(usunięte przez administratora) i (usunięte przez administratora) Wielu fajnych inżynierów odeszło z tego powodu.
Cześć, jak wygląda rekrutacja do AAT Holding? O co jest się pytanym na rozmowie kwalifikacyjnej oraz jakie firma ma wymagania względem kandydata na nowego pracownika? Fajnie wiedzieć jak się dobrze przygotować więc liczę na Wasze komentarze.
Na rozmowie kwalifikacyjnej pytają co to jest tranzystor unipolarny i układ darlingtona. Warto znać tez prawo ohma.
BYŁA nigdy nie powinna BYŁA być zatrudniona, jak ktoś nie odpowiada cześć i wyznaje zasadę czy się stoi czy się leży ... to nigdzie długo nie popracuje!!!
Taka osoba jak BYŁA to tylko negatywna postać , która jest zapatrzona w siebie i w Swoje EGO ... Długo nigdzie nie popracuje ze Swoim podejściem do pracy . Może życie nauczy ją pokory tego jej życzę lecz będzie to nie łatwe .
Jak czytam Wasze wypowiedzi to zastanawiam się jak mogliście przejść w ogóle przez proces rekrutacji. Poziom opanowania języka polskiego po prostu zerowy. Czytam te wypociny i nie mam pojęcia o czym piszecie.
Ja zrozumiałem , a nie znałem BYŁEJ, niektórzy jak Ty muszą mieć wszytko napisane prostym językiem, typowy wyborca PIS -bez wyobraźni! Żałujesz pewnie ,że nie ma już ZOMO?:)
Niektórzy jak np. ja, cenią sobie poprawną polszczyznę i umiejętność składania zdań w stopniu przynajmniej na poziomie gimnazjalnym. Niestety niektórym "napinaczom" po prostu brakuje kultury osobistej. Nie wiem skąd przypuszczenie odnośnie moich poglądów politycznych, ale to chyba nie miejsce na takie dyskusje.
Przyznaję, że nie pamiętam kto z AAT może wykazać się taka bezczelnością i prymitywnym zachowaniem. Lepiej aby administrator usunął Cię stąd bo to szkoda miejsca na serwerze aby czytać twoje wypociny.
W lutym brałem udział w procesie rekrutacyjnym na stanowisko inżyniera sprzedaży. Po dwóch rozmowach dostałem informację o zaakceptowaniu moich warunków i przedstawieniu propozycji zatrudnienia. Przy odbieraniu skierowania na badania okazało się, że warunki na umowie różnią się od wcześniejszych rozmów. Nikt wcześniej mnie o tym nie poinformował. W związku z tym umowa nie została podpisana. Dostałem również informację żeby jeszcze chwilę poczekać i mój przełożony porozmawia jeszcze z zarządem w Warszawie. Minął kolejny tydzień i dostałem informację, że moje pierwotne oczekiwania zostaną spełnione, więc zgodziłem się podjąć współpracę i umówiłem badania BHP. No i teraz hit. Po kolejnych kilku dniach dostaje telefon, gdzie mój niedoszły kierownik mówi, że oferta już nieaktualna i cytuję" Firmę na mnie nie stać". Czyli firma nie była w stanie spełnić warunków, które sama zaproponowała... Nie sądziłem, że można prezentować aż taki brak podstawowych oznak profesjonalizmu. Jeśli szanujecie swój czas odradzam jakiekolwiek kontakty z tą firmą.
Spróbowałem ... Stabilnie finansowo, minimum na pewno firma zapewnia. Ale Prezes nie panuje nad ludźmi Ludzie pokłóceni. Totalny bałagan. Brak współpracy. Miesiąc temu złożyłem wypowiedzenie. Nie polecam
Na jakie benefity można liczyć w AAT Holding Sp z o.o.?
Na to pytanie już kiedyś padała odpowiedź. Prywatna opieka medyczna, koperta na święta i to tyle z "socjalu".
Wszędzie tylko dej i dej. Jakbyście się bardziej do pracy przykladali to pensje byłyby wyższe i nie potrzebny byłby socjal.
Jeżeli jest to odpowiedź kierowana do mnie to zły adres :) Bo zgadzam się, że dawanie czegokolwiek za darmo nie jest rozwiązaniem. Natomiast autor pytania otrzymał odpowiedź na swoje pytanie.
Czy Wy naprawdę nie widzicie, że pytania zadaje robot GoWorka ? Wystarczy prześledzić wiele innych firm, gdzie pojawiają się takie same pytania z automatu. Ludzie - to podbijanie statystyki oglądalności Go Worka , który nie wie jak rozkręcić interes :)
W stolicy wszyscy w szoku. Znałam dyrektora z Wrocławia. (usunięte przez administratora)
Jaki on tam porządny. Niech wypowiedzą się koledzy z Wrocławia. Do Warszawy jak przyjeżdżał to był do rany przyłóż, a u siebie... Szkoda pisać
Firma jest spoko, nie zarabia się kokosów ale tragedii nie ma. Polecam spróbować, jak komuś nie będzie coś pasowało to może nie przedłużyć umowy.
Zdecydowanym absurdem jest to, że zatrudniając się osoby pracujące googlują i szpiegują. Aż mnie zamurowało, kiedy jeden z pracowników bezczelnie i niedyskretnie zaczął wymieniać fakty dotyczące mojego życia (był to dosłownie drugi dzień mojej pracy). Rozumiem, że różne informacje dostępne są w internecie, ale zastanówmy się... po co tak robić? W jakim celu takie szpiegostwo? Niektórzy pracownicy tylko czekają na jakieś nowinki z życia innych. Firmę cechuje głównie wewnętrzne plotkarstwo. Informacje, jakie można tam usłyszeć o innych są w większości nieprawdziwe, zniesławiające, wręcz okrutne. Wynagrodzenie nie jest najlepsze, ale również nie najgorsze. Zdecydowanym plusem są prezenty na święta, prywatna opieka medyczna, która jest w miarę możliwości rozszerzana. Prawdę powiedziawszy, największym problemem są pracownicy, którzy zbyt mocno interesują się życiem innych. O szefostwie nie mogę się wypowiedzieć, gdyż mój kontakt z nimi był znikomy.
Niestety na plotki mają czas tylko Ci, którzy udają, że pracują. Wymagają kultury od innych, a sami "Z butami" pakują się w innych życie. Co to kogo obchodzi jak się żyje po godzinach. Czy się rozwodzi, czy płaci alimenty... niektórzy niestety nie mają taktu i wyczucia. Szkoda, bo to swiadczy o slomie w butach i braku kultury.
Bezdyskusyjnie, firma ma fajnych ludzi. Ma też kilka osób, wyjątkowo podłych. Jak np. Ci, którzy zniszczyli zdrowie innych. Chodzi o dwóch kowboi ze stolycy, którzy zniszczyli zdrowie dyrektorowi z Lublina. To fakty.
Ludzie rozejrzyjcie się na rynku pracy! Jest dużo firm, ja pracuje w takiej na literę E. Jak to czytam to nie wierze. U mnie handlowiec zarabia więcej niż u Was stanowiska dyrektorskie z tego co piszecie i to na rękę nie brutto! Masakra.
Brzmi to sensacyjnie. Odszedł jeden z najlepszych managerów który zrządzał Wrocławiem. Firma chwieje się.
U nas w Szczecinie też wszystko rozsypuje się. Najlepsi ludzie odeszli.
Ciekawe ,że wszyscy są tu tacy inteligentni i dalej pracują w tej złej firmie !? Zwolnij się i rób karierę tam gdzie cię docenią , ale może posłuchasz jeszcze dobrej rady , z takim podejściem nikt nie będzie chciał cię docenić! Jedyna droga dla ciebie to własna działalność i wiesz co ? Żal mi twoich przyszłych pracowników , bo będziesz dużo gorszy niż Ci z centrali!!!!
Obecny czas odkrywa nieszczery wizerunek firmy. Jeśli to prawda, ze aat zostanie częścią bydgoskiej firmy, to będzie to duża strata dla pracowników tej drugiej firmy. Dziś firma to sztuczność relacji i taka sama sztuczna lojalność. Pozorowana troska. (usunięte przez administratora) Sztuczna dbałość o pracownika. Sztuczne zaangażowanie. I w końcu trzeba to powiedzieć.(usunięte przez administratora). Jest zaangażowany minimalnie w aat, a w innych firmach dużo bardziej . Dlatego umknęło mu to i owo. Tak się odkrywa prawdziwe JA firmy. Ukryty za piękną grafiką, wzniosłymi hasłami, marketingowym bełkotem prawdziwy wizerunek pracodawcy. (usunięte przez administratora) Taka jest ta firma.
Ludzie , czytam i nie wieżę ! To jest biznes , a nie MONAR w którym za nie picie i posłanie łóżka wszyscy klepią Cię po ramieniu!!!:) Nikt nie zwalnia dobrych pracowników , a już na pewno nie za nic! Jeśli ktoś ma 50 lat i nie potrafi zachowa się jak dojrzały człowiek to paradoksalnie takie zwolnienie dobrze mu zrobi i za kilka lat to doceni , będąc na wyższym poziomie! Jeśli procesor mu na to pozwoli!
Jak czytam niektóre komentarze, to mam wrażenie, że ktoś pomylił firmy. Nie rozumiem ludzi, którzy narzekają,że muszą pracować w miejscu, w którym się męczą (w życiu można robić setki innych ciekawych rzeczy - ogarnijcie się!). Jeśli w AAT się źle pracuje, to chyba nie znacie realiów innych firm. W AAT pracuje duża liczba ludzi z bardzo długim stażem pracy w tej firmie, a większość moich znajomych podkreśla, że pracuje im się tu bardzo dobrze. Firma przechodzi swoje zmiany, co może wpływać na pewien rodzaj trudności ale tylko organizacje, które się zmieniają mają szanse przetrwać. Jeśli nic nie zmieniasz to zostajesz w tyle.
W życiu można robić setki innych ciekawych rzeczy - np pisać uwielbieńcze wpisy na goworku po godzinach pracy.
Głupoty piszesz, bo Ci każą. Ci ludzie z długim stażem to niewolnicy swojej pracy. Chcą dotrwać do emerytur. Boją się zmian, więc siedzą cicho. Ale nie akceptują zachowań małego vice prezeska, któremu szykuje się niejeden proces o mobbing
Każdy oddział jest takim małym ekosystemem i akurat ja nie mogę narzekać na pracę w AAT w moim oddziale :) Są pewne rzeczy, które należałoby poprawić w firmie ale tragedii nie ma a panikarze i "pokrzywdzeni" zawsze się znajdą aby pisać negatywne opinie.
To prawda każdy oddział jest inny I fajni ludzie też tam pracują Co nie oznacza, że firma tworzy kodeks etyczny w stosunku do nich. Rotacja w oddziałach jest ogromna. Fachowcy odchodzą. Czasami pracujesz w firmie, bo masz kredyt i nie masz wyjścia. A ten eko system to jednak słabość aat. Dobre to było, kiedy firma była rodzinna. Dawno taka nie jest. Stad brak spójności w polityce kadrowej. Słabiutka ta firma
Czy to prawda, że w firmie ograniczono dostęp do go worka z komputerów służbowych?
Widzę, że nie wygodne odpowiedzi są kasowane. Zaiste prawdą jest to o co zapytałeś.
(usunięte przez administratora)
Ja bym bardziej powiedział że zasady ustalono jasne ale dla wielu oznacza duże zmiany i stąd problemy aby się z tym pogodzić.
Pan z konkurencji jak mniemam? Marzenie ściętej głowy, że firma z taką pozycją będzie miała jakiekolwiek problemy. Czasem miotła jest potrzebna. Większe firmy się zmieniały a klakierzy zawsze będą skompeć.
Włodek czy jak to się teraz podpiszesz. Prawdą jest to, że firma jest handlowa. Obecne zmiany nie służą handlowi. Nie można oczekiwać od klienta który współpracuje z AAT od 20 lat aby nagle przed złożeniem zamówienia na nietypowy projektowy sprzęt dokonał 100% przedpłaty. Wiadomo, że żaden instalator nie obraca swoim pieniędzmi tylko inwestora. Dlatego wymyślono kredyt kuliecki. Nie można oferować sprzętu w kampanii reklamowej oferować sprzedawać a po miesiącu stwierdzić, że jednak damy inną gwarancję nie 36 miesięcy tylko 12. Przykładów decyzji które nie służą pozytywnym relacją z klientami oraz zmiany warunków gry w połowie meczu jest nie fair. Zamiany jakie następują ciągle nakręcają coraz gorsze relacje międzyludzkie. Komu jest dobrze w tych zmianach? Tym którzy nie mają realnego wpływu na sprzedaż. Tym, którzy widzą swój dział i żyją tylko nim. Tym którzy myślą, że to nie sprzedaż i nie handlowcy zarabiają kasę dla firmy tylko ich dział. Tym wszystkim którzy myślą, że samo się sprzedaje, że sprzęt oferowany w AAT jest bezkonkurencyjny a ludzi na dziale handlowym trzeba przeganiać miotłą bo się nie mieszczą. Ci wszyscy uważają, że te wszystkie zmiany, że te decyzje, zasady wreszcie wprowadzą porządek i Ci leniwi handlowcy którzy zarabiają miliony monet wreszcie wezmą się do roboty. Sorry tak nie jest i oni obudzą się z ręką wiadomo gdzie jak to miało miejsce w SPS. Kto jest z rynku Warszawskiego ten wie, że owe miotły stawianie wszystkiego do góry nogami i nowe metody sprzedaży i promocji doprowadziły do tego, że SPS jako poważny konkurent kiedyś dla AAT przestał istnieć. To, że AAT przetrzymało różne zawirowania na rynku to efekt tego, że za sterami byli ludzie którzy znali się na swoim fachu. Teraz za sterami mamy ludzi którzy 20 lat temu zrobili patent na motorówkę a siedzą za sterami wielkiego kontenerowca. Nie wspominając o pewnym człowieku który jedyne doświadczenie w handlu ma takie, że zamknął kilka oddziałów zagranicą i podręczniki managera z okresu początku lat 90.
Że ja z konkurencji ? To raczej Myślenie życzeniowe jak i to, że dobra miotła posprzątała. Sama forma wypowiedzi jest już słaba . Firma nie to że będzie miała problemy , ale je już od dłuższego czasu ma . Proponuję każdemu kto się zagalopował czując w ręku za dużą władzę - zrobić rączkę w piąstkę i mocno się uderzyć aby otrząsnąć . Dziś jest się na górze a jutro na dole , a im wyżej tym trudniej utrzymać się na stołku . Rozumiem formę działania , nowymi , słabszymi ludźmi łatwiej się zarządza.
Widzę że firma szybko kasuje komentarze. Powtórzę jeszcze raz : Ostatnie zdanie to nic dodać, nic ująć.
Poczekamy zobaczymy. Na rynku może być ciekawie patrząc na inne firmy i ich kondycję finansową a raczej balansowanie na granicy jak koledzy na M. A za wszelkie decyzje odpowiedzialność bierze właściciel. Jak okaże się że nie mieli racji to sami będą mieli problemy. Jak codziennie patrzę na kolegów w centrali to pewne zmiany być muszą. Normalka.
Nie ma na co czekać. Zmiany trwają już drugi rok. Zmiany stanowisk zamiany zasad a w efekcie nikt nie wie co ma robić i jak wykonywać swoje obowiązki. Nowy system nowy zakres a ciągle rozliczanie po staremu to jak rozdwojenie jaźni. Kolejne zmiany wciąż przed nami a póki co jest coraz gorzej. Każde zamiany wprowadzają haos ale po blisko 1,5 roku powinno się stabilizować i widać światełko w tunelu a póki co światełka nie ma tunel coraz dłuższy a stabilizacja jest taka jak w chińskiej kamerce sportowej za 99 zl (żadna)
Niby racja ale konkurencja jest tak mierna że to przejście w dół. Chyba że do pokrewnych.
Ja nie wróżę, że firma się zamknie w ciągu roku. Zmiany wprowadzają niepewność a nie da się zaprzeczyć, że oddział w Lublinie tych zmian nie wytrzymał a jak można przeczytać to w pozostałych oddziałach też nie jest różowo. To z kolei powinno dać do myślenia, że nie dzieję się dobrze.
Akurat byłem na bieżąco z sytuacją w Lublinie i handlowcy z Lublina pokazali że nie ma zgody na takie podejście do ludzi.... Zakrzywiajcie prawdę dalej... Kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą? Chyba nie tym razem...
Pracowałem w oddziale Szczecińskim, Bardzo fajnie się pracowało. Odszedłem głównie z powodu pogarszających się relacji z jednym Panem i Ci co mają wiedzieć o kogo chodzi to wiedzą oraz brakiem spełnienia oczekiwań finansowych (o których być może nawet W-wa się nie dowiedziała). Co do podziału firmy to faktycznie stworzono słaby klimat między pionami. Choć zawsze można się było dogadać prawie ze wszystkimi :) Była fajna ekipa ale niestety, nikomu nie zależy na atmosferze między pracownikami. Z tego co wiem to większość która odeszła w okresie kiedy ja pracowałem odeszła z podobnych przyczyn. Co do pensji to zawsze na czas. Podwyżki - raz w roku inflacyjne (50-250 zł) .
@XYZ.... Czy Ty naprawdę myślisz że ludzie mogą podac swoje imienia i nazwiska? Przecież od razu głowy by poleciały w firmie... To jest nierealne... Jestem byłym pracownikiem tej firmy. Firma była super ale się zepsuła.... Niestety zarządzanie zeszło na psy .. Chce być wielką korpo a niestety temat wygląda tak że wszystko jest wprowadzane na akord... Praca na żywym organizmie. "Zróbmy i zobaczymy co wyjdzie". Zarząd sprawił że ludzie w oddziałach którzy byli ekipa podzielili się. Słabizna.... Powtórzę... Firma była fajna, kuźnia talentów, firma z fajna atmosfera.... Zmieniło się to od czasu podziałów...
(usunięte przez administratora)
Plotka to opinia o firmie? Gratuluję wrożbito Misku.
Często zadawane pytania
-
Jak się pracuje w AAT Holding Sp z o.o.?
Zobacz opinie na temat firmy AAT Holding Sp z o.o. tutaj. Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy oraz kandydaci do pracy to 14.
-
Jakie są opinie pracowników o pracy w AAT Holding Sp z o.o.?
Liczba opinii, które napisali obecni i byli pracownicy to 13, z czego 1 to opinie pozytywne, 9 to opinie negatywne, a 3 to opinie neutralne. Sprawdź tutaj!