że dalej to działa. Nigdy więcej takich pracodawców.
Niech płonie ten b,u,r,d,e,l to jest szansa że za rok dwa coś normalnego na jego miejscu powstanie.
Chłopie chyba nie wiesz co gadasz.... Dawali rozrzutnik w Brańsku bo robili lewiznee u nas gadali że ten kierowniczek to (usunięte przez administratora) kasy nakrecił, kolega brał co roku ale paragona niettb,wiadomo o co chodziło$$. Maszyny z Pronara to dobre ale jak stoją i nic nie robisz. Lepiej dołożyć i kupić zachodnie przynajmniej wiesz na co kasę wydałeś.
(usunięte przez administratora)
A co jesteś tym z gory i prikaz od szefa, że tak ludzi traktujesz. Nie zapominaj, ze jest wolność wypowiedzi. Więc kimkolwiek jesteś przy korycie siedź cicho jak mysz, żeby Cie kot nie dorwał bo sam się zesssrasz.
Słyszałam,że w Siemiatyczach trafił się facet,który nie chciał za porozumieniem tylko dyscyplinarnie./napisane 4-ty raz/ Dowiem się więcej.
Słyszałam,że w Siemiatyczach trafił się facet,który nie chciał za porozumieniem tylko dyscyplinarnie. /drugi raz/
Apel Prezydium Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność" w Białymstoku ws. przestrzegania praw pracowniczych w spółkach Pronar i Samasz Prezydium Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność" w Białymstoku apeluje do kierownictwa i osób zarządzających w spółkach Pronar w Narwi oraz Samasz w Zabłudowie o poszanowanie praw pracowniczych a w szczególności prawa pracowników do wynagrodzeń za czas przestoju. Z informacji prasowych, prasy regionalnej wynika, że w związku z przejściowymi trudnościami finansowymi tych spółek, pracodawcy przerzucają na pracowników ujemne koszty swojej działalności. Jest to działalnie nielegalne, ponieważ to pracodawca ponosi wszelkie ryzyko związane z prowadzoną działalnością, w związku z którą zatrudnia pracowników, także ryzyko ekonomiczne i kadrowe. Niedozwolone są więc wszelkie działania ograniczające czy pozbawiające pracowników prawa do wynagrodzenia w przypadku, gdy pracodawca znalazł się w niekorzystnej dla niego sytuacji ekonomicznej. Zgodnie z przepisami Kodeksu pracy, pracownikowi za czas niewykonywania pracy, jeżeli był gotów do jej wykonywania, a doznał przeszkód z przyczyn dotyczących pracodawcy, przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania. Prezydium Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ „Solidarność" w Białymstoku zwraca się do Okręgowej Inspekcji Pracy w Białymstoku o sprawdzenie zgodności przestrzegania przepisów prawa pracy, w tych podmiotach o których informuje regionalna prasa. Prywatność Białystok, dn. 19.09.2023 r. PRZEWOdlaski Zarządu NSZZ Solidarnose" Jozef Mozolewski @Pracodawca
W tej sprawie jest potrzebny ogólnokrajowy rozgłos - taki może zapewnić na przykład Pan Piotr Szumlewicz (bardzo lubiany w Sii Polska :))
Chłopie co ty bierzesz. Polityka PRONARU jest taka w ostatnich latach jak najtańsza STAL plastelinowa żeby jak najtansze materiały do produkcji i co najważniejsze zamówić u dostawców za nie nie zapłacić w terminie tylko jak dobrze pójdzie może za pół roku może za rok. A bym zapomniał rolnik jest b a r .......m i tak będzie używał że to jest wszystko jego wina.
Całkowite nie porozumienie. Trzeba przychodzić do pracy na urlopie bezpłatnym do którego przymusowo zmusiło kierownictwo... czy trzeba dodawać coś więcej?
Nie pierwszy i nie ostatni raz pronar stosuje takie praktyki. Rozumiem ciężka sytuacje firmy wiec wysyłają na bezpłatny ale oni każda pracować. Straszę współczuje wszystkim pracownikom. Kiedyś byliśmy w takiej samej sytuacji, mąż zrezygnował z pracy żeby na przyszłość uniknąć takich akcji jak teraz.
No bo pronar wprowadza pańszczyznę . 1 albo 2 dni w tygodniu trzeba pracować z darmo dla jaśnie Pana
Pracowałem przez kilka miesięcy na magazynie w Siemiatyczach. Brak porządnego programu magazynowego, wydzwanianie po godzinach z pytaniem gdzie położyłem detal który został już wydany i ogólny brak porządku. Ogólnie nie było źle ale drugi raz już bym się tam nie zatrudnił, choć pewnie nie będzie już okazji.
(usunięte przez administratora)
Tu nie ma co komentować. Pronar puka w (usunięte przez administratora)od spodu. Plebiscyty firmy roku itp a tu na jaw wychodzi, że głosy wymuszone na pracownikach pod groźbą braku premii. W rzeczywistości od lat stosowane są nielegalne praktyki względem pracowników. Na porządku dziennym zastraszanie, karanie, kumoterstwo, kolesiostwo i brak panowania nad wszystkim. Mam szczerą nadzieję, że ta firma zostanie sprzedana człowiekowi o zgoła odmiennych poglądach od M i postawi to na nogi dbając o poszanowanie pracowników bez dzielenia na lepszych biurowych i gorszych na produkcji. Uwzględniając fakt, że to właśnie Ci ludzie ciągną to wszystko. Na chwilę obecną brak słów.
No taaa ciągną to wszystko na (usunięte przez administratora)swoją jakością pracy, a handlowcy muszą to sprzedawać i świecić oczami nie raz.
Chodziło mi o wszystkich pracowników szeregowych (w tym wykonujących pracę przy biurku, handlowców, dur i całą resztę). Do tej pory tylko od mistrza w górę zaczyna się człowiek. Nie masz się co tak oburzać. Wszyscy z wymienionych jadą na jednym wózku.
Siemiatycze!!! Co tam u was słychać???
W siemiatyckich firmach, składane są CV komu się uda, będzie miał szczęście że jest w innej pracy, poprostu ale to już było oooo..inni liczą na cud, oby się nieprzeliczyli, albo zarobią 3tysiance i dziękujemy.
Ci mądrzejsi już się zawijają, wiekszość szuka nowej pracy - Pronar jest niepewny, nikt nie jest w stanie przewidzieć co się wydarzy. Pewne jest tylko to żę wciąż będą zwalniać ludzi. Zamówień brak, jakości brak, wsparcia brak, serwisu brak. Dilerzy już mają dość braku kompetencji i nieustannej ściemy. Jeszcze wszystko w miare się trzymało na wcześniejszych kontraktach. Koniunktury nie ma na to badziewie :) Handlowców zwolniono a teraz się zatrudnia ? Wieloletni pracownik ktory rozwinał rynek i sieć dilerska jest zwalniany bo jest obciążeniem dla budżetu, lepiej handlowca na pół etetu wziąc lub za pół ceny - no to będzie pół jakości albo mniej - i Ci ludzie mają wyciągać firmę z kryzysu - naprawdę to iluzja - ratuj się kto może.
Z goowna miodu nie ukręcisz. Żal, że przez wysokopłatnych pasożytów z klanu królika zmarnowano prawie dwie dekady czasu. Kasa i ordery rozdane. Teraz trzeba tylko poszukać winnych i ukarać niewinnych. Ale kogo zwolnić, kiedy zostały same swojaki?
PRL ta firma śmierdzi - cwaniaki, kolesiostwo, lizodu...
Ale się tu gotuje, wręcz kipi od złośliwości i goryczy... Aż tak wielu skrzywdzonych przez pracodawcę z Narwi? Rekrutacje nadal trwają, pomimo tak złej kondycji finansowej firmy?? Czy ktoś się tam stara o pracę?
Nie dawajcie się zwalniać za porozumieniem stron. Przez to nie macie zasiłku nie ma też zwolnienia grupowego i dla was odpraw. Sami siebie nawzajem okradacie a Prezes nowy Jacht sobie kupi. Na świadectwo pracy i kto kogo zwolnił i tak nikt nie patrzy to nie 2000 rok W 2023 liczy się co umiesz.
W Hajnówce armia ludzi z Pronaru szuka pracy tyle etatów nie ma dla wszystkich. Pronar szaleje z wypowiedzeniami, a ci co przespali i myśleli że się upiecze nerwowo latają z CV
Białystok również, do firmy w której pracuję przyszło na rozmowę już 7 kandydatów z pronaru. Podejrzewam, że będzie ich znacznie więcej. Mówią, że liczyli na poprawę sytuacji w Narwi a dostali kwit i (usunięte przez administratora) na odchodne. Z jednej strony dla potencjalnego pracodawcy to dobry znak bo pracownik rzetelny a z drugiej zielone światło do dania gorszych warunków bo zdesperowany i naiwny. Na papierze wszystko wygląda ok, tyle lat w jednej firmie, stanowisko np ślusarz a w rzeczywistości nie potrafi zrobić zgodnie z jakością prostej rzeczy. To już dużo mówi o firmie z której przyszedł, ale i o nim samym. Tu pojawia się problem dla tych co chcą robić jak w pronarze. Jest Was tylu, że jest z kogo wybierać i mądre firmy zostawią sobie tych, którzy rzeczywiście umieją pracować, reszta pójdzie do PUP. No i dochodzimy do sedna, kryzys pronaru jest spowodowany między innymi niekompetencją pracowników niższego szczebla, których teraz weryfikuje życie. Pozdrawiam :)
Miodu zaczynało brakować już w listopadzie. Kto miał oczy dookoła głowy zareagował w porę. Reszta teraz biega jak kot z pęcherzem.
Tylko dlego nie zmniejszyli tym przy korycie wypłat. Dlaczego nie cięli kosztów, dlaczego. Postawił. Wieżowiec i owszem ale dotacje nie są 100% tylko trzeba było parę baniek wywalić własnych. Trzeba było wywalić połowę pseudo kierowników. To że zmienili kierownika magazynu centralnego. Dyrektora handlu I dop. nie załatwiło sprawy. . Tutaj trzeba zweryfikować umiejętności. oraz kompetencje pracowników szczegolnie tych kierowników, których przyjely ostatnio kadry po znajomości, ludzi po studiach zupelnie nie związanych z profilem działalności firmy. ale jak widać kadry nie potrafią tego zrobić. Po co zmieniać jak udaje, że zarządzam a tak serio przytulamy kaskę i mamy wywalone. A jest trzech takich mistrzów ceremonii, ale trzymają się jak mis koala nogawki starego. Ten trzepie, ale te szkodniki nie odpadają i zamydlają staremu oczy i opowiadając piękne bajki. Ja normalnie pracuję i nie tracę czasu na dojazdy Jak kiefys i kie jestem psychiczne zniewolony. Addio....
Największe szkodniki siedzą tam od lat. Wystarczy wziąć na celownik kołownię. Fasola, koń a teraz naczelny wędkarz. Co oni dobrego robią? Psują powietrze, atmosferę wśród ludzi (swoją drogą połowa do zmiany). Nie ważna jest jakość, ważna jest kasa i to żeby słupki w tabelkach zbytu grały. No i grają, ale przez chwilę. Co do ludzi zatrudnionych przez znajomości, masz rację. Stary nie zna się na niczym, on bazuje na zdaniu ludzi do których już przywykł. Nie wie, że to zwykli krwiopijcy, którzy w D mają tą firmę i tylko kasę trzepią nawet kosztem swojego pracodawcy. Nikt nie weryfikuje wiedzy kandydatów na wysokie stołki. I tak zbierali się ludzie, którzy w innych miejscach nie zostaliby zatrudnieni nawet ma produkcję a tu rządzą. Balonik niewiedzy, buty i arogancji się nadymał latami a teraz oglądamy spektakularny wybuch. Ah i co ciekawe niechby ktoś się zainteresował ludźmi jeżdżącymi służbowymi autami, którzy na stacji paliw leją paliwo nie tylko do zbiornika w aucie. Karnistry, auto znajomego podjeżdżające zaraz za służbowym. Cyrk na kółkach. Ktoś to w ogóle widzi? Tu pieniądze idą i tu trzeba szukać oszczędności a nie w pensjach szaraków, którym do 10 brakuje.
Skąd wezmą nowych pracowników? Smród pronaru wiatr rozwiał w najdalsze zakątki kraju. Jedyny ratunek to stać pod zaporą na granicy i łapać nielegalnych. Były w tej firmie chude lata, ale tak jak teraz przedstawia się kondycja narwiańskiego cudu to jeszcze nie było. W mojej opinii już się z tego nie wydostaną. Nie robią nic co mogłoby postawić zakład na nogi i choć trochę zatrzeć złą opinię. Punktuje się niewiedzę, chamstwo i brak poszanowania. Natomiast kary są nakładane na tych, którzy napędzają ten wagon. Jeden drugiemu wchodzi w kompetencje nie wiadomo po co? No bo kierownik kadr rządzący się na stołówce to jest jakaś komedia. Jedynym ratunkiem byłoby znalezienie firmy bądź osób zajmujących się PR co pomogłoby odbudować wizerunek (nie, nie przez usuwanie opinii). Drugi krok to szkolenia (przez zewnętrzne firmy) dla brygadzistów, mistrzów i kierowników. Pokazałoby to błędy w obecnym systemie zarządzania, pozwoliłoby na sprawniejsze reakcje oraz poprawiło podejście do pracownika. Next, system szkoleń (nie raz w roku dla wybranych), tylko regularne podwyższanie kompetencji pracowników (co za tym idzie zwiększanie poborów) oraz mniejsze szanse na wpadki jakościowe. No i uszczelnienie systemu kontroli wytwarzanych produktów, nie ma miejsca na samokontrolę w akordzie! System nagród, jeśli widać, że pracownik się stara, utrzymuje jakość, nie chodzi na lewe L4 to pyk nagroda raz w roku czy to pieniężna czy w formie bonu.
Prawda. Kierownik w eksporcie studiujący behawiorystyke. Wykształcenie, doświadczenie, umiejętności nie maja tu znaczenia. Liczą się jedynie znajomosci z kierownikiem kadr. Ploski conecting people!
Dobrze, że chociaż studiujący. Tu jest masa ludzi bez wykształcenia wyższego, z ledwo zdaną maturą, którzy mają stanowiska kierownicze. Jak ma być dobrze w tej firmie?? Ja wiem, że studia w dzisiejszych czasach może zrobić (prawie) każdy, że nie znaczą tyle, co jeszcze 10-15 lat temu, ale ludzie, umówmy się, sam fakt, że podejmujesz jakiś wysiłek, chcesz się kształcić, doskonalić, świadczy, jakim jesteś człowiekiem, że ci zależy, że nie jesteś kierownikiem z łapanki albo awansowanym bo się należy przez zasiedzenie. Ludzie, bycie kierownikiem, a co za tym idzie przełożonym innych LUDZI, to odpowiedzialność, to kompetencje, to konieczność posiadania wiedzy, nie tylko na jaki kolor polakierować przyczepę, czy na której półce położyć daną śrubkę na magazynie, ale wiedzy z zakresu kadr, finansów itd itp. A tu zostajesz dyrektorem, kierownikiem, bo twoja matka zna prezesa, bo twój stary pił za młodego z nim wódkę ...
Pora zacząć dojeżdżać do Białegostoku i zobaczyć jak to fajnie jest gdy 1h dziennie w jedną stronę traci się na dojazdy i 1000 zł msc na paliwo...
Nie czekajcie na poprawę, na to że to chwilowe, że się odwróci. Sytuacja nigdy nie była tak zła, jak jest teraz. Były urlopy w 2009 roku bezpłatne ale nie było tak zle jak teraz. Pracowałam na strabli, w narwi, jako dział wspomagający sprzedaż exportową i krajową. Nie mówcie, że niema dobrych handlowców: Pamiętam jak kiedyś szły pługi do śniegu latem na skandynawie, jak malowali przyczepy na inny kolor bo otwierane były kolejne rynki/dilerzy , jak wdrażane na wariata były nowe produkty, żeby wystartować na targach. Dzieki tym ludziom była praca i premie. Kazdy żyje z pieniedzy. Od kilku lat pługi nie jadą, handlowców prawdziwych niema, nic sie nie dzieje, bo niema komu rozpedzić tej lokomotywy. Gdzie podziala sie stara ekipa? to produkcja i handel powinien iść ramie w ramie, żeby dać paliwo calemu zakładowi. Samochody słuzbowe z zabawkami, fotelikami, balonami, sprzetem do wędkowania? handlowcy siedzą na jednym regionie/rynku po kilka lat? zero delegacji? zmiany kierunków działania dla nich to podstawa. Ich w firmie wogole nie powinno być. Jak może być dobrze jak sam dyrektor finasowy jest na tym stanowisku bo to rodzina szeryfa? wiedzy zero, nawet nie umie się wysłowić a stoi za sterami tak powaznej dziedziny jak finanse. Tu nie rodzinne koligacje powinny być wskaznikiem do wyboru ludzi z kadry zarządzającej. smuci to wszystko i dzieje się źle...
Prawda jest taka że PRONAR dobiła jakość produktów można nazwać po imieniu. Bardzo slaba. Jest załamaniu na rynku w całej branży rolniczej oraz komunalnej. Nie ma dotacji dla rolników oraz inwestycji w firmach prywatnych i gminach. Polityka PRONARU była bez myślna że maszyny nie można było kupić z Pronaru tylko od DILERA. Wszystko spadało na dilera jakość wykonania serwis oraz części których nie ma w magazynie w Pronarze przez kolosalne długi dla dostawców materiałów produkcyjnych Reklamacje to kabaret wszystko zwalanie na klijentow przez konstruktorów oni są w komisjach reklamacyjnych wszytko odrzucają . Nikt w pronarze nie jest odpowiedzialny za nic kierownictwo obciąża pracowników którzy pracują zgodnie z procedurami . Atmosfera w firmie jest grobowa jak była stypa . I kto ostatni zgasi światło z tego bałaganu. To jest pytanie.
...a teraz na Skandynawię pługi sprzedaje dział komunalny :D ...tam handlowcy nawet nie są w stanie znaleźć własnych dystrybutorów tylko opierają się o już wypracowane /rozpoczete kontakty przez chlopakow z dzialu Agro. Rynek niemiecki to samo. Szkoda gadac...
O nie Pługi komunalne sprzedaje dział komunalny to nie dziwie ze sprzedaż w pronarze pada jak takie (usunięte przez administratora) pracuja w handlu, a taki normalny pracownik co odbębni swoja robotę a teraz traci robotę bo takie (usunięte przez administratora) w handlu pracują co w kilka osob jednego kraju gdzie maja paru dealerów nie mogą obrobić i trzeba cala załogę zatrudnić żeby jeden kraj obronić. Dalej (usunięte przez administratora) w pronarze xD
Wielki Car Narwi pokazał podrzędnym Białostockim dziennikarzom, ze ma wszystkich w głębokim poważaniu, bo tak chce i tak ma być. Ten przykład pokazuje, ze ryba psuje się od głowy i zmiany powinny wykosić górny szczebel i tak aż do samego dołu, tylko wtedy można liczyć na zmiany kierunkowe, które są potrzebne. Pozbywając się szaraków nie odbuduje załogi jak „kiedyś” sie biznes ruszy. A świta królików, Igorkow, Romanów, Andrzejów i Krzysiów będzie trwała w najlepsze. Powinni chyba im zrobić pisemne testy kompetencji, moze wtedy wyjdzie jakakolwiek wiedza, bo ta werbalna jest jakby niesłyszalna. Dobrze, ze już się uwolniłam, nie marnuję pieniędzy na psychologa.
Ten człowiek jest najlepszym przykładem braku obycia, nie posiada nawet podstawowych zasad kultury ani współżycia w społeczeństwie, nie ma najmniejszego wyobrażenia o niczym. Wszystko to zaślepiła mu kasa i własne ego, które przez lata hodowali w nim ci, którzy od lat ostrzą pazury na ten tonący obecnie statek. M zachowuje się jak typowy car, wszystko mu się należy a Narew traktuje jak swoją własność. Robi co chce a włodarz wsi ma (usunięte przez administratora) do gadania. Pogadajcie z dziewczynami że stacji paliw to opowiedzą co potrafi tam odstawić i co wykrzykuje. On nawet zażyczył sobie, że jak podjeżdża to trzeba wszystko rzucać i lecieć mu auto tankować bo on jest tu prezesem!
Każą przychodzić w dni kiedy zmuszają do bezpłatnych urlopów
W momencie kiedy podjąłem decyzje że mam w 4 literach tą firmę i nie wiąże już z nią przyszłości człowiek jakiś spokojniejszy się zrobił. Ile nerwów i krwi kosztowały mnie lata tutaj to głowa mała. Wiecznie trzeba było kombinować by ruszyć tematy do przodu, a i tak znalazły się (usunięte przez administratora) co nogę podstawiały. Na podstawie swego przykładu i moich pseudo kolegów z biura powiem tylko że większość ludzi piastujących tam stanowiska to ludzie z przypadku. Dobrze że fizyczni nie widzicie jak wygląda nasza praca na co dzień. To jest kpina. Dziękuje dobranoc.
Siemiatycze ludzie trzęsą się, niewiedza na czym stoją jak długo bedzie funkcjonowało to, maja rodziny kredyty, raty, to upadnie bedzie dramt i płacz, więc muszą szukać już co innego
Jest artykuł na Porannym. No i poszły konie po betonie.
Firma na skraju bankructwa, polecam sprawdzić czy płacą składki ZUS, dostawcy komponentów odmawiają dostaw ale to pokłosie tego co robili czyli bierzemy towar ale zapłata hmmm jak sprawa będzie w sądzie to się zaplacie . Firma zarządzana przez ludzi nie mających pojęcia o biznesie. Kolesiostwo, mamusia, tatuś itp. stanowiska zajmują niekompetentne (usunięte przez administratora). Kwestia najbliższych tygodni i będzie upadłość firmy.
Stawkę masz w zależności od tego czy spawasz sylikonem czy drutem. Więcej zarabiają ci co spawają SYLIKONEM- ładniej wychodzi i dobrze to wygląda do sprzedaży i na wystawę. niestety głoopi chłopi wożą tymi przyczepami wszystko i te przyczepy pękajo! Żeby przyczepy stały - to by nie pękały -czego nie rozumiecie? Kiedyś koleś za wprowadzenie SYLIKONOWYCH SPAWÓW we firmie nad Narwią- to sobie auto za premię kupił a potem przez 15 lat na mieszkanie uzbierał.
Kolego nie jesteś doinformowany wniosek jest ze strony wierzyciela czyli dostawcy nie zapłaci PRONAR to składają o nie wypłacalność.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w Pronar Sp. z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy Pronar Sp. z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 228.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w Pronar Sp. z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 150, z czego 13 to opinie pozytywne, 84 to opinie negatywne, a 53 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!