Fajny sezon co nie
Konkretnie to o co chodzi z tym sezonem? Nie mam pojęcia o czym piszesz, bo dopiero przymierzam się do aplikowania na spawacza. Może ktoś tutaj podpowie mi z jakich rejonów firma zapewnia dojazd autobusem. Bo przeczytałem w ogłoszeniu, że taka opcja jest możliwa.
Dojazd autobusem firmowym jest tylko z Białegostoku. Są dwie linie: jedna z dłuższą trasą (zahacza o różne osiedla) i druga z krótszą trasą (jedzie bardziej przez centrum Białegostoku).
Witam podepnę się pod pytanie zatrudniajo teras spawaczy i jak zarobki
(usunięte przez administratora)
Wynika z tego tyle, że trzeba mieć jakieś konkretne predyspozycje, żeby w pracy tutaj się odnaleźć? Ciekawie z reguły jakim osobom się tu dobrze pracuje, bo faktycznie jak przewijam wpisy to różne opinie się trafiają
Sugerujecie loterie względem warunków? zależne to będzie na jaka zmianę na przykład się trafi? Zastanawiam się przy tym czy zdarza się, że ludzie odchodzą po czym wracają i udaje im się trafić na o wiele lepsze warunki niż wcześniej?
Uważam, że Samasz jako firma jest godnym polecenia miejscem pracy (przynajmniej na moment mojego zatrudnienia tam). Podobało mi się podejście firmy do pracownika, udogodnienia i warunki pracy, jak również ludzie tam pracujący byli dla mnie bardzo życzliwi i pomocni, niestety poza jedną osobą.(usunięte przez administratora)Byłam jedynym jego pracownikiem. Jako że jestem osobą, która dość szybko się uczy nowych rzeczy i bardzo rzetelnie podchodzi do swoich obowiązków, na nieszczęście tego pana (który jeszcze wtedy nie był moim kierownikiem) zaczęłam zauważać bardzo dużo błędów i niedociągnięć w prowadzonych przez niego projektach. Na zebraniach próbowałam poruszać te tematy, ale on potrafił obrócić sytuację przeciwko mnie i robił to wszystko w białych rękawiczkach. Jazda na całego się zaczęła, kiedy jakimś cudem został(usunięte przez administratora)i przy okazji moim. Próbował ze mnie zrobić dziewczynkę na posyłki, żeby jedynym moim obowiązkiem było "przynieś, podaj, pozamiataj". Przestałam dostawać jakąkolwiek korespondencję, przestałam być zapraszana na spotkania, o odbywających się spotkaniach dostawałam informacje od osób z innych działów, które pytały dlaczego mnie nie było. Traktował mnie jak studentkę, która przyszła na staż i codziennie ma czekać, aż "pan kierownik" wymyśli dla niej nowe zadanie. Nigdy w życiu nie czułam się bardziej upokorzona, niż pracując z tym człowiekiem, miałam odczucie, że z kolei jemu to dawało satysfakcję. Dodam jeszcze, że zatrudniając się w Samaszu, miałam ok. 12 lat stażu pracy, w tym 10 lat na uczelni wyższej i doktorat. Po złożeniu przeze mnie wypowiedzenia, które zaniosłam do podpisu dyrektorowi, pracowałam tam jeszcze przez ok. 3 tygodnie. "Pan kierownik" przez ten czas całkowicie mnie ignorował, nie odezwał się do mnie ani jednym słowem (to nie jest ubarwienie), siedzieliśmy przy sąsiednich biurkach jeszcze przez 3 tygodnie w milczeniu. Ostatniego dnia mojej pracy, wyszedł wcześniej, również w milczeniu. Jedyną rzeczą której żałuję jest to, że nie odeszłam stamtąd wcześniej.
To nie trener jest problemem ale słupki w programie Monaco. Idąc do pracy w Samaszu kierowałem się tym że to dobra firma . Ale teraz widzę że produkcja i zysk są na drugim miejscu. Ludzie którzy nie mają pojęcia o pracy na maszynie CNC wyznaczają chore czasy na ustawienie. Czas jest adekwatny gdy jest jeden otwór i jedno wiertło,ale gdy trzeba zmienić przyrządy założyć parę narzędzi i czekać na logistykę to jest inaczej. Ten program ma spełniać marzenia ludzi którzy go kupili a firma wywaliła kasę. Wszystko ma być pod kontrolą ale brakuje tam dwóch ikonek na palenie i na(usunięte przez administratora) Wtedy będzie komplet.Lepiej pozwolić ludziom pracować i wytwarzać maszyny i zysk bo to chyba jest głównie priorytetem. Kiedyś mój ojciec pracował w firmie Forte i za nim nie było słupków była firma a gdzie jest teraz ? Słupki wygrały. Pozwólcie ludziom pracować i zarabiać a nie stresować się słupkami i frustracją osób które są dalekie od zrozumienia jak pracuje się na CNC.
Witam dzis byłem na rozmowie na cv nie wpisałem ze kiedyś pracowałem na trawiastej 2008 podajże gdzie powinienem napisać 3 ostatnie pracę powiedziałem im że pracowałem Samaszu tylko nie chciałem o tym mówić pisać na cv bo zostałem źle potraktowany własne 2008 przez majstra który zabierał mi z godzin i panią Adele ktora czekala az mnie zwolnia bo mnie nie trawiła za cała prawdę znacie ja stara gwardia ja zna oni mi powiedzieli ze beda przesluchiwac ludzi jakim ja kiedyś byłem pracownikiem i dlaczego się zwolniłem na porozumieniu stron drogi z samaszem rozeszły się przez majstra alkoholika który już tam nie pracuje no i wścibska Adele która zacierała ręce bym był, zwolniony udało się jej wracając do weryfikacji to jest nieporozumienie jakieś przesłuchanie co to ma być zmarnowali mi muj czas a po drugie człowiek ma doświadczenie oni cie traktują jak małolata tak tego nie zostawię zwrócę się do samego prezesa o tej sprawie to jes chore co oni robią Pytam się dlaczego tak postępujecie podczas waszego przesłuchiwania(weryfikacji) co było i nie jest nie pisze się w rejestr człowiek chce pracować a wy stwarzacie problemy sami i nie boję się pisać prawdy tak tego nie zostawię i za udostępnienie mojego zdjęciaz cv ludziom na zakładzie jaki to ja byłem rozumiecie mamy 2023 a oni będą ludzi pytać którzy pracowali w 2008 no bo jak mam to wyobrażać
Pytam się co to ma znaczyć? Albo dostaje to pracę albo nie co to znaczy musimy pana zweryfikować
-
Poziom rozmowy:
- Rezultat: Nie dostałem pracy
(usunięte przez administratora)
Widać, że ciężko ludziom rozejrzeć się bardziej, nie widać trawersów na linii albo linia zablokowana bo ludzie potrafią robić szybciej a maszyna nie nadąża, nie trzeba być pracownikiem z malarni żeby to zauważyć
Dzięki za info a ile na rękę średnio dla spawacza
Witam a czy zatrudniajo teras spawaczy i jak zarobki
Dobre? Plis jak na zawód spawacza i w dodatku daleko od miasta to zarobki są co najwyżej przeciętne
Chciałam się dowiedzieć jaka jest ogólnie atmosfera w biurze?
Ten mistrz wydziału spawalni to ogólnie ma jak duży dział? I czy to są jacyś stali pracownicy? Dajcie znać coś jak to wygląda, bo nie wiem za dużo o tej firmie a nie znam tam nikogo, żeby podpytać. Ale lubię jak jest stały zespół a nie że się ciągle ludzie zmieniają
(usunięte przez administratora)
Płaca była już 100 procent bez żadnych potrąceń. A dni wolnych nie było dużo bo w piątki się pracuje normalnie już a dzień wolny to jest tylko za 6 stycznia w tym momencie więc nie wiem gdzie ty widzisz więcej dni wolnych niż pracujących
Pensja ma być „już” normalna? Co to za zmiany? czemu wcześniej była jakaś obniżka o 15 %, o której tu pisali? I co wpłynęło ostatecznie na polepszenie się tej sytuacji?
(usunięte przez administratora)
Bo to już nieaktualne jest. Pensja ma być już normalna
Na jakie wsparcie w SAMASZ mogą liczyć kobiety w ciąży? Czy przestrzegane są ich prawa wynikające z Kodeksu pracy?
Na takie wsparcie że na bramie przeszukuje się pracowników bez obecności policji. Dlaczego łamie się prawo tak jakby to było więzienie .
Nie wiem jaki to był klucz, bo nie widziałem tylko słyszałem. Ale z tego wynika że to może Ty skakałeś przez kołowrotek aby uniknąć złapania przed kradzieżą?
Dzień dobry, złożyłem CV do firmy Samasz miesiąc temu, lub 1.5, przeszedłem rozmowę I dostałem propozycję współpracy. Ale wczoraj na korytarzu nieznajoma osoba powiedziała mi żebym absolutnie nie przychodził bo są problemy z wypłacalnością I że dzisiaj jakieś spotkania w temacie zwolnień miały być. Czy to prawda ? Bardzo proszę o rzetelną odpowiedź. Nie ukrywam że zależy mi stabilnej pracy
A na jakie stanowisko chcesz tu uderzać i jak z kasą, ile Ci zaproponowali? Bo moją uwagę przyciąga jedna z ofert z ich strony internetowej - Mechanik serwisu. Ale nie mam zielonego pojęcia jak bym na tym wyszedł finansowo, gdybym tu przeszedł. A, że jest w treści o wyjazdach serwisowych na teren Polski oraz na rynki zagraniczne, to może i by ktoś napisał, jak z dietami? Prócz tego, oczywiście, czy to stabilny finansowo i solidny pracodawca?
Siemanko wiadomo ile ten mechanik serwisu u nich dostanie? Na stronie internetowej dali ofertę pracy ale nie podają zarobków . To wszedłem tutaj, ktoś pracuje to może napisze coś?? Oby aktualne informacje i dzięki jak coś.
Cześć, chciałem spróbować i podesłać CV na tego doradcę technicznego, co po województwie jeździ. Tylko jak to wygląda, dzień w dzień w rozjazdach czy w biurze można też popracować, żeby była jakaś przerwa? Bo tego w ogłoszeniu nie napisali, tyle że praca mobilna właściwie.
Dzień dobry, zatrudniacie aktualnie na stanowisko spawacza?
Czy to prawda że Samasz ma zamiar zwolnić sporo ludzi na zakładzie? Że firma chybli się ku upadkowi?
Część nawet powinni. Nie wiem po co trzymają za wszelką cenę niektóre osoby. Tak samo powinni zrezygnować ze zbędnych działów, bez których firma funkcjonowała kiedyś i bez nich nadal będzie funkcjonować.
A czemu mieliby pozwalniać ludzi? Jakieś konkretne stanowiska masz na myśli czy w całej firmie takie nastroje są? Serio coś nie tak teraz z firmą się dzieje czy to tylko takie gadanie?
A czemu by mieli nie zwalniać ludzi ??? Bo zwalniają na spawalni, na obróbce CNC !!! Przyczyna jest prosta bo podają,że nie jesteś wydajny choć nic takiego w twojej umowie nie ma !!! A planowanie jest do bani. Bo robisz na maszynie 15 elementów i się przestawiasz a za godzinę logistyka znów dostarcza 15 elementów i znów trzeba przestawić maszynę jakby nie można było zrobić od razu 30. Jest jeden majster na obróbce który dopowiedz sobie sam. Jeśli tak się dzieje to jacy ludzie przyjdą do pracy gdy taka opinia będzie szła za firmą.Pytasz czemu mieliby pozwalniać ludzi ? Bo po prostu pracownik fizyczny nic nie znaczy.
No jest wszystko w porządku,jest dobrze,dobrze robią,dobrze wszystko jest w porządku.Jest git pozdrawiam całą Legnice,dobrych chłopaków i niech sie to trzyma.Dobry przekaz leci
A na czym ten dobry przekaz się opiera? Jeśli na dobrych zarobkach, to chętnie się dowiem czegoś więcej. Widzę, po tym, co jest na ich stronie, że chcieliby przyjąć Doradcę technicznego na woj. mazowieckie. Ale brakuje mi konkretów, czyli tego, ile płacą?
A czy wszyscy już wiedzą że mają być w listopadzie zwolnienia,planowana jest praca na jedną zmianę ???Chciałbym prawdy od pracodawcy a nie domysłów które mieszają w głowach pracowników.
A skąd macie takie informacje? ludzie rożnie piszą, podkreślasz listopad, który niebawem nadzieje. Jak tu okres wypowiedzenia wygląda? jest to miesiąc czy jeszcze krócej? Zastanawia mnie to czy ludzie teraz na zakładzie o tym mówią głośno? Nikt tematu nie pociągnął
(usunięte przez administratora)
To jeżeli jest to dla ciebie tak szczytny cel to zdaj krew w piątek. Prawda jest taka , że nikomu nie zależy na tym gdzie i komu ta krew ma służyć a jedynie chodzi o 2 wolne dni. Najlepiej to biegać co 2 tygodnie, nie dociera do was to że za każdy taki wolny dzień pracodawca płaci z własnej kieszeni. Każdy widzi tylko czubek własnego nosa, sytuacja firmy jest pewnie nie najlepsza skoro wszędzie szuka się oszczędności i choć raz można byłoby dać coś od siebie. Nie słyszałem żeby kogokolwiek zwolnili za krew więc nie wprowadzaj paniki i nie siej zamętu.
Osobiście już nie pracuję w Samaszu, ale pamiętam ludzi, którzy byli tam krwiodawcami i większość z nich generalnie nie robiła niczego z dobroci serca. Centrum krwiodawstwa jest czynne również w soboty - czemu ci wszyscy społecznicy nie idą wówczas? Albo gdy wypada im druga zmiana? Nie uwierzę, że wszyscy później 2 dni nie mogą pracować, bo sam jestem krwiodawcą. Nie chodzi im o krew, ale o dodatkowe wolne i skończmy udawać, że jest inaczej. Jeśli jesteś konsekwentny możesz pójść na osocze co 2 tygodnie, a to oznaczałoby 48 dodatkowych dni wolnego w skali roku. Oczywiście, jest to teoria, bo w praktyce musiałbyś cieszyć się dobrym zdrowiem za każdym razem, gdy przypadałaby kolej na oddanie krwi, ale pokazuje to skalę strat dla pracodawcy. Co więcej, miałem kolegę z działu, który specjalnie chodził na krew tylko po to, by nie iść na szkolenie BHP, więc można wykorzystać krwiodawstwo również jak zwykłe narzędzie do robienia na przekór pracodawcy. Samasz nie jest idealny, niemniej przez lata krwiodawstwo nie stanowiło problemu. Najwyraźniej jednak skala tego zjawiska uniemożliwia jego dalsze akceptowanie. I nie zasłaniajcie się prawem, bo gdybyście mieli swoje firmy w pierwszej kolejności szukalibyście sposobów rozstania się ze świętymi spod znaku czerwonej kropelki.
Tylko że coś się dzieje w firmie i nikt nic nie wie,ludzie wymyślają różne teorie i robi się zamęt.Prezesi powinni zrobić zebranie i powiedzieć na czym stoimy,czy szukać roboty czy to chwilowy przestój..Ludzie ratują się jak mogą przed obniżka płac dlatego tak chętnie oda na krew bo to już nie przestojowe a dwa dni płatne normalnie .wszystkiemu winne te wieczne tajemnice a jeśli mają zwalniać to pierwsze to tych obiboków z biura bo na liniach i tak ludzi dobrych wiecznie brakuje a tam już nie ma gdzie biurek stawiac
Widzisz - dlatego trzeba zrozumieć ciąg przyczynowo-skutkowy. Firma szuka oszczędności więc skraca czas pracy, by nie zwalniać pracowników. Pracownicy, nie chcąc tymczasowej obniżki płac, idą na krew, generując dodatkowy koszt pracodawcy (który płaci tak, jakby nie było przestojowego). Pracodawca musi ciąć koszta, więc szuka sposobu rozstania się z pracownikami generującymi koszty mimo nie wykonywania pracy. Pracownicy się oburzają, atakując na oślep (np., jak w Twoim przypadku, doczepiając się "tych obiboków z biura"). I spirala się nakręca. Wystarczyłoby jednak spojrzeć dalej niż czubek własnego nosa i stwierdzić: Dobra, mam teraz kiepską pensję, może to potrwać jeszcze miesiąc lub dwa, ale przynajmniej zachowam robotę, a jak koniunktura się poprawi, to i ja sobie odbiję.
Oddaję krew poza godzinami pracy i nie chodzę na wolne z tego tytułu. Z komunikacji miejskiej za free korzystam, bo nie traci na tym mój pracodawca, panie filantrop.
Najwyraźniej nic nie zrozumiałeś z mojej wypowiedzi. Nie kwestionuję chodzenia na krew, a wręcz jestem honorowym krwiodawcą i je z całego serca popieram. Oddaję jednak krew z potrzeby sumienia i robię to, gdy wypada mi druga zmiana, a nie po to, by skorzystać z uprawnień, czyli nie odbieram za to wolnego (poza jednym epizodem, gdy było bardzo duszno i wiedziałem, że praca w tym dniu może być dla mnie niebezpieczna). Ja akurat nie płaczę, w przeciwieństwie do tych, którzy sobie z honorowego krwiodawstwa zrobili alibi dla nieobecności w pracy czy unikania cięć godzin. Jeśli nie widzisz różnicy w korzystaniu z uprawnień typu bezpłatny przejazd BKM (autobus i tak by jechał - z krwiodawcą czy bez), lekarzami bez kolejki (lekarz obsługuje tę samą liczbę pacjentów, tyle że w innej kolejności), refundacją leków (która się nieustannie zmienia, a zwykle obejmuje środki, których się nie potrzebuje) a korzystaniem z kilkudziesięciu dni dodatkowego wolnego na koszt pracodawcy, to pewnie nie przyjmiesz do wiadomości, że stroną wylewającą łzy jesteś Ty. Honorowe krwiodawstwo w dobie Covid przestało być w znacznej części honorowe, bo kalkulacja dodatkowych wolnych dni (kiedyś miało się wolny tylko dzień donacji) stworzyła bardzo wymierną korzyść, z której można, choć nie trzeba skorzystać. Jeśli więc, jak jeden z przedmówców, motywujesz oddanie krwi wolnym, by ustrzec się przestojowego, przestań chociaż udawać, że zależy Ci na dobry osób potrzebujących krew, bo to zwyczajna obłuda. A gdy pracodawca tnie godziny, by utrzymać kadry, a ty idziesz na krew, by ci nie ubyło pensji, to ostatecznie podcinasz gałąź na której siedzisz.
Dlatego piszę,zebranie i wyjaśnienie pracownikom o co chodzi .A czemu się oburzasz ze pisze o biurze?Czy to nie prawda?Tam jest nadmiar pracowników.Ile jest zbędnych stanowisk?Kierownik,lider,brygadzistą,zastępca i ci mają stała kasę i gdzieś ile dni będzie miał tydzień dni pracujących.
Od dawna ( na moje szczęście) w Samaszu nie pracuję, a zajrzałem tu bo jadąc w piątek nie mijałem waszych autobusów i to mnie zaciekawiło. Co do szukania oszczędności to jeszcze w 2020 gdy tam pracowałem już były poważne "dąsy" na krwiodawców. Widzę, że nie wiesz, ale na ogół krwiodawca nie wie i nie ma możliwości decydować o krwi, którą oddał. Oszczędności w każdej dużej firmie bez problemu można znaleźć mnóstwo i to takich " bezinwazyjnych" Niestety ci, którzy mają ich szukać zawsze uderzają w najmniej chronioną masę tj. w pracownika fizycznego. Pracując w Samaszu żartowałem sobie, że zaproponuję prezesowi utworzenie stanowiska " specjalisty d/s oszczędności" Nie jest tajemnicą, że wręcz gigantyczne koszty generują niepotrzebne stanowiska " nieprodukcyjne" których wydajność w odróżnieniu od stanowisk " produkcyjnych" na pozór dość trudno jest zweryfikować.
A czego nie rozumiesz? Jest kryzys globalny na rynku, mniejsza sprzedaż i wszystkie firmy mają problemy.
Miałem okazję Cię poznać w czasach pracy w Samaszu i zawsze uważałem za ogarniętego gościa, niemniej tutaj się nie zgodzę w ocenie stanowisk biurowych czy też ogólnie nieprodukcyjnych. W myśl zasady "wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma" zawsze uważamy, że czyjaś praca jest lżejsza, albo, jak w tym przypadku, zbędna. To, że nie widzisz zasadności istnienia stanowiska nieprodukcyjnego nie oznacza, że jest ono zbędne. Być może tylko nie masz wiedzy o jego przydatności. Ponadto napisałeś "na ogół krwiodawca nie wie i nie ma możliwości decydować o krwi, którą oddał." Krwiodawca może w pełni decydować o terminie oddawania krwi, bo może się umawiać na konkretny dzień i godzinę donacji. Sam tak robię od lat. Uważam krwiodawstwo za bardzo honorową działalność, niemniej w ujęciu części moich byłych kolegów z zakładu nie było w nim nic honorowego. Chodziło o 2 dni wolnego, a pomoc innym miała tylko dodatkowy smaczek. Tymczasem obecnie widzę, że wszyscy płaczą, że zabrania się im pomagać bliźniemu. Ciekawe, czemu ten ciąg do dobroczynności wzmaga się w nich akurat w godzinach pracy i nigdy w piątki...
Wiele lat temu dość często oddawałem krew- bez zadufania, oddawałem bo chciałem. W tzw. pandemii powróciłem bo czułem potrzebę, teraz ponownie nie oddaję. Mniejsza o to. Oddając krew ludzie mają niezbywalne prawo skorzystać z " przywileju" dni wolnych. Ustawodawca wymyślił dwa dni- po co? Tak naprawdę nie wiem. Kiedyś był dzień i moim zdaniem zasadnie i wystarczająco na " regenerację" organizmu. Co do " nieprodukcyjnych" wyjaśnię- nie chodzi tylko o stanowiska biurowe. Pracując na linii wkurzali mnie ludzie z " DWJ" kilka razy zgłaszałem im pewne rozwiązania moim zdaniem usprawniające i przyśpieszające pracę i za każdym razem słyszałem "... nie da się..." a jestem pewien, że nigdy nad tymi pomysłami się nie pochylili. Natomiast gdy znaleźli brak jednej nawet mało istotnej śrubki to niemal dostawali (usunięte przez administratora)bo oto WYKRYLI przestępstwo. Dalej- " mistrzowie" skoro za dnia pałętali się we dwójkę, a np. na 2 zmianie nie było żadnego to co są potrzebni dwaj czy nie? Brygadziści- byli tacy co zapie.rzali równo z nami i królewicze dłubiący w telefonikach. Ile razy zdarzało się " ...dziś się nie śpieszyć bo mamy tylko xxx maszyn do złożenia..." a innym razem " ...szybciej, szybciej bo za mało..." Można wyliczać bez końca. W hordach biurowych też dałoby się zrobić spore roszady bez ujmy w funkcjonowaniu firmy.
Ludzie chodzą na krew bo mają parę dni wolnego i większą dniówkę. Piszesz takie rzeczy. A może popiszemy o tych darmozjadach co siedzą na stołkach i o ślizgaczach którzy nie potrzebnie tam pracują. Pracodawcy niech mają pretensje do ustawodawcy jeśli chodzi o zdawanie krwi a nie do pracowników!! A kolejna spraw to to że zwalniają szarego pracownika a Bióra nie tykają bo większość to z rodziny i rodziny znajomi tam pracują. Będą samo pracować a ludzie już tu nie wrócą bo znajdą sobie gdzie indziej pracę.
Hej, na stronie mają informację, że szukają kogoś na stanowisko Doradcy Technicznego. Czy jesteście w stanie mi powiedzieć czy te ogłoszenie jest aktualne, no bo wiecie, czasami firmy wrzucają na swoją stronę, a potem zapominają ściągnąć :P widzę, że tutaj spore zamieszanie odnośnie krwiodawstwa, bardzo szczytny cel i propsuje takie działania, ale jednak chciałbym od Was się dowiedzieć czy na tym stanowisku dostaje się samochód służbowy? bo praca jest mobilna - spotkania z rolnikami, ale nie ma żadnej wzmianki o tym, czy dają samochód, jeżeli jednak trzeba korzystać ze swojego, to przynajmniej zwrot za paliwo jest?
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w SAMASZ?
Zobacz opinie na temat firmy SAMASZ tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 98.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w SAMASZ?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 66, z czego 14 to opinie pozytywne, 16 to opinie negatywne, a 36 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!
-
Jak wygląda rekrutacja do firmy SAMASZ?
Kandydaci do pracy w SAMASZ napisali 3 opinii na temat procesu rekrutacyjnego. Zobacz szczegóły tutaj.